Mamusie kwietniowe 2022

[felliciti]

Po wizycie wszystko ok, nawet lekarz był zadowolony, że mam apetyt 🤭 Maluch był bardzo aktywny, cech męskich nie zauważono 🙈🙈🙈 Ale nie pozbawił nadziei na chłopca. Tż jest z córką na angielskim i zastanawiam się co mu powiem, bo pewnie się zdołuje, może poczekam do następnej wizyty aż będzie na 100% pewny 🤔

[Manka157]

Napisane przez gosiulam185

Ja od ostatniej wizyty do tej przytyłam cale 400 g, ale jeszcze nie osiągnęłam wagi sprzed ciąży. Cieszę się z tego powodu, bo w ciąży z synem przytylam 20 kg, ale lekarz nic nie mówił. Szybciutko po porodzie zrzuciłam praktycznie wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w pierwszej ciąży przytyłam jakieś 11kg, w drugiej nic, waga skakała to kilo w górę to kilo w dół. Dopiero po ciąży przytyłam 🤣 no i teraz jak na razie poleciało mi 2kg

Napisane przez felliciti

Po wizycie wszystko ok, nawet lekarz był zadowolony, że mam apetyt 🤭 Maluch był bardzo aktywny, cech męskich nie zauważono Ale nie pozbawił nadziei na chłopca. Tż jest z córką na angielskim i zastanawiam się co mu powiem, bo pewnie się zdołuje, może poczekam do następnej wizyty aż będzie na 100% pewny

Super, że wszystko ok
Ja na Twoim miejscu bym poczekała jeszcze, aż będzie wiadomo na 100%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Ja tak 13-15 kg tyłam w obu ciążach. Po pierwszym porodzie samo zleciało w 3 tygodnie, a nawet więcej, po drugim już nie było tak kolorowo, co mnie bardzo zdziwiło, że nie jest tak łatwo zrzucić ostatnich kilka kilo, ale jakoś poszło.

[pequenininha]

Ja 18 i 22kg. Kto da więcej?
Najgorzej że pierwsze 8 miesięcy wygląda spoko bo tyje po kilogramie na miesiąc a w ostatnim nie wiem co się dzieje ale przybywa następne 10

[Manka157]

Hej 🥰
Jak tam weekend mija? Ja dzisiaj spędzam dzień na lenistwie, bo jestem jakaś zmęczona. Starszy syn pojechał do dziadków, młodszy biega i demoluje mieszkanie, ale jest mi wszystko jedno wieczorem może ogarnę ten cały rozgardiasz 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez Manka157

Hej 🥰
Jak tam weekend mija? Ja dzisiaj spędzam dzień na lenistwie, bo jestem jakaś zmęczona. Starszy syn pojechał do dziadków, młodszy biega i demoluje mieszkanie, ale jest mi wszystko jedno wieczorem może ogarnę ten cały rozgardiasz 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My rano poszliśmy do parku, a później pojechaliśmy domiasta. Przed chwilą wróciliśmy i zamówiliśmy pizze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Manka157]

Napisane przez gosiulam185

My rano poszliśmy do parku, a później pojechaliśmy domiasta. Przed chwilą wróciliśmy i zamówiliśmy pizze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O pizza też sobie chyba zaraz zamówię


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[felliciti]

Napisane przez pequenininha

Ja 18 i 22kg. Kto da więcej?
Najgorzej że pierwsze 8 miesięcy wygląda spoko bo tyje po kilogramie na miesiąc a w ostatnim nie wiem co się dzieje ale przybywa następne 10

U mnie najgorsze jest to, że wystarczy właśnie pizza na kolację i już następnego dnia mam kg na plusie i w żaden sposób już tego nie zrzucę... Ja mam tak, że między wizytami potrafię 2 tygodnie nic nie przytyć a 2 kg mi w ostatnim tygodniu przed wizytą dojdą 🙈 ale tyję w miarę regularnie, bo dostałam ostatnio przed wizytą swoją kartę i tam jest cała moja historia pierwszej i drugiej ciąży, w tym waga, i mniej więcej 2 kg co wizytę więcej 🤭

Napisane przez Manka157

Hej 🥰
Jak tam weekend mija? Ja dzisiaj spędzam dzień na lenistwie, bo jestem jakaś zmęczona. Starszy syn pojechał do dziadków, młodszy biega i demoluje mieszkanie, ale jest mi wszystko jedno wieczorem może ogarnę ten cały rozgardiasz 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My rano zakupy, a po obiedzie odwiedziliśmy znajomych co mają dzieci w tym samym wieku i tak zleciało do wieczora. Dziewczyny już śpią, tatuś z whisky, a mama z herbatką i chipsami 🙈

