2018-09-16, 19:14 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
podtrzymajcie na duchu- mój chłopak przestał się odzywać..
Wizazanki drogie! Chcialabym chyba dostać od was kilka slow „ ku pokrzepieniu” ponieważ nie wiem co się dzieje od kilku dni i jestem totalnie skolowana.
Od kilku miesiacy spotykam ( albo spotykałam) się z pewnym osobnikiem ( obydwoje lat 30+), od razu zaznacze ze poznaliśmy się przez znajomych już jakiś czas temu na wspólnej imprezie gdzie można powiedzieć ze cos kliknelo miedzy nami i zaczelismy się spotykać. Pan bardzo zainteresowany,planowal nam rozrywki,weekendy, przyjezdzal pomimo dzielącej nas odleglosci i jego bardzo absorbującej pracy. Nawet kiedy bylam chora zdarzylo mu się przyjechać w srodku nocy kilka razy, bylam zauroczona i zaopiekowana. Kiedy nie byliśmy razem to pisal,dzwonil, wszystkim się chwalil ze jesteśmy razem. Wszyscy dookoła lacznie z jego rodzina ( która nie znając mnie przywiozła mi upominek z wakacji wiec nie sciemnial) wiedzieli ze jesteśmy razem. Pomieszkiwalismy ze sobą kilka dni w tygodniu dodatkowo, ogolnie super.Jedna sprawa była może nie do końca fajna, ponieważ nie powiedziałam mu od razu o jednej kwestii która dotyczy mojego zdrowia, ale uznałam ze mamy na to czas a ta sprawa nie rzutuje na nasz związek. Dowiedzial się sam i się zdenerwowal, ale jak sam twierdzil rozumie mnie i wybaczyl. Sam wielokrotnie podkreslal również, ze ta sytuacja nie ma wpływu na nasz związek. Jak wspomniałam Pan ma bardzo absorbujaca prace co rozumiem i akceptuje natomiast ostatnio jej czestotliwosc się zdecydowanie jeszcze bardziej zwiekszyla i ma bardzo mało czasu. Zmienil tez się stosunek do mnie, kiedy się widzimy jest fajnie i cieplo ( choć widze ze jest bardzo zmeczony) natomiast kiedy się nie widzimy odzywa się bardzo rzadko i oschle. Kilkakrotnie probowalam z nim o tym rozmawiać, nawet ostatnio zrobiłam trochę mini awanturke, ze nic się nie zmienia pomimo ze caly czas obiecuje, ze się postara wiec kolejny raz pwoiedzial, ze się postara i musi się nauczyć jeszcze wielu rzeczy dotyczących zwiazkow bo sam nie ma za dużo doświadczenia. Spedzial ze mna kazda wolna chwile i widac bylo, ze mu zalezy i sie angazuje kiedy jestesmy razem. Po kolejnym fajnym weekendzie zaplanowanym przez niego pojechałam do siebie w poniedziałek rano jak zawsze po wspólnym sniadaniu. Przy sniadaniu był zmeczony i trochę zdolowany ze znowu idzie do pracy i weekend tak szybko zleciał. Dal mi klucze do mieszkania, bo chciał zebym miała swoja pare i pwoiedzial ze pomimo, ze praca ostatnio go bardzo przytulacza to bardzo się cieszy ze ma mnie i beze mnie nie bylby szczęśliwy i jest bardzo zaangażowany w ta relacje, często również powtarzal ze jest bardzo przywiązany do mnie. Powiedzialam ze ja tez i ze byłoby mi bardzo przykro, gdyby cos się miedzy nami stało albo zrobilby cos głupiego żeby ten związek musial się skonczyc( wiecie non stop w pracy to już czasem zaczelam trochę schizowac). Powiedzial, ze mam się nie martwic bo jestem jedyna i nikogo innego niechce. Pojechalam do domu, jeszcze się odezwal czy dojechałam i tak jak zawsze cisza, nie brałam tego do siebie bo miał być w pracy 24h, wymieniliśmy jakies 2 wiadomosci ( oczysicie oschle i tyle), we wtorek miał mieć wolne a ja leciałam w delegacje. Napisal mi ze było bardzo ciężko dnia poprzedniego i idzie spac, caly dzień ciszy (wcześniej zawsze chociaż dzwonil albo odzywal się po południu). Niechcialam