Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[gr8ania]

Napisane przez panna_felicjanna

Mój przespał, noc jak każda inna.

U nas spała od 20.30 do 2, cyc i z jeszcze jedną pobudką pospała do 6.30

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Szczęśliwego i zdrowego !

Napisane przez Roselyn

Szczeliwego Nowego Roku !

Emilka dokladnie jak rok temu balowala z nami do 2 nad ranem ;p ale fajerwerkow nie widziala bo w Francji nie ma.

My wlasnie wrocilismy do domu. Milo byc w swoim lozku ,ale nasze mieszkanko po domu rodzicow TZ wydaje sie jeszcze miejsze niz wczesniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to nie ma fajerwerków :-( najpiękniejsze widziałam kiedyś latem w Cannes. Uwielbiam, ale powinny być tylko o północy, tego strzelania dzień przed i dwa po nie znoszę

U nas jutro balik z żłobku, na szybko znalazłam jakąś karnawałową spódnice ;-) za rok się bardziej wysile

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Mój przespał, noc jak każda inna.

U nas dokładnie tak samo

Dziewczyny, jak usypiacie dzieci? I jak to robicie, że trwa to mniej niż 2 godziny? A może mniej niż godzinę nawet?
Ile godzin na dobę śpią Wasze dzieci (ile w nocy, ile drzemki)?
Antoś zasypia ok. 21-22 i śpi do 7-8, drzemka trwa 1,5-2 godziny. Więc ok. 12 godzin na dobę. Usypianie na drzemkę trwa 5-10 minut, usypianie wieczorne 1-2 godziny. Nie wiem co robię źle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

U nas dokładnie tak samo

Dziewczyny, jak usypiacie dzieci? I jak to robicie, że trwa to mniej niż 2 godziny? A może mniej niż godzinę nawet?
Ile godzin na dobę śpią Wasze dzieci (ile w nocy, ile drzemki)?
Antoś zasypia ok. 21-22 i śpi do 7-8, drzemka trwa 1,5-2 godziny. Więc ok. 12 godzin na dobę. Usypianie na drzemkę trwa 5-10 minut, usypianie wieczorne 1-2 godziny. Nie wiem co robię źle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój śpi podobnie jak Twój. Zasypia około 21, śpi do 7-8. Oczywiście w nocy kilka pobudek na pierś. Usypia przy piersi i trwa to tyle, ile karmienie, czyli z 10 minut.
W dzień do niedawna była jedna drzemka 1.5-2 godziny, ale od kilku dni odkąd zachorował wszystko się zmieniło. Teraz drzemka w dzień jest turbo, około pół godziny, a w nocy loteria. Jedną noc przespał całą bez pobudek (po raz pierwszy w życiu!), a kolejne już są z płaczem, pobudkami co pół godziny, co godzinę...
Niestety wczoraj został potwierdzony u niego covid.
I też zmienił się sposób usypiania, bo w ostatnich dniach często odmawiał piersi, więc musieliśmy nosić, kołysać.

[Roselyn]

Napisane przez panna_felicjanna

Mój śpi podobnie jak Twój. Zasypia około 21, śpi do 7-8. Oczywiście w nocy kilka pobudek na pierś. Usypia przy piersi i trwa to tyle, ile karmienie, czyli z 10 minut.
W dzień do niedawna była jedna drzemka 1.5-2 godziny, ale od kilku dni odkąd zachorował wszystko się zmieniło. Teraz drzemka w dzień jest turbo, około pół godziny, a w nocy loteria. Jedną noc przespał całą bez pobudek (po raz pierwszy w życiu!), a kolejne już są z płaczem, pobudkami co pół godziny, co godzinę...
Niestety wczoraj został potwierdzony u niego covid.
I też zmienił się sposób usypiania, bo w ostatnich dniach często odmawiał piersi, więc musieliśmy nosić, kołysać.

ojej a ma jakies objawy covidowe ? Wy tez macie ?

U nas turbo drzemka od zawsze. 20-45 min. Zeby wszytsko szlo planowo to powinna sie zakonczyc max o 12:30. Wtedy klade ja o 20:00 i zasypia na cycku lub na butelce ale glaszcac cycka w 10 min.
U nas tez ostatnio byla noc bez pobudki pierwsza w zyciu ! A dzis obudzila sie pierwszy raz dopiero o 6:00. Ale to rollercoster bo przed swietami mialam noce z milionem pobudek ...
A dzis ja mam jeszcze urlop, dziecko w zlobku, jem sniadanie ogladajac netflixa i zaraz ide do fryzjera

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

ojej a ma jakies objawy covidowe ? Wy tez macie ?

