Wytrysk w prezerwatywie - ryzyko ciąży.

[Sarah23]

Witam, wiem, że odpowiedź na moje pytanie wydaje się być oczywista, jednak strasznie panikuję, w związku z czym szukam słowa otuchy.


Półtora miesiąca temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne ze względu na fatalne samopoczucie. Miesiączkę dostałam 20 czerwca - tak, jak przed braniem tabletek wystąpiła regularnie, nie opóźniła się (dodam, że nim rozpoczęłam antykoncepcję hormonalną miałam bardzo regularne cykle). W czasie miesiączki doszło do stosunku, jednak był on zabezpieczony prezerwatywą, w dodatku nie doszło do wytrysku.


Przedwczoraj również miał miejsce stosunek, zabezpieczyliśmy się tak samo, za pomocą prezerwatywy. Doszło do wytrysku, ale nie pękła, nie zsunęła się, jednak ja byłam \"u góry\", w związku z czym niepokoi mnie to, czy jest możliwość, by nasienie mogło wyciec...? Chwilę po wytrysku wycofaliśmy się i z tego, co widziałam, wszystko było w porządku, jednak i tak nieco się niepokoję, gdyż od paru dni odczuwam pobolewanie piersi i nie wiem, z czym to może mieć związek ... Przyznam, że sama byłabym zdziwiona, gdyby w tej sytuacji doszło do ciąży, jednak ten ból piersi nie daje mi spokoju.

[jolaaa91]

Jeśli prezerwatywa nie pękła, to szans na ciąże raczej nie ma Jak chcesz być spokojniejsza, to zrób test najszybciej 14 dni o stosunku.

[Sarah23]

Nie pękła, wszystko było ok... z tego, co mi wiadomo, nie sposób nie dostrzec, że gumka pękła, także z tym było w porządku. A wariuję tak dlatego, że niestety jestem w dość skomplikowanej sytuacji z partnerem. Najbardziej mnie niepokoją te piersi, ale to chyba nie jest do końca możliwe, by mieć objawy dosłownie parę dni po potencjalnym zapłodnieniu? A z drugiej strony może i to autosugestia, bo myślę o tym jak nakręcona.

[jolaaa91]

Dokładnie, nie wkręcaj sobie za bardzo, bo wtedy organizm szaleje
Czekaj grzecznie na miesiączkę

[Sarah23]

Dzięki za słowa otuchy, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo już drugą noc mam nieprzespaną.

[liliannkaa]

Spokojnie, szanse są nikłe Mój partner często tak kończył i przez 10 lat współżycia nie zaszłam.
Bez stresu, bo okres nie przyjdzie.

[Sarah23]

Problem polega na tym, że trapi mnie pewna myśl, a mianowicie taka, że po wytrysku nie wycofaliśmy się od razu, a chwilę jeszcze był we mnie (nie kontynuowaliśmy stosunku, nic z tych rzeczy)... jednak nawet po wyjęciu prezerwatywa przylegała, nic się nie zsunęło... Nie wiem, czy wyolbrzymiam, czy nie?

[Jeannee]

Nie będziesz w ciąży, bo zabezpieczyłaś się prezerwatywą.

[myboyismine]

Napisane przez Sarah23

Problem polega na tym, że trapi mnie pewna myśl, a mianowicie taka, że po wytrysku nie wycofaliśmy się od razu, a chwilę jeszcze był we mnie (nie kontynuowaliśmy stosunku, nic z tych rzeczy)... jednak nawet po wyjęciu prezerwatywa przylegała, nic się nie zsunęło... Nie wiem, czy wyolbrzymiam, czy nie?

wyolbrzymiasz.

[201607040946]

To po co są prezerwatywy?

[liliannkaa]

Napisane przez Sarah23

Problem polega na tym, że trapi mnie pewna myśl, a mianowicie taka, że po wytrysku nie wycofaliśmy się od razu, a chwilę jeszcze był we mnie (nie kontynuowaliśmy stosunku, nic z tych rzeczy)... jednak nawet po wyjęciu prezerwatywa przylegała, nic się nie zsunęło... Nie wiem, czy wyolbrzymiam, czy nie?

Przeanalizuj to na spokojnie:
- partner miał na sobie prezerwatywę,
- prezerwatywa nie pękła ani nie zsunęła się, przylegała mocno do członka,
- partner nie poruszał się w Tobie po wytrysku.

Wyluzuj, w ciążę nie zaszłaś

[moniak545]

A ja kocham się tylko w prezerwatywie - tzn. narzeczony w sumie nie łykam żadnych tabletek, ani nic tego typu.Nigdy jakośtego nie stosowaliśmy, wytrysk stara się robić na zewnątrz a jak nie daje rady to po prostu od razu kończymy wszystko tuż po, nigdy nie uprawiamy stosunku dalej, czytałam nawet na innym forum, dokładnie tutaj żeby lepiej tego nie robić, bo jeszcze spadnie prezerwatywa, jeszcze coś się stanie i będzie klops póki co mnie prezerwatywa nie zawidoła, a już nie dłguo może to zrobić :P

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez moniak545

A ja kocham się tylko w prezerwatywie - tzn. narzeczony w sumie nie łykam żadnych tabletek, ani nic tego typu.Nigdy jakośtego nie stosowaliśmy, wytrysk stara się robić na zewnątrz a jak nie daje rady to po prostu od razu kończymy wszystko tuż po, nigdy nie uprawiamy stosunku dalej, czytałam nawet na innym forum, dokładnie tutaj żeby lepiej tego nie robić, bo jeszcze spadnie prezerwatywa, jeszcze coś się stanie i będzie klops póki co mnie prezerwatywa nie zawidoła, a już nie dłguo może to zrobić :P

dziękujemy Ci za to swiadectwo