Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko? - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-04, 22:44   #301
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Tak jest gorsze w tym znaczeniu o którym ty puiszesz ale to nie znaczy że nie ma prawa do życia w takim kontekście że zdrowe ma a chore już nie.

Ja jestem bardzo za biologią, doborem naturalnym etc w tej kwestii. Innymi slowy-jesli jest w stanie przezyc to jak najbardziej. Jesli nie i utrzymywanie na sile przy zyciu,to tysiac operacji,karmienie przez rurke itp to jestem przeciwna takiej uporczywej terapii.
Byloby fajnie gdyby ludzie byli ponadto,szlachetnie sobie pomagali i wogole ale prawda jest taka,ze gdzies tam jestesmy zwierzetami. W 15 wieku powiedzmy ktos taki nawet gdyby sie urodzil,nie przezylby. Nie bylby ciezarem dla rodziny ani nie cierpial.
Takze dla mnie prawo do zycia determinuje natura. Ingerencja czlowieka w nie nie jest dla mnie wlasciwa w takich przypadkach.


Zreszta niepelnosprawny to bardzo szeorkie pojecie. Piszesz jakby to bylo to samo a ja widze spora roznice pomiedzy ZD a kims kto np nie ma wladzy w nogach a poza tym jest normalnie funkcjonujacych czlowiekiem.


Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Po drugie osoba niepełnoprawna jest gorsza tylko pod względem zdrowotnym nic poza tym a wydaje mi się że próbujesz jednak coś innego mi wmówić.

tylko? Osoba z uposledzeniem umyslowym nie jest kontaktowa tak jak normalna, nie bedzie miala swoich dzieci, rodziny, wymaga ciagle opieki, dzien w dzien przez cale zycie, czesto zmiany pieluch,cewnikowania etc
Nie stworzy ksiazki,filmu,muzyki,wier sza , ba czesto nie potrafi mowic. Czesto te osoby sa mniej rozwiniete niz 5 letnie dzieci.

Nie wiem jak to ubrac w slowa,zeby nikog nie urazic, chyba takiego okreslenia nie ma, ale to niebo a ziemia miec chocby najbardziej upierdliwe i niegrzeczne dziecko a zdrowe vs chore.


Zreszta nikt nie broni rodzic tych chorych dzieci i sie nimi zajmowac, tylko czemu niektorzy probouja narzucic te wersje osobom,ktore tego nie chca?
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 04:59   #302
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

No mówię, że to jest cholernie ciężki temat, którego nie da się rozkminiać w systemie zerojedynkowym, czy czarne/białe, jak kto woli. I w ogóle uważam, że nie powinno się chyba komentować decyzji o urodzeniu/ nieurodzeniu chorego dziecka.

Tym badziej, że myślę tak samo, jak Elve. Można wiele rzeczy teoretycznie rozważać, ale jak się jest w ciąży to już nie jest to samo, co teoria.

Tak trochę abstrahując od dylematu: mam kolegę, własciwie jest to osoba bardzo mi bliska. Bardzo mądry facet, z ogromną wiedzą, biegle włada angielskim. Serio, prawie omnibus. W dodatku samouk (skończył naukę na szkole średniej, bo tu nauczyciele przychodzili do domu). Ma aktualnie trochę ponad 30 lat, mieszka z rodzicami, którzy go utrzymują (plus ma jakąś tam rencinę). Wiele razy o mało się nie pożarliśmy wzajemnie, bo ja pytałam dlaczego on studiów nie skończył (na filologii angielskiej nie miałby żadnych problemów i radziłby sobie z łatwością, zwłaszcza, że lubi pisać, pochłania wiele literatury, interesuje się historią krajów anglojęzycznych. Później mógłby przecież normalnie żyć z korków, bo ludzie przychodziliby do niego lub mógłby ich udzielać via the Internet albo tłumaczyć książki na polski). Odpowiedź: bo rodzice nie mieli czasu mnie wozić.

Do czego zmierzam: mądry facet, z ogromnym potencjałem intelektualnym jest totalnie nieporadny i niesamodzielny. W 100% uzależniony od rodziców, którzy wcale tacy młodzi nie są. I tak siedzi w domu 24/24 pod troskliwą opieką rodziców, którzy trzymają go pod kloszem, podsuwają mu pod nos, bo on nie umie obrać ziemniaków (porusza się na wózku,ma też lekki niedowład ręki i poważną wadę wzroku ale skoro w komputer stuka bez problemu używając polskich znaków to jest też w stanie nauczyć się wykonywać drobne, codzienne czynności). Wychodzi z domu też jedynie tylko z rodzicami (raz w tygodniu na spacer i czasem do rodziny samochodem. Rehabilitacja? Jaka rehabilitacja?). Ja się pytam, co z nim będzie, jak rodziców zabraknie? Z czego będzie żyć? Z czego zapłaci czynsz, media i co będzie jadł (rodzice nie są zamożni i nawet jeśli coś mu zostawią, to na ile mu ta kasa starczy? Na pięć lat?). Przeciez w końcu wyląduje w jakimś całodobowym DPSie, na łasce obcych ludzi i państwa.

W końcu rozluźniłam bardzo kontakt. Nie, nie uprawiałam żadnej psychologii, bo jest to osoba, z którą emocjonalnie jestem jakoś związana (lubię go bardzo) i nie byłoby to etyczne. Starałam się jakoś go przekonać (po ludzku, jak przyjaiółka) do większej samodzielności, do rozmowy z rodzicami o studiach, o rehabilitacji, która pozwoliłaby mu jakoś bardziej być samodzielnym i sprawniejszym, na co stale uzyskiwałam odpowiedź, że oboje rodzice ciężko pracują (prawda) i nie mają czasu go wozić. I za każdym razem gryzłam się w język, by czegoś jego rodzicom nie powiedzieć. Zagłaskali faceta, uzależnili w 100% od siebie nie myśląc, że dziecko kiedyś przestanie być dzieckiem i stanie się mężczyzną. Nie dali mu żadnych szans by być dorosłym. Jego mama chyba nie bardzo mnie lubiła, cos tam kiedyś usłyszałam "w tle", że buntuję jej dziecko, czy cos w tym stylu.

