2018-09-13, 09:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Nie odpisywanie na smsy
Jestem z facetem 1,5 roku i ten problem może wydać wam się dziecinny ale ja bardzo źle się z tym czuję. Mój facet nie ma ochoty odpisywać mi na smsy, np takie gdy życzę mu miłego dnia, albo dobranoc. Również wtedy kiedy wiem, że się nudzi i ogląda telewizję nie ma ochoty mi odpisywać. Powiedział mi wprost że nie chce ciągle siedzieć na telefonie i nie zamierza mi odpisywać, a smsa na dobranoc mu się po prostu pisać nie chce. Gdy byłam na wyjeździe na miesiąc zagranicą również nie miał takiej potrzeby. Przyjeżdża do mnie dość często, co 2 dni, codziennie ale boli mnie to że nie ma potrzeby pisania do mnie. Nieraz mówiłam mu, że to mnie strasznie boli ale on nie chce tego zmienić. Twierdzi, że go męczę, ale kiedyś pisał te głupie smsy dużo częściej.. Czy to tak wiele, napisać jednego smsa na dzień?
|
2018-09-13, 10:25 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Ale po co? Co takiego zyskasz z dostania takiego smsa? Dla niego to jest upierdliwe i męczące, a wymienianie się smsami jest fajne, jeśli bawi obie osoby, a nie tylko jedną.
|
2018-09-13, 10:31 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Zgadzam się z Lisbeth.
Jeśli dodatkowo dzwonicie do siebie, kontaktujecie się na FB czy gdzieś tam indziej to ten sms chyba niewiele zmienia w Waszym życiu.. Poza tym nie każdy lubi taką formę kontaktu. |
2018-09-13, 10:44 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85860640]Ale po co? Co takiego zyskasz z dostania takiego smsa? Dla niego to jest upierdliwe i męczące, a wymienianie się smsami jest fajne, jeśli bawi obie osoby, a nie tylko jedną.[/QUOTE]
Bardziej martwi mnie to, że podczas mojego wyjazdu zagranicę rok temu on dzwonił bardzo często, kontaktował się ze mną i interesował się a w tym roku tak nagle uważa że esemesy go męczą. I mi jest po prostu przykro, bo na tym wyjezdzie ja moglabym sie wcale nie odzywać a on czułby ogromną ulgę..chyba tak nie powinno być. |
2018-09-13, 10:58 | #5 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
No to macie poważniejsze problemy niż brak smsa na dobranoc. Zajrzyj do szafy i wyciągnij trupy.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-09-13, 10:59 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Cytat:
Swoją drogą powiedział ci, że czułby ogromną ulgę, gdybyś się nie odzywała wtedy, czy to teraz wymyśliłaś? |
|
2018-09-13, 11:19 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Powiedział że cieszył się że ja przestałam pisać do niego i wie że honor nie pozwoli mi się odezwać pierwsza i ma spokój. Ale po dniu albo dwóch od razu zadzwonił, bo mówi że tęskni..
Wiem, że to wszystko jest dziecinne ale to mój pierwszy związek i nie wiem czasem jak się zachować. Muszę też przyznać szczerze, że często meczylam go w tych wiadomościach, mówilam że już mu nie zależy, wspominałam jego była, po prostu go denerwowalam. I chłopak miał dość. Ale teraz zmieniłam się, juz go tak nie męczę a on nadal nie chce tego kontaktu utrzymywać tak czesto ---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ---------- Delikatnie mówiąc jestem z tych osób które potrafią zirytowac ludzi i czasem nad tym nie panuje. Napisał mi tak, ale po paru dniach już dzwonił do mnie i mówił że tęskni.. |
2018-09-13, 11:23 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
|
2018-09-13, 11:27 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Kiedy dzwoniłam do niego podczas pobytu zagranicą on często mówił '' nie mam czasu, chce sobie w spokoju pooglądać telewizje'', albo' 'Kasiu, ja też chcę żyć swoim zyciem''... Wiem, że go wkurzalam bo często próbowałam wzbudzić zazdrość w nim, pokazać na siłę że wcale nie musi że mną gadać bo ja tam się dobrze bawię ale to wszystko było zwykła gierka z mojej strony.
|
2018-09-13, 11:47 | #10 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
To normalne, że ludzie mają różne potrzeby jeśli chodzi o pisanie SMS czy dzwonienie do siebie, szczególnie jeśli widza się prawie codziennie lub co dwa dni. Brakuje ci jego uwagi i czułości, jak się spotykacie? Bo jeśli nie i chodzi tylko o te wiadomości, to moim zdaniem powinnaś wyluzować. Częstotliwość wymieniania wiadomości nie jest rzeczą super ważną w związku, o ile reszta gra.
__________________
|
2018-09-13, 11:49 | #11 |
BLACK&WHITE
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Twój problem to uwieszenie się na facecie, zamiast zająć się sobą. Nie masz żadnych koleżanek, zainteresowań, obowiązków? Widujecie się regularnie, do tego telefony i smsy. No zgłupieć można. Daj mu odpocząć trochę od siebie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-13, 11:54 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
|
2018-09-13, 12:20 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Ja tam mu się nie dziwię. Osaczasz go i szukasz problemu na siłę.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2018-09-13, 17:44 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 107
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Z drugiej strony co za problem napisać jednego krótkiego sms na dobranoc wiedząc, że partnerce sprawi to przyjemność?
