Nie rozumiem fenomenu...

[Hultaj]

Napisane przez chimay

To mnie zdziwiłaś, bo kojarzę Cię z zupełnie inną estetyką.

totalnie nie lubię stylu lat 90tych (lata 80 jak widzę to też współczuję tamtym kobietom ; teraz też są np. swetry i marynarki celowo poszerzane w barach) czy stylu zbliżonego do skandynawskiego (swetry gubiące talię i np. do długości pasa; https://www.coco-fashion.pl/upload/sklep/9tXVuhPjIZ.jpg) -
takie ciuchy jak tu -fota po lewej- zniekształcają wg mnie sylwetkę, https://bi.im-g.pl/im/63/29/13/z2009...a-lat-90-.jpg; dzinsy i tshirty lubię dopasowane, a takie spodnie jak te środkowe to dla mnie swoiste koszmarki https://1.bp.blogspot.com/-hnS8VgbnZ...600/page2.jpg; ale ostatnio widziałam dosłownie wysyp mniej więcej dość podobnych stylówek i serio podobały mi się. Takie mi się wydają zarazem niewymuszone, swobodne, bez spinu. Czyli sławetne BH 90210. Bo np. jeśli za 10 lat powtórzy się moda na kwadartowe buty (teraz też są), ale te wszystkie brokaty, ''borsuki'' na głowach, jakieś świetliste spódniczki, paseczki z kryształkami, biodrówki i wystające stringi - mimo że jestem też sroką i lubię różne błyskotki https://lamode.info/obrazy/3-ccd73e65.jpg - to nie podobało mi się to gdy było i nie spodoba mi się w przyszłości, tak myślę,

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Podoba mi się aktualny street fashion, jest taki dziwny że aż fajny.
Jest ładny albo raczej ma w sobie coś ładnego (w sensie nie oszpeca) a zarazem nie ocieka seksem.
https://www.elle.pl/media/cache/defa...634d0e41e.jpeg
https://i.pinimg.com/originals/4e/fd...aacd29af6a.jpg
https://i.pinimg.com/736x/0b/57/cf/0...61a71bf6d2.jpg

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Pani_Mada

tylko wiesz... maj to nie tylko majówka początek miesiąca faktycznie może być ryzykowny, druga połowa jest już zwykle ładna i ciepła

ja pamiętam dużo ciepłych majówek z ostatnich 10 lat. w okolicach majówki mieliśmy zwykle rajdy studenckie i w większości pogoda dopisywała. ale szczerze mówiąc nie pamiętam jak było w np. w 2019... pamiętam dobrze 2020 bo wtedy jak na złość. mieliśmy pandemię, lockdown, pozamykane lasy - i najpiękniejszą pogodę jak się da nawet wielkanoc, początkiem kwietnia, po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy była ciepła i słoneczna. a nie z deszczem i przelotnym śniegiem a kazali wtedy siedzieć w domach i większość w tych domach siedziała

zaletą maja jest to, że zwykle (w drugiej połowie) jest ciepło ale jeszcze nie upalnie jak to bywa w czerwcu. i jest ładnie kwitnąco i zielono

Ja mieszkam nad morzem i właściwie pamiętam tylko jedna ładnie majówkę. Chyba 3 lat temu. Tak to zawsze zimno, szaro buro i ponuro. Już od dawna przestałam planować jakiekolwiek wyjazdy, bo to i tak nie ma sensu.
W tym roku lało cały czas i było z 10 stopni. To już październik jest dużo ładniejszy od lat. Na poczatku czerwca też nie bylo ładnie. Ciepła wiosna przyszła strasznie późno, a właściwie się lato odrazu zrobilo.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez natalia_t

Najwidoczniej ceny warzyw i owoców są niższe również w dni powszednie, a szczególnie zimą, kiedy ceny "za talerzyk" są najniższe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiadomo, że od maja do września ceny będą wyższe, bo to są najbardziej oblegane terminy wesel i ogólnie imprez.

Jesień zima to jest słaby "sezon", bo oprócz jakichś osiemnastek/ to znic ślubu to wielkie, huczne imprezy się nie odbywają.

Więc w sezonie to wyciskają z klienta co mogą, bo wiedzą,że jak komuś mega na jakimś terminie zależy to i tak go weźmie be, względu na cenę.

