Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-08-27, 15:34   #1
m_mosia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 4

Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku


Hej, to mój pierwszy wątek - ale jestem na etapie, że muszę się komukolwiek wyżalić.

Mój związek przeżywa poważny kryzys.

Późną jesienią stuknie nam 7 lat razem - a w okolicach nowego roku 4 lata narzeczeństwa/mieszkania razem [m na kredyt wspólny]. Jeszcze 2 mce temu planowaliśmy się pobrać końcówką roku - co w obecnej sytuacji brzmi to nieco nierealnie.

Sprawa zaczęła się psuć mniej więcej parę miesięcy temu - ale epizody zaczęły się sporadycznie pojawiać do 1,5-2 lat temu (sporadycznie, np raz na 3-8 mcy). Pochodzę z rodziny gdzie jeden z rodziców nie stronił od alkoholu a drugi robił wszystko, aby zatuszować problem. Dzieciństwo wpoiło mi parę przykrych schematów jak artykulacja negatywnych emocji (tylko), przemilczanie krzywd i wątpliwości, a w efekcie pewnego stopnia oziębłość emocjonalną, powiązaną z cichymi dniami i chęcią odseparowania się.

Epizody tego typu były oczywiście wyłapywane przez partnera (dobry, kochający dom - ale z dominującą matką) i łagodzone - po paru godzinach ciszy wracaliśmy do normalnego życia. Niestety bez rozmowy. W efekcie oddalając się zarówno psychicznie jak i fizycznie.

Partner nie pije, jest ułożony i wesoły - źródłem mojego "kryzysu domowego" była izolacja wywołana pracą zdalną.

Miarka przebrała się gdy wraz z początkiem mojego urlopu (ubiegły weekend) zmotywowana potrzebą bliskości, stworzyłam nam na lodówkę listę rzeczy do wdrożenia, aby żyło nam się fajniej. Dodałam tam naprawdę błahe rzeczy jak codzienny dotyk (jakikolwiek), wspólne spanie (od roku osobno), rytuał wspólnych wyjść i wybranej aktywności (planszówki). Jako że lista nie działała i dalej było między nami tak sobie - potrafimy siedzieć wspólnie przed TV wieczorami przez 2-3h i w sumie nie mówić o niczym - zmieniłam ją na bardziej zorientowaną na okienka na rozmowę, dotyk, komplementy itp.

Środa, wieczór: Gdy pokazałam partnerowi nową listę i chciałam - dla uspokojenia emocji - położyć się na jego kolanach, partner nie pozwolił mi, ciężko westchnął i powiedział że "wie że jesteśmy ze sobą długo, ale potrzebuje przemyśleć nasz związek, dodając że "chyba mamy jakiś kryzys".

Przyznałam mu rację i zapytałam, ile czasu potrzebuje - określił się na tydzień i "da odpowiedź". Dodał też, że będzie teraz dużo częściej wychodził - spędzał czas z kolegami. Powiedziałam tylko, że rozumiem, i że mam nadzieję, że znajdzie siłę, żeby nad nami popracować.

Czwartek: Oczywiście było to dla mnie ogromny szok i po niecałej godzinie zmyłam się wcześniej do łóżka, wypłakać się. Chcąc ratować naszą przyszłość, następnego dnia umówiłam się do psychoterapeuty na rozeznanie tematu (pierwsza wizyta) i zwierzenie z bieżącego kryzysu. Z ciężkim sercem i ściśniętym żołądkiem przepłakałam tam godzinę, odkrywając połączenie miedzy moim zachowaniem a mechanizmami obronnymi, znanymi z domu. Ustawiłam też kolejną wizytę - ale będzie dopiero za ok 10 dni.

Wróciłam do domu a partnera - zgodnie z zapowiedzią - nie było. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że ich męski wypad trwał do 3 w nocy. Od tej pory codziennie po zakończeniu pracy brał ciuchy na trening + dodatkowe 2-3 zestawy i jechał. A ja z żalu zaczęłam się budzić w nocy co 1-2h, sprawdzając, czy jest bezpieczny (w domu). W soboty już od 2 tygodni znikał z kolegą na rowery na cały dzień - ale jak wcześniej wracał o 23, tak teraz 3-4 to u niego norma.