__________________
beyhive
|
2018-09-13, 17:59 | #15 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Autorko, sama zapracowałaś na to, co masz w tej chwili.
Daj mu spokój, nie pisz, odpuść "dzień dobry", "dobranoc" i tym podobne, niech sam zapragnie kontaktu i niech sam go poszuka.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-09-13, 19:13 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
|
2018-09-13, 22:44 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Ludzie naprawdę mają co robić, a nie tylko siedzieć w telefonie Widzicie się co 2 dzień, więc źle nie jest. Naprawdę nie masz innych problemów? Jeśli nie, to się ciesz, bo ten stan na bank wiecznie trwał nie będzie Aż przypomniała mi się "wizażowa znajomość". Dziewczyna była bodajże w liceum, czy też zaczynała studia, a ja pracowałam na 2 zmiany, plus studia zaoczne... Tak więc było kilka rzeczy, które nie pozwalały mi na posiadanie wrośniętego telefonu w łapę. A tu tysiąc smsów dziennie: widziała fajną bluzkę, pada deszcz, co robię i inne głupoty. Plus foch, że nie odpisuję na bieżąco, tylko co któregoś smsa i np. za godzinę. Po prostu przestałam się odzywać, bo tłumaczenia, że jak jestem w pracy, to najpierw mam obowiązki, a przy krążącej szefowej niefajnie jest wisieć na telefonie, jem, śpię, kąpię się, nie mam czasu, uczę się i inne, nie przynosiły efektu, więc ją olałam. Zajmij się czymś, książkę poczytaj...
|
2018-09-13, 22:58 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Zdarzały się w moim życiu takie znajomości internetowe, w których faceci pisali mi maile na "dzień dobry, dobry wieczór i dobranoc". Od razu po dostaniu takiego maila informowałam ich, że ja tego nie praktykuję i nie będę takich wysyłać, a oni niech je sobie wysyłają, jeśli chcą. Niektórzy byli wielce oburzeni, że to podtrzymuje kontakt itp. Z takimi panami się nie dogadałam.
|
2018-09-14, 00:11 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Im więcej ludzi poznaje tym bardziej widzę, że to co ja uważam za normę to wcale niekoniecznie dla kogoś to musi być normalne.
Różni są ludzie, przyzwyczajenia ich, tryby życia. Wszystko to ma wpływ na ich światopogląd na relacje międzyludzkie. Dla kogoś sms na "dzień dobry" jest czymś obowiązkowym, a dla kogoś innego jakąś abstrakcją... pogadajcie szczerze. Niech każdy powie co go boli. Powinniście dojść do jakiegoś kompromisu. |
2018-09-14, 00:49 | #20 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Cytat:
Czyli jak ma kilka dni spokoju, to w końcu sam odczuwa potrzebę kontaktu i za Tobą tęskni. Ty mu się po prostu narzucasz ze swoją potrzebą ciągłego kontaktu. Wyluzuj, znajdź w życiu inne rzeczy, które sprawiają Ci radość. Daj jemu też trochę przestrzeni. Jak dzień w dzień sama zasypujesz go wiadomościami, to on nawet nie zdąży zatęsknić, a Ty już sama się przy nim pojawiasz. Jak dasz mu trochę czasu i przestrzeni i dasz mu chociaż raz na jakiś czas zatęsknić, to być może sam będzie częściej wychodził z inicjatywą. ---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ---------- Cytat:
Ale po co stosować takie gierki? Może jemu ulżyło, że w końcu masz własne życie i potrafisz się dobrze bawić nawet bez niego, a on ma w końcu czas dla siebie, bez Twojego marudzenia. |
||
2018-09-14, 07:21 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
No dobrze dziewczyny, ale czemu kiedyś on pisał te esemesy i jakoś tak bardzo go to nie męczyło?
|
2018-09-14, 07:35 | #22 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Bo kiedyś go to nie męczyło, po prostu. Tekstami o byłej, wmawianiem że mu nie zależy itd itp blablabla doprowadziłaś do tego, że mu się pewnie słabo robi jak widzi wiadomość od Ciebie. I jest pewnie "obożeznowuciekawecoteraz chcekontrolować".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-09-14, 08:01 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Ciekawe czy da się to uratować czy już sobie odpuścić to wszystko... Jak już tak na niego działam po 1,5 roku związku to może dać temu chłopakowi święty spokój i w następnym związku się bardziej kontrolować. Ten pierwszy związek dużo nauczył mnie o samej sobie i tym jaka upierdliwa potrafię być.
|
2018-09-14, 08:22 | #24 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
A po co masz odpuszczać cały związek, skoro problem jest w tych wiadomościach?