Więc to magiczne podnoszenie cen że "względu na nowalijki" to nijak się ma do rzeczywistości bo raczej na rzodkiewkach i sałacie to się nikt nie obłowił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88942819]Ja mieszkam nad morzem i właściwie pamiętam tylko jedna ładnie majówkę. Chyba 3 lat temu. Tak to zawsze zimno, szaro buro i ponuro. Już od dawna przestałam planować jakiekolwiek wyjazdy, bo to i tak nie ma sensu.
W tym roku lało cały czas i było z 10 stopni. To już październik jest dużo ładniejszy od lat.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

no tak, bardzo dużo zależy od regionu. ja mówię o Krakowie. u nas zwykle wcześniej robi się ciepło

[chimay]

Napisane przez Hultaj

totalnie nie lubię stylu lat 90tych (lata 80 jak widzę to też współczuję tamtym kobietom ; teraz też są np. swetry i marynarki celowo poszerzane w barach) czy stylu zbliżonego do skandynawskiego (swetry gubiące talię i np. do długości pasa; https://www.coco-fashion.pl/upload/sklep/9tXVuhPjIZ.jpg) -
takie ciuchy jak tu -fota po lewej- zniekształcają wg mnie sylwetkę, https://bi.im-g.pl/im/63/29/13/z2009...a-lat-90-.jpg; dzinsy i tshirty lubię dopasowane, a takie spodnie jak te środkowe to dla mnie swoiste koszmarki https://1.bp.blogspot.com/-hnS8VgbnZ...600/page2.jpg; ale ostatnio widziałam dosłownie wysyp mniej więcej dość podobnych stylówek i serio podobały mi się. Takie mi się wydają zarazem niewymuszone, swobodne, bez spinu.

No dobra, a czy to nie jest właśnie to, o czym pisałam? Coś uważamy za okropną modę ("totalnie nie lubię "), a z czasem widzimy coraz więcej osób ubranych w tym stylu i zaczynamy się do tego przyzwyczajać, dostrzegać pewne zalety ("niewymuszone i swobodne"). A z czasem może nawet samemu coś się w tym stylu kupi, a nawet jak nie, to ta moda tak znormalnieje, że nie traktuje się jej już jako okropną.

Napisane przez Hultaj

Podoba mi się aktualny street fashion, jest taki dziwny że aż fajny.
Jest ładny albo raczej ma w sobie coś ładnego (w sensie nie oszpeca) a zarazem nie ocieka seksem.
https://www.elle.pl/media/cache/defa...634d0e41e.jpeg
https://i.pinimg.com/originals/4e/fd...aacd29af6a.jpg
https://i.pinimg.com/736x/0b/57/cf/0...61a71bf6d2.jpg

Drugą bym nosiła, zwłaszcza tę marynarkę

[Hultaj]

No dobra, a czy to nie jest właśnie to, o czym pisałam? Coś uważamy za okropną modę ("totalnie nie lubię "), a z czasem widzimy coraz więcej osób ubranych w tym stylu i zaczynamy się do tego przyzwyczajać, dostrzegać pewne zalety ("niewymuszone i swobodne"). A z czasem może nawet samemu coś się w tym stylu kupi, a nawet jak nie, to ta moda tak znormalnieje, że nie traktuje się jej już jako okropną.

Nie, bo mi to przyszło teraz. Mnie nigdy żadna moda nie ''normalniała'', albo mi się coś podobało od razu albo nigdy, po prostu coś tam mijało i właziło nowe, sensowne albo tak sobie. Jeszcze pare miesiecy temu pewnie bym Ci powiedziała ale obciach na maksa, no koszmarek, w reklamie Vinted ciągle miałam na pierwszym planie że laska się poszerza jak kafar sweterkiem z bufami. Po prostu mam przesyt insta infu demonstrowania posladów w bikini; nawet jak tego nie śledzisz to media to wyciągają i tak w kółko. Paradoksalnie nie mam nic np. do poglądu Kaczorowskiej i jej mody na brzydotę (taki przykład bo zjechał ją za to internet ), natomiast ulewa się żonami piłkarzy, aktorkami, celebrytkami, a jak dodać do tego wszystkiego medycynę kiedys estetyczną i wyścigi we wstrzykiwanie to naprawdę. Aktualnie rażą mnie nie wielkie pontonowate usta, te są w mojej ocenie same z siebie beznadziejne ale nie potrafię pojąć fiksacji volumetrią i robienia sobie długiej ostrej brody. Także równie obciachowe portasie od czapy jakieś szerokie dołem że można w nich pomieścić po worku cebuli są dla mnie jak powiew normalności; jak aktorka z małym biustem a nie tylko dużym.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Hultaj

