Polecamy:

Ewwson · 2022-08-29, 22:57

Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw.

Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje

wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia.

Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej.

No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy.

Ewwson · 2022-08-29, 23:10

Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... --Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw.

Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje

wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia.

Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej.

No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw.

Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje

wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia.

Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej.

No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Sorry dziewczyny wizaz mi zwariował 🙈 najpierw byl blad a teraz wkleilo moja odpowiedz kilka razy 🙊 ajajaj

edyta508 · 2022-08-29, 23:13

Moje dziecko ma 3 miesiące i nie wiem co musiałabym mu kupować żeby wydać 16 tysięcy przez rok. Skoro napisałaś, że to było bez kosztów wyprawki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rewelka111 · 2022-08-30, 00:05

Cytat:

Napisane przez edyta508

Moje dziecko ma 3 miesiące i nie wiem co musiałabym mu kupować żeby wydać 16 tysięcy przez rok. Skoro napisałaś, że to było bez kosztów wyprawki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dużo, ale ja jestem w stanie sobie to wyobrazić. Przeciętne dziecko zjada w rok ok 400l mleka. To już koszt ok 4-5 tys zł (mm). Do tego koszt nierefundowanych szczepień - 2 tys zł. Do tego dochodzi koszt jedzenia przy RD gdzie kupujesz sporo i dość drogo, a większość i tak ląduje na podłodze.

Ekstra wydatki sprzętowe do RD z 1 tys.

Moje dziecko od 7 miesiąca idzie do żłobka wiec co miesiąc jego koszt to ponad 1000 zł.

Niech dojdą jeszcze extra lekarze, fizjoterapeuci, zabawki czy trochę ubrań i 16 tys w skali roku znika.

Jaglana · 2022-08-30, 00:52

Zabieram się właśnie za zakup wyprawki, zrobiłam wstępnego excela i wyszło mi ok. 9 tys. Są to rzeczy na start, od wacików, przez wanienkę i dostawkę, do wózka.

Założyłam wózek za 3 tys., fotelik 2,5 tys., jakieś prześcieradła, pieluchy, kocyki itp. - nowe, ale najtańsze z allegro, materacyk, laktator, smoczek, płyn do kąpieli itp. - z dobrymi opiniami, ale z tańszych. Ubranek nie liczyłam, bo coś mam dostać po znajomych i ewentualnie dokupię na vinted czego uznam, że brak (założyłam rezerwę 200 zł).

I te 9 tys. to tylko kwota na start. Potem trzeba bedzie dokupić większe ubranka, pampersy, akcesoria do jedzenia, książeczki, gryzaki, może chustę, może wielopielo, może drugi fotelik, może mm - zobaczymy... Nie liczę też lekarza (pakiet z pracy) czy witamin, które zaczęłam brać juz z rok przed staraniami.

Podsumowując, 16 tys. za ciążę i pierwszy rok życia wydaje mi się kwotą realną.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Ach, teraz zobaczyłam, że te 16 tys. bez ciąży i wyprawki. Ale ciekawe jak liczą tę wyprawkę. Że ubranka 56 i pierwszy pampers to wyprawka, a większe ubranka i setki kolejnych pampersów już wliczamy w koszt pierwszego roku?

I czy prąd, woda też w te 16 tys.? Trzeba doczytać założenia.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

edyta508 · 2022-08-30, 02:27

Cytat:

Napisane przez rewelka111

To dużo, ale ja jestem w stanie sobie to wyobrazić. Przeciętne dziecko zjada w rok ok 400l mleka. To już koszt ok 4-5 tys zł (mm). Do tego koszt nierefundowanych szczepień - 2 tys zł. Do tego dochodzi koszt jedzenia przy RD gdzie kupujesz sporo i dość drogo, a większość i tak ląduje na podłodze.

Ekstra wydatki sprzętowe do RD z 1 tys.

Moje dziecko od 7 miesiąca idzie do żłobka wiec co miesiąc jego koszt to ponad 1000 zł.

Niech dojdą jeszcze extra lekarze, fizjoterapeuci, zabawki czy trochę ubrań i 16 tys w skali roku znika.

A co masz na myśli pisząc extra wydatki sprzętowe do rd? Krzesełko? Blender? No tak, licząc żłobek to jest to realna kwota. Aż strach jednak zliczać to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rewelka111 · 2022-08-30, 03:17

Cytat:

Napisane przez edyta508

A co masz na myśli pisząc extra wydatki sprzętowe do rd? Krzesełko? Blender? No tak, licząc żłobek to jest to realna kwota. Aż strach jednak zliczać to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam na myśli właśnie krzesełko i do tego drobiazgi, ale must have i robiące sumę czyli ze 2 talerzyki, matę, kubek doidy, bbox, śliniaki, fartuszek. Blendera nie liczyłam, ale jeśli ktoś nie ma to pewnie kupi

Krzesełko niby można wybrać tanie w Ikea, ale jak się człowiek wgryza w temat to okazuje się, że do tego trzeba osobno dokupić podnóżek, miękkie siedzisko czy czasem pasy jak dziecko kiepsko siedzi. A jak wgryzasz się jeszcze głębiej to zastanawiasz się czy nie kupić jedynak lepszego krzesła zakładając, że będziesz go jednak używać dłużej i wybierając nawet używane musisz zapłacić te 1000 zł.

goslawka · 2022-08-30, 05:56

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Miałam na myśli właśnie krzesełko i do tego drobiazgi, ale must have i robiące sumę czyli ze 2 talerzyki, matę, kubek doidy, bbox, śliniaki, fartuszek. Blendera nie liczyłam, ale jeśli ktoś nie ma to pewnie kupi

Krzesełko niby można wybrać tanie w Ikea, ale jak się człowiek wgryza w temat to okazuje się, że do tego trzeba osobno dokupić podnóżek, miękkie siedzisko czy czasem pasy jak dziecko kiepsko siedzi. A jak wgryzasz się jeszcze głębiej to zastanawiasz się czy nie kupić jedynak lepszego krzesła zakładając, że będziesz go jednak używać dłużej i wybierając nawet używane musisz zapłacić te 1000 zł.

Mam 3 dzieci i polecam krzesełko do karmienia z ikei. Zwłaszcza, że gdzie się nie idzie to wszędzie one są i dziecko jest przyzwyczajone.
PS. Większość wymyślnych rzeczy dla dziecka jest zbędna

must have to: łóżeczko/dostawka, karuzela nad łóżeczko, porządny fotelik, wózek, leżaczek (polecam Tiny love, drogi, ale spokojnie można kupić używany), pieluchy tetrowe lub flanolowe (przerobiłam wszystkie, bambusowe, muslinowe i naprawdę zwykła flanela i tetra daje rade), ubranka, smoczek (moje dzieci były bezsmoczkowe, ale zawsze jakiś awaryjny miałam) butelka, kosmetyki (emolient do kąpieli, żel, krem do pupy), Wit d. Bez reszty można się przy zdrowym dziecku obejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rewelka111 · 2022-08-30, 10:53

Cytat:

Napisane przez goslawka

Mam 3 dzieci i polecam krzesełko do karmienia z ikei. Zwłaszcza, że gdzie się nie idzie to wszędzie one są i dziecko jest przyzwyczajone.
PS. Większość wymyślnych rzeczy dla dziecka jest zbędna

must have to: łóżeczko/dostawka, karuzela nad łóżeczko, porządny fotelik, wózek, leżaczek (polecam Tiny love, drogi, ale spokojnie można kupić używany), pieluchy tetrowe lub flanolowe (przerobiłam wszystkie, bambusowe, muslinowe i naprawdę zwykła flanela i tetra daje rade), ubranka, smoczek (moje dzieci były bezsmoczkowe, ale zawsze jakiś awaryjny miałam) butelka, kosmetyki (emolient do kąpieli, żel, krem do pupy), Wit d. Bez reszty można się przy zdrowym dziecku obejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Troche off top, ale u nas ikeowe się nie sprawdziło, bo mamy małe mieszkanie i wąskie przejście. Cały czas potykalibyśmy się o jego nogi które wystają poza obrys siedziska.

