Schudnę w 2022 - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-06-12, 12:54   #1021
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Trochę ostatnio mrożonki zużywam żeby zrobić miejsce na nowe. Mam trochę mrożonych warzyw i bulionów i robię zupę. Jest też trochę sosów z dyni, pesto z rzodkiewek i kremy czekoladowe z ciecierzycy. Będę wyciągać po trochu. Planowałam dzisiaj na rower pójść ale się okazało że mąż przyszedł z pracy i poszedł do pracy znowu .

Mamusia moja ostatnio trafiła bardzo tanie truskawki. Po 3,5 zł. Oczywiście wzięła od faceta wszystkie, czyli prawie 10 kg. Ich wadą było to że były drobne. Ale u niej to akurat truskawki się nie zepsują bo od razu wszystko na sorbety przerabia. Mówiłam jej żeby zmieliła w blenderze z szypułkami i że ja tak robię, bo szypułki ponoć są zdrowe też, ale stwierdziła, że jestem leniwa skoro mi się nie chce obrywać. Niech jej będzie że jestem leniwa. Jak robiłam dżemy z truskawek to szypułkowałam i szypułki wrzucałam do blendera z tymi truskawkami na koktajle i sorbety. Mają dużo wapnia i żelaza.

U mnie też waga na razie stoi ale pisałam, że mam teraz wyż wagowy. Za parę dni powinna spaść, to się pochwalę .
Mi się wydaje że ciągle coś wyciągam a zamrażarka ciągle pełna. Trzeba trochę więcej wyciągać.

Z tymi truskawkami to nigdy nie słyszałam. Ciekawe. Trzeba będzie spróbować. A nie są one gorzkie?

U mnie dziś na śniadanie płatki z jogurtem i owocami plus kawałek placka. Obiad- kasza z warzywami i tuńczykiem plus sałatka z ogórków i buraczki. Kolacja będzie twarożek z warzywami.
Ruch to standard- praca, rower i hula hop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-12, 14:36   #1022
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Mi się wydaje że ciągle coś wyciągam a zamrażarka ciągle pełna. Trzeba trochę więcej wyciągać.

Z tymi truskawkami to nigdy nie słyszałam. Ciekawe. Trzeba będzie spróbować. A nie są one gorzkie?

U mnie dziś na śniadanie płatki z jogurtem i owocami plus kawałek placka. Obiad- kasza z warzywami i tuńczykiem plus sałatka z ogórków i buraczki. Kolacja będzie twarożek z warzywami.
Ruch to standard- praca, rower i hula hop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Koktajl nie jest gorzki. Co do samego zjadania szypułek to jestem na nie. Nie wszystko co zdrowe to znaczy, że jest zjadliwe. Zmielone tak, są zjadliwe ale normalne to jakby sie trawę jadło więc małoprzyjemne.


Ostatnio znowu mam parcie na słodkie. Niestety obawiałam się tego jak zacznę zmniejszać kaloryczność. Muszę coś kakaowego zjeść.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-12, 18:22   #1023
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Koktajl nie jest gorzki. Co do samego zjadania szypułek to jestem na nie. Nie wszystko co zdrowe to znaczy, że jest zjadliwe. Zmielone tak, są zjadliwe ale normalne to jakby sie trawę jadło więc małoprzyjemne.


Ostatnio znowu mam parcie na słodkie. Niestety obawiałam się tego jak zacznę zmniejszać kaloryczność. Muszę coś kakaowego zjeść.
Hmmm to jednak zostanę przy truskawkach bez zieleniny.

Albo kakao wypić możesz na czekoladowego głoda.

Ja już powoli przygotowuje się do urlopu- zostało tylko 2 tyg. Poprzymierzalam wszystkie kostiumy kąpielowe. Z zeszłego roku kostium ( top i majtki)musiałam wyrzucić bo wielki, podobny z ostatnich lat też się nie nadaje do założenia. Zostały mi tylko bikini. Nie pamiętam kiedy ostatni raz nosiłam. Chyba z 10 lat temu. Szkoda mi kupować kolejny strój jeśli mam kilka nieużywanych nawet a które pasują. Dokupiłam tylko tunikę na plażę bym nie czuła się taka naga. W sumie to więcej tam dziureczek niż niteczek ale bede się starała choć trochę mój mózg oszukać że jestem ubrana. Zwyczajnie wstydzę się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-12, 19:19   #1024
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Hmmm to jednak zostanę przy truskawkach bez zieleniny.

Albo kakao wypić możesz na czekoladowego głoda.

Ja już powoli przygotowuje się do urlopu- zostało tylko 2 tyg. Poprzymierzalam wszystkie kostiumy kąpielowe. Z zeszłego roku kostium ( top i majtki)musiałam wyrzucić bo wielki, podobny z ostatnich lat też się nie nadaje do założenia. Zostały mi tylko bikini. Nie pamiętam kiedy ostatni raz nosiłam. Chyba z 10 lat temu. Szkoda mi kupować kolejny strój jeśli mam kilka nieużywanych nawet a które pasują. Dokupiłam tylko tunikę na plażę bym nie czuła się taka naga. W sumie to więcej tam dziureczek niż niteczek ale bede się starała choć trochę mój mózg oszukać że jestem ubrana. Zwyczajnie wstydzę się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Do jedzenia truskawek to tak. Nie polecam z szypułkami. Ale blender wszystko zmiele więc nie dośc że zdrowo to jeszcze mniej roboty.

Skusiłam się na gorzką czekoladę i orzechy.



Zrobiłam sobie dzisiaj piling z kawy. Może się częściej skusze na to, tyle tych fusów się wyrzuca a skóra gładziutka jak u niemowlaka. Okazało się że moja siostra ma kawiarkę której nie używa bo mają ekspres i ostatnio wzięłam od niej. Jest niewielka ale działa i korzystam codziennie.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 20:14   #1025
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Dzisiaj zrobiłam naleśniki na śniadanie. Tylko że jedliśmy je przez cały dzień. Trochę mi nie wyszły. Zawsze jak zmieniam przepis to mi nie wychodzą. Tym razem miałam resztkę mąki pszennej i zamieniłam na żytnią i się niestety rozlatywały. Ale w sumie wyszło nieźle. Te rozleciane pokroiłam i zrobiłam z truskawkami i jogurtem.



U nasz dzisiaj lało i poza tym że dużo stałam i dreptałam w miejscu to nic za bardzo nie robiłam. Dzisiaj kolejny dzień dla pielęgnacji czyli odżywka na włosy i książka w wannie. Poza tym gry planszowe.