Cóż. Odpuściłam, kontakt rozluźniłam, właściwie wygasiłam. Faceta naprawdę bardzo lubię, ale za dużo mnie ta znajomość kosztowała nerwów i negatywnych emocji. Nie, nie jestem z tego dumna. Może mogłam zrobić więcej jako przyjaciółka. Z tego, co wiem, człowiek nadal siedzi w szklanej klatce i nadal nikt nie umie (mam na myśli nielicznych przyjaciół i kolegów, którzy jeszcze mu zostali) przekonać go, że w tej klatce siedzi. Bo sam zainteresowany jest przekonany, że rodzice postępują słusznie.W końcu bardzo ciężko pracują oboje i on jest im wdzięczny.

Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy o tym pomyślę. Miłość rodzicielska chyba też potrafi krzywdzić.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2019-10-05 o 05:09
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 06:26   #303
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Ja jestem bardzo za biologią, doborem naturalnym etc w tej kwestii. Innymi slowy-jesli jest w stanie przezyc to jak najbardziej. Jesli nie i utrzymywanie na sile przy zyciu,to tysiac operacji,karmienie przez rurke itp to jestem przeciwna takiej uporczywej terapii.
Byloby fajnie gdyby ludzie byli ponadto,szlachetnie sobie pomagali i wogole ale prawda jest taka,ze gdzies tam jestesmy zwierzetami. W 15 wieku powiedzmy ktos taki nawet gdyby sie urodzil,nie przezylby. Nie bylby ciezarem dla rodziny ani nie cierpial.
Takze dla mnie prawo do zycia determinuje natura. Ingerencja czlowieka w nie nie jest dla mnie wlasciwa w takich przypadkach.
Też to trochę tak widzę. Idąc dalej nie jestem entuzjastka in vitro ani wszelkiej innej pomocy osobom, które mają problemy z poczęciem dziecka, bo skoro mają z tym takie trudności, to widocznie natura miała jakiś powód... Wiem, to okrutne i zaznaczam, że gdybym sama bardzo chciała mieć własne, nie adoptowane dziecko a nie mogła, to pewnie tak samo dazylabym do tego wszelkimi sposobami, i potrafię to zrozumieć. To taki normalny, ludzki egoizm, wszyscy go mają. Ale tak czysto rozumowo, no to jednak nie wiem, czy wszyscy powinni mieć dzieci (ale z tego mogłaby już być dłuższa dyskusja).

Kiedyś czytałam (nie wiem, ile w tym prawdy, bo się nie zglebialam) że obecnie człowiek już nie ewoluuje, właśnie dlatego, że jednostki, które kiedyś nie miałyby szans na przezycie i/lub przekazanie genów dalej teraz jak najbardziej mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja się pytam, co z nim będzie, jak rodziców zabraknie? Z czego będzie żyć? Z czego zapłaci czynsz, media i co będzie jadł (rodzice nie są zamożni i nawet jeśli coś mu zostawią, to na ile mu ta kasa starczy? Na pięć lat?). Przeciez w końcu wyląduje w jakimś całodobowym DPSie, na łasce obcych ludzi i państwa.
Az trudno uwierzyć, że sam tego nie widzi i o tym nie myśli, przecież do tego nie trzeba wybitnej inteligencji. Ja bym chyba napisała jakiś list do tych rodziców, ale pewnie niewiele by to pomogło.
Inna sprawa, że do bycia tłumaczem studia nie są konieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2019-10-05 o 06:31
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 06:57   #304
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Ja mam w swoim otoczeniu bardzo podobny przypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 08:06   #305
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
W tym kontekście nie muszę. Kobiety w trakcie ciąży myślą o płodzie jak o dziecku, a ja pytam o perspektywę kobiety w ciąży. Żadna kobieta nie myśli chyba, że jej płód zmieni się w dziecko w trakcie porodu.
Niekoniecznie. Niektóre kobiet owszem, już od samego zapłodnienia nazywają zarodek, a potem płod swoim dzieckiem, ale to nie jest norma. Kobiety, które są w niechcianej ciąży i chcą ja usunąć, nie myślą o swojej ciąży jako dziecku, ale wlaśnie jako ciąży - ale tutaj też podkreślam, że nie wszystkie kobiety, które chcą ciążę usunąć, nie myślą o niej jako o dziecku. Również kobiety, które są w chcianej ciąży, na nazywanie jej "dzieckiem" decydują się później, kiedy ono już faktycznie jest na swiecie. To zależy od mnóstwa czynników, a nie tylko od samego faktu bycia w ciąży.


Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Nie zmieniłam, pytałam o decyzję i jej usprawiedliwienie. Podane usprawiedliwienie było dla mnie niejasne, więc poprosiłam o rozwinięcie.

Ale ja tu nic o moich poglądach nie piszę. Pytam o cudze poglądy i ich uzasadnienie. Samo pytanie nie oznacza domyślnie, że mam poglądy przeciwne.
No i dostałaś, nie wiem po co to drążysz.


Ja nie będę miała dzieci, a jednym z ważnych powodów jest to, że nie chcę, by moje dziecko chorowało na jakąś poważną chorobę lub borykało się z zaburzeniami. Moja przyjaciółka jest macochą dziewczynki chorej na autyzm i chociaż to dziecko jest wspaniałe, nie miałabym sił, zeby borykać się z takim na co dzień. A autyzm nie jest zaburzeniem, które da sie wykryć w okresie ciąży.
Inna moja koleżanka niedawno urodziła dziecko. Bardzo dbała o siebie w trakcie ciąży, jest zresztą lekarką, jednak po kilku tygodnaich okazało się, że jej syn cierpi na SMA pierwszego typu, co oznacza, że nigdy nie będzie chodził. Ona z partnerem mają do siebie dużo żalu, że nie robili testów genetycznych, bo okazało się, że oboje są nosicielami genu odpowiadającego za te chorobą, a prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z SMA wynosiło az 25%. Po ich historii wiem, że gdybym chciała mieć dziecko, zrobiłabym testy genetyczna, a gdyby okazało się, że mogę urodzić tak chore dziecko, nie zdecydowałabym się na ciążę (a gdybym w niej była, usunęłabym).

