Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

[morelle]

Napisane przez sowaa5

Mi się pokickalo chyba. Bo podobno dobrze wyglądam w czerni ale ja siebie w czerni nie lubię. Czuje się staro. Może określenie staro wyglądam jest nieodpowiednie...po prostu jestem na etapie chęci wygładzania rzesko...czyli dopóki nie mamy zdj to niewiele można powiedzieć nawet mimo mnogości opcji i opisów. Kurcze. Spróbuję z jakąś bielą, lekko polyskujaca. Albo z elementami złota?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

W granacie milowalam się wiele lat temu. Hmmm spróbuję. Grafit ostatnio mnie intryguje i być może spróbuję z jakimś spranym odcinkiem grafitu. Grafit to szarość? Zresztą, sprawdzę :-P

Bardzo wdzięcznym kolorem jest srebrzystoszary. Taki grafit ze srebrem.

[gniazdko]

Wiem, że makijaż tylko ma podkreślić kontrast, ale te makijaże dla BSpr też by się zgadzały: szare i grafitowe cienie (czarne są ZA mocne dla mnie), eyeshadow highlight ecru lub blady róż, eyeliner ciemny grafit lub zimny brąz (nie sprawdzałam, ale może się skuszę?), róż albo koralowy albo malinowy no i szminki: średni, ciepły róż i amarant. Zawsze wiedziałam, że w amarantowej szmince spoko.

Dzięki dziewczyny za pomoc, jestem już na 99% pewna, że jestem Bright Spring. Może sobie nawet kupię coś na próbę pomarańczowego i koralowego, czyli w kolorach, których zazwyczaj unikałam, bo "brzydkie". Ale spróbować można.
No i faktycznie, każdy kolor oczu i włosów może być każdym typem. Zawsze się mówi, że wiosny są jasne itd., moje pierwsze skojarzenie z wiosną to złota blondynka o jasnych oczach, ewentualnie jakiś ciemny blond/jasny brąz, miodowy. A ja mam ciemnobrązowe włosy i oczy w kolorze średniego brązu, raczej sprawiam wrażenie "brunetki", nawet wydaje mi się, że ciemniejszej, niż jestem w rzeczywistości. I też te wszystkie analizy w internecie są mylne, bo tam TYP CIEPŁY = ciepły kolor wszystkiego, od oczu po włosy. Przez to myślałam, że jestem jakimś typem chłodnym. Bo u mnie włosy są akurat mylące, bo są w chłodnym, brązowym odcieniu, który w słońcu nie ma złotych, tylko śliwkowe refleksy. Ale cera ma ciepły odcień. Tyle tylko, że jest jasna. Teraz jestem opalona (swoją drogą dość mocno, ale u mnie i tak zawsze wygląda, jakbym była ledwie muśnięta słońcem, bo są ludzie, którzy mają taki odcień cery na co dzień, jak ja latem), ale zimą jestem naprawdę bardzo blada, więc automatycznie kojarzy mi się "typ królewny Śnieżki". Ale fakt faktem, jest na pewno bardziej w kolorze kości słoniowej, niż porcelany. I to też może decyduje. No i powinno mnie było zastanowić też to, że we wszelkich niebieskich cieniach na powiekach wyglądam O-KRO-PNIE. Chyba, że jest to taki lazurowy błękit, mieszający się nieco z jasną zielenią.

[okrytonasienna]

Napisane przez gniazdko

Wiem, że makijaż tylko ma podkreślić kontrast, ale te makijaże dla BSpr też by się zgadzały: szare i grafitowe cienie (czarne są ZA mocne dla mnie), eyeshadow highlight ecru lub blady róż, eyeliner ciemny grafit lub zimny brąz (nie sprawdzałam, ale może się skuszę?), róż albo koralowy albo malinowy no i szminki: średni, ciepły róż i amarant. Zawsze wiedziałam, że w amarantowej szmince spoko.

