Akcent - British English czy American English?

[jatte]

Cześć,
jakiej wymowy języka angielskiego się uczycie? Tzw. british czy american english? Czym kierowaliście się w wyborze? Czy tylko względami estetycznymi czy też może decydowały kwestie praktyczne, takie jak na przykład kontakt z ludźmi z Wielkiej Brytanii lub z USA?

[Kucias]

Amerykańską, ze względu na fonetykę, która mnie jara (i ogółem i sama amerykańska). Brytyjska mi się nie podoba i choćbym szykowała się do wyjazdu do UK, nie zmieniłabym tego. Jestem osobą wierząca, że lepiej wchodzi (i wychodzi) nam to, co nas kręci .

[thirky]

Brytyjska nie podoba mi się amerykańska.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

w szkole oczywiście british english, ale zajęcia dodatkowe miałam już w american english
ogólnie myślę, że to nie ma aż takiego znaczenia w codziennej komunikacji i raczej te różnice można spokojnie ogarnąć...

[matozau]

Powiedziałabym, że brytyjska (wg dużo ładniejsza).
Ale kiedy usłyszałam siebie na jakimś nagraniu, to muszę stwierdzić, że mówię Russian English Mam okropny akcent, ale skoro nie ma problemu ze zrozumieniem, nie ma czym się przejmować.

[adult90]

British
uwielbiam i ćwiczenie tego akcentu to sama przyjemność

[Rabone]

American. Bardziej jara mnie kultura i historia Stanów Zjednoczonych i bardziej podoba mi się ten akcent. Jest taki bardziej "wyluzowany" w mowie od innych, a przy tym zachowuje swoją "angielskość" (nie to co na przykład angielski z Indii, paskudztwo) . British stawiam na drugiej pozycji, ale dla mnie Brytole strasznie marmolą, zdarza mi się mieć problemy ze zrozumieniem, poza tym nie jestem fanką brytyjskiego poczucia humoru.
Zresztą, większy kontakt i obycie mam z amerykańskim. Więcej filmów, seriali itp. Jak tak pomyśleć, to z British oglądałam chyba jedynie Sherlocka, Skins oraz Downton Abbey.

[natalaa126]

W szkole (niestety) British English. W ogóle nie spotkałam się jeszcze z jakąkolwiek książką do nauki języka angielskiego w odmianie amerykańskiej.
Amerykańskiej odmiany uczę się jedynie z filmów, które staram się notorycznie oglądać.
Co kierowało? Kultura Stanów Zjednoczonych. Odkąd pamietam, zawsze byłam fanatyczką USA i wszystkim, co z nimi związane

[Akallai]

Ja wolę amerykański. Z książkami rzeczywiście jest ciężko w naszym britmonopolu wydawniczym ale od czego jest internet i hollywood. Słucham praktycznie tylko Amerykanów, zwłaszcza na początku ich dobitny "r-sound" bardzo ułatwiał mi zrozumienie. Jak dla mnie Brytyjczycy strasznie hm... bełkoczą, takie typowe angielskie "kluchy w gębie" Wiem że wiele osób lubi ten akcent, uważa go wręcz za majestatyczny - dla mnie jest jakiś taki pretensjonalny. Ale co kto lubi.

Druga opcja - praktyczna i mniej subiektywna - to USA są "mocarstwem" światowym a poprzez muzykę i filmy tzw. standardowa wymowa amerykańska jest zrozumiała w całym "anglokręgu".

[201609201246]

Napisane przez natalaa126

W szkole (niestety) British English. W ogóle nie spotkałam się jeszcze z jakąkolwiek książką do nauki języka angielskiego w odmianie amerykańskiej.
Amerykańskiej odmiany uczę się jedynie z filmów, które staram się notorycznie oglądać.
Co kierowało? Kultura Stanów Zjednoczonych. Odkąd pamietam, zawsze byłam fanatyczką USA i wszystkim, co z nimi związane

Witaj w klubie.


Tylko i wyłącznie wymowa amerykańska. Typowo brytyjski akcent bardzo mnie denerwuje. No co poradzę?

[201609271330]

Ogólnie bardziej podoba mi się British English i do niedawna sama starałam się tak mówić, ale jakiś czas temu doszłam do wniosku, że brzmię do bólu nienaturalnie. Po "amerykańsku" wychodzi mi to dużo lepiej i nie czuję się jak ostatni głupek.

[cocolocco]

Napisane przez thirky

Brytyjska nie podoba mi się amerykańska.