Tak więc mamy okazję porozmawiać tylko do 13-14, chociaż zazwyczaj mija mnie z nieobecnym wzrokiem w drodze do łazienki odpowiadając na moje prośby o rozmowę że to "jeszcze za wcześnie". Odpowiedział tak na pytanie o jego emocje i nastawienie - moje przekazałam mu jak leżał obudzony w sobotę rano, wysłuchał; na pytanie czy już wie, co dalej i na pytanie o wspólną terapie w celu dokopania się do źródła problemu. Nie piszę mu smsów, bo jak raz napisałam, to odczytał po 20h...

Zauważyłam też, że zaczął o siebie dbać, nakupował trochę ciuchów i mocno dba o formę. Nadal wraca jak w zegarku o 3-3.30. Nadal odpowiada na moje zagadywanie o codzienne sprawy zdawkowo, max jednym słowem. Więcej odzywa się do kotów, chociaż od czasu naszego "konfliktu" mówi do nich głównie szeptem.

Jestem w totalnej rozsypce i nie wiem, co się dzieje.
Ale i tak najgorsze jak do tej pory wydarzyło się dzisiaj.

Widzicie, mam dziś urodziny. Praktycznie od zawsze czekaliśmy dzień przed na północ, żebym dostała pierwsza życzenia. Obiecał nawet że będzie nieco wcześniej. Gdy doczekałam północy sama totalnie się załamałam i w sumie ryczałam do tej 3, gdy wrócił.

Rano przyszłam gdy się nieco obudził i zapytałam, czy mogę się chociaż przytulić (odmówił), czy podjął już decyzję (jeszcze nie) i czy gdzieś wyjdziemy (nie, uczy się na kurs, który zaczyna na swoim urlopie - od poniedziałku). Jakoś po godzinie przyszedł z nieobecnym wzrokiem życzyć mi wszystkiego najlepszego i zaszył się w pokoju.

Naprawdę mi dzisiaj ciężko. Na tyle, że zadzwoniłam na pogotowie kryzysowe przepłakać swoje żale. Byłam sama na spacerze. Teraz siedzę i robię pranie. A on dalej się uczy (i na mnie nie patrzy jak się mijamy). I przygotował sobie już nawet komplet rzeczy na jutro (teraz namiętnie wszystkie ciuchy prasuje przed wyjściem - raz się nawet wrócił, żeby doprasować kołnierzyk).


Chciałam Was zapytać, czy spotkałyście się kiedyś z tego typu zachowaniem? Widzę winę w ciężkich czasach dla tego związku po swojej stronie, ale nie rozumiem jego ekstremalnej reakcji na moje próby rozwiązania go.


Dzisiaj mówił, że nie będzie nigdzie jechał, ale co z tego, jak 5 min na rozmowie ze mną go odstrasza a na propozycję obejrzenia wspólnie filmu przytaknął, ale nic w tym temacie nie robi.
m_mosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:08   #2
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 452
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-12-08 o 09:01
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:20   #3
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Wygląda jakby miał romans, ale nie był pewny tej drugiej strony, dlatego albo czeka jak ta druga relacja się ułoży i ciebie trzyma w razie "w", albo chce doprowadzić Ciebie do zerwania z nim.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:26   #4
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Dziwnie to wygląda że niemal codziennie znik do godziny 3:30 biorąc ze sobą komplet ciuchów na zmianę. Tak dzień w dzień jego kumple mają niby czas żeby przesiadywać do tej godziny? Oni wszyscy nie pracują czy jak? W jakim jesteście wieku, że może sobie pozwolić na taki tryb życia? Nie znam nikogo wśród swoich znajomych (wiek 30-40 lat) kto by taki tryb życia prowadził jednocześnie pracując od poniedziałku do piątku po 8 godzin. Mi też to pachnie romansem. Albo po prostu chce popróbować życia imprezowego singla.
Jego zachowanie względem Ciebie nie wskazuje na to, że nawet jak już się zastanowi, to stwierdzi że jednak dalej chce z Tobą być. Poza tym czemu dajesz się tak traktować? Typ cię kompletnie zlewa, a Ty się temu totalnie podporządkowałas i nie wyrabiasz już psychicznie, oczekując na jego decyzje jak na ścięcie. Gdzie Twoje uczucia w tym? Długo tak nie pociągniesz, ja bym postawiła sprawe już na ostrzu noża, albo w jedną albo w drugą, bo bym nie wyrobiła nerwowo.
Macie wspólny kredyt na mieszkanie, nie wiem jak wyglądają takie kwestie w razie rozstania bo nigdy nie brałam z kimś kredytu.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:29   #5
Laief
Rozeznanie
 
