Mamuśki, które się zaniedbały łączmy się i walczmy o super figurkę

[tigerino]

Napisane przez jagoda_wanilia

hej!
mam pytanie do dziewczyn, które codziennie ćwiczą. Po jakim czasie zaczęła waga lecieć w dół?
Jestem załamana, tyle ćwiczeń i nic

Ja jak ćwicze to chudne raz mniej raz prawie nic ale widze ze kozystnie zaczyna wyglądać mój brzuch
@ nadeszła wkoncu .dziewczyny czy ćwiczycie równie inetensywnie w czasie @ i steper i brzuszki czy troche odpuszczanie??

[Kania86]

Czesc Dziewczyny!

Napisane przez i_carrie

Ja też uwielbiam ptasie mleczko!Wszystkie inne słodycze zresztą też Poniedziałek i ważenie coraz bliżej, trzeba spiąć poślady i nawet nie patrzeć na słodkie


A u mnie z dietą dziś kiepsko. Robiłam obiad dla rodzinki (ja jem co innego) i oczywiście podczas gotowania podjadałam kluchy Właściwie teraz powinnam zrezygnować z własnego obiadu, żeby utrzymać ujemny bilans kaloryczny. Problem w tym, że tymi okropnymi kluchami wcale się nie najadłam, zapchały mnie tylko na pół godziny Ech... Oby poszło w cycki

A na poprawę nastroju wybieram się dziś do fryzjera

i_carrie wstyd mi i obiecuje poprawe

Och zeby cokolwiek szlo w cycki...:hahaha : A fryzjer u mnie tez sie prosi, tez zapuszczam choc mam juz takie jak na zdjeciu, ale koncowki sa juz bardzo suche

U mnie nawet dobrze, choc zawsze mogloby byc lepiej. Cwicze codziennie 20 min. chcialam jeszcze wieczorem robic joge i pilates ale zawsze cos wypada. Wczoraj dostalam zapalenia pecherza i mielismy problem z uspieniem Malucha. Moze dzisiaj sie uda. Powodzenia wszystkim! Oby do poniedzialku! milego dnia

[i_carrie]

Napisane przez jagoda_wanilia

hej!
mam pytanie do dziewczyn, które codziennie ćwiczą. Po jakim czasie zaczęła waga lecieć w dół?
Jestem załamana, tyle ćwiczeń i nic

Jeśli tylko ćwiczę, a diety nie pilnuję, to nie chudnę, dopiero dieta daje efekty wagowe. Ale dzięki ćwiczeniom ciało jest bardziej jędrne, mimo że waga nie spada. Sprawdzaj sobie wymiary, to bardziej miarodajne niż ważenie.

Napisane przez tigerino

dziewczyny czy ćwiczycie równie inetensywnie w czasie @ i steper i brzuszki czy troche odpuszczanie??

To zależy od mojego samopoczucia, czasem pierwszego dnia nie ćwiczę, ale przeważnie czuję się dobrze i śmigam na orbitreku jak zwykle

Napisane przez Kania86

U mnie nawet dobrze, choc zawsze mogloby byc lepiej. Cwicze codziennie 20 min. chcialam jeszcze wieczorem robic joge i pilates ale zawsze cos wypada. Wczoraj dostalam zapalenia pecherza i mielismy problem z uspieniem Malucha. Moze dzisiaj sie uda. Powodzenia wszystkim! Oby do poniedzialku! milego dnia

Mi też wieczorami zwykle coś wypada, więc zrywam się bladym świtem i ćwiczę rano, na czczo. Potem mam już z głowy, a na ćwiczenia siłowe zawsze znajdę czas w ciągu dnia. Siłowo ćwiczę tylko ramiona i ręce, zajmuje mi to raptem 20-30 minut, 3x w tygodniu.
Zapalenie pęcherza to nic przyjemnego, wiem coś o tym... trzymaj się.


Ja właśnie wróciłam z punktu krwiodawstwa, oddawałam honorowo krew i w związku z tym pozwoliłam sobie na zjedzenie 3 kostek gorzkiej czekolady W weekendy raczej nie ćwiczę, więc mam teraz 2 dni na dojście do siebie.