Z moimi włosami jest całkiem nieźle. Wprawdzie dalej wypadają trochę więcej ale dzisiaj chciałam je umyć i nałożyć odżywkę, bo miałam więcej czasu, ale jak dotknęłam to się wahałam czy potrzebują mycia. Próbowałam sobie przypomnieć kiedy myłam i to był zeszły piątek podczas farbowania. No i wow, jest niedziela tydzień później a ja się zastanawiam czy je myć, bo nie widać na nich żeby były tyle bez mycia, ani nawet nie czuję dyskomfortu na skórze. I tak umyłam bo następna okazja na nałożenie odżywki i posiedzenie z nią to może w środę by była. Oczywiście to zależy z tymi włosami. Ostatnio chciałam powykańczać odżywki które znalazłam i psikałam codziennie to potrzebowałam je częściej myć niż raz na tydzień. Teraz psikam co 2, 3 dni.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 20:20   #1026
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Schudnę w 2021

Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem kompletnie załamana sama sobą Jestem uzależniona od słodyczy, mam napady żarcia wszystkiego, co mi w ręce wpadnie. Niby sobie mówiłam, z mam schudnąć, że jest źle, ale dzisiaj po baaardzo długim czasie weszłam na wagę i jestem w szoku 94 kg przy 164 cm wzrostu, jestem parodia człowieka...
W zeszłym tygodniu miałam termin z dietetykiem ale średnio jestem zachwycona. Kobietka gadała mi o różnych tłuszczach, a nie weszła konkretnie na temat moich problemów z brakiem kontroli w jedzeniu Ma/miał ktoś podobny problem i wie, jak sobie z tym poradzić? Dziewczyny, poważnie sie o siebie boję, skończę z zawałem serca przed 40 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️
Na razie zamówiłam dietę vitalii, bo na razie to jedyne co u mnie zadziałało (4 lata temu schudłam ponad 10kg, potem to głupio rzuciłam), ale boję się własnego braku kontroli :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 20:29   #1027
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Schudnę w 2021

Cześć spielmitmir, miałam podobnie do Ciebie. Też jadłam jak chciałam i co chciałam, a chciałam dużo i niezdrowo. Zaczynałam z waga 91,2 kg przy 167 cm, czyli podobnie. I też jak Ty po długim czasie weszłam na wagę i o mało nie umarłam.

Moje odchudzanie to jest historia, której początku nie umiem sobie nawet przypomnieć. Bo zawsze było tak, że próbowałam co się dało, wszelkich diet zdrowych i nie, po czym je porzucałam i kilogramy wracały, a nawet ich przybywało.

Te 91,2 kg zobaczyłam w styczniu 2019 roku. Wtedy robiłyśmy dietę drużynowo, cały mój zespół w pracy. W 5 osób zrzuciłyśmy wtedy 40 kg, w tym 8 moich. Ale co z tego, jak później znów przestałam się kontrolować? I dopiero od końca listopada 2020 znów walczę. Zaczęłam od 87,7 kg, dziś waga pokazała 79,9. I nie jestem na diecie, nie biorę dziwnych tabletek ani kropelek i nie uprawiam sportu. Nie umiem nawet jeść z głowa, tzn. np wyeliminować złe tłuszcze. Ja po prostu zaczęłam liczyć kalorie. Teraz już nawet i tego nie robię, bo wiem co mniej więcej ile ma. Zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na jedzenie, słodycze mnie praktycznie nie ciągną. Ale jak mam ochotę to zjem. Ale staram się nie pochłaniać, tylko na smaka zjeść. A że sportu to spacery, bo nie cierpię sportu i nie jestem w stanie się zmusić.

Dziewczyny tutaj mają lepsze osiągi, chylę czoła. Ale ja z tych leniwych. Mój przykład pokazuje po prostu, że nawet leniwce nauczone jeść co popadnie mogą coś osiągnąć. Więc uszy do góry, Ty też dasz radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-06-13, 20:46   #1028
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757267]Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem kompletnie załamana sama sobą Jestem uzależniona od słodyczy, mam napady żarcia wszystkiego, co mi w ręce wpadnie. Niby sobie mówiłam, z mam schudnąć, że jest źle, ale dzisiaj po baaardzo długim czasie weszłam na wagę i jestem w szoku 94 kg przy 164 cm wzrostu, jestem parodia człowieka...
W zeszłym tygodniu miałam termin z dietetykiem ale średnio jestem zachwycona. Kobietka gadała mi o różnych tłuszczach, a nie weszła konkretnie na temat moich problemów z brakiem kontroli w jedzeniu Ma/miał ktoś podobny problem i wie, jak sobie z tym poradzić? Dziewczyny, poważnie sie o siebie boję, skończę z zawałem serca przed 40 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️
Na razie zamówiłam dietę vitalii, bo na razie to jedyne co u mnie zadziałało (4 lata temu schudłam ponad 10kg, potem to głupio rzuciłam), ale boję się własnego braku kontroli :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dołączaj.

Ja też pół roku temu startowałam z podobnej wagi. Dzisiaj jest prawie 20 kg mniej. Powoli i bez głodzenia i niedoborów. Główna zmiana to zaczęłam czytać składy i jemy tylko produkty o najprostszych składach, unikając oleju palmowego, glutaminianu sodu i cukrów w różnej postaci.

Ja akurat nie mam takich napadów jedzenia. Nawet jak się skusze na coś zakazanego to kończę na 1 sztuce. Bywało gorzej. Jeśli to nie jest jakiś problem psychologiczny z tym najadaniem się to spróbuj na początek w miarę regularne posiłki co 3 godziny i połowa porcji obiadu czy śniadania niech to będą warzywa albo trochę rzadziej owoce. Jak przekąska to też niech będzie zdrowa, jabłko, banan, marchewka, kakao, suszone owoce, orzechy. Te ostatnie na sztuki lepiej jeść, bo niektórzy to potrafią na miseczki, a sa kaloryczne. Nawet jak będziesz jadła w ten sposób dużo i będziesz podjadać miedzy posiłkami to się nie przejmuj, bo po pierwsze będzie to i tak mniej kalorii, a po drugie odżywisz organizm i może nie będziesz leciała na słodycze. Proponuje też kakao w różnych formach. Ma dużo chromu który się dobrze przyswaja i jak przez kilka, kilkanaście dni wprowadzisz je do diety to może zaspokoić głód na słodycze.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 20:48   #1029
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Cześć spielmitmir, miałam podobnie do Ciebie. Też jadłam jak chciałam i co chciałam, a chciałam dużo i niezdrowo. Zaczynałam z waga 91,2 kg przy 167 cm, czyli podobnie. I też jak Ty po długim czasie weszłam na wagę i o mało nie umarłam.

Moje odchudzanie to jest historia, której początku nie umiem sobie nawet przypomnieć. Bo zawsze było tak, że próbowałam co się dało, wszelkich diet zdrowych i nie, po czym je porzucałam i kilogramy wracały, a nawet ich przybywało.

