Uwagi na temat moderacji.

[Mijanou]

Dla mnie to forma spostrzeżenia wyrażona skrótem myślowym. "Zaczyna się awanturka, postarajcie się dziewczyny trzymać nerwy na wodzy". Czyli niefajna wymiana uwag została przez moda dostrzeżona i "zareagowana".
Rozumiem, że skróty myślowe nie zawsze bywają czytelne. Zawsze jednak można dopytać zanim kogoś oskarży się o złą wolę. Niestety, poruszamy się w obrębie słowa pisanego, jest więc miejsce na tego typu niezrozumienia. Popatrz na moją wymianę zdań z Sublips. Okazuje się, ze Sublips nie miała złych intencji. Może po prostu dobrała niewłaściwie słowa. Ja nie dopytałam i nieporozumienie gotowe (szczęściem udało się nam wyjaśnić co i jak) i rozwiać złe emocje. Mado, mod nie jest żadną "nietykalną kastą" (choc w Indiach to chyba nie jest komplement ). Mozna dopytać, zapytać jak człowieka.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

Dla mnie to forma spostrzeżenia wyrażona skrótem myślowym. "Zaczyna się awanturka, postarajcie się dziewczyny trzymać nerwy na wodzy". Czyli niefajna wymiana uwag została przez moda dostrzeżona i "zareagowana".
Rozumiem, że skróty myślowe nie zawsze bywają czytelne. Zawsze jednak można dopytać zanim kogoś oskarży się o złą wolę. Niestety, poruszamy się w obrębie słowa pisanego, jest więc miejsce na tego typu niezrozumienia. Popatrz na moją wymianę zdań z Sublips. Okazuje się, ze Sublips nie miała złych intencji. Może po prostu dobrała niewłaściwie słowa. Ja nie dopytałam i nieporozumienie gotowe (szczęściem udało się nam wyjaśnić co i jak) i rozwiać złe emocje. Mado, mod nie jest żadną "nietykalną kastą" (choc w Indiach to chyba nie jest komplement ). Mozna dopytać, zapytać jak człowieka.

to nie jest pierwszy raz kiedy ktoś zwrócił na to uwagę - że takie posty zamiast uspokajać, jedynie podburzają. może by czas więc jakieś wnioski z tego wyciągnąć zamiast robić z siebie ofiarę, na którą wszyscy niesłusznie naskakują?


mam inną opinię na ten temat

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Mijanou

Dla mnie to forma spostrzeżenia wyrażona skrótem myślowym. "Zaczyna się awanturka, postarajcie się dziewczyny trzymać nerwy na wodzy". Czyli niefajna wymiana uwag została przez moda dostrzeżona i "zareagowana".

Nawet sama trzepotka tak nie tłumaczyła tego posta, zresztą dla mnie to jest post w stylu "oho, zaczyna się, będzie się działo " a nie np: "zaczynacie delikatny temat, proszę o kulturalną dyskusję". O przekaz postów trzepotki nie pytam, bo musiałabym pytać prawie za każdym razem, niestety często nie rozumiem co autorka chciała przekazać, więc zazwyczaj pomijam i jadę dalej. Tu napisała całe 3 słowa, więc jeżeli w tych 3 słowach nie to miała na myśli, to może niech bardziej zwraca uwagę na to co pisze.

Aczkolwiek już się przyzwyczaiłam, że przy okazji moderowania robicie też za adwokata dla siebie nawzajem, więc ta dyskusja i tak będzie bezowocna dla nas użytkowniczek.

[Pani_Mada]

Napisane przez PaulinciaKWC

Nawet sama trzepotka tak nie tłumaczyła tego posta, zresztą dla mnie to jest post w stylu "oho, zaczyna się, będzie się działo " a nie np: "zaczynacie delikatny temat, proszę o kulturalną dyskusję". O przekaz postów trzepotki nie pytam, bo musiałabym pytać prawie za każdym razem, niestety często nie rozumiem co autorka chciała przekazać, więc zazwyczaj pomijam i jadę dalej. Tu napisała całe 3 słowa, więc jeżeli w tych 3 słowach nie to miała na myśli, to może niech bardziej zwraca uwagę na to co pisze.

