Bezdzietne z wyboru - część VI :)

[tinkerver2]

Ja w sierpniu będę rok po ślubie, również nadal bezdzietna, nic się nie zmieniło.
Poza tym, mój mąż absolutnie nie jest materiałem na ojca.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

gothka152 O w sierpniu to tak jak My, też obchodzimy wtedy urodziny tego samego dnia urodzeni jesteśmy, ale on dwa lata starszy.

Dokładnie życie z kotem, piesem na spokojnie wypady na zew natury aby sztachnąć się świeżym powietrzem w spokoju

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez tinkerver2

Ja w sierpniu będę rok po ślubie, również nadal bezdzietna, nic się nie zmieniło.
Poza tym, mój mąż absolutnie nie jest materiałem na ojca.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Łatwiej jest związać się z osobą która ma takie samo spostrzeżenie na świat, mniej konfliktów z każdym kolejnym rokiem przeżytym razem

[cachotterie]

.

[gothka152]

Mój mąż jest bardzo czułym, wrażliwym i opiekuńczym człowiekiem dlatego sądzę, że ojcem byłby świetnym. Ale on też nie planuje rodzicielstwa
Ma swoje pasje, którym poświęca czas i w których się realizuje.

[tinkerver2]

Napisane przez gothka152

Mój mąż jest bardzo czułym, wrażliwym i opiekuńczym człowiekiem dlatego sądzę, że ojcem byłby świetnym. Ale on też nie planuje rodzicielstwa

Ma swoje pasje, którym poświęca czas i w których się realizuje.

Mój lubi pospać do 13, koszmarnie ciężko go obudzić, a w dodatku jest niecierpliwy strasznie

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Napisane przez tinkerver2

Mój lubi pospać do 13, koszmarnie ciężko go obudzić, a w dodatku jest niecierpliwy strasznie

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

To zupełnie jak ja Idealna matka, dziecko byłoby chude, albo szybko ogarnęło jak robić kanapki i nie zawracać mi

[aniolek199007]

O kurde jakie z Was śpiochy ale dobrze, przynajmniej urodzie nie zaszkodzi tak jak wstawanie po nocach i spanie po 3h w ciągu dnia z przerwami

U Nas jest przepaść albo latanie wszędzie gdzie popadnie po lasach, łąkach, polach jak jest ciepło a jak zimno lenić się cały dzień w łóżku

[tinkerver2]

Napisane przez aniolek199007

O kurde jakie z Was śpiochy ale dobrze, przynajmniej urodzie nie zaszkodzi tak jak wstawanie po nocach i spanie po 3h w ciągu dnia z przerwami



U Nas jest przepaść albo latanie wszędzie gdzie popadnie po lasach, łąkach, polach jak jest ciepło a jak zimno lenić się cały dzień w łóżku

Ja niestety cierpię na bezsenność budzę się w nocy i już nie śpię do rana

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

Napisane przez tinkerver2

Ja niestety cierpię na bezsenność budzę się w nocy i już nie śpię do rana

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Nerwy? Myślenie o niczym?

[tinkerver2]

Napisane przez aniolek199007

Nerwy? Myślenie o niczym?

Nie, po prostu "taki mój urok" jak stwierdził jeden lekarz
Od ok 15 roku życia tak mam.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

Napisane przez tinkerver2

Nie, po prostu "taki mój urok" jak stwierdził jeden lekarz
Od ok 15 roku życia tak mam.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Próbowałaś jakiś specyfików? Wiem po sobie bo mam co jakiś czas problem z tym...mi pomaga Ashwagandha i Catuaba do parzenia, po tym drugim są sny wyraźniejsze i fikuśne

[tinkerver2]

Napisane przez aniolek199007

Próbowałaś jakiś specyfików? Wiem po sobie bo mam co jakiś czas problem z tym...mi pomaga Ashwagandha i Catuaba do parzenia, po tym drugim są sny wyraźniejsze i fikuśne

Jestem pod opieką psychiatry od wielu lat, z przerwami. Poza tym oczywiście lekarz rodzinny, a właściwie kilku. Mimo próśb nikt nie szukał przyczyny, leczą tylko objaw = przepisują mi różne środki. Próbowałam metod naturalnych, medytacji, sportu...

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

Napisane przez tinkerver2

Jestem pod opieką psychiatry od wielu lat, z przerwami. Poza tym oczywiście lekarz rodzinny, a właściwie kilku. Mimo próśb nikt nie szukał przyczyny, leczą tylko objaw = przepisują mi różne środki. Próbowałam metod naturalnych, medytacji, sportu...

