Kryzys w małżeństwie - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-09-21, 21:27   #91
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Po równo? Chyba bardzo ciężko to wyegzekwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Zresztą sytuacja wygląda inaczej jak przerwa w pracy trwa kilka miesięcy, a inaczej jak kilka/kilkanaście lat. Wtedy uznałabym ze pracą tego partnera jest zajmowanie się domem i nie leciałabym ze śmieciami zaraz po przekroczeniu progu domu po powrocie z mojej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:28   #92
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
No właśnie. Trudno, żebyś czekała z wyniesieniem aż on wroci z pracy. A jak z resztą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie to wygląda tak, że maż robi to czego ja najbardziej nie lubię a jemu jest to obojętne

Jednak nie jest też tak, że on wraca z pracy i obiad musi być gorący na stole z kapciami i gazetką.

Ustaliliśmy sobie pewne rzeczy które każdy z nas robi
Tylko są takie rzeczy jak np. śmieci gdzie wywala się wtedy jak trzeba.
Tak samo jak nastawianie prania. Zdarza się, ze kogoś w domu nie ma a okazuje się, że ładna pogoda i dobrze jest wyprać

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2020-09-21 o 21:33
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:30   #93
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Wiadomo, że nie chodzi o to, ze on wymaga tego obiadu. Ale czekasz aż on ci go ugotuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:32   #94
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Po równo? Chyba bardzo ciężko to wyegzekwować
Zupełnie nie. Wykonujemy obowiązki domowe na zmianę. Np. jeśli ja ostatnio wywalałam śmieci, to następnym razem on wywala.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:39   #95
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Wiadomo, że nie chodzi o to, ze on wymaga tego obiadu. Ale czekasz aż on ci go ugotuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie. On też nie czeka. Są też dania które on robi i jak mam ochotę to mówię, że kupiłam składniki (zakupy robimy online )
Czesto jest też tak, że gotujemy razem. On polędwicę, ja sos.
Oboje lubimy gotować ale z racji pracy ja częściej gotuję.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:41   #96
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88152529]Zupełnie nie. Wykonujemy obowiązki domowe na zmianę. Np. jeśli ja ostatnio wywalałam śmieci, to następnym razem on wywala.[/QUOTE]Miałabym kłopot z zapamiętaniem kto ostatnio co robił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:43   #97
Lloyd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88152486] oboje mieszkają w tym domu, brudzą. Nie mówię, że podział tych obowiązków ma być 50/50 jednak coś ten który pracuje też powinien robić, a nie czekać na kawusię aż mu druga osoba przyniesie


Śmieci wynosić powinien ten który wrzuca i widzi, że jest pełno a nie czekać na drugą osobę
Zawsze mnie bawił ten podział w domach.
Bo jak nawalę do pełna a męża nie ma w domu to mam czekać bo on wynosi? I jak bede chciała coś wywalić to stawiać obok?[/QUOTE]

Tylko ciężko mi sobie wyobrazić akceptację dla tego żeby jedno z partnerów pracowało, a drugie zajmowało się np. domem i dzieckiem, a podział obowiązków był w okolicach 50/50 "po 16-tej". Oczywiste by mi się wydawało, że np. po powrocie z pracy można się więcej zajmować dzieckiem, a drugi rodzic od bombla odpoczywa (bo można mieć dość nawet najwspanialszego aniołka po kilkunastu godzinach ). Jednak nie byłbym w stanie zrozumieć, że nie ma tego obiadu czy nie jest posprzątane, a niepracująca osoba sobie przez pół dnia ćwiczyła yogę, oglądała TV, grała na konsoli i drzemała. To dla mnie kwestia zdrowego rozsądku i logiki.
Lloyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-09-21, 21:44   #98
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Miałabym kłopot z zapamiętaniem kto ostatnio co robił
My nie mamy. To jest dosłownie kilka rzeczy. Śmieci, zmiana pościeli, sprzątanie danego pomieszczenia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:48   #99
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Miałabym kłopot z zapamiętaniem kto ostatnio co robił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja też ale można zrobić zawsze grafik.