Avatar Laief
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 995
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Późną jesienią stuknie nam 7 lat razem.
Już raczej nie stuknie. Jego zachowanie to wystarczająca odpowiedz.
Laief jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:30   #6
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 452
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-12-08 o 09:01
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:41   #7
m_mosia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 4
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Dzięki za opinię dziewczyny - co do tej stałej godziny to zawsze bierze auto ale absolutnie nie mam pojęcia gdzie i po co jeździ. Jedyne co zauważyłam, to że zawsze fotel pasażera jest odchylony mocniej do tyłu.

Myślicie, że warto spytać go wprost, czy ma kogoś nowego?
Szczerze, miałam nadzieję, że to kryzys osobowości, depresja lub cokolwiek w tym stylu.
m_mosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2023-08-27, 16:48   #8
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 195
GG do Katerina_00
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Thn związek się już skończył,tu nie ma co ratować, prawdopodobnie jest inna kobieta a jak nie ma to będzie,skoro pan się wraca żeby doprasować kołnierzyk, na kimś próbuje zrobić wrażenie.

Nie kajaj się i nie czekaj na jego decyzje, miej honor i się spakuj i wyprowadź jeśli masz gdzie albo spakuj jego i nara.
Para z ledwo 6 letnim stażem śpi osobno? Jakbyście byli razem 30 to może może ale świeży związek przed ślubem to powinna być kakafonia pozytywnym emocji

Edytowane przez Katerina_00
Czas edycji: 2023-08-27 o 16:58
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 16:50   #9
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Dzięki za opinię dziewczyny - co do tej stałej godziny to zawsze bierze auto ale absolutnie nie mam pojęcia gdzie i po co jeździ. Jedyne co zauważyłam, to że zawsze fotel pasażera jest odchylony mocniej do tyłu.



Myślicie, że warto spytać go wprost, czy ma kogoś nowego?

Szczerze, miałam nadzieję, że to kryzys osobowości, depresja lub cokolwiek w tym stylu.
Jak chcesz to pytaj, i tak przecież nie będziesz miała pewności że Ci powiedział prawdę.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 17:19   #10
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 142
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Też miesiąc przed końcem mojego związku wracałam do wspólnego mieszkania w środku nocy (3, 4, czasem 5).


Nie zdradzałam, tylko wolałam siedzieć na parkingu w samochodzie i czytać książki, oglądać filmiki na YT czy robić coś innego sama.


Po prostu obecność partnera mnie męczyła.


Szczerze, czy ma inną i zdradza, czy nie ma, to nie ma moim zdaniem znaczenia, to już jest trup i zaczął się rozkładać.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 17:27   #11
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Też miesiąc przed końcem mojego związku wracałam do wspólnego mieszkania w środku nocy (3, 4, czasem 5).


Nie zdradzałam, tylko wolałam siedzieć na parkingu w samochodzie i czytać książki, oglądać filmiki na YT czy robić coś innego sama.


Po prostu obecność partnera mnie męczyła.


Szczerze, czy ma inną i zdradza, czy nie ma, to nie ma moim zdaniem znaczenia, to już jest trup i zaczął się rozkładać.
I też brałaś wtedy 2 komplety ciuchów na zmianę?
Ale generalnie się zgadzam, że to już nie ma znaczenia, on już najwyrwzniej po prostu podjął decyzję o rozstaniu.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-08-27, 17:31   #12
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

"Ułożony i wesoły". Jak pies.

Nie wiem gdzie on się układa, ale wasz wspólny dom traktuje jak hotel.
Dla mnie to niepojęte jakie masz do tego podejście.
Chodzisz za nim, prosisz o uwagę i rozmowę, a jaśnie pan - jeszcze nie i pyk, znika na całą dobę.
Dobre sobie. Długo jeszcze zamierzasz tolerować coś takiego ?

Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Czas edycji: 2023-08-27 o 17:38
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 17:35   #13
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 142
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
I też brałaś wtedy 2 komplety ciuchów na zmianę?
Ale generalnie się zgadzam, że to już nie ma znaczenia, on już najwyrwzniej po prostu podjął decyzję o rozstaniu.

Nie, bo to była pandemia, ale teraz zawsze mam ciuchy na zmianę (siłownia, basen).