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Przykre to jest, że człowiek chodzi prosi się aby się polepszyło, próbuje cokolwiek zrobić a takie konowały zasrane tylko kasa i kasa a dobro na ostatnim miejscu. Tacy psychologowie/prychiatrzy często mają sami w domu problemy, nie potrafią ich rozwiązać a doradzają innym...

Jak problem jest ze snem od 15 roku życia to strzelałabym w życie rodzinne ciągnie się do dzisiaj tak?

Sama nie jedno w życiu przeszłam od dzieciaka i zaczęłam wyznawać zasadę ''miej to gdzieś(za plecami) jeśli nie dotyczy bezpośrednio Ciebie'' śpi się lepiej z taką myślą

[gothka152]

My też oboje lubimy pospać do południa

[kasztanka3]

Napisane przez gothka152

My też oboje lubimy pospać do południa

U nas tak samo, nie wyobrazam sobie wstawania X razy w nocy

[effcia82]

My też śpimy do późna i do tego uskuteczniamy popołudniowe drzemki nawet kilkugodzinne. Gorzej jak kot ma inne plany bo jak on nie śpi to nikt inny nie ma prawa. Trzeba korzystać póki się da bo na starość zwykle trudno dospać dłużej. Choć problemy z bezsennością też miałam - jak wprowadzałam leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez effcia82

My też śpimy do późna i do tego uskuteczniamy popołudniowe drzemki nawet kilkugodzinne. Gorzej jak kot ma inne plany bo jak on nie śpi to nikt inny nie ma prawa. Trzeba korzystać póki się da bo na starość zwykle trudno dospać dłużej. Choć problemy z bezsennością też miałam - jak wprowadzałam leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego kot nie ma wstepu do mojej sypialni, ma w zwyczaju darcie paszczy centralnie kolo mojej twarzy, bo mu sie nudzi. Moze sobie za to isc sie drzec na meza, jego to nie rusza.

[gothka152]

Ja niekiedy cały miesiąc chodzę do pracy na 6 rano, więc wczesne wstawanie nie jest dla mnie problemem- o ile mogę to odespać w ciągu dnia.

Co do kotów, to nam się trafił bezproblemowy Nie wybrzydza przy jedzeniu, wszystko zjada, nie załatwia się poza kuwetą, po spacerze w szelkach spokojnie idzie spać W nocy śpi, albo bawi się sama.

[kasztanka3]

Napisane przez gothka152

Ja niekiedy cały miesiąc chodzę do pracy na 6 rano, więc wczesne wstawanie nie jest dla mnie problemem- o ile mogę to odespać w ciągu dnia.

Co do kotów, to nam się trafił bezproblemowy Nie wybrzydza przy jedzeniu, wszystko zjada, nie załatwia się poza kuwetą, po spacerze w szelkach spokojnie idzie spać W nocy śpi, albo bawi się sama.

To nam sie trafil wyjatkowo wymagajacy egzemplarz, moj maz ciagle marudzi "high maintenance wife and high maintenance cat" Bowie drze jape przez wiekszosc czasu, kiedy nie spi. Wybredny jest co do jedzenia tak samo jak ja, tulic sie nie lubi, a jak mu cos nie pasuje, to potrafi mnie w twarz ugryzc

[tinkerver2]

Ja jestem ranny ptaszek, pobudki o 5-6 to dla mnie norma (w chwilach ustabilizowania snu). Jestem dużo bardziej produktywna rano, mój high Przypada na 11-12. Około 13 robię się senna, zupełnie wypompowana. Taki stan trwa do ok. 15-16, potem znów poziom energii rośnie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez tinkerver2

Ja jestem ranny ptaszek, pobudki o 5-6 to dla mnie norma (w chwilach ustabilizowania snu). Jestem dużo bardziej produktywna rano, mój high Przypada na 11-12. Około 13 robię się senna, zupełnie wypompowana. Taki stan trwa do ok. 15-16, potem znów poziom energii rośnie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

To ja najlepiej sie czuje wstajac najwczesniej o 8-9. Wstawanie o 6 i wczesniej to droga przez meke. Obecnie wstaje do pracy o 7:30 i najchetniej spalabym jeszcze z 2h dluzej kazdego dnia.

[MsDarinka]

Ja ogólnie wstaje około godziny 7 -7.30 i mam podobnie. Po południu mam zjazd energii i dopiero mam ochotę na to by robić najwięcej około godziny 18-20 i o 21 już mi się zaczyna robić IT go home czyli myć się i spać.