Poza rzeczami niezbędnymi to w gruncie rzeczy się z Tobą zgadzam, choć doświadczenie znacznie mniejsze. Dodałabym do listy matę i nosidło/chustę, bo np moje dziecko jest wspaniałe, ale musi być na rekach, wiec chusta jest wybawieniem, laktator i to dobry, wanienka i przewijak. My to wszystko mamy w łazience (z prysznicem) wiec było niezbędne. Kosz na pieluchy może nie jest niezbędny, ale nie wyobrażam sobie go nie mieć.

No i cóż…. Lista „must have” zaczyna być coraz dłuższa i droższa

Za to karuzele miałam i szybko schowałam…

edyta508 · 2022-08-30, 10:56

Ja też nie uważam, żeby karuzela była must have. Co mama to dla niej lista będzie inna. A takie rzeczy jak nosidło czy chusta to dopiero później się kupuje, jak się zobaczy jakie jest dziecko. Ja bym musiała sprzedawać, gdybym kupiła jeszcze w ciąży.

Ja sobie np nie wyobrażam nie mieć podgrzewacza, ale tak samo można się bez tego obejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2022-08-30, 11:02

Cytat:

Napisane przez edyta508

Ja też nie uważam, żeby karuzela była must have. Co mama to dla niej lista będzie inna. A takie rzeczy jak nosidło czy chusta to dopiero później się kupuje, jak się zobaczy jakie jest dziecko. Ja bym musiała sprzedawać, gdybym kupiła jeszcze w ciąży.

Ja sobie np nie wyobrażam nie mieć podgrzewacza, ale tak samo można się bez tego obejść.

Dokładnie.

U nas bardzo sprawdziła się grająca, świetlna senna chmurka z Fisher-Price. Do tej pory jest zresztą używana. Nawet mnie uspokaja i usypia. O karuzeli nigdy nawet nie pomyślałam.

Za to (jak na razie) nie sprawdziło się krzesełko, bo nasz chłopczyk nie chce w nim siedzieć i koniec. Ale zrobimy znowu podejście, bo inaczej może reagować 12-miesięczne dziecko, a inaczej 16-miesięczne. Pewne rzeczy leżały "odłogiem", po czym nagle zaczęły się podobać i być używane.

Na pewno must have to kocyk. Ma swój ukochany, przytula go. Gdy chce iść na drzemkę, to go bierze i idzie w stronę łóżeczka. Usypianie jest dużo łatwiejsze. I nie, nie za milion monet, bo niektóre kwoty, które tu padają jako "jedyne słuszne" przyprawiają o zawrót głowy.

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 13:13

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie.

U nas bardzo sprawdziła się grająca, świetlna senna chmurka z Fisher-Price. Do tej pory jest zresztą używana. Nawet mnie uspokaja i usypia. O karuzeli nigdy nawet nie pomyślałam.

Za to (jak na razie) nie sprawdziło się krzesełko, bo nasz chłopczyk nie chce w nim siedzieć i koniec. Ale zrobimy znowu podejście, bo inaczej może reagować 12-miesięczne dziecko, a inaczej 16-miesięczne. Pewne rzeczy leżały "odłogiem", po czym nagle zaczęły się podobać i być używane.

Na pewno must have to kocyk. Ma swój ukochany, przytula go. Gdy chce iść na drzemkę, to go bierze i idzie w stronę łóżeczka. Usypianie jest dużo łatwiejsze. I nie, nie za milion monet, bo niektóre kwoty, które tu padają jako "jedyne słuszne" przyprawiają o zawrót głowy.

Mnie również. Ja z perspektywy czasu uważam, że większość tych wydatków jest naciągana jak majty na tyłek. Łóżeczko kupiłam w Ikei nowe - kosztowało około 400 zł, materac około 400 również. Wózek dostaliśmy od moich rodziców (wartość 2200). Ubranka - kupowałam trochę sama, trochę rodzina, sporo od znajomych. Wanieka z Ikei - jakieś 20 zł, termometr do wody (dziś uzywany w basenie

) z 15 zł, przwijak 50 w smyku, elektroniczna niania 100 zł, 2 komplety pościeli około 150 zł, kocyki - nie wiem nawet, bo niektóre kupowała rodzina, niektóre ja - ale kupowałam w Auchan i Biedrze

miały oko test, fajne kocyki, do dziś je mamy i używamy, nie kupowałam żadnych fancy kocyków po 200 zł sztuka. Butelki miałam 2 - zestaw za 50 zł bodaj (avent), laktator dostałam od koleżanki, rożki również. Moi rodzice kupili też leżaczek Bujaczek. Szczepienia płaciłam prywatnie, nie pamiętam ile to już wyszło. Pokarm darmowy i najlepszy, bo pierś. Fotelik kupił mój ojciec używany- i cale szczęście, bo moje dziecko dostawało szału w foteliku, niepotrzebny mebel u nas. Jakieś talerzyki i kubeczki to nawet tego nie liczę- przecież to są groszowe sprawy. Jeden czy 2 zestawy bambusowe kupiłam po 30 zł jeden. Nosidło i chustę miałam- nie korzystalam więc zbędne graty.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

rewelka111 · 2022-08-30, 15:51

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89333333]Mnie również. Ja z perspektywy czasu uważam, że większość tych wydatków jest naciągana jak majty na tyłek. Łóżeczko kupiłam w Ikei nowe - kosztowało około 400 zł, materac około 400 również. Wózek dostaliśmy od moich rodziców (wartość 2200). Ubranka - kupowałam trochę sama, trochę rodzina, sporo od znajomych. Wanieka z Ikei - jakieś 20 zł, termometr do wody (dziś uzywany w basenie

) z 15 zł, przwijak 50 w smyku, elektroniczna niania 100 zł, 2 komplety pościeli około 150 zł, kocyki - nie wiem nawet, bo niektóre kupowała rodzina, niektóre ja - ale kupowałam w Auchan i Biedrze

miały oko test, fajne kocyki, do dziś je mamy i używamy, nie kupowałam żadnych fancy kocyków po 200 zł sztuka. Butelki miałam 2 - zestaw za 50 zł bodaj (avent), laktator dostałam od koleżanki, rożki również. Moi rodzice kupili też leżaczek Bujaczek. Szczepienia płaciłam prywatnie, nie pamiętam ile to już wyszło. Pokarm darmowy i najlepszy, bo pierś. Fotelik kupił mój ojciec używany- i cale szczęście, bo moje dziecko dostawało szału w foteliku, niepotrzebny mebel u nas. Jakieś talerzyki i kubeczki to nawet tego nie liczę- przecież to są groszowe sprawy. Jeden czy 2 zestawy bambusowe kupiłam po 30 zł jeden. Nosidło i chustę miałam- nie korzystalam więc zbędne graty.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Myślę, że lista, a także konkretne modele z niej zależą od dziecka ale też mieszkania/domu. Np piszesz o taniej wanience z Ikea. U Ciebie się sprawdziła, bo domniemam masz dom/duże mieszkanie. U mnie metrów brakuje wiec i mebel musiał być bardziej kompaktowy. Co za tym idzie trzeba było kupić coś nietypowego, a tym samym droższego.

Więc to nie zawsze jest tak, że czyjeś zakupy to fanaberia mimo, że innej osobie mogą się taką wydawać. .

Podsumowując - co przypadek to inna lista i koszty.