Moim zdaniem jesli ludzie sobie ustalają pewne kwestie to nikomu nic do tego. Fakt może dziwić nas to. JEdnak uważam, że krytykować się nie powinno. W końcu to oni tak żyją.

Teściowa z jednej strony jak teść mówi zle o babach, to popiera to co mówię (ze kobieta nie jest tylko od uslugiwania, że pralka pierze ale jednak trzeba nastawić, wywiesić, poskładać itp. takie głupie gadki - tak w skrócie)
A z drugiej chciałaby aby jej synowie nic nie robili
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:53   #100
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Szczerze mówiąc daleka jestem od takich problemów. Pracujemy oboje i nikt nikomu nie może wpierac co ma robić w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

A żyć w domu zgodnie z grafikiem tez sobie nie wyobrażam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:53   #101
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Tylko ciężko mi sobie wyobrazić akceptację dla tego żeby jedno z partnerów pracowało, a drugie zajmowało się np. domem i dzieckiem, a podział obowiązków był w okolicach 50/50 "po 16-tej". Oczywiste by mi się wydawało, że np. po powrocie z pracy można się więcej zajmować dzieckiem, a drugi rodzic od bombla odpoczywa (bo można mieć dość nawet najwspanialszego aniołka po kilkunastu godzinach ). Jednak nie byłbym w stanie zrozumieć, że nie ma tego obiadu czy nie jest posprzątane, a niepracująca osoba sobie przez pół dnia ćwiczyła yogę, oglądała TV, grała na konsoli i drzemała. To dla mnie kwestia zdrowego rozsądku i logiki.
Ale kto ma akceptować?
Chyba tylko partnerzy. Nikomu nic do tego
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-21, 21:54   #102
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88152577]Ale kto ma akceptować?
Chyba tylko partnerzy. Nikomu nic do tego [/QUOTE]Wiadomo. Ale chyba nie negujesz,ze ten, który siedzi w domu wykonuje większość prac domowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ingrid80
Czas edycji: 2020-09-21 o 21:56
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 21:58   #103
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc daleka jestem od takich problemów. Pracujemy oboje i nikt nikomu nie może wpierac co ma robić w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

A żyć w domu zgodnie z grafikiem tez sobie nie wyobrażam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja tam problemu nie mam
Wiesz jak teściowa pracowała to też robiła to samo co wcześniej jak pracy nie miała. Ona ma takie poglądy, że chłop się nie może przemęczać i tyle.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Wiadomo. Ale chyba nie negujesz,ze tan który siedzi w domu wykonuje większość prac domowych?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas tak jest. Ja robię wiecej.

Ale znam pary gdzie niepracujący nie robi nic. A pracujący odwala wszystko.

Tylko co mnie to?
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:00   #104
zanetamikus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 37
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc daleka jestem od takich problemów. Pracujemy oboje i nikt nikomu nie może wpierac co ma robić w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

A żyć w domu zgodnie z grafikiem tez sobie nie wyobrażam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Podzielam Twoje zdanie w tym i innych komentarzach. My też oboje pracujemy.
Ale gdybym to ja żyła z kimś, kto nie pracuje, to nie kiwnęłabym palcem, nie wiedząc, że nie odbębnił 8-godzinnego "etatu", skoro ja bym tę osobę UTRZYMYWAŁA.
Absurdem są dla mnie postulaty, że ktoś, kto wrocił z pracy, ma zasuwać, bo ten, kto nie pracuje, chce odpocząć. To ten pracujący ma paść?
Zwłaszcza, że przy obowiązkach domowych jest dużo większy luz i jak coś się zaniedba, to nie ma konsekwencji.
No i gdybym kogoś utrzymywała, to oczekiwałabym jednak tego obiadu. Ugotowanie prostego obiadu to 30 minut. Gdyby go nie było, to nie kupowałabym produktów i jadła na mieście. Ciekawe, kto by wymiekł, pracujący czy bezrobotny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zanetamikus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:02   #105
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kryzys w małżeństwie

To, że jedna strona nie pracuje, nie oznacza z automatu, że jest utrzymywana. Jest coś takiego jak oszczędności albo pasywny dochód.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:07   #106
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88152596]To, że jedna strona nie pracuje, nie oznacza z automatu, że jest utrzymywana. Jest coś takiego jak oszczędności albo pasywny dochód.[/QUOTE]


