|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2021-07-15, 09:40 | #691 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-15, 09:44 | #692 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Zrobiłam to raz, a wy regularnie o nas piszecie, śledzicie, co tutaj piszemy i potem mielicie to w swoim wątku. Co tutaj w ogóle robisz? Już koleżanka ci napisała, że jest drama, czy o co chodzi? |
|
2021-07-15, 09:45 | #693 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
|
2021-07-15, 09:49 | #694 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
|
2021-07-15, 09:50 | #695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2021-07-15 o 09:54 |
2021-07-15, 10:47 | #696 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
|
2021-07-15, 10:58 | #697 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
|
2021-07-15, 11:08 | #698 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
U mnie dziś znośnie, burza była bardzo łagodna, trochę popadało co przyniosło lekkie ochłodzenie więc ok. Obecnie ok 24 stopni, później niby ma być 28
|
2021-07-15, 12:38 | #699 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2021-07-15 o 12:35 |
2021-07-15, 14:36 | #700 |
Wcale nie wiedźma!
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Jestem już zupełnie wymęczona tym koszmarem...
Dzisiaj była chyba jedna z najgorszych nocy, gorąco, że nie można sobie nigdzie miejsca znaleźć, jak tylko wyjdę z wanny zaczynam się pocić. Komary wszędzie, jestem cała pogryziona i poraniona. Chcę wyjść na spacer, ale jak, kiedy ciągle jest ta przeklęta duchota Rozumiem, że są fani lata, ale JAK komukolwiek może się podobać TAKA pogoda, przecież powietrze się nie rusza i można je kroić nożem... Czemu nie może być normalnej pogody? Jakiś czas temu było gorąco ze 27 stopni, ale był wietrzyk, słońce grzało, ale nie nawalało z pełną mocą - takie normalne lato. No, ale grunt, że podjarane pogodynki mogą nosić sukienusie...
__________________
Through all the tumult and the strife I hear it's music ringing It ever echoes in my life How can I keep from singing? |
2021-07-15, 16:13 | #701 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Dziś temperatura całkiem przyjemna ale taka wilgotność, że cała się lepię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-15, 18:18 | #702 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Kraków znowu zalany, w moim bloku piwnice pływają, na najbliższe dni zapowiadają kolejne opady i burze.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
2021-07-15, 21:06 | #703 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
|
2021-07-15, 21:09 | #704 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
U nas nad ranem padalo. Bardzo mocny deszcz i burze. Potem rano tunel zalany w mojej okolicy i wszedzie korki. Dzis 29 stopni pare stopni mniej. Jednak duszno jest. Wczoraj to juz w ogole te 34 stopnie i byla tragedia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-15, 21:44 | #705 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Wczoraj w nocy zrobiło tak gorąco i parno, że myślałam, że oszaleję. Dopiero burza po 16 schłodziła nieco powietrze. Byle do poniedziałku, bo temperatura ma spaść do ok. 25*.
|
2021-07-15, 21:51 | #706 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
To prawda, ten rok jest wyjątkowy, zazwyczaj burze omijały miasto.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”. |
2021-07-16, 06:08 | #707 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Wczoraj byłam w centrum pozałatwiać parę spraw i bardzo przykre widoki zastałam. Wiele powalonych, dużych drzew. Bardzo to smutne. Dzisiaj w nocy znowu się nie wyspałam. Budziłam się z tej duchoty chyba. O 4 rano termometr pokazywał 20 stopni! Już naprawdę to jest nie do zniesienia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-16, 06:21 | #708 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Moja dzielnice chyba omijają te wszystkie wielkie burze. Poważnie. Co jestem w domu, to najwyżej troszeczkę pogrzmi, trochę popada. Takie normalne burze, jak kiedyś były. Nie żadne nawałnice. Za to jak byłam u znajomych w nowej hucie, to wszystko tam pływało. Dosłownie. Zamiast ulic - rzeczki. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-07-16, 10:02 | #709 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2021-07-16 o 10:02 |
2021-07-16, 10:37 | #710 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Co za janusz, brak słów! Ja kiedyś w jakiejś dyskusji na FB czytałam odnośnie braku miejsc parkingowych pod blokami, że za dużo jest niepotrzebnych trawników i że tam można by zrobić wiele miejsc na samochody Najlepiej, wszystko zalać betonem, po co nam cień z drzew i inne zbędne rośliny, które tylko zajmują miejsca samochodom
|
2021-07-16, 10:41 | #711 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Po co Ci cień z drzew, jak możesz mieć cień z nowego nagrzanego, betonowego bloku. To oczywiste co jest lepsze. Na co nam jakieś drzewka czy trawniczki. Lepiej leżeć na betonowym trawniku pod betonowymi drzewami. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-07-16, 10:58 | #712 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Hej Wam! Do tej pory od kilku lat obserwowałam ten wątek, ale i moja tolerancja na to co się dzieje chyba się wyczerpała. Wesprzyjcie