Nie, bo mi to przyszło teraz. Mnie nigdy żadna moda nie ''normalniała'', albo mi się coś podobało od razu albo nigdy, po prostu coś tam mijało i właziło nowe, sensowne albo tak sobie. Jeszcze pare miesiecy temu pewnie bym Ci powiedziała ale obciach na maksa, no koszmarek, w reklamie Vinted ciągle miałam na pierwszym planie że laska się poszerza jak kafar sweterkiem z bufami. Po prostu mam przesyt insta infu demonstrowania posladów w bikini; nawet jak tego nie śledzisz to media to wyciągają i tak w kółko. Paradoksalnie nie mam nic np. do poglądu Kaczorowskiej i jej mody na brzydotę (taki przykład bo zjechał ją za to internet ), natomiast ulewa się żonami piłkarzy, aktorkami, celebrytkami, a jak dodać do tego wszystkiego medycynę kiedys estetyczną i wyścigi we wstrzykiwanie to naprawdę. Aktualnie rażą mnie nie wielkie pontonowate usta, te są w mojej ocenie same z siebie beznadziejne ale nie potrafię pojąć fiksacji volumetrią i robienia sobie długiej ostrej brody. Te równie obciachowe portasie od czapy jakieś szerokie dołem że można w nich pomieścić po worku cebuli są dla mnie jak powiew normalności.

Moda na wielkie tyłki jest ponoć w odwrocie. Youtuby poinformowały mnie, że sama Kim zmniejszyla sobie zadek i to jest zwiastunem odwrócenia trendu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Poza tym mam wrażenie że SR który wyżej wkleiłam po prostu jest ładny bez dorabiania teorii. Fajne kolory też swoje robią.



Tutaj np, wpisując styl lat 00 taki dresik Paris jest wg mnie ok:
https://polki.pl/work/privateimages/...00/2228825.jpg
neutralny i spoko.
A tutaj za nic nie mogę dopatrzeć się nic ładnego, a niby tylko dżinsy i top.
https://lamode.info/tl_files/MATERIA...AMSKIEJ/23.jpg
Może za dużo błysku, może ten krój tego topu. I jeszcze ten wyblakły pastelowiutki kolor sztanów, , zdecydowanie te u laski w granatach wyglądają lepiej jakieś 11x Mnie bardzo podobają się aktualnie wszelkie musztardy rude granaty kobalty, a nie takie słodziaki bladziaki.

[Hultaj]

Moda na wielkie tyłki jest ponoć w odwrocie. Youtuby poinformowały mnie, że sama Kim zmniejszyla sobie zadek i to jest zwiastunem odwrócenia trendu

ciekawostka, wydaje mi się na chwile obecną nie ma silnej mody na określoną sylwetkę. Musiałaby znowu przyjśc jakaś wow aktorka ikona kina ale nowa, bo obecnie jest tego tak dużo w modelingu i mediach że różne figury się podobają. Aż mi się wspomniała ta kłótnia o to czy księzna Kate ma czy nie ma super figury bo przecież jest prosta i chłopięca to wiadomo, ''nie ma''.

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

No dobra, a czy to nie jest właśnie to, o czym pisałam? Coś uważamy za okropną modę ("totalnie nie lubię "), a z czasem widzimy coraz więcej osób ubranych w tym stylu i zaczynamy się do tego przyzwyczajać, dostrzegać pewne zalety ("niewymuszone i swobodne"). A z czasem może nawet samemu coś się w tym stylu kupi, a nawet jak nie, to ta moda tak znormalnieje, że nie traktuje się jej już jako okropną.











Drugą bym nosiła, zwłaszcza tę marynarkę

No nie wiem. Ja już na ten ogromny oversize i wielkie okropne marynary bez ksztaltu nie mogę patrzeć. W ogóle na dzisiejszą coraz bardziej nie mogę patrzeć, staje się bezkształtna, jak bezdomni.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Hultaj

Nie, bo mi to przyszło teraz. Mnie nigdy żadna moda nie ''normalniała'', albo mi się coś podobało od razu albo nigdy, po prostu coś tam mijało i właziło nowe, sensowne albo tak sobie.

