NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3. - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-15, 09:40   #691
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Tak stwierdziłam, bo to z waszego wątku zdarzają się naloty do nas. Wy mnie "kulturalnie" przegoniłyście, pytając "po cholerę tu wchodzę", a trzepotka dodatkowo postraszyła punktami. To chyba oczywiste, że też nie jesteś tu mile widziana. Poza tym nie rozumiem twojego "muszę bo się udusze", bo ja pisałam ogólnie o ciepłolubnych a nie wielbicielkach upałów i waszym wątku. Ale jak widać uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Przecież ty na nasz wątek też ostatnio wpadłaś ni z tego ni z owego, chociaż nikt nic o was nie pisał. No bez jaj. 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 09:44   #692
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Przecież ty na nasz wątek też ostatnio wpadłaś ni z tego ni z owego, chociaż nikt nic o was nie pisał. No bez jaj. 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrobiłam to raz, a wy regularnie o nas piszecie, śledzicie, co tutaj piszemy i potem mielicie to w swoim wątku. Co tutaj w ogóle robisz? Już koleżanka ci napisała, że jest drama, czy o co chodzi?
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 09:45   #693
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 09:49   #694
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 09:50   #695
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta

Edytowane przez kasia2209
Czas edycji: 2021-07-15 o 09:54
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 10:47   #696
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 10:58   #697
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez kasia2209 Pokaż wiadomość
Treść usunięta

Absolutnie się zgadzam.
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-15, 11:08   #698
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

U mnie dziś znośnie, burza była bardzo łagodna, trochę popadało co przyniosło lekkie ochłodzenie więc ok. Obecnie ok 24 stopni, później niby ma być 28
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 12:38   #699
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta

Edytowane przez kasia2209
Czas edycji: 2021-07-15 o 12:35
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 14:36   #700
Chailleach
Wcale nie wiedźma!
 
Avatar Chailleach
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 270
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Jestem już zupełnie wymęczona tym koszmarem...
Dzisiaj była chyba jedna z najgorszych nocy, gorąco, że nie można sobie nigdzie miejsca znaleźć, jak tylko wyjdę z wanny zaczynam się pocić. Komary wszędzie, jestem cała pogryziona i poraniona. Chcę wyjść na spacer, ale jak, kiedy ciągle jest ta przeklęta duchota Rozumiem, że są fani lata, ale JAK komukolwiek może się podobać TAKA pogoda, przecież powietrze się nie rusza i można je kroić nożem...
Czemu nie może być normalnej pogody? Jakiś czas temu było gorąco ze 27 stopni, ale był wietrzyk, słońce grzało, ale nie nawalało z pełną mocą - takie normalne lato.

No, ale grunt, że podjarane pogodynki mogą nosić sukienusie...
__________________
Through all the tumult and the strife
I hear it's music ringing
It ever echoes in my life
How can I keep from singing?
Chailleach jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 16:13   #701
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Dziś temperatura całkiem przyjemna ale taka wilgotność, że cała się lepię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-15, 18:18   #702
sideritis
Zakorzenienie
 
Avatar sideritis
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Kraków znowu zalany, w moim bloku piwnice pływają, na najbliższe dni zapowiadają kolejne opady i burze.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”.

sideritis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:06   #703
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:09   #704
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

U nas nad ranem padalo. Bardzo mocny deszcz i burze. Potem rano tunel zalany w mojej okolicy i wszedzie korki. Dzis 29 stopni pare stopni mniej. Jednak duszno jest. Wczoraj to juz w ogole te 34 stopnie i byla tragedia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:44   #705
dziewczyna
Zakorzenienie
 
Avatar dziewczyna
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Wczoraj w nocy zrobiło tak gorąco i parno, że myślałam, że oszaleję. Dopiero burza po 16 schłodziła nieco powietrze. Byle do poniedziałku, bo temperatura ma spaść do ok. 25*.
dziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-15, 21:51   #706
sideritis
Zakorzenienie
 
Avatar sideritis
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 3 016
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez kasia2209 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
To prawda, ten rok jest wyjątkowy, zazwyczaj burze omijały miasto.
__________________
„Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie”.

sideritis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 06:08   #707
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Wczoraj byłam w centrum pozałatwiać parę spraw i bardzo przykre widoki zastałam. Wiele powalonych, dużych drzew. Bardzo to smutne. Dzisiaj w nocy znowu się nie wyspałam. Budziłam się z tej duchoty chyba. O 4 rano termometr pokazywał 20 stopni! Już naprawdę to jest nie do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 06:21   #708
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez sideritis Pokaż wiadomość
Kraków znowu zalany, w moim bloku piwnice pływają, na najbliższe dni zapowiadają kolejne opady i burze.