Aczkolwiek już się przyzwyczaiłam, że przy okazji moderowania robicie też za adwokata dla siebie nawzajem, więc ta dyskusja i tak będzie bezowocna dla nas użytkowniczek.

a to swoją drogą... niby moderator to użytkownik jak każdy inny, ale jeszcze nie widziałam jakiegoś z punktami czy żeby kiedykolwiek jakiś moderator przyznał, że inny moderator nie ma racji.

i tutaj też. zamiast napisać "ej Trzepotka źle brzmi to co napisałaś" będzie szereg usprawiedliwień co autor na pewno miał na myśli

[Mijanou]

Mado,
jak nie widziałaś, jak widziałaś?
Ja mam punkty.

Co do nieprzyznawania racji- widziałam, jak Trzepotka przepraszała, cofała punkty gdy nie miała racji.
Gdy ja nie mam to też cofam i przepraszam. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Dlatego ja zawsze wolę się "dogadać", niż na lewo i prawo dawać punkty. I tego się od Trzepotki nauczyłam. I od starszych stażem moderatorek, ktorych już tu dziś nie ma.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

Mado,
jak nie widziałaś, jak widziałaś?
Ja mam punkty.

Co do nieprzyznawania racji- widziałam, jak Trzepotka przepraszała, cofała punkty gdy nie miała racji.
Gdy ja nie mam to też cofam i przepraszam. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Dlatego ja zawsze wolę się "dogadać", niż na lewo i prawo dawać punkty. I tego się od Trzepotki nauczyłam. I od starszych stażem moderatorek, ktorych już tu dziś nie ma.

mówię o sytuacji gdzie moderacja upomina bądź nie przyznaje racji innemu moderatorowi (który to ponoć wypowiada się jako normalny użytkownik, nie moderator)


żadnych punktów nie widzę

[Mijanou]

Jeśli obie moderatorki podzielają w dyskusji (jako użytkowniczki) ten sam punkt widzenia to dlaczego ma tego nie przyznać? Nie napisać: "Moim zdaniem masz słuszność"?

Nasze moderatorskie poczynania omawiamy i konsultujemy też na BO. Bardzo często zasięgałam rady starszych stażem modek gdy zaczynałam swoją moderatorską drogę i robię to nadal, gdy nie mam pewności co do moich poczynań jako mod. Wszystkie tak robimy. Modka, która stoi z boku zawsze więcej widzi i z innej perspektywy może widzieć też konkretną sprawę.

Mado, punktów nie widzisz, bo się przedawniły, jak każdemu innemu użytkownikowi. Ale mam, konkretnie dwie czerwone kartki

[chacaos]

Napisane przez Mijanou

Jako moderatorzy odzywamy się tylko wtedy, gdy łamany jest regulamin, toczy się spór, lub zaczyna się spór, któremu pragniemy zapobiec ZANIM na dobre się rozhula, co w tym wątku na zdziwieniowym uczyniła Trzepotka. I to w formie spostrzeżenia, nie nakazu/zakazu. Staramy się używać właśnie formy spostrzeżenia lub prośby w takich przypadkach, bo nikomu nie jest miło być strofowanym przez moda lub otrzymywać nakazy zamiast spokojnych próśb/spostrzeżeń (kto tak lubi?).