U nas turbo drzemka od zawsze. 20-45 min. Zeby wszytsko szlo planowo to powinna sie zakonczyc max o 12:30. Wtedy klade ja o 20:00 i zasypia na cycku lub na butelce ale glaszcac cycka w 10 min.
U nas tez ostatnio byla noc bez pobudki pierwsza w zyciu ! A dzis obudzila sie pierwszy raz dopiero o 6:00. Ale to rollercoster bo przed swietami mialam noce z milionem pobudek ...
A dzis ja mam jeszcze urlop, dziecko w zlobku, jem sniadanie ogladajac netflixa i zaraz ide do fryzjera

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Objawy jak przy przeziebieniu. Gorączka, katar, kaszel. Lekarka stwierdziła początkowo zapalenie krtani, no ale test wyszedł niestety pozytywny.

Mąż miał jedynie gorączkę, ja mam katar i drapie mnie w gardle.

Generalnie czujemy się dobrze. Musimy sobie też zrobić testy.
W tym momencie żałuję, że się nie zaszczepiłam...

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

U nas dokładnie tak samo

Dziewczyny, jak usypiacie dzieci? I jak to robicie, że trwa to mniej niż 2 godziny? A może mniej niż godzinę nawet?
Ile godzin na dobę śpią Wasze dzieci (ile w nocy, ile drzemki)?
Antoś zasypia ok. 21-22 i śpi do 7-8, drzemka trwa 1,5-2 godziny. Więc ok. 12 godzin na dobę. Usypianie na drzemkę trwa 5-10 minut, usypianie wieczorne 1-2 godziny. Nie wiem co robię źle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć dziewczyny witam się w Nowym Roku.
U nas usypianie około 21:00, śpi do 08:00-09:00, gdy nie idzie do żłobka. Dziś np. nadal jeszcze śpi, ale cyc w nocy był 2 razy i o 07:00. Do tego Kornel ma teraz zapalenie płuc, więc może śpi przez chorobę. Ogólnie to oprócz kaszlu takiego rzęźliwego (jest takie słowo?) i gila z nosa, zachowuje się normalnie, czyli łobuzuje jak zwykle. Temperatura była w weekend, od wczoraj antybiotyk, syropki i psity do nosa. Drugie zapalenie płuc w jego życiu...
Zasypia nadal na cycku (różnie od 10 do 45 minut) lub trzeba go kilkanaście minut ponosić.
Mamuśki a jak długo planujecie karmić? Mnie kp zaczęło przeszkadzać jesienią i powoli zmierzam ku temu, by kp zakończyć. Cel osiągnięty, czyli karmię Kornela dłużej niż starszego. W lutym bym chciała przestać, tylko nie wiem co na to synek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

Mój śpi podobnie jak Twój. Zasypia około 21, śpi do 7-8. Oczywiście w nocy kilka pobudek na pierś. Usypia przy piersi i trwa to tyle, ile karmienie, czyli z 10 minut.
W dzień do niedawna była jedna drzemka 1.5-2 godziny, ale od kilku dni odkąd zachorował wszystko się zmieniło. Teraz drzemka w dzień jest turbo, około pół godziny, a w nocy loteria. Jedną noc przespał całą bez pobudek (po raz pierwszy w życiu!), a kolejne już są z płaczem, pobudkami co pół godziny, co godzinę...
Niestety wczoraj został potwierdzony u niego covid.
I też zmienił się sposób usypiania, bo w ostatnich dniach często odmawiał piersi, więc musieliśmy nosić, kołysać.

Feli zdrowia dla Was. Jak Tymek się czuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Dzięki za odpowiedzi Chyba po prostu za wcześnie go kładziemy, dziś np. po kąpieli i kolacji pobawił się jeszcze do 21:40 i sam przyszedł i powiedział, że już, chce "si". Co prawda nie było to tak szybko, bo zasnął dopiero po ok. 40 minutach, ale dla mnie to i tak sukces Zasypia oczywiście nadal przy piersi, ale już od paru miesięcy kp tylko do snu, w ciągu dnia też tylko do drzemki. W nocy się już praktycznie nie budzi, ewentualnie nad ranem, koło 4-5. Zamierzam karmić tak długo jak będzie synek chciał o ile ja będę mogła Przez zimę na pewno, bo odporność.