Te 91,2 kg zobaczyłam w styczniu 2019 roku. Wtedy robiłyśmy dietę drużynowo, cały mój zespół w pracy. W 5 osób zrzuciłyśmy wtedy 40 kg, w tym 8 moich. Ale co z tego, jak później znów przestałam się kontrolować? I dopiero od końca listopada 2020 znów walczę. Zaczęłam od 87,7 kg, dziś waga pokazała 79,9. I nie jestem na diecie, nie biorę dziwnych tabletek ani kropelek i nie uprawiam sportu. Nie umiem nawet jeść z głowa, tzn. np wyeliminować złe tłuszcze. Ja po prostu zaczęłam liczyć kalorie. Teraz już nawet i tego nie robię, bo wiem co mniej więcej ile ma. Zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na jedzenie, słodycze mnie praktycznie nie ciągną. Ale jak mam ochotę to zjem. Ale staram się nie pochłaniać, tylko na smaka zjeść. A że sportu to spacery, bo nie cierpię sportu i nie jestem w stanie się zmusić.

Dziewczyny tutaj mają lepsze osiągi, chylę czoła. Ale ja z tych leniwych. Mój przykład pokazuje po prostu, że nawet leniwce nauczone jeść co popadnie mogą coś osiągnąć. Więc uszy do góry, Ty też dasz radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki, szok mnie nie puszcza, bo takiej wagi sie nie spodziewałam Mam nadzieję, że coś mi w tym głupim mózgu w końcu przeskoczy i przestanę mieć ochotę na tyle slodkiego i słonego.
Gratuluję spadku wagi Pamiętam, że jak sama schudłam to czułam się niesamowicie, tak lekko i zdrowo. A nie wiadomo czemu zarcie mi świat przesłoniło 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 20:49   #1030
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Cześć spielmitmir, miałam podobnie do Ciebie. Też jadłam jak chciałam i co chciałam, a chciałam dużo i niezdrowo. Zaczynałam z waga 91,2 kg przy 167 cm, czyli podobnie. I też jak Ty po długim czasie weszłam na wagę i o mało nie umarłam.

Moje odchudzanie to jest historia, której początku nie umiem sobie nawet przypomnieć. Bo zawsze było tak, że próbowałam co się dało, wszelkich diet zdrowych i nie, po czym je porzucałam i kilogramy wracały, a nawet ich przybywało.

Te 91,2 kg zobaczyłam w styczniu 2019 roku. Wtedy robiłyśmy dietę drużynowo, cały mój zespół w pracy. W 5 osób zrzuciłyśmy wtedy 40 kg, w tym 8 moich. Ale co z tego, jak później znów przestałam się kontrolować? I dopiero od końca listopada 2020 znów walczę. Zaczęłam od 87,7 kg, dziś waga pokazała 79,9. I nie jestem na diecie, nie biorę dziwnych tabletek ani kropelek i nie uprawiam sportu. Nie umiem nawet jeść z głowa, tzn. np wyeliminować złe tłuszcze. Ja po prostu zaczęłam liczyć kalorie. Teraz już nawet i tego nie robię, bo wiem co mniej więcej ile ma. Zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na jedzenie, słodycze mnie praktycznie nie ciągną. Ale jak mam ochotę to zjem. Ale staram się nie pochłaniać, tylko na smaka zjeść. A że sportu to spacery, bo nie cierpię sportu i nie jestem w stanie się zmusić.

Dziewczyny tutaj mają lepsze osiągi, chylę czoła. Ale ja z tych leniwych. Mój przykład pokazuje po prostu, że nawet leniwce nauczone jeść co popadnie mogą coś osiągnąć. Więc uszy do góry, Ty też dasz radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I waga ruszyła. Gratuluję siódemki z przodu .
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 21:01   #1031
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Schudnę w 2021

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757314]
Gratuluję spadku wagi Pamiętam, że jak sama schudłam to czułam się niesamowicie, tak lekko i zdrowo. A nie wiadomo czemu zarcie mi świat przesłoniło 🤦♀️
[/QUOTE]
Dziękuję. Nagradzamy się jedzeniem albo pocieszamy... Ani to mądre ani zdrowe, ale to chyba gdzieś w podświadomości leży. Ile razy ja z jednej strony mówiłam sobie żeby nie wciągać kolejnego batonika, a z drugiej nagle włączał się głos, że cos z życia muszę mieć. No taka mądra głowa.

Dziękuję Michalina, to cud jakiś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-13, 21:15   #1032
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Hej
Chyba się odzwyczaiłam od pisania na wizażu , a naprawdę to jestem wyczerpana psychicznie różnymi sprawami, nawet mało czytam (Michalina- podziwiam, bo zajrzałam na książkowe forum).

Miałam Wam opisać, co się działo w maju, a tu już prawie połowa czerwca , ogólnie sprawy rodzinne i zdrowotne cd.

Waga trochę w dół, trochę w górę, mniej więcej to samo, nie jem tego, co powinnam, a ratuje mnie to, że nie za dużo objętościowo, tylko znów cukrem zajadam stres

Zapowiada się ciężki tydzień w pracy, mam wizytę z dzieckiem u lekarza, a w piątek wyjeżdżamy na kilka dni do rodziny.

Postaram się pisać co jakiś czas, ale najpierw muszę zregenerować psychikę, ostatnio dobił mnie jeszcze nawrót dolegliwości pocovidowych- znów całkowicie straciłam smak, węch, czułam jakby dym, do tego kaszel i świsty z oskrzeli w nocy, w tym tygodniu robię kolejne badania, zobaczę, co tym razem.


Podziwiam Wasze osiągnięcia i za spadki wagi.
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021


Edytowane przez _hiver_
Czas edycji: 2021-06-13 o 21:17
_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-13, 21:28   #1033
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Hej
Chyba się odzwyczaiłam od pisania na wizażu , a naprawdę to jestem wyczerpana psychicznie różnymi sprawami, nawet mało czytam (Michalina- podziwiam, bo zajrzałam na książkowe forum).

Miałam Wam opisać, co się działo w maju, a tu już prawie połowa czerwca , ogólnie sprawy rodzinne i zdrowotne cd.

Waga trochę w dół, trochę w górę, mniej więcej to samo, nie jem tego, co powinnam, a ratuje mnie to, że nie za dużo objętościowo, tylko znów cukrem zajadam stres

Zapowiada się ciężki tydzień w pracy, mam wizytę z dzieckiem u lekarza, a w piątek wyjeżdżamy na kilka dni do rodziny.

Postaram się pisać co jakiś czas, ale najpierw muszę zregenerować psychikę, ostatnio dobił mnie jeszcze nawrót dolegliwości pocovidowych- znów całkowicie straciłam smak, węch, czułam jakby dym, do tego kaszel i świsty z oskrzeli w nocy, w tym tygodniu robię kolejne badania, zobaczę, co tym razem.


Podziwiam Wasze osiągnięcia i za spadki wagi.

No tak. Prawdę mówiąc to się ograniczyłam trochę z tym i częściej słucham też audiobooki. Chyba jestem jedyną osoba, która w 2021 roku postanowiła czytać mniej zamiast więcej. Fajnie czytać, ale jednak zabiera to trochę czasu nawet jak się czyta szybko.