Mój dzisiejszy jadłospis:
- owsianka z otrębami, serkiem wiejskim, bananem i orzechami,
- jogurt naturalny z siemieniem lnianym, rodzynkami, gorzka czekolada+ kawa z mlekiem.
Potem planuję:
- risotto (1/3 woreczka brązowego ryżu, pól pomidora, pieczarki, groszek zielony, filet z kurczaka)
- naturalny serek homogenizowany (może dodam słodzik i kakao, robię tak kiedy mam ochotę na coś słodkiego).
Po obiedzie idę z wizytą na kawę i zrobię wszystko, żeby nie zjeść nic niedozwolonego.

[tigerino]

Napisane przez i_carrie

Po obiedzie idę z wizytą na kawę i zrobię wszystko, żeby nie zjeść nic niedozwolonego.

będę trzymać kciuki
a mój jadłospis
rano półtora kromki ciemnego gruboziarnistego posmarowanej turkiem i z makrelą wedzoną do tego rzodkiewki
aktivia aksamitna z dosypanymi płatkami owsianymi
za mna też czerwona zielona i duzo wody
na obiad zupa z kalarepry i jajkiem
potem arbuz
taki plan
była sasiadka zajadała wafelki maja też a ja nie

[kwiatuszek 1]

Hej!

A ja mam 12 dzień insanity za sobą. Jeśli chodzi o to kiedy spada waga po ćwiczeniach, to nie zawsze jest tak różowo. Ja jak dzisiaj stanęłam na wadzde to miałam kilo więcej niz w poniedziałek,a ćwiczę codziennie, nie objadam się. Mam nadzieję, że waga sie pomyliła i w poniedziałek nie wskaże więcej niż było. Po ćwiczeniach zauważyłam, że mam smuklejsze ciało, bardziej zbite, brzuch mi zmalał. Poza tym na tym pasie brzusznym pionowym, co mi odstaje tak jakby od ciała nie ma już celulitu, a było go mnóstwo. Dużo miałam go również na pupie i nogach. Teraz mam go coraz mniej, a jeszcze jak sobie zrobie piling kawowy to całkiem fajnie się czuję. Poza tym chudnie sie nie tylko wagowo, ale i objętościowo. A jak wszystko stoi w miejscu to znak, że kiedyś w końcu pójdzie na dół. Jak się ćwiczy i trzyma dietkę to wyniki są.
Przepraszam za moje nieskładne zdania, ale bardzo się spieszę, bo musze dogotowac obiad i jak starszy przyjdzie ze szkoły to zostawię przy nim młodszego a ja ide na grzybki, bo u nas zaczął sie wysyp. Ja jeszcze w tym roku w ogóle nie byłam w lesie. U nas same góry i potoki, a więc 4 godziny wędrówki wyjdzie na zdrowie. No i ciekawa jestem mojej zadyszki, która zawsze mi towarzyszy, mam nadzieję, że przez to że ćwiczę będą widoczne zmiany na lepsze...
miłego popołudnia

[Anielllka]

kwiatuszek 1 mam dokładnie to samo, waga dzis w góre czyli mam więcej niż na początku.... troche to demotywujące bo wydawało mi się ze przy Insanity czyli aerobach będzie spadać, juz sama nie wiem czy to ciągnąć czy zrezygnować i przejsn na coś przy czym waga będzie spadac, albo moze przeczekać i się ruszy z kopyta? widze ze smuklejsze mam troche nogi i brzuch - no i prawie pompke umiem zrobić


sorki ja tak tylko z doskoku, pozgladam do Was w weekend

[Kania86]

Dziewczyny trzymajcie sie insanity, bo po tym musza byc rezultaty, patrzcie na cm a nie kg. Mi niestety nie udalo sie tego sciagnac i nie wiem dalej dlaczego. Tez chetnie bym zrobila ten trening.
Daje jednak rade bez tego, cwicze kickboxing i cardio, wieczorem jeszcze tanczylam ,bo mam xboxa360 npolecam super zabawa i duzo ruchu, ale lepiej z kims niz samemu
Dzisi piekna pogoda wiec ruszam o 11 na moj dlugi spacer, wroce zrobie trening a wieczorem (jak sie uda) joge i pilates. A no i brzuch!
Jedzenie w granicach rozsadku, musze kupic lososia i zrobic salatke, bo juz chodzi za mna jakis czas...
Dziewczyny poniedzialek tuz tuz, trzeba sie spiac! Milego dnia

[kwiatuszek 1]

Witam!