mu przeszkadzać wiec nie dzwoniłam, on jak się okazało tez. W srode pozyczylam rano miłego dnia, caly dzień cisza, wieczorem zadzwoniłam 2 razy ale nie odebral wiec napisałam ze się martwię ( to normalne ze często w pracy jest zajęty i nie może korzystać z telefonu).Oddzwonil o 22 ze dopiero wychodzi, porozmawialiśmy kilka minut. Przepraszal i powiedzial mi ze musi zobaczyć kiedy się spotkamy ( umawialiśmy się na czwartek)ale ze bardzo tęskni i musimy się spotkać w tym tygodniu bo w przyszłym ja wyjezdzam i zebym koniecznie bookowala bilet powrotny na przyszly tydzień do jego miasta.Mial zadzwonić albo chociaż napisac jak wroci do domu, nie odezwal się. Następnego dnia czyli w czwartek pozyczyl miłego dnia, po południu napisał ze jest bardzo zdenerwowany bo znowu do nocy będzie siedział w pracy i nie przyjedzie. Napisalam,ze dobrze , w końcu możemy się spotkać w piątek albo sobote ( jak się okazało tez pracowal w sobote). I ze go wspieram w tym ciężkim tygodniu i go przytule mocno jak się spotkamy. Nie dostałam od tej pory już zadnej odpowiedzi (pomimo ze w srode zarzekal się ze będzie się odzywac chociaż mało ale będzie). W piątek napisałam wiadomość co się dzieje i 2 razy zadzwoniłam ale cisza.. Martwie się, wiem ze miał być w pracy i w piatek,sobote i dziś również. Boli mnie ta sytuacja, ale co robic? Dzwonic? Chyba to tez nie jest najlepsze wyjście bo widział ze probowalam się skontaktować… Mysle o tym bardzo dużo, może chciał zakonczyc nasza relacje i nie wiedział jak? To po co mi mowil zebym do jego miasta wracala,dawal klucz i chciał rodzinie przedstawiać.. ehh ogolnie od piątku się nie odzywam i on tez. Podtrzymajcie mnie proszę na duchu, ten bilet tez zabookowalam wiec jeśli się nie odezwie to jeszcze zostane na lodzie na lotnisku o 24 w miescie oddalonym od mojego o 100km…☹☹ Nie wiem co myslec o tym wszystkim, jestem bardzo skolowana… |
2018-09-16, 20:30 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
To jest zrozumiałe, że nie będzie z Tobą pisał 24/7, bo wiadomo praca, ogarnianie domu, i może jeszcze jakieś inne obowiązki. Jednak to, że wydzwaniałaś do niego w piątek, a zaraz mamy poniedziałek, a on nadal nic jest dla mnie już podejrzane. Napisanie krótkiego SMS'a o treści "mam nawał pracy w ten weekend, odezwę się kiedyś tam" zajmuje nie całe 5 sekund i mógłby nawet tego SMS'a wysłać siedząc na kiblu. Ja bym na razie się nie odzywała. Ty już to zrobiłaś i teraz jego ruch na odpowiedź. Jeżeli się do Ciebie nie odezwie, to ja bym tam nie jechała.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
2018-09-16, 20:33 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Dla mnie Twój problem nie brzmi jakoś strasznie, poza tym, że chcesz, by się nieustannie meldował. Wyobraź sobie, jakby był żołnierzem zawodowym na misji w Afganistanie. To byś dopiero kota dostała przy jednej rozmowie tel. na miesiąc. Uspokój się Napij kakao Przestań się zamartwiać, bo na chwilę obecną nie masz ku temu powodu. |
|
2018-09-16, 20:36 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
A co z tym, że autorka odezwała się w piątek, dzwoniła dwa razy, a on do dzisiaj nic? Dla mnie to już nie jest normalne.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
2018-09-16, 20:39 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Z tego, co Autorka pisze, jest to typowe dla niego zachowanie. Poczekałabym na rozwój wypadków. Jej Tż jeszcze nic nie przeskrobał, by się tak zamartwiać.