Wracaj do zdrowia. U mnie ojciec po covidzie bardzo dużo śpi. Czasami nawet po 11 godzin dziennie łącznie z drzemką jak mu naliczyłam ostatnio. Przypomniałaś mi, że muszę dziecko na szczepienie zabrać, bo nam jedna szczepionka została. Przeoczyliśmy wizytę na 1 rok przez drugą falę a potem było jeszcze gorzej. W przychodni się nawet nie upominali żeby ciągnąć dziecko, chociaż zwykle dzwonili z przypomnieniem.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 07:11   #1034
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zrobiłam naleśniki na śniadanie. Tylko że jedliśmy je przez cały dzień. Trochę mi nie wyszły. Zawsze jak zmieniam przepis to mi nie wychodzą. Tym razem miałam resztkę mąki pszennej i zamieniłam na żytnią i się niestety rozlatywały. Ale w sumie wyszło nieźle. Te rozleciane pokroiłam i zrobiłam z truskawkami i jogurtem.



U nasz dzisiaj lało i poza tym że dużo stałam i dreptałam w miejscu to nic za bardzo nie robiłam. Dzisiaj kolejny dzień dla pielęgnacji czyli odżywka na włosy i książka w wannie. Poza tym gry planszowe.

Z moimi włosami jest całkiem nieźle. Wprawdzie dalej wypadają trochę więcej ale dzisiaj chciałam je umyć i nałożyć odżywkę, bo miałam więcej czasu, ale jak dotknęłam to się wahałam czy potrzebują mycia. Próbowałam sobie przypomnieć kiedy myłam i to był zeszły piątek podczas farbowania. No i wow, jest niedziela tydzień później a ja się zastanawiam czy je myć, bo nie widać na nich żeby były tyle bez mycia, ani nawet nie czuję dyskomfortu na skórze. I tak umyłam bo następna okazja na nałożenie odżywki i posiedzenie z nią to może w środę by była. Oczywiście to zależy z tymi włosami. Ostatnio chciałam powykańczać odżywki które znalazłam i psikałam codziennie to potrzebowałam je częściej myć niż raz na tydzień. Teraz psikam co 2, 3 dni.
Zazdroszczę, ja muszę co drugi dzień myć, ewentualnie ratuje się suchym szamponem
Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Do jedzenia truskawek to tak. Nie polecam z szypułkami. Ale blender wszystko zmiele więc nie dośc że zdrowo to jeszcze mniej roboty.

Skusiłam się na gorzką czekoladę i orzechy.



Zrobiłam sobie dzisiaj piling z kawy. Może się częściej skusze na to, tyle tych fusów się wyrzuca a skóra gładziutka jak u niemowlaka. Okazało się że moja siostra ma kawiarkę której nie używa bo mają ekspres i ostatnio wzięłam od niej. Jest niewielka ale działa i korzystam codziennie.
Ja się boje używać kawy jako peelingu bo u nas odpływ szaleje i często coś się zatyka.[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757267]Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem kompletnie załamana sama sobą Jestem uzależniona od słodyczy, mam napady żarcia wszystkiego, co mi w ręce wpadnie. Niby sobie mówiłam, z mam schudnąć, że jest źle, ale dzisiaj po baaardzo długim czasie weszłam na wagę i jestem w szoku 94 kg przy 164 cm wzrostu, jestem parodia człowieka...
W zeszłym tygodniu miałam termin z dietetykiem ale średnio jestem zachwycona. Kobietka gadała mi o różnych tłuszczach, a nie weszła konkretnie na temat moich problemów z brakiem kontroli w jedzeniu Ma/miał ktoś podobny problem i wie, jak sobie z tym poradzić? Dziewczyny, poważnie sie o siebie boję, skończę z zawałem serca przed 40 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Na razie zamówiłam dietę vitalii, bo na razie to jedyne co u mnie zadziałało (4 lata temu schudłam ponad 10kg, potem to głupio rzuciłam), ale boję się własnego braku kontroli :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja przechodziłam przez zaburzenia odżywiania i wiem jaki to koszmar może być. Mi pomógł, jak już kiedyś wspominałam, blog wilczoglodnej. Autorka sama przechodziła przez różne zaburzenia i zwyczajnie z tego wyszła. Da się to naprawić i normalnie żyć. Przeczytaj koniecznie. Dasz radę. Ja powolnymi kroczkami od listopada prawie 14 kilo zrzuciłam i już prawie na mecie jestem. Jedz zdrowo bez głodzenia bo to doprowadza do ataków.
Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Cześć spielmitmir, miałam podobnie do Ciebie. Też jadłam jak chciałam i co chciałam, a chciałam dużo i niezdrowo. Zaczynałam z waga 91,2 kg przy 167 cm, czyli podobnie. I też jak Ty po długim czasie weszłam na wagę i o mało nie umarłam.

Moje odchudzanie to jest historia, której początku nie umiem sobie nawet przypomnieć. Bo zawsze było tak, że próbowałam co się dało, wszelkich diet zdrowych i nie, po czym je porzucałam i kilogramy wracały, a nawet ich przybywało.

Te 91,2 kg zobaczyłam w styczniu 2019 roku. Wtedy robiłyśmy dietę drużynowo, cały mój zespół w pracy. W 5 osób zrzuciłyśmy wtedy 40 kg, w tym 8 moich. Ale co z tego, jak później znów przestałam się kontrolować? I dopiero od końca listopada 2020 znów walczę. Zaczęłam od 87,7 kg, dziś waga pokazała 79,9. I nie jestem na diecie, nie biorę dziwnych tabletek ani kropelek i nie uprawiam sportu. Nie umiem nawet jeść z głowa, tzn. np wyeliminować złe tłuszcze. Ja po prostu zaczęłam liczyć kalorie. Teraz już nawet i tego nie robię, bo wiem co mniej więcej ile ma. Zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na jedzenie, słodycze mnie praktycznie nie ciągną. Ale jak mam ochotę to zjem. Ale staram się nie pochłaniać, tylko na smaka zjeść. A że sportu to spacery, bo nie cierpię sportu i nie jestem w stanie się zmusić.

Dziewczyny tutaj mają lepsze osiągi, chylę czoła. Ale ja z tych leniwych. Mój przykład pokazuje po prostu, że nawet leniwce nauczone jeść co popadnie mogą coś osiągnąć. Więc uszy do góry, Ty też dasz radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hellcat brawo za 7, wreszcie się ruszyło. Pisałam że ruszy, to ruszy. Teraz to z górki.

Dziś na śniadanie płatki z jogurtem i owocami, obiad ziemniaki ze śledziem i buraczkami, kolacja pieczywo chrupkie z mozzarellą i pomidorkiem
Z ruchu rower i hula hop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Hej
Chyba się odzwyczaiłam od pisania na wizażu , a naprawdę to jestem wyczerpana psychicznie różnymi sprawami, nawet mało czytam (Michalina- podziwiam, bo zajrzałam na książkowe forum).