Dzięki dziewczyny za pomoc, jestem już na 99% pewna, że jestem Bright Spring. Może sobie nawet kupię coś na próbę pomarańczowego i koralowego, czyli w kolorach, których zazwyczaj unikałam, bo "brzydkie". Ale spróbować można.
No i faktycznie, każdy kolor oczu i włosów może być każdym typem. Zawsze się mówi, że wiosny są jasne itd., moje pierwsze skojarzenie z wiosną to złota blondynka o jasnych oczach, ewentualnie jakiś ciemny blond/jasny brąz, miodowy. A ja mam ciemnobrązowe włosy i oczy w kolorze średniego brązu, raczej sprawiam wrażenie "brunetki", nawet wydaje mi się, że ciemniejszej, niż jestem w rzeczywistości (właśnie w żywych, mocnych, ciepłych kolorach).

O, proszę, brunetka Bright Spring: imho ty jesteś cieplejsza, ale w każdym typie są różne "poziomy" temperatur.

A z czystymi to jest tak (zimami też), że często trafiają do innych typów, widzisz, dałam się nabrać, może przez światło na zdjęciach.

Dla przykładu: wszystkie BS jako blondynki, choć widziałam gdzieś rudą.

Aha, co do kontrastu, to przeczytałam gdzieś na blogu, że typy czyste często potrzebują więcej kontrastu, niż mają w urodzie. Czyli możesz być średnia, ale zniesiesz wysoki kontrast. dawaj połączenie trawiastej zieleni z pomidorową czerwienią i dodaj jeszcze słonecznikową żółć.

P. S. Cieniami się nie sugeruj, niebieski na powiece to generalnie trudny przypadek, Earth chyba też o tym kiedyś pisała. Jeśli jesteś BS, to zwykle możesz mieć szał na powiece. Może po prostu to był zły odcień albo nie pasuje ci podkreślanie oczoj-bnym kolorem. Tu już nie chodzi tylko o typ kolorystyczny.

P.S.2. Na pewno nie masz chłodnego odcienia włosów.

Ja szukam jakiegoś ładnego, szarego (ciemniejszego) cienia do powiek, matowego, i nic.

[lwia paszcza]

Napisane przez okrytonasienna

No w sumie. bo ja głównie wybierałam te, które mi się podobały, nie te, które pasowały. Choć oczywiście już wtedy wiedziałam, że lepiej w czystym różu niż np. ciemnej, aksamitnej zieleni (lubię ten kolor).

Ciemna co? Jesień? Ja na początku strzelałam, że Gniazdko może być DA albo TA, ewentualnie Zima, ale dopiero na tych ostatnich zdjęciach ma lepsze światło i widać kolor cery i to, jak reaguje na różne odcienie.

To mnie zwykle wmawiali, że jestem Latem albo Zgaszoną Jesienią.

ja raczej słyszałam, że jestem ciemna kolorystycznie, tzn. odcień skóry, oczu, i takie rzeczy. A to jest bzdura, bo jak się patrzy w moje oczy przy świetle, to one wcale nie są czarne, tylko takie-bursztynowe? (Włosy w sumie tak samo). Mają dużo takich jakby złocistych promieni idących od źrenicy do zewnątrz oka. I jest ciemniejszy pierścień otaczający tęczówkę, może też przez to oczy się wydają ciemniejsze, nie wiem. To samo skóra. Moja skóra wydaje się ciemna, bo słońce mnie szybko opala, ale jakoś mi się nie kleją pieprzyki, które mi ostatnio się pojawiły na szyi, do typu ciemnego; chodzi o ten podział przy OPALANIU, żeby nie było nieporozumień; (w sensie, ciemna karnacja, ) no i ewidentnie widać, że skóra u mnie ma złotawy, czy żółtawy podton, a nie brązowawy. Po tym, moim zdaniem, można poznać wiosnę; u nich skóra ma często autentycznie taki połysk złotawy. Ale trzeba się dobrze przyjrzeć Ale ludzie widzą i wiedzą swoje, szczególnie niedouczone makijażystki, których unikam, bo chcą mi na siłę robić CIEMNY makijaż oka, bo nie potrafią sobie wyobrazić, że to niekoniecznie tak działa. Za dużo osób zwraca uwagę na kolor (i to powierzchownie), przynajmniej u mnie, a nie na jego czystość, bo przecież każda wiosna ma przejrzyste kolory. No i zawsze miałam etykietkę CIEMNEJ ZIMY

[gniazdko]

Połączenie dziwacznych kolorów chyba okej.
Co do makijażu, to użyłam najmocniejszych cieni, jakie znalazłam. Róże w kolorze gumy balonowej plus fiolet spoko, ten niebieski to tak sobie.