Moja dzielnice chyba omijają te wszystkie wielkie burze. Poważnie. Co jestem w domu, to najwyżej troszeczkę pogrzmi, trochę popada. Takie normalne burze, jak kiedyś były. Nie żadne nawałnice. Za to jak byłam u znajomych w nowej hucie, to wszystko tam pływało. Dosłownie. Zamiast ulic - rzeczki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:02   #709
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta

Edytowane przez kasia2209
Czas edycji: 2021-07-16 o 10:02
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-16, 10:37   #710
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez kasia2209 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Co za janusz, brak słów! Ja kiedyś w jakiejś dyskusji na FB czytałam odnośnie braku miejsc parkingowych pod blokami, że za dużo jest niepotrzebnych trawników i że tam można by zrobić wiele miejsc na samochody Najlepiej, wszystko zalać betonem, po co nam cień z drzew i inne zbędne rośliny, które tylko zajmują miejsca samochodom
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:41   #711
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Co za janusz, brak słów! Ja kiedyś w jakiejś dyskusji na FB czytałam odnośnie braku miejsc parkingowych pod blokami, że za dużo jest niepotrzebnych trawników i że tam można by zrobić wiele miejsc na samochody Najlepiej, wszystko zalać betonem, po co nam cień z drzew i inne zbędne rośliny, które tylko zajmują miejsca samochodom

Po co Ci cień z drzew, jak możesz mieć cień z nowego nagrzanego, betonowego bloku. To oczywiste co jest lepsze. Na co nam jakieś drzewka czy trawniczki. Lepiej leżeć na betonowym trawniku pod betonowymi drzewami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 10:58   #712
joanne.b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Hej Wam! Do tej pory od kilku lat obserwowałam ten wątek, ale i moja tolerancja na to co się dzieje chyba się wyczerpała. Wesprzyjcie

Mieszkam od lat na ostatnim piętrze niskiego bloku, pod blachą. Kolejne lata obiecywałam sobie, że w końcu się wyprowadzimy [zbieraliśmy z TŻ wkład na własne mieszkanie] i mam głęboką nadzieję, że to lato jest ostatnim.



W zasadzie od miesiąca wegetuję jak zombie zamiast żyć. Od miesiąca po skończeniu pracy [zdalna biurowa, a zatem w mieszkaniu] leżę na kanapie bez życia i tak do zajścia "słoneczka", gdzie wyczerpana duchotą zasypiam na chwilę koło 1 w nocy. O czwartej pobudka znowu, cała spocona. Budzę się ze spuchniętymi powiekami, przekrwionym białkiem od wiatraka wiejącego w twarz.
Mamy w mieszkaniu ok. 33 stopni i nawet 1,2, chłodniejsze dni nic nie dają bo nagrzany jest dach i mury. Do uregulowania nawet do tych 25 potrzebny byłby z tydzień chmur bez słońca i tak ze 20 stopni. Mamy wiatrak, ale mamy też kota, przez którego otwieranie okien dachowych nie wchodzi w grę Śpię na zimnej podłodze na cienkim materacu, bo liczę na to, że chłodniejsze powietrze jest przy niżej.


Więc od miesiąca żyję w saunie i modlę się o jesień. Jak można uwielbiać taką pogodę bez a) urlopu b) klimatyzacji? Trzeba mieć nie po kolei w głowie/końskie zdrowie/nie myśleć o skutkach takiej pogody dla zdrowia swojego i innych.


Do tego mam niskie ciśnienie i w takie upały mam niesamowicie mało siły na wszystko, duszności, spuchnięte ręce i nogi, nie mieszczę się w te sandałki, pierścionki muszę zdejmować, bo różnicę w palcach mam 1-2 rozmiary... Od tygodni zamawiam jedzenie na wynos albo jem ogórki z zimnym jogurtem bo na nic więcej nie mam ochoty. Ugotowanie wody na herbatę doprowadza kuchnię do nieludzkiej temperatury. Tak się nie da żyć.


Latem moje nogi wyglądają jakby rzucił na nie szalony rzeźnik. Rany, zadrapania, ugryzienia, odciski, pęcherze, odparzenia. I to niezależnie od tego jak drogie i eksluzywne skórzane sandałki kupię. Po prostu, moje stopy nienawidzą lata, zimą jak tylko wkładam rajstopy, skarpetki i jakieś kozaki, trzewiki jest o niebo lepiej.