Miałam Wam opisać, co się działo w maju, a tu już prawie połowa czerwca , ogólnie sprawy rodzinne i zdrowotne cd.

Waga trochę w dół, trochę w górę, mniej więcej to samo, nie jem tego, co powinnam, a ratuje mnie to, że nie za dużo objętościowo, tylko znów cukrem zajadam stres

Zapowiada się ciężki tydzień w pracy, mam wizytę z dzieckiem u lekarza, a w piątek wyjeżdżamy na kilka dni do rodziny.

Postaram się pisać co jakiś czas, ale najpierw muszę zregenerować psychikę, ostatnio dobił mnie jeszcze nawrót dolegliwości pocovidowych- znów całkowicie straciłam smak, węch, czułam jakby dym, do tego kaszel i świsty z oskrzeli w nocy, w tym tygodniu robię kolejne badania, zobaczę, co tym razem.


Podziwiam Wasze osiągnięcia i za spadki wagi.
U mnie tak bóle głowy znowu się zaczęły. Przy chorowaniu miałam masakryczne i teraz od kilku tygodni znowu je mam. A do tego zaczęły się problemy z pamięcią. Trzeba sprawdzić co tam w głowie piszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 07:32   #1035
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Schudnę w 2021

Oooo o wilczogłodnej kiedyś coś słyszałam ale później zapomniałam. Zajrzę tam, bo określenie "wilczogłodna" nieźle do mnie pasuje.

Na razie mały kroczek: zamówiłam vitalie a wczoraj nie nażarłam się jak dzika świnia, rano też nie, tylko jedna bułka (chleba ciemnego nie miałam akurat) z serem i kawa. A zdarzało mi się Nutelle wpierdzielać o 5:30 przed pracą 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️ A i wczoraj zrobiłam krótkie rozciąganie przed snem, dobrze mi to zrobiło.

Ale nadal czuję się tak bardzo ociężała, nogi mnie bolą przy chodzeniu, czuję serio jak mi drętwieją ale przy takiej wadze to nic dziwnego. Muszę z tego wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 07:38   #1036
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Hiver przeczytałam ta książkę o Stanach zapalnych i jest bardzo interesująca i pomocna. Zrobiłam sobie fotki i dałam ją siostrze, bo jej się bardziej przyda. Zamówiłam teraz o cukrzycy tej samej autorki. Może z moim mężem i jego cukrzycą coś wymyślę.



Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę, ja muszę co drugi dzień myć, ewentualnie ratuje się suchym szamponem
Ja się boje używać kawy jako peelingu bo u nas odpływ szaleje i często coś się zatyka.
Ja przechodziłam przez zaburzenia odżywiania i wiem jaki to koszmar może być. Mi pomógł, jak już kiedyś wspominałam, blog wilczoglodnej. Autorka sama przechodziła przez różne zaburzenia i zwyczajnie z tego wyszła. Da się to naprawić i normalnie żyć. Przeczytaj koniecznie. Dasz radę. Ja powolnymi kroczkami od listopada prawie 14 kilo zrzuciłam i już prawie na mecie jestem. Jedz zdrowo bez głodzenia bo to doprowadza do ataków.Hellcat brawo za 7, wreszcie się ruszyło. Pisałam że ruszy, to ruszy. Teraz to z górki.

Dziś na śniadanie płatki z jogurtem i owocami, obiad ziemniaki ze śledziem i buraczkami, kolacja pieczywo chrupkie z mozzarellą i pomidorkiem
Z ruchu rower i hula hop.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

U mnie tak bóle głowy znowu się zaczęły. Przy chorowaniu miałam masakryczne i teraz od kilku tygodni znowu je mam. A do tego zaczęły się problemy z pamięcią. Trzeba sprawdzić co tam w głowie piszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest tak że ja w domu za bardzo nie mam szans tych włosów wybrudzić więc może dlatego sie tak udaje. Jak pracowałam to tam były takie warunki że trzeba było włosy myć co 2 dni.



Z tą kawą to starałam się wybierać ile się da z wanny ręcznikiem papierowym. Zresztą nie robię tego często.



U mnie też dzisiaj śledź z ziemniakami tylko że z pomidorkami.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 07:41   #1037
Iwona 25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
Dot.: Schudnę w 2021

JA LICZĘ NA TO,ŻE WRÓĆĘ NA SWOJE TORY, JAK WRÓCĘ NA RYNEK PRACY.
czekam do września aż dziecko pójdzie do przedszkola
-jestem 20kg cięższa, w porywach 25kg więcej mnie, ale kiedyś byłam bardzo szczupła. 180cm/60kg- nie głodziłam się, po pracy napadałam na jedzenie i byłam chuda.
teraz 40lat i ciągłe podjadanie z dzieckiem
-teraz dużo chodzę na piechotę itp. a przytyłam 4kg, jem bez zmian,
-jedyne plusy widzę po odstawieniu słodyczy/chrupków- wtedy waga sama spada

Edytowane przez Iwona 25
Czas edycji: 2021-06-14 o 07:44
Iwona 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 07:45   #1038
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757643]Oooo o wilczogłodnej kiedyś coś słyszałam ale później zapomniałam. Zajrzę tam, bo określenie "wilczogłodna" nieźle do mnie pasuje.

Na razie mały kroczek: zamówiłam vitalie a wczoraj nie nażarłam się jak dzika świnia, rano też nie, tylko jedna bułka (chleba ciemnego nie miałam akurat) z serem i kawa. A zdarzało mi się Nutelle wpierdzielać o 5:30 przed pracą 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️ A i wczoraj zrobiłam krótkie rozciąganie przed snem, dobrze mi to zrobiło.

Ale nadal czuję się tak bardzo ociężała, nogi mnie bolą przy chodzeniu, czuję serio jak mi drętwieją ale przy takiej wadze to nic dziwnego. Muszę z tego wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja robię sobie krem czekoladowy z ciecierzycy. Ciecierzyca + daktyle + masło orzechowe + kakao. Część mrożę w małych słoikach, bo wole zrobić więcej na raz bo Ciecierzyca jest dosyć twarda i robienie tego trochę męczące. Może nie takie fit ale lepsza opcja niż Nutella która z tego co wiem ma w sobie głównie olej palmowy i cukier. Moja mama robiła kiedyś ze śliwek węgierek też dobre i łatwiejsze w zrobieniu. I nie to że codziennie jem ale raz na jakiś czas.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 09:22   #1039
windowS17
Zadomowienie
 
Avatar windowS17
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 637
Dot.: Schudnę w 2021

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757643]Oooo o wilczogłodnej kiedyś coś słyszałam ale później zapomniałam. Zajrzę tam, bo określenie "wilczogłodna" nieźle do mnie pasuje.