I to zazwyczaj zaczyna kolejny spór, który Wy również jątrzycie. Nie każda dyskusja będzie spokojną wymianą uprzejmości i dopóki nie ma docinek personalnych albo off-topa rozdmuchanego na kilka stron, nie rozumiem problemu. Bierzecie często swoją ,,pracę'' trochę zbyt poważnie, i przepraszam, ale posty typu ,,och, czegóż to ja się nie nauczyłam od mojej cudownej mentorki Trzepotki'' są trochę zabawne, a w końcu zawsze się pojawiają w tego typu dyskusjach. Wasze uwagi ,,na zaś'', bo MOŻE zrobi się niemiło są zbędne i prowokują kolejne nieporozumienia na linii użytkownicy-moderacja, bo ci pierwsi uznają taką interwencję za bezpodstawną.

Uważam, że mogłybyście używać jakiegoś formatowania czcionki (kolor, pogrubienie) do postów typowo moderatorskich, tak żeby przekaz był jasny i nie trzeba się było zastanawiać, czy Trzepotka napisała coś jako moderatorka chcąca uspokoić towarzystwo czy użytkowniczka lecąca po popcorn (używam obecnej sytuacji jako przykładu, mnie jej post ni ziębi ni grzeje). Nie uważam, że moderator nie ma prawa funkcjonować też jako użytkownik, któremu może się zdarzyć złośliwość, ale te dwie sfery powinny być wtedy oddzielone, tak by reszta wiedziała, na co i komu w zasadzie odpisuje i żeby moderator też miał jakąś swobodę wypowiedzi i nie ograniczał swojego udziału w dyskusji do nic niewnoszących truizmów.

Napisane przez Pani_Mada

a to swoją drogą... niby moderator to użytkownik jak każdy inny, ale jeszcze nie widziałam jakiegoś z punktami czy żeby kiedykolwiek jakiś moderator przyznał, że inny moderator nie ma racji.

i tutaj też. zamiast napisać "ej Trzepotka źle brzmi to co napisałaś" będzie szereg usprawiedliwień co autor na pewno miał na myśli

Te dyskusje mają zawsze identyczny schemat.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Mijanou

Nasze moderatorskie poczynania omawiamy i konsultujemy też na BO.

Z ciekawości: zazwyczaj przed czy po? Jak już mleko się wylało, no to dla mnie dość naturalne, że koleżanka koleżance nie napisze ,,chyba wstałaś lewą nogą i dramatyzujesz'', tylko przyjmie jej punkt widzenia. Co innego gdyby było pytanie, czy w ogóle warto reagować w jakiejś sytuacji.

[Mijanou]

Napisane przez chacaos

Bierzecie często swoją ,,pracę'' trochę zbyt poważnie, i przepraszam, ale posty typu ,,och, czegóż to ja się nie nauczyłam od mojej cudownej mentorki Trzepotki'' są trochę zabawne, a w końcu zawsze się pojawiają w tego typu dyskusjach. Wasze uwagi ,,na zaś'', bo MOŻE zrobi się niemiło są zbędne i prowokują kolejne nieporozumienia na linii użytkownicy-moderacja, bo ci pierwsi uznają taką interwencję za bezpodstawną.

Uważam, że mogłybyście używać jakiegoś formatowania czcionki (kolor, pogrubienie) do postów typowo moderatorskich, tak żeby przekaz był jasny i nie trzeba się było zastanawiać, czy Trzepotka napisała coś jako moderatorka chcąca uspokoić towarzystwo czy użytkowniczka lecąca po popcorn (używam obecnej sytuacji jako przykładu, mnie jej post ni ziębi ni grzeje). Nie uważam, że moderator nie ma prawa funkcjonować też jako użytkownik, któremu może się zdarzyć złośliwość, ale te dwie sfery powinny być wtedy oddzielone, tak by reszta wiedziała, na co i komu w zasadzie odpisuje i żeby moderator też miał jakąś swobodę wypowiedzi i nie ograniczał swojego udziału w dyskusji do nic niewnoszących truizmów.


Te dyskusje mają zawsze identyczny schemat.

Ale dlaczego mam ukrywać fakt, że nie urodziłam się z talentem do moderowania forum Wizaz.pl i musiałam się tego uczyć? Przecież to prawda. Tak, jak prawdą jest, że Trzepotka była i jest jedną z moich mentorek.

