Mamusie KWIETNIOWE 2020

[Curly81]

Napisane przez _Loooola_

Ja dzisiaj zamawiałam usługę i pierwszą rzeczą o którą zapytałam była cena, więc nie powinnaś mieć o to pretensji. Z tego co się orientuję to cena jest normalna, często uzależniona od sprzątanej powierzchni, także nie do końca rozumiem złość. Nawet ludzie z małych miast chcą zarabiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Problem w tym,że powierzchnia nie była duża, a ja tam byłam i sprzątałam 3 tyg temu. Stawka 50zł za godzinę sprzątanie nie jest ceną przeciętną nawet w Wawie, gdzie stawka wynosi 20zł na godzinę. Ja kontaktu z Panią nie miałam, a rodzice starsi nie zapytali, myśleli,że cena będzie podobna do tej jaką ja płacę za sprzątanie w Wawie i jaką oni zapłacili innej Pani w pażdzierniku. Mój tato powiedział,że podłogę wczoraj wieczorem umył w łazience i kuchni zanim ona przyszła, bo zapomniał,że miała przyjśc także cena jak dla mnie z kosmosu. Między tym co wzięła ostatnia Pani od nich 15zł/godzi , a tą jest różnica 35zł. Nawet dzisiaj na fb ogłaszają się Panie za 20zł za godzinę w Wawie.,także nie widzę powodu dla którego cena sprzątanie w Wawie miałaby był 3 razy niższa niż w mniejszym mieście. Każdy chce zarobić, ale ta Pani nie sprzątała garażu, czy mieszkania po remoncie, a zabany dom, ktory jest reguralnie sprzątany, nie ma tam zapuszczonych pomieszczeń, czy zwału ubrań. Rodzice mają na swojej kondygnacji 100 metrów, a ta Pani miała sprzątnąć 60, bez ruszania ubrań czy rzeczy.. Tylko odkurzyć i umyć podłogę.Nie ruszyła pokoju ojca, ani drugiego pokoju. Miała umyć okno, podłogę i łazienkę bez glazury. Porównanie mam ,bo wczesniej przychodziła inna osoba do pażdziernika, ale w tej chwili jest chora. Za tą samą pracę brała 15zł za godzinę. I jak zaczęłam dzwonić z ogłoszeń teraz, to przeciętnie chcą ok. 20zł za godz. Na pewno nie 50zł.

Mój tato zadzwonił do tej mojej Ciotki, bo kobieta ta powiedziała,że ona jej naopowiadała,że my jej sowicie zapłacimy za to całe sprzątanie. Ciotka mówi,że nic takiego nie mówiła. Była również w szoku,że zażyczyła sobie za taką małą ilośc pracy 400zł, bo poprzednia Pani którą nam poleciła wzięła 15zł/godz.ł za to samo.Jakby posprzątała całą kondygrację 100metrów to co innego i musiałaby ogarniać ubrania i graty. Okazało się też,że kto inny miał przyjśc na to sprzątanie,ale dziecko zachorowało tej dziewczynie i nic nie mówiąc nam zadzwoniła po koleżankę, która w zamian za nią przyszła. Na koniec powiedziała mi,że to nie ona miała sprzątać tylko kto inny. TO też mogła powiedzieć. Tak to jest jak się załatwia przez kogoś. A chciałam dobrze, bo nie chciałam nikogo z ogłoszenia brać obcego, tylko poleconego ,a wyszło jeszcze gorzej.

[olaag012]

Napisane przez Curly81

Problem w tym,że powierzchnia nie była duża, a ja tam byłam i sprzątałam 3 tyg temu. Stawka 50zł za godzinę sprzątanie nie jest ceną przeciętną nawet w Wawie, gdzie stawka wynosi 20zł na godzinę. Ja kontaktu z Panią nie miałam, a rodzice starsi nie zapytali, myśleli,że cena będzie podobna do tej jaką ja płacę za sprzątanie w Wawie i jaką oni zapłacili innej Pani w pażdzierniku. Mój tato powiedział,że podłogę wieczorem umył w łazience i kuchni zanim od przyszła bo zapomniał,że miała przyjśc także cena jak dla mnie z kosmosu. Między tym co wzięła ostatnia Pani od nich 15zł/godzi a tą jest różnica 35zł. Nawet dzisiaj na fb ogłaszają się Pani za 20zł za godzinę w Wawie.,także nie widzę powodu dla którego cena sprzątanie w Wawie miałaby był 3 razy niższa niż w mniejszym mieście. Każdy chce zarobić, ale ta Pani nie sprzątała garażu czy mieszkania po remoncie, a zaabany dom, ktory jest reguralnie sprzątany, nie ma tam zapuszczonych pomieszczeń, czy zwału ubrań. Rodzice mają na swojej kondygnacji 100 metrów, a ta Pani miała sprzątnąć 60, bez ruszania ubrań czy rzeczy.. Tylko odkurzyć i umyć podłogę.Nie ruszyła pokoju ojca, ani drugiego pokoju. Miała umyć okno, podłogę i łazienkę bez glazury. Porównanie mam ,bo wczesniej przychodziła inna osoba do pażdziernika, ale w tej chwili jest chora. Za tą samą pracę brała 15zł za godzinę. I jak zaczęłam dzwonić z ogłoszeń teraz, to przeciętnie chcą ok. 20zł za godz. Na pewno nie 50zł.