|
2018-09-16, 21:25 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Nie, absolutnie nie napisalam ze to jest jego typowe zachowanie. Pierwszy raz sie cos takiego zdarza. Wczesniej pomimo pracy i obowiazkow zawsze sie odzywal i oddzwanial jesli do niego dzwonilam. Nie jestem typem dusiciela wiec kiedy wiem ze jest w pracy czy odpoczywa to dzwonie tylko jesli mam wazne sprawy. Kontakt smsowy tez byl w wiekszym lub mniejszym stopniu.
Taka cisza nie jest normalnym zachowaniem, ja zawsze tez mu mowilam ze sie martwie jesli dlugi czas nie daje znaku ze chociazby zyje. Nawet to ze w srode w czasie tej krotkiej rozmowy powiedzial ze sie bedzie odzywal zebym sie nie martwila i sie spotkamy zanim wyjade.. Edytowane przez Fatina Czas edycji: 2018-09-16 o 21:27 |
2018-09-16, 21:27 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
A nie masz może nr do kogoś z jego znajomych? |
|
2018-09-16, 21:35 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
stało. Po tygodniu milczenia kazałam podrzucić moje rzeczy, jak będzie w okolicy. Kilka godzin później zablokował mnie na fb. Rzeczy jeszcze nie odzyskałam. Przygotuj się, że to koniec znajomości niestety. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Edytowane przez Keket Czas edycji: 2018-09-16 o 21:39 |
|
2018-09-16, 21:35 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Co to za praca, że siedzi w niej całymi dniami i nie ma czasu by odpisać na głupiego sms-a? Niech mi nikt nie mówi, że przez dwa dni chłopak nie miał choćby dziesięciu sekund aby cokolwiek odpisać. Dla mnie sytuacja dziwna i warta zastanowienia.
Autorko chłopak mówi Ci, że jest przygnębiony, że musi iść do pracy, a robi coś w kierunku by spędzać w niej trochę mniej czasu? Szuka innego etatu? Czy może jego zajęcie spowodowane jest czymś innym, niekoniecznie pracą i nawet o tym nie wiesz? |
2018-09-16, 21:37 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Dla mnie to podejrzane.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-16, 21:42 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
O ile coś się nie stało (że leży w szpitalu połamany, tfu tfu), to sorry, ale taka nagła zmiana w zachowaniu jest bardzo podejrzana. Praca może mieć żeńskie imię.
|
2018-09-16, 21:48 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Niestety ostatnio byl bardzo zajety i spedzal w pracy cale dnie ze wzgledu na sezon urlopowy. jest lekarzem wiec czasem faktycznie operuje caly dzien, czy nie ma chwili na smsa, nie wiem bo za nim nie chodze. Wiem, ze to jest obciazajace i psychicznie i fizycznie zajecie wiec nie staralam sie go cisnac o wiadomosci, zreszta tak jak mowie zawsze gdzies tam w ciagu dnia sie odzywal.
