2017-07-12, 11:18 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ---------- poza tym, mam bardzo podobne relacje w domu mimo braku jakiejkowliek hodowli psów, ale z zachowania bardzo podobny schemat. i też, ta nadzieja, nie umiera, ostatki zostają, bo to jednak rodzina. co innego znajomi, ich można opuścić i zapomnieć, ale jednak rodzina to co innego. w kolejnych postach wypisujesz kolejne akcje mamy, o urodzinach siostry - KIEDY to było? jak długo to rozpamiętujesz i po co? chcesz przeprosin? nie możesz jej wybaczyć mimo braku przeprosin i po prostu ograniczyć kontakt ale w neutralnej atmosferze? wiem jak ciężko jest bez wsparcia rodziców, trzymam kciuki że będziesz szczęśliwa w życiu jeszcze |
|
2017-07-12, 12:35 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
W moim przypadku pomogły mi słowa mojej siostry, które ona z kolei usłyszała od swojej koleżanki: Twoja mama inna NIE będzie. Nie ma się co łudzić że nagle stanie się jakaś magiczna metamorfoza. Nic się nie zmieni. Jak zrozumiesz to założenie to łatwiej będzie Ci się z tym pogodzić i nie bulwersować kiedy po raz n-ty zrobi coś takiego samego a Ty liczyłas że to się skończy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-07-12, 20:26 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
...
Edytowane przez 201804271106 Czas edycji: 2018-04-26 o 20:57 |
2017-07-12, 20:37 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
Piszę to jako osoba która lata temu podjęła decyzję o zerwaniu wszelkich kontaktów z matką. Po latach uważam, ze to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Oczywisice moja matka po latach nie zmieniła sie ani trochę( wiem od reszty rodziny, ze nadal sie na nich wyzywa). Nadal ja jestem tą złą gowniarą(taaa ponad 30letnią) a ona jest "świętą madonną" I to ja powinnam do niej pójść "w łaskę" czyli prosić o wybaczenie także nie licz Autorko, że twojej mamie się zmieni. Nie, bo ona nie potrzebuje zmian w swoim zachowaniu. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-07-13, 07:48 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Mam wrażenie, że krytyka jest najgorszym złem tego świata dla Ciebie... zupełnie jakby słowo "krytyka" było równoznaczne z opierniczaniem.
Ona ma taki charakter a nie inny. On się nie zmieni tylko dlatego, że tak byś chciała, że poprosisz/przeprosisz. Prawdopodobnie wcale się nie zmieni. |
2017-07-13, 08:27 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
dokładnie, jej jest dobrze tak jak jest więc po co ma się zmieniać?
|
2017-07-13, 11:38 | #37 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
Pracujesz? Może masz szansę postarać się o terapię na oddziale dziennym? Edytowane przez ssnn Czas edycji: 2017-07-13 o 11:41 |
|
2017-07-13, 15:23 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
Ty naprawde uwazasz, ze to co robi Twoja matka jest calkowicie niewazne, takie jej hobby, zajob jakby, a ona przeciez tez pracuje i zarabia, prawda? Caly czas podkreslasz, ze ona zajmuje sie psami, ze psy sa dla niej wazne itd. Bo to jej PRACA jest, nie zauwazylas? Tym bardziej, ze rozwinela hodowle moze nie miec czasu, moze byc zapracowana itd. Ale nie, panna corka uwaza jej prace za niewarta spluniecia a wrecz krytykuje ja caly czas "bo sobie matka wymyslila hodowle". A tata to pracuje zawodowo, nie to co matka, prawdaz, ktora ma "tylko" hodowle psow. Po drugie: ja mam przewaznie czas wyliczony co do minutki i jak sie dziecko ze mna umawia na np 18.00 to o tej godzinie ma czekac na mnie przy aucie, trudno. Spoznilas sie, matka Cie opieprzyla, no nic dziwnego. I dalej nastepuje najlesze: Ty sie spoznilas na autobus nastepnym razem! Bo co, myslalas, ze on na Ciebie poczeka?! I wielkie pretensje, ze matka nie zaproponowala podwozki, bo sie krolewna raczyla spoznic na autobus. Cos mi sie wydaje, ze ta krytyka pt "musisz sie nauczyc roboty" i "powolna jestes" nie wziela sie z powietrza Owszem, zgadzam sie, ze matka powinna zapytac czy moze przyjechac z psem, tutaj racja. Uwazam, ze to co napisaly Hultaj i zakonna sa najlepszymi tutaj radami.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2017-07-13 o 15:24 |
|
2017-07-13, 15:46 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
Jesteś przewrażliwiona i uwielbiasz pielęgnować urazy. A tym rozpamiętywaniem jeszcze się nakręcasz. Ostatni raz krytykowała Cię na początku roku a potem to się nasiliło? Jakby Ci zależało na kontakcie z matką, to byś zaproponowała spacer wspólny po parku, mieście, zamiast wpadać w histerię, że PIES W MIESZKANIU. Serio odetnij się i żyj własnym życiem zamiast analizować i podsycać swoje żale i pretensje do matki. |
|
2017-07-13, 21:39 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
.
