Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 68.

[Norluka]

Nie jestem w stanie normalnie odpowiedzieć, coś mi świruje. W rutynie nic się nie zmieniło, też żadnych nowych kosmetyków, zapachów, ani nawet pościeli. Chora raczej nie jest, była z miesiąc temu albo półtora, została wyleczona, nic więcej jej nie dolegało, ogólnie szybkie to było. W ciągu dnia sypialnia jest zamknięta i nigdzie indziej nie sika. To rano albo wieczorem, jak się ogarniamy. Niedawno wstałam rano, wyszłam z psem na szybkie siku, wróciłam, tż jeszcze cały czas leżał i też chciałam się położyć z powrotem, ale poduszka już mokra, bo w międzyczasie nasikała.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

Napisane przez chimay

Mnie wizaż utwierdził w przekonaniu, że nie chcę żadnego zwierzęcia. To co niektórzy tu opisują, jawi mi się jako horror.

szczerze mówiąc, wolałabym już mieć dziecko do opieki niż zwierzę obłsuga (ludzkiego) dziecka jest dla mnie bardziej intuicyjna i chyba miałabym z tej relacji więcej korzyści niż z relacji z kotem (wiem, że to może źle brzmieć i to są tylko moje opinie )

[kasiunia788742]

Napisane przez Norluka

Mam dziwny problem. Kotka sika na moją poduszkę, nie wiem dlaczego. Jaka może być przyczyna?

W innych miejscach nie sika.

Jest wykastrowana i niewychodząca, nie wiem, czy to ma znaczenie.

Jakiś czynnik stresogenny? Zapalenie pęcherza? Sika w to samo miejsce bo ono już pachnie moczem - kotka to wyczuwa.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Napisane przez kasiunia788742

Jakiś czynnik stresogenny? Zapalenie pęcherza? Sika w to samo miejsce bo ono już pachnie moczem - kotka to wyczuwa.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ta poduszka jest za każdym razem prana, nie wiem, na ile to eliminuje zapach z perspektywy kota.

Stresogenny raczej nie.
Pojawienie się psa ją stresowało, ale to było w październiku, a to sikanie to raczej później. Teraz pies już jej nie stresuje, jakiejś przyjaźni nie ma, ale kotka po prostu nie ma na to ochoty.
Sąsiedzi też nie, moi są spokojni i ich nie słyszę, poza tym tż więcej pracuje zdalnie, niż w biurze, zauważyłby.
To, co jej przedtem dolegało, to było zapalenie tchawicy. No się to już dawno wyleczone.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez olabambola

szczerze mówiąc, wolałabym już mieć dziecko do opieki niż zwierzę obłsuga (ludzkiego) dziecka jest dla mnie bardziej intuicyjna i chyba miałabym z tej relacji więcej korzyści niż z relacji z kotem (wiem, że to może źle brzmieć i to są tylko moje opinie )

Każdemu według potrzeb. Po prostu z biegiem czasu myślenie powoli się zmienia i dociera fakt że koty też przywiązują się do swoich ludzi, tęsknią za nimi, chcą być blisko. I że zwierzak to odpowiedzialność a nie tylko jest bo jest.
Nasz kot był na wakacjach w zaufanym hotelu dla zwierząt i jak nigdy ogłosił bunt żywieniowy. Mokrej puchy nie tknął, mimo że my z nim żadnych problemów nie mieliśmy pod tym względem, wyczekać też się nie dał a u nas w domu sam podnosi łapki przy czesaniu i obraca się z boku na bok. Po powrocie zaczął jeść normalnie mokre jedzenie. No tęsknił bardzo. W domu pierwszy dzień niby foch ale krok w krok chodził za nami.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Napisane przez olabambola

szczerze mówiąc, wolałabym już mieć dziecko do opieki niż zwierzę obłsuga (ludzkiego) dziecka jest dla mnie bardziej intuicyjna i chyba miałabym z tej relacji więcej korzyści niż z relacji z kotem (wiem, że to może źle brzmieć i to są tylko moje opinie )

Dla mnie ta kotka też jest nieintuicyjna.
Z psem jest dużo prościej.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez Norluka

Nie jestem w stanie normalnie odpowiedzieć, coś mi świruje. W rutynie nic się nie zmieniło, też żadnych nowych kosmetyków, zapachów, ani nawet pościeli. Chora raczej nie jest, była z miesiąc temu albo półtora, została wyleczona, nic więcej jej nie dolegało, ogólnie szybkie to było. W ciągu dnia sypialnia jest zamknięta i nigdzie indziej nie sika. To rano albo wieczorem, jak się ogarniamy. Niedawno wstałam rano, wyszłam z psem na szybkie siku, wróciłam, tż jeszcze cały czas leżał i też chciałam się położyć z powrotem, ale poduszka już mokra, bo w międzyczasie nasikała.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Ja bym jednak sprawdziła ten pęcherz.
Z nudów na pewno nie sika, więc jest jakaś przyczyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lavi92]

Jaki tonik z kwasem salicylowym polecacie?