Ale moda na mom jeans, szersze t-shirty, więcej uniseksu już jakiś czas trwa, jeśli to masz na myśli pod stylówki z Beverly hills. Chyba że o czymś innym piszesz.

Napisane przez Hultaj

Może za dużo błysku, może ten krój tego topu. I jeszcze ten wyblakły pastelowiutki kolor sztanów, , zdecydowanie te u laski w granatach wyglądają lepiej jakieś 11x Mnie bardzo podobają się aktualnie wszelkie musztardy rude granaty kobalty, a nie takie słodziaki bladziaki.

I to zupełny przypadek, że wielu osobom się te musztardy i burgundy teraz podobają, a w latach 00 podobały się pastele i właśnie takie "wyblakłe" kolory? To widać nawet w makijażu - ile osób w ostatnich latacg sięga po zgaszone nudziaki, oberżyny, brązy, chociaż wygląda w nich co najmniej średnio?

Napisane przez kasiunia788742

No nie wiem. Ja już na ten ogromny oversize i wielkie okropne marynary bez ksztaltu nie mogę patrzeć. W ogóle na dzisiejszą coraz bardziej nie mogę patrzeć, staje się bezkształtna, jak bezdomni.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nigdzie nie pisałam, że każdej osobie spodoba się każdy trend.

[cava]

Napisane przez Hultaj

[/COLOR]Podoba mi się aktualny street fashion, jest taki dziwny że aż fajny.
Jest ładny albo raczej ma w sobie coś ładnego (w sensie nie oszpeca) a zarazem nie ocieka seksem.
https://www.elle.pl/media/cache/defa...634d0e41e.jpeg
https://i.pinimg.com/originals/4e/fd...aacd29af6a.jpg
https://i.pinimg.com/736x/0b/57/cf/0...61a71bf6d2.jpg

Wypisz wymaluj młoda Jaqueline Kennedy O, uchwycona poza oficjalna rola żony prezydenta.
Ja tam zawsze uważałam, ze to była wspaniała moda, a dobre dzwony tak wydłużają nogi, jak żaden inny krój. Trzeba tylko poszukać swojego modelu.

Nawet ja przy swojej kaczej sylwetce miałam 1 model, jak ta moda wróciła, w którym wyglądałam bardzo dobrze.

Było tez swego rodzaju luksusem, ze mógł człowiek wrócić w miejsce w którym kupił dany ciuch i po roku-2 kupić to samo, takie samo.
Szyli i sprzedawali póki się sprzedawało, a nie co 1/4 sezony wszytko hurtem na śmieci, bo musi być inne bo tak.

[chimay]

Napisane przez cava

Było tez swego rodzaju luksusem, ze mógł człowiek wrócić w miejsce w którym kupił dany ciuch i po roku-2 kupić to samo, takie samo.
Szyli i sprzedawali póki się sprzedawało, a nie co 1/4 sezony wszytko hurtem na śmieci, bo musi być inne bo tak.

Teraz to nawet częściej odkąd pojawiły się Shein i bohoo. Bardzo jestem ciekawa, w jaką stronę się to potoczy. Może powinno się przywrócić do łask trend z lat 60 na jednorazowe ubrania z papieru, bo obecnie wiele ciuchów jest zakładanych tylko kilka razy.

[invisible_01]

Napisane przez cava

Wypisz wymaluj młoda Jaqueline Kennedy O, uchwycona poza oficjalna rola żony prezydenta.
Ja tam zawsze uważałam, ze to była wspaniała moda, a dobre dzwony tak wydłużają nogi, jak żaden inny krój. Trzeba tylko poszukać swojego modelu.

Nawet ja przy swojej kaczej sylwetce miałam 1 model, jak ta moda wróciła, w którym wyglądałam bardzo dobrze.

Było tez swego rodzaju luksusem, ze mógł człowiek wrócić w miejsce w którym kupił dany ciuch i po roku-2 kupić to samo, takie samo.
Szyli i sprzedawali póki się sprzedawało, a nie co 1/4 sezony wszytko hurtem na śmieci, bo musi być inne bo tak.