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Ale w tym problem że nie wiesz czy to wegetacja czy np średno zaawansowana choroba, która daje w miarę normalnie żyć.
Przecież tego nie da się określić w trakcie ciąży - dopiero po urodzeniu, ewentualnym leczenie i rehbailitacji można stwierdzić, jaka będzie sprawność takiej osoby.


Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
No właśnie jest różnica bo che zaoszczędzić swojemu dziecku cierpienia a tym że nie chce mi się opiekować chorym dzieckiem.
Nie, nie ma żadnej. Rodzice nie są zobowiązani do takiego poświęcenia, mają prawo zadecydować o usunięciu ciąży, bo po prostu mogą nie chcieć opiekować się chorym dzieckiem. To jest obciążające na tak wielu poziomach, że nie każdy człowiek jest do niego zobowiązany. Ale jednocześnie nie oznacza to przecież, że tacy rodzice nie powinni mieć dzieci w ogóle, co to za pomysł xd

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Czyli mój wniosek jest trafny w takim razie.Dzieci chore są bee.Miej świadomość że swoimi poglądami na pewno nie pomagasz zwollenikom aborcji ponieważ akceptacja usunięcia ciąży z powodu choroby determinując to że to dla dobra niego samego i tak dalej jest ok ale twoje podejście jest tylko pożywką dla przeciwników aborcji.
Dziewczyno, proszę cię.
Osoby domagające się bezwarunkowego prawa do aborcji do 12 tc., walczą o nie również dla osób, które usuną ciążę z powodu wady płodu. Powody nie mają kompletnie zadnego znaczenia. Jesli ktoś chce zrobić aborcję, bo nie chce być w ciąży - proszę bardzo. Jesli ktos chce usunąć ciążę, bo dziecko moze być obciążone - równiez. Decyzja o aborcji z powodó wad płodu nie jest pożywką dla przeciwników aborcji, ponieważ dla nich pożywką jest sama fakt, że ktoś dopuszcza możliwość aborcji, niezależnie od powodu.
A pogląd, że ktoś nie chce mieć dziecka, które będzie chore, jest jak najbardziej uprawniony, bo nie ma nic złego w tym, żeby chcieć mieć zdrowe dziecko i nie chcieć mieć chorego. To jest ok zarówno z tych "egoistycznych" pobudek, jak i z powodu myślenia o przyszłosci tego dziecka. To zresztą nie musi się nawet wykluczać.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 09:10   #306
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
W 15 wieku powiedzmy ktos taki nawet gdyby sie urodzil,nie przezylby. Nie bylby ciezarem dla rodziny ani nie cierpial.
Takze dla mnie prawo do zycia determinuje natura. Ingerencja czlowieka w nie nie jest dla mnie wlasciwa w takich przypadkach.

Rozumiem że jesteś przeciwna również leczeniu np. antybiotykoterapii? I wszelkiemu innemu np. onkologicznemu? Ingerencja stomatologiczną jest ok czy zębów też nie leczysz?
Gdyby natura miała decydować, to połowa piszących w tym wątku nie dozylaby 20 urodzin.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87225283]

Kiedyś czytałam (nie wiem, ile w tym prawdy, bo się nie zglebialam) że obecnie człowiek już nie ewoluuje, właśnie dlatego, że jednostki, które kiedyś nie miałyby szans na przezycie i/lub przekazanie genów dalej teraz jak najbardziej mają.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

I coraz więcej jest chorób genetycznych, mamy coraz słabsze geny, pewnie z tego samego powodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 10:59   #307
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No mówię, że to jest cholernie ciężki temat, którego nie da się rozkminiać w systemie zerojedynkowym, czy czarne/białe, jak kto woli. I w ogóle uważam, że nie powinno się chyba komentować decyzji o urodzeniu/ nieurodzeniu chorego dziecka.

Tym badziej, że myślę tak samo, jak Elve. Można wiele rzeczy teoretycznie rozważać, ale jak się jest w ciąży to już nie jest to samo, co teoria.

Tak trochę abstrahując od dylematu: mam kolegę, własciwie jest to osoba bardzo mi bliska. Bardzo mądry facet, z ogromną wiedzą, biegle włada angielskim. Serio, prawie omnibus. W dodatku samouk (skończył naukę na szkole średniej, bo tu nauczyciele przychodzili do domu). Ma aktualnie trochę ponad 30 lat, mieszka z rodzicami, którzy go utrzymują (plus ma jakąś tam rencinę). Wiele razy o mało się nie pożarliśmy wzajemnie, bo ja pytałam dlaczego on studiów nie skończył (na filologii angielskiej nie miałby żadnych problemów i radziłby sobie z łatwością, zwłaszcza, że lubi pisać, pochłania wiele literatury, interesuje się historią krajów anglojęzycznych. Później mógłby przecież normalnie żyć z korków, bo ludzie przychodziliby do niego lub mógłby ich udzielać via the Internet albo tłumaczyć książki na polski). Odpowiedź: bo rodzice nie mieli czasu mnie wozić.

Do czego zmierzam: mądry facet, z ogromnym potencjałem intelektualnym jest totalnie nieporadny i niesamodzielny. W 100% uzależniony od rodziców, którzy wcale tacy młodzi nie są. I tak siedzi w domu 24/24 pod troskliwą opieką rodziców, którzy trzymają go pod kloszem, podsuwają mu pod nos, bo on nie umie obrać ziemniaków (porusza się na wózku,ma też lekki niedowład ręki i poważną wadę wzroku ale skoro w komputer stuka bez problemu używając polskich znaków to jest też w stanie nauczyć się wykonywać drobne, codzienne czynności). Wychodzi z domu też jedynie tylko z rodzicami (raz w tygodniu na spacer i czasem do rodziny samochodem. Rehabilitacja? Jaka rehabilitacja?). Ja się pytam, co z nim będzie, jak rodziców zabraknie? Z czego będzie żyć? Z czego zapłaci czynsz, media i co będzie jadł (rodzice nie są zamożni i nawet jeśli coś mu zostawią, to na ile mu ta kasa starczy? Na pięć lat?). Przeciez w końcu wyląduje w jakimś całodobowym DPSie, na łasce obcych ludzi i państwa.