Co do naszych uwag w sytuacji kiedy MOŻE zrobi się niemiło już pisałam kilka postów wyżej. Jeśli nie ma reakcji to często macie do nas żal, że tej reakcji nie było "na czas".

Co do oddzielnej czcionki moderatorskiej: moim zdaniem nie jest ona potrzebna, gdyż jako uczestniczki dyskusji broniące jakiejś tam opinii nigdy nie korzystamy z moderatorskich uprawień jako argumentu/straszaka dla adwersarzy. Jednak skoro Użytkowniczki mają problem z rozróżnieniem tych dwóch sytuacji to, oczywiście, sprawę przedstawimy i omówimy na BO żeby uniknąć ewentualnych nieporozumień w tej kwestii.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

Jeśli obie moderatorki podzielają w dyskusji (jako użytkowniczki) ten sam punkt widzenia to dlaczego ma tego nie przyznać? Nie napisać: "Moim zdaniem masz słuszność"?

Nasze moderatorskie poczynania omawiamy i konsultujemy też na BO. Bardzo często zasięgałam rady starszych stażem modek gdy zaczynałam swoją moderatorską drogę i robię to nadal, gdy nie mam pewności co do moich poczynań jako mod. Wszystkie tak robimy. Modka, która stoi z boku zawsze więcej widzi i z innej perspektywy może widzieć też konkretną sprawę.

Mado, punktów nie widzisz, bo się przedawniły, jak każdemu innemu użytkownikowi. Ale mam, konkretnie dwie czerwone kartki

a więc uważasz, że to co napisała Trzepotka i wokół czego toczy się ta dyskusja, było w 100 % adekwatne do sytuacji?




i pytanie nr 2 - skąd uczestnicy tej dyskusji mieli wiedzieć, że "oho zaczyna się" to była wypowiedz Trzepotki-moderatorki, a nie Trzepotki-zwykłej użytkowniczki?

w pozostałej cześci tamtego postu wypowiadała się jako Trzepotka-zwykła użytkowniczka. czy może każdemu zwykłemu użytkownikowi wizażu też nie można zwrócić uwagi, że podburza dyskusję niepotrzebnie?

skoro moderatorzy wypowiadają się jako zwykli użytkownicy to chyba tak samo powinni być przez innych traktowani, jak zwykli użytkownicy. zwykli użytkownicy często piszą coś żeby podburzyć inni.

[Mijanou]

Ok, zatem widzę, że już druga Użytkowniczka wyraża potrzebę wprowadzenia tzw. czcionki moderatorskiej, zatem omówimy tę sprawę z szefową i innymi moderatorkami na BO.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

Co do oddzielnej czcionki moderatorskiej: moim zdaniem nie jest ona potrzebna, gdyż jako uczestniczki dyskusji broniące jakiejś tam opinii nigdy nie korzystamy z moderatorskich uprawień jako argumentu/straszaka dla adwersarzy. Jednak skoro Użytkowniczki mają problem z rozróżnieniem tych dwóch sytuacji to, oczywiście, sprawę przedstawimy i omówimy na BO żeby uniknąć ewentualnych nieporozumień w tej kwestii.

a skąd inni mają wiedzieć kim jesteście w momencie straszenia? moderatorem czy zwykłym użytkownikiem? ja uważam, że to rozgraniczanie funkcji moderatora od zwykłego użytkownika wcale nie idzie wam tak dobrze jak wam się wydaje (w przynajmniej nie wszystkim to tak dobrze idzie).

to, że nie korzystacie to wasza subiektywna, nie obiektywna opinia. inni najwidoczniej mają na ten temat inną opinię

[Mijanou]

No choćby stąd, że nie straszymy żadnymi konsekwencjami nikogo, kto w dyskusji ma inne zdanie od nas?