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Natuś-77]

Czy używacie a jeśli tak to jaką temperówkę do warzyw? Możecie coś polecić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Czy częste zmiany pracy mogą świadczyć o jakimś zaburzeniu? Mam na swoim koncie już kilka firm, tak obiektywnie tylko jedno miejsce pracy było autentycznie kiepskie. Na początku za każdym razem zmieniałam też miasto, ale odkąd jestem w stałym związku to już bardziej kręcę się po okolicy. Moim problemem jest to, że po pół roku - roku mam jakiś kryzys, dużo rzeczy zaczyna mi przeszkadzać, irytują mnie sprawy, które wcześniej mnie nie ruszały, odczuwam potrzebę zmian. W jednej firmie pracowałam prawie 3 lata, wszystkie pozostałe to bardziej około roku. Teraz też mija około rok, na początku byłam tą pracą zachwycona, nadal dostrzegam ogrom plusów, ale już właśnie znowu zaczyna mnie świerzbić, żeby sprawdzić, czy gdzie indziej trawa nie jest zieleńsza. Co jest ze mną nie tak???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89625349]Czy częste zmiany pracy mogą świadczyć o jakimś zaburzeniu? Mam na swoim koncie już kilka firm, tak obiektywnie tylko jedno miejsce pracy było autentycznie kiepskie. Na początku za każdym razem zmieniałam też miasto, ale odkąd jestem w stałym związku to już bardziej kręcę się po okolicy. Moim problemem jest to, że po pół roku - roku mam jakiś kryzys, dużo rzeczy zaczyna mi przeszkadzać, irytują mnie sprawy, które wcześniej mnie nie ruszały, odczuwam potrzebę zmian. W jednej firmie pracowałam prawie 3 lata, wszystkie pozostałe to bardziej około roku. Teraz też mija około rok, na początku byłam tą pracą zachwycona, nadal dostrzegam ogrom plusów, ale już właśnie znowu zaczyna mnie świerzbić, żeby sprawdzić, czy gdzie indziej trawa nie jest zieleńsza. Co jest ze mną nie tak???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nic, po prostu lubisz zmiany.
Chcesz duzo przezyc a nie osiadac na laurach.
Mysle ze to cecha charakteru po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez Norluka

Nie jestem w stanie normalnie odpowiedzieć, coś mi świruje. W rutynie nic się nie zmieniło, też żadnych nowych kosmetyków, zapachów, ani nawet pościeli. Chora raczej nie jest, była z miesiąc temu albo półtora, została wyleczona, nic więcej jej nie dolegało, ogólnie szybkie to było. W ciągu dnia sypialnia jest zamknięta i nigdzie indziej nie sika. To rano albo wieczorem, jak się ogarniamy. Niedawno wstałam rano, wyszłam z psem na szybkie siku, wróciłam, tż jeszcze cały czas leżał i też chciałam się położyć z powrotem, ale poduszka już mokra, bo w międzyczasie nasikała.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Moze jest zazdrosna o psa ?

[Lottie69]

Napisane przez Norluka

Nie jestem w stanie normalnie odpowiedzieć, coś mi świruje. W rutynie nic się nie zmieniło, też żadnych nowych kosmetyków, zapachów, ani nawet pościeli. Chora raczej nie jest, była z miesiąc temu albo półtora, została wyleczona, nic więcej jej nie dolegało, ogólnie szybkie to było. W ciągu dnia sypialnia jest zamknięta i nigdzie indziej nie sika. To rano albo wieczorem, jak się ogarniamy. Niedawno wstałam rano, wyszłam z psem na szybkie siku, wróciłam, tż jeszcze cały czas leżał i też chciałam się położyć z powrotem, ale poduszka już mokra, bo w międzyczasie nasikała.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Zrób badania moczu na wszelki wypadek.
Poduszkę może wypierz też specjalną chemią, bo teraz może tam sikać, bo już czuje zapach moczu.