Na razie mały kroczek: zamówiłam vitalie a wczoraj nie nażarłam się jak dzika świnia, rano też nie, tylko jedna bułka (chleba ciemnego nie miałam akurat) z serem i kawa. A zdarzało mi się Nutelle wpierdzielać o 5:30 przed pracą 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ A i wczoraj zrobiłam krótkie rozciąganie przed snem, dobrze mi to zrobiło.

Ale nadal czuję się tak bardzo ociężała, nogi mnie bolą przy chodzeniu, czuję serio jak mi drętwieją ale przy takiej wadze to nic dziwnego. Muszę z tego wyjść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Warto poczytać. Polecam. Tylko trzeba swoje myślenie zmienić i będzie łatwo wyjść z tego.
Cytat:
Napisane przez Iwona 25 Pokaż wiadomość
JA LICZĘ NA TO,ŻE WRÓĆĘ NA SWOJE TORY, JAK WRÓCĘ NA RYNEK PRACY.
czekam do września aż dziecko pójdzie do przedszkola
-jestem 20kg cięższa, w porywach 25kg więcej mnie, ale kiedyś byłam bardzo szczupła. 180cm/60kg- nie głodziłam się, po pracy napadałam na jedzenie i byłam chuda.
teraz 40lat i ciągłe podjadanie z dzieckiem
-teraz dużo chodzę na piechotę itp. a przytyłam 4kg, jem bez zmian,
-jedyne plusy widzę po odstawieniu słodyczy/chrupków- wtedy waga sama spada
A po co czekać? Małymi krokami można zacząć działać. To do września będzie mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
windowS17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-14, 09:28   #1040
Iwona 25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Warto poczytać. Polecam. Tylko trzeba swoje myślenie zmienić i będzie łatwo wyjść z tego.A po co czekać? Małymi krokami można zacząć działać. To do września będzie mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tak, dobrze prawisz staram się nie obżerać, zwłaszcza na noc, jeśli już jem o 20:30 to małe ilości typu 1 kanapka, garść czegoś
Iwona 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 09:57   #1041
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez Iwona 25 Pokaż wiadomość
JA LICZĘ NA TO,ŻE WRÓĆĘ NA SWOJE TORY, JAK WRÓCĘ NA RYNEK PRACY.
czekam do września aż dziecko pójdzie do przedszkola
-jestem 20kg cięższa, w porywach 25kg więcej mnie, ale kiedyś byłam bardzo szczupła. 180cm/60kg- nie głodziłam się, po pracy napadałam na jedzenie i byłam chuda.
teraz 40lat i ciągłe podjadanie z dzieckiem
-teraz dużo chodzę na piechotę itp. a przytyłam 4kg, jem bez zmian,
-jedyne plusy widzę po odstawieniu słodyczy/chrupków- wtedy waga sama spada

Ja u mnie w firmie już czekam trzeci miesiąc na pracę, bo po ostatnim lockdownie za bardzo nie mają roboty. Na wakacje tez nie wiem czy to ruszy bo zawsze meli tam trochę mniejsze zapotrzebowanie bo ludzie brali urlopy. Z kolei jak ludzie wezmą urlopy to może się uda wcisnąć.

Masz imponujący wzrost. To na pewno dużo nadrabia w wyglądzie. Przy takim wzroście to na pewno i tak dobrze wyglądasz, gorzej z własnym samopoczuciem.



Zawsze można sobie postanowić jeść więcej warzyw w różnej postaci. Organizm się odżywi i będzie się mniej chciało niezdrowych rzeczy.



Ja sobie przed chwilą nakroiłam trochę tego co mąż kupił. Kapusta, cebula, marchewki, ogórki. Mam gotowce do posiłków i na przekąski. Część kapusty też usmażyłam z ziołami. Może mi ta ostatnia passa na brak warzyw przejdzie.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 10:02   #1042
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Michalina
Po covidzie mam też serie gorszych dni, zmęczenie, senność, ale najbardziej mnie martwią problemy ze smakiem i węchem, bo jeśli to nie wróci do normy przez rok, to niestety układ nerwowy jest trwale uszkodzony.
Te książki o stanach zapalnych i leczeniu chorób jedzeniem tylko przejrzałam, nie mogę się skupić na tym na razie, w lipcu będę miała trochę więcej czasu, to się tym zajmę, przeczytam wszystko i ustalę plan żywieniowy. Fajnie, że Tobie się przydało
Też myślałam o peelingu, jutro po pracy idę kupić peeling i moje sprawdzone chłodzące serum wyszczuplające , jak używam systematycznie, to jest efekt.

Nutella domowa zdrowa, to kiedyś była popularna z awokado, banana, zmielonych orzechów laskowych i kakao, ale nigdy nie próbowałam.
W ogóle muszę znów odstawić kakao, bo mam bóle głowy.

WindowS
Współczuję tych dolegliwości bólowych i z pamięcią, będziesz robić badania typu tomografia lub rezonans?



...Przeczytałam, jak staracie się z dietą i biorę się za siebie od dziś.

Na razie na śniadanie chleb żytni, odrobina serka śnietankowego do smarowania, sałata, tuńczyk w oliwie i duży pomidor, herbata bez cukru. Potem będzie koktajl z owoców ew z dodatkiem jogurtu. Na obiad zapiekanka (wczoraj obiecana córce) z brokuła, kalafiora, ziemniaków, pora, chudej kiełbasy i dodatkiem sera. Kolacja bez glutenu/chleba czyli sałatka lub serek ziarnisty wiejski z warzywami.
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021


Edytowane przez _hiver_
Czas edycji: 2021-06-14 o 10:04
_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 10:21   #1043
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Apropo tego pilingu z kawy to ja go robię w suchej wannie tylko leję odrobinę wody do namoczenia kawy. Staram się jak najwięcej strzepać z siebie przed płukaniem. Wtedy można łatwo zebrać ręcznikiem papierowym kawę z wanny.



Za mną chodzi też ostatnio zapiekanka z makaronu. Chyba trzeba będzie zrobić w końcu. Na razie walczymy z opróżnieniem zamrażarki. Dawno też pizzy nie robiłam ale może to na weekend jak młody będzie w domu, bo tak to obiady przeważnie w przedszkolu je.

A dzisiaj mąż nakupił tyle śledzi, że na pewno jeszcze na jutro zostaną jak nie dłużej. Ja zawsze biorę tak żeby starczyło na dzień, ewentualnie na kolację a on wziął ze 2 razy tyle.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 10:53   #1044
_hiver_
Kobieta zimowa
 
Avatar _hiver_
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2 098
Dot.: Schudnę w 2021

Michalina, a jaką robisz zapiekankę z makaronem?

Ja głównie robię dla córki i ona najbardziej lubi ziemniaczaną z warzywami i mięsem/serem niż ryżową czy makaronową, i w sumie to dziwne, bo na obiad woli makaron, kaszę, ryż a ziemniaki na końcu.