Feli, zdrówka dla Was️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

Cześć dziewczyny witam się w Nowym Roku.
U nas usypianie około 21:00, śpi do 08:00-09:00, gdy nie idzie do żłobka. Dziś np. nadal jeszcze śpi, ale cyc w nocy był 2 razy i o 07:00. Do tego Kornel ma teraz zapalenie płuc, więc może śpi przez chorobę. Ogólnie to oprócz kaszlu takiego rzęźliwego (jest takie słowo?) i gila z nosa, zachowuje się normalnie, czyli łobuzuje jak zwykle. Temperatura była w weekend, od wczoraj antybiotyk, syropki i psity do nosa. Drugie zapalenie płuc w jego życiu...
Zasypia nadal na cycku (różnie od 10 do 45 minut) lub trzeba go kilkanaście minut ponosić.
Mamuśki a jak długo planujecie karmić? Mnie kp zaczęło przeszkadzać jesienią i powoli zmierzam ku temu, by kp zakończyć. Cel osiągnięty, czyli karmię Kornela dłużej niż starszego. W lutym bym chciała przestać, tylko nie wiem co na to synek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Feli zdrowia dla Was. Jak Tymek się czuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej coś Ci ten Kornel strasznie choruje. Co chwilę antybiotyk.
Zdrówka!

Mój na szczęście już dużo lepiej. Został tylko brzydki kaszel, ale inhalacje na szczęście jakoś udaje nam się robić, więc mam nadzieję, że już za kilka dni będzie dobrze.
Tylko to siedzenie w domu takie męczące.

KP próbowałam odstawić już 2 razy i za każdym razem z marnym skutkiem. Ostatnio już nawet nie próbuję. Teraz przy chorobie cyc nas ratuje, bo już od nowa się ładnie przystawia, a często nie chce jeść za dużo stałych posiłków.

Napisane przez *Catherrine*

Dzięki za odpowiedzi Chyba po prostu za wcześnie go kładziemy, dziś np. po kąpieli i kolacji pobawił się jeszcze do 21:40 i sam przyszedł i powiedział, że już, chce "si". Co prawda nie było to tak szybko, bo zasnął dopiero po ok. 40 minutach, ale dla mnie to i tak sukces Zasypia oczywiście nadal przy piersi, ale już od paru miesięcy kp tylko do snu, w ciągu dnia też tylko do drzemki. W nocy się już praktycznie nie budzi, ewentualnie nad ranem, koło 4-5. Zamierzam karmić tak długo jak będzie synek chciał o ile ja będę mogła Przez zimę na pewno, bo odporność.

Feli, zdrówka dla Was️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o której go kładliście spać? Ja zazwyczaj czekam do momentu, aż będzie śpiący i sam przyjdzie i zacznie się układać do snu.
Dziękujemy.

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Objawy jak przy przeziebieniu. Gorączka, katar, kaszel. Lekarka stwierdziła początkowo zapalenie krtani, no ale test wyszedł niestety pozytywny.

Mąż miał jedynie gorączkę, ja mam katar i drapie mnie w gardle.

Generalnie czujemy się dobrze. Musimy sobie też zrobić testy.
W tym momencie żałuję, że się nie zaszczepiłam...

Zdrówka dla synka
Z tego co piszesz to raczej łagodnie przechodzicie, my już też chyba po, myślę żeby za jakiś czas zrobić przeciwciała.