Może czuje kot ten stresik porannego i wieczornego ogarniania, żeby wszystko było zrobione. Spróbuj jej poświęcić trochę więcej czasu, jeśli to możliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89625364]Nic, po prostu lubisz zmiany.
Chcesz duzo przezyc a nie osiadac na laurach.
Mysle ze to cecha charakteru po prostu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tylko nie oszukujemy się, z punktu widzenia pracodawcy moje CV wygląda coraz gorzej i coraz trudniej to wytłumaczyć na rozmowach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez Natuś-77

Czy używacie a jeśli tak to jaką temperówkę do warzyw? Możecie coś polecić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o obieraczke ? Ja mam od lat taka ernesto z lidla i moge polecic.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89625377]Tylko nie oszukujemy się, z punktu widzenia pracodawcy moje CV wygląda coraz gorzej i coraz trudniej to wytłumaczyć na rozmowach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Moze jest coraz trudniejsza sytuacja na rynku ?

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Rena

Chodzi o obieraczke ? Ja mam od lat taka ernesto z lidla i moge polecic.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------




Moze jest coraz trudniejsza sytuacja na rynku ?

Sytuacja jest ok, nawet bym powiedziała, że lepsza niż kilka lat temu. Ale jak nadal mnie tak będzie nosić, to przestanę być atrakcyjnym pracownikiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89625349]Czy częste zmiany pracy mogą świadczyć o jakimś zaburzeniu? Mam na swoim koncie już kilka firm, tak obiektywnie tylko jedno miejsce pracy było autentycznie kiepskie. Na początku za każdym razem zmieniałam też miasto, ale odkąd jestem w stałym związku to już bardziej kręcę się po okolicy. Moim problemem jest to, że po pół roku - roku mam jakiś kryzys, dużo rzeczy zaczyna mi przeszkadzać, irytują mnie sprawy, które wcześniej mnie nie ruszały, odczuwam potrzebę zmian. W jednej firmie pracowałam prawie 3 lata, wszystkie pozostałe to bardziej około roku. Teraz też mija około rok, na początku byłam tą pracą zachwycona, nadal dostrzegam ogrom plusów, ale już właśnie znowu zaczyna mnie świerzbić, żeby sprawdzić, czy gdzie indziej trawa nie jest zieleńsza. Co jest ze mną nie tak???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez squirrelqa

Ja bym jednak sprawdziła ten pęcherz.
Z nudów na pewno nie sika, więc jest jakaś przyczyna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Lottie69

Zrób badania moczu na wszelki wypadek.
Poduszkę może wypierz też specjalną chemią, bo teraz może tam sikać, bo już czuje zapach moczu.

Może czuje kot ten stresik porannego i wieczornego ogarniania, żeby wszystko było zrobione. Spróbuj jej poświęcić trochę więcej czasu, jeśli to możliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Rena

Moze jest zazdrosna o psa ?

Sprawdzę.

To jest ogólnie kotka tż i do niego jest przywiązana, ja jestem dla niej chyba bardziej z braku laku.

Ona też nie jest jakaś bardzo przytulaśna, czy coś w tym stylu.
Rano najczęściej albo nawet jej nie widzę, albo widzę i leży i sobie kima na którymś ze swoich wyr.
Zdarzyło się nawet, że całą dobę jej nie widziałam, bo chyba nie miała ochoty na kontakt.

Jeśli chodzi o psa - z kotką mieszkam od lipca, a pies jest od października, raczej nie przywiązała się do mnie prze ten okres aż tak. Dopiero od jakiegoś czasu przychodzi się czasem do mnie pomiziać.