Mnie jeszcze zastanawia że sprzatala 8h, skoro mówisz że mieszkanie nie było zapuszczone.. No ale fakt, najlepiej spytać od razu o cenę żeby nie było niepotrzebnych rozczarowań.. Może taka droga cena ze względu na święta i więcej zleceń?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez olaag012

Mnie jeszcze zastanawia że sprzatala 8h, skoro mówisz że mieszkanie nie było zapuszczone.. No ale fakt, najlepiej spytać od razu o cenę żeby nie było niepotrzebnych rozczarowań.. Może taka droga cena ze względu na święta i więcej zleceń?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie było zapuszczone, ale powierzchnia 60 metrów , a nie jeden pokój. Była 8 godzin, ale miała przecież przerwy na posiłki i papieroska. Nie sprzątała bite 8 godzin bez ustanku z potem na czole. Na luzie. Tipsy jak u drapieżnika trzeba było oszczędzać...Mój tato podziawiał jak można cokolwiek robić z takimi długimi paznokciami. Dla porównania poprzedniej PAni to samo co ona teraz zrobiła zrobiła zajęło 6 godzin. i też miała przerwy na posiłki..i tamta zażyczyła sobie za te 6 godz. pracy poniżej 100zł, ale ojciec dał jej 100zł. Byłam u nich z córką 3 tyg. temu i obie sprzątałyśmy.Ona odkurzała,ja myłam podłogi i łazienkę.Firanki powiesiła, papierosek, firanki zdjęła papierosek itd. Mój ojciec był zły na mnie,że kogoś takiego umówiłam .
Ona powiedziała ojcu,że nie sprząta nigdy na godziny, że czasami idzie sprzątać do kogoś na 4 godziny i że są to ludzie majętni umiejący docenić czyjąś pracę. Na co dzień nie pracuje , ma 2 tyś z 500plus , 4 dzieci odchowanych już szkolnych,chwaliła się ojcu...że łapie jedynie okazje tak na pół dnia od czasu do czasu. Tamta poprzednia Pani była na emeryturze i sprzątała na co dzień u ludzi i brała 15zł. Przyznała się do mnie przez tel jak mi ojciec ja dał do tel..,że myslała,że dobrze u nich zarobi...bo ktos jej powiedział,że nie pożałuje. Także brak mi słow. Nie jest to jej stawka, tylko ile da radę wyciągnąć od kogoś podług tego czy dom ładny,itd..Ona zapytała ojca ile on jej by dał za sprzątanie, a on na to,że tyle samo co porzedniej Pani co do nich przychodziła sprzątać, bo jest tak samo zrobione i to samo. Powiedział ile i Pani się wkurzyła. Powiedziała ,,a ja myslałam,że zarobię chociaż 400zł za to co zrobiłam ))). Teraz to ja się z tego śmieję. Ludzie nie mają pojęcia co ile kosztuje. Niech sobie zadzwoni z ogłoszenia w tej ostrołęce i zapyta ile za godzinę biorą ludzie za sprzątanie po remoncie np...po farbach i pyle i zejdzie na ziemię. Nawet po remoncie nikt tam nie płaci nikomu 50zł za godzine sprzątania. Jak się trafi osoba bogata i ma gest to jej sprawa...Moj ojciec ma 1200zł emerytury mcznie , a ona za 8 godzin sprzątania z przerwami! chciała od niego najmniej 400zł jakby przyszła do pracującego bogatego gościa.