Tez prawda jednak wiele osób myśli, ze jak ktos niw wychodzi z domu do pracy i nie tyra to siedzi i nic nie robi
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:13   #107
Lloyd
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88152577]Ale kto ma akceptować?
Chyba tylko partnerzy. Nikomu nic do tego [/QUOTE]

Jasne. Mówię oczywiście ze swojej perspektywy.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88152596]To, że jedna strona nie pracuje, nie oznacza z automatu, że jest utrzymywana. Jest coś takiego jak oszczędności albo pasywny dochód.[/QUOTE]

Taa. Ty to chyba lubisz mówić o 0.05% społeczeństwa.
Lloyd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:16   #108
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Jasne. Mówię oczywiście ze swojej perspektywy.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Taa. Ty to chyba lubisz mówić o 0.05% społeczeństwa.

Super, ze należę do tego zacnego grona 0.05 %

Masz racje nie akceptować co tez rozumiem.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-21, 22:19   #109
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Taa. Ty to chyba lubisz mówić o 0.05% społeczeństwa.
Nie liczyłam nigdy ile % społeczeństwa ma oszczędności, ale obstawiałabym, że jednak więcej niż wymyśliłeś

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88152622]Super, ze należę do tego zacnego grona 0.05 % [/QUOTE]
Ja tak samo. Dlatego partner mnie nigdy nie utrzymywał (ani odwrotnie), a jak któreś z nas nie pracuje, to dlatego, że akurat nie chce i bynajmniej nie po to, żeby solo zajmować się domem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-22, 02:59   #110
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez trzyplusy Pokaż wiadomość
Poprawie cię. Napisała ze mąż proponował butelkę jak ciężko szło z karmieniem piersią, a żona była w depresji, przemęczona, rozdrażniona i niewyspana. Dodatkowo proponował aby gdzieś wyszła się zrelaksować na masaż czy do fryzjera, zapewne bez dziecka. Nie chciała. Sama napisała ze wrzeszczała na niego ciagle. Jego propozycje co do dziecka odrzucała. Również przyznała ze odsuwała go od dziecka, znaczy garnął się ale jej się to nie podobało.

Ja rozumiem ze miała depresje. Ale to nie tak ze urodziła dziecko a on się zmył. Ona tez sobie nie pomagała. Butelka dla dziecka czy jakieś wyjście z domu bez dziecka dobrze by jej zrobiły.

Wg mnie to nie koniecznie jest zły facet, warto dać szanse.
Może i tak za bardzo weszła w macierzyństwo, w pewnym momencie skupiła się całkowicie na dziecku zapominając o sobie i odsuwając ojca od dziecka. Szkoda tylko, że mąż nie załatwił specjalisty dla żony, leki pewnie by pomogły w depresji. To prawda, żadna ze stron nie jest krystalicznie czysta, widzą, że popełnili błędy i widocznie chcą wszystko poprawić skoro chodzą na terapie.


Cytat:
Napisane przez wakeupme32 Pokaż wiadomość
a i tak na przyszłość: chłop to proste urządzenie. Samo się nie domyśli że ma coś zrobić np zrobić pranie bo się wysypuje z kosza. Czy pościel zmienić. Oni lubią jak się im wydaje zadania do zrobienia: zmień pościel, poskładaj pranie itp. Robiłaś tak czy tylko krzyczałaś że tego nie zrobił bo sie powinien domyślić? Otóż takich co się sami domyślają to niewielu po tym świecie chodzi niestety. Mojemu też trzeba jak krowie na rowie bo sam sie nie domysli. Ale po kilku awanturach po prostu odpuściłam, wydaję polecenia że dziś ma zrobić to i to i robi i wszyscy zadowoleni nie mowię że u Ciebie podziała ale może akurat
Jakbym chciała mieć proste urządzenie, wykonujące moje polecenia, to bym kupiła sobie robota, a nie szukała partnera (dorosłego człowieka) potrafiącego samodzielnie myśleć. Fajnie byłoby żyć z mężczyzną, a nie z nastolatkiem udającym, że w domu niczego nie trzeba zrobić. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której wskazuje palcem facetowi "zrób to i tamto" albo, żebym tworzyła specjalnie dla niego listę prac do wykonania.
W takich chwilach mam wrażenie, że on sobie myśli "może baba da mi spokój i sama posprząta", wygląda to jak na relacje matka - syn. Jakbym miała codziennie mu zlecać zadania, to bym oszalała, ale jak ktoś tak lubi żyć, to ok.
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-22, 03:20   #111
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez denneris Pokaż wiadomość
No ale odniosłam się do postu gdzie był przytyk do autorki, że nie jest miła i uśmiechnięta. A nie że ma reakcje pośrednie. No, czyli tak jak myślałam. "Ja, ja, ja", ale żeby zrozumieć, że ktoś ma inaczej to już zbyt trudno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