Ostatnio nie byl dla mnie taki "slodki", czyli nie slodzil a raczej jego wiadomosci byly konkretne i krotkie, natomiast rekompensowal to wszystko jak sie widzielismy gdzie pomimo zmeczenia sie staral. Tak jak mowie kiedy sie rozstawalismy bylismy umowieni, o moim zdrowiu juz wie i powiedzial ze on nie ma z tym problemu a sytuacja ze nie powiedzialam od razu nie rzutuje na nasz zwiazek. Chcialam zabrac jakies swoje rzeczy, ktore u niego mialam to sam sie oburzyl ze po co skoro zaraz wracam tam i zebym je zostawila jesli nie musze zabierac. Dal mi klucze do mieszkania i powiedzial, ze bedzie tesknic..tak samo mowil jak zadzwonil jeszcze w srode. Zadzwonilam ale tylko 2 razy bo nie chcialam sie narzucac..wydawalo mi sie ze sie odezwie jak zobaczy..a tu jak widac nic Myslicie ze powinnam sie przygotowac ze to koniec? Niestety bilet do jego miasta mam juz kupiony i nie da sie go zmienic wiec tak czy inaczej i tak tam wyladuje w nocy... Myslicie ze to bedzie koniec tego zwiazku ot tak bez slowa? |
2018-09-16, 21:53 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Trzymaj się. Będzie dobrze. Kiedy do niego jedziesz? |
|
2018-09-16, 21:55 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2018-09-16, 21:56 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 178
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
My tego nie wiemy. Nie znamy człowieka. Ja osobiście byłabym na Twojego chłopaka zła. Praca pracą, ale to nie usprawiedliwia brak kontaktu przez dwa dni. Tak miałoby być przez całe życie? Musisz z nim pogadać. Jak nic się nie zmieni to pozostaje Ci albo to zaakceptować, albo się rozstać... |
2018-09-16, 22:00 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Tak, ludzie potrafią tak brzydko kończyć związki. |
|
2018-09-16, 22:01 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Do tej pory bylbardzo zaangazowany i jestem pewna ze nie spotykal sie z nikim innym bo nie wiem kiedy mialby to robic. Telefon zawsze na wierzchu a zadnych portali spolecznosciowych nie ma bo jest ogolnie ich wielkim wrogiem
W tamtym tygodniu np przyjechal po mnie 100km bo sie okazalo ze musi jednak isc do szpitala na noc a pociagiem bym nie zdazyla dojechac zeby jeszcze sie z nim spotkac wiec po mnie przyjechal i od razu pojechalismy, okazalo sie ze zrobil zakupy dla mnie. Wniosl na gore walizke i wrocil dopiero rano, odzywal sie tez z tego dyzuru. Jutro wyjezdzam w delegacje zagranice i wracam w piatek prosto do jego miasta, wyladuje o 24 tam. jesli sie nie odezwie to w sumie nie wiem co zrobie..pojde spac do hotelu jakiegos ..nie wiem, bardzo dziecinnie sie zachowuje.. |
2018-09-16, 22:04 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Hej, hej, ale to był jeden raz, gdy się nie odezwał na czas. I to milczenie trwa ba! dwa dni! 48 h! To że jednej z Was chłopak zrobił świństwo i nagle zerwał nie znaczy, że ma to miejsce w tej sytuacji. Poza tym mikroskopijnym incydentem z relacji Autorki wiemy, że zachowywał się w porządku, więc nie doszukujmy się za pracą innej kobiety etc. Na razie nie ma ku temu podstaw. Praca lekarza jest bardzo wymagająca i wyczerpująca psychicznie i fizycznie.
|
2018-09-16, 22:05 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Jest jakaś tam szansa, że coś się po prostu mu stało i nie ma możliwości fizycznie się skontaktować. Skoro poznaliście się przez wspólnych znajomych, to może czas zadzwonić do kogoś zaufanego? |
|
2018-09-16, 22:07 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
W szpitalach sporo się romansuje. Mnóstwo znajomych lekarzy ma już drugą lub trzecią żonę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-09-16, 22:08 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Jak wyżej. Jutro skontaktuj się z Waszym wspólnym znajomym. Może od niego odbierze telefon? Wtedy będziesz wiedziała, że coś jest na rzeczy.
|
2018-09-16, 22:08 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
|
|
2018-09-16, 22:12 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Ja wiem ze to glupio zabrzmi ale ja naprawde znajac jego mysle ze nikogo nie poznal, wiadomo moze naiwnosc. To jest chlopak ktory swoj ostatni rok spedzil w pracy..wychodzi w poniedzialek a wracal w czwartek do domu na 12h sie przespac i dalej do niedzieli.
