jak postarzyc srebro?? :) (oksydowanie srebra)

[jagoda83]

Hej, drogie Panie
Moze ktoras z Was wie jak postarzyc i zmienic zabarwienie bizuteri srebrnej?? Nie lubie jak srebro ma blyszczacy, nowiutki polysk, a czekac lata mi sie nie chce
Jakies pomysly??

[aniielica]

Jest takie coś jak oksyda do srebra. Kupuje się to w sklepie dla jubilerów i aplikuje na srebro. Wszystko fajnie, ale potem trzeba to wypolerować. W specjalnej maszynce

[mala77]

moja mama zanosiła bizuterię do słotnika do oksydowania. chyba nie było to jakieś horrendalnie drogie, bo się opłacało

[atroks]

Srebro pokrywa się samo z siebie patyną ( siarczkiem srebra ) pod wpływem powietrza atmosferycznego.
Dlatego proces patynowania można przeprowadzić w otoczeniu siarki ewentualnie siarczków. Kiedyś przekonywali się o tym ludzie używający srebrnych łyżeczek do jedzenia jajek (żółtko jaj zawiera duże ilości siarki). Powstający czarny siarczek srebra jest jedną z najbardziej nierozpuszczalnych soli i dlatego reakcja z siarką wykorzystywana jest w chemii analitycznej do oznaczania ilości jonów srebra.

Z moich doświadczeń mineraologicznych pamiętam surowo przestrzegany zakaz trzymania blisko siebie srebrnej biżuterii i siarki.

W jubilerstwie są stosowane 2 rodzaje patyny na zimno i na gorąco - tak jak wspomniala Aniielica wymagają one wypolerowania po nałożeniu. Dluższe polerowanie spatynowanej powierzchni daje szary kolor, króciutkie czarny , grafitowy.

Uff ale sie rozpisałam

[aniielica]

Dokładnie Świetnie to napisałas

[agusiaq]

srebro można też pojechąc markerem ale nie powiem że efekt zaciemnienia utrzymuje się długo, ot taki domowy sposób chciałam przedstawic ale poważnie to owszem, dziala to dokladnie tak jak zostalo to ujete przez atroks i aniielice... a z tego co ja wiem, to srebro musi mieć jesszcze niejednolitą powierzchnię, zeby przy polerwowaniu to nie zeszlo :/

[jagoda83]

Dziekuje za informacje!

[iena]

Też pozwolę sobie podnieść temat.

[AneciaG]

Dziewczyny, czy wystarczy polerowanie pastą polerską żeby po zoksydowaniu czarne zostały tylko te zaagłębione miejsca?

[aramis_26]

Napisane przez AneciaG

Dziewczyny, czy wystarczy polerowanie pastą polerską żeby po zoksydowaniu czarne zostały tylko te zaagłębione miejsca?

Cześć
Po zaoksydowaniu, by uzyskać połysk tylko na częściach wypukłych, należy użyć do polerowania (ręcznego) , "klocka" (ważne! )z dość twardego, zbitego filcu z naniesioną pastą polerską np. zieloną (chromową) albo różową (róż polerski). Po uzyskaniu zadowalającego połysku całość umyć (najlepiej najpierw w benzynie ekstrakcyjnej - ale nie koniecznie) w ciepłej wodzie z domieszką płynu <Ludwik>, dobrze dokładnie wypłukać i następnie wysuszyć.

Pozdrawiam
aramis

[AneciaG]

Napisane przez aramis_26

Cześć
Po zaoksydowaniu, by uzyskać połysk tylko na częściach wypukłych, należy użyć do polerowania (ręcznego) , "klocka" (ważne! )z dość twardego, zbitego filcu z naniesioną pastą polerską np. zieloną (chromową) albo różową (róż polerski). Po uzyskaniu zadowalającego połysku całość umyć (najlepiej najpierw w benzynie ekstrakcyjnej - ale nie koniecznie) w ciepłej wodzie z domieszką płynu <Ludwik>, dobrze dokładnie wypłukać i następnie wysuszyć.