[earthpace]

Ja nie mam pewności co do rozstrzygnięcia tej zagadki, ale napiszę swoje odczucia :
1. na pewno nasycone kolory wypadają lepiej niż zgaszone i zlewające się ze skórą;
2. cytrynowa żółć > jajeczna żółć, ale nie mam przekonania czy cytrynowa nie jest dla Ciebie już ciut za chłodna;
3. na tych zdjęciach zarówno czerń jak i biel nie wypada na Tobie zbyt twarzowo, oba kolory są zbyt.. kategoryczne () i zimne, odbierają Ci trochę życia z buzi; te same odczucia mam co do srebrnego swetra;
4. mam wrażenie, że ze wszystkich mierzonych kolorów najgorsza jest chłodna, niebieska, jaskrawa fuksja (co wyklucza głównie TW i BW wg mnie też)
5. ponadto źle wypadłaś w czerwieniach, przegrałaś z nimi (czy to taka chłodna, niebieska czerwień?), może byłoby inaczej gdybyś miała zdjęcie w czerwieni w świetle dnia..
6. mam wrażenie, że ten jasny, brzoskwiniowy (?) sweter z nitkami bardzo ożywia twarz (chociaż sam kolor jest mało kontrastowy), co może sugerować sezon bright;
7. błękit wydaje się być OK prawdopodobnie dlatego, że jasycony i ze śliskiego, błyszczącego materiału;
8. moim zdaniem dobrze Ci w brązach (przynajmniej tych czekoladowych), może to kwestia zdjęć a może po prostu nie lubisz tych kolorów, bo wydaja Ci się mało kontrastowe wobec Twoich oczu i włosów. A, że lubisz kontrasty.. to już wiemy po wyborze Anne Hathaway :P

Wychodzi ciepły sezon, typ bardziej kontrastowy z domieszką chłodu...

Wydaje mi się, że odpadają nam: TW, TSu, Soft Summer, wszystkie jesienie, ciepła wiosna również i chyba BW. Mało prawdopodobna wydaje się LSp i LSu.
Faktycznie najwięcej wskazuje za BSp.. one często są wizualnie podobne do BW, ale cechują się lekkim zgaszeniem, ociepleniem urody (co daje wrażenie jesiennej domieszki) i trochę niższym kontrastem. Dlatego w sumie nie jestem zaskoczona, że wypada BSp, szczególnie po Twoich zdjęciach na dworze bez makijażu (tych wrzucanych na początku). Warto rzucić okiem np. na Rachel Weisz i porównac ją z jakąś BW. Widać te różnice BSp-BW.
Dodam, że BW raczej nie wypadają dobrze w kolorze khaki.

Co do makijażu, róż może wydawać Ci się lepszy, bo lepiej kontrastuje z Twoją tęczówką. Czy w makijażu lepiej wyglądasz:
- w różu czy bez różu? (I mean w różu do policzków )
- błyszczyk czy matowa szminka?
- lubisz rozświetlacze czy wyglądasz jak draqueen ?

[morelle]

Napisane przez okrytonasienna

O, proszę, brunetka Bright Spring: imho ty jesteś cieplejsza, ale w każdym typie są różne "poziomy" temperatur.

A z czystymi to jest tak (zimami też), że często trafiają do innych typów, widzisz, dałam się nabrać, może przez światło na zdjęciach.

Dla przykładu: wszystkie BS jako blondynki, choć widziałam gdzieś rudą.

Aha, co do kontrastu, to przeczytałam gdzieś na blogu, że typy czyste często potrzebują więcej kontrastu, niż mają w urodzie. Czyli możesz być średnia, ale zniesiesz wysoki kontrast. dawaj połączenie trawiastej zieleni z pomidorową czerwienią i dodaj jeszcze słonecznikową żółć.