Ja nie cierpię dzwonów i nie przekonam się nigdy, nawet jak była moda na dzwony i tylko szerokie nogawki były dostępne w sklepach, to ja je zanosiłam do zwężenia. Według mnie w dzwonach wyglądają dobrze tylko wysokie dziewczyny, a ja jestem niska i czułam się w nich jeszcze niższa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez invisible_01

Ja nie cierpię dzwonów i nie przekonam się nigdy, nawet jak była moda na dzwony i tylko szerokie nogawki były dostępne w sklepach, to ja je zanosiłam do zwężenia. Według mnie w dzwonach wyglądają dobrze tylko wysokie dziewczyny, a ja jestem niska i czułam się w nich jeszcze niższa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie jestem fanką dzwonów, chociaż jakiś czas temu próbowałam coś sobie dopasować. Problem polega na tym, że ten "dzwon" musi być idealnie dopasowany do konkretnej osoby czyli zaczynać się w najbardziej korzystnym miejscu, być odpowiedniej szerokości i długości. Trochę trudniej to osiągnąć niż przy innych fasonach.

[ceccylia_paladin]

Napisane przez chimay

Też nie jestem fanką dzwonów, chociaż jakiś czas temu próbowałam coś sobie dopasować. Problem polega na tym, że ten "dzwon" musi być idealnie dopasowany do konkretnej osoby czyli zaczynać się w najbardziej korzystnym miejscu, być odpowiedniej szerokości i długości. Trochę trudniej to osiągnąć niż przy innych fasonach.

A w którym miejscu dzwon powinien się zaczynać żeby dobrze wyglądać? Nigdy nie mierzyłam dzwonów. Chciałam kiedyś kupić jeansy mom, jako odejście od rurek. I wyglądałam strasznie, jakaś wielką pupę miałam przez to że jest luźniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez chimay

Też nie jestem fanką dzwonów, chociaż jakiś czas temu próbowałam coś sobie dopasować. Problem polega na tym, że ten "dzwon" musi być idealnie dopasowany do konkretnej osoby czyli zaczynać się w najbardziej korzystnym miejscu, być odpowiedniej szerokości i długości. Trochę trudniej to osiągnąć niż przy innych fasonach.

No i przy tym modelu nie bierze się jeńców
to są spodnie do wysokich butów, najlepiej na koturnie jeszcze.
Przód nogawki powinien leżeć na nosku buta i tyle buta powinno być widać przy tym modelu spodni, a tył kończyć się dosłownie milimetry tylko wyżej niż obcas się zaczyna- czyli do ziemi sięgać.
Dobrze skrojone dzwony, maja na dole nogawki skos- sa trochę wyższe przodem końca nogawki i maja obniżony tył nogawki.

[Finlora]

Uwielbiałam dzwony i dobrze w nich wyglądałam, mimo że jestem niska i niekoniecznie szczupła Niestety nie noszę już butów na obcasie, więc musiałam przestac nosić dzwony.

[cava]

Napisane przez Finlora

Uwielbiałam dzwony i dobrze w nich wyglądałam, mimo że jestem niska i niekoniecznie szczupła Niestety nie noszę już butów na obcasie, więc musiałam przestac nosić dzwony.

No ja tez już dzwonów nigdy nie ponoszę, bo już nie chodzę na wyższych obcasach na tyle często, żeby mi się opłacało takie spodnie kupować.

[chimay]

Napisane przez cava

No i przy tym modelu nie bierze się jeńców
to są spodnie do wysokich butów, najlepiej na koturnie jeszcze.
Przód nogawki powinien leżeć na nosku buta i tyle buta powinno być widać przy tym modelu spodni, a tył kończyć się dosłownie milimetry tylko wyżej niż obcas się zaczyna- czyli do ziemi sięgać.
Dobrze skrojone dzwony, maja na dole nogawki skos- sa trochę wyższe przodem końca nogawki i maja obniżony tył nogawki.

Ja w ostateczności sprawiłam sobie tylko krótsze dzwony i noszę podobnie jak na dole, albo do botków w lekki szpic albo cięższych/martensów. Na długie póki co przeszła mi ochota.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez chimay

Ja w ostateczności sprawiłam sobie tylko krótsze dzwony i noszę podobnie jak na dole, albo do botków w lekki szpic albo cięższych/martensów. Na długie póki co przeszła mi ochota.