[ania20bn]

Odebrałam dziś wyniki z drugich prenatalnych i ryzyko trisomii 21 sie zmniejszyło z 422 na 576.
Ciągle jestem śpiąca i zaczęłam się zastanawiać czy to nie przez tarczyce i jutro idę ponownie na badanie krwi sobie tsh zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moonara]

Curly, może i faktycznie ta pani nie była do końca uczciwa i rzetelna, ale fakt jest taki, że takie kwestie omawia się przed rozpoczęciem pracy. Dlatego ja też nie rozumiem Twojego zdenerwowania.
Tak czy inaczej mam nadzieję, że emocje już opadły i jest wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez moonara

Curly, może i faktycznie ta pani nie była do końca uczciwa i rzetelna, ale fakt jest taki, że takie kwestie omawia się przed rozpoczęciem pracy. Dlatego ja też nie rozumiem Twojego zdenerwowania.
Tak czy inaczej mam nadzieję, że emocje już opadły i jest wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pani ewidentnie chciała moich rodziców naciągnąć i oszukać,bo nawet nie wspomniała zanim zaczęła sprzàć, że zgodzony był do sprzątania kto inny. Nie ona. Może w ogóle byśmy się nie zgodzili by przychodziła. Miała przyjść zupełnie inna osoba,która podała stawkę za swojà mojej Cioci i ona twierdzi,że cenowo bylo by to tyle co poprzednia Pani. Mówiła też ,ze piecze ciasta na zamówienie i ile to kosztuje także gdyby przyszła tamta,to by problemu nie było żadnego. Ale glupio jej bylo odmowic nam jak termin był umówiony już ze 3tyg. temu,a jej zachorowalo dziecko. To namówiła jakàś dużo droższa koleżankę i wyszło jak wyszło. Jestem na siebie zła,bo mogłam sama z ogłoszenia kogoś umawiać ,a nie przez osoby trzecie i nie miałam ani tel.,ani żadnego kontaktu z tà umowionà osóbà. Przyszedł jeszcze kto inny i dopiero po fakcie Pani raczyła o tym powiedzieć. To w moim odczuciu było grubo nie fer. Moj tato powinien był zapytać o cenę zanim zaczęła sprzàtac ,ale ona wg.mnie jako pierwsza powinna poinformować,ze przyszła za kogoś innego kto był dużo tańszy od niej. Nie sądzę,aby nie wiedziała o tym ile bierze jej koleżanka za sprzątanie i ,ze cena będzie inna. Ojciec zadzwonił do mnie zdumiony,kogo ja mówiłam i jakie ceny,że ta Pani chce od niego 400zl,że ja mowilam,ze bedzie cena podobna do tej co była wcześniej. Dał mi jà do tel. I ona między wierszami powiedziała,ze przyszła w zastępstwie za koleżankę,która nie mogła i wszystko jasne!Tylko mogła powiedzieć o tym i zapytać czy wiemy o tym,ze stawka będzie inna niż u tamtej Pani. Dlatego uważam,że moje zdenerwowanie jest uzasadnione i również mój brat jest tego zdania,że to ona powinna powiedziec moim rodzicom ,ze przyszla za kogos innego. Ta poprzednia dziewczyna też nie zadbała o to,żeby uzgodnić ,czy osoba,ktora w zastępstwie za nią przyjdzie będzie w tej samej cenie co ona. Ciocia Umawiala tamtà osobę ,a nie kogoś innego.. niestety spać nie mogę. Jeszcze mi nie przeszło. Mam nauczkę ,żeby na drugi raz samemu umawiać takie rzeczy,a nie przez kogoś. Nie miałam nawet kontaktu z tamtà Panią. Wszystko umawiałam przez Ciocię. Mam nawet rozmowę z nią na fb, żeby mi podała nr tel do tej dziewczyny ,ale ona napisała ,ze nie muszę już do niej dzwonić ,bo już wszystko ustalone. A przyszedł kto inny. Ciocia jest teraz wściekła na siebie,że tak wyszło.
Ta Pani bierze więcej za sprzątanie niż profesjonalna firma sprzàtajaca z dużego miasta ,która wystawia faktury i zatrudnia wiele osób.. Ale to już inna bajka, bo ludzie mogą sobie ustalać takie stawki jakie chcą i nikt im nie zabroni. Głównie błąd po stronie dziewczyny,która miała przyjść i nie powiedziała Cioci, że przyjdzie za nią ktoś inny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[triss]