Edytowane przez Corii Czas edycji: 2018-04-28 o 19:14 |
2017-07-14, 07:45 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Nie dramatyzuj, tylko sruuu na terapię. Wizaż z tym się uporać Ci nie pomoże...
|
2017-07-14, 07:55 | #42 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Ale pracujesz 24 godziny na dobę? Podejrzewam ze większość ludzi na terapii jest czynnych zawodowo.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-07-17, 09:41 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
zgadzam się z dziewczynami, idź na terapię jeśli masz możliwości. tylko jedno pytanie - czy mama powiedziała ci że masz ją przeprosić za ten komentarz: "poprosiłam ją, że ma się pytać czy może wziąć psa"? wydaje mi się że jej chodzi o coś innego, może posłuchaj jej za co ona chce przeprosin, może wydarzyło się coś na co ty nie zwróciłaś uwagi a dla twojej mamy było to ważne. tak czy siak to są zbyt poważne sprawy na wizaż
|
2017-07-17, 09:41 | #44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
zgadzam się z dziewczynami, idź na terapię jeśli masz możliwości. tylko jedno pytanie - czy mama powiedziała ci że masz ją przeprosić za ten komentarz: "poprosiłam ją, że ma się pytać czy może wziąć psa"? wydaje mi się że jej chodzi o coś innego, może posłuchaj jej za co ona chce przeprosin, może wydarzyło się coś na co ty nie zwróciłaś uwagi a dla twojej mamy było to ważne. tak czy siak to są zbyt poważne sprawy na wizaż
|
2018-04-23, 12:38 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Tak jest zawsze, gdy w rodzinie znajdzie się ktoś kto jest tyranem (matka) i ktos ma więcej empatii niz reszta (Ty).
Wszystkie rozwiazania są złe. Wszystkie będą ranić. Po wszystkim rozwiązaniach będziesz cierpiec. Ale najprostszym jest odejsc i omijac matkę szerokim łukiem. jest toksyczną osobą, która bedzie wykorzystywac Cię do końca Twojego zycia albo jej. Robiła to do tej pory, bedzie robic dalej. Nie wierz w cuda, osoby które juz pozyły troszkę i do tej pory nikt im nie dał "po łapach" juz sie nie naprawią, nie zmienią się. Twoje pobozne zyczenia, ze Twoje rozmowy, przemowy, prośby czy nawet groźby coś zmienią w jej stosunku do Ciebie to mrzonki. To nie ten typ charakteru, zeby sie zmieniac. Jak do tej pory manipulowała Toba i calym otoczeniem tak bedzie manipulowac dalej, bo ten model uznaje za sprawdzony. Ty jako osoba empatyczna bedziesz ciagle zagrozona skutkami jej gierek i intryg. Asertywnosc w tym przypadku nic nie daje, bo to osoba, ktora nie chce sie zmienic. Oczywiscie, ze bedzie Cie mamic i obiecywac zmianę, ale uwierz mi to bedzie kolejna "gra", która bedzie miała na celu ponowne Cię osiodłanie. Toksyczne matki. Tez mam taką, ale jej toksycznosc odkryłem stosunkowo niedawno. Przekonana o swojej nieomylnosci, nie potrafi posypac glowy popiołem i przeprosic za swoje uczynki. Manipuluje, snuje intrygi ze wszystkimi , którzy dają się zmanipulowac przeciwko mnie. Kilka z tych osób całkiem niedawno zapytałem, dlaczego sie ode mnie odwrócili i czy zrobiłem im cos złego? Odpowiedzi nie było, wlasciwie wogole nie potrafili nic powiedziec na temat wścieklosci przeciwko mnie i mojemu zdaniu. Tak zostali zmanipulowani. Poszukaj w internecie "Złote dziecko" "Narcystyczna Matka" to wszystko zrozumiesz lepiej. Wiem jedno: nie przepraszaj za to, że nie potrafi sie dostosowac do twoich wymogów , ze nie chce Cię słuchac, że raz wyznaczone granice olewa i ciagle forsuje swoje racje. Masz prawo do swojej indywidualnosci, masz prawo stawiac warunki, masz prawo wyznaczac granice. Twoj dom, Twoja forteca. Jesli ich nie akceptuje to ona ma problem, nie Ty. Współczuję Ci i rozumiem lepiej niz inni, bo nie masz fajnie i całe zycie bedziesz juz skaleczona tym co sie dzieje wokół Ciebie :-( Edytowane przez spec_ze_mnie_zaden Czas edycji: 2018-04-23 o 12:44 Powód: objasnienia |
2018-04-25, 16:28 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
2018-04-25, 20:31 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 107
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Autorko poczytaj o narcystycznych matkach. Polecam Ci blog narcystyczni rodzice, a także książkę "Nigdy dość dobra".
