Jak wyszczupleć na twarzy i ciele skutecznie w miesiac?

[Weronika_1997]

Mam dosyć pyzatą twarz co zrobić aby na niej wyszczupleć? Pomocy!

[Daiquiri79]

Zacząć intensywnie ćwiczyć, zrezygnować z tego co niezdrowe. A co do twarzy: jeśli efektów nie będzie widać pomóc może odpowiedni makijaż.
Pamiętaj,aby odchudzać się z głową, w miesiąc bezpiecznie można schudnąć 2-4 kg (odpowiednie ćwiczenia + dieta), ale jeśli po tym miesiącu nic nie będziesz ze sobą robiła to wrócą Ci te kilogramy z nawiązką.
Przemyśl i podejmij decyzję.

[MdM]

Jesli masz 14 lat to poczekac. Za kilka lat twarz Ci wydorosleje i juz nie bedzie taka pyzata.

[enn_]

Napisane przez MdM

Jesli masz 14 lat to poczekac. Za kilka lat twarz Ci wydorosleje i juz nie bedzie taka pyzata.

I nie ma takiego slowa jak wyszczuplec. Jest wyszczuplic.

Abstrahując już od tego, że temat założony jest w nieodpowiednim dziale, słowo wyszczupleć jak najbardziej istnieje i ma inne znaczenie niż to podobne, podane przez Ciebie.

Napisane przez słownik PWN

wyszczupleć «stać się szczupłym lub szczuplejszym»

Jak również twarz niekoniecznie stanie się smuklejsza po okresie dojrzewania, to nie tylko kwestia wieku ale też samej budowy, to chyba jasne.
14 latka nie powinna się odchudzać w sposób typowy dla przeciętnej dorosłej kobiety (np. ograniczenie ilości spożywanych kalorii), sposobem na szczuplejszy wygląd powinny być po prostu zdrowa, racjonalna (= m.in. odpowiednia do wieku) dieta i ruch. I nie ma co oczekiwać cudów w miesiąc.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez MdM

Jesli masz 14 lat to poczekac. Za kilka lat twarz Ci wydorosleje i juz nie bedzie taka pyzata.

Oj, niestety nie zawsze tak jest. Mam buzie jak ksiezyc w pelni a kosci policzkowych to u mnie z mapa trzeba szukac .

[MdM]

Napisane przez słownik PWN

wyszczupleć «stać się szczupłym lub szczuplejszym»

To sie pospieszylam

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;28912941]Oj, niestety nie zawsze tak jest. Mam buzie jak ksiezyc w pelni a kosci policzkowych to u mnie z mapa trzeba szukac .[/QUOTE]

Pewnie, ze nie zawsze, ale jest szansa .

[ChmielOwaa]

Intensywnie ćwiczyć .
Ograniczyć spożywanie węglowodanów i niepotrzebnych tłuszczy przede wszystkim, napojów gazowanych..
Musisz dobrać sobie dietę ograniczając kalorie , w Twoim wieku bezpiecznie będzie ograniczyć spożywanie od 1500 do 2000 kCal
Przez pierwszy tydzień najważniejsze jest to, aby zlikwidować z organizmu toksyny za pomocą diet oczyszczających .
Pamiętaj lepiej jest jeść częściej, ale w mniejszych ilościach, żeby zawsze czuć lekki niedosyt, a nie przejedzenie .
Nie zpominaj o tym aby przyzwyczaić organizm do jedzenia śniadania o godzinie 7:00 lub 8:00 , a kolacji maksymalnie do godziny 18:00

Pozdrawiam

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ChmielOwaa

Intensywnie ćwiczyć .
Ograniczyć spożywanie węglowodanów i niepotrzebnych tłuszczy przede wszystkim, napojów gazowanych..
Musisz dobrać sobie dietę ograniczając kalorie , w Twoim wieku bezpiecznie będzie ograniczyć spożywanie od 1500 do 2000 kCal
Przez pierwszy tydzień najważniejsze jest to, aby zlikwidować z organizmu toksyny za pomocą diet oczyszczających .
Pamiętaj lepiej jest jeść częściej, ale w mniejszych ilościach, żeby zawsze czuć lekki niedosyt, a nie przejedzenie .
Nie zpominaj o tym aby przyzwyczaić organizm do jedzenia śniadania o godzinie 7:00 lub 8:00 , a kolacji maksymalnie do godziny 18:00

Pozdrawiam

Powielanie takich bzdur jest niebezpiecznie.
Zanim udzielisz komukolwiek rady pomysl o tym czy nie stanie mu sie krzywda.

-----------------------------------------------------------------------------------

Watek w moim mniemaniu zbedny i nieprzemyslany. Odchudzanie sie w miesiac nie ma sensu. Pomijam juz fakt, ze autorka nie napisala z jakiej wagi, wzrostu i wymiarow chce zejsc.
Dieta/sposob odzywiania/sposob myslenia to program dlugofalowy a nie rach-ciach-miesiac i po diecie.

btw: zle podforum. Tu nie dietetyka.