Curly nie chce usprawiedliwiać jakoś tej pani, rozumiem złość i rozgoryczenie. Ale prawda jest taka że jako usługodawca mogła podać cenę jaką chciała. Tylko, że trzeba to było ustalić (zapytać) przed usługa. Tak chyba jest w każdej branży. Jak chce naprawić jakaś część w aucie pytam mechanika ile zapłacę. Jak mi za dużo to szukam tańszego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Co innego gdyby powiedziała że weźmie 200zl a potem żądała 400zl to już nie do przyjęcia ( no może gdyby trakcie sprzątania została poproszona np o jakieś dodatkowe pomieszczenia, czy coś czego najpierw robić nie miała )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Byłam dzisiaj świadkiem śmiesznej sytuacji, nawet trochę przestałam się dziwić, że ludzie nie są chętni na przepuszczanie ciężarnych. Poszłam na badanie krwi, razem ze mną 4 osoby w kolejce do laboratorium i wchodzi ONA. Jeszcze dobrze nie podeszła do rejestracji, a już cały ośrodek zdrowia słyszał, że jest w ciąży i jej się należy wcześniejsze wejście. Później podeszła do laboratorium i pyta kto jest pierwszy, bo ona teraz wchodzi, bo jest w ciąży i nie może czekać. Przepuściliśmy ją wszyscy, łącznie ze mną, też ciężarną. No komedia jeszcze później spotkałam ją na ryneczku, przerzucała ubrania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EwkaP]

Napisane przez _Loooola_

Byłam dzisiaj świadkiem śmiesznej sytuacji, nawet trochę przestałam się dziwić, że ludzie nie są chętni na przepuszczanie ciężarnych. Poszłam na badanie krwi, razem ze mną 4 osoby w kolejce do laboratorium i wchodzi ONA. Jeszcze dobrze nie podeszła do rejestracji, a już cały ośrodek zdrowia słyszał, że jest w ciąży i jej się należy wcześniejsze wejście. Później podeszła do laboratorium i pyta kto jest pierwszy, bo ona teraz wchodzi, bo jest w ciąży i nie może czekać. Przepuściliśmy ją wszyscy, łącznie ze mną, też ciężarną. No komedia jeszcze później spotkałam ją na ryneczku, przerzucała ubrania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A chociaż miała brzuszek ?
Bo ja spotykam raczej płaskie kobitki ,które muszą być pierwsze

[olaag012]

Napisane przez _Loooola_

Byłam dzisiaj świadkiem śmiesznej sytuacji, nawet trochę przestałam się dziwić, że ludzie nie są chętni na przepuszczanie ciężarnych. Poszłam na badanie krwi, razem ze mną 4 osoby w kolejce do laboratorium i wchodzi ONA. Jeszcze dobrze nie podeszła do rejestracji, a już cały ośrodek zdrowia słyszał, że jest w ciąży i jej się należy wcześniejsze wejście. Później podeszła do laboratorium i pyta kto jest pierwszy, bo ona teraz wchodzi, bo jest w ciąży i nie może czekać. Przepuściliśmy ją wszyscy, łącznie ze mną, też ciężarną. No komedia jeszcze później spotkałam ją na ryneczku, przerzucała ubrania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, i przez takie nadużywanie potem wszyscy patrzą spod byka jak przepuszcza się ciężarne.. Ja dla świętego spokoju czekam zawsze grzecznie w kolejce, mam nadzieję że nigdy nie będę musiała się prosić nikogo o przepuszczenie. Kurtkę mam zawsze rozpieta i brzuszek już widać więc jak ktoś z dobrej woli chciałby miejsca ustąpić to moze-ale jak zauważa brzuch to nagle staje się niewidzialna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Napisane przez triss

Curly nie chce usprawiedliwiać jakoś tej pani, rozumiem złość i rozgoryczenie. Ale prawda jest taka że jako usługodawca mogła podać cenę jaką chciała. Tylko, że trzeba to było ustalić (zapytać) przed usługa. Tak chyba jest w każdej branży. Jak chce naprawić jakaś część w aucie pytam mechanika ile zapłacę. Jak mi za dużo to szukam tańszego.