skończ już, bo się robisz śmieszna
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-22, 06:46   #112
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-22, 07:10   #113
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Lloyd Pokaż wiadomość
Jasne. Mówię oczywiście ze swojej perspektywy.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Taa. Ty to chyba lubisz mówić o 0.05% społeczeństwa.
Zapominasz, że nie wszyscy są młodzi. Mój mąż jest na bardzo wczesnej emeryturze od 10 lat, a dochód miesieczny, chociaż nie pracuje ma większy, niż moja pensja.
Ja wróciłam właśnie do pracy po półtora roku przerwy, w czasie której stale dodawałam wypłatę.
Więc teraz to on robi większość w domu i dba o to, bym miała obiad po powrocie z pracy.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-23, 09:43   #114
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Baba w połogu z dzieckiem na cycku a facet awantura bo śniadanie musi zrobić. Jedź Mawis i zrób za niego jak taka krzywda wg Ciebie mu się działa.


nie ma to jak życzliwie zgnoić kobietę która jako świeżo upieczona matka po 10 miesiącach ciązy w połogu i z hormonalnymi jazdami również miała tupet nie głasiać partnera po główce bo bidulkowi się pozmieniało w codziennej wygodzie. Wycierpiał się oj.
Jakbyś nie czytała to byli w związku 5 lat przed narodzinami sami sobie zasady poustalali które mu się teraz wielce nie podobają.

Też bym sobie nie życzyła żeby mój facet nawiązywał takie ''przyjaźnie'' z idiotkami do tego (jakby były mądre to by się nie wtrącały w związek bo ten koleś to nie jest dziecko) jeszcze palił z nimi fajki, obrabiał mi dupę z nimi i wyłaził na piwo podczas gdy w domu hrabiego trzeba szkolić że pranie samo się nie zrobi. Tylko ja w przeciwienstwie do autorki miałabym w dupie opinię tych paniusiek a facetowi powiedziała że jak tak roznosi problemy to się faktycznie nie nadaje na partnera bo to co zrobił to perfidny brak lojalności.


Koleś potrzebuje ''terapii'' żeby ogarnąć że dziecko samo się nie obrabia i jest przy nim robota oraz nie roznosi się problemów związkowych po wsi, faktycznie złoto. A skoro ustalili że nie wychodzą na spotkania z osobami płci przeciwnej to piwka po pracy w jakimś stopniu też to dotyczy i takie rzeczy należy poustalać od nowa skoro dawne zasady mu się znudziły ale niekoniecznie to powinien być priorytet jak ma niemowlaka w domu. Rozumiałabym jakby robił co do niego należało a pani i tak miała wąty ale gościowi do tatusia i partnera roku również dużo brakowało.
Nie jest to częste, żebym zgadzała się z Hultajem, a tu się podpisuję pod każdym słowem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Skoro pan otwarcie Ci przyznał, że rozumie co do niego mówisz, i zrobi o co prosiłaś, ale robi to z łachy i kompletnie nie rozumie czemu tego oczekujesz, to już nic nie zrozumie. Ja bym nie trafiła czasu z tym człowiekiem, ale wiem, że ciężko tak nagle zakończyć znajomość. Na Twoim miejscu, skoro stoisz w miejscu, a jemu zaciskasz kaganiec i jest Ci z tym źle, to najprościej w świecie go puść. I obserwuj. Pójdzie albo w jedną stronę albo w drugą, ale na pewno ruszysz do przodu.