[Krychulec89]

Witam się
Dawno mnie nie było ale chłopcy mi chorowali i ja też się rozłożyłam.... a weź pracuj zdalnie, chora i z chorymi dziećmi KOSZMAR :P

Felliciti napisałaś że zamykasz fabrykę, JA TEŻ powiedz jaki masz plan? Wkładka? Bo ja się zastanawiam i jakoś nie mogę się zdecydować. Podwiązanie jajowodów to podobno duże ryzyko na ciążę pozamaciczną i ciążę :P podobnie jak wazektomia u chłopa. Wkładki miedziane to też podobno lipa. Zostają tylko wkładki maciczne hormonalne tak? czy są jakieś inne wyjścia?

[Zenon104]

Napisane przez Krychulec89

Witam się
Dawno mnie nie było ale chłopcy mi chorowali i ja też się rozłożyłam.... a weź pracuj zdalnie, chora i z chorymi dziećmi KOSZMAR :P

Felliciti napisałaś że zamykasz fabrykę, JA TEŻ powiedz jaki masz plan? Wkładka? Bo ja się zastanawiam i jakoś nie mogę się zdecydować. Podwiązanie jajowodów to podobno duże ryzyko na ciążę pozamaciczną i ciążę :P podobnie jak wazektomia u chłopa. Wkładki miedziane to też podobno lipa. Zostają tylko wkładki maciczne hormonalne tak? czy są jakieś inne wyjścia?

Podwiązanie jajowodow u nas nielegalne

U mnie mąż jak chce seks to musi iść na wazektomie, ja będę brać tabletki i tak w razie czego jedziemy w gumce. Nie ufam żadnej metodzie antykoncepcyjnej.

Ja też ostatnio jakaś zabiegana, zapomniałam się zapisać do gina a l4 mi się kończy. Zadzwonilam dziś i na szczęście upchnął mnie pomiędzy pacjetkami

[Krychulec89]

Wiem, że nielegalne, ale słyszałam, że co poniektórzy to robią, no ale po co jak to nie daje 100% pewności
Nie wiem na co się zdecydować, bo gumki nam nie idą, nasza córeczka rośnie w brzuszku po tej metodzie a na tabletki się nigdy nie zdecyduje... to łykanie co do godziny, masakra. Przez 8 lat lecieliśmy na Nuvaring ale libido -1000000 więc trochę kasa wyrzucona w błoto bo i tak nie potrzebna była :P
Chyba zostaje nam wkładka domaciczna ale hormonalna. Chciałam tego uniknąć, tych hormonów ale chyba się nie da

[gosiulam185]

Napisane przez Krychulec89

Wiem, że nielegalne, ale słyszałam, że co poniektórzy to robią, no ale po co jak to nie daje 100% pewności
Nie wiem na co się zdecydować, bo gumki nam nie idą, nasza córeczka rośnie w brzuszku po tej metodzie a na tabletki się nigdy nie zdecyduje... to łykanie co do godziny, masakra. Przez 8 lat lecieliśmy na Nuvaring ale libido -1000000 więc trochę kasa wyrzucona w błoto bo i tak nie potrzebna była
Chyba zostaje nam wkładka domaciczna ale hormonalna. Chciałam tego uniknąć, tych hormonów ale chyba się nie da

Moja kuzynka ma trójkę dzieci, wszystkie z trzech różnych metod antykoncepcyjnych

Ja na ten moment nie myslalam o żadnej metodzie bo i tak będziemy chcieli trzecie jeszcze. Ale tz prawdopodobnie będzie musiał wrócić do leków i wtedy musze sie zainteresować czymś najbardziej skutecznym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zenon104]

Napisane przez Krychulec89

Wiem, że nielegalne, ale słyszałam, że co poniektórzy to robią, no ale po co jak to nie daje 100% pewności
Nie wiem na co się zdecydować, bo gumki nam nie idą, nasza córeczka rośnie w brzuszku po tej metodzie a na tabletki się nigdy nie zdecyduje... to łykanie co do godziny, masakra. Przez 8 lat lecieliśmy na Nuvaring ale libido -1000000 więc trochę kasa wyrzucona w błoto bo i tak nie potrzebna była :P
Chyba zostaje nam wkładka domaciczna ale hormonalna. Chciałam tego uniknąć, tych hormonów ale chyba się nie da

Nie wiem czy podczas takiej sytuacji jaka mamy teraz w Polsce jakikolwiek lekarz podejmie się tego nielegalnie... Oni też są na świeczniku :/
U nas Wanda też jest z metody gumkowej

O wkladkach slyszlam dużo złego, okres dłuższy, mocne krwawienie.