P. S. Cieniami się nie sugeruj, niebieski na powiece to generalnie trudny przypadek, Earth chyba też o tym kiedyś pisała. Jeśli jesteś BS, to zwykle możesz mieć szał na powiece. Może po prostu to był zły odcień albo nie pasuje ci podkreślanie oczoj-bnym kolorem. Tu już nie chodzi tylko o typ kolorystyczny.

P.S.2. Na pewno nie masz chłodnego odcienia włosów.

Ja szukam jakiegoś ładnego, szarego (ciemniejszego) cienia do powiek, matowego, i nic.

Spróbuj City Wolf marki Nabla.

[earthpace]

Dodam, że jeżeli dwie BSp z tego wątku Cię "widzą" jako BSp, to jest to duży głos ZA tym typem. Moim zdaniem w AK najłatwiej jest poznać "swojego", bo widać te same niuanse, te same prawidłowości.. no i kto lepiej się zna na palecie BSp jak nie BSp? Ja się na zimach znam, na wiosnach trochę, ale lata i jesienie to już dla mnie rejony niezbadane Zwłaszcza jesienie.. nigdy nie wiem jakie kolory są w ich paletach I tak to jest..

[gniazdko]

No właśnie w tym swetrze brzoskwiniowym "z nitkami" nie mam ożywionej twarzy tak na co dzień, to właśnie jeden z takich gorszych kolorów, bo jestem w nich właśnie taka blado-żółta, woskowa. Moja mama mówi też, że średnio mi w pastelowym, brudnym różu; uważa, że wyglądam tak samo jak w tym swetrze, nijako.
Jeżeli chodzi o makijaż, to:
- chyba w różu, ale nie wiem, czy to nie kwestia tego, że wyglądam w nim poważniej, a nie jak licealistka
- co do błyszczyka i matowej szminki, to używam tylko szminek, jak byłam młodsza używałam też błyszczyków, ale nie pamiętam. Natomiast chyba lepiej mi w błyszczących szminkach, niż w takich zupełnie 100% matowych.
- rozświetlacz nie wygląda u mnie źle

A co do Rachel Weisz, to wydaje mi się, że mam trochę więcej kontrastu niż ona, a przynajmniej na tym zdjęciu.



Ona ma taki "oliwkowy" koloryt w oczach, włosach, cerze. A ja mam żółtawą cerę latem i różowawą zimą, czekoladowe oczy i ciemnobrązowe włosy. Chyba głównie ten "kontrast" jest u mnie większy przez oczy. Od razu też mówię, bo coś pisałyście o "absorbowaniu" światła przez skórę. No więc, moja skóra absorbuje i "odbija". Jak mam żółtą bluzkę, to jestem bardziej "świecąca", w różowej "sinieję", w słońcu jestem żółta, w cieniu bardziej "opalona", jak robię zdjęcie z fleszem, to bledsza itd.

[okrytonasienna]

Ja jestem BS, ale nie typowałam tak Gniazdka. Ale jak nie to, to nie wiem, jaki typ.

Co do Rachel, to czerń. w odpowiednich kolorach jej oczy są cudownie błyszczące, cera też. Z BS to jeszcze chyba Emmy Rossum nią jest.

morelle, dzięki.

[gniazdko]

Napisane przez okrytonasienna

Ja jestem BS, ale nie typowałam tak Gniazdka. Ale jak nie to, to nie wiem, jaki typ.

Co do Rachel, to czerń. w odpowiednich kolorach jej oczy są cudownie błyszczące, cera też. Z BS to jeszcze chyba Emmy Rossum nią jest.

Jak tak patrzę, to chyba bardziej Emmy Rossum u mnie, niż Rachel Weisz. Ewentualnie trochę Rose McGowan.