A ja już jestem po spacerze do lasu, jak to można spacerem nazwać. Chciałam aby teściu pokazał mi nowe miejsca na grzyby, bo z niego grzybiarz, to mnie tak wyprowadził, że wróciłam z 10 grzybami na krzyż i zaliczyłam takie tereny, że sama nawet nie wiem którędy szłam, a patrzyłam tylko, aby sie nie zgubić. Juz wczoraj wiedziałam, że będę żałowała, a jednak trudno. 2,5 godzinki spaceru zaliczone, nogi mi drżą i insanity zostawiam na później. Teraz jade do sklepu i po syna do teściowej, bo chciał z babcią spać, a potem sprzatanko, a potem też sprzątanko.

Lubię soboty, bo jak sie wkręcę w wir porządków, to nie myśle o jedzeniu..

Mojemu chodziły wczoraj po głowie prażuchy, to pewnie jak pogoda wytrzyma to będzie dzisiaj jakas imprezka na świeżym powietrzu.

Byle do poniedziałku!!!!

[i_carrie]

Witajcie

Dziewczyny nie rezygnujcie z Insanity i nie sugerujcie się tym, że waga nie spada. Jakiś czas temu pisałam w innym wątku z dziewczyną, która miała dokładnie tak samo i też ją to zniechęcało, ale widocznie przy tych ćwiczeniach to normalne.

Kwiatuszek 1 - a ja nie lubię zbierać grzybów, nudzi mnie to niesamowicie. W ogóle nie lubię spacerów w lesie, nie wiem dlaczego
Też sprzątam w soboty, więc czas już ruszyć wielki tyłek, tym bardziej że jeszcze na zakupy się wybieram.

Miłego dnia!

[tigerino]

a u mnie sprzata maż a ja wybywam z domui z dzieciakami i tak 2 godziny spaceru za nami
Zaaraz obaid i drugi długi spacer zapalanowany po placach zabaw mam nadzieje ze znajde czas an cwiczenia brzucha bo steper po tym łążeniu dzis odpuszczam ale brzuch juz nie bo wczoraj tylko abs było ale 1 dzien 2 i jakoś nie miałam siły sie zebrac
dziewczyny dzięki ze przypominacieze poniedziałek tuż tuż dizś sie trzymam diety zero słodkiego ale jutro nie uda sie jedziemy na duża wyżerke do tesciów ale obiecałam z ezjem z akzdego placka po akwałku a beda dwa i wiecej nie! to moje małę odstepstwo weekendowe
udanego weekendu

[czarnamamba88]

hej dziewuszki , jak planowalam zaczelma od poniedziałku i wazylam wtedy 61,6 , dzis jest sobota i juz waze 59,1 wiec juz spdama z wagi ale dodam ze nie cwicze , tylko duzo sie ruszam spacery z małym , sprzatanie calej chałpy codziennie , szorowanie podlog i po prostu nie jem wieczorami !!! co zawsze robilam , tylko jem wiesniaka 100 gr am z pomidorem rzodkiewka i ew szczypor i wase , zazywam tabletki codzien 1 therm speed i powiem wam ze nie chce mi sie jesc i poce sie jak szalona ! ale wszytsko tak ok, ciekawe ile za tydz bede wazyc , jakl bede wazyc 55 kg lub 54 kg bede megaaa szczesliwa!!!!!