Nie chodzi po imprezach, nie wychodzi prawie ze znajomymi bo wlasnie siedzi w pracy. Ostatnio byl bardzo zmeczony bo tez dosc sporo jezdzilismy gdzies kiedy mial wolne. Mozna powiedziec ze zasypial na siedzaco. Nawet zaczelam sie zastanawiac czy on nie jest wypalony zawodowo bo przemeczony na bank. Ja tez chcialam uwagi, wiadomo ale on powiedzial ze kazda jakas moja zaczepka to jest nic i o nic powaznego sie nie klocilismy. Welokrotnie mowilam ze sie martwie kiedy sie dlugo nie odzywa czy wszystko ok, nie z kontroli a z troski. No teraz tez martwie sie troche o siebie co zrobie jak sie nie odezwie.. |
2018-09-16, 22:15 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2018-09-17 o 06:51 |
|
2018-09-16, 22:21 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Nie jest absolutnie dla mnie do przyjecia! On sie nigdy tak nie zachowywal wczesniej, wrecz przeciwnie chcial sam kontaktu.
Zabawne,ze jak dzwonil do mnie w srode i mowil ze nie wie kiedy sie spotkamy to sama zaproponowalam zeby odpoczal i zebysmy sie spotkali w kolejny piatek kiedy przyjade. On sam sie oburzyl ze ja radykalnie jak zawsze do tematu podchodze a on sie ze mna chce spotkac przed moim wyjazdem. Siedze i naprawde sie martwie co sie stalo, czy cos jemu sie stalo, czy cos zrobilam bo przeciez byl dla mnie normalny a on pewnie jak co niedziele siedzi sobie na dyzurze. Szlag mnie trafia ale nie dzwonie. Ostatnie info mialam od niego w czwrtek,ze jest bardzo zly bo musi tez przyjsc do szpitala w sobote, ktora mial miec wolna i mielismy ja spedzic razem. Wiec w pracy byl w piatek acz nie wiem ile, w sobote to samo i pewnie standardowo dzis jak co niedziele ma 24h..chyba ze cos sie zmienilo, tak mialo w kazdym razie byc.. Edytowane przez Fatina Czas edycji: 2018-09-16 o 22:23 |
2018-09-16, 22:29 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 29
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Jedno jest pewne taki brak kontaktu nagle nie jest normalny, ale próbowałaś już się do niego odezwać, więc teraz zostaje tylko zagryźć zęby i przeczekać.
Jak jest ciężko, to netflix i wino. |
2018-09-16, 22:36 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
A gdzie pracuje? W ostateczności, aż bym zadzwoniła, czy jest na oddziale.
Dzwonienie do niego bym odpuściła, ale próbowałabym wywęszyć dookoła, czy wszystko ok. |
2018-09-16, 22:43 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Wiem gdzie pracuje ale dzwonienie tam kojazy mi sie tylko z jakimis szalonymi stalkerkami wiec narazie to odpuscilam. Wierze ze dzis tam jest bo co niedziele tam ma dyzur a od poniedzialku w innym szpitalu w dzien.
Dzis mija 3 dzien jego nieodzywania, to dorosly facet wiec liczylam sie sie opamieta i cokolwiek powie. No musi ode mnie odebrac rzeczy i klucze od mieszkania. Ale zeby w srode namawiac mnie na przylecenie w nocy do niego wiedzac ze mnie oleje to bym sie nie spodziewala... Poczekam jeszcze,w sumie nic innego zrobic niemoge, myslicie ze sie odezwie w tym tygodniu jakos? wiem, ze nikt nie siedzi w jego glowie ale nigdy nie bylam w takiej sytuacji.. |
2018-09-16, 22:47 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2018-09-16, 22:48 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: podtrzymajcie na duchu- moj chlopak przestal sie odzywac..
No po klucze to każdy by się odezwał, chyba że wyśle po nie kolegę/rodzeństwo
Jak jesteś pewna, gdzie jest (praca), to już bym zatelefonowała do wspólnego znajomego i powiedziała, że on ma odebrać klucze, a nie odbiera telefonu i czy mógłby spróbować do niego zadzwonić, bo może od niego odbierze. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:44.