[earthpace]

Napisane przez gniazdko

No właśnie w tym swetrze brzoskwiniowym "z nitkami" nie mam ożywionej twarzy tak na co dzień, to właśnie jeden z takich gorszych kolorów, bo jestem w nich właśnie taka blado-żółta, woskowa. Moja mama mówi też, że średnio mi w pastelowym, brudnym różu; uważa, że wyglądam tak samo jak w tym swetrze, nijako.
Jeżeli chodzi o makijaż, to:
- chyba w różu, ale nie wiem, czy to nie kwestia tego, że wyglądam w nim poważniej, a nie jak licealistka
- co do błyszczyka i matowej szminki, to używam tylko szminek, jak byłam młodsza używałam też błyszczyków, ale nie pamiętam. Natomiast chyba lepiej mi w błyszczących szminkach, niż w takich zupełnie 100% matowych.
- rozświetlacz nie wygląda u mnie źle

A co do Rachel Weisz, to wydaje mi się, że mam trochę więcej kontrastu niż ona, a przynajmniej na tym zdjęciu.



Ona ma taki "oliwkowy" koloryt w oczach, włosach, cerze. A ja mam żółtawą cerę latem i różowawą zimą, czekoladowe oczy i ciemnobrązowe włosy. Chyba głównie ten "kontrast" jest u mnie większy przez oczy. Od razu też mówię, bo coś pisałyście o "absorbowaniu" światła przez skórę. No więc, moja skóra absorbuje i "odbija". Jak mam żółtą bluzkę, to jestem bardziej "świecąca", w różowej "sinieję", w słońcu jestem żółta, w cieniu bardziej "opalona", jak robię zdjęcie z fleszem, to bledsza itd.

Nie miałam na myśli, że kolor swetra jest dobry, ale, że błyszczące nitki trochę Cię ratują w złym kolorze. Innymi słowy, lepiej w pudrowym swetrze z błyszczącymi nitkami niż w pudrowym swetrze z matowej tkaniny. To są cechy sezonów bright.
Podobnie jak transparentna skóra. Dobrze to określiłaś, że w różowej siniejesz, bo ten kolor jest wg mnie na Ciebie za chłodny.
Co do kontrastu Rachel Weisz, czyste sezony miewają zakres kontrastu od średniego do wysokiego. Rachel ma raczej naturalnie średni, ale w mocniejszym makijażu wypada bardziej kontrastowo

Co jest również cechą sezonów bright. Tak jak dziewczyny pisały, inni brali je za jesienie, jak i ja siebie tak typowałam. A wszystkie 3 okazałyśmy się sezonem bright. Oznacza to mw tyle, że można wyglądać niezbyt kontrastowo, ale znosi się wysoki kontrast i nabiera się go we właściwych kolorach. Można też wyglądać kontrastowo, a zniknać z jaskrawym kolorze:

Wg mnie Ty w jaskrawych i zimnych kolorach, znikasz.
Wydaje mi się, że może tak być, że jesteś BSp, ale wolisz siebie w kolorach BW z racji, że lubisz kontrasty. Kolory BW Cię wychładzają, wybledzają, tym samym bardziej wyglądasz właśnie jak królewna śnieżka.

Tu Rachel Weisz w krwistej czerwieni za ciemnej dla BSp.


A propos kontrastu BSp, powiem tylko tyle :


Różne są BSp, jedne bardziej kontrastowe inne mniej, to samo dotyczy wszystkich sezonów.

[morelle]

Napisane przez okrytonasienna

Ja jestem BS, ale nie typowałam tak Gniazdka. Ale jak nie to, to nie wiem, jaki typ.

Co do Rachel, to czerń. w odpowiednich kolorach jej oczy są cudownie błyszczące, cera też. Z BS to jeszcze chyba Emmy Rossum nią jest.

morelle, dzięki. :-)

[Wampierz]