[squirrelqa]

Napisane przez Natuś-77

Czy używacie a jeśli tak to jaką temperówkę do warzyw? Możecie coś polecić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie, też na to dosłownie teraz poluję i wstępnie mam w koszyku obieraczkę 4-stronną na stronie Tadar. Robi i taki makaron julienne z cukini, i ma zrobić z niej takie płaskie paski do roladek. Zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce.
Stricte temperówki trochę się obawiam, bo trochę grubsza będzie cukinia i już nie wejdzie do środka... Ale może się mylę? Nie miałam nigdy z tym doświadczenia na żywo.[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89625349]Czy częste zmiany pracy mogą świadczyć o jakimś zaburzeniu? Mam na swoim koncie już kilka firm, tak obiektywnie tylko jedno miejsce pracy było autentycznie kiepskie. Na początku za każdym razem zmieniałam też miasto, ale odkąd jestem w stałym związku to już bardziej kręcę się po okolicy. Moim problemem jest to, że po pół roku - roku mam jakiś kryzys, dużo rzeczy zaczyna mi przeszkadzać, irytują mnie sprawy, które wcześniej mnie nie ruszały, odczuwam potrzebę zmian. W jednej firmie pracowałam prawie 3 lata, wszystkie pozostałe to bardziej około roku. Teraz też mija około rok, na początku byłam tą pracą zachwycona, nadal dostrzegam ogrom plusów, ale już właśnie znowu zaczyna mnie świerzbić, żeby sprawdzić, czy gdzie indziej trawa nie jest zieleńsza. Co jest ze mną nie tak???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mam dokładnie tak samo. Znajomi i rodzina trochę już przewracają oczami, gdy mówię, że znowu coś szukam, że pójdę sobie na rozmowę zobaczyć, jakie będą warunki itp.
Może po prostu lubimy zmiany i tyle Ja to uważam za bardzo duży atut, bo to świadczy o decyzyjności, umiejętności podejmowania ryzyka, słuchaniu swoich potrzeb. Jestem bardziej szczęśliwa po tych kilku pracach, niż jakbym miała siedzieć 5 lat w jednej. To bardziej ekscytujące i zwyczajnie bardziej rozwijające. Z niejednego pieca chleb się jadło, poznało się takie czy inne polityki firmowe, ludzi, branże itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Norluka

Nie jestem w stanie normalnie odpowiedzieć, coś mi świruje. W rutynie nic się nie zmieniło, też żadnych nowych kosmetyków, zapachów, ani nawet pościeli. Chora raczej nie jest, była z miesiąc temu albo półtora, została wyleczona, nic więcej jej nie dolegało, ogólnie szybkie to było. W ciągu dnia sypialnia jest zamknięta i nigdzie indziej nie sika. To rano albo wieczorem, jak się ogarniamy. Niedawno wstałam rano, wyszłam z psem na szybkie siku, wróciłam, tż jeszcze cały czas leżał i też chciałam się położyć z powrotem, ale poduszka już mokra, bo w międzyczasie nasikała.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

Przebadałabym pod kątem wydolności nerek. To może być pierwszy objaw że słabną. Nawet nie że już są niewydolne, ale że już zaczynają słabnąć.
Może warto pogadać z wetem , czy jest zasadna choćby prewencyjna zmiana karmy na weterynaryjną dla kotów z niewydolnością nerek.

[Norluka]

Napisane przez cava

Przebadałabym pod kątem wydolności nerek. To może być pierwszy objaw że słabną. Nawet nie że już są niewydolne, ale że już zaczynają słabnąć.
Może warto pogadać z wetem , czy jest zasadna choćby prewencyjna zmiana karmy na weterynaryjną dla kotów z niewydolnością nerek.

A to występuje też u młodych kotów? Ona ma 3 lata dopiero.

[kasiunia788742]

Napisane przez Norluka

Sprawdzę.

To jest ogólnie kotka tż i do niego jest przywiązana, ja jestem dla niej chyba bardziej z braku laku.

Ona też nie jest jakaś bardzo przytulaśna, czy coś w tym stylu.
Rano najczęściej albo nawet jej nie widzę, albo widzę i leży i sobie kima na którymś ze swoich wyr.
Zdarzyło się nawet, że całą dobę jej nie widziałam, bo chyba nie miała ochoty na kontakt.

Jeśli chodzi o psa - z kotką mieszkam od lipca, a pies jest od października, raczej nie przywiązała się do mnie prze ten okres aż tak. Dopiero od jakiegoś czasu przychodzi się czasem do mnie pomiziać.

A psu poświęcasz wiecen uwagi? Jeśli tak to mimo wszystko wyrownywałabym uwage na dwa zwierzaki. To że nie chce głaskać nie znaczy że nie chce aby na nią zwracać uwagę - zabawa, smaczki, rozmowa z nia.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez cava

Przebadałabym pod kątem wydolności nerek. To może być pierwszy objaw że słabną. Nawet nie że już są niewydolne, ale że już zaczynają słabnąć.
Może warto pogadać z wetem , czy jest zasadna choćby prewencyjna zmiana karmy na weterynaryjną dla kotów z niewydolnością nerek.

