Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[dwudziestolatka]

Napisane przez yoona

mnie nie, bo jakoś nie wydaje mi się, że nagle ludzie masowo zaczną kupowac motocykle. Pasjonaci już dawno mają prawko kat. A, ewentualnie kupią tacy jak ja, co to im się prawka robić nei chce:P
Ja na przykład zamierzam wykupić sobie specjalistyczny kurs szkoleniowy, gdzie nauczą mnie bezpiecznie jeździć, ale cieszę się, że prawka nie muszę. Poza tym, kat. B też oznacza, że jesteś kierowcą, znasz przepisy, umiesz jeżdzić po ulicach itp, tylko pojazd zmieniasz, więc nie demonizowałabym tak tego, jakoś w innych krajach ludzie nie giną masowo poza tym nie oszukujmy sie, nie poszalejesz na 125

Ale może ktoś coś? na temat hondy cbr 125? albo może czegoś podobnego?

To może i ja się wypowiem. Jeżdżę pierwszy sezon cbr 125. Mam lat niewiele mniej od Ciebie, a nie żałuję, że moim pierwszym motocyklem jest właśnie ta honda. Jestem równie drobna jak druga koleżanka jeżdżąca taką samą cbr-ką i moi zdaniem pasuje mi gabarytowo. Jest zwrotna, lekka, niska, idealna na początek. Ale potrafi zaskoczyć. 140km/h to już jest jednak spora prędkość i można się zabić, na prawdę trzeba uważać, jeździć z głową. Nie żałuję, że póki co zrobiłam kurs i zdałam tylko kat A1 a nie pełne A. Najpierw ogarnę mały sprzęt, a później, bogata o doświadczenia wsiadam na coś większego. Ja przed kursem i przed kupnem 125 nie miałam do czynienia z żadnym motocyklem, nawet na kursie pierwszy raz "na żywo" zobaczyłam prawdziwy motocykl a co dopiero pisać o jakiejkolwiek jeździe... Dlatego dla mnie to idealny wybór, powoli ogarniam sobie sprzęt od tych mniejszych pojemności zaczynając. Co do nowej ustawy - zwyczajnie nie wypowiem się, strach wyjeżdżać na drogę, niektórzy nie ogarniają nawet skuterów... Przyznam na swoim przykładzie, bo moje początki na kursie wyglądały źle Nie wyobrażałam sobie w ogóle wyjechać takim sprzętem bez wcześniejszego opanowania go! Mam prawo jazdy B trochę dłużej, chyba 3 lata, ale samochód a motocykl to są zupełnie dwie różne sprawy. Myślałam, że jak jeżdżę często autem, to motocyklem pójdzie gładko i tu się pomyliłam. Jedyny plus to znajomość przepisów. Ale prowadzenie jednego a drugiego ma niewiele wspólnego ze sobą.
Natomiast co do ciuchów, wypowiem się ze swojej perspektywy. Na prawdę warto się wstrzymać z kupnem niż kupować byle co. Motocykl sportowy, to ciuchy skórzane, przynajmniej ja mam taką wizję. Moje ciuchy kosztowały prawie tyle co moto Nie było mi łatwo. Spodnie udało mi się upolować używane, natomiast kurtkę musiałam kupić nową. Wzięłam spodnie ze sobą, dopasowałam zamkami do kurtki i kurtkę wzięłam na raty. Ale czuję się bezpieczniej. Wybrałam Alpinę. Jak szłam w kombi na zlocie, to co niektórzy myśleli, że jeżdżę jakąś sportową 600, bo "porządnie" ubrana, a tu 125 Ale nie mam zamiaru zmieniać ciuchów co sezon.
Ot takie moje zdanie.