[ChmielOwaa]

W czym ma się stać jej krzywda niby ? Moja siostra jest grubej kości, jest masywna i jest niskiego wzrostu. Stosuje się do mojej porady i widać po niej, że "maleje w oczach" ... Nie gwałtownie, bo w miesiąc się nie będzie takim jakim się chce być, ale dziewczyna pracuje. I też ma 14 lat. Ważyła na początku lipca 79 kg, teraz waży 72 i się nie poddaje

Dziewczyna szuka porad "domowych" a nie dietetyka, który wytrzepie z niej tylko pieniądze, więc zbędna jest owa uwaga

[enn_]

Napisane przez ChmielOwaa

W czym ma się stać jej krzywda niby ? Moja siostra jest grubej kości, jest masywna i jest niskiego wzrostu. Stosuje się do mojej porady i widać po niej, że "maleje w oczach" ... Nie gwałtownie, bo w miesiąc się nie będzie takim jakim się chce być, ale dziewczyna pracuje. I też ma 14 lat. Ważyła na początku lipca 79 kg, teraz waży 72 i się nie poddaje

Dziewczyna szuka porad "domowych" a nie dietetyka, który wytrzepie z niej tylko pieniądze, więc zbędna jest owa uwaga

Dziewczyna ma 14 lat. Jest młoda i dopiero się rozwija. Wszelkie diety, które rozumiemy nie jako stały sposób żywienia, a przejściowy mogą jej zaszkodzić. W tym wieku powinna się po prostu zdrowo odżywiać i ruszać, a nie liczyć kalorie. Jeśli problem jest poważny to nie powinna szukać rad na forum tylko u lekarza.
To, że Twoja siostra chudnie to żaden argument przemawiający za tym, że Twoje rady są odpowiednie. Nieodpowiednią dietą można sobie zaszkodzić w każdym wieku, we wczesnym nastoletnim szczególnie.
Powielasz same bzdury, łącznie z niejedzeniem po 18 (btw, powiedz mi, co potencjalnie ma zrobić osoba która chodzi spać nie wiem, o północy)?

Uwaga jamestown nie tyczyła się żadnych "domowych" sposobów tylko tego, że wątek został założony w nieodpowiednim dziale.

[ChmielOwaa]

[QUOTE=enn_;28919624]Dziewczyna ma 14 lat. Jest młoda i dopiero się rozwija. Wszelkie diety, które rozumiemy nie jako stały sposób żywienia, a przejściowy mogą jej zaszkodzić. W tym wieku powinna się po prostu zdrowo odżywiać i ruszać, a nie liczyć kalorie. Jeśli problem jest poważny to nie powinna szukać rad na forum tylko u lekarza.
To, że Twoja siostra chudnie to żaden argument przemawiający za tym, że Twoje rady są odpowiednie. Nieodpowiednią dietą można sobie zaszkodzić w każdym wieku, we wczesnym nastoletnim szczególnie.
Powielasz same bzdury, łącznie z niejedzeniem po 18 (btw, powiedz mi, co potencjalnie ma zrobić osoba która chodzi spać nie wiem, o północy)?

Uwaga jamestown nie tyczyła się żadnych "domowych" sposobów tylko tego, że wątek został założony w nieodpowiednim dziale.[/QUOTE

O ile mi wiadomo to każdy ma sposób na siebie, a jeżeli nie podoba się komuś wypowiedź innych na forum to już jego indywidualny problem.

Pozdrawiam

[enn_]

Napisane przez ChmielOwaa

O ile mi wiadomo to każdy ma sposób na siebie, a jeżeli nie podoba się komuś wypowiedź innych na forum to już jego indywidualny problem.

Pozdrawiam

Tu nie chodzi o to, że mi się nie podoba Twój lub Twojej siostry sposób na siebie. Możesz robić co chcesz, możesz robić setki niezdrowych rzeczy, które odbiją się na Twoim zdrowiu w przyszłości. Ok. Sęk w tym, że tutaj jest mowa o 14-latce, która jest w zasadzie dopiero dzieckiem. Podawanie jej sposobów na schudnięcie, które mogą w przyszłości skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi to bardzo szkodliwa, nieodpowiedzialna rzecz. Nie mówiąc już o tym, że 14 lat to taki wiek, w którym jeszcze zazwyczaj nie jest się w pełni rozsądnym, więc jest stosunkowo łatwo bezkrytycznie podejść do czyichś rad.

Forum służy dyskusji. To nie jest mój indywidualny problem, jeśli piszesz coś takiego. Nie rozmawiamy tu o tym czy podobają mi się Twoje nowe szpilki, nie odnoszę się do Twojego sposobu ubierania, spędzania wolnego czasu czy Twojej pracy.

[v-x-n]

Dla mnie szczerze mówiąc dziewczyna kilkunastoletnia licząca kalorie i pilnująca iluś tam zasad, bo dieta to i dieta tamto to zjawisko nad wyraz przerażające.

Przecież to jest jeszcze dziecko.. Ja w wieku 14-stu lat zastanawiałam się z kim pobawię się dzisiaj na podwórku, a nie ile kalorii ma kawałek chleba. Nie dajmy się zwariować, autorka nawet nie podała ile waży - o ile w przypadku znacznej nadwagi jestem za działaniem nawet i w młodym wieku, to w przypadku normalnego dziecka mówię NIE, po co? Przecież ona jeszcze rośnie, dojrzewa

Zamiast doradzać jej diety 1500 kcal i obsesyjne pilnowanie każdego kęsa (bo jestem przekonana, że tak to się skończy jak nikt dorosły i bardziej rozsądny nie będzie wisiał młodej, zdesperowanej dziewczynie nad głową i pilnował) powinnyśmy doradzić jej więcej ruchu - sksy w szkole, jakieś sportowe zajęcia pozalekcyjne albo normalnie - rower, basen czy piłka ze znajomymi, to jest dobre wyjście na ten wiek.*


* o ile autorka nie ma znacznej nadwagi, jeżeli ma nadwagę - wtedy ruch + dietetyk i ZDROWA dieta dopasowana do aktywności i poziomu rozwoju. Na pewno 14 lat to nie jest odpowiedni wiek na odchudzanie na własną rękę.