[/COLOR]Co innego gdyby powiedziała że weźmie 200zl a potem żądała 400zl to już nie do przyjęcia ( no może gdyby trakcie sprzątania została poproszona np o jakieś dodatkowe pomieszczenia, czy coś czego najpierw robić nie miała )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się co do tej kwestii, ale najpierw musielibyśmy wiedzieć,że przyjdzie ktoś inny. Pani umówiona miała wziąć podobną kwotę jak poprzednia. Gdyby Ciocia wiedziała,że ma przyjść ktoś inny całkiem, to by do mnie zadzwoniła,że będzie inna osoba. A tak nikt nie wiedział. Może byśmy wcale nie zgodzili się ,żeby kto inny przychodził i zapytali Ciocię czy bierze tyle co poprzednia Pani, która dzień wczesńiej załatwiła sobie zastęptwo..Ta kobieta przyszła nawet bez zgody naszej na sprzątanie i nie wiedzieliśmy o tym. Miała przyjść zupełni inna osoba, której nikt z nas nie widział na oczy,więc nikt się nie spodziewał,że jest to ktoś w zastępstwie umówionej przez Ciocię Pani. Gdyby raczyła powiedzieć,że zamiast Pani X przyszłam ja , bo mnie poprosiła, to by można się pytać o cenę, a tak było powiedziane,że stawka będzie podobna jak poprzednio jak była umawiana te 3 tyg. temu.

To tak jakbyś przyszła na umówioną zmianę opon z Panem , który miał wziąć określoną kwotę umowioną tel, a po zmianie opon oświadczył,że zamiast kolegi on zmieniał i cena jest inna u niego jak u kolegi. No tak się nie robi. Nikt nie ma na czole napisane,że kto inny się umawiał,a kto inny usługę za kogoś wykonał i ma inne stawki i trzeba ponownie pytać o cenę. Czasami dzwonię do fryzjera umówic się na jakiś zabieg, pytam o cenę i nie wyobrażam sobie,żebym po przyjsciu była obsłużona za wyższą kwotę niz była ustalona, a na koniec mnie poinformowano jeszcze,że kto inny usługę wykonywał, przecież musiałabym być o tym najpierw poinormowana,że jest zastępstwo,czy mi to odpowiada , czy nie.

[benetta]

Siedzę na glukoze. Bleeee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez benetta

Siedzę na glukoze. Bleeee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki. Mnie po wczorajszym jeszcze żyły bolą.
Odebrałam wynik: na czczo 75, po godz. 118, po 2 godz. 97, więc chyba ok.
Stella, a jak Twoja krzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Ja na glukozę pójdę pewnie jutro. Przynosicie swoje preparaty, czy pijecie to co wam dają?Ja badanie będę robiła w Lumedzie i zastanawiam się czy mi pozwolą wypić tą glukozę smakową pomarańczową, którą kupię w aptece...Mam jeszcze lekkie mdłości także obawiam się,że mogłabym zwrócić taką zwykłą bez smaku..

[Angel7891]

Ja skorzystałam z pierwszeństwa tylko raz na początku bo było mi tak słabo, że dopiero jak coś zjadłam po pobraniu krwi to odżyłam. Teraz mi już to właśnie nie przeszkadza poczekać o ile mogę usiąść . Inaczej po chwili plecy mi wchodzą w d... W sumie zwykle na początku się czujemy najgorzej więc mnie nie dziwi, że takie bez brzucha wchodzą najpierw. Aa dziewczyny z drugiej strony co to jest 9 miesięcy pierwszeństwa w stosunku do całego życia w kolejkach. Trzeba korzystać .
Ostatnio mąż się popisał co do kolejek! Stoimy w Lidlu, było mi już tak słabo ale nie wychylałam się o pierwszeństwo. Stoi za nami jakąś młoda laska a ten do niej: "proszę przed nas" myślałam, że go zabije wzrokiem. Wzięłam kluczyki i mówię idę do auta, sam sobie musisz poradzić. Tak to moje kochanie się przejmuje samopoczuciem żony w ciąży.
A ja bym chciała spróbować glukozy właśnie, ciekawa jestem jak to możliwe, że jest tak źle. Ale to w styczniu dopiero będę mieć zlecone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez Curly81

Ja na glukozę pójdę pewnie jutro. Przynosicie swoje preparaty, czy pijecie to co wam dają?Ja badanie będę robiła w Lumedzie i zastanawiam się czy mi pozwolą wypić tą glukozę smakową pomarańczową, którą kupię w aptece...Mam jeszcze lekkie mdłości także obawiam się,że mogłabym zwrócić taką zwykłą bez smaku..