Daj mu całkowity luz. Bo w tym momencie skoro on gra jak aktor pod Ciebie, a jego poglądy okazały się kłamstwem, to nawet nie wiesz z kim naprawdę jesteś. Ja już bym nie miała zbyt wielu ciepłych uczuć dla niego, więc powiedziałabym panu, że dobra, niech robi co chce, nie mam z tym problemu. Mentalnie i tak czułabym się sama jedną nogą po rozwodzie więc luz. No i niech pokaże jakim jest człowiekiem, do czego jest zdolny i jak głęboko ma Ciebie w odwłoku oraz ile jest w stanie zrobić w Twoim kierunku sam za siebie bez proszenia się. I będziesz wiedziała. Facet albo się ogarnie i pokaże, że to był chwilowy wybryk i zaćmienie, ale co do czego to fundenty są ok, albo całkiem się pogrąży i Ci zbrzydnie, to przynajmniej nie będzie Ci już żal go zostawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rada dobra, chociaż trudna do realizacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Arlekinowa Pokaż wiadomość
Według mnie problem jest po obu stronach. Autorka sama napisała, że zamęczała męża pretensjami, robiła awantury, krzyczała, była wiecznie sfochowana. Okej, wynikało to z depresji poporodowej, ale choroba też nie może być usprawiedliwieniem na wszystko. Facet też człowiek, nawet pomimo jego najszczerszych chęci czara goryczy po prostu w końcu się przelała. Dziewczyny, zwracacie tu uwagę na stan Autorki, na emocje, na hormony i to jest oczywiście jak najbardziej istotne, ale mam wrażenie, że jednocześnie marginalizuje się tutaj faceta. Dla niego pojawienie się dziecka to też, tak myślę, duża życiowa zmiana, jakiś szok, chłop też nie jest z kamienia i tak samo jak Autorka zaczęła robić, nazwijmy to, głupie rzeczy pod wpływem całej tej nowej sytuacji, tak samo on. A mam trochę wrażenie, że tu panuje takie skrajnie stereotypowe podejście, że mężczyzna to musi być mężczyzna, twardy, zawsze dawać radę, otoczyć opieką swoją kobietę i dziecko, i on nie ma prawa do emocji, a co więcej musi cierpliwie znosić fochy swojej kobiety. Z drugiej strony, facet Autorkę zwyczajnie oszukał. Ja co prawda mam inne poglądy i nie widzę nic złego w tym, że facet sobie pogada z koleżankami z roboty przy piwie (swoją drogą, jakby poszedł na to piwo z nimi dwiema i jakimś kumplem to nie byłoby problemu, bo byłby w "towarzystwie mieszanym"? przecież wtedy też mógłby flirtować czy nawet zdradzić...), ale słowa powinno się dotrzymywać i skoro rzeczywiście tak się umówili to powinien się tego trzymać. Tylko druga sprawa, po pierwsze, ludzie się zmieniają i trudno mieć do nich o to pretensje, po drugie, warto też sobie zadać pytanie na ile ta zmiana jest spowodowana przez problemy w małżeństwie. Bo, jak mniemam, wcześniej nie było nieporozumień na tym polu, a przecież tak nagle mu się korbka w głowie nie przekręciła. Niemniej, z perspektywy Autorki, ona pisała się na coś innego i jestem w stanie zrozumieć jej żal. Jednocześnie mam też wrażenie, że Autorka bardzo chce "rządzić". Poszli na terapię, terapeutka wyjaśniła mu pewne kwestie, mąż obiecał się dostosować, a Autorce źle, bo ona by chciała, żeby on tak sam z siebie zmienił myślenie na takie jak ona, a jeśli on robi coś dla niej, dla jej przyjemności i dobrego samopoczucia, co niekoniecznie jemu samemu pasuje, ale dla niej jest w stanie to zmienić, no to za mało, bo on powinien sam dojść do tego, że nie powinien nawet spoglądać na inne kobiety. Dziecko wywołało zamieszanie w związku, ale problemy są z obu stron, moim zdaniem nie ma tu "złych" (męża) i "dobrych" (Autorka), bo każdy ma swoje za uszami. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłyby indywidualne sesje u Waszej terapeutki, tak, żeby każdy mógł się swobodnie wypowiedzieć bez obaw jak druga strona zareaguje. Potem terapeutka mogłaby Wam doradzić jak się dogadać, kto w jakiej kwestii powinien ustąpić i jak poskładać tę relację. Na czas terapii proponowałabym panowanie nad emocjami i nie robienie awantur, bo tym sposobem zepsujesz/zepsujecie wszystko co wypracujecie.
Nie znam osoby, która byłaby zadowolonym promyczkiem, kiedy jest niewyspana od x miesięcy i nie ma nawet jak zjeść posiłku. Żeby mieć dobre samopoczucie to jednak trzeba mieć zaspokojone podstawowe potrzeby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Belive_23 Pokaż wiadomość
Okej. Ja napiszę z mojej strony. Musicie popracować nad komunikacja. Myślę, że on zaczął palić, bo wiecznie się czepiasz i masz oczekiwania a on? Uważa, że pranie 1x w tygodniu jest okej. Generalnie musicie dojść do porozumienia. Nie krzycz. Nie płacz. Żeby nastąpiła jakąkolwiek zmiana u niego Ty też musisz coś zmienić. Jeżeli spróbujesz krok po kroku po dobroci powinno być lepiej. Albo... Najlepszym krokiem jest telefon do kogoś bliskiego ze słowami. Słuchaj. Niedawno urodziło mi się dziecko, więc sporo czasu spędzam w domu. Czy jesteś się w stanie ze mną spotkać na kawę? Ogarnąć się i wyjść. Zaprosić też do Was kogoś kto choć odrobinę pomoże przy dziecku. Babcia? Twoja mama? Ktokolwiek. I sprobuj również zadbać o siebie. Czasami to małe gesty. Zadbaj o makijaż i wygląd. Naprawdę dużo to zmieni. I nie zamykaj się na męża. On też jest w szoku bo niedawno pojawiło się dziecko i może próbuje odreagować na swój sposób. Cierpiliwie mu Tlumacz prosząc o dojscie się do kompromisu. Coś na zasadzie. Czy mógłbyś zebrać pranie? Złożyć i wstawić następne? Naprawdę krok po kroku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ku...wa. jak czytam takie komentarze to zbiera mi się na pawia. Laska może padać na ryj ze zmęczenia, ale niech się umaluje dla misia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Cytat:
Napisane przez trzyplusy Pokaż wiadomość
Poprawie cię. Napisała ze mąż proponował butelkę jak ciężko szło z karmieniem piersią, a żona była w depresji, przemęczona, rozdrażniona i niewyspana. Dodatkowo proponował aby gdzieś wyszła się zrelaksować na masaż czy do fryzjera, zapewne bez dziecka. Nie chciała. Sama napisała ze wrzeszczała na niego ciagle. Jego propozycje co do dziecka odrzucała. Również przyznała ze odsuwała go od dziecka, znaczy garnął się ale jej się to nie podobało.

Ja rozumiem ze miała depresje. Ale to nie tak ze urodziła dziecko a on się zmył. Ona tez sobie nie pomagała. Butelka dla dziecka czy jakieś wyjście z domu bez dziecka dobrze by jej zrobiły.

Wg mnie to nie koniecznie jest zły facet, warto dać szanse.
Jak człowiek jest w takiej sytuacji to nie potrzebuje masażu tylko SNU i zrobienia posiłku. A co jak dziecko nie chce jeść z butelki? Bo moje takie było- zero smoczka i butelek + histeria.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Autorko, byłam w bardzo analogicznych sytuacjach, dziecko mam trochę starsze. Wirtualnie przytulam i zdecydowanie rozumiem problem. Ja też się stałam "tą złą, krzyczącą, z pretensjami". Ale też zostalam z większością sama, bo koleżanki z pracy były ważniejsze. Też byłam okłamywana w fundamentalnych kwestiach - gdybym wiedziała to byśmy nie byli w związku. Powiem tak - trudno było mi wybaczyć brak lojalności czy przepracować w głowię całą sytuację. Pomogła dopiero jego wyprowadzka z domu. Uspokoiłam się, wyciszyłam, ba, nawet psychicznie odżyłam. Czasem trudno jest postawić grubą krechę i żyć tak, jakby nic się nie stało, ale nie warto całe życie tego rozpamiętywać. Ja bym się tylko obawiała w przypadku twojego męża, że zacznie zatajać jakieś rzeczy przed tobą. Na zasadzie - nie mówię, żeby nie było gadania albo "bo obiecałem", ale robi swoje (w domyśle pali/flirtuje/spotyka się z koleżankami a mówi, że będzie towarzystwo mieszane). Mam niestety wrażenie, że kolesiowi zaczął się palić grunt pod dupą jak usłyszał o rozwodzie i tylko dlatego tak spokorniał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-23, 12:01   #115
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Kryzys w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Nie jest to częste, żebym zgadzała się z Hultajem, a tu się podpisuję pod każdym słowem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Rada dobra, chociaż trudna do realizacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Nie znam osoby, która byłaby zadowolonym promyczkiem, kiedy jest niewyspana od x miesięcy i nie ma nawet jak zjeść posiłku. Żeby mieć dobre samopoczucie to jednak trzeba mieć zaspokojone podstawowe potrzeby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Ku...wa. jak czytam takie komentarze to zbiera mi się na pawia. Laska może padać na ryj ze zmęczenia, ale niech się umaluje dla misia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Jak człowiek jest w takiej sytuacji to nie potrzebuje masażu tylko SNU i zrobienia posiłku. A co jak dziecko nie chce jeść z butelki? Bo moje takie było- zero smoczka i butelek + histeria.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla niektórych żona i matka to wielozadaniowy robot, który się nie męczy. Wszystko ma na głowie, musi przy tym ładnie wyglądać i nie ma prawa być zła oraz smutna.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
Autorko, byłam w bardzo analogicznych sytuacjach, dziecko mam trochę starsze. Wirtualnie przytulam i zdecydowanie rozumiem problem. Ja też się stałam "tą złą, krzyczącą, z pretensjami". Ale też zostalam z większością sama, bo koleżanki z pracy były ważniejsze. Też byłam okłamywana w fundamentalnych kwestiach - gdybym wiedziała to byśmy nie byli w związku. Powiem tak - trudno było mi wybaczyć brak lojalności czy przepracować w głowię całą sytuację. Pomogła dopiero jego wyprowadzka z domu. Uspokoiłam się, wyciszyłam, ba, nawet psychicznie odżyłam. Czasem trudno jest postawić grubą krechę i żyć tak, jakby nic się nie stało, ale nie warto całe życie tego rozpamiętywać. Ja bym się tylko obawiała w przypadku twojego męża, że zacznie zatajać jakieś rzeczy przed tobą. Na zasadzie - nie mówię, żeby nie było gadania albo "bo obiecałem", ale robi swoje (w domyśle pali/flirtuje/spotyka się z koleżankami a mówi, że będzie towarzystwo mieszane). Mam niestety wrażenie, że kolesiowi zaczął się palić grunt pod dupą jak usłyszał o rozwodzie i tylko dlatego tak spokorniał.
Też tak myślę, wcześniej był szczery i brutalny (głupi był jeśli myślał, że ją to nie zaboli albo specjalnie wyznał jej prawdę, żeby cierpiała), teraz będzie wszystko ukrywał, byle tylko, żeby nie doszło do rozwodu. Ciężko jest mi uwierzyć, że nagle z dnia na dzień stanie się znowu kochanym mężem i ojcem.
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-02-11, 10:44   #116
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 132
Dot.: Kryzys w małżeństwie

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88150686]No pewnie. Wrzaskiem i awanturą coś osiągniesz? Co prawda nie testowałam tej metody, bo ja rozmawiam jak mam problem.

A w domu jestem miła i uśmiechnięta, a jak mam nerwy to idę pobiegać zamiast wyżywać się na partnerze.
Polecam spróbować.[/QUOTE]xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ja przepraszam, wiem, że stary wątek, ale bieganie na depresje to jest takie iks de, że się nie mogę powstrzymać.

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-11 11:44:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:59.