Jednak co mnie mocno irytuje to zaniżanie kosztów posiadania dziecka, „bo ja to dostałam w prezencie”. No nie ma sensu tak przedstawiać czy to znajomym czy obcym w internecie, bo wierz mi nie każdy może na to liczyć. U nas np niby rodzina wcale nie przymiera głodem, a jednak nie dostałam poza ubrankami nic z wyprawki. Teściowie kupili symbolicznie jakieś zabaweczki i ubranka, a moi rodzice postanowili kupić mojej córce pamiątkowe monety z mennicy polskiej

. Super, pamiątka na całe życie, ale jednak na etapie niemowlęcym potrzebne to było jak prostytutce majtki.

No i spoko, generalnie nie mam do nikogo żalu i nie oczekiwałam, że inni za mnie dla MOJEGO dziecka odwalą zakupy. Więc nie zakładajmy, że wszyscy dostają polowe wyprawki w prezencie, bo później ktos się może zdziwić.

Ellen_Ripley · 2022-08-30, 17:13

Wanienkę dała mi siostra. Użyliśmy jej porywające dwa razy. Brałam z dzieckiem prysznice, a gdy nauczył się sam stać, to idzie do wanny i prysznicuję go jak więźnia w San Quentin.

kennedy · 2022-08-30, 17:25

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Myślę, że lista, a także konkretne modele z niej zależą od dziecka ale też mieszkania/domu. Np piszesz o taniej wanience z Ikea. U Ciebie się sprawdziła, bo domniemam masz dom/duże mieszkanie. U mnie metrów brakuje wiec i mebel musiał być bardziej kompaktowy. Co za tym idzie trzeba było kupić coś nietypowego, a tym samym droższego.

Więc to nie zawsze jest tak, że czyjeś zakupy to fanaberia mimo, że innej osobie mogą się taką wydawać. .

Podsumowując - co przypadek to inna lista i koszty.

Jednak co mnie mocno irytuje to zaniżanie kosztów posiadania dziecka, „bo ja to dostałam w prezencie”. No nie ma sensu tak przedstawiać czy to znajomym czy obcym w internecie, bo wierz mi nie każdy może na to liczyć. U nas np niby rodzina wcale nie przymiera głodem, a jednak nie dostałam poza ubrankami nic z wyprawki. Teściowie kupili symbolicznie jakieś zabaweczki i ubranka, a moi rodzice postanowili kupić mojej córce pamiątkowe monety z mennicy polskiej

. Super, pamiątka na całe życie, ale jednak na etapie niemowlęcym potrzebne to było jak prostytutce majtki.

No i spoko, generalnie nie mam do nikogo żalu i nie oczekiwałam, że inni za mnie dla MOJEGO dziecka odwalą zakupy. Więc nie zakładajmy, że wszyscy dostają polowe wyprawki w prezencie, bo później ktos się może zdziwić.

skladana wanienka( flexi bath?) Stokke jesli maszmale mieszkanie. koelzankaz pracy uzywa,ma tez stojaki nie trzebasie schylac ( niemaja wanny w ogolew mieszkaniu tylko prysznic)

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 17:32

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Myślę, że lista, a także konkretne modele z niej zależą od dziecka ale też mieszkania/domu. Np piszesz o taniej wanience z Ikea. U Ciebie się sprawdziła, bo domniemam masz dom/duże mieszkanie. U mnie metrów brakuje wiec i mebel musiał być bardziej kompaktowy. Co za tym idzie trzeba było kupić coś nietypowego, a tym samym droższego.

Więc to nie zawsze jest tak, że czyjeś zakupy to fanaberia mimo, że innej osobie mogą się taką wydawać. .

Podsumowując - co przypadek to inna lista i koszty.

Jednak co mnie mocno irytuje to zaniżanie kosztów posiadania dziecka, „bo ja to dostałam w prezencie”. No nie ma sensu tak przedstawiać czy to znajomym czy obcym w internecie, bo wierz mi nie każdy może na to liczyć. U nas np niby rodzina wcale nie przymiera głodem, a jednak nie dostałam poza ubrankami nic z wyprawki. Teściowie kupili symbolicznie jakieś zabaweczki i ubranka, a moi rodzice postanowili kupić mojej córce pamiątkowe monety z mennicy polskiej

. Super, pamiątka na całe życie, ale jednak na etapie niemowlęcym potrzebne to było jak prostytutce majtki.

No i spoko, generalnie nie mam do nikogo żalu i nie oczekiwałam, że inni za mnie dla MOJEGO dziecka odwalą zakupy. Więc nie zakładajmy, że wszyscy dostają polowe wyprawki w prezencie, bo później ktos się może zdziwić.

No ale mnóstwo ludzi dostaje jednak - niekoniecznie od rodziny, ale używane od znajomych - ja dostałam od 2 koleżanek i kuzynki taką masę rzeczy, że nie przerobiłam tego - wkładki do stanika, niezużyte pampersy, poduszkę do karmienia, leżaczek, podgrzewacz do butelek, laktator (to używałam), chustę, ze 4 nosidła, śpiwory do wózka, multum zabawek, ze 2 maty edukacyjne, jakąś karuzele, pościele, rożki, majtki poporodowe, podkłady higieniczne, nieużywane smoczki do butelek, nieotwarte mleko (nie zużyłam) - OGROM rzeczy sobie ludzie przekazują i to czasem znajoma znajomej coś da, bo zwyczajnie nikt nie chce tego trzymać tylko podać dalej. Ja sama część rzeczy podałam dla koleżanki mojej koleżanki, bo na co mi co, a nie zamierzam chamsko handlować rzeczami, które ktoś dał mi z dobrego serca.
Spacerówkę kupiłam używana i używałam bardzo sporadycznie. Jedynie co faktycznie nie oszczędzałam na fotelikach- pierwszy kosztował gdzieś z 1000 z hakiem, drugi rwf jakieś 2200, teraz trzeci około 800-900 jeśli mnie pamięć nie myli.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 17:35

Cytat:

Napisane przez kennedy

skladana wanienka( flexi bath?) Stokke jesli maszmale mieszkanie. koelzankaz pracy uzywa,ma tez stojaki nie trzebasie schylac ( niemaja wanny w ogolew mieszkaniu tylko prysznic)

Jak młody spał U moich rodziców, to myli go w misce

bobas i tak leży na jednej ręce tak na prawdę, druga się go pucuje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

edyta508 · 2022-08-30, 18:00

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89333563]No ale mnóstwo ludzi dostaje jednak - niekoniecznie od rodziny, ale używane od znajomych - ja dostałam od 2 koleżanek i kuzynki taką masę rzeczy, że nie przerobiłam tego - wkładki do stanika, niezużyte pampersy, poduszkę do karmienia, leżaczek, podgrzewacz do butelek, laktator (to używałam), chustę, ze 4 nosidła, śpiwory do wózka, multum zabawek, ze 2 maty edukacyjne, jakąś karuzele, pościele, rożki, majtki poporodowe, podkłady higieniczne, nieużywane smoczki do butelek, nieotwarte mleko (nie zużyłam) - OGROM rzeczy sobie ludzie przekazują i to czasem znajoma znajomej coś da, bo zwyczajnie nikt nie chce tego trzymać tylko podać dalej. Ja sama część rzeczy podałam dla koleżanki mojej koleżanki, bo na co mi co, a nie zamierzam chamsko handlować rzeczami, które ktoś dał mi z dobrego serca.
Spacerówkę kupiłam używana i używałam bardzo sporadycznie. Jedynie co faktycznie nie oszczędzałam na fotelikach- pierwszy kosztował gdzieś z 1000 z hakiem, drugi rwf jakieś 2200, teraz trzeci około 800-900 jeśli mnie pamięć nie myli.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale to że Ty dostałaś tyle rzeczy nie oznacza, że ktoś też może tyle otrzymać. Raczej szacując wydatki wszystko trzeba wliczać, a nie liczyć że to dostanę od koleżanki, a to od ciotki za darmo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hermiona83 · 2022-08-30, 18:34

Ale takie rzeczy mniej więcej się wie: czy rodziny mają zwyczaj sponsorowania rzeczy dla dziecka, czy koleżanki wymieniają się ciuchami dla niemowląt etc. I każdy stosownie do tego może szacować.