[tigerino]

czarnamamba88 zobaczyć 59 to moje ciche marzenie ale od 6 lat nie udało mi se i gratuluje ze waga spada a czasem ansz ebiegi za dzieicaki i spacery to sa lepsze od cwiczeń wiec też cwiczymy ale inaczej
Za mna grzeszny dzien okresliłabym moje menu 50% na 50% jutro sie poprawie obiecuje
za mna 45 stepera i tow szybkim tempie
a zważe sie w środe bo to bedzie równy miesiąc odkad jestem tu z wami
a teraz mam @ a w środe juz nie bedzie

[tigerino]

A jednak zważyłam sie i...........
kolejny 1kg mniej 1 cm mniej pas i 2 cm biodra mniej

[i_carrie]

Napisane przez czarnamamba88

hej dziewuszki , jak planowalam zaczelma od poniedziałku i wazylam wtedy 61,6 , dzis jest sobota i juz waze 59,1 wiec juz spdama z wagi ale dodam ze nie cwicze , tylko duzo sie ruszam spacery z małym , sprzatanie calej chałpy codziennie , szorowanie podlog i po prostu nie jem wieczorami !!! co zawsze robilam , tylko jem wiesniaka 100 gr am z pomidorem rzodkiewka i ew szczypor i wase , zazywam tabletki codzien 1 therm speed i powiem wam ze nie chce mi sie jesc i poce sie jak szalona ! ale wszytsko tak ok, ciekawe ile za tydz bede wazyc , jakl bede wazyc 55 kg lub 54 kg bede megaaa szczesliwa!!!!!

Witaj. Schudłaś w niecały tydzień 2,5kg, piszesz, że się pocisz - to, co straciłaś, to w ogromnej większości woda, a nie tłuszcz. I życzę ci z dobrego serca, żebyś nie schudła kolejnych 4-5kg w tydzień, bo to właściwie niemożliwe, chyba że się będziesz głodzić, a prawidłowe tempo ZDROWEGO chudnięcia to 0,5-1kg tygodniowo! Tyłaś zapewne miesiącami, a teraz chcesz to zrzucić w 2 tygodnie Piszesz, jak gimnazjalistka, a nie dorosła kobieta, ogarnij się, bo krzywdę sobie zrobisz. Ile masz wzrostu? I co jesz, poza wieśniakiem na kolację?

Napisane przez tigerino

A jednak zważyłam sie i...........
kolejny 1kg mniej 1 cm mniej pas i 2 cm biodra mniej

Gratuluję!Ja będę się mierzyć co 2 tygodnie.

U mnie przez tydzień równo 1kg mniej, a więc teraz ważę 55,5kg. Do celu co najmniej 2,5kg, a najlepiej 3,5kg

Miłego dnia dziewczynki

[tigerino]

Napisane przez i_carrie

U mnie przez tydzień równo 1kg mniej, a więc teraz ważę 55,5kg. Do celu co najmniej 2,5kg, a najlepiej 3,5kg

Myśle ze im dłużej trwa odchudzanie to chudniemy mniej bo i mieśnie sie tworzą a i wody sie pozbyliśmy z organizmu.Dla liczy sie efekt wizualny brzucha bo jest super w porównaniu co było i żałuje ze nie zrobiłam zdjeć przed
I CZUJE SIE Z SOBA BARDZO DOBRZE
i jem zdrowo bo na tym opiera sie moje codzienne jedzenie

[jagoda_wanilia]

Napisane przez tigerino

A jednak zważyłam sie i...........
kolejny 1kg mniej 1 cm mniej pas i 2 cm biodra mniej

ja schowałam na razie wagę. Wyjmę ją za 3 tygodnie.
Teraz centymetr w ruch! Pomierzyłam się.
Z tego co zauważyłam to brzuch mi się 'wchłania'. Dalej wygląda obrzydliwie, jak worek po porodzie, no ale jest lepiej. Po ostatniej wizycie na siłowni polubiłam orbitreka-odkąd odkryłam, że pedałuje się na nim do przodu stwierdzam iż jest za☠☠☠isty!
Mam jednak problem z dietą. Do tego z kasą krucho więc wiecie jak to jest. Taniej jest zapchać się kluchami i ziemniakami niż zjeść np. warzywa z rybą. No, ale popracuję nad rozplanowaniem tygodnia i może nie będzie tragedii.