Napisane przez damgala

Cześć dziewczyny witam się w Nowym Roku.
U nas usypianie około 21:00, śpi do 08:00-09:00, gdy nie idzie do żłobka. Dziś np. nadal jeszcze śpi, ale cyc w nocy był 2 razy i o 07:00. Do tego Kornel ma teraz zapalenie płuc, więc może śpi przez chorobę. Ogólnie to oprócz kaszlu takiego rzęźliwego (jest takie słowo?) i gila z nosa, zachowuje się normalnie, czyli łobuzuje jak zwykle. Temperatura była w weekend, od wczoraj antybiotyk, syropki i psity do nosa. Drugie zapalenie płuc w jego życiu...
Zasypia nadal na cycku (różnie od 10 do 45 minut) lub trzeba go kilkanaście minut ponosić.
Mamuśki a jak długo planujecie karmić? Mnie kp zaczęło przeszkadzać jesienią i powoli zmierzam ku temu, by kp zakończyć. Cel osiągnięty, czyli karmię Kornela dłużej niż starszego. W lutym bym chciała przestać, tylko nie wiem co na to synek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Feli zdrowia dla Was. Jak Tymek się czuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrówka ! A jak starszy się trzyma ?
Haha u mnie cel też osiągnięty, dłużej niż Agatę. U nas jak jest weekend to niby je posiłki, ale i tak zapija z cycka cały dzień … mój plan to dać jej czas do końca kwietnia Jak już będzie porządna wiosna to zabieram gdzieś starszą córkę na weekend a mąż zostanie na polu walki z Oliwią ;-) Za to dziś muszę pochwalić obudzila się tylko raz na cycka na chwile przed moim budzikiem do pracy

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez *Catherrine*

Dzięki za odpowiedzi Chyba po prostu za wcześnie go kładziemy, dziś np. po kąpieli i kolacji pobawił się jeszcze do 21:40 i sam przyszedł i powiedział, że już, chce "si". Co prawda nie było to tak szybko, bo zasnął dopiero po ok. 40 minutach, ale dla mnie to i tak sukces Zasypia oczywiście nadal przy piersi, ale już od paru miesięcy kp tylko do snu, w ciągu dnia też tylko do drzemki. W nocy się już praktycznie nie budzi, ewentualnie nad ranem, koło 4-5. Zamierzam karmić tak długo jak będzie synek chciał o ile ja będę mogła Przez zimę na pewno, bo odporność.

Feli, zdrówka dla Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczę to faktycznie późno idzie spać gagatek, ale ja też raczej nie zmuszam na siłe do snu No chyba, że już mocno przesadzają a następnego dnia trzeba jakoś wstać do żłobka

[Roselyn]

a ja ostatnio tu pochwalilam Emi ze ladnie spala to wczoraj oczywiscie jakis dramat byl. Cycek cala noc :/ no ale byla po szczepieniu wiec to moze dlatego ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

U nas drzemka od ok. 11, do niedawna ok 2-2,5 godziny, ale od prawie tygodnia trwa 1-1,5 :/
Babcia albo dziadek usypiają ją na rękach i trwa to 10-15 minut.
Wieczorem jemy kolację ok 18.30, później kąpiel 19 (jakieś pół godziny) i ok 20 śpi zazwyczaj. Niestety zasypia przy cycu. W nocy 1-2 pobudki na cyca jeśli nic jej nie dolega.

Feli- jak Młody?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Akada, no dzięki Bogu łagodnie, jak zwykłe przeziębienie. Ale właśnie czytałam, że Omikron daje łagodniejsze objawy, tylko jest bardziej zarazliwy.

Napisane przez gr8ania

U nas drzemka od ok. 11, do niedawna ok 2-2,5 godziny, ale od prawie tygodnia trwa 1-1,5 :/
Babcia albo dziadek usypiają ją na rękach i trwa to 10-15 minut.
Wieczorem jemy kolację ok 18.30, później kąpiel 19 (jakieś pół godziny) i ok 20 śpi zazwyczaj. Niestety zasypia przy cycu. W nocy 1-2 pobudki na cyca jeśli nic jej nie dolega.

Feli- jak Młody?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już o wiele lepiej! Jest jeszcze lekko osłabiony. Wymaga jedynie więcej uwagi, noszenia na rękach, przytulania itp. Z objawów został tylko lekki ból gardła, ale kaszel już praktycznie zanika, gorączki też już nie ma. Apetyt na szczęście też powoli wraca. Przynajmniej piersi nie odmawia, więc jestem spokojniejsza.
Dziś mieliśmy teleporadę z jego lekarką, pytała jak się miewa, za kilka dni kolejny raz teleporada i po zakończeniu izolacji kontrola stacjonarna.

[gr8ania]

Napisane przez panna_felicjanna

Akada, no dzięki Bogu łagodnie, jak zwykłe przeziębienie. Ale właśnie czytałam, że Omikron daje łagodniejsze objawy, tylko jest bardziej zarazliwy.