Ale dobrze- sprawę poruszymy i omówimy.

[Lottie69]

Napisane przez Mijanou

Ok, zatem widzę, że już druga Użytkowniczka wyraża potrzebę wprowadzenia tzw. czcionki moderatorskiej, zatem omówimy tę sprawę z szefową i innymi moderatorkami na BO.

Chciałabym zaznaczyć, że z poziomu aplikacji (która nadal działa) nie będzie to widoczne, tj użycie innej czcionki, koloru może być przez aplikację niewidoczne. Tak samo jak kolory użytkowników, dostałam kiedyś kartkę, bo umknął mi post moderacji, gdzie nawet nie wiem działam, że to moderacja pisze (bo nie widać).

Przy obecnym niskim nakładzie na IT nie ma dobrego rozwiązania takich sytuacji niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez Lottie69

Chciałabym zaznaczyć, że z poziomu aplikacji (która nadal działa) nie będzie to widoczne, tj użycie innej czcionki, koloru może być przez aplikację niewidoczne. Tak samo jak kolory użytkowników, dostałam kiedyś kartkę, bo umknął mi post moderacji, gdzie nawet nie wiem działam, że to moderacja pisze (bo nie widać).

Przy obecnym niskim nakładzie na IT nie ma dobrego rozwiązania takich sytuacji niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma sytuacji bez wyjscia. Skoro na apce nie widać czcionek trzeba będzie pomyśleć, by wyróźniać to inaczej.

[PaulinciaKWC]

Biorąc pod uwage fakt, ze w aplikacji nie widac nawet kto jest moderatorem, nie wróże sukcesu.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

No choćby stąd, że nie straszymy żadnymi konsekwencjami nikogo, kto w dyskusji ma inne zdanie od nas?

Ale dobrze- sprawę poruszymy i omówimy.

aż szkoda że wyszukiwarka wizażowa działa... cóż jak działa. zdaje się że to nawet Ty kilka miesięcy temu zagroziłaś że "nie chcesz aby sie to skończyło punktami"

ale jako że zupełnie nie chce mi się tego szukać, to nie mam nic więcej do dodania. zasadniczo to wątpię aby ta wymiana zdań cokolwiek zmieniła w jakimkolwiek stopniu więc nie ma sensu nadal nad tym dyskutować

moderacja robi swoje i ma prawo się tego trzymać. użytkownicy mają prawo te poczytania krytykować

[Mijanou]

Napisane przez Pani_Mada

aż szkoda że wyszukiwarka wizażowa działa... cóż jak działa. zdaje się że to nawet Ty kilka miesięcy temu zagroziłaś że "nie chcesz aby sie to skończyło punktami"

I wracamy do punktu wyjścia, tj. do uroku słowa pisanego. Nie miałam na myśli groźby. Raczej prośbę o opanowanie emocji, gdyż naprawdę nie chciałam i nie chcę dawać Tobie, ani nikomu innemu punktów.
Szkoda, ze wtedy tego nie wyjasniłyśmy sobie.

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

I wracamy do punktu wyjścia, tj. do uroku słowa pisanego. Nie miałam na myśli groźby. Raczej prośbę o opanowanie emocji, gdyż naprawdę nie chciałam i nie chcę dawać Tobie, ani nikomu innemu punktów.
Szkoda, ze wtedy tego nie wyjasniłyśmy sobie.

no to może moderacja powinna rozważyć zaprzestania stosowania wszelkich skrótów myślowych i nie oszczędzała na słowie pisanym?


w kółko wracamy do punktu wyjścia - moderacja coś pisze, komuś się to nie spodoba, potem następuje zawsze to samo tłumaczenie: to skrót myślowy i nieporozumienie i wizażanki w ogóle źle wszystko rozumieją. to może najprostszym rozwiązaniem byłoby nie używać żadnych skrótów myślowych w postach pisanych jako moderator, żeby inni nie musieli się domyślać co moderator miał na myśli?