Mieszkam od lat na ostatnim piętrze niskiego bloku, pod blachą. Kolejne lata obiecywałam sobie, że w końcu się wyprowadzimy [zbieraliśmy z TŻ wkład na własne mieszkanie] i mam głęboką nadzieję, że to lato jest ostatnim. W zasadzie od miesiąca wegetuję jak zombie zamiast żyć. Od miesiąca po skończeniu pracy [zdalna biurowa, a zatem w mieszkaniu] leżę na kanapie bez życia i tak do zajścia "słoneczka", gdzie wyczerpana duchotą zasypiam na chwilę koło 1 w nocy. O czwartej pobudka znowu, cała spocona. Budzę się ze spuchniętymi powiekami, przekrwionym białkiem od wiatraka wiejącego w twarz. Mamy w mieszkaniu ok. 33 stopni i nawet 1,2, chłodniejsze dni nic nie dają bo nagrzany jest dach i mury. Do uregulowania nawet do tych 25 potrzebny byłby z tydzień chmur bez słońca i tak ze 20 stopni. Mamy wiatrak, ale mamy też kota, przez którego otwieranie okien dachowych nie wchodzi w grę Śpię na zimnej podłodze na cienkim materacu, bo liczę na to, że chłodniejsze powietrze jest przy niżej. Więc od miesiąca żyję w saunie i modlę się o jesień. Jak można uwielbiać taką pogodę bez a) urlopu b) klimatyzacji? Trzeba mieć nie po kolei w głowie/końskie zdrowie/nie myśleć o skutkach takiej pogody dla zdrowia swojego i innych. Do tego mam niskie ciśnienie i w takie upały mam niesamowicie mało siły na wszystko, duszności, spuchnięte ręce i nogi, nie mieszczę się w te sandałki, pierścionki muszę zdejmować, bo różnicę w palcach mam 1-2 rozmiary... Od tygodni zamawiam jedzenie na wynos albo jem ogórki z zimnym jogurtem bo na nic więcej nie mam ochoty. Ugotowanie wody na herbatę doprowadza kuchnię do nieludzkiej temperatury. Tak się nie da żyć. Latem moje nogi wyglądają jakby rzucił na nie szalony rzeźnik. Rany, zadrapania, ugryzienia, odciski, pęcherze, odparzenia. I to niezależnie od tego jak drogie i eksluzywne skórzane sandałki kupię. Po prostu, moje stopy nienawidzą lata, zimą jak tylko wkładam rajstopy, skarpetki i jakieś kozaki, trzewiki jest o niebo lepiej. W tej wilgotności nie schnie pranie, a świeże ubrania stają się przepocone po 10 minutach. i nie, nie noszę poliestru tylko bawełnę i len. Wyniosłam śmieci i pot spływa ze mnie strużkami. Sól w solniczce [niezbyt szczelnej] wchłonęła tę wodę z powietrza i zamieniła się w błoto, uwierzycie? Przyłączam się do narzekań na pogodynki. Dzisiaj usłyszałam w radiu: "no mamy po burzach około 20 stopni w całym kraju, ile to się utrzyma?" Jakie k... 20 stopni? Ja mam 27 w cieniu i rośnie. Nienawidzę słońca, nienawidzę temperatury powyżej 25 stopni. Nie narzekam na mrozy, deszcz, wiatr, chłodną wiosnę, pluchę jesieni. Przed pandemią jak padał deszcz albo się ochładzało znajomi mówili z przekąsem: "O, leje, to J pewnie się cieszy". Natomiast jak tylko kończy się luty/marzec to mam takie wewnętrzne przekonanie, że idzie ta "gorsza" część roku. Mam głęboką nadzieję, że po ewentualnej przeprowadzce będzie chłodniej Ale ostatnie 7 lat mojego życia to koszmar przez przynajmniej 2,3 miesiące każdego lata. Edytowane przez joanne.b Czas edycji: 2021-07-16 o 11:00 Powód: Spacje |
2021-07-16, 11:29 | #713 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
|
2021-07-16, 11:41 | #714 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Co do wycinki drzew to ludzie ze swoimi argumentami są po prostu przerażający. Serio, igły wnoszą się do mieszkania? Lol. Ludzie się obudzą jak będzie już za późno i nie będzie czego ratować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-16, 11:50 | #715 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Nie myślałaś, żeby sobie chociaż ten przenośny klimatyzator kupić? To chyba mniejszy koszt, niż założenie normalnej klimatyzacji, a jednak by pomogło. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-07-16, 12:02 | #716 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
|
|
2021-07-16, 12:04 | #717 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Treść usunięta
Edytowane przez kasia2209 Czas edycji: 2021-07-16 o 12:06 |
2021-07-16, 12:05 | #718 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Cytat:
Dlatego właśnie proponuje ten przenośny. Sama już na niego się czaiłam, ale stwierdziłam, ze mnie nie stać . Nie trzeba go nigdzie instalować. Tylko chyba podłączysz do prądu. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
(...)There's no life, emotion Or warmth, but just garbage language A desolately rolling meadow Loneliness adds as the days go by We have to be humans Because we get scars |
|
2021-07-16, 12:07 | #719 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Hej, przyznam, że widziałam tylko przenośne klimatyzatory z tą rurą, która odprowadza powietrze, a jak pisałam wyżej, otwarte/uchylone okna odpadają ze względu na futrzaka. :/ Gdyby nie to, pewnie w tym roku już byśmy w coś zainwestowali, nawet mimo wydatków na kredyt/remont kupionego mieszkania.
|
2021-07-16, 13:51 | #720 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.
Ale do tych rur są specjalne uszczelki. Też myślę nad klimatyzacją zwłaszcza, że nie mam gdzie uciec przed tą wścieklicą bo w pracy też klimy nie mam. Ostatnio byłam w galerii handlowej i przyznam nie miałam ochoty wychodzić stamtąd. Pojechałabym dziś ale w autobusach klimatyzacja przeważnie jest ale niewydolna. No i jeszcze trzeba dojść przez betonowy placyk.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:28.