Już o wiele lepiej! Jest jeszcze lekko osłabiony. Wymaga jedynie więcej uwagi, noszenia na rękach, przytulania itp. Z objawów został tylko lekki ból gardła, ale kaszel już praktycznie zanika, gorączki też już nie ma. Apetyt na szczęście też powoli wraca. Przynajmniej piersi nie odmawia, więc jestem spokojniejsza.
Dziś mieliśmy teleporadę z jego lekarką, pytała jak się miewa, za kilka dni kolejny raz teleporada i po zakończeniu izolacji kontrola stacjonarna.

O to super ️
Szybkiego powrotu do formy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Ojej coś Ci ten Kornel strasznie choruje. Co chwilę antybiotyk.
Zdrówka!

Mój na szczęście już dużo lepiej. Został tylko brzydki kaszel, ale inhalacje na szczęście jakoś udaje nam się robić, więc mam nadzieję, że już za kilka dni będzie dobrze.
Tylko to siedzenie w domu takie męczące.

KP próbowałam odstawić już 2 razy i za każdym razem z marnym skutkiem. Ostatnio już nawet nie próbuję. Teraz przy chorobie cyc nas ratuje, bo już od nowa się ładnie przystawia, a często nie chce jeść za dużo stałych posiłków.


A o której go kładliście spać? Ja zazwyczaj czekam do momentu, aż będzie śpiący i sam przyjdzie i zacznie się układać do snu.
Dziękujemy.

Wcześniej kładliśmy ok. 21. Ale on zasypia po 22..🤷☠♀️ Kiedyś to była dobranocka o 19 i około 19:30 dzieci szły spać.. Czy nie?

Napisane przez panna_felicjanna

Akada, no dzięki Bogu łagodnie, jak zwykłe przeziębienie. Ale właśnie czytałam, że Omikron daje łagodniejsze objawy, tylko jest bardziej zarazliwy.



Już o wiele lepiej! Jest jeszcze lekko osłabiony. Wymaga jedynie więcej uwagi, noszenia na rękach, przytulania itp. Z objawów został tylko lekki ból gardła, ale kaszel już praktycznie zanika, gorączki też już nie ma. Apetyt na szczęście też powoli wraca. Przynajmniej piersi nie odmawia, więc jestem spokojniejsza.
Dziś mieliśmy teleporadę z jego lekarką, pytała jak się miewa, za kilka dni kolejny raz teleporada i po zakończeniu izolacji kontrola stacjonarna.

Cieszę się, że łagodnie przechodzicie i że już od lepiej
My teraz też mamy lekką infekcję. Antek ma katar, mnie boli gardło.. tzn. bolało że 2 dni, przestało, zaczął się katar, po 2 dniach przeszedł i znów gardło

Napisane przez Roselyn

a ja ostatnio tu pochwalilam Emi ze ladnie spala to wczoraj oczywiscie jakis dramat byl. Cycek cala noc :/ no ale byla po szczepieniu wiec to moze dlatego ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak, daj znać jak kolejna nocka
My w poniedziałek mamy szczepienie. Mam nadzieję, że katar Antkowi przejdzie..