Napisane przez earthpace

Ja nie mam pewności co do rozstrzygnięcia tej zagadki, ale napiszę swoje odczucia :
1. na pewno nasycone kolory wypadają lepiej niż zgaszone i zlewające się ze skórą;
2. cytrynowa żółć > jajeczna żółć, ale nie mam przekonania czy cytrynowa nie jest dla Ciebie już ciut za chłodna;
3. na tych zdjęciach zarówno czerń jak i biel nie wypada na Tobie zbyt twarzowo, oba kolory są zbyt.. kategoryczne () i zimne, odbierają Ci trochę życia z buzi; te same odczucia mam co do srebrnego swetra;
4. mam wrażenie, że ze wszystkich mierzonych kolorów najgorsza jest chłodna, niebieska, jaskrawa fuksja (co wyklucza głównie TW i BW wg mnie też)
5. ponadto źle wypadłaś w czerwieniach, przegrałaś z nimi (czy to taka chłodna, niebieska czerwień?), może byłoby inaczej gdybyś miała zdjęcie w czerwieni w świetle dnia..
6. mam wrażenie, że ten jasny, brzoskwiniowy (?) sweter z nitkami bardzo ożywia twarz (chociaż sam kolor jest mało kontrastowy), co może sugerować sezon bright;
7. błękit wydaje się być OK prawdopodobnie dlatego, że jasycony i ze śliskiego, błyszczącego materiału;
8. moim zdaniem dobrze Ci w brązach (przynajmniej tych czekoladowych), może to kwestia zdjęć a może po prostu nie lubisz tych kolorów, bo wydaja Ci się mało kontrastowe wobec Twoich oczu i włosów. A, że lubisz kontrasty.. to już wiemy po wyborze Anne Hathaway :P

Wychodzi ciepły sezon, typ bardziej kontrastowy z domieszką chłodu...

Wydaje mi się, że odpadają nam: TW, TSu, Soft Summer, wszystkie jesienie, ciepła wiosna również i chyba BW. Mało prawdopodobna wydaje się LSp i LSu.
Faktycznie najwięcej wskazuje za BSp.. one często są wizualnie podobne do BW, ale cechują się lekkim zgaszeniem, ociepleniem urody (co daje wrażenie jesiennej domieszki) i trochę niższym kontrastem. Dlatego w sumie nie jestem zaskoczona, że wypada BSp, szczególnie po Twoich zdjęciach na dworze bez makijażu (tych wrzucanych na początku). Warto rzucić okiem np. na Rachel Weisz i porównac ją z jakąś BW. Widać te różnice BSp-BW.
Dodam, że BW raczej nie wypadają dobrze w kolorze khaki.

Co do makijażu, róż może wydawać Ci się lepszy, bo lepiej kontrastuje z Twoją tęczówką. Czy w makijażu lepiej wyglądasz:
- w różu czy bez różu? (I mean w różu do policzków )
- błyszczyk czy matowa szminka?
- lubisz rozświetlacze czy wyglądasz jak draqueen ?

Mam podobne odczucia, chociaż w ogóle imho za dużo na tych zdjęciach nie ma się co opierać, ale zdecydowanie widać dwie rzeczy:
- kolory mocno zlewające się z twarzą wyglądają źle, chyba najgorzej
- chłodne wyglądają zawsze gorzej niż ciepłe

I to przez to dwie żółcie dają inny efekt - jedna jest ciepława, ale zgaszona, druga jest czystsza ale chłodniejsza. Imho żadna nie jest do końca dobra, ale ta zgaszona mocniej się zlewa ze skórą i ogólnie wygląda mdło.

Też BS wydaje mi się mocno prawdopodobne, ale nie wykluczałabym też ciemnej jesieni, tak dla spokoju jeszcze bym sprawdziła.

[gniazdko]

Wampierz, jak jeszcze sprawdzić?

Na pewno w brązach jest średnio. Tak samo w "przydymionych" barwach. A ciemna jesień opiera się na brązach.

[okrytonasienna]

Napisane przez gniazdko

Wampierz, jak jeszcze sprawdzić?

Na pewno w brązach jest średnio. Tak samo w "przydymionych" barwach. A ciemna jesień opiera się na brązach.

Gniazdku, widzisz tu jakieś opieranie się na brązach? Wszystkie panie są Ciemnymi Jesieniami. To nie tak, że Jesień MUSI nosić brązy. Nie musi, ale może, bo palety w mniejszym lub większym stopniu mają taką "brązową" nakładkę.