[kwiatuszek 1]

Hej!

Ja mam na wadze o 20 dkg więcej niż tydzień temu, ale mi to wcale nie przeszkadza, bo w pasie poszło 2 cm na dół i w udku 1,5 cm na dół.

Dla wszystkich kobietek za spadki brawa

Wczoraj miałam dzień wolny od insanity, ale zaliczyłam basen, więc trochę ruchu było. Dzisiaj 13 dzień insanity i fit test. Ciekawa jestem jak wyjdzie, zaraz napiszę.

[keshia]

Dziewczyny tak dzisiaj sobie sprawdzałam czy widać jakies efekty mojego katowania sie I aż mi sie kontynuować wszystko chce
Przy 170 cm wzrostu ważyłam 75,2 kg teraz zostało 70
Tylko brzuszek spory został bo w pasie aż 103 cm w udach 63, ale cm zaczęło ubywac także jestem podniesiona na duchu

[kwiatuszek 1]

No i moje wyniki z testu
1 dzień / 15 dzień
76/70
30/32
45/65
16/21
25/30
11/12
2/15
16/24
Liczby mówią same za siebie. Porywająca poprawa to nie jest, ale jednak jest.

Miłego dzionka

[tigerino]

Napisane przez keshia

Dziewczyny tak dzisiaj sobie sprawdzałam czy widać jakies efekty mojego katowania sie I aż mi sie kontynuować wszystko chce
Przy 170 cm wzrostu ważyłam 75,2 kg teraz zostało 70
Tylko brzuszek spory został bo w pasie aż 103 cm w udach 63, ale cm zaczęło ubywac także jestem podniesiona na duchu

oj takie informacje dodają skrzydeł chęci i motywacji do dalszej pracy nad sobą
a co robisz że tak ładnie schudłaś???i ile czasu ci to zajęło??

kwiatuszek 1 i jak wynik
jagoda_waniliaza orbitek i ćwiczenia

za mna
1 czerwona jedna zielona herbata
1,5 kromki gruboziarnistego z sałatą i matijasem i garść czereśni

[jagoda_wanilia]

Napisane przez keshia

Dziewczyny tak dzisiaj sobie sprawdzałam czy widać jakies efekty mojego katowania sie

A czym Ty sie kobieto katujesz i jak długo to trwa?

[i_carrie]

Napisane przez tigerino

Myśle ze im dłużej trwa odchudzanie to chudniemy mniej bo i mieśnie sie tworzą a i wody sie pozbyliśmy z organizmu.Dla liczy sie efekt wizualny brzucha bo jest super w porównaniu co było i żałuje ze nie zrobiłam zdjeć przed
I CZUJE SIE Z SOBA BARDZO DOBRZE
i jem zdrowo bo na tym opiera sie moje codzienne jedzenie

No tak, na początku kilogramy spadają dużo szybciej, najtrudniej schudnąć te ostatnie kilka kg... No i oczywiście ważniejsze są wymiary. Ja też staram się, żeby chudnięcie było tylko skutkiem ubocznym zdrowego odżywiania, no i ćwiczeń. Mam nadzieję, że wyrobię sobie zdrowe nawyki na przyszłość, a nie tylko do osiągnięcia celu.

Napisane przez jagoda_wanilia

Po ostatniej wizycie na siłowni polubiłam orbitreka-odkąd odkryłam, że pedałuje się na nim do przodu stwierdzam iż jest za☠☠☠isty!
Mam jednak problem z dietą. Do tego z kasą krucho więc wiecie jak to jest. Taniej jest zapchać się kluchami i ziemniakami niż zjeść np. warzywa z rybą. No, ale popracuję nad rozplanowaniem tygodnia i może nie będzie tragedii.

Zgadzam się, orbitrek jest najprzyjemniejszym sprzętem do ćwiczeń cardio.
A co do diety, to też mam problem z obiadami, rodzina je normalne, tradycyjne posiłki, a ja kombinuję. Najczęściej gotuję sobie coś na 2-3 dni, dziś np. brązowy ryż z kurczakiem i warzywami. Też mnie irytuje to, że żeby jeść zdrowo, trzeba wydać więcej.