Ja wypiłam to co mieli w punkcie pobrań, pielęgniarka wcisnęła mi trochę soku z cytryny. Ale jak poprzednio robiłam na NFZ, to wręcz pacjentka miała obowiązek przynieść swoją glukozę. Myślę że skoro jakiś preparat jest dostępny w aptece i przeznaczony do tego badania, to nie powinni robić problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez Angel7891

Ja skorzystałam z pierwszeństwa tylko raz na początku bo było mi tak słabo, że dopiero jak coś zjadłam po pobraniu krwi to odżyłam. Teraz mi już to właśnie nie przeszkadza poczekać o ile mogę usiąść . Inaczej po chwili plecy mi wchodzą w d... W sumie zwykle na początku się czujemy najgorzej więc mnie nie dziwi, że takie bez brzucha wchodzą najpierw. Aa dziewczyny z drugiej strony co to jest 9 miesięcy pierwszeństwa w stosunku do całego życia w kolejkach. Trzeba korzystać .
Ostatnio mąż się popisał co do kolejek! Stoimy w Lidlu, było mi już tak słabo ale nie wychylałam się o pierwszeństwo. Stoi za nami jakąś młoda laska a ten do niej: "proszę przed nas" myślałam, że go zabije wzrokiem. Wzięłam kluczyki i mówię idę do auta, sam sobie musisz poradzić. Tak to moje kochanie się przejmuje samopoczuciem żony w ciąży.
A ja bym chciała spróbować glukozy właśnie, ciekawa jestem jak to możliwe, że jest tak źle. Ale to w styczniu dopiero będę mieć zlecone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest okropna glukoza. Ja robilam 4 razy w życiu. Jako nastolatka i w trzech ciazach. Powiem, że dwa ostatnie były koszmarne.
Chciałam nie polecić rajstop z gatty. Czytałam super opinie na temat tych ciążowych i grubości 100Den. Kupiłam w niedzielę a dzisiaj przy wkładaniu się podarly.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Napisane przez Juliette88

Trzymam kciuki. Mnie po wczorajszym jeszcze żyły bolą.
Odebrałam wynik: na czczo 75, po godz. 118, po 2 godz. 97, więc chyba ok.
Stella, a jak Twoja krzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze 20 min i pójdę naa pyszne jedzonko by zabić ten paskudny smak i głodna jestem, zazwyczaj o tej godzinie jestem po dwóch dużych posilkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juliette88]

Napisane przez Angel7891

A ja bym chciała spróbować glukozy właśnie, ciekawa jestem jak to możliwe, że jest tak źle. Ale to w styczniu dopiero będę mieć zlecone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie nie było ani trochę tak strasznie jak w opowieściach. Jest diabelnie słodkie, ale spokojnie do przejścia i mówię to jako osoba na co dzień stroniąca od słodyczy. Zresztą wydaje mi się że to nie sam smak jest najgorszy, a to jak organizm zareaguje na taką dawkę cukru. Na to już nie mamy żadnego wpływu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[benetta]

Napisane przez Curly81

Ja na glukozę pójdę pewnie jutro. Przynosicie swoje preparaty, czy pijecie to co wam dają?Ja badanie będę robiła w Lumedzie i zastanawiam się czy mi pozwolą wypić tą glukozę smakową pomarańczową, którą kupię w aptece...Mam jeszcze lekkie mdłości także obawiam się,że mogłabym zwrócić taką zwykłą bez smaku..

U mnie musiałam zabrać swoją. 3/4 szklanki cukru-pudru, wymerdany ulepek... A niech mi potem Smarkacz mały spróbuję kiedyś zapyskować to mu wszystkie cierpienia wylicze! 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Angel7891

Ja skorzystałam z pierwszeństwa tylko raz na początku bo było mi tak słabo, że dopiero jak coś zjadłam po pobraniu krwi to odżyłam. Teraz mi już to właśnie nie przeszkadza poczekać o ile mogę usiąść . Inaczej po chwili plecy mi wchodzą w d... W sumie zwykle na początku się czujemy najgorzej więc mnie nie dziwi, że takie bez brzucha wchodzą najpierw. Aa dziewczyny z drugiej strony co to jest 9 miesięcy pierwszeństwa w stosunku do całego życia w kolejkach. Trzeba korzystać .
Ostatnio mąż się popisał co do kolejek! Stoimy w Lidlu, było mi już tak słabo ale nie wychylałam się o pierwszeństwo. Stoi za nami jakąś młoda laska a ten do niej: "proszę przed nas" myślałam, że go zabije wzrokiem. Wzięłam kluczyki i mówię idę do auta, sam sobie musisz poradzić. Tak to moje kochanie się przejmuje samopoczuciem żony w ciąży.
A ja bym chciała spróbować glukozy właśnie, ciekawa jestem jak to możliwe, że jest tak źle. Ale to w styczniu dopiero będę mieć zlecone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masochistka