[yoona]

dzięki za wypowiedź
ja mam B 10 lat, jednakże B to nie A;-) i nie wiem jak ktoś móglby w ogóle myslec o wyjechaniu na ulice moto bez nauczenia się nim jeżdźić porządnie najpierw, na zasadzie "jakos to bedzie". sa w ogole tacy ludzie?

mnie sie skorzane ciuchy marzą, ale te ceny:/

[milva_5]

Dokładnie tak jak dwudziestolatka mam A1, i w sumie jest z jednej strony wkurzona, że wchodzi ta ustawa bo wydałam kase na kurs i egzamin, a mogłabym tylko na jazdy doszkalajace ;/ no ale trudno. Na razie nie przesiadam się na większe moto, pomimo dwóch sezonów przejeżdżonych sezonów na cebeerce to dalej mnie trochę przerażają duże sprzęty, dlatego prawko na pełne A jeszcze poczeka
co do ciuchów to jako plecak latałam w kupionej używanej kurtce skórzanej rękawiczki i kask, dopiero na swoje moto dorobiłam się butów (sidi vertigo lei) i jeansów motocyklowych. jeżeli zależy ci na nowych ciuchach to troszke musisz wydać, ale polecam szukac jakichś używek. Ja np swoja kurtkę Tschul kupiłam z 4-5 lat temu za 300 zł i dalej ją mam. Powoli się przymierzam do zakupu nowej bo w ta już powoli się nie mieszczę w między czasie dokupiłam sobie żółwia (używany 100 zł). a w zimie dostałam od lubego używane właściwie nigdy nie noszone sidi Vertigo lei w oszałamiającej cenie 490 zł. Warto śledzić allegro i tablice bo czasem damskie ciuszki się pojawiają, można trafić na okazję Jeżeli oczywiście rozpatrujesz używki. A jak nowe to w intermotorsie jest internetowy outlet i czasem są fajne wyprzedaże, ale też trzeba śledzić.

[yoona]

jak najbardziej rozpatruje używki, bo na nowe to bym chyba zbankrutowała. Ale nie wiem, gdzie takich używek szukać:/ na allegro czy tablicy fajnie, ale tak bez mierzenia bierzecie?

ja właśnie chce wydac tylko na jazdy doszkalające, a A zrobie jak stwierdze, ze chce miec wieksza maszyne, dokłądnie jak Ty
a te jeansy motocyklowe to fajna sprawa? bo zawsze mi sie wydawało, że jednak nie ma jak spodnie tekstylne czy skóra.

[milva_5]

buty bez mierzenia spokojnie możesz kupić, najlepiej podjechać do jakiegoś sklepu i ew przymierzyć. ja mam rozm. 37-38 sidi kupiłam 38 są idealne. Kurtkę tez bez mierzenia, mam trochę biustu i musiałam się dopytać o obwód w biuście własnie. więc wg mnie to nie problem dopytać się o rozmiar. należy pamietać ze skórzane kurtki motocyklowe zawsze są krótsze od tekstylnych.
Ja z moich jeansów motocyklowych jestem zadowolona, to akurat kupiłam nowe w sklepie ale z dużą zniżką od znajomej. firmy Hassle akurat w moto-akcesoriach (nie polecam tego sklepu). Mam ochraniacze na kolana i na biodra do tego na prawie całej długości nogawek jest materiał z domieszką kevlaru pod jeansem. mierzyłam podobne spodnie Freestar Raya (bodajże) bardzo fajne.

[justyna_dt]

Jeansy bym postawiła chyba na równi z tekstylami, chociaż tak strzelam w ciemno, bo tekstylną miałam tylko kurtkę. Jedyne co, to mogę powiedzieć, że zdecydowanie lepiej w skórze, w tekstylu to się chciałam w lecie ugotować, w skórze nie mam z tym aż tak dużego problemu, wiadomo, jest gorąco, ale nie aż tak

[milva_5]

Nigdy nie miałam na sobie ani spodni tekstylnych ani skórzanych, więc jedynie mówię i oceniam jeansy. Głownie jeżdżę po mieście i do tego nadaja sie w sam raz

[yoona]

dzięki dziewczyny ach jak mi sie marzy skóa od stóp do głów

[sheenka]

Hej dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu, jeżdżę jako plecaczek

Mam kurtkę i spodnie z Modeki, kurtka ma bardzo dużo rzepów (kupiłam w ubiegłym roku bo zawsze się dopasuje) i cały czas się przyklejam (w sensie lewa ręka do prawej itp. )

Teraz właśnie myślę nas skórzanymi ciuchami, bo wydawało mi się, że skórzana kurta będzie bardziej oddychająca niż tekstylna (w tej to masakra).