Napisane przez kwiatuszek 1

Hej!
Ja mam na wadze o 20 dkg więcej niż tydzień temu, ale mi to wcale nie przeszkadza, bo w pasie poszło 2 cm na dół i w udku 1,5 cm na dół.

I o to chodzi! Waga to nie wszystko. Gratuluję


Idę na obiadek

[keshia]

Dieta narazie 2 tygodnie. Ćwiczenia przede wszystkim trening Ewy Chodakowskiej rano, po południu 2-3 godziny szybkiego spacerku z małym i wieczorem brzuszki.
Ograniczenie wielkości posiłków, jedzenie co 2-3h. No i oczywiści duuużo wody.

[tigerino]

keshiatrzymaj tak dalej
za mna 30 minut brzuszków na płaski brzuch lece pod prysznic .
dziś zgrzeszyłam ciachem tesciowej ale w już spaliłam mam nadzieje

[Kania86]

Hej Dziewczyny!
U mnie tak sobie, zazdroszcze Wam tych wszytskich spadkow, jestescie bardzo dzielne Ja przesadzilam przez weekend i od soboty jestem taka ociezala, ze szok. Choc cwicze codziennie to i tak jest nieciekawie. Zauwazylam, ze najgorsze sa dla mnie weekendy, a pozniej przychodzi poniedzialek i jestem zniechecona, bo nie mam sie czym Wam pochwalic. Dlatego jezeli pozwolicie to bede podawac postepy w piatki, moze wtedy bede bardziej zmotywowana na weekend...

Oj musze lepciec, bo Maly...

Milego dnia

[tigerino]

Kania86to czekamy na piątek i do dzieła udanego dietykowania
za mna śnaidanie czerwona i półtora kromki jedna z słątaka i matyjasem a druga z sąłata pomidorem cebulką i kabanosem ale czuje sie pełna
Później w planie kefir z truskawkami
obiad ruskie z jogurtem naturalnym
i kefir z truskawkami do tego albo moze kilka truskawek zobacze jeszcze
i na podwieczorek pewnie kefir aby go wykonczyć troche monotonnie ale moim zdaniem pysznie
Lece bo moja mała nie zawołala i jest siusiana

[i_carrie]

Napisane przez Kania86

Hej Dziewczyny!
U mnie tak sobie, zazdroszcze Wam tych wszytskich spadkow, jestescie bardzo dzielne Ja przesadzilam przez weekend i od soboty jestem taka ociezala, ze szok. Choc cwicze codziennie to i tak jest nieciekawie. Zauwazylam, ze najgorsze sa dla mnie weekendy, a pozniej przychodzi poniedzialek i jestem zniechecona, bo nie mam sie czym Wam pochwalic. Dlatego jezeli pozwolicie to bede podawac postepy w piatki, moze wtedy bede bardziej zmotywowana na weekend...

Oj musze lepciec, bo Maly...

Milego dnia

Dla mnie też weekendy są zdecydowanie najgorsze, te wizyty u teściów, gdzie zawsze jest coś słodkiego, albo grill, albo nawet leniwe niedziele z mężem, kiedy on cały dzień podjada coś pysznego... Ten weekend udało mi się przetrwać i nie zjeść nic niedozwolonego i jestem z siebie dumna Ważne, że się nie poddajesz i ćwiczysz!
Ja od przyszłego tygodnia, czyli od kiedy wrócę do pracy, będę się ważyła w soboty, żeby rano jeszcze sobie wagą głowy nie zawracać. Tak więc moje następne ważenie w najbliższą sobotę.