Ja chyba dwa razy, raz w spożywczaku, było mi naprawdę słabo i kupowałam zestaw ratunkowy-sok i jakieś ciastko. A za drugim razem jak pojechaliśmy do Ikea w niedzielę handlową 🤦☠♀️ a tam kolejka do kasy na 1,5-2h stania!! Więc bez namysłu mąż się przebił na początek i czekaliśmy tylko 20min

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Juliette88

Dla mnie nie było ani trochę tak strasznie jak w opowieściach. Jest diabelnie słodkie, ale spokojnie do przejścia i mówię to jako osoba na co dzień stroniąca od słodyczy. Zresztą wydaje mi się że to nie sam smak jest najgorszy, a to jak organizm zareaguje na taką dawkę cukru. Na to już nie mamy żadnego wpływu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zależy od mdłości jakie się ma. Jak nie ma to idzie spoko (miałam na studiach robione) w ciąży z synem miam przeokropne mdłości, myślałam że zemdleje , zwymiotuję i wszystko naraz przez całe 2 h. Teraz jest lepiej ale i tak obrzydlistwo
Ale super że udało Ci się to spokojnie przetrwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez Juliette88

Dla mnie nie było ani trochę tak strasznie jak w opowieściach. Jest diabelnie słodkie, ale spokojnie do przejścia i mówię to jako osoba na co dzień stroniąca od słodyczy. Zresztą wydaje mi się że to nie sam smak jest najgorszy, a to jak organizm zareaguje na taką dawkę cukru. Na to już nie mamy żadnego wpływu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie o to chodzi. Dla mnie jest obrzydliwa ale w czasie tych dwóch godzin mam zawsze mdłości, bóle i zawroty głowy. Jak robiłam w 2018 to wiem, że był przypadek, ze kobieta dostała aż skurczy i wylądowała w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[EwkaP]

Smakowe normalnie są , w szpitalu była zwykła i czuć mega różnice . Cytrynka niezła była miętowe są,owoce leśne,malina , jabłko - mięta złe opinia ma pomarańczowa (co kto lubi ) .
Mi po 1 h zrobiło się gorąco ,jeszcze spoko jak okno idzie otworzyć na poczekali .

[moonara]

Ja na początku ciąży na krew chodziłam z mężem bo po pierwsze zawsze po pobieraniu było mi słabo, a po drugie w ciąży to już w ogóle bałam się że padnę. Teraz jest o wiele lepiej. Mogę iść sama nie robi mi się tak słabo i chyba już trochę przyzwyczaiłam się do poboru krwi. Jestem jednak pewna, że na cukry zabiorę męża ze sobą. Pewnie będę robiła w styczniu. U nas samemu kupuje się glukozę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez Juliette88

Trzymam kciuki. Mnie po wczorajszym jeszcze żyły bolą.
Odebrałam wynik: na czczo 75, po godz. 118, po 2 godz. 97, więc chyba ok.
Stella, a jak Twoja krzywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam wynik w mmol: 4; 9.10; 6.90. W normie, ale pamietam ze w poprzedniej mialam podobnie i musialam bardziej patrzec na to co jem.

Tym razem u mnie poszlo bez problemu l, cytrynowa glukoza w chlodnej wodzie i nawet nie poczulam ze ja pije

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Loooola_]

Napisane przez EwkaP

A chociaż miała brzuszek ?
Bo ja spotykam raczej płaskie kobitki ,które muszą być pierwsze

Napisane przez olaag012

Dokładnie, i przez takie nadużywanie potem wszyscy patrzą spod byka jak przepuszcza się ciężarne.. Ja dla świętego spokoju czekam zawsze grzecznie w kolejce, mam nadzieję że nigdy nie będę musiała się prosić nikogo o przepuszczenie. Kurtkę mam zawsze rozpieta i brzuszek już widać więc jak ktoś z dobrej woli chciałby miejsca ustąpić to moze-ale jak zauważa brzuch to nagle staje się niewidzialna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pani z recepcji wiedziała, że jestem w ciąży i też zaproponowała, że mogę wejść wcześniej, ale podziękowałam. Ta kobieta chwilę koło mnie usiadła (na szczęście poczekała, aż osoba, która już była w środku została obsłużona) i z krótkiej rozmowy wyszło, że jest w 20tc. Wcześniej popatrzyła na mnie i powiedziała, że u mnie to musi być dopiero początek, bo słabo brzuszek widać, a ona już w 20tc (miała trochę większy, podejrzewam, że któraś ciąża). Także mój 22tc trochę wybił ją z rytmu. Nie lubię oceniać ludzi, ale wyglądała na typową Karynę ja nigdy nie korzystałam z przywileju pierwszeństwa, bo nie miałam takiej potrzeby, czekałam cierpliwie w kolejce. No, ale pani miała szczególnie roszczeniową postawę. A jak jeszcze zobaczyłam ją wśród tych ciuchów, gdzie chwilę wcześniej wpadła jak tornado 'bo się należy' to całkowicie zwątpiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olaag012]