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 18:47

To nie wiem, u mnie to jest powszechnym zwyczajem, że ludzie sobie przekazują rzeczy i z tego co gadam choćby z koleżankami z pracy, to mają podobne doświadczenia. Prawda jest taka, że większość rzeczy to są niepotrzebne bzdety wydumane przez marketing firm. Żeby odchować niemowlaka to serio nie trzeba cudów na kiju. Dziecko nie zna marek, miliona gadżetów etc. Ktoś ma hajs na 3 wózki i pasuje mu taka rozrzutność? Proszę bardzo, ale to nie jest niezbędne. Tak samo jak mój wózek od dziadków za 2200 - jakbym miała sama kupić to mimo pieniędzy, które mam, kupiłabym jakąś zwykłą gondolę. Totalnie nie rozumiem hajpu na jakieś drogie markowe wózki- nie wiem czemu to ma służyć.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

rewelka111 · 2022-08-30, 19:09

Cytat:

Napisane przez Hermiona83

Ale takie rzeczy mniej więcej się wie: czy rodziny mają zwyczaj sponsorowania rzeczy dla dziecka, czy koleżanki wymieniają się ciuchami dla niemowląt etc. I każdy stosownie do tego może szacować.

No nie wiem, wg mnie to nie jest takie oczywiste. Moja szwagierka, z którą mamy świetny kontakt ma rok starsze dziecko i gdzies z tylu głowy kołatała nam myśl, że coś po nim dostaniemy. Dostaliśmy… linki do aukcji na olx. I w sumie wcale się nie dziwie. Nie każdego stać na rozdawanie rzeczy, które z powodzeniem może sprzedać za kilka stówek. Nawet jeśli to twoje rodzeństwo czy najbliżsi przyjaciele. Dziecko to takie koszty, że później odzyskanie nawet części wydatków okazuje się zbawiennym dla większości budżetów domowych. I oczywiście, pewnie wiele osób odda z przyjemnością tańsze rzeczy typu ciuszki, nieużyte mleko czy resztki wkładek, o których piszecie. Ale to są drobiazgi, a na duże wydatki ciagle trzeba być gotowym. Czy realnie komuś tu np koleżanka podarowała wózek, który mogłaby sprzedać np za 2000 zł?

Z obserwacji mogę powiedzieć, że otoczenie jest gotowe na większe prezenty „na okazje”. Ja np nie uznaje babyshower, ta impreza mnie nie przekonuje z wielu względów, do tego nie chrzciliśmy dziecka, a mieszkamy za daleko od rodziny aby organizować huczne urodziny itp. Więc automatycznie okazje odpadły i ludzie prezentów kupować nie musieli wiec tego nie zrobili.

Otaczamy się wspaniałymi osobami, to nie jest tak, że nikt nas nie lubi i żyjemy jak odludki. Ale jak człowiek nie ma konieczności kupienia w obecnych czasach czegoś drogiego „bo okazja”, to daruje coś symbolicznego typu zabawka, ubranko i to tyle. Trzeba to szanować i liczyć na siebie.

No chyba, że rodzina wie, że ewidentnie Ci się nie przelewa to coś kombinują. My sobie zawsze radziliśmy więc nikomu nawet nie sugerowaliśmy aby czuł się w obowiązku kupować coś drogiego.

I wierz mi, znam realnie bardzo dużo par, które miały tak samo jak my. Szczególnie w czasach covidu gdzie i te odwiedziny po narodzeniu dziecka jakoś się rozmywały. Były obiecane prezenty z pracy ale jakoś nie dojeżdżały, obiecane kupno czegoś tam droższego, ale dziwnym trafem to nie następowało więc nie chcąc się prosić jak już zaszła potrzeba użycia kupowali osobiście itd.

Co para to historia. Jedni dostaną 90% wyprawki inni 0%. Nie przewidzisz tego chyba ze już w czasie ciąży, wręcz na jej początku ktoś przyjedzie z wagonem rzeczy. Jednak o budżecie dziecięcym warto myśleć chyba jeszcze przed poczęciem?

goslawka · 2022-08-30, 20:16

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Troche off top, ale u nas ikeowe się nie sprawdziło, bo mamy małe mieszkanie i wąskie przejście. Cały czas potykalibyśmy się o jego nogi które wystają poza obrys siedziska.

Poza rzeczami niezbędnymi to w gruncie rzeczy się z Tobą zgadzam, choć doświadczenie znacznie mniejsze. Dodałabym do listy matę i nosidło/chustę, bo np moje dziecko jest wspaniałe, ale musi być na rekach, wiec chusta jest wybawieniem, laktator i to dobry, wanienka i przewijak. My to wszystko mamy w łazience (z prysznicem) wiec było niezbędne. Kosz na pieluchy może nie jest niezbędny, ale nie wyobrażam sobie go nie mieć.

No i cóż…. Lista „must have” zaczyna być coraz dłuższa i droższa

Za to karuzele miałam i szybko schowałam…

O chusta! Zapomniałam

chusta jest spoko, ale zależy od dziecka. Na pewno na początek kupiłabym używaną, ponieważ moje pierwsze dziecię kochało chustę, drugie akceptowało, a 3 nie przepadało (ale on też kaban byl ciężki i ograniczalam noszenie do minimum).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Wanienkę dała mi siostra. Użyliśmy jej porywające dwa razy. Brałam z dzieckiem prysznice, a gdy nauczył się sam stać, to idzie do wanny i prysznicuję go jak więźnia w San Quentin.

Ja drugie dziecko, targana lenistwem i nauczona doświadczeniem, najczęściej myłam... w umywalce

mieliśmy w łazience taką dużą, idealnie wyprofilowana jak na noworodka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Cytat:

Napisane przez rewelka111

No nie wiem, wg mnie to nie jest takie oczywiste. Moja szwagierka, z którą mamy świetny kontakt ma rok starsze dziecko i gdzies z tylu głowy kołatała nam myśl, że coś po nim dostaniemy. Dostaliśmy… linki do aukcji na olx. I w sumie wcale się nie dziwie. Nie każdego stać na rozdawanie rzeczy, które z powodzeniem może sprzedać za kilka stówek. Nawet jeśli to twoje rodzeństwo czy najbliżsi przyjaciele. Dziecko to takie koszty, że później odzyskanie nawet części wydatków okazuje się zbawiennym dla większości budżetów domowych. I oczywiście, pewnie wiele osób odda z przyjemnością tańsze rzeczy typu ciuszki, nieużyte mleko czy resztki wkładek, o których piszecie. Ale to są drobiazgi, a na duże wydatki ciagle trzeba być gotowym. Czy realnie komuś tu np koleżanka podarowała wózek, który mogłaby sprzedać np za 2000 zł?

Z obserwacji mogę powiedzieć, że otoczenie jest gotowe na większe prezenty „na okazje”. Ja np nie uznaje babyshower, ta impreza mnie nie przekonuje z wielu względów, do tego nie chrzciliśmy dziecka, a mieszkamy za daleko od rodziny aby organizować huczne urodziny itp. Więc automatycznie okazje odpadły i ludzie prezentów kupować nie musieli wiec tego nie zrobili.

Otaczamy się wspaniałymi osobami, to nie jest tak, że nikt nas nie lubi i żyjemy jak odludki. Ale jak człowiek nie ma konieczności kupienia w obecnych czasach czegoś drogiego „bo okazja”, to daruje coś symbolicznego typu zabawka, ubranko i to tyle. Trzeba to szanować i liczyć na siebie.

No chyba, że rodzina wie, że ewidentnie Ci się nie przelewa to coś kombinują. My sobie zawsze radziliśmy więc nikomu nawet nie sugerowaliśmy aby czuł się w obowiązku kupować coś drogiego.