Ja dokładnie tak samo, ogólnie nie przepadam w przeciwieństwie do większości ludzi na świecie za USA wersja brytyjska jest taka płynna i swietnie brzmi fonetycznie, moim marzeniem jest osiągnąć bardzo dobry poziom z angielskiego i nauczyć się tak akcentować jak sami Brytyjczycy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201712242137]

Na studiach uczono nas wymowy brytyjskiej i to ją kocham (nie tylko received pronounciation, ale też wszelkie dziwne akcenty). Amerykańska jest dla mnie taka niedbala. I nie potrafię wymawiać "r" przed spolgloskami jak oni to robią, brytyjskie przedłużenie samogloski jest dla mnie łatwiejsze.
Również nie jaram się Stanami :p.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yvonnedea]

Uwielbiam amerykański akcent! Jest dla mnie dużo bardziej zrozumiały (angoli czasem nie potrafie zrozumieć - nie mówiąc już o szkotach czy walijczykach!)
Sama chciałabym mówić z tym akcentem, ale niestety masz ten nieszczęsny polski

[Josseline]

Mnie się podobają oba, czasem mam fazę na ćwiczenie jednego, czasem drugiego, ale jednak jeśli miałabym wybrać to British English. Wydaje mi się po prostu milszy dla ucha, ale i trudniejszy do opanowania, więc robi większe wrażenie, jeśli komuś uda się go perfekcyjne wyćwiczyć.

W rozmowie z obcokrajowcami, dla których angielski też jest drugim językiem, częściej używam "amerykańskiej wersji", szczególnie jeśli ktoś nie posługuje się ang. perfekcyjnie. Mam pewność, że zostanę zrozumiana i nie będę musiała powtarzać.

Chciałabym częściej móc rozmawiać z brytyjskim akcentem, ale czasem jest tak, jak już zauważyłam na przykładzie mojej znajomej i moim też, że mimo iż mówimy dobrze, bez zbędnego "przegięcia" charakterystycznego dla osób, które chcą się na siłę popisać, to i tak jesteśmy odbierane jako te, które szpanują

[Beniak]

Ja wolę amerykański, jak dla mnie brzmi tak bardziej naturalnie I też wydaje mi się łatwiejszy do nauki Chociaż muszę przyznać, że brytyjski też pięknie brzmi. Po prostu nie wyobrażam sobie posługiwać się brytyjskim na co dzień

[magda_mala]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;60745616]w szkole oczywiście british english, ale zajęcia dodatkowe miałam już w american english
ogólnie myślę, że to nie ma aż takiego znaczenia w codziennej komunikacji i raczej te różnice można spokojnie ogarnąć...[/QUOTE]

Problem jest taki że i tak nie da rady w dorosłym życiu podłapać prawidłowego akcentu, ani brytyjskiego ani amerykańskiego . smutne ale prawdziwe

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez magda_mala

Problem jest taki że i tak nie da rady w dorosłym życiu podłapać prawidłowego akcentu, ani brytyjskiego ani amerykańskiego . smutne ale prawdziwe

BS^n

po co spamujesz w pierdyliardzie tematów po jednym zdaniu? następny szeptacz? ;-/

[dews]

Kiedyś byłam zdania że British, ale boję dla mieszkam w Anglii, zdecydowanie American

[Stettin_Lady]

Drażni mnie brytyjski akcent. Może przez kiepskie doświadczenia z Anglikami... Mówię z amerykańskim akcentem.

[Limonka2738]

Napisane przez magda_mala

Problem jest taki że i tak nie da rady w dorosłym życiu podłapać prawidłowego akcentu, ani brytyjskiego ani amerykańskiego . smutne ale prawdziwe

Jeśli ktoś wierzy w to stwierdzenie, zapraszam do obejrzenia tego filmiku:

https://youtu.be/QmxksDIL1cw

Ja brytyjskiej wymowy szczerze nie znoszę, podejrzewam, że dlatego, że mnie do niej bardzo długo zmuszano. Mam dobry słuch i całkiem nieźle sobie radzę (opinia Brytyjczyków zdziwionych, że ja nie tamtejsza - nie zapominajcie, że są różne akcenty, więc nie piszę tutaj, że była perfekcyjna jak królowej, tylko no jakaś dziewczyna z miasteczka gdzieś w środku kraju z lekką mieszanką akcentów, ale wiarygodna), ale nie mogę polubić, za dużo wspomnień.

Z Brytyjczykami gadam po pseudo-brytyjsku (mózg mi się sam przestawia), z resztą świata, w swojej głowie i do siebie po amerykańsku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ertix]

Raczej brytyjski, choć niezbyt mi to chyba wychodzi. Amerykański jest w moim odczuciu taki pretensjonalny, bezpośredni i brutalny...Brr.... Bardzo ładnie brzmi za to kanadyjski akcent który bardzo lubię.
No i tak jak zostało wspomniane, również nie lubię Amerykanów i USA właśnie ze względu na ich mocarstwowość, a poza tym zwyczajnie książki do nauki skupiają się na brytyjskiej wersji, więc chyba lepiej tej się uczyć.