zielony korektor poszukiwany

[201608040942]

Szukam zielonego korektora. Myslalam ze najlepszy bedzie w postaci fluidu, ktory trzeba bedzie nakladac przed zastosowaniem podkladu lub pudru. Dostalam w aptece probke korektora od LRP i niestety nie zuzylam nawet jej do konca. Dobry byl pod jednym wzgledem: ladnie komponowal sie w skore i tuszowal zaczerwienienia, buzka byla jakas taka gladka. Ale to cudo ma dla mnie wady. Bardzo szybko przetluszczala mi sie skora i wygladalam jak nasmarowana smalcem, tego blasku nie szlo sie pozbyc. Tak samo zachowywal sie podklad korekcyjny i ten lekki dla skory tlustej i mieszanej, wszystko od LRP.
Na KWC nie ma za wiele tego typu produktow. Znalazlam takze korektor od Avene ale ma postac sztyftu i nie wiem jak on sie bedzie rozprowadzac na skorze. Czy sobie z nim poradze. Mialam kidey sztyft w polowie bezowy w polowe zielony na problemy skorne i powiem szczerze, ze maskowalam niespodzianki tylko tym bezowym, jakos zielonego nie umialam uzywac, ale z tym fluidkiem od LRP dalam sobie rade. Tylko to wzmozone przetluszczanie! Moze Wy Wizazanki znacie cos, co dostane u mnie w aptece lub sklepie? I nie bede musiala narzekac, ze skora produkuje przez niego wiecej loju. Jakie maciepropozycjie, bo na KWC nic konkretnego nie ma.

[monika_t]

A probowalas ten Artdeco? To jest wlasciwie kamuflaz. W polaczeniu ze specjalnym puderkiem fiksujacym staje sie wodoodporny.

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=2498

[ufcio1]

witaj ;D
a moze jednak sprobujesz czegos w sztyfcie? cos taniego np. korektor Bell. jest swietny i nawet taka fajtłapa jak ja daje sobie z nim rade jest tani, wiec jesli ci sie nie spodoba nie bedziesz załowac kilkudziesieciu złotych
pozdrawiam

[201608040942]

Ten sztyft bedzie mi go ciezko kupic wlasnie wrocilam z PL , a nastepna wizyta dopiero w pazdzierniku, to sobie poczekam. Wiesz co Monika zastanawialam sie nad nim, ale czy nie jest za gesty? Dla mnie jak na razie, bez problemowe jest nakladanie czegos co jest w tubce i naklada sie jak podklad. Nie pomyslalabym nawet o czyms takim. No ale trzeba pomyslec moze jak sie wybiore nastepnym razem do miasta to popatrze na artdeco, jak by sie to "cos" na skore nakladalo, tzn. czy bez problemow, bo cos tam pisza ze jest ciezki, pewnie jak wiekszosc kompaktow.
Ale kobitki dawac mi wiecej przykladow, moze macie cos nie zawodnego, na zaczerwienienia. Bo ja troche zielona w tej sprawie, nigdy nic nie potrzebowalam , a teraz jak potrzebuje to nie mam pojecia jakie firmy co oferuja.

[monika_t]

No niby ten artdeco jest ciezki, ale nie jest taki zly na jaki wyglada, jesli nie bedziesz tego stosowac pod oczy, to nie ma z nim wiekszego problemu. Najpewniej idz do Kaufhofu tam sa testery i do tego obok jest ten puder fiksujacy (w takim malym, czarnym pudeleczku), przetestujesz sama i zobaczysz czy Ci pasuje.
Wiesz ja to nie mam nawet z tym zielonym LRP problemu, dlaczego tak sie u Ciebie dzieje?

[201608040942]