Nie lubię myśleć steorytypowo ale zazwyczaj właśnie takie Karyny najwięcej krzyczą, że im się należy i już 🤦☠♀️ w pełni popieram pierwszeństwo kobiety w ciąży, ale takie nadużywanie mnie wkurza, zwłaszcza, że siłę na szperanie w ciuchach miała, ale żeby posiedzieć 15min w poczekalni to ciężko i ona weszła przed Tobą pomimo, że wiedziała, że jesteś w ciąży i dłużej czekasz od niej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Curly81]

Ja jak się dobrze czuję, to stoję w kolejce razem z innymi,ale jak mi się robi słabo, albo brzuch zaczyna twardnieć, boli podbrzusze, to odzywam się do obsługi, bo nie chcę ryzykować... Rzadko chodzę do sklepu, czy coś załatwić, już jak naprawdę muszę,to dopominam się o pierwszeństwo. Ostatnio stałam w lidlu do kasy z pierwszeństwem i tabliczką kasa dla ciężarnych i inwalidów i stało 10 osób, głownie młodych facetów, od razu odezwałam się do kasjerki, czy mogę poza kolejnością, bo jestem w ciąży..i mnie poprosiła bez problemu, ale wczesńiej nikt z kolejki nie widział mojego brzucha i stali twardo do kasy z pierwszeństwem. A brzuch mam już duży i widoczny, bo kurtkę rozpinam zaraz po wejściu do sklepu.

Kupię tą glukozę i poproszę,żeby mi ją rozrobili. Może pozwolą . Od tygodnia ciągle mi niedobrze. Zajadam mdłości jak wcześniej.

Dziecko wypina się coraz bardziej. Wydaje mi się,że to pupka,robi się na brzuchu taki duży, twardy pagórek. Dzisiaj mam 22+0. Jak ten czas leci. Dopiero co szłam na prenatalne w 12 tyg.

[EwkaP]

Nie ma jak spotkać swojego ginekologa w ZUS-ie ) Zapytał jak tam mój 26 tydzień (bo już mam liczyć tydzień do przodu ) więc chyba tak trzeba będzie liczyć .. Kurczę , że on pamiętał 7 stycznia do niego i mam przyjść szybciej ,a nie jak ostatnio na styk...


Dziewczyny ,które mają tą cukrzycę ciążową jak planujecie dzień/jedzenie jak wiecie , że będziecie poza domem ? Jutro o 13 mam spotkanie i wrócę z niego jakoś po 17 . Zjeść obiad szybciej i z sobą zabrać przekąskę ?

[triss]

Napisane przez EwkaP

Nie ma jak spotkać swojego ginekologa w ZUS-ie ) Zapytał jak tam mój 26 tydzień (bo już mam liczyć tydzień do przodu ) więc chyba tak trzeba będzie liczyć .. Kurczę , że on pamiętał 7 stycznia do niego i mam przyjść szybciej ,a nie jak ostatnio na styk...


Dziewczyny ,które mają tą cukrzycę ciążową jak planujecie dzień/jedzenie jak wiecie , że będziecie poza domem ? Jutro o 13 mam spotkanie i wrócę z niego jakoś po 17 . Zjeść obiad szybciej i z sobą zabrać przekąskę ?

No właśnie ja po dzisiejszej wizycie i diabetologa. Musze się znowu do diety przyłożyć bo trochę odpuściłam ostatnio. I właśnie jedzenie poza domem to jest wyzwanie... Ja bym tak właśnie zrobiła, wcześniejszy obiad i zabrać jakaś przekąskę dozwolona. Tylko zawsze najtrudniej wybrać co tu zjeść poza domem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorota8500]

Zjedz wcześniej obiad a potem przekąskę. Ja najbardziej lubię dwa ciasteczka belvita i maloslodki owoc lub warzywo np marchewka. Obrana mam spakowana w woreczku. Czesto jadam to na drugie lub trzecie śniadanie zwłaszcza w podróży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz