Zakupy na Vinted

[marynka42]

A ja niestety miałam do czynienia z dwoma wyłudzeniami. Powiem szczerze, że polityka vinted jest zdecydowanie po stronie Kupującego, żeby obronić swoje racje, trzeba się mocno nagimnastykować, o ile w ogóle jest to możliwe.

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez marynka42

A ja niestety miałam do czynienia z dwoma wyłudzeniami. Powiem szczerze, że polityka vinted jest zdecydowanie po stronie Kupującego, żeby obronić swoje racje, trzeba się mocno nagimnastykować, o ile w ogóle jest to możliwe.

Niestety, kto płaci ten ma ochronę. Szkoda, że mają takie podejście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez marynka42

A ja niestety miałam do czynienia z dwoma wyłudzeniami. Powiem szczerze, że polityka vinted jest zdecydowanie po stronie Kupującego, żeby obronić swoje racje, trzeba się mocno nagimnastykować, o ile w ogóle jest to możliwe.

A jak wyglądały te wyłudzenia? Wysłałaś przedmioty a ktoś zgłosił że są niezgodne z opisem?
Wysyłałas zdjęcia/filmik z pakowania?
I z ciekawości - to były drogie rzeczy czy ktoś się połakomił na ciuchy za parę złotych? Oczywiście jeśli nie chcesz to nie pisz takich szczegółów Jestem po prostu ciekawa czy wyłudzenia dotyczą raczej droższych rzeczy czy też np. zwykłego t-shirtu z sieciowki.

[silly_sylwia]

Napisane przez Fenenna

A jak wyglądały te wyłudzenia? Wysłałaś przedmioty a ktoś zgłosił że są niezgodne z opisem?
Wysyłałas zdjęcia/filmik z pakowania?
I z ciekawości - to były drogie rzeczy czy ktoś się połakomił na ciuchy za parę złotych? Oczywiście jeśli nie chcesz to nie pisz takich szczegółów Jestem po prostu ciekawa czy wyłudzenia dotyczą raczej droższych rzeczy czy też np. zwykłego t-shirtu z sieciowki.

Często podobno jest tak z perfumami, ze później piszą ludzie do vinted, ze perfumy są np. nieoryginalne i zaczyna się bajlando, bo sprzedający zostaje bez kasy i bez produktu. Dlatego czesto ludzie piszą, że nie sprzedają przez opcję kup teraz, bo vinted im może hajsu nie oddać za przedmiot jak wyjdzie taka sytuacja.

[new_me]

Napisane przez marynka42

A ja niestety miałam do czynienia z dwoma wyłudzeniami. Powiem szczerze, że polityka vinted jest zdecydowanie po stronie Kupującego, żeby obronić swoje racje, trzeba się mocno nagimnastykować, o ile w ogóle jest to możliwe.

ja sie boje wysylac rzeczy osobom z brakiem komentarzy albo zlymi opiniami, zazwyczaj jak ktos pyta o przedmiot albo chce obnizki ceny - odrzucam


Czy dla was rzecz raz ubrana jest nowa? dla mnie nie...

[Fenenna]

Napisane przez silly_sylwia

Często podobno jest tak z perfumami, ze później piszą ludzie do vinted, ze perfumy są np. nieoryginalne i zaczyna się bajlando, bo sprzedający zostaje bez kasy i bez produktu. Dlatego czesto ludzie piszą, że nie sprzedają przez opcję kup teraz, bo vinted im może hajsu nie oddać za przedmiot jak wyjdzie taka sytuacja.

Z perfumami to ogólnie ciężka sprawa żeby udowodnić oryginalność, tak mi się wydaje.
Ale co może być nie tak z ubraniem?
Było inne niż na zdjęciach, większe, mniejsze, rozdarte, bardziej zużyte - o co może chodzić? Bo przecież każdy widzi co kupuje to potem o co się może przyczepić żeby jego roszczenia były zasadne?

Napisane przez new_me

ja sie boje wysylac rzeczy osobom z brakiem komentarzy albo zlymi opiniami, zazwyczaj jak ktos pyta o przedmiot albo chce obnizki ceny - odrzucam


Czy dla was rzecz raz ubrana jest nowa? dla mnie nie...

Ja zawsze pytam o przedmiot zanim kupię i w większości jestem olewana i mi nie odpisują.

Dla mnie nowa rzecz to rzecz z doczepiona metka a nie rzecz "raz noszona przez co niezniszczona i jak nowa".
Wystawiłam ostatnio zestaw 3 koszulek jako nowe z metką, żadna z nich nie była noszona, dwie mają metki a z jednej metkę oderwałam z rozpędu ale napisałam o tym w opisie. Zdecydowałam się na kategorie "nowe z metką" bo uznałam że z 3 rzeczy 2 metkę mają a po tej bez metki wyraźnie widać że nie była używana.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

ja raz kupiłam rzecz, która w ogłoszeniu miała rozmiar XS, a na metce S, co się okazało dopiero gdy już paczkę odebrałam. Oczywiście jawna niezgodnosć z opisem, może moja wina, bo nie prosiłam o zdjęcie metek i wymiary. Ale nie chciało mi się bawić w "spory", bo sam ciuch za 10 zł kupiłam. Potem i tak sprzedałam tę rzecz na vinted, ale już za niższą kwotę niż kupiłam

[marynka42]

Napisane przez Fenenna

A jak wyglądały te wyłudzenia? Wysłałaś przedmioty a ktoś zgłosił że są niezgodne z opisem?
Wysyłałas zdjęcia/filmik z pakowania?
I z ciekawości - to były drogie rzeczy czy ktoś się połakomił na ciuchy za parę złotych? Oczywiście jeśli nie chcesz to nie pisz takich szczegółów Jestem po prostu ciekawa czy wyłudzenia dotyczą raczej droższych rzeczy czy też np. zwykłego t-shirtu z sieciowki.

nie przyszło mi do głowy, żeby robić zdjęcia pakowania rzeczy za 20 zł... chodziło u kosmetyk (nowy), ktory miał jedynie oderwaną naklejkę z wieczka. było zdjęcie, ile jest produktu w środku, ale Pani stwierdziła, że nowy powinien mieć go trochę więcej ? podałam, że gramatura podana wg producenta wynosi 5 gram, były zdjęcia, ale ... no i oczywiście albo zwrot, albo w ogóle zostawiam Pani produkt za darmo (taka była propozycja)

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez new_me

ja sie boje wysylac rzeczy osobom z brakiem komentarzy albo zlymi opiniami, zazwyczaj jak ktos pyta o przedmiot albo chce obnizki ceny - odrzucam


Czy dla was rzecz raz ubrana jest nowa? dla mnie nie...

Dla mnie rzecz raz ubrana jest "jak nowa" ale nie "nowa". Piszę ze strony kupującego

Nie oszukujmy się, ale ubranie noszone i prane wielokrotnie wygląda inaczej niż założone i uprane 1 raz. Metki mnie zupełnie nie jarają, więc mam je w nosie. Chodzi o stan ubrania, choć czasem przymykam oko nawet na zaciągnięcia, bo np. kupuję sukienkę nie dla siebie do noszenia a do sesji zdjęciowych, a na zdjęciach nie widać drobnych zaciągnięć czy czegoś takiego. Dlatego dla mnie "jak nowa" oznacza w stanie właściwie idealnym, po prostu ktoś kupił, założył na 1 dzień ale coś mu nie podeszło, może materiał, może rozmiar jednak za ciasny. Nie zniszczył jej, ale chce ją sprzedać. I spoko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Ja daje w opisie "raz ubrana - jak nowa"
A zaznaczam stan bdb, bo nie ma opcji stan idealny.

Również odświeżam ubiegłoroczne fotki letniej odzieży, która wisiała bez zainteresowania. No i nie ukrywajmy, po prostu wczoraj wyszły mi lepsze zdjęcia, które oddają kolor i fason ciucha, a nie fotki na lozku z dziwnej perspektywy typu "domyśl się"

[marynka42]

Napisane przez Pani_Robot

Ja daje w opisie "raz ubrana - jak nowa"
A zaznaczam stan bdb, bo nie ma opcji stan idealny.

Robię dokładnie tak samo.

Z drugim wyłudzeniem mam, o którym pisalam, mam też problem. Kupująca chce zwrócić produkt, twierdzi, że jest niezgodny z opisem, bo kolor na zdjęciu wydawał jej się inny. Ok, szkoda nerwów, zgadzam się na zwrot. Ale pisze mi też, że nie będzie wysyłać do mnie, bo to sa dla niej koszta. Ale w regulaminie jest wyraźnie zapisane, żę przy zwrotach Kupujący ponosi koszta... https://www.vinted.pl/help/465
jestem bez przedmiotu i pieniędzy

[Marigold19]

Napisane przez marynka42

Robię dokładnie tak samo.

Z drugim wyłudzeniem mam, o którym pisalam, mam też problem. Kupująca chce zwrócić produkt, twierdzi, że jest niezgodny z opisem, bo kolor na zdjęciu wydawał jej się inny. Ok, szkoda nerwów, zgadzam się na zwrot. Ale pisze mi też, że nie będzie wysyłać do mnie, bo to sa dla niej koszta. Ale w regulaminie jest wyraźnie zapisane, żę przy zwrotach Kupujący ponosi koszta... https://www.vinted.pl/help/465
jestem bez przedmiotu i pieniędzy

Vinted to bubel, jakich mało i mega pole do nadużyć. Na Twoim miejscu napisałabym do Kupującej, że w takim razie nie dojdziecie do porozumienia i niech zgładza problem do Vinted. Nie ma co się uginać w obie strony...

[Fenenna]

Napisane przez marynka42

Robię dokładnie tak samo.

Z drugim wyłudzeniem mam, o którym pisalam, mam też problem. Kupująca chce zwrócić produkt, twierdzi, że jest niezgodny z opisem, bo kolor na zdjęciu wydawał jej się inny. Ok, szkoda nerwów, zgadzam się na zwrot. Ale pisze mi też, że nie będzie wysyłać do mnie, bo to sa dla niej koszta. Ale w regulaminie jest wyraźnie zapisane, żę przy zwrotach Kupujący ponosi koszta... https://www.vinted.pl/help/465
jestem bez przedmiotu i pieniędzy

Skoro ona nie chce Ci go odesłać na swój koszt (tak jak jest w regulaminie) to zostaje jej albo zgłoszenie sprawy do vinted albo dalsze zastanawianie się co robić i jak minie 48h od doręczenia bez żadnej reakcji z jej strony to chyba dostajesz automatycznie pieniądze do portfela.

[marynka42]

Napisane przez Fenenna

Skoro ona nie chce Ci go odesłać na swój koszt (tak jak jest w regulaminie) to zostaje jej albo zgłoszenie sprawy do vinted albo dalsze zastanawianie się co robić i jak minie 48h od doręczenia bez żadnej reakcji z jej strony to chyba dostajesz automatycznie pieniądze do portfela.

Sprawa już jest zgłoszona do vinted. W odpowiedzi na zgłoszenie pojawiła się informacja, że jeśli jesteśmy zgodne co do zwrotu, to powinna wysłać na swój koszt i wtedy ja powinnam anulować transakcję...

[Marigold19]

Napisane przez marynka42

Sprawa już jest zgłoszona do vinted. W odpowiedzi na zgłoszenie pojawiła się informacja, że jeśli jesteśmy zgodne co do zwrotu, to powinna wysłać na swój koszt i wtedy ja powinnam anulować transakcję...

No to masz odpowiedź na swoje pytanie Kupująca nie może mieć dodatkowych żądań. Ojjj, coraz bardziej nie podoba mi się to Vinted.

[khloe]

Ja powystawialam dużo rzeczy, na zasadzie "nie noszę ich, ale szkoda mi wyrzucić" i powiem wam,że nie wierzę, że ktoś może na tym wyciągać drugą wypłatę, jak niektórzy twierdzą

Albo mi się same Grażyny biznesu trafiają ,

Wysyłam tylko przez InPost, bo mi łatwiej i sprawniej.

Ostatnie sytuacje:
Wiadomość od laski
Laska: witam, czemu przesyłka InPost taka droga?
Ja:no to poytanie proszę kierować do ipostu
Laska: aha

Druga sytuacja:
Sprzedawałam stanik. Dostałam w prezencie, okazał się zły rozmiar, jakoś się zgapilam, że nie można było zwrócić.
Wystawiłam jako nowy, bo był z metką, pudełkiem, wystawilam za 20 zł ( chociaż kosztował 80 zł, bo na metce cena, co zresztą widać na zdjęciu), a jakas dziewczyna do mnie :"a nie sprzedasz mi za 15 zł, bo 20 wydaje mi się drogo"🤦 nawet tego nie skomentowałam.

Kolejna sytuacja: sprzedawałam rzadko spotykany komplet, bo szpilki i do tego identyczna torebka, taki komplet. Torebka idealna, buty trochę zużyte co zaznaczyłam. Napisała do mnie dziewczyna o dokładne zdjęcia. To jej zrobiłam 10 zdjęć jednej pary butów, dosłownie każde ujęcie. Buty sprzedałam, ale uwaga kupująca dała mi praktycznie negatywny komentarz ( 1 gwiazdkę) " że czuje się rozczarowana, bo jej się wydawało, że buty będą w lepszym stanie, ona czuje się przeze mnie oszukana. Dodam, że za cały zestaw buty+torebka zapłaciła 25 zł

Tak kończąc moje wywody niesamowicie dziwi mnie niepopularność dziecięcych ciuchów, takich niemowlęcych.
Mam 4 miesięczne dziecko i na vinted skompletowałam wyprawkę niemowlęca za grosze. Dziewczyny sprzedają genialne rzeczy po noworodkach, zupełnie niezniszczone za parę złotych.

Sama takowe sprzedaje, po parę złotych i jest znikome zainteresowanie. A rzeczy są praktycznie nowe.

Dziwi mnie niepopularność tych rzeczy, bo niemowlęce rzeczy są okropnie drogie, jak idziesz do sklepu, to body kosztuje około 25 zł, za miesiąc go już dziecku nie założysz, a dziewczyny sprzedają za 5,6 zł sztuka. W lumpeksie drożej kosztują 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[new_me]

Napisane przez khloe

Ja powystawialam dużo rzeczy, na zasadzie "nie noszę ich, ale szkoda mi wyrzucić" i powiem wam,że nie wierzę, że ktoś może na tym wyciągać drugą wypłatę, jak niektórzy twierdzą

Albo mi się same Grażyny biznesu trafiają ,

Wysyłam tylko przez InPost, bo mi łatwiej i sprawniej.

Ostatnie sytuacje:
Wiadomość od laski
Laska: witam, czemu przesyłka InPost taka droga?
Ja:no to poytanie proszę kierować do ipostu
Laska: aha

Druga sytuacja:
Sprzedawałam stanik. Dostałam w prezencie, okazał się zły rozmiar, jakoś się zgapilam, że nie można było zwrócić.
Wystawiłam jako nowy, bo był z metką, pudełkiem, wystawilam za 20 zł ( chociaż kosztował 80 zł, bo na metce cena, co zresztą widać na zdjęciu), a jakas dziewczyna do mnie :"a nie sprzedasz mi za 15 zł, bo 20 wydaje mi się drogo"🤦 nawet tego nie skomentowałam.

Kolejna sytuacja: sprzedawałam rzadko spotykany komplet, bo szpilki i do tego identyczna torebka, taki komplet. Torebka idealna, buty trochę zużyte co zaznaczyłam. Napisała do mnie dziewczyna o dokładne zdjęcia. To jej zrobiłam 10 zdjęć jednej pary butów, dosłownie każde ujęcie. Buty sprzedałam, ale uwaga kupująca dała mi praktycznie negatywny komentarz ( 1 gwiazdkę) " że czuje się rozczarowana, bo jej się wydawało, że buty będą w lepszym stanie, ona czuje się przeze mnie oszukana. Dodam, że za cały zestaw buty+torebka zapłaciła 25 zł

Tak kończąc moje wywody niesamowicie dziwi mnie niepopularność dziecięcych ciuchów, takich niemowlęcych.
Mam 4 miesięczne dziecko i na vinted skompletowałam wyprawkę niemowlęca za grosze. Dziewczyny sprzedają genialne rzeczy po noworodkach, zupełnie niezniszczone za parę złotych.

Sama takowe sprzedaje, po parę złotych i jest znikome zainteresowanie. A rzeczy są praktycznie nowe.

Dziwi mnie niepopularność tych rzeczy, bo niemowlęce rzeczy są okropnie drogie, jak idziesz do sklepu, to body kosztuje około 25 zł, za miesiąc go już dziecku nie założysz, a dziewczyny sprzedają za 5,6 zł sztuka. W lumpeksie drożej kosztują 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko 5-6 zl za sztuke plus przesylk i ochrona daje prawie te 25 zl czyli jak za nowe, dlatego pewnie oplaca sie kupic tylko w paczkach.. dla malutkich dzieci czesto ludzie maja ubranka po dzieciach znajomych, rodziny, zawsze tez ktos cos przyniesie kiedy przyjdzie nw odwiedziny - moze to jest powodem


pewnie wieksze zainteresowanie bedzie ubrankami kilkulatkow ktore niszcza ubrania na potege



ja zawsze ustalajac cene patrze nie tak ze np wystawiam bluzke za 15 zl i to jest super cena tylko zastanawiam sie czy sama bym ja chciala za 30 ( bo trzeba doliczyc przesylke i ochrone)

[Pani_Robot]

Napisane przez new_me

ja zawsze ustalajac cene patrze nie tak ze np wystawiam bluzke za 15 zl i to jest super cena tylko zastanawiam sie czy sama bym ja chciala za 30 ( bo trzeba doliczyc przesylke i ochrone)

Dokładnie. ja na początek daję ceny, za które chciałabym sprzedać, no ale wiadomo, targowanie, zestawy itd, bo kupującej to nie wychodzi ta cena, która jest napisana przy ubraniu. Czasem proponuję OLX, bo wychodzi troche taniej.

[Hosenka*]

Napisane przez new_me

Tylko 5-6 zl za sztuke plus przesylk i ochrona daje prawie te 25 zl czyli jak za nowe, dlatego pewnie oplaca sie kupic tylko w paczkach.. dla malutkich dzieci czesto ludzie maja ubranka po dzieciach znajomych, rodziny, zawsze tez ktos cos przyniesie kiedy przyjdzie nw odwiedziny - moze to jest powodem

Skąd Ci wyszła taka kwota? Połowę mniej zakładając najtańszą wysyłkę do kiosku.
Sama nie kupowalam na Vinted ubrań dla dzieci (za dużo tego) ale jak kupuję coś innego tanszego to najczęściej dobieram jeszcze 1-2 rzeczy żeby się opłacało.

[new_me]

kioski - a mieszkam w duzym miescie sa u mnie otwarte max do 17 z czego przychodzac chwile przed 17 moge juz co najwyzej pocalowac okienko, do tego przesylki ida dlugo
jeżeli ktos mieszka poza miastem gdzie nie ma kiosku to widze tu problem z odebraniem przesylki



na cene sklada sie ochrona kuppujacych - 2,90 plus 5% ceny - info ze strony Vinted ( wiec ok, tutaj wychodzi taniej, nigdy nie kupowałam drobnych rzeczy zazwyczaj placilam za ochrone ok 8 zł


paczkomat - 8 zł
paczka w ruchu - 5 zł - wiec minimum 8 zł trzeba doliczyc do ceny paczki

[Hosenka*]

Napisane przez new_me

kioski - a mieszkam w duzym miescie sa u mnie otwarte max do 17 z czego przychodzac chwile przed 17 moge juz co najwyzej pocalowac okienko, do tego przesylki ida dlugo
jeżeli ktos mieszka poza miastem gdzie nie ma kiosku to widze tu problem z odebraniem przesylki



na cene sklada sie ochrona kuppujacych - 2,90 plus 5% ceny - info ze strony Vinted ( wiec ok, tutaj wychodzi taniej, nigdy nie kupowałam drobnych rzeczy zazwyczaj placilam za ochrone ok 8 zł


paczkomat - 8 zł
paczka w ruchu - 5 zł - wiec minimum 8 zł trzeba doliczyc do ceny paczki

Wiem co się składa i jakie są ceny przesyłek bo sama sprzedaję i kupuję
Dlatego zdziwiło mnie Twoje wyliczenie 25zł za rzecz za 5 zł.

[new_me]

Napisane przez Hosenka*

Wiem co się składa i jakie są ceny przesyłek bo sama sprzedaję i kupuję
Dlatego zdziwiło mnie Twoje wyliczenie 25zł za rzecz za 5 zł.

Dlatego napisalam ze daje prawie ze cene nowego:P bo jezeli nowe jest troszke drozsze niz nowe ktore tez mozna bez problemu zwrocic to pewnie czesc osob wybierze nowe


Ja walcze z Vinted o przesylke wyslana jeszcze w kwietniu... status jako niedostarczona, kupujaca przedmiot dostala ale u niej tez status na Vinted sie nie zmienil wiec nie moze zatwierdzic odebrania paczki

[Asiuchal]

Napisane przez new_me

Tylko 5-6 zl za sztuke plus przesylk i ochrona daje prawie te 25 zl czyli jak za nowe, dlatego pewnie oplaca sie kupic tylko w paczkach.. dla malutkich dzieci czesto ludzie maja ubranka po dzieciach znajomych, rodziny, zawsze tez ktos cos przyniesie kiedy przyjdzie nw odwiedziny - moze to jest powodem

Nigdy w życiu nie wyjdzie cena 25zl. Przy cenie bluzki 5zł:
- kiosk to koszt ok 5,50 + ochrona 3-4zl.
Także z moich wyliczeń wychodzi max 15zł. Kupialam nieraz takie tanie ciuchy i tak właśnie wychodzi. Wysyłka + ochrona ok. 10zł.

[new_me]

Napisane przez Asiuchal

Nigdy w życiu nie wyjdzie cena 25zl. Przy cenie bluzki 5zł:
- kiosk to koszt ok 5,50 + ochrona 3-4zl.
Także z moich wyliczeń wychodzi max 15zł. Kupialam nieraz takie tanie ciuchy i tak właśnie wychodzi. Wysyłka + ochrona ok. 10zł.

ale tu nie o to chodzi... tylko o to ze wystawiajac cos za 5 zl - kupujacy musi sobie to liczyc nawet jak to 15.. wiec np moze sobie oszacowac czy woli kupic uzywane za 15 zł na vinted ktorego nie bedzie mozna zwrocic czy nowe np w sinsay za 10-15 zł


przy rzeczy wystawionej za 5 zł realny koszt to 15 zł*
przy rzeczy wystawionej za 30 zł realny koszt to ponad 40 zł*


*zakładając opcje najtanszych przesyłek

[khloe]

Napisane przez Asiuchal

Nigdy w życiu nie wyjdzie cena 25zl. Przy cenie bluzki 5zł:
- kiosk to koszt ok 5,50 + ochrona 3-4zl.
Także z moich wyliczeń wychodzi max 15zł. Kupialam nieraz takie tanie ciuchy i tak właśnie wychodzi. Wysyłka + ochrona ok. 10zł.

I bez ochrony vinted a z paczkomaten wychodzi na to samo, bo nadając jako osoba prywatna place za najmniejsza paczkę 12.99, a dziewczyny czasem się upierają na sprzedaż poza vinted.

Ja wolę przez portal bo od razu mam wygenerowana etykietę z paczkomatem odbioru, mega wygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez khloe

I bez ochrony vinted a z paczkomaten wychodzi na to samo, bo nadając jako osoba prywatna place za najmniejsza paczkę 12.99, a dziewczyny czasem się upierają na sprzedaż poza vinted.

Ja wolę przez portal bo od razu mam wygenerowana etykietę z paczkomatem odbioru, mega wygodne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz nawet nie trzeba wysłać z etykietą przez paczkomat można wysłać bez, jest taka opcja.
Ja w sumie przez vinted nigdy nie wysłałam. Zawsze sama. Jak ktoś chce coś kupić to robi mi przelew na konto i jak dojdzie to ja wysyłam dana rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez Misia452

Teraz nawet nie trzeba wysłać z etykietą przez paczkomat można wysłać bez, jest taka opcja.
Ja w sumie przez vinted nigdy nie wysłałam. Zawsze sama. Jak ktoś chce coś kupić to robi mi przelew na konto i jak dojdzie to ja wysyłam dana rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sprzedając przez vinted zawsze musisz drukować etykietę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;88705908]Sprzedając przez vinted zawsze musisz drukować etykietę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiem, ale ja pisałam ogólnie,nie o vinted.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez Misia452

Teraz nawet nie trzeba wysłać z etykietą przez paczkomat można wysłać bez, jest taka opcja.
Ja w sumie przez vinted nigdy nie wysłałam. Zawsze sama. Jak ktoś chce coś kupić to robi mi przelew na konto i jak dojdzie to ja wysyłam dana rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to nadal nic nie daje, bo wtedy "bez vinted" przesyłka jest droższa, a w zasadzie wychodzi tak samo jak przez vintdx+ochrona.

To, że nie muszę drukować etykiety też mi wisi, bo chodzi o to,że muszę w aplikacji wklepywac wszystkie dane kupującego, a przez vinted mam wygenerowana gotowa etykietę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6roove]

Ostatnio ktoś kupił sukienkę, patrzę osoba bez komentarzy, miałam lekkiego stracha jednak wysłałam, na szczęście transakcja zakończona pomyślnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz