Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[Cherry_Muffin]

Napisane przez kisielova

Właśnie uświadomiłam sobie, że nawet nie czekam zniecierpliwiona na kolejny sezon. Ba, ja w ogóle na niego nie czekam.

yhym, mam tak samo.
ba nie obejrzalam ostatniego odcinka serii

[Suqub]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5203009 7]Adison była/jest wspaniała.

Nie oglądam Prywatnej Praktyki bo wszystkie postaci poza nią wydają mi się mdłe ale chyba jej się poukładało.[/QUOTE]
Dlatego wróciłam do starszych sezonów. Fajna babka no i jest Yang

[invisible_01]

Napisane przez kisielova

Właśnie uświadomiłam sobie, że nawet nie czekam zniecierpliwiona na kolejny sezon. Ba, ja w ogóle na niego nie czekam.

Mam to samo Nie sądzę, żebym oglądała kolejny sezon. Ten serial z genialnego zmienił się w baardzo przeciętny i nie chcę patrzeć, jak dalej się stacza. Nie wiem, czy istnieje serial (nie komediowy), którego format nadaje się na 12 sezonów, a co dopiero na 13, ale Shonda powinna zdawać sobie z tego sprawę.

[magyarparaszt]

Troche trąci Zlotopolskimi

[Cherry_Muffin]

Napisane przez invisible_01

Mam to samo Nie sądzę, żebym oglądała kolejny sezon. Ten serial z genialnego zmienił się w baardzo przeciętny i nie chcę patrzeć, jak dalej się stacza. Nie wiem, czy istnieje serial (nie komediowy), którego format nadaje się na 12 sezonów, a co dopiero na 13, ale Shonda powinna zdawać sobie z tego sprawę.

ehem. juz kiedys pisalam mialoby sens gdyby kolejni stazysci byli wprowadzani za serio bardziej a nie byc tylko tlem :P

[201803120851]

Gdyby kogoś to jeszcze interesowało... poniżej możliwe spoilery dot. 12 sezonu

Co zobaczymy w serialu jesienią? Shonda Rhimes obiecuje, że ton znowu stanie się nieco lżejszy. - Meredith znów jest singielką i musi wrócić do życia, które, jak sądziła, już jest za nią. Mieszka w domu z siostrami. Jest otoczona kobietami, które umawiają się na randki i mają całe to życie, które w ogóle jej nie interesuje. Zaczyna więc się zastanawiać, czy dla niej też jest drugie życie, czy może wszystko co najlepsze już ma za sobą. Można powiedzieć, że tematem sezonu są ponowne narodziny. Ewolucja tej postaci jest piękna - mówiła producentka.

Rhimes zaprzeczyła jakoby nowy członek obsady "Chirurgów", Martin Henderson, miał być nową miłością Meredith. Jak powiedziała, wciąż stara się wymyślić, co z nim właściwie zrobić, i dodała, że aktor pojawi się dopiero w okolicach połowy sezonu.

Twórczyni "Chirurgów" potwierdziła, że pomiędzy finałem poprzedniego sezonu a początkiem nowego miną trzy miesiące. April spełniła swoje groźby o pracy za granicą, z kolei Callie i Arizona będą romansować z nowymi osobami. I mają to być dość ekscytujące romanse.

Źródło: http://www.serialowa.pl/103964/shond...n-12-spoilery/

http://tvline.com/2015/08/04/shonda-...ath-interview/

http://tvline.com/2015/08/04/greys-a...ona-season-12/

[kisielova]

cieszą mnie nowe postacie do romansów Callie i Arizony, bo to dla mnie tak męcząca para, że aż trudno oglądało mi się "ich odcinki".

Ile sióstr ma teraz Mer? Bo chyba się pogubiłam. Lexie przecież jest martwa, a nowa siostra (jezu, jak ona miałam na imię?) jest tylko jedna, więc o jakich siostrACH mowa w opisie?

a, no i mam nadzieję, że Shonda wyrzuci prędzej, czy później Jo.



edit: Maggie, Maggie Pierce. przypomniało mi się

[breathe0808]

Napisane przez kisielova

Ile sióstr ma teraz Mer? Bo chyba się pogubiłam. Lexie przecież jest martwa, a nowa siostra (jezu, jak ona miałam na imię?) jest tylko jedna, więc o jakich siostrACH mowa w opisie?

obstawiam, że chodzi o siostrę Dereka :p

[magyarparaszt]

Napisane przez kisielova

cieszą mnie nowe postacie do romansów Callie i Arizony, bo to dla mnie tak męcząca para, że aż trudno oglądało mi się "ich odcinki".

Ile sióstr ma teraz Mer? Bo chyba się pogubiłam. Lexie przecież jest martwa, a nowa siostra (jezu, jak ona miałam na imię?) jest tylko jedna, więc o jakich siostrACH mowa w opisie?

a, no i mam nadzieję, że Shonda wyrzuci prędzej, czy później Jo.



edit: Maggie, Maggie Pierce. przypomniało mi się

pewnie +Amelia

[Yattamanka]

Kiedy nowe odcinki?