Czy byłyście z dziećmi u ortopedy jak zaczęły chodzić?
Jak byliśmy z bioderkami to ortopeda zapraszał jak mały będzie chodził. Ale w sumie nie wiem po co.. Nic mnie nie niepokoi, biega normalnie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Feli, chorują mi maluchy bardzo, więcej niż przeciętnie dzieci żłobkowe i przedszkolne wszystko chyba przez starszego i moja zaufanie do pediatry z przychodni, albo przez obniżone IGG Wiktora (to zdaniem immunologa). Przez poprzedni rok szkolny Wiktor średnio chodził 3-4 dni do żłobka i leciał gil, a zaraz za tym było zapalenie oskrzeli i pediatra w przychodni wypisywała antybiotyk... co robić, podawałam. Przez co ma bardzo wyjałowiony organizm i wszystko łapie, a młodszy się zaraża. Kornel przez pierwszy rok łapał głównie katar od starszego, choć antybiotyk też się trafił. Poprzedni był we wrześniu, właśnie wtedy miał też lekkie zapalenie płuc. Od tego czasu chodzę prywatnie do pediatry, bo nauczona nie chcę z Kornelem powtórzyć tej spirali antybiotykowej. Tym razem antybiotyk to konieczność. Za to ograniczamy inhalacje ze sterydów (nebbud, budixon), bo to też niezbyt dobre. Zamierzam zmienić przychodnię, znalazłam z sensownymi lekarzami, którzy przed wypisaniem leku dziecku zlecają badania, ale czekam, bo starszy ze względu na te obniżone IGG ma zlecone przez immunologa szczepionki, które obecna przychodnia ściągnęła z sanepidu, a że trzeba je podawać w odstępach, to czas leci. To zapalenie płuc wrześniowe i obecne to przez długie weekendy, gdzie opieki medycznej, sensownej możnaby powiedzieć brak, bo u mnie w mieście zanim zaczną leczyć dziecko, najpierw kierują na test covid. Dla przykładu Kornel miał zapalenie spojówek w grudniu, bakteryjne, mechaniczne- gdy zadzwoniłam na opiekę świąteczną po jakieś krople, lekarz skierował go właśnie na test covid. Głupota? czasami brakuje słów.
Podobno dzieci muszą swoje odchorować, kiedyś chyba minie, tego się trzymam i głęboko wierzę, że taki czas nadejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Hejka laski u nas co jakiś czas jakiś lekki gil, ale starszy na szczęście biega do pkola na 100% frekwencji Oliwce niestety pogorszył się stan skóry odkąd jest zimniej, więc pewnie niedługo będę musiała iść z nią do dermatologa :/
No i jeszcze nie mieliśmy mmr, czy któreś dziecko jeszcze ma zaległe? Moja nowa przychodnia w ogóle się o nas nie upomina, a jak zapisywałam Oliwkę, to mówili, że oni decydują o terminie szczepienia (w poprzedniej to ja inicjowałam termin).
Na covid się nie szczepiliśmy jeszcze, ja i małż na pewno przeszliśmy w listopadzie, bo robiliśmy sobie badanie na przeciwciała. Dzieciaki pewnie też miały, no ale u nich to albo któryś z katarów albo bez objawów... Wkurza mnie to, że nikt nie patrzy na przeciwciała tylko w ciemno każą się szczepić no i po samym badaniu na igg oczywiście nie wpiszą do systemu jako ozdrowieńca. Ech. Mam nadzieję, że to ostatni rok z tym szaleństwem i wrócimy do normalności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Hejka ! Co tam u Was ?

Ja dzis koncze moj urlop Mimo ze ten drugi tydzien spedzilam w domu w Gdansku to bylo naprawde super (zwlaszcza gdy mala byla w zlobku ).
Dzis bylismy z Emilka w klockowni. Bardzo fajne miejsce gdzie sa rozne klocki od lego przez duplo, duze plastikowe az do takich wielkich materialowych. Emilka az tam piszczala z radosci. Napewno wrocimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

Hejka ! Co tam u Was ?

Ja dzis koncze moj urlop Mimo ze ten drugi tydzien spedzilam w domu w Gdansku to bylo naprawde super (zwlaszcza gdy mala byla w zlobku ).
Dzis bylismy z Emilka w klockowni. Bardzo fajne miejsce gdzie sa rozne klocki od lego przez duplo, duze plastikowe az do takich wielkich materialowych. Emilka az tam piszczala z radosci. Napewno wrocimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to musi być fajne miejsce! Jak nam się skończy kwarantanna, to zdecydowałam się wybrać w końcu z Młodym do sali zabaw. Teraz już będzie miał z tego wielką frajdę.
A i sama już też planuję co zrobię, jak się uwolnię z tej niewoli.


Dziewczyny, mogę zapytać ile płacicie za żłobek? Marzy mi się, żeby też odzyskać trochę wolności.

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

Ale to musi być fajne miejsce! Jak nam się skończy kwarantanna, to zdecydowałam się wybrać w końcu z Młodym do sali zabaw. Teraz już będzie miał z tego wielką frajdę.
A i sama już też planuję co zrobię, jak się uwolnię z tej niewoli.


Dziewczyny, mogę zapytać ile płacicie za żłobek? Marzy mi się, żeby też odzyskać trochę wolności.

Od stycznia tego roku żłobek miejski około 850 zł z wyżywieniem licząc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

U nas żłobek 1100 z wyżywieniem.
My płacimy 990zl (zniżka 10% za długie dziecko w tej samej placówce- żłobek i przedszkole razem).