[Alicja0708]

Hej, założyłam wątek na temat szminki nyx, ale gdzieś przepadł...😢 znalazłam przepiękny kolor nude, ale nie wiem, co to za kolor szminka lip lingerie, jeżeli wiecie, jaki kolor, dajcie znać😊556928c0-6695-496c-a90a-d8851ba7d450-01.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martaakow]

Napisane przez okrytonasienna

Gniazdku, widzisz tu jakieś opieranie się na brązach? Wszystkie panie są Ciemnymi Jesieniami. To nie tak, że Jesień MUSI nosić brązy. Nie musi, ale może, bo palety w mniejszym lub większym stopniu mają taką "brązową" nakładkę.

Fajne przykłady dajesz na to, że każdy typ urody (pod względem koloru cery, oczu, włosów) może być każdym typem kolorystycznym
Ta blondynka w kręconych nigdy by mi się nie skojarzyła z DA.

[okrytonasienna]

Napisane przez martaakow

Fajne przykłady dajesz na to, że każdy typ urody (pod względem koloru cery, oczu, włosów) może być każdym typem kolorystycznym
Ta blondynka w kręconych nigdy by mi się nie skojarzyła z DA.

Tak, mnie też. Pewnie stawiałabym na SS, ale chyba pisałam już, że typy Ciemne mają taki hm, ciekawy odcień cery, trochę przymglony, ale nie zgaszony. Na jakimś blogu przewinęła się też pani DA o bardzo jasnej, wręcz bladej cerze.

Pierwsza Jasne Lato (!), druga Chłodna Zima, czyli przykład, jak dobrze wyglądać w czerni.

[gniazdko]

Tyle tylko, że kiedy jestem nieopalona, to nie widzę tych "brązów" u siebie w cerze itd.

To są dwa zdjęcia robione zimą, kiedy letnia opalenizna już kompletnie ze mnie zeszła. Pierwsze z nich jest bliżej okna, więc wiadomo, że "wychłodzone". Ale pokazuje, jak moja cera "odbija" światło. Drugie zdjęcie bokiem do okna, widać nawet naturalne, różowawe rumieńce. Zimą mam większy kontrast, bo cera jest jasna. Latem to się "rozmywa", bo jak się opalę, to np. przestają mi się odznaczać usta itd. Te wszystkie panie z załączników, które są Ciemną Jesienią, mają ten zgaszony brąz w kolorycie cery, nawet jasnej, którego ja u siebie nie widzę.

Też ktoś pamiętam na jakimś blogu robił próbki kolorów ze zdjęcia, żeby pokazać ogólny kontrast/koloryt. Wzięłam dobre zdjęcie, robione w świetle dziennym, na zewnątrz, dobrym aparatem, z opalenizną. U mnie wyszło tak:


Tutaj ja opalona vs nieopalona. Również zdjęcie w naturalnym świetle.



A tutaj zrobiłam sobie takie "porównania" siebie z innymi osobami. Wybrałam te, które mają "na oko" podobną kolorystykę do mnie. Starałam się szukać zdjęć w naturalnym świetle, bez flesza itd. Ale mówię, nie wiem, czy to jest miarodajne, takie sprawdzanie. Może robię głupoty, ale się serio wkręciłam w poszukiwanie swojego typu.

[martaakow]

Dla mnie to jest zupełnie niemiarodajne, co zrobiłaś
Cera, oczy, włosy mają tak różne zabarwienie w zależności od fragmentu, zwłaszcza na zdjęciu, gdzie światło odbija się od nich w różny sposób, że trudno doszukiwać się w próbkach koloru prawdziwego odzwierciedlenia kolorów.
Jak weźmiesz 3 różnie naświetlone zdjęcia, z każdego weźmiesz 10 próbek koloru z różnych części zdjęcia twarzy, to każda próbka będzie inna

[gniazdko]

Niby tak, ale mi na KAŻDYM zdjęciu, które nie jest prześwietlone ani przyciemnione/zażółcone słońcem wychodzą mniej-więcej takie odcienie. Próbowałam. Zawsze wychodzi jakiś szarawobrązowy na włosach, cieplejszy na oczach i szaroróżowe w cerze i ustach.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Poza tym próbki brałam z takiego neutralnego miejsca twarzy, bez zaróżowień ale i bez prześwietleń. To samo z włosami. Ale jak brałam kiedyś z ciekawości próbki z naświetlonych i nienaświetlonych miejsc włosów/twarzy, to różniły się tylko JASNOŚCIĄ, ale nie tonacją.