Pozdrawiam
aramis

Dzięki! Czyli muszę zmontować sobie ten klocek (chyba że gdzies uda mi się go kupić), a jeśli chodzi o tą pastę polerską to faktycznie potwierdza się że zielona, tylko o tej różowej jeszcze nie słyszałam. Czyli wychodzi na to że oksydowanie na zimno wcale nie jest takie drogie i skomplikowane jak myślałam.

[aramis_26]

Napisane przez AneciaG

Dzięki! Czyli muszę zmontować sobie ten klocek (chyba że gdzies uda mi się go kupić), a jeśli chodzi o tą pastę polerską to faktycznie potwierdza się że zielona, tylko o tej różowej jeszcze nie słyszałam. Czyli wychodzi na to że oksydowanie na zimno wcale nie jest takie drogie i skomplikowane jak myślałam.

W chwili obecnej głównie oksyduje się "na zimno". Jest wiele bardzo dobrych preparatów w wyspecjalizowanych sklepach. W sumie te oksydy są droższe od tzw. "na gorąco", no i na dodatek nie "capią" tak jak wielosiarczki.
Klocek możesz zrobić z kawałka starego pilśniowego filcowego kapelusza, którym owiniesz klocuszek z drewna i albo przymocujesz go pinezkami lub przytrzymasz w ręku.
aramis

[Caffi]

Czyli można polerować ręcznie?Bo ja juz chciałam ojcu szlifierkę podprowadzić z filcowym krązkiem Mam oxydę na zimno(boshh..jeśli ona mniej śmierdzi to jak musi sadzić ta na gorąco) i uzywam jej do całkowitego czernienia i fajnie wychodzi.Czy po polerowaniu z całkowicie czarnego robi się takie tylko w zagłębieniach?Czy trzeba np.rozcieńczyć trochę oxydę?Bo pan w Armie mi coś takiego sugerował

[czarny kot]

Mi z calkowitego udalo sie wypolerowac prawie na czysty poprzedni kolor. I zostalo w zaglebieniach. Tyle ze nie chcialo mi sie polerowac recznie, wzielam miniwiertarke z filcem

[aramis_26]

Napisane przez czarny kot

Mi z calkowitego udalo sie wypolerowac prawie na czysty poprzedni kolor. I zostalo w zaglebieniach. Tyle ze nie chcialo mi sie polerowac recznie, wzielam miniwiertarke z filcem

No i świetnie sobie poradziłaś Miły Czarny Kotku.
Nie proponowałem takiego rozwiązania choć dla mnie ono samo się narzuca. Ale nie wiem czym, jakimi narzędziami dysponują Dziewczyny.
Miniwiertarka doskonale zastępuje sprzęt używany w pracowniach biżuteryjnych, taki jak rękaw i prostnica protetyczna z wymiennymi tarczami.
Robi się to po za tym, na niedużych polerkach stacjonarnych, gdzie dodatkowo zamontowany jest odciąg powietrzny do pyłów. To najskuteczniejsze rozwiązanie, ale nie każdego stać na taki sprzęt

aramis

[czarny kot]

Ja zabralam TŻowi. Zabralam zreszta dwie z calym kompletem wietrel i tarcz i koncowek do szlifowania (btw fajnie sie tym graweruje na szkle). Kazda jest innej mocy, ta slabsza jest dodatkowo bardzo malutka i wygodna. Nawet lutownice mam wieksza od niej

[aramis_26]

Napisane przez czarny kot

Ja zabralam TŻowi. Zabralam zreszta dwie z calym kompletem wietrel i tarcz i koncowek do szlifowania (btw fajnie sie tym graweruje na szkle). Kazda jest innej mocy, ta slabsza jest dodatkowo bardzo malutka i wygodna. Nawet lutownice mam wieksza od niej

No Kotku, to Ty masz bardzo dobrze z Twoimn Tż-em.
Skoro piszesz, "bardzo malutka" to domyślam się że to może jakiś PROXXON. Rzeczywiście pięknie się tym graweruje szkło
Też używam różnych tego typu narzędzi.