Twoje dzieci chętnie jedzą makaronową?
__________________
📚 79/75 w 2023
109/100 w 2022
104/100 w 2021

_hiver_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 11:14   #1045
shaylla
Raczkowanie
 
Avatar shaylla
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 386
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez windowS17 Pokaż wiadomość
Ja już powoli przygotowuje się do urlopu- zostało tylko 2 tyg. Poprzymierzalam wszystkie kostiumy kąpielowe. Z zeszłego roku kostium ( top i majtki)musiałam wyrzucić bo wielki, podobny z ostatnich lat też się nie nadaje do założenia. Zostały mi tylko bikini. Nie pamiętam kiedy ostatni raz nosiłam. Chyba z 10 lat temu. Szkoda mi kupować kolejny strój jeśli mam kilka nieużywanych nawet a które pasują. Dokupiłam tylko tunikę na plażę bym nie czuła się taka naga. W sumie to więcej tam dziureczek niż niteczek ale bede się starała choć trochę mój mózg oszukać że jestem ubrana. Zwyczajnie wstydzę się.
Ale masz fajnie, ja dłuższy urlop dopiero za 2 miesiące...
Co do bikini - Ty to jesteś chuda laska, czego Ty się wstydzisz?

Przypomniałaś mi, że też muszę się rozejrzeć za jakimś strojem kąpielowym, bo w starym to mi gacie spadną z d.
Może się przełamię i kupię pierwsze w życiu bikini? Muszę przejść sie po sklepach i coś poprzymierzać...

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88757267]Cześć dziewczyny, czy mogę do was dołączyć? Jestem kompletnie załamana sama sobą Jestem uzależniona od słodyczy, mam napady żarcia wszystkiego, co mi w ręce wpadnie. Niby sobie mówiłam, z mam schudnąć, że jest źle, ale dzisiaj po baaardzo długim czasie weszłam na wagę i jestem w szoku 94 kg przy 164 cm wzrostu, jestem parodia człowieka...
W zeszłym tygodniu miałam termin z dietetykiem ale średnio jestem zachwycona. Kobietka gadała mi o różnych tłuszczach, a nie weszła konkretnie na temat moich problemów z brakiem kontroli w jedzeniu Ma/miał ktoś podobny problem i wie, jak sobie z tym poradzić? Dziewczyny, poważnie sie o siebie boję, skończę z zawałem serca przed 40 🤦☠♀️🤦☠♀️🤦☠♀️
Na razie zamówiłam dietę vitalii, bo na razie to jedyne co u mnie zadziałało (4 lata temu schudłam ponad 10kg, potem to głupio rzuciłam), ale boję się własnego braku kontroli :/
[/QUOTE]
Cześć
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale można się dużo gorzej zapuścić - ja startowałam ze 120kg i BMI 43... I też kiedyś sporo schudłam z potem przez 10 lat przytyłam 40kg. Usiłuję zaakceptować fakt, ze z zaburzeniami odżywiania będę się zmagać załe życie, ale to nie takie proste.
Z mojego doświadczenia uważam, że najważniejsza na diecie nie jest silna wola a cierpliwość. Bo jak już zdecydowałam się na dietę chciałam mieć wyniki natychmiast. Niestety tak się nie da. A nawet jak się niektórym udaje - jojo gwarantowane. Najważniejsze po prostu uzbroić się w cierpliwość, robić swoje a wyniki przychodzą. Wiadomo - łatwo nie jest, są frustrujące zastoje wagi, wtedy tej cierpliwości trzeba jeszcze więcej. A jak wpadnie więcej jedzenia bo jakaś impreza czy inna sytuacja - nie ma co się załamywać a od razu wracać na dobre tory i jakoś pomału idzie

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Cześć spielmitmir, miałam podobnie do Ciebie. Też jadłam jak chciałam i co chciałam, a chciałam dużo i niezdrowo. Zaczynałam z waga 91,2 kg przy 167 cm, czyli podobnie. I też jak Ty po długim czasie weszłam na wagę i o mało nie umarłam.

Moje odchudzanie to jest historia, której początku nie umiem sobie nawet przypomnieć. Bo zawsze było tak, że próbowałam co się dało, wszelkich diet zdrowych i nie, po czym je porzucałam i kilogramy wracały, a nawet ich przybywało.

Te 91,2 kg zobaczyłam w styczniu 2019 roku. Wtedy robiłyśmy dietę drużynowo, cały mój zespół w pracy. W 5 osób zrzuciłyśmy wtedy 40 kg, w tym 8 moich. Ale co z tego, jak później znów przestałam się kontrolować? I dopiero od końca listopada 2020 znów walczę. Zaczęłam od 87,7 kg, dziś waga pokazała 79,9. I nie jestem na diecie, nie biorę dziwnych tabletek ani kropelek i nie uprawiam sportu. Nie umiem nawet jeść z głowa, tzn. np wyeliminować złe tłuszcze. Ja po prostu zaczęłam liczyć kalorie. Teraz już nawet i tego nie robię, bo wiem co mniej więcej ile ma. Zmniejszyło mi się zapotrzebowanie na jedzenie, słodycze mnie praktycznie nie ciągną. Ale jak mam ochotę to zjem. Ale staram się nie pochłaniać, tylko na smaka zjeść. A że sportu to spacery, bo nie cierpię sportu i nie jestem w stanie się zmusić.

Dziewczyny tutaj mają lepsze osiągi, chylę czoła. Ale ja z tych leniwych. Mój przykład pokazuje po prostu, że nawet leniwce nauczone jeść co popadnie mogą coś osiągnąć. Więc uszy do góry, Ty też dasz radę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wow, gratulacje!!! I mega zazdro, też tak bardzo chciałabym zobaczyć tą siódemkę z przodu...

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Hej
Chyba się odzwyczaiłam od pisania na wizażu , a naprawdę to jestem wyczerpana psychicznie różnymi sprawami, nawet mało czytam (Michalina- podziwiam, bo zajrzałam na książkowe forum).

Miałam Wam opisać, co się działo w maju, a tu już prawie połowa czerwca , ogólnie sprawy rodzinne i zdrowotne cd.

Waga trochę w dół, trochę w górę, mniej więcej to samo, nie jem tego, co powinnam, a ratuje mnie to, że nie za dużo objętościowo, tylko znów cukrem zajadam stres

Zapowiada się ciężki tydzień w pracy, mam wizytę z dzieckiem u lekarza, a w piątek wyjeżdżamy na kilka dni do rodziny.

Postaram się pisać co jakiś czas, ale najpierw muszę zregenerować psychikę, ostatnio dobił mnie jeszcze nawrót dolegliwości pocovidowych- znów całkowicie straciłam smak, węch, czułam jakby dym, do tego kaszel i świsty z oskrzeli w nocy, w tym tygodniu robię kolejne badania, zobaczę, co tym razem.
Trzymam kciuki, żeby Ci sie wszystko w życiu ułożyło!