[Quiza]

Nowy sezon 24.09. A ja właśnie oglądam sezon pierwszy, uwielbiam.

[Suqub]

Napisane przez Quiza

Nowy sezon 24.09. A ja właśnie oglądam sezon pierwszy, uwielbiam.

Też oglądam pierwszy. W tv puszczają

[Yattamanka]

Ojeju, tak długo minęło to jeszcze trochę wytrzymam, ale im bliżej tym bardziej nie mogę się doczekać

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Jeśli Shonda zrobi z Mer beztroską mamuśkę na obcasach to padnę i nie wstanę. Jeśli zrobi kuku Meredith i przedstawi ją jako luźną babkę to będzie mi się cholernie gryzło z poprzednimi sezonami - kobieta po katastrofie lotniczej, po stracie męża, po poznaniu i śmierci siostry, po poznaniu kolejnej siostry itd.

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Quiza

Nowy sezon 24.09. A ja właśnie oglądam sezon pierwszy, uwielbiam.

przez to zaczęłam do nowa oglądać. i codziennie, aż skończyłam 5 sezon. jeju jakie te pierwsze sezony były świetne.

Shanaya, zgadzam się... nie wiem co zrobią teraz z Mer.

[coffee]

Już dziś.

Spoiler: "Sledgehammer" - Grey Sloan Memorial springs into action to save the lives of two young girls whose powerful story will force some of the doctors to revisit the effects of bullying on their own pasts. Meanwhile, Meredith must adjust to changes at home with her new roommates while Bailey continues to fight for the Chief of Surgery position and Jackson prepares for April's return to Seattle

Sneak peeki: 1. https://youtu.be/sTZLa5hcpbU 2. https://youtu.be/TSXSB7xAT50

Jedyne, co mnie ciekawi, to to podkreślone; w sensie o kim dokładnie mowa. Cały opis odcinka nie brzmi, jakby miało byś jakieś spektakularne otwarcie nowej serii. Aaaleee być może nas zaskoczą. Choć w sumie nie sądzę.

[coffee]

Obejrzałam właśnie nowy odcinek...

Nowy soundtrack. Miley Cyrus na propsie.
Ludzie w szpitalu podobno twierdzą, że Arizona ma dwie nogi i tylko udaje, że ma jedną. Wtf scenarzyści?
Maggie wali matkę pacjentki, homofobkę i rasistkę, w twarz z pięści.
Bailey smutna, chodzi po szpitalu i narzeka, bo jest zazdrosna o nową blondynę, oczywiście dodatkowo kłóci się z Warrenem. Ale potem jest wszystko pięknie.
Owen i Amelia się całują, a Amelia jest zaskoczona.
Stephanie i Jo nadal nic chirurgicznego nie robią, tylko przyklejają opatrunki i przekazują informacje chirurgom. Trochę się w sumie zlewają z nowymi stażystami.
April i Jackson się fochują na siebie.
Mer i Amelia kłócą się o to, co która może robić w domu. Wkracza Maggie i wszystko jest pięknie.
Dzieci Meredith chyba zniknęły, bo panie postanowiły rozwalać ściany młotem bez pomyślenia o dzieciach.

No i takie... (Trochę przewijałam, więc mogłam pominąć jakieś ważne wydarzenia).

[czternastka]

Coffee dziękuję za streszczenie. Ani mnie to nie zachęciło, ani zniechęciło. Obejrzę w wolnej chwili. Może za miesiąc, kiedy skumuluje się kilka odcinków.
Lubię kończyć to, co zaczęłam, i chyba dlatego będę oglądać ten sezon. A dzieci to zawsze były na którymś tam planie więc nie zdziwiło mnie wywalanie ścian.

[201801191006]

brak dzieci - to jest wg mniej największy absurd tego odcinka.
przecież Mer tyle co urodziła, a wszystkie dzieci po prostu wyparowały

[coffee]

Napisane przez czternastka

Coffee dziękuję za streszczenie. Ani mnie to nie zachęciło, ani zniechęciło. Obejrzę w wolnej chwili. Może za miesiąc, kiedy skumuluje się kilka odcinków.

A nie ma za co. W sumie nie był najgorszy ten odcinek, poziom wg mnie mniej więcej taki sam, jak ten w 11 sezonie, niewiele się zmieniło. Z nudów można obejrzeć bez obaw.

A dzieci to zawsze były na którymś tam planie więc nie zdziwiło mnie wywalanie ścian.

Były na którymś planie, ale były. Jak adoptowali Zolę, to się trochę pojawiała tu i tam. Potem jak urodził się Bailey, to pokazywali, jak sobie Meredith i Derek nie radzą z dziećmi i są ciągle wycięczeni. A teraz? Ni mo dzieci w ogóle.

Napisane przez loloo

brak dzieci - to jest wg mniej największy absurd tego odcinka.
przecież Mer tyle co urodziła, a wszystkie dzieci po prostu wyparowały

Kilka scen zbierania się do pracy, zdążyli pokazać jak Mer nalewa kawę do kubka, Amelia się smaruje dezodorantem, co chwilę któraś otwiera lodówkę... Na dzieci już zabrakło czasu antenowego.