To tak na początek, możesz pomyśleć o terapii. Uważam, że wszelkie rozmowy z matką nie mają sensu. Warto nauczyć się stawiać matce granice i nie angażować się emocjonalnie w relację z nią. Jesteś dorosła, jeśli czujesz, że ciągnie Cię w dół, to warto byś o siebie zadbała i nie pozwoliła się źle traktować. |
2018-04-25, 22:10 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Nie wiem, czemu ten wątek wypłynął po roku, ale tak sobie przeczytałam i... na miejscu tej matki to ja bym autorkę dawno z domu wykopała, jak jej się nie podoba. Co za schiza. Nie mogła zapraszać koleżanek w podstawówce, bo... były psy. A w czym to niby przeszkadza? Milion razy odwiedzałam koleżanki, które miały jakieś zwierzęta. WTF? Albo ten foch, że przyjechała z psem? WTF? Też mnie odwiedzają ludzie z psami albo dziećmi, gdzie tu dramat? Albo foch, że się matka przeprowadziła na wieś, chociaż zawsze chciała. W końcu to dzieci powinny decydować za rodziców, gdzie ci mieszkają. Albo foch, że matka z partnerem zajmują się tym, czym się zajmują. Pewnie powinni zmienić zawód, żeby autorka była zadowolona. Autorka jest świetnym argumentem za tym, żeby nie mieć dzieci. Będzie Ci takie już dorosłe siedziało w domu do dwudziestego któregoś roku życia za Twoje pieniądze i jeszcze wszystkie się czepiało. Bo rozumiem, że z wydawaniem przez całe życie pieniędzy zarobionych na tych psach autorka jakoś nie miała problemu.
|
2018-04-26, 09:25 | #49 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Cytat:
Zamiast pomóc dokopujesz leżacym. Czujesz sie dumna z tego powodu, to daje ci silę trolu? I słusznie twierdzisz, takiego durnego dziecka jak ty nie chcialbym miec, chociaz mówi sie, ze nie ma durnych dzieci, sa tylko durni rodzice, którzy nie licza sie ze swoimi dziecmi i nie potrafia ich wlasciwie wychowac. I po trzecie: obys nigdy nie zaznała męki wspolzycia z satrapą czy narcyzem jak ma autorka tekstu. Edytowane przez spec_ze_mnie_zaden Czas edycji: 2018-04-26 o 09:27 |
|
2018-04-26, 13:19 | #50 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Zbyt pobieżnie i byle jak.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-04-26, 18:08 | #51 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
No nie powiedziałabym. Ok, kontakt mają kiepski, ale i charakterki obie mają. Też jestem dorosłą córką swoich rodziców i różnie między nami bywało, ale jednak roszczeniowość autorki tego wątku wbiła mnie w fotel. W życiu by mi do łba nie przyszło, że mieć do matki lub ojca pretensje, że:
- mają w domu psa, kota albo krokodyla, jak mają na to ochotę. (No chyba że by to była jakaś kwestia zdrowotna, ale tu nie jest). Zwłaszcza gdyby te zwierzęta były ich pasją, a do tego gdyby z tego żyli. - mieszkają w mieście albo na wsi. Jednak to rodzice zwykle decydują o takich sprawach. Też nie lubię swojego rodzinnego miasteczka, więc się wyprowadziłam. Ale mieć do rodziców pretensje, że tam mieszkali? ich życie, ich wybór. - nie chcą mnie gdzieś podwieźć, bo nie są moimi szoferami i nie mają takiego obowiązku. W ogóle jakby mi tak bardzo nie pasował styl życia rodziców, tobym z nimi nie mieszkała jeszcze przez 5 lat od skończenia szkoły, tylko wyprowadziła się wcześniej. A już ta drama z obu stron, kiedy matka przyjechała z psem świetnie świadczy o charakterku obu stron. Większość znanych mi ludzi w ogóle nie wpadłaby na to, że to jest jakiś problem. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-04-26 o 18:12 |
2018-04-26, 19:05 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
wiesz jakby matka przyjechała z psem w ramach socjalizacji pieska a nie w odwiedziny do mnie też nie byłabym zadowolona.
|
2018-04-27, 00:40 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83206871]wiesz jakby matka przyjechała z psem w ramach socjalizacji pieska a nie w odwiedziny do mnie też nie byłabym zadowolona.[/QUOTE]
To też taka nadinterpretacja raczej i szukanie na siłę powodu do konfliktu. |
2018-04-27, 08:55 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;83206871]wiesz jakby matka przyjechała z psem w ramach socjalizacji pieska a nie w odwiedziny do mnie też nie byłabym zadowolona.[/QUOTE]
I do tego piesek wedlug autorki tekstu stał w hierarchii rodzinnej wyzej niz dzieci (a napewno niz jedno z dzieci), trudno sie nie wkurzyc jak rodzice swoje pieski niuniają, a do dziecka odzywaja sie z kopyta i oschle. |
2018-04-27, 08:59 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Toksyczna rodzina- co robić?
Ohi juz posty pokasowane...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:42.