W tej wilgotności nie schnie pranie, a świeże ubrania stają się przepocone po 10 minutach. i nie, nie noszę poliestru tylko bawełnę i len. Wyniosłam śmieci i pot spływa ze mnie strużkami. Sól w solniczce [niezbyt szczelnej] wchłonęła tę wodę z powietrza i zamieniła się w błoto, uwierzycie?
Przyłączam się do narzekań na pogodynki. Dzisiaj usłyszałam w radiu: "no mamy po burzach około 20 stopni w całym kraju, ile to się utrzyma?" Jakie k... 20 stopni? Ja mam 27 w cieniu i rośnie.



Nienawidzę słońca, nienawidzę temperatury powyżej 25 stopni. Nie narzekam na mrozy, deszcz, wiatr, chłodną wiosnę, pluchę jesieni. Przed pandemią jak padał deszcz albo się ochładzało znajomi mówili z przekąsem: "O, leje, to J pewnie się cieszy". Natomiast jak tylko kończy się luty/marzec to mam takie wewnętrzne przekonanie, że idzie ta "gorsza" część roku.


Mam głęboką nadzieję, że po ewentualnej przeprowadzce będzie chłodniej Ale ostatnie 7 lat mojego życia to koszmar przez przynajmniej 2,3 miesiące każdego lata.

Edytowane przez joanne.b
Czas edycji: 2021-07-16 o 11:00 Powód: Spacje
joanne.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:29   #713
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:41   #714
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez joanne.b Pokaż wiadomość
Hej Wam! Do tej pory od kilku lat obserwowałam ten wątek, ale i moja tolerancja na to co się dzieje chyba się wyczerpała. Wesprzyjcie

Mieszkam od lat na ostatnim piętrze niskiego bloku, pod blachą. Kolejne lata obiecywałam sobie, że w końcu się wyprowadzimy [zbieraliśmy z TŻ wkład na własne mieszkanie] i mam głęboką nadzieję, że to lato jest ostatnim.



W zasadzie od miesiąca wegetuję jak zombie zamiast żyć. Od miesiąca po skończeniu pracy [zdalna biurowa, a zatem w mieszkaniu] leżę na kanapie bez życia i tak do zajścia "słoneczka", gdzie wyczerpana duchotą zasypiam na chwilę koło 1 w nocy. O czwartej pobudka znowu, cała spocona. Budzę się ze spuchniętymi powiekami, przekrwionym białkiem od wiatraka wiejącego w twarz.
Mamy w mieszkaniu ok. 33 stopni i nawet 1,2, chłodniejsze dni nic nie dają bo nagrzany jest dach i mury. Do uregulowania nawet do tych 25 potrzebny byłby z tydzień chmur bez słońca i tak ze 20 stopni. Mamy wiatrak, ale mamy też kota, przez którego otwieranie okien dachowych nie wchodzi w grę Śpię na zimnej podłodze na cienkim materacu, bo liczę na to, że chłodniejsze powietrze jest przy niżej.


Więc od miesiąca żyję w saunie i modlę się o jesień. Jak można uwielbiać taką pogodę bez a) urlopu b) klimatyzacji? Trzeba mieć nie po kolei w głowie/końskie zdrowie/nie myśleć o skutkach takiej pogody dla zdrowia swojego i innych.


Do tego mam niskie ciśnienie i w takie upały mam niesamowicie mało siły na wszystko, duszności, spuchnięte ręce i nogi, nie mieszczę się w te sandałki, pierścionki muszę zdejmować, bo różnicę w palcach mam 1-2 rozmiary... Od tygodni zamawiam jedzenie na wynos albo jem ogórki z zimnym jogurtem bo na nic więcej nie mam ochoty. Ugotowanie wody na herbatę doprowadza kuchnię do nieludzkiej temperatury. Tak się nie da żyć.


Latem moje nogi wyglądają jakby rzucił na nie szalony rzeźnik. Rany, zadrapania, ugryzienia, odciski, pęcherze, odparzenia. I to niezależnie od tego jak drogie i eksluzywne skórzane sandałki kupię. Po prostu, moje stopy nienawidzą lata, zimą jak tylko wkładam rajstopy, skarpetki i jakieś kozaki, trzewiki jest o niebo lepiej.