Dla mnie to mega koszmarki

[Finlora]

Napisane przez PaulinciaKWC

Dla mnie to mega koszmarki

Dla mnie też.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Dla mnie to wygląda jakby ktoś założył przykrótkie spodnie. Zresztą chyba nigdy nie widziałam na mieście nikogo w takich spodniach, tzn w takiej długości. Nie wiedziałam nawet, że takie są. Jak dzwony, to tylko długie.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Ja w ostateczności sprawiłam sobie tylko krótsze dzwony i noszę podobnie jak na dole, albo do botków w lekki szpic albo cięższych/martensów. Na długie póki co przeszła mi ochota.

IMO strasznie ten kroj zaburza proporcje sylwetki nogi sa o polowe krotsze

[chimay]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88943605]IMO strasznie ten kroj zaburza proporcje sylwetki nogi sa o polowe krotsze[/QUOTE]

Ja tam nie widzę na tych zdjęciach skracania. Obie panie mają wyraźnie długie linie pionowe i takim osobom tego typu fasony ich nie skracają. Zresztą ja nie jestem fanką koniecznego wydłużania się i budowania iluzji, że jest się wyższym niż w rzeczywistości.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja też nie widzę skracania nóg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Dziewczyna na drugim zdjęciu wygląda jakby jej ktoś podciął nogi.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

pomijając efekt skracania lub jego brak to dla mnie te spodnie są po prostu typowym koszmarkiem, ktory raczej nikomu nie pasuje dziewczyna w spodniach w kratkę wygląda wg mnie źle, spodnie wyglądają jakby były duzo za krotkie, zabrane młodszej siostrze, do tego te skarpety na wierzchu, no nie.

[chimay]

Tylko że to samo można powiedzieć o spódnicach midi - też tną nogi w podobny sposób.

Nie podobają mi się te spodnie poniżej, bo: jasny dłuższy sweter dominuje sylwetkę i od góry obniża talię, co w połączeniu z podwyższonym cięciem nóg sprawia, że nogi źle wyglądają.
Przy takich krótszych spodniach lepiej jak są one wyżej taliowane, wtedy po prostu oba cięcia: w talii i w dole spodni są przesunięte do góry, ale zajmują jednak podobną przestrzeń co niższa talia + długa nogawka.
To samo dotyczy spódnic midi. Jak się założy do spódnicy midi dłuższą górę, to efekt będzie ten sam.

Przypuszczam, że osoby które widzą skracanie, nie przepadają za mniej klasycznym podejściem do kształtowania sylwetki, asymetrią, przesuwaniem talii i innych cięć sylwetki.

[Lumimi]

Napisane przez invisible_01

Ja nie cierpię dzwonów i nie przekonam się nigdy, nawet jak była moda na dzwony i tylko szerokie nogawki były dostępne w sklepach, to ja je zanosiłam do zwężenia. Według mnie w dzwonach wyglądają dobrze tylko wysokie dziewczyny, a ja jestem niska i czułam się w nich jeszcze niższa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzwony trzeba w odpowieni sposob wystylizowac, czyli buty na obcasie/koturnie, ktore sa przykryte przez spodnie plus wysoka talia. Wtedy robia efekt wow.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Lumimi

Dzwony trzeba w odpowieni sposob wystylizowac, czyli buty na obcasie/koturnie, ktore sa przykryte przez spodnie plus wysoka talia. Wtedy robia efekt wow.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Nie u każdego. Jak ktoś ma długie nogi, a krótszy tułów, to niekoniecznie będzie sobie chciał ten tułów jeszcze bardziej skracać. Pamiętam, że któraś wizażanka pisała, że tak właśnie ma, ale nie przypomnę sobie teraz która.
Pewnie właśnie takie typy sylwetki fajnie wyglądały w biodrówkach.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez chimay

Przypuszczam, że osoby które widzą skracanie, nie przepadają za mniej klasycznym podejściem do kształtowania sylwetki, asymetrią, przesuwaniem talii i innych cięć sylwetki.

Moje podejscie jest takie, że tamte spodnie wyglądają na za krótkie jakkolwiek bym na nie nie patrzyła.