Ale masz rację. Bardziej chodziło mi o to, że nawet jeśli nie zdradza, to i tak nic z tego związku nie będzie. A nie, żeby go bronić.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 18:41   #14
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 452
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-12-08 o 09:01
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 19:41   #15
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-07 o 22:49
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:15   #16
herbata_z_miodem
Raczkowanie
 
Avatar herbata_z_miodem
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 158
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Ja już się pogubiłam, kiedy ta środa się odbyła? Czy minął tydzień od tej rozmowy o liście z Twoim planem?

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Środa, wieczór: Gdy pokazałam partnerowi nową listę i chciałam - dla uspokojenia emocji - położyć się na jego kolanach, partner nie pozwolił mi, ciężko westchnął i powiedział że "wie że jesteśmy ze sobą długo, ale potrzebuje przemyśleć nasz związek, dodając że "chyba mamy jakiś kryzys".

Przyznałam mu rację i zapytałam, ile czasu potrzebuje - określił się na tydzień i "da odpowiedź". Dodał też, że będzie teraz dużo częściej wychodził - spędzał czas z kolegami. Powiedziałam tylko, że rozumiem, i że mam nadzieję, że znajdzie siłę, żeby nad nami popracować.
Jak dobrze zrozumiałam, w ostatnią środę pokazałaś mu listę, on zareagował, ze musi przemyśleć Wasz związek i odpowiedział, ze potrzebuje ok. tygodnia na przemyślenie tego.

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Tak więc mamy okazję porozmawiać tylko do 13-14, chociaż zazwyczaj mija mnie z nieobecnym wzrokiem w drodze do łazienki odpowiadając na moje prośby o rozmowę że to "jeszcze za wcześnie".
Powiedział Ci, że potrzebuje tygodnia. Ile czasu minęło odkad zaczełaś go zaczepiać i prosić o rozmowę?


Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Odpowiedział tak na pytanie o jego emocje i nastawienie - moje przekazałam mu jak leżał obudzony w sobotę rano, wysłuchał; na pytanie czy już wie, co dalej i na pytanie o wspólną terapie w celu dokopania się do źródła problemu. Nie piszę m
Nie minął tydzień, a już w sobotę ledwo się obudzil i już musiał wysłuchać Twoich przemyśleń.

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Ona pytanie czy już wie, co dalej i na pytanie o wspólną terapie w celu dokopania się do źródła problemu. Nie piszę mu smsów, bo jak raz napisałam, to odczytał po 20h...
Wspólna terapia ma sens, jeśli dwie osoby są nastawione na to, zeby pracować nad tym związkiem i wspólnymi problemami. Nie ma sensu, jeśli któraś strona nie jest zdecydowana albo wycofała się i nie chce już kontynuować związku. Przynajmniej ja tak usłyszałam ostatnio.

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Widzicie, mam dziś urodziny. Praktycznie od zawsze czekaliśmy dzień przed na północ, żebym dostała pierwsza życzenia. Obiecał nawet że będzie nieco wcześniej. Gdy doczekałam północy sama totalnie się załamałam i w sumie ryczałam do tej 3, gdy wrócił.

Rano przyszłam gdy się nieco obudził i zapytałam, czy mogę się chociaż przytulić (odmówił), czy podjął już decyzję (jeszcze nie) i czy gdzieś wyjdziemy (nie, uczy się na kurs, który zaczyna na swoim urlopie - od poniedziałku). Jakoś po godzinie przyszedł z nieobecnym wzrokiem życzyć mi wszystkiego najlepszego i zaszył się w pokoju.
Wszystkiego najlepszego! Słabe z jego strony, bo obiecał, że będzie wczesniej.

Ale już wczoraj rano pytałaś i poinformowałaś o swoich przemyśleniach. Dziś też zapytałaś o jego decyzję.


Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Chciałam Was zapytać, czy spotkałyście się kiedyś z tego typu zachowaniem? Widzę winę w ciężkich czasach dla tego związku po swojej stronie, ale nie rozumiem jego ekstremalnej reakcji na moje próby rozwiązania go.
Pewnie czuje presję z Twojej strony i wie, że chcesz porozmawiać, analizować, wymyślić rozwiązania, jak rozwiązać problemy, a on potrzebuje przestrzeni i czasu, bo jeszcze nie wie, czy w ogóle chce i jak próbować rozwiązać te Wasze problemy.