[tinkerver2]

Napisane przez kasztanka3

To ja najlepiej sie czuje wstajac najwczesniej o 8-9. Wstawanie o 6 i wczesniej to droga przez meke. Obecnie wstaje do pracy o 7:30 i najchetniej spalabym jeszcze z 2h dluzej kazdego dnia.

A to fakt, po ostatnich lekach kilkukrotnie udało mi się zasnąć po takim wybudzeniu w nocy/nad ranem. Nigdy mi się to nie udawało, a tu w weekend wstałam o 5, lezalam, i udało mi się ok 7 zasnąć na 2 h jeszcze.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Napisane przez kasztanka3

Dlatego kot nie ma wstepu do mojej sypialni, ma w zwyczaju darcie paszczy centralnie kolo mojej twarzy, bo mu sie nudzi. Moze sobie za to isc sie drzec na meza, jego to nie rusza.

A nie drapie drzwi? Mój potrafi przez godzinę aż tracimy cierpliwość i otwieramy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolek199007]

Napisane przez tinkerver2

Ja jestem ranny ptaszek, pobudki o 5-6 to dla mnie norma (w chwilach ustabilizowania snu). Jestem dużo bardziej produktywna rano, mój high Przypada na 11-12. Około 13 robię się senna, zupełnie wypompowana. Taki stan trwa do ok. 15-16, potem znów poziom energii rośnie.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Dokładnie jak u mnie...po obiedzie robisz sie senna?

Co do kotów...Nasz też nie lubi przytulania. Został zmuszony do jedzenia surowizny bo puszki i sucha karma niezdrowa. Jak się zesrał po takim jedzeniu to bezczelny nawet nie zakrywał i uciekał z kuwety, musiałam chodzić sama przykrywać bo zajeżdżało
I tak jak chyba większość, drze się na całą jape jak widzi, że próbuje drzemać w ciągu dnia, no nie się wtedy zasnąć, i chodzę podk*****na drapie w drzwi jak go zamykamy w pokoju i wychodzimy. Aaaa i zapomniałabym o najważniejszej kwestii wykastrowany za młodu, nadal podsikuje zapachy(buty) i inne rzeczy pachnące dworem/innymi kotami.
I ugniata moje ulubione poduszki na których kładę głowę drzymając

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez MsDarinka

Ja ogólnie wstaje około godziny 7 -7.30 i mam podobnie. Po południu mam zjazd energii i dopiero mam ochotę na to by robić najwięcej około godziny 18-20 i o 21 już mi się zaczyna robić IT go home czyli myć się i spać.

Ja po południu robię sobie pol godziny przerwy ok. 14, tak jak teraz, zjadam lunch, podczytuje Wizaz, dzwonie w sprawach prywatnych itd...

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez effcia82

A nie drapie drzwi? Mój potrafi przez godzinę aż tracimy cierpliwość i otwieramy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieee, tylko drze jape non stop.

[Pani_Robot]

No to ja właśnie z poranną kawą... Matka roku, psy sobie same opękały śniadanko w postaci dobrania się do pudełka ze żwaczami. Jak woda w miskach się kończy, piją z toalety. Świeża, zimna, zdobyczna Bombelki w tym domu muszą być zaradne i samodzielne

Drapiący i krzyczący kot to nie na moje nerwy. Mój był ciuchutką, ospałą kuleczką.

[squirrelqa]

Napisane przez Pani_Robot

No to ja właśnie z poranną kawą... Matka roku, psy sobie same opękały śniadanko w postaci dobrania się do pudełka ze żwaczami. Jak woda w miskach się kończy, piją z toalety. Świeża, zimna, zdobyczna Bombelki w tym domu muszą być zaradne i samodzielne

Drapiący i krzyczący kot to nie na moje nerwy. Mój był ciuchutką, ospałą kuleczką.

Haha prawie samowystarczalne psiska
A nie wychodzisz z nimi regularnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez squirrelqa

Haha prawie samowystarczalne psiska
A nie wychodzisz z nimi regularnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wychodzimy bardzo późno na ostatni spacer i są rozregulowane pod tym względem. Na szczęście maja zwyczaj najpierw jeść, odsapnąć i dopiero na dwór, więc rzadko jestem zrywana z łóżka do wyjścia, w zasadzie tylko w przypadku zatruć, no ale dzisiaj to oczywiście medal mi się nie należy