[Mijanou]

Mado, prawda wygląda tal:
jedne rzeczywiście mogą nie rozumieć. Inne rozumieją. Jeszcze inne nie chcą zrozumieć/udają, że nie rozumieją.
Mogę się mylić, bo sama wiesz, co o prawdzie mawiają Gorale

[Pani_Mada]

Napisane przez Mijanou

Mado, prawda wygląda tal:
jedne rzeczywiście mogą nie rozumieć. Inne rozumieją. Jeszcze inne nie chcą zrozumieć/udają, że nie rozumieją.
Mogę się mylić, bo sama wiesz, co o prawdzie mawiają Gorale

a już miałam nadzieję, że może chociaż raz ktoś przyzna, że może moderacja jednak coś robi źle i mogłaby coś poprawić w swoim sposobie działania


ale teraz już zdecydowanie eot

[Taranka]

Napisane przez Mijanou

Mado, prawda wygląda tal:
jedne rzeczywiście mogą nie rozumieć. Inne rozumieją. Jeszcze inne nie chcą zrozumieć/udają, że nie rozumieją.
Mogę się mylić, bo sama wiesz, co o prawdzie mawiają Gorale

Super odpowiedź, taka za bardzo na nic nieodpowiadająca.

Prawda wygląda tak, że schemat jest zawsze taki sam:
-Trzepotka (i zawsze Trzepotka, nie widziałam takich zarzutów w stronę jakiegokolwiek innego moda) wyskakuje jak filip z konopii ze swoimi dziwnymi wstawkami.
-Gdy użytkowniczki to zauważą, zaczyna się zgrywanie „ojejku, nie mam pojęcia o co chodzi”.
-Chwilę później przychodzisz Ty z odsieczą
-Bezowocna dyskusja
-Użytkowniczki dają sobie spokój

I tak w kółko.

[Luxanna]

Napisane przez Taranka

Super odpowiedź, taka za bardzo na nic nieodpowiadająca.

Prawda wygląda tak, że schemat jest zawsze taki sam:
-Trzepotka (i zawsze Trzepotka, nie widziałam takich zarzutów w stronę jakiegokolwiek innego moda) wyskakuje jak filip z konopii ze swoimi dziwnymi wstawkami.
-Gdy użytkowniczki to zauważą, zaczyna się zgrywanie „ojejku, nie mam pojęcia o co chodzi”.
-Chwilę później przychodzisz Ty z odsieczą
-Bezowocna dyskusja
-Użytkowniczki dają sobie spokój

I tak w kółko.

Przykro mi, ale się zgadzam. A pozwalam sobie się tutaj odezwać jako osoba postronna, która na Intymnym w dużej części tylko siedzi, z żadną moderatorką nie wchodziłam w spiny i przez to mam nadzieję, że może się jednak zastanowicie, że zwykły szary użytkownik bez osobistych wycieczek też ten schemat widzi i jest on naprawdę słaby. Jeśli zawsze jest to "skrót myślowy" i "nie o to chodziło" to wypadałoby się już nauczyć na błędach i po prostu pisać bez tych skrótów. No, chyba że jednak nie o to chodzi

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

to może wypadałoby się wyrażać jaśniej i precyzyjniej, a nie tworzyć te burze w szklance wody, a potem narzekać jak to się wszyscy na Ciebie uwzięli
sama to sprowokowałaś

[Mijanou]

Mado,
ale ja tu widzę kilka nieadowolonych Wizażanek. To nie wszyscy. Nie przesadzajmy.
A przypomnijcie sobie, ile razy pisałyscie do Trzepotki ZP/PW i uzyskałyście pomoc/reakcję. A w tej chwili wałkujemy jedno spostrzeżenie (dość neutralne zresztą) i wychodzi na to, że wszystkie Wasze spory i wojenki o pietruszkę prowokuje Trzepotka. Czy to nie przysłowiowe pretensje do garbatego, że ma dzieci proste?