Cytat:
Napisane przez m_mosia Pokaż wiadomość
Dzisiaj mówił, że nie będzie nigdzie jechał, ale co z tego, jak 5 min na rozmowie ze mną go odstrasza a na propozycję obejrzenia wspólnie filmu przytaknął, ale nic w tym temacie nie robi.
Nic w tym temacie nie robi, bo czuje się osaczony. A gdybyś mu dała czas i przestrzeń? Może poczekaj nie tydzień, tylko nawet dwa i dopiero wtedy porusz temat i zapytaj, czy potrzebuje jeszcze czasu. W tygodniu może dużo się dziać i moze rzcezywiscie być mało czasu na przemyslenia. Chodzi o to, żeby w ogóle nie pytać o te Wasze problemy aż do momentu, az sam nie przyjdzie i nie zainicjuje rozmowy. On wie, ze macie kryzys, wiec nie musisz sie amrtwić, ze zapomni to przemyśleć.

Możesz się odzywać normalnie, spędzac czas w domu czy poza domem, ale nie wywieraj presji. Nie proś o bliskość fizyczną, nie pytaj, czy może przytulić Cię. O takie rzeczy się nie pyta ani nie prosi. Ja rozumiem, ze jest Ci bardzo cieżko i bardzo Ci tego brakuje, ale zwiazek sam się nie naprawi, jeśli będzie on sam się zmuszał, żeby Cię przytulać częściej, jeśli sam tego nie chce. A jesli chodzi o filmy, to możesz sama coś zaproponować.

Jak już zobaczy, że dałaś mu czas, przestrzeń i przestałaś na cokolwiek naciskać i poczuje się swobodniej, to może sam się otworzy na wspólną terapię i Wasze rozmowy.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Nie zdradzałam, tylko wolałam siedzieć na parkingu w samochodzie i czytać książki, oglądać filmiki na YT czy robić coś innego sama.

Po prostu obecność partnera mnie męczyła.
Bardzo możliwe, ze tak jest w przypadku autorki.

Edytowane przez herbata_z_miodem
Czas edycji: 2023-08-27 o 20:17
herbata_z_miodem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:25   #17
mmb141190
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 24
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Jak dla mnie, to on kogoś ma. Wszystko na to wskazuje.

Sent from my Pixel 7 using Tapatalk
mmb141190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:30   #18
rukolka
Zakorzenienie
 
Avatar rukolka
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez mmb141190 Pokaż wiadomość
Jak dla mnie, to on kogoś ma. Wszystko na to wskazuje.

Sent from my Pixel 7 using Tapatalk

Ja myślę, że nie. Ma kogoś i codziennie wychodzi w środku w nocy? Która by na to pozwoliła? Pewnie chce się odciąć, pobyć sam i przemyśleć jak będzie mu lepiej. Na miejscu autorki nie narzucałabym mu się, bo to może przechylić szalę na nie. Lepiej dać mu przestrzeń, niech zatęskni.
rukolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:35   #19
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Która by na to pozwoliła?
Ta, która sama wraca do męża na noc xD
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2023-08-27, 20:39   #20
herbata_z_miodem
Raczkowanie
 
Avatar herbata_z_miodem
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 158
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Ja nie wiem, czy kogoś ma czy nie. Nie chciałam skupić się na tej częsci, bo to dla mnie nie ma znaczenia. Równie mogłoby byc tak, że potrzebuje "zapomnieć" o problemach i dlatego tak skupił się na treningu i wyjściach z kolegami. Jak fotel został odsuniety do tyłu, to równie mógłby być to jakiś większy kolega. W niektórych miastach są całodobowe siłownie. Może tak późno trenuje, bo za dnia jest po prostu za gorąco albo potrzebuje się oderwać od siedzenia w domu. Zresztą też trudno zaplanować, w co się ubrać po treningu, jakie ciuchy zabrac na przebranie się po treningu, bo czasem jest chłodno, a czasem ciepło, wiec 2 zestawy mnie nie dziwią

Nie wiem, czy facet zdradza czy nie, bo równie to moze być po prostu kryzys w związku i facet zaczął dosłownie "uciekać" z domu, zeby móc być sam lub z kolegami czy na treningu.

Dlatego wydaje mi się, że danie czasu facetowi i nie drazenie tematu po raz setny jest najlepszym rozwiązaniem w tym przypadku.