W końcu rozluźniłam bardzo kontakt. Nie, nie uprawiałam żadnej psychologii, bo jest to osoba, z którą emocjonalnie jestem jakoś związana (lubię go bardzo) i nie byłoby to etyczne. Starałam się jakoś go przekonać (po ludzku, jak przyjaiółka) do większej samodzielności, do rozmowy z rodzicami o studiach, o rehabilitacji, która pozwoliłaby mu jakoś bardziej być samodzielnym i sprawniejszym, na co stale uzyskiwałam odpowiedź, że oboje rodzice ciężko pracują (prawda) i nie mają czasu go wozić. I za każdym razem gryzłam się w język, by czegoś jego rodzicom nie powiedzieć. Zagłaskali faceta, uzależnili w 100% od siebie nie myśląc, że dziecko kiedyś przestanie być dzieckiem i stanie się mężczyzną. Nie dali mu żadnych szans by być dorosłym. Jego mama chyba nie bardzo mnie lubiła, cos tam kiedyś usłyszałam "w tle", że buntuję jej dziecko, czy cos w tym stylu.

Cóż. Odpuściłam, kontakt rozluźniłam, właściwie wygasiłam. Faceta naprawdę bardzo lubię, ale za dużo mnie ta znajomość kosztowała nerwów i negatywnych emocji. Nie, nie jestem z tego dumna. Może mogłam zrobić więcej jako przyjaciółka. Z tego, co wiem, człowiek nadal siedzi w szklanej klatce i nadal nikt nie umie (mam na myśli nielicznych przyjaciół i kolegów, którzy jeszcze mu zostali) przekonać go, że w tej klatce siedzi. Bo sam zainteresowany jest przekonany, że rodzice postępują słusznie.W końcu bardzo ciężko pracują oboje i on jest im wdzięczny.

Szlag mnie trafia za każdym razem, gdy o tym pomyślę. Miłość rodzicielska chyba też potrafi krzywdzić.
Tak na prawdę czemu urwałaś ten kontakt bo to co opisujesz to dla mnie nie powód a jego wybory życiowe jego sprawa.To też jest kwestia psychologi psychiki czemu tak się dzieje aczkolwiek mógł w domu pracować to prawda.Pamiętam jak chłopak niepełnoprawny chciał iśc do pracy ale nie mógł się przemóc ale nie mógł bo się obawiał że mu się nie uda że odniesie porażke i miał blokadę.Skonsultował się z psychologiem i o dziwo mu odp że sprawa wygląda tak że trzeba się zastanowić co lepsze i rzeczywiście taka porażka hjak zdecydowanie się na przebywanie między ludźmi i eweuntualna porażka może mieć opłakane skutki.

Wracając do twojego przypadku czy nie jest tak że ucięcie kontaktu w twoim przypadku nie jest w jakimś stopniu krzywdą z twojej strony.?

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

[/COLOR]
Cytat:
Napisane przez milionmalychkawalkow Pokaż wiadomość
Niekoniecznie. Niektóre kobiet owszem, już od samego zapłodnienia nazywają zarodek, a potem płod swoim dzieckiem, ale to nie jest norma. Kobiety, które są w niechcianej ciąży i chcą ja usunąć, nie myślą o swojej ciąży jako dziecku, ale wlaśnie jako ciąży - ale tutaj też podkreślam, że nie wszystkie kobiety, które chcą ciążę usunąć, nie myślą o niej jako o dziecku. Również kobiety, które są w chcianej ciąży, na nazywanie jej "dzieckiem" decydują się później, kiedy ono już faktycznie jest na swiecie. To zależy od mnóstwa czynników, a nie tylko od samego faktu bycia w ciąży.




No i dostałaś, nie wiem po co to drążysz.


Ja nie będę miała dzieci, a jednym z ważnych powodów jest to, że nie chcę, by moje dziecko chorowało na jakąś poważną chorobę lub borykało się z zaburzeniami. Moja przyjaciółka jest macochą dziewczynki chorej na autyzm i chociaż to dziecko jest wspaniałe, nie miałabym sił, zeby borykać się z takim na co dzień. A autyzm nie jest zaburzeniem, które da sie wykryć w okresie ciąży.
Inna moja koleżanka niedawno urodziła dziecko. Bardzo dbała o siebie w trakcie ciąży, jest zresztą lekarką, jednak po kilku tygodnaich okazało się, że jej syn cierpi na SMA pierwszego typu, co oznacza, że nigdy nie będzie chodził. Ona z partnerem mają do siebie dużo żalu, że nie robili testów genetycznych, bo okazało się, że oboje są nosicielami genu odpowiadającego za te chorobą, a prawdopodobieństwo urodzenia dziecka z SMA wynosiło az 25%. Po ich historii wiem, że gdybym chciała mieć dziecko, zrobiłabym testy genetyczna, a gdyby okazało się, że mogę urodzić tak chore dziecko, nie zdecydowałabym się na ciążę (a gdybym w niej była, usunęłabym).

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------


Przecież tego nie da się określić w trakcie ciąży - dopiero po urodzeniu, ewentualnym leczenie i rehbailitacji można stwierdzić, jaka będzie sprawność takiej osoby.



Nie, nie ma żadnej. Rodzice nie są zobowiązani do takiego poświęcenia, mają prawo zadecydować o usunięciu ciąży, bo po prostu mogą nie chcieć opiekować się chorym dzieckiem. To jest obciążające na tak wielu poziomach, że nie każdy człowiek jest do niego zobowiązany. Ale jednocześnie nie oznacza to przecież, że tacy rodzice nie powinni mieć dzieci w ogóle, co to za pomysł xd

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Dziewczyno, proszę cię.
Osoby domagające się bezwarunkowego prawa do aborcji do 12 tc., walczą o nie również dla osób, które usuną ciążę z powodu wady płodu. Powody nie mają kompletnie zadnego znaczenia. Jesli ktoś chce zrobić aborcję, bo nie chce być w ciąży - proszę bardzo. Jesli ktos chce usunąć ciążę, bo dziecko moze być obciążone - równiez. Decyzja o aborcji z powodó wad płodu nie jest pożywką dla przeciwników aborcji, ponieważ dla nich pożywką jest sama fakt, że ktoś dopuszcza możliwość aborcji, niezależnie od powodu.
A pogląd, że ktoś nie chce mieć dziecka, które będzie chore, jest jak najbardziej uprawniony, bo nie ma nic złego w tym, żeby chcieć mieć zdrowe dziecko i nie chcieć mieć chorego. To jest ok zarówno z tych "egoistycznych" pobudek, jak i z powodu myślenia o przyszłosci tego dziecka. To zresztą nie musi się nawet wykluczać.
A dla mnie kwestia motywacja dlaczego się nie chce takiego dziecka jest kluczowa i mam prawo tak uważać.Nic nie poradzę że mam taki pogląd mam go zmienić specjalnie dla ciebie?Ktoś może uważać że nie chce się meczyć z chorym dzieckiem i to jest ok.Ja mogę mieć inne podejście.Widzisz jakiś problem?

Mamy jednak kompromis aborcyjny i nie zanosi się aby on uległ zmianie i są osoby, które tylko takie rozwiązanie widzą za słuszne i jest dla nich to ogromna różnica.Wydaje mi się że nie jest ich wcale tak mało może nawet nie mniej niż tych cą chcą aborcji na życzenie.

Edytowane przez goldennight
Czas edycji: 2019-10-05 o 11:20
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-05, 11:04   #308
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Tak na prawdę czemu urwałaś ten kontakt bo to co opisujesz to dla mnie nie powód a jego wybory życiowe jego sprawa.To też jest kwestia psychologi psychiki czemu tak się dzieje.
Bo bardzo mnie to irytowało. Oczywiście, że czyjeś wybory życiowe to nie moje kalosze, ale z drugiej strony nie muszę znosić irytujących znajomości. Zresztą, facet starszy ode mnie i nie jest moją sprawą kierować jego życiem.
Był też jeden powód osobisty, o którym nie chcę pisać, bo to delikatna sprawa. I to chyba (a nawet na pewno) zaważyło na mojej decyzji o wygaszeniu znajomości.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 11:29   #309
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Bo bardzo mnie to irytowało. Oczywiście, że czyjeś wybory życiowe to nie moje kalosze, ale z drugiej strony nie muszę znosić irytujących znajomości. Zresztą, facet starszy ode mnie i nie jest moją sprawą kierować jego życiem.
Był też jeden powód osobisty, o którym nie chcę pisać, bo to delikatna sprawa. I to chyba (a nawet na pewno) zaważyło na mojej decyzji o wygaszeniu znajomości.
Generalnie ta historia jest smutna że stracił przyjaciółkę.Generalnie ja bym też miała do niego jakieś pretenscję o to ale suma summarum nie miało by to znaczenia no ale jeśli były jeszcze inne przyczyny no ok.Generalnie uważam że takiego przyjaciela warto mięc można się od takich osób dużo nauczyć.

Wracając jeszcze do tego że nie skonczył studiów i przyszłość jego stoi pod znakiem zapytania to nie do końca tak bym to widziała.Są rożne formy pracy, którymi właśnie się zajmują takie osoby i nie koniecznie są potrzebne do tego studia więc to nie jest tak że trzeba zakładać że zostanie kiedyś w przyszłości z tą rentą.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Ja jestem bardzo za biologią, doborem naturalnym etc w tej kwestii. Innymi slowy-jesli jest w stanie przezyc to jak najbardziej. Jesli nie i utrzymywanie na sile przy zyciu,to tysiac operacji,karmienie przez rurke itp to jestem przeciwna takiej uporczywej terapii.
Byloby fajnie gdyby ludzie byli ponadto,szlachetnie sobie pomagali i wogole ale prawda jest taka,ze gdzies tam jestesmy zwierzetami. W 15 wieku powiedzmy ktos taki nawet gdyby sie urodzil,nie przezylby. Nie bylby ciezarem dla rodziny ani nie cierpial.
Takze dla mnie prawo do zycia determinuje natura. Ingerencja czlowieka w nie nie jest dla mnie wlasciwa w takich przypadkach.


Zreszta niepelnosprawny to bardzo szeorkie pojecie. Piszesz jakby to bylo to samo a ja widze spora roznice pomiedzy ZD a kims kto np nie ma wladzy w nogach a poza tym jest normalnie funkcjonujacych czlowiekiem.





tylko? Osoba z uposledzeniem umyslowym nie jest kontaktowa tak jak normalna, nie bedzie miala swoich dzieci, rodziny, wymaga ciagle opieki, dzien w dzien przez cale zycie, czesto zmiany pieluch,cewnikowania etc
Nie stworzy ksiazki,filmu,muzyki,wier sza , ba czesto nie potrafi mowic. Czesto te osoby sa mniej rozwiniete niz 5 letnie dzieci.

Nie wiem jak to ubrac w slowa,zeby nikog nie urazic, chyba takiego okreslenia nie ma, ale to niebo a ziemia miec chocby najbardziej upierdliwe i niegrzeczne dziecko a zdrowe vs chore.


Zreszta nikt nie broni rodzic tych chorych dzieci i sie nimi zajmowac, tylko czemu niektorzy probouja narzucic te wersje osobom,ktore tego nie chca?
Nie to ja właśnie piszę cały czas o tej różnicy że czasem jest kluczowa a niektórzy tutaj właśnie wszystkie takie osoby sprowadzają do jedności nie wiem skąd taki wniosek.

Tutaj generalnie porobiły sie trochę niespójności bo jedni piszą że stopień można dobrze określić drudzy że nie i dopiero po urodzeniu się okazuje.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 11:39   #310
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Tutaj generalnie porobiły sie trochę niespójności bo jedni piszą że stopień można dobrze określić drudzy że nie i dopiero po urodzeniu się okazuje.
Trudno żeby było spójnie, skoro już w pierwszym poście wiadomo, że nie wiadomo o jakie wady chodzi.
Natomiast nie zmienia to tego, że ocenianie motywów podjęcia takiej a nie innej decyzji jest po prostu moim zdaniem bardzo niesmaczne.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2019-10-05 o 11:41
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 12:14   #311
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość

A dla mnie kwestia motywacja dlaczego się nie chce takiego dziecka jest kluczowa i mam prawo tak uważać.Nic nie poradzę że mam taki pogląd mam go zmienić specjalnie dla ciebie?Ktoś może uważać że nie chce się meczyć z chorym dzieckiem i to jest ok.Ja mogę mieć inne podejście.Widzisz jakiś problem?
Problem jest taki, że u ludzi z Twoim podejściem nie kończy się tylko na posiadaniu tego podejścia (i szanowaniu ludzi z odmiennym) tylko właśnie na pokazywaniu, że ten inny wybór potępiasz. I to prowadzi do ostracyzmu społecznego w kierunku takich ludzi, którzy np. oddają swoje niepełnosprawne dzieci do specjalnego zakładu. "Wyrodna matka", "jak mogła swoje oddać" itp.
Tymczasem to powinien być każdego człowieka indywidualny wybór czy chce swoje życie 24/h podporządkować opiece nad drugim człowiekiem (nawet jeśli to jego dziecko). Ja bym nie chciała. To by był dla mnie koniec życia.
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-05, 12:23   #312
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Problem jest taki, że u ludzi z Twoim podejściem nie kończy się tylko na posiadaniu tego podejścia (i szanowaniu ludzi z odmiennym) tylko właśnie na pokazywaniu, że ten inny wybór potępiasz. I to prowadzi do ostracyzmu społecznego w kierunku takich ludzi, którzy np. oddają swoje niepełnosprawne dzieci do specjalnego zakładu. "Wyrodna matka", "jak mogła swoje oddać" itp.
Tymczasem to powinien być każdego człowieka indywidualny wybór czy chce swoje życie 24/h podporządkować opiece nad drugim człowiekiem (nawet jeśli to jego dziecko). Ja bym nie chciała. To by był dla mnie koniec życia.
To jest bardziej złożone niż może się wydawać i do końca potępiam ja rozumiem że podporządkowanie swojego życia dla opieki takiego dziecka nie jest łatwe zdaję sobie sprawę.

Po prostu to wynika z tego że jestem bardziej prawicowa niż wy i to jest efekt tego.Nie uważam się za człowieka jakoś wybitnie nietolerancyjnego wręcz przeciwnie, patrząc na innych to nie jest tak źle.Natomiast motywy podjęcia takiej decyzji w momencie możliwości podjęcia aborcji nie są dla mnie aż wpływające na moją ocenę to już po urodzeniu motywy oddania już jak najbrdziej już to pisałam.Wydaje mi się że wiele matek, które by usuneły ciąże z płodem upośledzonym nie zrzekło by się praw do opieki nad takich dzieckiem po urodzeniu.

Wiele razy słyszałam usunąć bym usuneła ale oddać bym nie potrafiła.

Edytowane przez goldennight
Czas edycji: 2019-10-05 o 12:25
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 12:35   #313
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Ja mam zupelnie inne poglądy jestem za eutanazja osob ktore nie wiedza co sie z njmi dzieje są w stanie wegetatywnym itp
Oczywiście wiem że jest to niemożliwe w dzisiejszych czasach Ale osobiście nie widzę sensu w utrzymywaniu kogoś takiego przy życiu (szczególnie na koszt spoleczenstwa)
Oczywiście jeśli rodzina chce się zajmować to ok niech się zajmuje Ale popieram selekcję naturalna
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 12:36   #314
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Wydaje mi się że wiele matek, które by usuneły ciąże z płodem upośledzonym nie zrzekło by się praw do opieki nad takich dzieckiem po urodzeniu.
Pewnie, ale to jest częściowo spowodowane świadomością potępienia, które by je czekało.
Przy kampaniach antyaborcyjnych często się słyszy hasła "nie chcesz tego dziecka mieć, to je oddaj, ale donoś, urodź, nie zabijaj". No jak widać chociażby po Twojej wypowiedzi, nie jest tak fajnie jak to w kampaniach wygląda.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 12:40   #315
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87225910]Ja mam zupelnie inne poglądy jestem za eutanazja osob ktore nie wiedza co sie z njmi dzieje są w stanie wegetatywnym itp
Oczywiście wiem że jest to niemożliwe w dzisiejszych czasach Ale osobiście nie widzę sensu w utrzymywaniu kogoś takiego przy życiu (szczególnie na koszt spoleczenstwa)
Oczywiście jeśli rodzina chce się zajmować to ok niech się zajmuje Ale popieram selekcję naturalna[/QUOTE]

Wyobraź sobie że się zgadzam i rodzina powinna o tym zdecydować.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Pewnie, ale to jest częściowo spowodowane świadomością potępienia, które by je czekało.
Przy kampaniach antyaborcyjnych często się słyszy hasła "nie chcesz tego dziecka mieć, to je oddaj, ale donoś, urodź, nie zabijaj". No jak widać chociażby po Twojej wypowiedzi, nie jest tak fajnie jak to w kampaniach wygląda.
Bo dla mnie jeśli ktoś bardziej zasługuje na ostracyzm to nie kobieta, która usuneła tylko co oddała.Zaznaczam że każda sytuacja jest inna i nie można generalizować co jest prawidłowe co nie.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 13:43   #316
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość

Bo dla mnie jeśli ktoś bardziej zasługuje na ostracyzm to nie kobieta, która usuneła tylko co oddała.Zaznaczam że każda sytuacja jest inna i nie można generalizować co jest prawidłowe co nie.
No i właśnie dlatego jest, tak jak jest.
A Twoje poglądy są szkodliwe. Nie można nikogo zmusić żeby chciał i kochał swoje dziecko (jeśli nie chce i nie kocha). To nie jest dobre ani dla matki ani dla dziecka.
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 14:14   #317
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87225910]Ja mam zupelnie inne poglądy jestem za eutanazja osob ktore nie wiedza co sie z njmi dzieje są w stanie wegetatywnym itp
Oczywiście wiem że jest to niemożliwe w dzisiejszych czasach Ale osobiście nie widzę sensu w utrzymywaniu kogoś takiego przy życiu (szczególnie na koszt spoleczenstwa)
Oczywiście jeśli rodzina chce się zajmować to ok niech się zajmuje Ale popieram selekcję naturalna[/QUOTE]



Tez takie mam zdanie.
Rodzina powinna sie zajmować plus finansować z własnej kieszeni zabiegi czy rehabilitację.