W tej wilgotności nie schnie pranie, a świeże ubrania stają się przepocone po 10 minutach. i nie, nie noszę poliestru tylko bawełnę i len. Wyniosłam śmieci i pot spływa ze mnie strużkami. Sól w solniczce [niezbyt szczelnej] wchłonęła tę wodę z powietrza i zamieniła się w błoto, uwierzycie?
Przyłączam się do narzekań na pogodynki. Dzisiaj usłyszałam w radiu: "no mamy po burzach około 20 stopni w całym kraju, ile to się utrzyma?" Jakie k... 20 stopni? Ja mam 27 w cieniu i rośnie.



Nienawidzę słońca, nienawidzę temperatury powyżej 25 stopni. Nie narzekam na mrozy, deszcz, wiatr, chłodną wiosnę, pluchę jesieni. Przed pandemią jak padał deszcz albo się ochładzało znajomi mówili z przekąsem: "O, leje, to J pewnie się cieszy". Natomiast jak tylko kończy się luty/marzec to mam takie wewnętrzne przekonanie, że idzie ta "gorsza" część roku.


Mam głęboką nadzieję, że po ewentualnej przeprowadzce będzie chłodniej Ale ostatnie 7 lat mojego życia to koszmar przez przynajmniej 2,3 miesiące każdego lata.
Bardzo, naprawdę bardzo Ci współczuję. Mieszkasz naprawdę w trudnych warunkach i sądzę, że nawet miłośnicy lata i słońca nie wytrzymaliby długo w takich warunkach. Nie myślałaś o montażu klimatyzacji? 33 stopnie w domu to jest nie do zniesienia. Podziwiam, że mimo wszystko dajesz radę funkcjonować.

Co do wycinki drzew to ludzie ze swoimi argumentami są po prostu przerażający. Serio, igły wnoszą się do mieszkania? Lol. Ludzie się obudzą jak będzie już za późno i nie będzie czego ratować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 11:50   #715
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez joanne.b Pokaż wiadomość
Hej Wam! Do tej pory od kilku lat obserwowałam ten wątek, ale i moja tolerancja na to co się dzieje chyba się wyczerpała. Wesprzyjcie

Mieszkam od lat na ostatnim piętrze niskiego bloku, pod blachą. Kolejne lata obiecywałam sobie, że w końcu się wyprowadzimy [zbieraliśmy z TŻ wkład na własne mieszkanie] i mam głęboką nadzieję, że to lato jest ostatnim.



W zasadzie od miesiąca wegetuję jak zombie zamiast żyć. Od miesiąca po skończeniu pracy [zdalna biurowa, a zatem w mieszkaniu] leżę na kanapie bez życia i tak do zajścia "słoneczka", gdzie wyczerpana duchotą zasypiam na chwilę koło 1 w nocy. O czwartej pobudka znowu, cała spocona. Budzę się ze spuchniętymi powiekami, przekrwionym białkiem od wiatraka wiejącego w twarz.
Mamy w mieszkaniu ok. 33 stopni i nawet 1,2, chłodniejsze dni nic nie dają bo nagrzany jest dach i mury. Do uregulowania nawet do tych 25 potrzebny byłby z tydzień chmur bez słońca i tak ze 20 stopni. Mamy wiatrak, ale mamy też kota, przez którego otwieranie okien dachowych nie wchodzi w grę Śpię na zimnej podłodze na cienkim materacu, bo liczę na to, że chłodniejsze powietrze jest przy niżej.


Więc od miesiąca żyję w saunie i modlę się o jesień. Jak można uwielbiać taką pogodę bez a) urlopu b) klimatyzacji? Trzeba mieć nie po kolei w głowie/końskie zdrowie/nie myśleć o skutkach takiej pogody dla zdrowia swojego i innych.


Do tego mam niskie ciśnienie i w takie upały mam niesamowicie mało siły na wszystko, duszności, spuchnięte ręce i nogi, nie mieszczę się w te sandałki, pierścionki muszę zdejmować, bo różnicę w palcach mam 1-2 rozmiary... Od tygodni zamawiam jedzenie na wynos albo jem ogórki z zimnym jogurtem bo na nic więcej nie mam ochoty. Ugotowanie wody na herbatę doprowadza kuchnię do nieludzkiej temperatury. Tak się nie da żyć.


Latem moje nogi wyglądają jakby rzucił na nie szalony rzeźnik. Rany, zadrapania, ugryzienia, odciski, pęcherze, odparzenia. I to niezależnie od tego jak drogie i eksluzywne skórzane sandałki kupię. Po prostu, moje stopy nienawidzą lata, zimą jak tylko wkładam rajstopy, skarpetki i jakieś kozaki, trzewiki jest o niebo lepiej.