Szwagier z kolei miesiąc temu kupił fajną letnią kurtkę, jest tak lekka że aż oniemiałam, prawie cała z siatki więc i przewiewna - idealna na lato. Teraz będę chorować na taką

[Agat30]

Hej, a jaka to? Ja właśnie jestem w mojej podróży po Europie, na południu Francji jeżdżę praktycznie bez niczego, zajęłam kurtkę i spodnie, tylko wind stoppery mam na sobie bo inaczej się nie da. Sauna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sheenka]

Napisane przez Agat30

Hej, a jaka to? Ja właśnie jestem w mojej podróży po Europie, na południu Francji jeżdżę praktycznie bez niczego, zajęłam kurtkę i spodnie, tylko wind stoppery mam na sobie bo inaczej się nie da. Sauna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

widziałam ją na szybko ale po wygooglaniu na 99% to taka
http://www.motogen.pl/Modeka-Mesh2-r...aly,17980.html

Szkoda tylko, że jasna - TŻ skwitował że dla niego odpada

Ja latem jak po mieście jeździmy nie nakładam żadnych ochraniaczy, jakaś marynarka, legginsy i tyle, ale przy upałach w ubiegłym roku ta moja tekstylna była masakryczna

[1qazse4]

Jeansy motocyklowe to wymysł marketingowy i absolutnie nikomu tego nie polecam chyba że na skuter i do prędkości 50km/h. Lepiej już jezdzić w zwykłych bo przynajmniej masz swiadomosc ze nic cie nie chroni.

[justyna_dt]

Ja jestem wrażliwa na punkcie jazdy w codziennych ciuchach. Z racji, że na mnie żadna zbroja nie pasuje, to w upalne dni zamiast skórzanego kombinezonu zakładam żółwia, ochraniacze na kolana, golenie i rękawice. Choć tyle...
A jeszcze co do skóry, to dla mnie obecnie jej największy minus jest taki, że się rozciąga, wrrrr... mój piękny dopasowany kombiak obecnie wygląda na mnie jak worek po ziemniakach

[1qazse4]

No ze skóra niestety tak jest. Też mam pieluchomajtki rst, gdzie przy kupnie zakładałam spodnie w 2 osoby, ale chyba im lepszej jakości skóra tym wolniej sie rozciąga.

[justyna_dt]

Napisane przez 1qazse4

No ze skóra niestety tak jest. Też mam pieluchomajtki rst, gdzie przy kupnie zakładałam spodnie w 2 osoby, ale chyba im lepszej jakości skóra tym wolniej sie rozciąga.

No to piąteczka :/ ja mam kombiak z Alpiny, spodnie na udach były luźnawe, bo mam dość szczupłe nogi, ale pas i pupa to tak wcisnęłam ledwo się dopinając. No i po 1,5 roku też mam alpinopieluchomajtki

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Ja jestem zdecydowanie za tekstyliami, bo dla mnie sa wygodniejsze i bardziej praktyczne. Jeansy motocyklowe to średnio fajna sprawa, nie wiem jak by skóra wyglądała po ich kontakcie z asfaltem.