Trochę jak z seksem, gdzie druga osoba nie ma libido. Wtedy naciski na nią, żeby było więcej seksu i codzienne dopytywanie, czy ma jakieś pomysły lub przemyślenia tez raczej odpycha niż pomaga.

Edytowane przez herbata_z_miodem
Czas edycji: 2023-08-27 o 20:41
herbata_z_miodem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:47   #21
black_elderflower
Raczkowanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 481
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Ja nie kumam jak można tak żyć, tak usprawiedliwiać takie bydlęce zachowanie wobec partnera, to co on robi to jest bardziej niż tragiczne a Ty jeszcze chodzisz wokół niego na paluszkach, grzecznie czekasz. Robisz grafiki przytuleń i jakieś plany naprawcze kiedy on od roku już nawet z Tobą nie śpi...

On Cię od lat zapewne nie kocha, ma kogoś nowego albo za chwilę będzie miał. Powroty codziennie o 3 nad ranem, tak jak ktoś wyżej zwrócił uwagę, kto by miał tyle czasu? Jeszcze rozumiem co tydzień w weekend z kolegami,ale tak?
Tutaj nie ma na co czekać, ten związek to autobus który odjechał ostatnim kursem dwa lata temu a przystanek rozkopali i zaorali.
Miej do siebie resztki szacunku i wyprowadź się, lub jego. Obadaj dalszy plan działania po ewakuacji.
Wyjdziesz z tego mieszkania a ja jestem wręcz pewna, że on się już nawet słowem nie odezwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:51   #22
mmb141190
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 24
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Ja myślę, że nie. Ma kogoś i codziennie wychodzi w środku w nocy? Która by na to pozwoliła? Pewnie chce się odciąć, pobyć sam i przemyśleć jak będzie mu lepiej. Na miejscu autorki nie narzucałabym mu się, bo to może przechylić szalę na nie. Lepiej dać mu przestrzeń, niech zatęskni.
Taka, która wierzy mu, że jego związek się kończy, ale musi co dziennie wracać do domu, bo: to jego dom, ma tam swoje rzeczy, swojego kota itd.
Oni od roku ze sobą nie śpią!

Sent from my Pixel 7 using Tapatalk
mmb141190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 20:57   #23
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Ja myślę, że nie. Ma kogoś i codziennie wychodzi w środku w nocy? Która by na to pozwoliła? Pewnie chce się odciąć, pobyć sam i przemyśleć jak będzie mu lepiej. Na miejscu autorki nie narzucałabym mu się, bo to może przechylić szalę na nie. Lepiej dać mu przestrzeń, niech zatęskni.
I po co mu 2-3 komplety ubrań plus ciuchy na siłownię? Robi sobie przebieranki w samochodzie na rozluźnienie?
Ta szala jest już dawno przechylona. Nie ma jaj żeby to zakończyć jak człowiek, bo to trzeba będzie kredyt na kogoś przepisać, ktoś się będzie musiał wyprowadzić, ktoś zająć się kotami i tak dalej. Dużo zschodu. A Autorka widzi już od dawna że coś jest nie tak, jak zobaczyl że ona chce walczyć to może do niego dotarło że w końcu musi się określić. Zresztą jakby ktoś się zachowywał tak jak on w tym momencie, bo jaśnie pań musi pomyśleć, czyli totalnie ja olewał, to sama bym odeszła. Możliwe że on właśnie na to liczy zachowując się w ten sposób.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 21:01   #24
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 117
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

jak na moje, to on by się już dawno spakował, gdyby to było prostsze
po co Ty dziewczyno prosisz się, żebrasz i robisz jakieś rozpiski przytuleń? tutaj to nawet na walnięcie pięścią w stół jest za późno
z tego nic nie będzie, stety lub niestety. nie bądź ślepa.
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 21:15   #25
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Wow, ale koszmar. Ze współlokatorami w akademiku miałam serdeczniejszą relację niż ty z narzeczonym.
Obudź się i przekieruj swoją energię na opracowanie planu rozstania: rozmowa, podział rzeczy, kredyt, wyprowadzka. Możesz rozpisać w punktach i zawiesić na lodówce, a nuż akurat to facet zauważy.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 21:18   #26
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Nic z tego nie będzie. Nie proś się go o żadne odpowiedzi, przytulanie, itp. Zakończ tą relację. Może jeszcze tak być że mu z nową kobietą nie wyjdzie (a jestem prawie pewna że jest nowa kobieta na tapecie) i wróci z podkulonym ogonem, ale na Twoim miejscu bym go już wtedy totalnie olała. Natomiast te listy rzeczy do wdrożenia które wieszasz na lodowce też są dla mnie dziwne i nie chciałabym żeby partner mi coś takiego sporządzał i może jeszcze odhaczał co zrobiliśmy a co nie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Wymiana