Weekend jak zawsze zleciał nie wiadomo jak i gdzie. Pewnie wpadło trochę więcej jedzenia niż w tygodniu, ale w sumie u mnie to norma. Na usprawiedliwienie - w weekend dużo więcej się ruszam bo nie muszę przesiedzieć 8h za biurkiem...
Zaliczyłam też pierwsze po 1,5 roku kino. W międzyczasie były już otwarte ale ja póki nie byłam zaszczepiona to unikałam skupisk ludzi, teraz mam nadzieję że pomału będzie wracać normalność.
shaylla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 11:29   #1046
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez _hiver_ Pokaż wiadomość
Michalina, a jaką robisz zapiekankę z makaronem?

Ja głównie robię dla córki i ona najbardziej lubi ziemniaczaną z warzywami i mięsem/serem niż ryżową czy makaronową, i w sumie to dziwne, bo na obiad woli makaron, kaszę, ryż a ziemniaki na końcu.

Twoje dzieci chętnie jedzą makaronową?

U mnie przeważnie to jest zapiekanka "przegląd lodówki" czyli wrzucam jak mi się nazbiera. Teraz np został jeden kotlet to można go pokroić, kilka kabanosków, jakieś warzywa. Ziemniaczaną robiłam kiedyś kiedyś bardzo dawno temu. Głównie dlatego że u nas ziemianki to tak średnio szły. Teraz ich więcej jemy.



Cytat:
Napisane przez shaylla Pokaż wiadomość
Ale masz fajnie, ja dłuższy urlop dopiero za 2 miesiące...
Co do bikini - Ty to jesteś chuda laska, czego Ty się wstydzisz?

Przypomniałaś mi, że też muszę się rozejrzeć za jakimś strojem kąpielowym, bo w starym to mi gacie spadną z d.
Może się przełamię i kupię pierwsze w życiu bikini? Muszę przejść sie po sklepach i coś poprzymierzać...


Cześć
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale można się dużo gorzej zapuścić - ja startowałam ze 120kg i BMI 43... I też kiedyś sporo schudłam z potem przez 10 lat przytyłam 40kg. Usiłuję zaakceptować fakt, ze z zaburzeniami odżywiania będę się zmagać załe życie, ale to nie takie proste.
Z mojego doświadczenia uważam, że najważniejsza na diecie nie jest silna wola a cierpliwość. Bo jak już zdecydowałam się na dietę chciałam mieć wyniki natychmiast. Niestety tak się nie da. A nawet jak się niektórym udaje - jojo gwarantowane. Najważniejsze po prostu uzbroić się w cierpliwość, robić swoje a wyniki przychodzą. Wiadomo - łatwo nie jest, są frustrujące zastoje wagi, wtedy tej cierpliwości trzeba jeszcze więcej. A jak wpadnie więcej jedzenia bo jakaś impreza czy inna sytuacja - nie ma co się załamywać a od razu wracać na dobre tory i jakoś pomału idzie



Wow, gratulacje!!! I mega zazdro, też tak bardzo chciałabym zobaczyć tą siódemkę z przodu...



Trzymam kciuki, żeby Ci sie wszystko w życiu ułożyło!


Weekend jak zawsze zleciał nie wiadomo jak i gdzie. Pewnie wpadło trochę więcej jedzenia niż w tygodniu, ale w sumie u mnie to norma. Na usprawiedliwienie - w weekend dużo więcej się ruszam bo nie muszę przesiedzieć 8h za biurkiem...
Zaliczyłam też pierwsze po 1,5 roku kino. W międzyczasie były już otwarte ale ja póki nie byłam zaszczepiona to unikałam skupisk ludzi, teraz mam nadzieję że pomału będzie wracać normalność.

Ja tylko dodam żeby się też zmierzyć, bo jak są zastoje w wadze to motywacją może być wtedy spadek w wymiarach. Jak się człowiek zdrowo odżywia to coś na pewno poleci w dół.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 19:33   #1047
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

Mój strych po odgruzowaniu całkiem przyjemny do siedzenia. Leżałam tam sobie dzisiaj na kanapie ze 20 min przy otwartym oknie. Cisza, spokój, żadnego Mama!! Mamusiu!!! wypowiadanego 50 razy na godzinę, żadnego przełażenia po mnie po kilka razy jak tylko się położę odpocząć. Zastanawiam się czy nie zrobić sobie takiego relaksu parę razy w tygodniu pół godziny na strychu. Nawet mężowi mogę dać wychodne na strych .


Zabrałam dzisiaj dzieciaki na spacer i na plac zabaw. Trochę pobiegaliśmy. Zjadłam dzisiaj sporo warzyw, trochę nadrabiam ostatnie dni jeśli chodzi o warzywa. Ponoć dobrze jest nawet też od zdrowych rzeczy odpocząć jak się organizm nie domaga.

Ostatnio też jak posprzątaliśmy to zaglądamy częściej do starych albumów i zdjęć. Myślę nawet, że to dobra motywacja, bo dużo zdjęć z chudych czasów do których chce wrócić. Nawet ostatnio zaczęłam przypominać sobie chwyty z karate i ćwiczyć trochę tego.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 19:49   #1048
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Schudnę w 2021

Cały dzień bez slodyczy Pierwszy raz od wieków 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 20:24   #1049
Michalina83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
Dot.: Schudnę w 2021

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88758710]Cały dzień bez slodyczy Pierwszy raz od wieków 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Brawo .

Może wiesz albo nie, ale dobrze na psychikę działa jak sobie nie zakazujesz tylko wmawiasz sobie, że ograniczasz. Mówisz sobie że jak cie naleci to zjesz i nie będzie problemu. W pierwszych dniach jak ograniczałam słodycze to robiłam tak, że jak się skuszę to tylko ugryzę, albo zjem coś zastępczego. Jeden cukierek dzieliłam na 3 albo zjadałam na spółkę z synem jak chciał.
__________________
153/150/2023

196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015
Michalina83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-14, 20:35   #1050
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Schudnę w 2021

Cytat:
Napisane przez Michalina83 Pokaż wiadomość
Brawo .

Może wiesz albo nie, ale dobrze na psychikę działa jak sobie nie zakazujesz tylko wmawiasz sobie, że ograniczasz. Mówisz sobie że jak cie naleci to zjesz i nie będzie problemu. W pierwszych dniach jak ograniczałam słodycze to robiłam tak, że jak się skuszę to tylko ugryzę, albo zjem coś zastępczego. Jeden cukierek dzieliłam na 3 albo zjadałam na spółkę z synem jak chciał.
Ja tak nie umiem, jak się dorwę do cukierków to zjem cała paczkę, dopiero wtedy odzyskuje kontrolę jak nic nie ma 🤦☠♀️ więc na razie postaram się calkiem ograniczyć, aż mój organizm się id tego cukru i tłuszczu odzwyczai i zdrowiej będzie do tego podchodził. Przynajmniej taki mam plan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-11-22 10:56:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:00.