Ja uwazam, ze każdy człowiek ma swoje sumienie i jesli chce usunąć wadliwy płód to niech to robi.


Gorzej jak matka chce usunąć a lekarz odmawia. Była jakis czas temu afera. Dziecko po porodzie zmarło bo urodziło sie bez mózgu... lekarz odmówić aborcji.
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 14:38   #318
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość

Bo dla mnie jeśli ktoś bardziej zasługuje na ostracyzm to nie kobieta, która usuneła tylko co oddała.
Nikt nie zasługuje na ostracyzm, wytykanie palcami, obgadywanie. Ej serio, ja mam serio wywalone na decyzje innych ludzi, bo jestem pewna, że pewne konsekwencje swoich decyzji już ponoszą i bez sensu im dokładać.
Np. Rodzice oddają niepełnosprawne dziecko i na 100% coś czują - być może wstyd, może poczucie winy, może żal do siebie. będą pewnie myśleć o tym dziecku, czy jeszcze żyje, czy ma dobrą opiekę. Raczej nikt nie oddaje dziecka (nieważne, czy zdrowego czy nie) myśląc "juhu, wreszcie wolność i szczęście". Błagam cię, nawet moi klienci, którzy zbytnio się nie interesowały czy te dzieci mają co jeść czuły smutek i żal, gdy dzieci poszły do DD. To nie czarno-białe, albo się cieszysz, albo ryczysz po kątach. Jest cały wachlarz uczuc, które możesz czuć i uwaga - nie ma złych.
Kiedyś oszczenil mi się pupil, rozdalam małe, a do tej pory myślę czy na pewno trafiły do dobrych domów, czy są karmione, czy jednak żyją gdzieś przy budzie, więc raczej nikt nie zapomina o WŁASNYM DZIECKU w ciągu jednego dnia i w ogóle wy***ane.
Więc po co dodatkowo im pisać czy mówić, że są obrzydliwi?



Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 14:45   #319
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Nikt nie zasługuje na ostracyzm, wytykanie palcami, obgadywanie. Ej serio, ja mam serio wywalone na decyzje innych ludzi, bo jestem pewna, że pewne konsekwencje swoich decyzji już ponoszą i bez sensu im dokładać.
Np. Rodzice oddają niepełnosprawne dziecko i na 100% coś czują - być może wstyd, może poczucie winy, może żal do siebie. będą pewnie myśleć o tym dziecku, czy jeszcze żyje, czy ma dobrą opiekę. Raczej nikt nie oddaje dziecka (nieważne, czy zdrowego czy nie) myśląc "juhu, wreszcie wolność i szczęście". Błagam cię, nawet moi klienci, którzy zbytnio się nie interesowały czy te dzieci mają co jeść czuły smutek i żal, gdy dzieci poszły do DD. To nie czarno-białe, albo się cieszysz, albo ryczysz po kątach. Jest cały wachlarz uczuc, które możesz czuć i uwaga - nie ma złych.
Kiedyś oszczenil mi się pupil, rozdalam małe, a do tej pory myślę czy na pewno trafiły do dobrych domów, czy są karmione, czy jednak żyją gdzieś przy budzie, więc raczej nikt nie zapomina o WŁASNYM DZIECKU w ciągu jednego dnia i w ogóle wy***ane.
Więc po co dodatkowo im pisać czy mówić, że są obrzydliwi?



Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Wiesz mam taką nadziej że tak to wygląda i nikt takiego dziecka nie oddaje od tak bez żadnych rozsterek i w gruncie rzeczy jest to dla jego dobra.

Nigdzie natomiast nie napisałam że są obrzydliwi jednak ktoś tutaj użył takiego sformułowania wobec dzieci to w grucie rzeczy czemu ja nie mogę mieć o kimś takiej opinii aczkolwiek jej nie mam bo tak nie uważam.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-05, 14:59   #320
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Jak mam do wyboru mieć 2 nieszczęśliwe osoby (matka + dziecko), lub tylko 1 nieszczęśliwa (dziecko), to wybieram lepszą opcję. Nie można kogoś zmusić do poświęcenia CAŁEGO swojego życia. Bo to nie zawsze jest tak, że musisz dziecku pomoc w pewnych rzeczach, bo np. Urodziło się bez palca, z niedorozwojem ucha, czy rozszczepem wargi. Czasem może być lekko opóźnione, ale świetnie radzić sobie w życiu (mój klient - uposledzony w stopniu lekkim, pracuje, kończył szkołę zawodową (jak odchodziłam), dwójka dzieci, gotuje, sprząta, ogólnie potrzebował pewnych wskazówek). Może być natomiast jak "warzywo", może potrzebować przewijania, karmienia papką, może być agresywny, bić, gryźć.
Miałam na studiach koleżankę - super dziewczyna, bardzo mądra, stypendium naukowe, wygadana, pozytywna, sympatyczna, bystra, zawsze pomalowane paznokcie i ogolone nogi. Problem byl taki, że sparaliżowana od szyi w dół, powyginana we wszystkie strony. Potrzebowała pomocy dosłownie ze wszystkim, najprostsze czynności typu zjedzenie kanapki czy napicie wymagały osoby trzeciej, który musiał jej tą kanapkę trzymać przed buzią. I cóż, studia skończyła, bardzo dobrze, obroniła się. I siedzi w domu. I ok. 70 letnia matka się nią zajmuje, nosi, myje, goli nogi, maluje paznokcie, cewnikuje, karmi, przewraca na drugi bok. (kiedyś na jakichś zajęciach opowiadala o swoim życiu)
Tylko ile ta matka jeszcze będzie mogła? 10 lat, może 20. I kto wtedy zajmie się 30-40 letnią kobietą z rentą?


Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 16:03   #321
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Trudno żeby było spójnie, skoro już w pierwszym poście wiadomo, że nie wiadomo o jakie wady chodzi.
Natomiast nie zmienia to tego, że ocenianie motywów podjęcia takiej a nie innej decyzji jest po prostu moim zdaniem bardzo niesmaczne.
Czy ocenianie motywów podjęcia takiej a nie innej decyzji w dylemacie wagonika też uważałabyś za niesmaczne?
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 16:26   #322
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czy zdecydowałabys się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Czy ocenianie motywów podjęcia takiej a nie innej decyzji w dylemacie wagonika też uważałabyś za niesmaczne?
Tak.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 18:01   #323
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Przy takim podejściu całą etykę należałoby wyrzucić do kosza.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 19:27   #324
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Rozumiem że jesteś przeciwna również leczeniu np. antybiotykoterapii? I wszelkiemu innemu np. onkologicznemu? Ingerencja stomatologiczną jest ok czy zębów też nie leczysz?
Gdyby natura miała decydować, to połowa piszących w tym wątku nie dozylaby 20 urodzin.

I coraz więcej jest chorób genetycznych, mamy coraz słabsze geny, pewnie z tego samego powodu.

To nie do konca to samo. Leczenie zebow dotyczy 100% spoleczenstwa i poprawia komfort zycia to nie jest wybor miedzy zdrowiem a chorobą. Tak samo leczenie osob po wypadkach jest dla mnie ok. Nie jest ok utrzymywanie przy zyciu kogos kto by bez wielu* ingerencji medycyny nie przezyl. Są ludzie,ktorzy maja inne podejscie.


*Wielu,nie jakiegos antybiotku,zreszta wiekszosc ludzi niepotrzebnie to bierze na kazde przeziebienie.



golden a jak jestes taka rpolife to powiedz pomagasz jakos takim ludziom? czy uwazasz ze powinni sobie sami poradzic?
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-05, 20:41   #325
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
To nie do konca to samo. Leczenie zebow dotyczy 100% spoleczenstwa i poprawia komfort zycia to nie jest wybor miedzy zdrowiem a chorobą. Tak samo leczenie osob po wypadkach jest dla mnie ok. Nie jest ok utrzymywanie przy zyciu kogos kto by bez wielu* ingerencji medycyny nie przezyl. Są ludzie,ktorzy maja inne podejscie.


*Wielu,nie jakiegos antybiotku,zreszta wiekszosc ludzi niepotrzebnie to bierze na kazde przeziebienie.



golden a jak jestes taka rpolife to powiedz pomagasz jakos takim ludziom? czy uwazasz ze powinni sobie sami poradzic?
A leczenie onkologiczne czy operacje kardiologiczne to co? To jest właśnie "wiele ingerencji medycyny bez których człowiek by nie przezyl".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-06, 09:23   #326
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
A leczenie onkologiczne czy operacje kardiologiczne to co? To jest właśnie "wiele ingerencji medycyny bez których człowiek by nie przezyl".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy rozpatrtyanie moich granic w kazdym pojedynczym przypadku ma sens.


Ogolnie jesli cos da sie wyleczyc i ktos nie przekaze tego potomstu to ok. Ale jesli wyleczyc sie nie da tylko miesiacami/latami przytrzymuje sie przy zyciu na sile to nie ok jak dla mnie.


Poza tym aborcja dotyczy tez czesto wad letalnych np bezczaszkowia,bezmozgowia . Czy zwolennicy prolife tez uwazaja ze kobieta powinna sie mezczyc zeby jej dziecko pozylo kilka godzin, nomoze 3 dni w porywach?
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-06, 13:57   #327
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Nie wiem czy rozpatrtyanie moich granic w kazdym pojedynczym przypadku ma sens.


Ogolnie jesli cos da sie wyleczyc i ktos nie przekaze tego potomstu to ok. Ale jesli wyleczyc sie nie da tylko miesiacami/latami przytrzymuje sie przy zyciu na sile to nie ok jak dla mnie.


Poza tym aborcja dotyczy tez czesto wad letalnych np bezczaszkowia,bezmozgowia . Czy zwolennicy prolife tez uwazaja ze kobieta powinna sie mezczyc zeby jej dziecko pozylo kilka godzin, nomoze 3 dni w porywach?
Dlatego jestem za utrzymaniem obecnego kompromisu.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-06, 15:01   #328
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość

Poza tym aborcja dotyczy tez czesto wad letalnych np bezczaszkowia,bezmozgowia . Czy zwolennicy prolife tez uwazaja ze kobieta powinna sie mezczyc zeby jej dziecko pozylo kilka godzin, nomoze 3 dni w porywach?
Chyba był taki projekt, jeśli się nie mylę. Całkowity zakaz aborcji. Na szczęście nie przeszedł z powodu protestów ("czarne poniedziałki"). Niemniej ta groźba nadal jest realna.

Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby żywą istotę skazywać na życie w bólu i cierpieniu (nawet przez te kilka godzin/dni po urodzeniu) a matkę zmuszać, by patrzyła na te cierpienia.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-06, 15:44   #329
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Chyba był taki projekt, jeśli się nie mylę. Całkowity zakaz aborcji. Na szczęście nie przeszedł z powodu protestów ("czarne poniedziałki"). Niemniej ta groźba nadal jest realna.

Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby żywą istotę skazywać na życie w bólu i cierpieniu (nawet przez te kilka godzin/dni po urodzeniu) a matkę zmuszać, by patrzyła na te cierpienia.
Ogólnie wcale nie jest tak że aborcja jest co raz bardziej liberalna a USA też w niektórych stanach leży na biurkach projekt zaostrzający to prawo.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-06, 15:50   #330
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Czy zdecydowałabyś się urodzić chore dziecko?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Ogólnie wcale nie jest tak że aborcja jest co raz bardziej liberalna a USA też w niektórych stanach leży na biurkach projekt zaostrzający to prawo.
Nie wiem.
Osobiście uważam, że aborcja powinna być legalna na życzenie do 12 t.c. Ale to nie jest temat na ten wątek akurat.

Dalej jednak sądzę, że zmuszanie matki do donoszenia płodu, który po narodzeniu będzie żyć kilka godzin/dni jest okrucieństwem. Tak wobec matki, jak wobec przyszłego noworodka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-16 22:16:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:00.