Chyba że jest ich więcej...ale to też, o ewentualnym końcu związku rozmawiaj z lubym, nie z nami
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-09-14, 08:36 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
|
2018-09-14, 08:45 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Autorka chyba mysli ze juz schrzanila ten zwiazek, jemu juz tak nie zalezy i sie nia meczy. Ja uwazam ze niestety to jest bardzo prawdopodobne. On juz o Tobie mysli jako o upierdliwej meczybule, a skoro wysylal te smsy na poczatku, ale juz mu sie odechcialo to znak ze entuzjazm przygasl. Poza tym autorko musi byc mnostwo facetow ktorzy lubi a nieustanny kontakt, skoro ja kilka razy z rzedu na takich trafialam. Wiec po co sie zadreczac.
|
2018-09-14, 08:51 | #27 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Cytat:
Więc nie zmusza go do tego. Może jesteś osobą toksyczną, napastliwą, gorszą w pożyciu? Jeśli nie, to sorry za to, ale musiałam zapytać. Bo twierdzisz, że Cię to boli gdy on nie pisze Ci smsów na dobranoc, na dzień dobry. Mnie wystarczy kontakt fizyczny raz na jakiś czas, zamiast codziennych czy nawet kilkudniowych smsów tego typu, tej treści. To jest dla wielu ludzi męczące, uwierz. Jeśli ktoś pisze do mnie w tej sposób to ja odpisuje z braku laku albo olewam czasem. Czasem odpisze, ale rzadko. Po prostu tego nie lubię. Zresztą co to zmieni? Czujesz się się lepiej po takim smsie? Dla mnie takie smsy są bezsensowne i nie widzę w nich nic. Już wolę dostać pikantnego SMSa, pobawić się w ten sposób bo to nakręca, jest adrenalina i jakieś pożądanie, pracuje wyobraźnia niż dostać SMSa o treści "miłego dnia" którego i tak zleje albo o nim zapomnę. Jak by do mnie ktoś pisał tak codziennie tego typu smsy, o których wspominasz to bym wyszła z siebie. Traktowałabym to w ten sposób, że ktoś jest natrętem i nie ma swojego życia. Jest upierdliwy. Szanuj to, że koleś może nie lubi tego typu "czułości", smsów bo jest to upierdliwe, a jeśli tego nie rozumiesz to jest to Twój problem, a nie jego.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2018-09-14 o 08:54 |
|
2018-09-14, 09:08 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Jeszcze coś wam powiem, ale ostrzegam że to będzie żenujące. Kilka razy zdarzyło mi się zerwać podczas kłótni, jako pół roku temu a spowodowane było tym że ja sobie ubzduralam że on nadal kocha była bo wchodził co 2 dni ciągle na jej profil. Dla mnie to było chore.a on twierdził że to robi ze zwykłej ciekawości. I on też już zerwał że mną z dwa razy ale potem za każdym razem odzywał się po dniu. Więc chyba chłopak ma mnie już dość i ciągle zrywa ale z przyzwyczajenia chyba chce to ciągnąć.. A jak ja mówię że dobrze, zakończymy to i idźmy w swoją stronę to on mówi żebym się nie wyglupiala i żebym znów nie wymyślala problemów tylko abym wreszcie znormalniala.
|
2018-09-14, 09:13 | #29 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Też bym nie rozumiała tego zaglądania co chwilę na profil eks i pewnie bym nie miała ochoty na taki związek. Ciekawe czy by podchodził na takim luzie do Ciebie zaglądającej "z ciekawości" na profil jakiegoś faceta
Autorko, jeśli macie się męczyć, to pewnie, lepiej to zakończyć.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2018-09-14, 09:57 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Nie odpisywanie na smsy
Cytat:
Nie szkoda Ci życia na takie męczenie ? Wiesz, że są na świecie faceci, którzy będą Ci okazywać zainteresowanie i to na każdym polu? Tacy, przy których nie będziesz się czuć jak bluszczowata wariatka. Bo ja nie wnikam czy Ty taka jesteś bo jesteś, taki masz charakter, czy to słaby związek namieszał Ci w głowie, a ty zamiast go zakończyć miotałaś się jak zwierzątko w sidłach i zaczęłaś "odwalać". Piszesz o sobie "upierdliwa"... Wiesz co, niby nic mi do tego, ale ja na przykład mam męża, który nawet jak wyjeżdża na jeden dzień to potrafi znaleźć dla mnie kilka minut, zadzwonić, albo choćby napisać przed snem jak mu minął dzień i co u mnie. Przy śniadaniu następnego dnia też, choćby to było "głupie" dzień dobry. Jakoś nie czuję się z tego tytułu upierdliwa, on zapewne też nie. Pewnie są ludzie, którzy potrzebują więcej oddechu i w związku lubią zatęsknić, pomilczeć przez kilka dni, ale są też tacy, który tego nie lubią. Może to nie jest najistotniejsza kwestia w życiu, ale... Jest sens się męczyć? Bez komentarza. Nic tak na mnie nie działa jak tekst o "wymyślaniu problemów". Nie ma to jak mieć problem i zostać zlanym przez drugą stronę. Takie właśnie bagatelizowanie potrafi zryć beret i to konkretnie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:18.