Ja muszę mieć mocna i skuteczna metodę, bo już nie chce dzieci, biorąc pod uwagę sytuację jaka teraz ma miejsce a jak skurczybyki przeforsują ustawę o nieumyślnym spowodowaniu śmierci dziecka nienarodzonego to ja już w ogóle wysiadam...

[Juli_Juli]

Cześć Manka, sorki za obsuwę - to moja pierwsza ciąża, TP na 16.04.

[pequenininha]

Potwierdzam nuvaring. Skutecznosc 200% bo libida brak świetna metoda

Też myślę jak się zabezpieczać potem ale będzie spokój na dwa lata bo produkcja u mnie wraca 4mce po skończeniu karmienia myślę że zostaniemy przy gumkach bo póki co tyle lat działały po naszej myśli. A jakby nie zadziałaly to też bez tragedii. Jakby co będziemy się ewakuować do ludzkiego kraju. Nie będzie mi rząd nierzad wpływał na decyzje rodzinne.

[Manka157]

Ja wcześniej stosowałam plastry i w sumie spoko bo przyklejasz raz w tygodniu i spokój. Nie wiem jeszcze czy do nich wrócę po ciąży, chociaż całkiem dobrze je znosiłam. Zobaczy się, jeszcze trochę czasu jest u mnie to też już ostatnie dziecko

Napisane przez Juli_Juli

Cześć Manka, sorki za obsuwę - to moja pierwsza ciąża, TP na 16.04.

Oki już dopisuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zenon104]

Hej my wczoraj byliśmy na wizycie i nasza kruszynka ma 270g i ciągle fika
Za dwa tygodnie połówkowe to będę miała jakieś fajne zdjęcia
Wzięłam się za malowanie pokoju, a później ogarnianie szaf, więc zajęć mam do końca miesiąca

[Krychulec89]

Dzień dobry, byliśmy na wizycie i wszystko w jak najlepszym porządku. Strasznie słabo widać było Małą ale podejrzewam że to przez moje zrosty... Pierwszy syn to miał dużo miejsca i było pięknie go widać a z każdą kolejną jest coraz gorzej z widocznością. Trudno, ważne że wszystko dobrze i Młoda rośnie next wizyta za miesiąc 4.12 masakra. Wczoraj leżałam na boku i poczułam piękne kopniaczki niech mamę kopie to się nie będę stresować już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez Krychulec89

Dzień dobry, byliśmy na wizycie i wszystko w jak najlepszym porządku. Strasznie słabo widać było Małą ale podejrzewam że to przez moje zrosty... Pierwszy syn to miał dużo miejsca i było pięknie go widać a z każdą kolejną jest coraz gorzej z widocznością. Trudno, ważne że wszystko dobrze i Młoda rośnie next wizyta za miesiąc 4.12 masakra. Wczoraj leżałam na boku i poczułam piękne kopniaczki niech mamę kopie to się nie będę stresować już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie ostatnio było dwa dni ciszy z kopniakami i się zaczynałam martwić. Ale teraz nadrabia. Normalnie czuje i widzę jak się gula w brzuchu przesuwa i wypukla. Wczoraj jak się kąpałam to miałam taki balon na wysokości lewego jajnika a po chwili poczułam łupnięcie przy kręgosłupie i już nic nie było. Od razu spokojniejsza jestem My wizytę mamy dopiero 25.11 a połówkowe 7 grudnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juli_Juli]

A ja już bym chciała czuć te kopniaczki i ruchy Na razie to prawdopodobnie tylko jelita, choć nie jestem pewna bo to moja pierwsza ciąża.
Ile ważą wasze dzieciaczki? Moje w 16 tygodniu 180g i niby lekarz nic nie powiedział, ale coś za duże się wydaje.
Gosiulam ja też mam połówkowe 7.12

[Zenon104]

Napisane przez Juli_Juli

A ja już bym chciała czuć te kopniaczki i ruchy Na razie to prawdopodobnie tylko jelita, choć nie jestem pewna bo to moja pierwsza ciąża.
Ile ważą wasze dzieciaczki? Moje w 16 tygodniu 180g i niby lekarz nic nie powiedział, ale coś za duże się wydaje.
Gosiulam ja też mam połówkowe 7.12

19+2 i mała ma 270g, lekarz mówi że idzie na takie 3 kg

[gosiulam185]

Napisane przez Juli_Juli

A ja już bym chciała czuć te kopniaczki i ruchy Na razie to prawdopodobnie tylko jelita, choć nie jestem pewna bo to moja pierwsza ciąża.
Ile ważą wasze dzieciaczki? Moje w 16 tygodniu 180g i niby lekarz nic nie powiedział, ale coś za duże się wydaje.
Gosiulam ja też mam połówkowe 7.12

W 15+6 120g. Idzie podobnie jak synek, a synek urodził się 37+5 z wagą 2900g. Choc chyba jeszcze wczesnie by określać docelowy wymiar tak mi powiedział lekarz.