Leo właśnie w zeszłym tygodniu rozpoczął swoją żłobkową przygodę

Zdrowia dla wszystkich!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez fioleciasto

U nas żłobek 1100 z wyżywieniem.
My płacimy 990zl (zniżka 10% za długie dziecko w tej samej placówce- żłobek i przedszkole razem).

Leo właśnie w zeszłym tygodniu rozpoczął swoją żłobkową przygodę

Zdrowia dla wszystkich!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia dla Leo !

Ja place za zlobek 1200 plus wyzywienie , ale udalo mi sie zalapac na bon Gdanski wysokosci 500 zl. Teraz jak dojdzie jeszcze to 400 zl to naprawde nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Dziewczyny, mogę zapytać ile płacicie za żłobek? Marzy mi się, żeby też odzyskać trochę wolności.

Ok 700 zł państwowy. Skoro Ci marzy trochę wolności to spełniaj marzenia ;-) nie ja nic gorszego niż sflustrowana mama, jeszcze się okaże, że obu Wam to wyjdzie na dobre

Napisane przez fioleciasto

Leo właśnie w zeszłym tygodniu rozpoczął swoją żłobkową przygodę

Zdrowia dla wszystkich!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak Leo ? Fajnie, że masz dwójkę w jednym miejscu

Napisane przez Roselyn

Powodzenia dla Leo !

Ja place za zlobek 1200 plus wyzywienie , ale udalo mi sie zalapac na bon Gdanski wysokosci 500 zl. Teraz jak dojdzie jeszcze to 400 zl to naprawde nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My za drugie dostaniemy tysiaka, ale co z tego jak mi rachunki wzrosną o 1200

[Roselyn]

Napisane przez akada

Ok 700 zł państwowy. Skoro Ci marzy trochę wolności to spełniaj marzenia ;-) nie ja nic gorszego niż sflustrowana mama, jeszcze się okaże, że obu Wam to wyjdzie na dobre



Jak Leo ? Fajnie, że masz dwójkę w jednym miejscu



My za drugie dostaniemy tysiaka, ale co z tego jak mi rachunki wzrosną o 1200

no wlasnie wlasnie masz racje. tutaj jest drugie dno ....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Powodzenia dla Leo !

Ja place za zlobek 1200 plus wyzywienie , ale udalo mi sie zalapac na bon Gdanski wysokosci 500 zl. Teraz jak dojdzie jeszcze to 400 zl to naprawde nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest jeszcze jakieś dofinansowanie, o którym nie wiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

To jest jeszcze jakieś dofinansowanie, o którym nie wiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest 500 zl ,ale ono obowiazuje tylko w Gdansku oraz teraz z nowej ustawy 400 zl dla dzieci zlobkowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Jest 500 zl ,ale ono obowiazuje tylko w Gdansku oraz teraz z nowej ustawy 400 zl dla dzieci zlobkowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dopytuję o to 400 zł, bo składałam wczoraj wniosek o RKO, ale to kwota 500 zł lub 1000, zależy jak kto wybierze, a 400 jest dla dzieci poniżej 12 m-cy lub powyżej 35 m-cy. Tak wyczytałam, mylę się?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Niee Sama to rozkminialam ostatnio i wydaje mi sie ,ze 400 zl jest na pierwsze dziecko w zlobku (do zdaje sie 3 lat) i moze tez byc na drugie ,ale tylko jezeli tamto ma mniej niz 12 lub wiecej niz 36 miesiecy (czyli jezeli nie lapie sie w to dofinansowanie 1000 zl. )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Niee Sama to rozkminialam ostatnio i wydaje mi sie ,ze 400 zl jest na pierwsze dziecko w zlobku (do zdaje sie 3 lat) i moze tez byc na drugie ,ale tylko jezeli tamto ma mniej niz 12 lub wiecej niz 36 miesiecy (czyli jezeli nie lapie sie w to dofinansowanie 1000 zl. )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację, to zależy ile kto ma dzieci u nas 500 zł, bo Kornel to drugie dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

Masz rację, to zależy ile kto ma dzieci u nas 500 zł, bo Kornel to drugie dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas to mąż rozkminia finanse i nam się należy 1000 a my jakoś podobnie dzieci mamy …

Oliwia miała wczoraj hardcorową jelitówke co 15 min …. Dziś ona dwa razy a my z mężem umieramy, starsza narzeka na ucho … jak żyć … czeka mnie pierwsza opieka w nowej pracy :-/