I wierz mi, znam realnie bardzo dużo par, które miały tak samo jak my. Szczególnie w czasach covidu gdzie i te odwiedziny po narodzeniu dziecka jakoś się rozmywały. Były obiecane prezenty z pracy ale jakoś nie dojeżdżały, obiecane kupno czegoś tam droższego, ale dziwnym trafem to nie następowało więc nie chcąc się prosić jak już zaszła potrzeba użycia kupowali osobiście itd.

Co para to historia. Jedni dostaną 90% wyprawki inni 0%. Nie przewidzisz tego chyba ze już w czasie ciąży, wręcz na jej początku ktoś przyjedzie z wagonem rzeczy. Jednak o budżecie dziecięcym warto myśleć chyba jeszcze przed poczęciem?

Moja szwagierka, jak byłam w drugiej ciąży, zaproponowała, że odsprzeda mi swój wózek. Szczerze to mnie wtedy zmurowalo, poniewaz: miałam wózek po pierwszym (chciałam jej go dać, ale jej się nie podobał), dałam jej bardzo dużo innych rzeczy za darmo, jest zamożna. Także niektórzy ludzie szanują pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rewelka111 · 2022-08-30, 20:27

Cytat:

Napisane przez goslawka

O chusta! Zapomniałam

chusta jest spoko, ale zależy od dziecka. Na pewno na początek kupiłabym używaną, ponieważ moje pierwsze dziecię kochało chustę, drugie akceptowało, a 3 nie przepadało (ale on też kaban byl ciężki i ograniczalam noszenie do minimum).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Ja drugie dziecko, targana lenistwem i nauczona doświadczeniem, najczęściej myłam... w umywalce

mieliśmy w łazience taką dużą, idealnie wyprofilowana jak na noworodka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Moja szwagierka, jak byłam w drugiej ciąży, zaproponowała, że odsprzeda mi swój wózek. Szczerze to mnie wtedy zmurowalo, poniewaz: miałam wózek po pierwszym (chciałam jej go dać, ale jej się nie podobał), dałam jej bardzo dużo innych rzeczy za darmo, jest zamożna. Także niektórzy ludzie szanują pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, ja nie oceniam. Osobiście lubię dawać i czasem gdzieś człowiek myśli, że kiedyś w zamian też coś dostanie, ale sytuacje są różne. Czasem nie do końca wiemy jak jest u drugiego. Może akurat mają trudności finansowe, albo zbierają na wakacje na Malediwy. Ich prawo.

W każdym razie zwyczajnie uważam za niemoralne zakładanie, że coś człowiek ma dostać, bo mu się należy, bo inni dostali. Takie myślenie prowadzi jedynie do żali, tych wypowiedzianych i nie oraz tego, że nagle budżet się nie dopina i człowiek nie może sobie pozwolić np na dobrego urofizjoterapetę mimo iż potrzebuje, bo jednak trzeba było samemu kupić wózek.

Ja się nienawidzę szarpać o kasę wiec z góry zakładam, że na wszystko należy zapracować samemu, a jeśli coś się dostanie to jest elementem extra.

Ps. Jak dałaś radę kapać w umywalce już starsze dziecko? Takie powiedzmy 8 miesięcy? Pytam z ciekawości. Chętnie pozbyłaby się wanienki, ale umywalka jest dużo za mała….

**f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a** · 2022-08-30, 20:56

Ja wliczyłam w koszty ubranka a koniec końców wszystkie dostaję od żony przyjaciela mojego faceta, która była w ciąży starszej od mojej o 3 miesiące. Z czego mały wyrośnie to zaraz trafia do mnie więc mocno na ciuchach oszczędzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 21:03

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Wiesz, ja nie oceniam. Osobiście lubię dawać i czasem gdzieś człowiek myśli, że kiedyś w zamian też coś dostanie, ale sytuacje są różne. Czasem nie do końca wiemy jak jest u drugiego. Może akurat mają trudności finansowe, albo zbierają na wakacje na Malediwy. Ich prawo.

W każdym razie zwyczajnie uważam za niemoralne zakładanie, że coś człowiek ma dostać, bo mu się należy, bo inni dostali. Takie myślenie prowadzi jedynie do żali, tych wypowiedzianych i nie oraz tego, że nagle budżet się nie dopina i człowiek nie może sobie pozwolić np na dobrego urofizjoterapetę mimo iż potrzebuje, bo jednak trzeba było samemu kupić wózek.

Ja się nienawidzę szarpać o kasę wiec z góry zakładam, że na wszystko należy zapracować samemu, a jeśli coś się dostanie to jest elementem extra.

Ps. Jak dałaś radę kapać w umywalce już starsze dziecko? Takie powiedzmy 8 miesięcy? Pytam z ciekawości. Chętnie pozbyłaby się wanienki, ale umywalka jest dużo za mała….

Ale to pijesz do mnie?

Ja nic nie zakładałam, dostałam większość jak byłam może w drugim trymestrze. Ale nawet jakbym nie dostała, to nadal uważam, że większość to wydumane gadżety.
I ten urofizjoterapeuta to też żaden musi have, ja nie znam nikogo kto korzystał. Znaczy ok, ja wiem, że takie kobiety są, ale to nie jest standard. I owszem, warto mieć zaoszczędzone pieniądze - ale to jak ZAWSZE w życiu.

Co do ciąży- to tutaj faktycznie wydalam trochę więcej, bo tak - prywatny lekarz co 3 tygodnie 150 zł, badania krwi prywatnie - nie mam pojęcia ile ale załóżmy, że jakieś 400-500 zł za całą ciążę, prenatalne prywatnie - robiłam 3 - każe jakoś 250 zł plus test pappa chyba 150? Witaminy jakieś 50 zł miesięcznie, prywatna położna 1000 zł. Dodatkowe leki (chorowałam na zapalenie pęcherza, na początku duphaston, kwas foliowy, urosept, sok żurawinowy razy kilka) to policzę z 300 zł na okrągło.

Dodam tylko, że dla nas to nie było obciążenie budżetu, pokrywaliśmy z bieżących pensji i nie odczuwaliśmy tego w ogóle. Gdybym musiała liczyć czy starczy mi na badania albo na witaminy to z całą pewnością nie decydowalibysmy się na potomstwo.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

rejczeI · 2022-08-30, 21:14

Dostaniesz po porodzie becikowe i potem 500+, więc po pierwszym roku 7 koła. Realne koszty to faktycznie szczepienia, mleko modyfikowane, czy pampersy, jakiś kwestie apteczno/leczeniowe-wizyta u lekarza jeśli jest konieczność; ale oprócz wyprawki to faktycznie u zdrowego niemowlaka więcej za bardzo nie potrzeba.
Co do samej wyprawki częśc mnie to wewnętrzna cebula, pragmatyk, eko, więc robiłabym miszmasz rzeczy nowych, raczej dobrej jakości ale nie wysokomarkowych oraz z 2 ręki. Bez oglądania się na prezenty ale oczywiście fajnie jakby rodzina coś podarowała. Ale są pepca, olx, dla malucha starczy na pewno. Wózek raczej chciałabym nowy, ale u mnie must have to duże pompowane koła i taki 3w1 na allegro znalazłam za niewiele ponad 1300 zł. Więc 2 tyś to spokojnie wg mnie może być maks. Wielu rzeczy bym nie kupiła jak wyparzacze albo fancy fikusne wanienki bo nie lubię klamociarstwa a w większość marketingu jak to coś jest cudowne nie wierzę. Tak samo maty czy bujaki, w mojej obserwacji można się bez tego smiało obejść. Kojec jest ok, ale już chodzika bym nie kupiła. Jakbym miała kupić kosz na pampersy za stówkę to smiało mogę wiadereczko za np. 3 dyszki. Takie jakie mam jako kosz łazienkowy. Albo po prostu mały kosz 3 litry łazienkowy takie jak są w różnych Action. Spokojnie dałby radę.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Cytat:

Napisane przez Jaglana

Zabieram się właśnie za zakup wyprawki, zrobiłam wstępnego excela i wyszło mi ok. 9 tys. Są to rzeczy na start, od wacików, przez wanienkę i dostawkę, do wózka.

Założyłam wózek za 3 tys., fotelik 2,5 tys., jakieś prześcieradła, pieluchy, kocyki itp. - nowe, ale najtańsze z allegro, materacyk, laktator, smoczek, płyn do kąpieli itp. - z dobrymi opiniami, ale z tańszych. Ubranek nie liczyłam, bo coś mam dostać po znajomych i ewentualnie dokupię na vinted czego uznam, że brak (założyłam rezerwę 200 zł).

I te 9 tys. to tylko kwota na start. Potem trzeba bedzie dokupić większe ubranka, pampersy, akcesoria do jedzenia, książeczki, gryzaki, może chustę, może wielopielo, może drugi fotelik, może mm - zobaczymy... Nie liczę też lekarza (pakiet z pracy) czy witamin, które zaczęłam brać juz z rok przed staraniami.

Podsumowując, 16 tys. za ciążę i pierwszy rok życia wydaje mi się kwotą realną.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Ach, teraz zobaczyłam, że te 16 tys. bez ciąży i wyprawki. Ale ciekawe jak liczą tę wyprawkę. Że ubranka 56 i pierwszy pampers to wyprawka, a większe ubranka i setki kolejnych pampersów już wliczamy w koszt pierwszego roku?

I czy prąd, woda też w te 16 tys.? Trzeba doczytać założenia.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

No to liczysz dla jakichś 22 miesięcy, prawie za 2 lata. Wychodzi ci coś w rodzaju 700 zł miesięcznie więcej. Nikt przecież nie powiedział, że dziecko będzie totalnie za free, a jak rośnie to rosną i jego potrzeby.

goslawka · 2022-08-30, 21:21

Cytat:

Napisane przez rewelka111

Wiesz, ja nie oceniam. Osobiście lubię dawać i czasem gdzieś człowiek myśli, że kiedyś w zamian też coś dostanie, ale sytuacje są różne. Czasem nie do końca wiemy jak jest u drugiego. Może akurat mają trudności finansowe, albo zbierają na wakacje na Malediwy. Ich prawo.

W każdym razie zwyczajnie uważam za niemoralne zakładanie, że coś człowiek ma dostać, bo mu się należy, bo inni dostali. Takie myślenie prowadzi jedynie do żali, tych wypowiedzianych i nie oraz tego, że nagle budżet się nie dopina i człowiek nie może sobie pozwolić np na dobrego urofizjoterapetę mimo iż potrzebuje, bo jednak trzeba było samemu kupić wózek.

Ja się nienawidzę szarpać o kasę wiec z góry zakładam, że na wszystko należy zapracować samemu, a jeśli coś się dostanie to jest elementem extra.

Ps. Jak dałaś radę kapać w umywalce już starsze dziecko? Takie powiedzmy 8 miesięcy? Pytam z ciekawości. Chętnie pozbyłaby się wanienki, ale umywalka jest dużo za mała….

Umywalkę mieliśmy duża i do 3 miesięcy na pewno z niej korzystałam

później wanienka. Co do szwagierki to sprawa była taka, że ja miałam wózek (po synu niebieski, a spodziewałam się córki), ona sama stwierdziła, że jej jest szary, lepszy i może mi go odsprzedac. I tak, jej sytuacja finansowa wtedy była dużo, dużo powyżej średniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2022-08-30, 21:32

Cytat:

Napisane przez goslawka

Umywalkę mieliśmy duża i do 3 miesięcy na pewno z niej korzystałam

później wanienka. Co do szwagierki to sprawa była taka, że ja miałam wózek (po synu niebieski, a spodziewałam się córki), ona sama stwierdziła, że jej jest szary, lepszy i może mi go odsprzedac. I tak, jej sytuacja finansowa wtedy była dużo, dużo powyżej średniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ten mój wózek za wyjściowe 2200 (czarno biały) chciałam odsprzedać obcej osobie za 200 zł (!) To mi podziękowano, bo to nie kolor dla dziewczynki

do dziś se stoi na strychu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Ewwson · 2022-08-30, 22:23

A propos blendera to też dobrym wyborem hest ☠☠☠☠☠☠☠☠☠, my go kupiliśmy na długo przed ciążą i teraz jak jest dzidzia przyda się baaardzo, bo ma mnóstwo przepisów dla maluchów i samemu zupkę gotuje się w nim i miksuje raz-dwa. Trochę luksus, ale na dłuższą metę ten zakup na każdym kroku się zwraca.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

"Dostaniesz po porodzie becikowe i potem 500+, więc po pierwszym roku 7 koła. Realne koszty to faktycznie szczepienia, mleko modyfikowane, czy pampersy, jakiś kwestie apteczno/leczeniowe-wizyta u lekarza jeśli jest konieczność; ale oprócz wyprawki to faktycznie u zdrowego niemowlaka więcej za bardzo nie potrzeba."

Becikowe nie każdy dostaje, bo tam są jakieś widełki w przeliczeniu na dochód na głowę i trzeba spełniać warunki; nie kazdy sie zalapie.

edyta508 · 2022-08-31, 05:43

Cytat:

Napisane przez rejczeI

Dostaniesz po porodzie becikowe i potem 500+, więc po pierwszym roku 7 koła. Realne koszty to faktycznie szczepienia, mleko modyfikowane, czy pampersy, jakiś kwestie apteczno/leczeniowe-wizyta u lekarza jeśli jest konieczność; ale oprócz wyprawki to faktycznie u zdrowego niemowlaka więcej za bardzo nie potrzeba.
Co do samej wyprawki częśc mnie to wewnętrzna cebula, pragmatyk, eko, więc robiłabym miszmasz rzeczy nowych, raczej dobrej jakości ale nie wysokomarkowych oraz z 2 ręki. Bez oglądania się na prezenty ale oczywiście fajnie jakby rodzina coś podarowała. Ale są pepca, olx, dla malucha starczy na pewno. Wózek raczej chciałabym nowy, ale u mnie must have to duże pompowane koła i taki 3w1 na allegro znalazłam za niewiele ponad 1300 zł. Więc 2 tyś to spokojnie wg mnie może być maks. Wielu rzeczy bym nie kupiła jak wyparzacze albo fancy fikusne wanienki bo nie lubię klamociarstwa a w większość marketingu jak to coś jest cudowne nie wierzę. Tak samo maty czy bujaki, w mojej obserwacji można się bez tego smiało obejść. Kojec jest ok, ale już chodzika bym nie kupiła. Jakbym miała kupić kosz na pampersy za stówkę to smiało mogę wiadereczko za np. 3 dyszki. Takie jakie mam jako kosz łazienkowy. Albo po prostu mały kosz 3 litry łazienkowy takie jak są w różnych Action. Spokojnie dałby radę.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

No to liczysz dla jakichś 22 miesięcy, prawie za 2 lata. Wychodzi ci coś w rodzaju 700 zł miesięcznie więcej. Nikt przecież nie powiedział, że dziecko będzie totalnie za free, a jak rośnie to rosną i jego potrzeby.

Becikowe jest zależne od dochodu.

Dla mnie kosz na pieluchy też jest zbędny, ale nie ma co go porównywać do zwykłego wiadereczka za 30 złotych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-08-29, 22:57	#31
Ewwson MaMaMaty Zarejestrowany: 2022-04 Wiadomości: 55	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw. Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia. Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej. No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy.

2022-08-29, 23:10	#32
Ewwson MaMaMaty Zarejestrowany: 2022-04 Wiadomości: 55	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... --Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw. Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia. Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej. No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy. ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ---------- Tak naprawdę kosztów nie da się przewidzieć, czy to chodzi o ciążę, czy dziecko, pewne zakupy da się jednak wczesniej zaplanowac. Ja np. prowadzilam ciaze w Lux Medzie majac pakiet Vip, czyli dostep do praktycznie wszystkich specjalistow, a potrzebowalam nie tylko ginekologa, ale tez diabetologa, endokrynologa, kardiologa, fizjoterapeuty urogineginekologicznego i mnostwo innych... Kazda ciaza i kazde dziecko jest inne tak naprawde i tu o ile warto zainwestowac moim zdaniem w taki pakiet medyczny jesli ktos musi byc pod czesta kontrola roznych specjalistow to tez z drugiej strony pomimo dogodnosci jaki daje porod prywatny to specjalistycznej opieki na miejscu w takiej prywatnej kliinice juz nie ma, czyli po porodzie jakby tfu tfu cos sie dzialo z dzieckiem i potrzebowaloby stalej opieki na noworodkowym, przewoza do innego szpitala, a matka zostaje w prywatnym. Smutne, ale prawdziwe. Szpitale takie jak IMiD, czy Żelazna albo Żwirki i Wigury mają tak super kompleksowa opiekę, III stopien referencyjnosci, ja osobiscie przy tylu problemach zdrowotnych w ciazy nie ryzykowalanym, ale decyzje trzeba podjac samemu po rozpatrzeniu wszelkiego za i przeciw. Nastepnie, koszty zycia dziecka- i tu znowu nie da sie tak naprawde powiedziec ile to finalnie wyniesie, np. moje dziecko ma wysypke po pampersach typu dada, lupilu, pampers, wiec pozostaja mi tylko bambusowe, bambiboo, bamboolove, ze na ich kupno idzie miesiecznie 500+ :p Jesli matka jest kp to wystarczy laktator, ja mam jakis kupiony na allegro lovi, ale tez potrzebne sa wtedy wkladki laktacyjne, kolektor tez sie przydaje jak przy karmieniu z drugiej piersi leci duzo mleka, torebki do zbierania pokarmu, pudeleczka do przechowywanja, to nieprawda ze kp nic nie kosztuje wiadomo, mm to juz wiekszy koszt, bo butelki, sterylizator, czy tam torebki do sterylizacji- u nas sprawdzily sie butelki avent i lansinoh to w granicach 30-35 zl, no ale zalezy tez jakie mleko mm sie przyjmie, bo dziecko analogicznie jak przy sytuacji z pieluchami moze byc alergikiem i to tyczy sie rowniez kosmetykow do pielegnacji, emolienty czy kosmetyki do skory atopowej nie sa tanie, ale jak jest ok i nie ma atopii to plyn 2w1 np. hippa wystarczy na dlugo. Szczepienia to kwestia sporna, wiec niech moze kazdy decyduje jak czuje, my wybralismy program z NFZu plus tam trzeba bedzie dokupic meningokoki. Kwestia ciuszkow- to na czym mozna oszczedzic, bo duzo odkupilam od dziewczyn z vinted, plus od rodziny - taki maluszek ma na sobie te ciuszki moze ze 2 miesiace max, bo z nich wyrasta szybko, moim zdaniem nie oplaca sie wydawac krocia na garderobe bejbika. I tu da sie oszczedzic polowe niz np. kupowac bezposrednio w kaappahlu czy zarze itd. Nastepnie jesli chodzi o bezpieczenstwo dziecka, my na tym absolutnie nie chcielismy oszczedzac, fotelik moze byc tanszy, ale musi byc nowy, nigdy nie wiadomo czy nie byl po wypadku. Wozek- niestety po 1 lub wiekszej ilosci dzieci czesto jest zdezelowany i jezdzi jsk chce, wiec zainwestowalismy w dobry wozek, gondola espiro, potem spacerowka baby jogger, nie poleca sie zestawow 3 w 1 bo jednak foteliki sa w tych zestawach bardzo slabe, zamowilisny taki, ale zwrocilismy, szkoda kasy. Lozeczko- ja jestem zwolennikiem tego, zeby dziecko bylo blisko, wiec zdecydowalismy sie na porzadne dostawki next to me magic i chicco forever i jesli chodzi o ten sprzet jest po prostu niezastapiony i starczy az do 4 roku zycia. Zakup sprzetow sobie dokladnie rozplanowalismy zeby przygotowac sie na tego typu wydatek, Nie zalujemy, bo bezpieczne dziecko to i dluzszy sen starych haha 😁 mozna tez poprosic rodzine o skladke zamiast kupna czegos, co jest zupelnie niepotrzebne, jesli spoko przyjmuja tego typu sugestie. Kolejny temat rd, tu tez trzeba sprzetow typu krzeselko, zwykly antilop z ikei daje rade a kosztuje niewiele, jakies kubeczki doidy, talerzyki, bboxy no i na poczatku sloiczki, musiki. Potem wiadomo mozna juz samemu gotowac, bo nie da sie znalezc tak super warzyw czy owocow z tego co mawiaja pediatrzy, wiec lepiej na samym poczatku dac takiego gerbera. Potem juz dziecko je z rodzicami to jest inaczej. No i jeszcze witaminy, leki, waciki, sole fizjologiczne; czyli cala apteka :p na poczatku wychodzi drogo, potem tylko dokupuje sie to co sie skonczy. ---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ---------- Sorry dziewczyny wizaz mi zwariował 🙈 najpierw byl blad a teraz wkleilo moja odpowiedz kilka razy 🙊 ajajaj

2022-08-29, 23:13	#33
edyta508 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 16 114	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Moje dziecko ma 3 miesiące i nie wiem co musiałabym mu kupować żeby wydać 16 tysięcy przez rok. Skoro napisałaś, że to było bez kosztów wyprawki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-08-30, 00:52	#35
Jaglana Przyczajenie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 10	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Zabieram się właśnie za zakup wyprawki, zrobiłam wstępnego excela i wyszło mi ok. 9 tys. Są to rzeczy na start, od wacików, przez wanienkę i dostawkę, do wózka. Założyłam wózek za 3 tys., fotelik 2,5 tys., jakieś prześcieradła, pieluchy, kocyki itp. - nowe, ale najtańsze z allegro, materacyk, laktator, smoczek, płyn do kąpieli itp. - z dobrymi opiniami, ale z tańszych. Ubranek nie liczyłam, bo coś mam dostać po znajomych i ewentualnie dokupię na vinted czego uznam, że brak (założyłam rezerwę 200 zł). I te 9 tys. to tylko kwota na start. Potem trzeba bedzie dokupić większe ubranka, pampersy, akcesoria do jedzenia, książeczki, gryzaki, może chustę, może wielopielo, może drugi fotelik, może mm - zobaczymy... Nie liczę też lekarza (pakiet z pracy) czy witamin, które zaczęłam brać juz z rok przed staraniami. Podsumowując, 16 tys. za ciążę i pierwszy rok życia wydaje mi się kwotą realną. Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ---------- Ach, teraz zobaczyłam, że te 16 tys. bez ciąży i wyprawki. Ale ciekawe jak liczą tę wyprawkę. Że ubranka 56 i pierwszy pampers to wyprawka, a większe ubranka i setki kolejnych pampersów już wliczamy w koszt pierwszego roku? I czy prąd, woda też w te 16 tys.? Trzeba doczytać założenia. Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