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

Dobrze znam środowisko motocyklistów u siebie czy na podkarpaciu... znam takich, co mają 21, 23 lata i jeżdżą i wiem, co w większości mają w głowach. Wzrost wskaźnika wypadków wiąże się z tym, że masz większe prawdopodobieństwo rozwalić się na kimś, kto nie ma pojęcia o jeździe. Być może demonizuję, ale mam jasne i mocne zdanie w tej kwestii. Uważam, że wprowadzenie ograniczenia wiekowego przy zdawaniu prawka A było dobrym posunięciem (tylko forma egzaminu zupełnie nieadekwatna do ilości godzin wyjeżdżonych na kursie).Totalnie jestem rozwalona na łopaty idiotyzmem B+A. Serio mam w głębokim poważaniu takiego cwaniaczka, co wsiądzie z chojrakiem na ramieniu na moto bez prawka, ale koszmarnie mi żal (już teraz) jego rodziny i każdego, kogo ten chłopiec/dziewczę narazi.
Nie odbieraj tego osobiście, nie znam Cię i ciężko mi oceniać Twoje pobudki ale niejedno dziewczę z mojego zadupia marzy o motocyklu, a ma w głowie siano z buta. Mieszkam w małej mieścinie między wioskami, tutaj motocykl to lans na cały powiat, wyjeżdża się dla zrobienia 2 kółek wokół plant w klapkach i wraca się do garażu. Jak pomyślę, ile z tych dziuń i przystojniachów wyjedzie mi pod koła, to mi się robi zimno.

Amen!
Coraz częściej się z Toba zgadzam, niepokojący objaw
Jak ja sobie przypomnę jakie miałam pomysły w wieku 21 lat to mi skóra cierpnie brrrr.
Jak ten przepis wejdzie w życie to będzie trzeba mieć oczy dookoła głowy bardziej niż zwykle na 2oo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Ja myślę, że z jedne strony będzie ciężko, bo nam na ulice wyjedzie mega niedoświadczona, mega nie znająca realiów jeżdżenia na moto populacja. Ale z drugiej strony już teraz zdarzają się dziwy nad dziwami. W zeszłym tyg zginęła pod Wawą w wypadku 19latka, której " rodzice" !!! (podkreślam rodzice) kupili R1 w kwietni!! R1!!! gdzie to to jedno z drugim miało oczy i mózg?

A z drugiej strony myślę, że może te przepisy trochę rozwiną przemysł motocyklowy w Polsce na plus. Więcej kierowców moto, większy wybór ciuchów itp. Większa świadomość ludzi, że motocyklistów przybywa i trzeba nauczyć się z nimi koegzystowac na drogach.

[yoona]

R1? o rany...podejrzewam, że dziekco chcialo to kupili zbytnio sie nie zastanawiając...ale z drugiej strony nawet ktoś średnio ogarnięty wie, że 150 koni pod tyłkiem to nie w kij dmuchal...wspołczuje im, praktycznie ją zabili.

[Klepsydra88]

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;4714238 6]W zeszłym tyg zginęła pod Wawą w wypadku 19latka, której " rodzice" !!! (podkreślam rodzice) kupili R1 w kwietni!! R1!!! gdzie to to jedno z drugim miało oczy i mózg?
[/QUOTE]

no to rodzice ją uszczęśliwili heh. pewnie rodzice zbytnio nie w temacie odnośnie moto, a że córcia sobie taki wymarzyła, to też taki kupili np za dobre wyniki w nauce.

[Agat30]

A czy 19 latka mogła jechać na takim mocnym motocyklu? Jak to jest z przepisami w polsce, czy nie można zrobić pełnego A dopiero powyżej jakiegoś tam wieku?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1qazse4]

Skoro już z tej plotki z r6 zrobiło się r1 to może jednak rodzice wcale jej nie kupili Fakt faktem dziewczyna wbiła sie w samochód, prawdopodobnie sie zagapiła i przy wyprzedzaniu kilku samochodów nie zwrociła uwagi, ze jeden stoi do lewoskrętu, generalnie tak błąd mozna zrobić i na 250ccm

[justyna_dt]

Napisane przez 1qazse4

Skoro już z tej plotki z r6 zrobiło się r1 to może jednak rodzice wcale jej nie kupili Fakt faktem dziewczyna wbiła sie w samochód, prawdopodobnie sie zagapiła i przy wyprzedzaniu kilku samochodów nie zwrociła uwagi, ze jeden stoi do lewoskrętu, generalnie tak błąd mozna zrobić i na 250ccm

Co nie zmienia faktu, że w tym wieku to w ogóle nie powinna siedzieć na takim sprzęcie

[milva_5]

Napisane przez Agat30

A czy 19 latka mogła jechać na takim mocnym motocyklu? Jak to jest z przepisami w polsce, czy nie można zrobić pełnego A dopiero powyżej jakiegoś tam wieku?

dopiero w zeszłym roku weszły przepisy dotyczące wieku przyszłego motocyklisty. Teraz mając 19 lat niestety nie mogłaby jeździć takim sprzętem.
ja nie jestem do końca przekonana co do tych nowych zmian w ustawie. Może i latałam 3 lata jako plecak, ale jak zaczęłam robić kurs to się okazała że jednak plecak to nie to samo co kierowca. Cieszę się, że zdałam egzamin itd. Mając teraz możliwość jeżdżenia moją cbr 125 tylko z prawkiem na B na pewno wykupiłabym jakieś kursy doszkalające itp.
z resztą wydaje mi się, że będzie to bardzo chodliwy kurs w drugiej połowie roku

[dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8]

Napisane przez Agat30

A czy 19 latka mogła jechać na takim mocnym motocyklu? Jak to jest z przepisami w polsce, czy nie można zrobić pełnego A dopiero powyżej jakiegoś tam wieku?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

masz rację to była R6, mój błąd

co nie zmienia, ze wypadek plotką nie był, a laska w tym wieku nie powinna śmigać takim moto, szkoda, że wiele osób nie umie mierzyć sił na zamiary

[Agat30]

Heh, no właśnie, tacy młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, a kupują duże motocykle żeby się pochwalić. Usłyszałam ze trzeba miec jaja, by jeździć 200km/h a ja uważam że kto tak robi ma same wudmuszki, jeszcze jak tylko siebie zabije to selekcja naturalna, ale gorzej jak wjedzie w kogoś i przy okazji kogoś pozbawi życia. C od 125 to w kraju w którym mieszkam jest to od dawna i się sprawdza, ale tu nikt nie jeździ Motocyklem dla szpanu, tylko żeby np. nie stać w korku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

No fakt, mi się zdarza jeździć 200 km/h, a nie mam jaj ale też trzeba wiedzieć, gdzie można. Nie widzę większego problemu na autostradzie, gdzie też mogłam sprawdzić vmax swojego motocykla, czy też na obwodnicy, która w sumie wygląda lepiej niż autostrada

[Agat30]

Pracuje w szpitalu i naogladalam się takich co trzeba składać jak puzzle, mnie tam życie mile wolę jednak być w jednym kawałku wg mnie nigdzie nie jest bezpiecznie żeby jedzcic tak szybko, zewsząd się zbiera takich połamancow, z autostrady tez, a potem jeden zero dla kostuchy jak to kolega mówi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Nie no, jasne, że nie jest to nigdy w 100% bezpieczne, podobnie jak i jazda po torze, tam też można zginąć, połamać się czy na kogoś wjechać, niestety. Ale też prawda jest taka, że jazda na motocyklu sama w sobie nie należy do najbezpieczniejszych zajęć. Ja wychodzę z założenia, że nie ważne, czy jedziesz 70 czy 170 - możesz zginąć. Mój przyjaciel stracił życie jadąc 60 km/h (10 poniżej ograniczenia), to był dzień w którym stwierdziłam, że ryzyko jest zawsze, gdy wsiadam.

A coś miałam pytać... zapomniałam :/

[Agat30]

Tak, ale większe masz szansę zginąć jadąc dwieście niz 60, mimo wszystko. Strasznie mi przykro z powodu przyjaciela

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.