Tylko te karmy raczej nie maja dobrych składów. Nie wiem czy prewencyjnie bym chciała je podawać kotu.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Norluka]

Napisane przez kasiunia788742

A psu poświęcasz wiecen uwagi? Jeśli tak to mimo wszystko wyrownywałabym uwage na dwa zwierzaki. To że nie chce głaskać nie znaczy że nie chce aby na nią zwracać uwagę - zabawa, smaczki, rozmowa z nia.

Psu poświęcam dużo więcej uwagi, ale kotka na taką ilość uwagi nie jest też chętna, przynajmniej z mojej strony.

[marza_mr]

Czy napar z pokrzywy ma faktycznie moczopędne działanie, chciałabym stosować, ale boję się, że nie wyjdę z domu. Ktoś stosował?

[jaksy]

Napisane przez Norluka

Mam dziwny problem. Kotka sika na moją poduszkę, nie wiem dlaczego. Jaka może być przyczyna?

W innych miejscach nie sika.

Jest wykastrowana i niewychodząca, nie wiem, czy to ma znaczenie.

Moje sikają (i nie tylko ) poza kuwetą, gdy mają jakiś problem zdrowotny z układem moczowym albo jelitami.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[skara]

Ja bym tę poduszkę wyrzuciła do śmietnika. Ona już pewnie jest przesiąknięta moczem i kotka traktuje ją jak kuwetę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez Rena

Chodzi o obieraczke ? Ja mam od lat taka ernesto z lidla i moge polecic.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------




Moze jest coraz trudniejsza sytuacja na rynku ?

Nie, temperówkę, ktorą mozna np zrobic spagetti z marchewki czy cukinni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez squirrelqa

O właśnie, też na to dosłownie teraz poluję i wstępnie mam w koszyku obieraczkę 4-stronną na stronie Tadar. Robi i taki makaron julienne z cukini, i ma zrobić z niej takie płaskie paski do roladek. Zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce.
Stricte temperówki trochę się obawiam, bo trochę grubsza będzie cukinia i już nie wejdzie do środka... Ale może się mylę? Nie miałam nigdy z tym doświadczenia na żywo.Mam dokładnie tak samo. Znajomi i rodzina trochę już przewracają oczami, gdy mówię, że znowu coś szukam, że pójdę sobie na rozmowę zobaczyć, jakie będą warunki itp.
Może po prostu lubimy zmiany i tyle Ja to uważam za bardzo duży atut, bo to świadczy o decyzyjności, umiejętności podejmowania ryzyka, słuchaniu swoich potrzeb. Jestem bardziej szczęśliwa po tych kilku pracach, niż jakbym miała siedzieć 5 lat w jednej. To bardziej ekscytujące i zwyczajnie bardziej rozwijające. Z niejednego pieca chleb się jadło, poznało się takie czy inne polityki firmowe, ludzi, branże itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to mi właśnie chodzi takie coś dzięki czemu będę mogla robic warzywne spagetti.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

Napisane przez Natuś-77

Nie, temperówkę, ktorą mozna np zrobic spagetti z marchewki czy cukinni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

O to mi właśnie chodzi takie coś dzięki czemu będę mogla robic warzywne spagetti.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam taką temperówkę 3w1 z Lidla, może w ich sklepie online będzie?

Sent from my DN2103 using Tapatalk

[squirrelqa]

Napisane przez Taranka

Mam taką temperówkę 3w1 z Lidla, może w ich sklepie online będzie?

Sent from my DN2103 using Tapatalk

Jak to działa? Sprawdza się? Większa cukinia tam wchodzi? Dużo potrzeba włożyć siły, by wykręcić makaron?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez Norluka

A to występuje też u młodych kotów? Ona ma 3 lata dopiero.

Wszystko możliwe. Moja nie miała nawet roku.

[Limonka2738]

Napisane przez Norluka

Dzisiaj nasikała mi rano, jak jadłam śniadanie.
Ona generalnie jest też bardziej przywiązana do tż, że mną to bardziej ostrożnie.

Ja bym powiedziała, że jest zazdrosna o TŻ.


Kotka mojego byłego sikała mi do butów, jak go odwiedzałam w domu rodzinnym, bo nie lubiła chyba, że się razem zamykamy w pokoju.