W pierwszej ciąży później czułam ruchy, albo też nie wiedziałam, że to to. Teraz o wiele szybciej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pequenininha]

I ja zaczynam czuć czasem jakieś smyranie
Młody nie wiem ile waży. Lekarz mówił że ma 9cm ale to było już z 2 tyg temu (15tc).
Nie wierzę w przepowiednie wagi na podstawie danych z teraz jedno miało 3.4kg a drugie ponad 4kg i nikt tych 4kg nie szacował, nawet nie byli blisko jak się urodził to myślałam że żartują ;-)
Następna wizyta pod koniec mca i jakoś nie ma już takiej ekscytacji wizytami :p chce żeby było zdrowe. Raczej czekam sobie cierpliwie na poród bo to fajne emocje
O i na wybór imienia czekam!!!

[Juli_Juli]

No właśnie ciekawe czy obecna waga przełoży się potem na wagę urodzeniową

[Krychulec89]

Cześć, u mnie lekarz nawet nie sprawdzał wagi. Pewnie na połówkowych będzie wszystko mierzył. Ale to dopiero pewnie w połowie grudniaaa.....

[felliciti]

Hej Moje bobo w 16+6 ważyło 192 g. Aż z ciekawości chyba sprawdzę jak to wyglądało u moich dziewczyn. Ale z pomiarów wyszedł o tydzień starszy, pamiętam że pierwsza córa też zawsze była większa o tydzień i w końcu wyszła tydzień przed terminem. Druga cały czas trzymała się terminu i tak też postanowiła wyjść 😂 Wagowo przy porodzie wyglądały podobnie.

[Juli_Juli]

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy w czasie ciąży badanie ginekologiczne może być bolesne? Lekarz mi powiedział, że w ciąży pochwa jest opuchnięta i stąd bolesność. Poza tym używa coraz większego wziernika. Ale czy aż tak może boleć? Miałyście coś takiego na niezaawansowanym etapie ciąży? Mi poszły łzy, bolało bardzo i teraz stresuje się przed kolejnymi wizytami...

[felliciti]

Napisane przez Juli_Juli

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy w czasie ciąży badanie ginekologiczne może być bolesne? Lekarz mi powiedział, że w ciąży pochwa jest opuchnięta i stąd bolesność. Poza tym używa coraz większego wziernika. Ale czy aż tak może boleć? Miałyście coś takiego na niezaawansowanym etapie ciąży? Mi poszły łzy, bolało bardzo i teraz stresuje się przed kolejnymi wizytami...

Ja nie mam takich doświadczeń, w żadnej ciąży badanie na fotelu mnie nie bolało... Słyszałam, że masaż szyjki boli, ale to raczej przed porodem lekarze stosują, a nie na tym etapie 😬

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Juli_Juli

Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy w czasie ciąży badanie ginekologiczne może być bolesne? Lekarz mi powiedział, że w ciąży pochwa jest opuchnięta i stąd bolesność. Poza tym używa coraz większego wziernika. Ale czy aż tak może boleć? Miałyście coś takiego na niezaawansowanym etapie ciąży? Mi poszły łzy, bolało bardzo i teraz stresuje się przed kolejnymi wizytami...

Chyba jakiś niedelikatny lekarz Ci się trafił. Pierwszy raz słyszę żeby prawidłowo przeprowadzone badanie kogoś bolało do tego stopnia że aż płacze. Jak wcześniej wyglądały Twoje wizyty? Masz nisji próg bólu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juli_Juli]

Napisane przez felliciti

Ja nie mam takich doświadczeń, w żadnej ciąży badanie na fotelu mnie nie bolało... Słyszałam, że masaż szyjki boli, ale to raczej przed porodem lekarze stosują, a nie na tym etapie ��

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88989664]Chyba jakiś niedelikatny lekarz Ci się trafił. Pierwszy raz słyszę żeby prawidłowo przeprowadzone badanie kogoś bolało do tego stopnia że aż płacze. Jak wcześniej wyglądały Twoje wizyty? Masz nisji próg bólu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No właśnie dla mnie też to było dziwne. Mam tak od 2 ostatnich wizyt, a wcześniejsze były u tego samego lekarza. To co, wciska mi kity? Lekarz mówił też, że wziernik daje coraz więszy. Jestem też "nierozciągnięta", także ewentualnie może to przez ten większy wziernik.