[Caffi]

Ja mam w domku prostnicę protetyczną,tylko filc będzie trzeba skombinować.Aramis-zawracam ci głowę wielowątkowo-sorka

[czarny kot]

Napisane przez aramis_26

No Kotku, to Ty masz bardzo dobrze z Twoimn Tż-em.
Skoro piszesz, "bardzo malutka" to domyślam się że to może jakiś PROXXON. Rzeczywiście pięknie się tym graweruje szkło
Też używam różnych tego typu narzędzi.

Tylko sie nie smiej, bo to jest jakis tam topex. Na grawerowanie w szkle jest troche za slaba, grawerowalam wieksza (tygrysa na szybke do obudowy komputerowej). Mala idealnie sie na daje do polerowania

[aramis_26]

Napisane przez czarny kot

Tylko sie nie smiej, bo to jest jakis tam topex. Na grawerowanie w szkle jest troche za slaba, grawerowalam wieksza (tygrysa na szybke do obudowy komputerowej). Mala idealnie sie na daje do polerowania

Wieczorny ukłon dla Ciebie Czarny Kotku.
Witam z sympatią

Nie mam zamiaru się śmiać, nawet jeśli to nie PROXXON a TOPEX.
Zmyliło mnie określenie "malutka" i wzmianka o grawerowaniu.
Najważniejsze, że to przydatne zabawki, chociażby do polerowania
Jeśli jednak mam coś powiedzieć na temat grawerowania szkła, to wspomnę tylko o tym , że maszynka do tych czynności powinna wykazywać całkowity brak luzów osiowych i poprzecznych, a obroty potrzebne do niezakłóconej i efektywnej pracy narzędzia diamentowego powinny zawierać się w górnych granicach,. czyli około 30 000 obr/min. i więcej.

Skoro był wieczorny ukłon na powitanie , to teraz wieczorny uśmiech przed snem Dobrej nocki i pozdrowienia od nieznajomego dla Twojego TŻ.

[czarny kot]

Do tego samego wniosku doszlam. Wieksza ma wiecej obrotow, wygodniej sie graweruje. Tez nie jest jakas super, KINZO, ale poki co mi zupelnie starcza obie
Jeszcze mam pytanie, jak to jest z pastami polerskimi do srebra. Zdazylam sie zorientowac, ze nie jest to bardzo drogi produkt, a mam pod nosem sklep z takim wyposarzeniem. Taka miniwiertarka i koncowka z filcu czy bawelny wystarczy?

[aramis_26]

Napisane przez czarny kot

Do tego samego wniosku doszlam. Wieksza ma wiecej obrotow, wygodniej sie graweruje. Tez nie jest jakas super, KINZO, ale poki co mi zupelnie starcza obie
Jeszcze mam pytanie, jak to jest z pastami polerskimi do srebra. Zdazylam sie zorientowac, ze nie jest to bardzo drogi produkt, a mam pod nosem sklep z takim wyposarzeniem. Taka miniwiertarka i koncowka z filcu czy bawelny wystarczy?

Pasty. Najczęściej korzystam z pasty zielonej (chromowej) i mogę spokojnie ją polecić, ale jest jeszcze róż polerski. Ta druga jest bardziej sucha i krucha, jednak bardzo skuteczna i daje "miękki" połysk. Jest częściej używana do złota. Są także inne, jednak te które wymieniłem, popularniejsze.
Tarcze. Filcowa twarda - nie wchodzi tam gdzie jej nie prosimy, czyli w zagłębienia.
Bawełniana - bardzo ładnie poleruje, jest miękka i elastyczna, wchodzi w zagłębienia, szybciej się zużywa.