Napisane przez tigerino

za mna śnaidanie czerwona i półtora kromki jedna z słątaka i matyjasem a druga z sąłata pomidorem cebulką i kabanosem ale czuje sie pełna
Później w planie kefir z truskawkami
obiad ruskie z jogurtem naturalnym
i kefir z truskawkami do tego albo moze kilka truskawek zobacze jeszcze
i na podwieczorek pewnie kefir aby go wykonczyć troche monotonnie ale moim zdaniem pysznie
Lece bo moja mała nie zawołala i jest siusiana

Ja taż uwielbiam koktajl truskawkowy Przez twój jadłospis nabrałam ochoty na truskawki, zjem sobie na drugie śniadanie, o ile będzie mi się chciało ruszyć tyłek z domu, bo u nas pada.

U mnie na śniadanie owsianka z bananem, naturalnym serkiem homo i 2 kostkami gorzkiej czekolady Wiem, że niezbyt dietetycznie, ale nie mogłam się powstrzymać. W piątek dostałam 8 czekolad kiedy oddawałam krew i zostawiłam sobie 2 gorzkie, a resztę dałam mężowi

[tigerino]

Napisane przez i_carrie

Dla mnie też weekendy są zdecydowanie najgorsze, te wizyty u teściów, gdzie zawsze jest coś słodkiego, albo grill, albo nawet leniwe niedziele z mężem, kiedy on cały dzień podjada coś pysznego... Ten weekend udało mi się przetrwać i nie zjeść nic niedozwolonego i jestem z siebie dumna Ważne, że się nie poddajesz i ćwiczysz!
Ja od przyszłego tygodnia, czyli od kiedy wrócę do pracy, będę się ważyła w soboty, żeby rano jeszcze sobie wagą głowy nie zawracać. Tak więc moje następne ważenie w najbliższą sobotę.



Ja taż uwielbiam koktajl truskawkowy Przez twój jadłospis nabrałam ochoty na truskawki, zjem sobie na drugie śniadanie, o ile będzie mi się chciało ruszyć tyłek z domu, bo u nas pada.

U mnie na śniadanie owsianka z bananem, naturalnym serkiem homo i 2 kostkami gorzkiej czekolady Wiem, że niezbyt dietetycznie, ale nie mogłam się powstrzymać. W piątek dostałam 8 czekolad kiedy oddawałam krew i zostawiłam sobie 2 gorzkie, a resztę dałam mężowi

Ale pyszne sniadanko miałas tez mi ślinka poleciała
w takim razie czekamy do soboty i za weekend

[kwiatuszek 1]

POMOCY!!!

Wszystkie filmiki z insanity mam poblokowane na mojej stronie. W dodatku na chomikuj nic nie ściągnę, bo jak chcę wysłać sms to mi blokuje wysyłanie wiadomości. Nie chaciałabym przerywać, bo dzisiaj mam 16 dzień. Proszę podajcie link kto ma cardio circuit dzień 2

[Kania86]

Dzieki Dziewczyny, czasami jestem na siebie na prawde zla. Ciezko mi to wszytsko idzie, a lato juz jest. Musze sobie kupic kostium jednoczesciowy, bo brzuchola nie pokaze... Reszte moge przezyc, trudno...

Kwiatuszku ja nie pomoge przykro mi, tez nie moglam sciagnac tych filmikow, ale zamierzam poprosic kolege w stanach zeby kupil i mi przegral, bo wiem, ze on tez chce cwiczyc.

Ogolnie dzisiaj dzien masakra. Pogoda okropna, nic sie nie chce. Oczywiscie nic oprocz jedzenia. Pije dlatego teraz czerwona herbate i staram sie zmotywowac, zeby ruszyc swoja szanowna ... Pozniej Maly sie obudzi, a ja bede miala wymowke. Kupilam sobie tabletki do ssania blonnik z ananasem, ale oczywiscie przypominam sobie o nich po jedzeniu

czarnamamba88 musze poprzec i_carrie. Tojuz nie jest zdrowe odchudzanie. Moja znajoma ostatnio schudla 20 kg w 2 miesiace, pomijajac, ze wyglada jak smierc, bo jest blada i zapadnieta, to do tego skora jest wszedzie zwisa, wyglada gorzej niz jak miala troche wiecej kg. Brala jakies tabletki, malo jadla i duuuzo pila. Efekt, okropny.