Edytowane przez Gwiazdeczka223
Czas edycji: 2023-08-27 o 21:21
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 21:40   #27
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 245
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Natomiast te listy rzeczy do wdrożenia które wieszasz na lodowce też są dla mnie dziwne i nie chciałabym żeby partner mi coś takiego sporządzał i może jeszcze odhaczał co zrobiliśmy a co nie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
TAAAAAK. To jest dziwny układ. Albo raczej - był.
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-27, 21:56   #28
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Ja myślę, że nie. Ma kogoś i codziennie wychodzi w środku w nocy? Która by na to pozwoliła? Pewnie chce się odciąć, pobyć sam i przemyśleć jak będzie mu lepiej. Na miejscu autorki nie narzucałabym mu się, bo to może przechylić szalę na nie. Lepiej dać mu przestrzeń, niech zatęskni.
Ja tak miałam z moim pierwszym facetem, po paru latach związku. Ale wcale nie chciał nic przemyśleć, tylko tchórz nie potrafił szczerze powiedzieć co myśli i zakończyć związku. Tylko właśnie "uciekał". I było identycznie jak tu Autorka opisała, gadał frazesy: nie widujmy się jakiś czas, potrzebuję więcej czasu z kolegami, plepleple. I oczywiście też na radarze była inna.

Nie ma co szukać drugiego dna. To wszystko jest proste: facet nie chce razem spać, dotykać, bo już nie chce być w zwiazku. NIe chce rozmawiać o ratowaniu związku ani o uczuciach, bo już w swojej glowie ten związek zamknął.

Zgadzam się z jednym z postów wyżej, najważniejsze to miej Autorko szacunek do samej siebie, nie pozwalaj sie tak traktować, że ryczysz i czekasz na niego, prosisz o przytulanie, o rozmowę, a on odzywa się z wielką łaską. Zastanów się, czy chcesz to mieszkanie czy nie. I poczytaj co robić w przypadkach wspólnego kredytu. Następnie pożegnaj się z panem. Tu już za późno na ratunek.

I wcale nie zadręczaj się. Bo tu wcale nie musi chodzić o twoje problemy wyniesione z domu. Tyko moze po prostu ogolnie ten związek juz sie wypalił.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-28, 07:38   #29
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Pomijając przyczyny, to facet już kompletnie się od ciebie zdystansował i nie wygląda na to, żeby miał zamiar coś z tym zrobić. Myślę, że gdyby nie wspólny kredyt to już by go dawno nie było, bo nie ma tu z jego strony ani miłości, ani pożądania, ani nawet szacunku. Także zastanów się czy warto zgadzać się na takie ochłapy i niepewność jakie otrzymujesz. Nie musisz biernie czekać na jego decyzję, co dalej.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-08-28, 07:44   #30
m_mosia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2023-08
Wiadomości: 4
Dot.: Klątwa siedmiu lat? Niepewność w długoletnim związku

Odpowiem na kolejne posty, bo akurat mam chwilę.

Środa, chodzi o środę 23.08, ale już w sobote rozdrażnioniony stwierdził, że nie wie, ile czasu mu potrzeba.

Co do list, macie racje - to chora opcja i powinnam od razu sugerować terapię/rozmowę, ale dopiero teraz patrzę na to moje miotanie się trzeźwo.

Co do osaczenia - tak, to też prawda. Powinnam dać mu wytchnąć dlatego dziś rano spokojnie zaproponowałam, że skoro ma parę dni wolnego to może podjedzie do rodziców na parę dni odpocząć (bo wiem, że go ciągle zagaduje, a pewnie to męczy).



Niestety, nie chciał wczoraj ze mną spędzić wieczoru, poszedł na spacer a potem z kolegą :/

Wróci wieczorem, myślę, że nie będę go już osaczać, tylko zajmę się czymś innym.
m_mosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-08-29 17:15:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:27.