[portobello_1985]

Witaj Aramis, chciałabym sie dowiedziec dokładnie jak oksydowac srebro, i czy mozna tez oksydowac elementy posrebrzane i jesli tak to jak mam to zrobic i gdzie moge kupic potrzbne mi materiały i oczywisice co mi bedzie do tego potrzebne, jesli mozesz przeslij mi te wiadomosci na poczte portobello@interia.pl, pozdrawiam

[czarny kot]

Portobello, nie podawaj publicznie maila. To lakomy kasek dla spamerow i ani sie obejzysz jak Ci zaleja skrzynke syfem. Jesli juz musisz podawac maila to go zaszyfruj. Np nick[at]domena. @ to po angielsku 'at', czyli 'na' Mozesz tez wstawiac spacje, wszystko byle by adres nie byl czytelny dla botow, a zrozumialy dla odbiorcy

[aramis_26]

Napisane przez portobello_1985

Witaj Aramis, chciałabym sie dowiedziec dokładnie jak oksydowac srebro, i czy mozna tez oksydowac elementy posrebrzane i jesli tak to jak mam to zrobic i gdzie moge kupic potrzbne mi materiały i oczywisice co mi bedzie do tego potrzebne, jesli mozesz przeslij mi te wiadomosci na poczte portobello@interia.pl, pozdrawiam

Witaj <portobello>
Jeśli potrzebujesz informacji wejdź do mnie na GG.
Numer znajdziesz w moim profilu.
Pozdrawiam / aramis

[hebe20]

Mam pytanie. Czy oksydowac można również produkty posrebrzane , metalowe, pozłacane???? Jesli tak, to jaki efekt sie uzyska?Czy efekt będzie trwały i zadowalający tak jak przy srebrze???

[czarny kot]

Poasrebrzane, pozlacane tak. Oksyda do metali kolorowych niestety nie poczernisz stali. Czyli do srebra, zlota i miedzi jedna do stali inna.

[Caffi]

Właśnie,nie do końca,bo mi drut miedziany i mosiężny z Empiku się nie chce zaoksydować"oksydą do metali kolorowych".Może one,nie dość,że za miękkie,to jeszcze jakieś ogólnie trefne.Czarny Kocie-oksydowałaś drut złocony z Army może?
I mam pytanie-polerujecie poszczególne elementy,czy cały gotowy kolczyk?Ciężko wypolerować np.małe kuleczki,nie mam na nie sposobu...
Aaa...jeszcze coś:satynowanie-jak to się robi,czy tylko na srebrze(tak podejrzewam,bo zedrze się warstwę posrebrzaną) i przede wszystkim czym?

[aramis_26]

Witam ogólnie wszystkich

Wtrącę kilka słów w temacie określanym tu oksydowaniem.
W całym zagadnieniu termin oksydownie odnosi się do srebra i stali. Oczywiście w obu przypadkach tzw. oksyda jest inna.
Posrebrzane powierzchne można normalnie oksydować jak srebro pod warunkiem, że nie są one zabezpieczone w jakiś sposób.
Odnośnie stali -różne są rodzaje oksydowania. W pewnych przypadkach głównie ozdobne w innych zabezpieczające przed korozją ( np. broń palna ). Złoto i powierzchnie złocone ( złotem a nie czymś innym ) są obojętne chemicznie i o oksydowaniu nie może być mowy. Są już co prawda pewne mikstury barwiące złoto, ale to zupełnie inny temat.
Barwieniu nie podlega także stal chirurgiczna - z tych samych powodów.
Co do reszty metali, wszystkie dają się barwić chemicznie, jedne trwale inne mniej. Odsyłam wszystkich zainteresowanych tematem amatorskiego barwienia metali (i nie tylko) do opracowań pana Stefana Sękowskiego. Na początek proponuję "poguglować" używając nazwiska i imienia które podałem.

Pozdrawiam
/ aramis

Ps. Do Caffi
Z polerowaniem kuleczek można sobie poradzić, są na to sposoby.
A satynowanie srebra polega na nadaniu bardzo delikatnych gęstych rysek, odpowiednio ukierunkowanych, przy pomocy obrotowej tarczy z odpowiedniej włókniny polerskiej. W ten właśnie sposób satynowane są moje wyroby.

[hebe20]

Mam jeszce jedno pytanie: czy ktoś z was oksydował drucik posrebrzany o dośc niewielkiej średnicy??? 0.5, 0.4 ??? chciałam użyc takiego drutu do owijania, ale nie wiem czy podczas polerowania filcem cienka warstewka srebra nie zejdzie ??