Nie wiem. Mnie uczono, ze krytykę i szukanie winy zaczyna się od siebie.

[Pani_Mada]

a w sumie to nevermind

[Lottie69]

Napisane przez Mijanou

Mado,
ale ja tu widzę kilka nieadowolonych Wizażanek. To nie wszyscy. Nie przesadzajmy.
A przypomnijcie sobie, ile razy pisałyscie do Trzepotki ZP/PW i uzyskałyście pomoc/reakcję. A w tej chwili wałkujemy jedno spostrzeżenie (dość neutralne zresztą) i wychodzi na to, że wszystkie Wasze spory i wojenki o pietruszkę prowokuje Trzepotka. Czy to nie przysłowiowe pretensje do garbatego, że ma dzieci proste?

Nie wiem. Mnie uczono, ze krytykę i szukanie winy zaczyna się od siebie.

Bo duża ilość widzi, że przysłowiowo "nie ma co strzępić ryja". Moje obserwacje są bardzo zbliżone do tych przedstawionych.

Współpracowałam kiedyś ściśle z modami na innym, dość dużym forum, trochę poznałam ten typ ludzi i jak zdarzy ci się "mod nieomylny", to choćby skały srały, nic nie ugrasz.
Trochę jak z policją u nas w kraju, niby możesz się kłócić, ale finalnie i tak nie ty jesteś posiadaczem argumentu siły w tej dyskusji.

Jak dla mnie to mogłybyście chociaż przestać udawać, że was coś interesuje zdanie użytkowników, bo do dyskusji przystępujecie już twardo ze swoją interpretacją, która jest jedyna i święta. Jak was ich zdanie nie obchodzi i tak, to przestańcie się o nie pytać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez Lottie69

Bo duża ilość widzi, że przysłowiowo "nie ma co strzępić ryja". Moje obserwacje są bardzo zbliżone do tych przedstawionych.

Współpracowałam kiedyś ściśle z modami na innym, dość dużym forum, trochę poznałam ten typ ludzi i jak zdarzy ci się "mod nieomylny", to choćby skały srały, nic nie ugrasz.
Trochę jak z policją u nas w kraju, niby możesz się kłócić, ale finalnie i tak nie ty jesteś posiadaczem argumentu siły w tej dyskusji.

Jak dla mnie to mogłybyście chociaż przestać udawać, że was coś interesuje zdanie użytkowników, bo do dyskusji przystępujecie już twardo ze swoją interpretacją, która jest jedyna i święta. Jak was ich zdanie nie obchodzi i tak, to przestańcie się o nie pytać



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety, i vice versa.
Proponuję więc zacząć słuchać się wzajemnie.

Proponuję tak:

My postaramy się nie używać skrótów myślowych. A Wy dopytacie, poprosicie o wyjaśnienia, jeśli coś wyda się Wam niejasne zamiast a priori przypisywać nam złe intencje (bo takich serio nie mamy).

Nieporozumienia są po to, by je wyjaśniać.

[Marigold19]

Napisane przez Pani_Mada

a skąd inni mają wiedzieć kim jesteście w momencie straszenia? moderatorem czy zwykłym użytkownikiem? ja uważam, że to rozgraniczanie funkcji moderatora od zwykłego użytkownika wcale nie idzie wam tak dobrze jak wam się wydaje (w przynajmniej nie wszystkim to tak dobrze idzie).

to, że nie korzystacie to wasza subiektywna, nie obiektywna opinia. inni najwidoczniej mają na ten temat inną opinię

A niektórzy mają po prostu problemy z przyjmowaniem uwag do siebie. I nieważne, czy robi to użytkownik czy mod czasem po prostu trzeba się zastanowić nad tym, co się pisze.

To niestety miecz obusieczny- wtedy musiałoby się skończyć wywoływanie modek "do tablicy" za ich "prywatne" wypowiedzi.