A co do zdjęć w różnych oświetleniach, to napisałam, że specjalnie wybrałam zdjęcia w podobnych oświetleniach (wiem, że trudne do uzyskania). Ale oświetlenie, o ile nie jest białe lub żółte, tylko NEUTRALNE nie zmieni tonacji skóry, ust, włosów. Mam na myśli z ciepłej na chłodną itd. Może ją najwyżej nieco przyciemnić/rozjaśnić. Z kontrastem też nic nie zrobi, bo jak się przyciemni lub rozjaśni, to wszystko będzie jaśniejsze/ciemniejsze, czyli kontrast między poszczególnymi elementami zostanie zachowany.

[earthpace]

Hmm.. to zupełnie bezcelowa droga taka analiza.. w AK decyduje podton skóry a tego nie odda żaden kolor w paincie i żadne zdjęcie.
Kolor skóry Rachel Weisz, Ni Ni i 10 innych BSp będzie całkiem inny, podobnie włosów, oczu itd, nawet zakres kontrastu.. a jednak wszystkie są BSp, bo podtony dobrze reagują na żywe czyste kolory..

A Ty cały czas analizujesz wygląd zewnętrzny czy masz do kogoś podobny odcień skóry, kolor włosów i podobny kontrast.. to nie ma znaczenia, ja wyglądam o wiele mniej kontrastowo niż Anne Hathaway a o wiele lepiej wyglądam w jaskrawych kolorach.. tak to działa.

Dodam, że Twoje włosy nie są popielato czarne.. raczej średni lub jasny brąz z ciepłymi podtonami (wg mnie nie masz chłodnego koloru włosów). Brwi też wyglądają dosyć jasno i brązowo i kolor oczu jest wg mnie ciepły. Masz średni kontrast, nie wysoki.. Może Ci się tak wydawać, bo masz jasną cerę, ale wystarczy gdybyś zrobiła sobie zdjęć z kimś o wysokim poziomie kontrastu zobaczyłabyś, że nie jesteś za bardzo kontrastowa.

[gniazdko]

No może moje włosy mają ciepły podton, ale nie są jasnym brązem. A na pewno nie "na żywo". Nie są czarne, są brązowe, to prawda. Ale są naprawdę dużo ciemniejsze od tzw. ciemnego blondu, który jest de facto jasnym brązem. No ale też jaśniejsze od włosów np. mojego taty, które są czarne.

To już chyba moja ostatnia próba tutaj. Zebrałam wszystkie podtypy, które padły w sugestiach. Jak to nic nie da, to ja się chyba poddaję i przyjmuję do wiadomości, że w zasadzie nie wiem, czym jestem.

[earthpace]

Pewnie Cię doprowadzę do rozpaczy, ale zdjęcie, które wybrałaś, wygląda jakby było zrobione w sztucznym świetle i skóra jest nienaturalnie prześwietlona.. Nawet widać dziki połysk na włosach.. dlatego w zasadzie nie widzę Cię w żadnym z umieszczonych kolorów. Zdjecie jest nienaturalne

[gniazdko]

Napisane przez earthpace

Pewnie Cię doprowadzę do rozpaczy, ale zdjęcie, które wybrałaś, wygląda jakby było zrobione w sztucznym świetle i skóra jest nienaturalnie prześwietlona.. Nawet widać dziki połysk na włosach.. dlatego w zasadzie nie widzę Cię w żadnym z umieszczonych kolorów. Zdjecie jest nienaturalne

No, doprowadziłaś. Chyba się poddaję.

[earthpace]

Napisane przez gniazdko

No, doprowadziłaś. Chyba się poddaję.

Wydaje mi się, że lepiej byłoby wykorzystać któreś z tych

[gniazdko]

Dobra, last try.

[earthpace]

[gniazdko]

Napisane przez earthpace

I jaki wniosek?