2022-08-30, 10:56	#40
edyta508 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 16 114	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Ja też nie uważam, żeby karuzela była must have. Co mama to dla niej lista będzie inna. A takie rzeczy jak nosidło czy chusta to dopiero później się kupuje, jak się zobaczy jakie jest dziecko. Ja bym musiała sprzedawać, gdybym kupiła jeszcze w ciąży. Ja sobie np nie wyobrażam nie mieć podgrzewacza, ale tak samo można się bez tego obejść. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-08-30, 15:51	#43
rewelka111 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 648	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89333333]Mnie również. Ja z perspektywy czasu uważam, że większość tych wydatków jest naciągana jak majty na tyłek. Łóżeczko kupiłam w Ikei nowe - kosztowało około 400 zł, materac około 400 również. Wózek dostaliśmy od moich rodziców (wartość 2200). Ubranka - kupowałam trochę sama, trochę rodzina, sporo od znajomych. Wanieka z Ikei - jakieś 20 zł, termometr do wody (dziś uzywany w basenie ) z 15 zł, przwijak 50 w smyku, elektroniczna niania 100 zł, 2 komplety pościeli około 150 zł, kocyki - nie wiem nawet, bo niektóre kupowała rodzina, niektóre ja - ale kupowałam w Auchan i Biedrze miały oko test, fajne kocyki, do dziś je mamy i używamy, nie kupowałam żadnych fancy kocyków po 200 zł sztuka. Butelki miałam 2 - zestaw za 50 zł bodaj (avent), laktator dostałam od koleżanki, rożki również. Moi rodzice kupili też leżaczek Bujaczek. Szczepienia płaciłam prywatnie, nie pamiętam ile to już wyszło. Pokarm darmowy i najlepszy, bo pierś. Fotelik kupił mój ojciec używany- i cale szczęście, bo moje dziecko dostawało szału w foteliku, niepotrzebny mebel u nas. Jakieś talerzyki i kubeczki to nawet tego nie liczę- przecież to są groszowe sprawy. Jeden czy 2 zestawy bambusowe kupiłam po 30 zł jeden. Nosidło i chustę miałam- nie korzystalam więc zbędne graty. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Myślę, że lista, a także konkretne modele z niej zależą od dziecka ale też mieszkania/domu. Np piszesz o taniej wanience z Ikea. U Ciebie się sprawdziła, bo domniemam masz dom/duże mieszkanie. U mnie metrów brakuje wiec i mebel musiał być bardziej kompaktowy. Co za tym idzie trzeba było kupić coś nietypowego, a tym samym droższego. Więc to nie zawsze jest tak, że czyjeś zakupy to fanaberia mimo, że innej osobie mogą się taką wydawać. . Podsumowując - co przypadek to inna lista i koszty. Jednak co mnie mocno irytuje to zaniżanie kosztów posiadania dziecka, „bo ja to dostałam w prezencie”. No nie ma sensu tak przedstawiać czy to znajomym czy obcym w internecie, bo wierz mi nie każdy może na to liczyć. U nas np niby rodzina wcale nie przymiera głodem, a jednak nie dostałam poza ubrankami nic z wyprawki. Teściowie kupili symbolicznie jakieś zabaweczki i ubranka, a moi rodzice postanowili kupić mojej córce pamiątkowe monety z mennicy polskiej . Super, pamiątka na całe życie, ale jednak na etapie niemowlęcym potrzebne to było jak prostytutce majtki. No i spoko, generalnie nie mam do nikogo żalu i nie oczekiwałam, że inni za mnie dla MOJEGO dziecka odwalą zakupy. Więc nie zakładajmy, że wszyscy dostają polowe wyprawki w prezencie, bo później ktos się może zdziwić. __________________ ...

2022-08-30, 17:13	#44
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 866	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Wanienkę dała mi siostra. Użyliśmy jej porywające dwa razy. Brałam z dzieckiem prysznice, a gdy nauczył się sam stać, to idzie do wanny i prysznicuję go jak więźnia w San Quentin. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2022-08-30, 18:00	#48
edyta508 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 16 114	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89333563]No ale mnóstwo ludzi dostaje jednak - niekoniecznie od rodziny, ale używane od znajomych - ja dostałam od 2 koleżanek i kuzynki taką masę rzeczy, że nie przerobiłam tego - wkładki do stanika, niezużyte pampersy, poduszkę do karmienia, leżaczek, podgrzewacz do butelek, laktator (to używałam), chustę, ze 4 nosidła, śpiwory do wózka, multum zabawek, ze 2 maty edukacyjne, jakąś karuzele, pościele, rożki, majtki poporodowe, podkłady higieniczne, nieużywane smoczki do butelek, nieotwarte mleko (nie zużyłam) - OGROM rzeczy sobie ludzie przekazują i to czasem znajoma znajomej coś da, bo zwyczajnie nikt nie chce tego trzymać tylko podać dalej. Ja sama część rzeczy podałam dla koleżanki mojej koleżanki, bo na co mi co, a nie zamierzam chamsko handlować rzeczami, które ktoś dał mi z dobrego serca. Spacerówkę kupiłam używana i używałam bardzo sporadycznie. Jedynie co faktycznie nie oszczędzałam na fotelikach- pierwszy kosztował gdzieś z 1000 z hakiem, drugi rwf jakieś 2200, teraz trzeci około 800-900 jeśli mnie pamięć nie myli. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale to że Ty dostałaś tyle rzeczy nie oznacza, że ktoś też może tyle otrzymać. Raczej szacując wydatki wszystko trzeba wliczać, a nie liczyć że to dostanę od koleżanki, a to od ciotki za darmo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-08-30, 18:34	#49
Hermiona83 Zadomowienie Zarejestrowany: 2021-12 Wiadomości: 1 245	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Ale takie rzeczy mniej więcej się wie: czy rodziny mają zwyczaj sponsorowania rzeczy dla dziecka, czy koleżanki wymieniają się ciuchami dla niemowląt etc. I każdy stosownie do tego może szacować.

2022-08-30, 18:47	#50
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 Konto usunięte Zarejestrowany: 2022-06 Wiadomości: 2 742	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? To nie wiem, u mnie to jest powszechnym zwyczajem, że ludzie sobie przekazują rzeczy i z tego co gadam choćby z koleżankami z pracy, to mają podobne doświadczenia. Prawda jest taka, że większość rzeczy to są niepotrzebne bzdety wydumane przez marketing firm. Żeby odchować niemowlaka to serio nie trzeba cudów na kiju. Dziecko nie zna marek, miliona gadżetów etc. Ktoś ma hajs na 3 wózki i pasuje mu taka rozrzutność? Proszę bardzo, ale to nie jest niezbędne. Tak samo jak mój wózek od dziadków za 2200 - jakbym miała sama kupić to mimo pieniędzy, które mam, kupiłabym jakąś zwykłą gondolę. Totalnie nie rozumiem hajpu na jakieś drogie markowe wózki- nie wiem czemu to ma służyć. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

2022-08-30, 20:56	#54
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-01 Wiadomości: 3 487	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? Ja wliczyłam w koszty ubranka a koniec końców wszystkie dostaję od żony przyjaciela mojego faceta, która była w ciąży starszej od mojej o 3 miesiące. Z czego mały wyrośnie to zaraz trafia do mnie więc mocno na ciuchach oszczędzam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2022-08-30, 22:23	#59
Ewwson MaMaMaty Zarejestrowany: 2022-04 Wiadomości: 55	Dot.: Ile kosztuje ciąża i dziecko? A propos blendera to też dobrym wyborem hest ☠☠☠☠☠☠☠☠☠, my go kupiliśmy na długo przed ciążą i teraz jak jest dzidzia przyda się baaardzo, bo ma mnóstwo przepisów dla maluchów i samemu zupkę gotuje się w nim i miksuje raz-dwa. Trochę luksus, ale na dłuższą metę ten zakup na każdym kroku się zwraca. ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- "Dostaniesz po porodzie becikowe i potem 500+, więc po pierwszym roku 7 koła. Realne koszty to faktycznie szczepienia, mleko modyfikowane, czy pampersy, jakiś kwestie apteczno/leczeniowe-wizyta u lekarza jeśli jest konieczność; ale oprócz wyprawki to faktycznie u zdrowego niemowlaka więcej za bardzo nie potrzeba." Becikowe nie każdy dostaje, bo tam są jakieś widełki w przeliczeniu na dochód na głowę i trzeba spełniać warunki; nie kazdy sie zalapie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)