nie wiem czemu tak sie dzieje. Najpierw co przetestowalam od LRP to byl podklad kamuflujacy i tem zielony korektor. Podklad, niestety mial za ciemny kolor. Korektor byl super, konsystencja, wszystko mi odpowiadalo, nie musialam nawet nakladac specjalnie podkladu, wystarczyl puder. Dlatego tak mie sie podobal na poczatku, bo na lato nie trze4ba tyle specyfikow nakladac, bo ja ie lubie miec tyle rzeczy jak w zimie. Ale co mnie zastanawialo, czamu po godzinie jak przyszlam ze spaceru z psem, balam taka sliska i blyszczaca, jak po posmarowaniu sie smalcem. Pare razy powturzylam aplikacjie i bylo to samo. Moglam to pudrowac co pol godziny i dalej nic, tylko tluszcz na twarzy. Dostalam w krotkim czasie probki tego lekkiego podkladu od LRP i on mnie tez tak przetluszczal. Obojetnie czy uzylam go razem z zielonym korektorkiem czy sam bylam wysmarowana smalcem, nawet przy tym podkladzie zaczely mi sie pory duze robic. Potem jak wiesz udalo mi sie wkoncu dostac probke kremu tonujacego i to bylo to samo. Nie mozleiwe zeby to byly pozostalosci po poprzednim kosmetyku. Miedzy tymi kosmetykami mialam zawsze przerwe. Wiec sama rozumiesz czemu sie tak wsciekalam na Effidrate, bo to byl juz 4 produkt ktory powodowal u mnie takie przetluszczanie cery. Effidrate od ciebie to bez koloru narazie stoi i czeka na swoja kolej , ale powiem szczerze mam pietra czy nie bedzie to samo.
Mam czasami takie myslie ze moze na tym kremie ktory wtedy uzywalam te produkty tak sie zachowywaly i korci mnie zeby znow isc po probke i wyprobowac znow ten zielony korektor. Ale mysle ze to nie wina kremu, skoro wczesniej bylo ok , a dopiero przy tych 3 produktach tak moja cera szalala. Ale konsystencja byla super, wiec chcialabym cos innego, ale tez w postaci takiego fluidu. Z aplikacja nie bylo problemu i byl taki lekki...

[monika_t]

Ja mam ten zielony korektor LRP i jest dla mnie ok, tak samo jak zolty korektor LRP i ten podklad kamuflujacy. Jak chcesz to Ci moge probke z nich dac, ale jak (w czym)? Chyba, ze przyjdziesz na kawe, to wtedy bedziesz probowac.
Moze masz tlusta skore, za duzo naprobowalas tych kremow, skora sie broni i wydziela wiecej sebum?

[201608040942]

wiesz raczej jest juz wszystko ok i dlatego przeciagam to testowanie Effidrate od cienie. Przetluszcza sie normalnie na nosku i czole, pory nie sa powiekszone. Wszystko tak jak bylo zawsze. Tylko wtedy tak sie zaczelo od tego korektora i podkladu i mialam obawy od czego bo byly dni kiedy nalozylam i korektor i podklad. Poprawilam swoj blad, bo mialam potem kilka dni kiedy nakladalam tylko po jednym testowanym kosmetyku. Z Effidrate z kolorem poradzilam sobie jeszcze lepiej. Po paru dniach uzywania i upewnieniu sie ze to on powoduje to przetluszczanie, nie uzylam go tylko nalozylam krem Kamill do mieszanej jak wczesniej stosowalam i podklad matujacy od Oriflame , ktory wogole nie sciaga jak wiekszosc tyego typu podkladow i odrazu bylo ok. Gdy ponownie nalozylam Effidrate znow jak smalec. No mowie ci robilam juz rozne testy wiec jestem pewna ze wina byla po stronie tych produktow. zastanawiam sie tylko czy ten zielony korektor zachowywal by sie ok na Hydraphase XL lub Toleriane do mieszanej. Narazie mi te kremiki pasuja. Toleriane klade na noc(bo wczesniej jak wiesz mialam ten sam ale do suchej cery) a Hydraphase nalozylam dzis na dzien bo ma filtry i nie widze zebym jakos mocniej sie blyszczala niz zwykle. Jak chcesz to mozesz ten kortktorem przyniesc ze soba jak wpadniecie na kawe. Ja mam takie male pudeleczko z apteki z tym Effidrate z kolorem bo nie bylo probek i pani mi zrobila z testera. Wywale krem i bedzie na korektorek. Moze teraz bedzie ok? Zrobilam blad wywalajac reszte probki, moglabym teraz testowac dalej ale na innym kremie.

[monika_t]

ok to zielone zabiore ze soba i przetransportujemy go troche do tubki po effidrate

[201608040942]

ok hihihi Zrobie ju´tro ten placek z triúskawkami bez pieczenia, co ci o nim opowiadalam, tylko troche bedzie zmodyfikowany krem, bo zrobie calkiem inny na budyniu. Galaretka bedzie z PL i bita smietana sam pychota.

[path87]

ja polecam ten korektor w sztyfcie, jest tani, dobry, wydajny i miesci sie w kazdej torebce

http://www.allegro.pl/item109015612_..._oriflame.html

[mrasnie]

Pilnie poszukiwany korektor Oceanic, AA Cera Naczynkowa - gdzie go znajdę (w jakich drogeriach)?