W tej wilgotności nie schnie pranie, a świeże ubrania stają się przepocone po 10 minutach. i nie, nie noszę poliestru tylko bawełnę i len. Wyniosłam śmieci i pot spływa ze mnie strużkami. Sól w solniczce [niezbyt szczelnej] wchłonęła tę wodę z powietrza i zamieniła się w błoto, uwierzycie?
Przyłączam się do narzekań na pogodynki. Dzisiaj usłyszałam w radiu: "no mamy po burzach około 20 stopni w całym kraju, ile to się utrzyma?" Jakie k... 20 stopni? Ja mam 27 w cieniu i rośnie.



Nienawidzę słońca, nienawidzę temperatury powyżej 25 stopni. Nie narzekam na mrozy, deszcz, wiatr, chłodną wiosnę, pluchę jesieni. Przed pandemią jak padał deszcz albo się ochładzało znajomi mówili z przekąsem: "O, leje, to J pewnie się cieszy". Natomiast jak tylko kończy się luty/marzec to mam takie wewnętrzne przekonanie, że idzie ta "gorsza" część roku.


Mam głęboką nadzieję, że po ewentualnej przeprowadzce będzie chłodniej Ale ostatnie 7 lat mojego życia to koszmar przez przynajmniej 2,3 miesiące każdego lata.

Nie myślałaś, żeby sobie chociaż ten przenośny klimatyzator kupić? To chyba mniejszy koszt, niż założenie normalnej klimatyzacji, a jednak by pomogło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:02   #716
joanne.b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez Mimiko Pokaż wiadomość
Bardzo, naprawdę bardzo Ci współczuję. Mieszkasz naprawdę w trudnych warunkach i sądzę, że nawet miłośnicy lata i słońca nie wytrzymaliby długo w takich warunkach. Nie myślałaś o montażu klimatyzacji? 33 stopnie w domu to jest nie do zniesienia. Podziwiam, że mimo wszystko dajesz radę funkcjonować.

Co do wycinki drzew to ludzie ze swoimi argumentami są po prostu przerażający. Serio, igły wnoszą się do mieszkania? Lol. Ludzie się obudzą jak będzie już za późno i nie będzie czego ratować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety ale mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu więc wszelkie trwałe instalacje i zmiany odpadają
joanne.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:04   #717
kasia2209
Zakorzenienie
 
Avatar kasia2209
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 11 466
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Treść usunięta

Edytowane przez kasia2209
Czas edycji: 2021-07-16 o 12:06
kasia2209 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:05   #718
Lianhua
Rozeznanie
 
Avatar Lianhua
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 611
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez joanne.b Pokaż wiadomość
Niestety ale mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu więc wszelkie trwałe instalacje i zmiany odpadają

Dlatego właśnie proponuje ten przenośny. Sama już na niego się czaiłam, ale stwierdziłam, ze mnie nie stać . Nie trzeba go nigdzie instalować. Tylko chyba podłączysz do prądu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________

(...)There's no life, emotion
Or warmth, but just garbage language
A desolately rolling meadow
Loneliness adds as the days go by
We have to be humans
Because we get scars
Lianhua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 12:07   #719
joanne.b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 80
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Cytat:
Napisane przez Lianhua Pokaż wiadomość
Nie myślałaś, żeby sobie chociaż ten przenośny klimatyzator kupić? To chyba mniejszy koszt, niż założenie normalnej klimatyzacji, a jednak by pomogło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Hej, przyznam, że widziałam tylko przenośne klimatyzatory z tą rurą, która odprowadza powietrze, a jak pisałam wyżej, otwarte/uchylone okna odpadają ze względu na futrzaka. :/ Gdyby nie to, pewnie w tym roku już byśmy w coś zainwestowali, nawet mimo wydatków na kredyt/remont kupionego mieszkania.
joanne.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-16, 13:51   #720
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

Ale do tych rur są specjalne uszczelki. Też myślę nad klimatyzacją zwłaszcza, że nie mam gdzie uciec przed tą wścieklicą bo w pracy też klimy nie mam. Ostatnio byłam w galerii handlowej i przyznam nie miałam ochoty wychodzić stamtąd. Pojechałabym dziś ale w autobusach klimatyzacja przeważnie jest ale niewydolna. No i jeszcze trzeba dojść przez betonowy placyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-12-24 22:26:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:28.