[Kolorowa89]

Nowy odcinek taki sobie. Podobały mi sie 2 sceny: przemówienie Bailey i gdy Maggie uderzyła matkę tej dziewczyny. A i covery na plus

Głos tej nowej lekarki mnie denerwuje.

[czternastka]

Nie wytrzymałam i obejrzałam. Porządnie się wynudziłam. Dzieci faktycznie brak, za to w domu mnóstwo porozwalanych zabawek. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, gdzie jest przezroczysta lodówka, potem sobie przypomniałam, że to już nie ten dom.
Głos nowej pani doktor też mi się nie podobał. Chyba nie zagości na dłużej w serialu? Podobał mi się jednak jej instruktaż z galerii.
Mamuśka beznadziejna, dobrze, że dostała w twarz. Wątek z udawaną nogą śmieszny.

[sylwoha]

Szkoda ze to nie oststni sezon
Bo bym ogladala z sentymentu- ale wiedzac ze to tasiemiec ma byca - czyli w perspektywie rozwalnie wszystkich par/ usmiercenie wiekszosci/ wyslanie w sina dal.
Kurde jaki sens? Serio ogladalnosc taka super ma ga ze to trzymaja?

Odcinek nudny mega...mam nadziejeze nie przedluza im kontraktu na kolejny sezon

[coffee]

Napisane przez czternastka

Wątek z udawaną nogą śmieszny.

W ogóle fajne te ploty o Arizonie, ale z nogą chyba trochę przesadzili, wg mnie. Ciekawe co tam będzie dalej. Może wyjść ciekawy wątek z tym mieszkaniem ze stażystą.

W przyszłym odcinku zacznie się akcja z Bailey. https://www.youtube.com/watch?v=CAgYxdbKfzk Mam wrażenie, że będzie śmiesznie.

[Rilla82]

Widzę, że większość z Was znów niezadowolona
Jak dla mnie odcinek jak odcinek. Plotki o Arizonie mnie rozbawiły, ciekawe, czy będzie jakaś fajna przyjaźń z tym nowym stażystą. Historia pacjentek nawet ciekawa, fajnie by było, gdyby wrócili formuły prezentowania głębiej przypadków pacjentów, bo za dużo było ostatnio wątków o samych lekarzach.

[Lady in Blue]

Ja nawet nie wiedziałam, że juz wystartował nowy sezon A do nadrobienia mam połowę poprzedniego sezonu, ale nie chce mi się.

[coffee]

Napisane przez Rilla82

Historia pacjentek nawet ciekawa, fajnie by było, gdyby wrócili formuły prezentowania głębiej przypadków pacjentów, bo za dużo było ostatnio wątków o samych lekarzach.

Zgadzam się z pogrubionym. Wcześniej było mnóstwo pacjentów, z którymi się dało związać, chociaż byli przez odcinek. Z poprzedniego sezonu nie kojarzę takich. A z wcześniejszych? Starsza pani, którą przerzucali po różnych częściach szpitala, a George załatwiał jej pilot do telewizora; koleś ze zdeformowaną twarzą, któremu Sloan miał robić operację; koleś, który brał udział w jakimś wyścigu kolarskim i Mer go leczyła; pisarka z guzem mózgu, która nie chciała operacji zanim nie skończy książki, więc Lexie jej pomagała; Azjatka biorąca udział w wyścigach w jedzeniu; dziewczyna, która chciała się poddać eutanazji i piła wino ze swoim mężem chwilę przed... No mnóstwo było ciekawych pacjentów.

A co do historii pacjentek - trochę przewidywalnie to pokazali. Mamuśka-krzykaczka nieogarniająca powagi sytuacji, tatuś zahukany, któremu wreszcie puszczają hamulce.
Mogli też trochę bardziej pociągnąć wątek Callie, która traktowała to personalnie... Mam wrażenie, że jednak po łebkach cały wątek był zrobiony, niestety.



Jestem przy końcu odcinka 12x02, stream mi się zaciął, więc przyszłam napisać, że, olaboga, jestem w szoku, jak bardzo mi się podoba ten odcinek.

Ino Meredith mnie trochę wkurza.


---------- Dopisano o 02:56 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

Och, Alex mówiący Jo "stop whining". <3 TAK! Tego widzowie chcą.

---------- Dopisano o 03:02 ---------- Poprzedni post napisano o 02:56 ----------

Kolejny super cover. W poprzednim odcinku Miley Cyrus, teraz Taylor Swift. Kto im to dobiera? Matkobosko...


O, no i jest jakieś zaskoczenie na koniec. Rozmowa Bailey z Meredith. Serio. Nie spodziewałam się.

Ciekawy odcinek. Jeśli ktoś to jeszcze ogląda - duuużo lepszy odcinek niż większość poprzedniego sezonu i pierwszy tego. Wg mnie, oczywiście.

[Cherry_Muffin]

hm az kusisz zeby nadrobic 11 i zabrac za 12 :P

dla mnie robia blad ze wlasnie pacjenci nie maja takiego znaczenia. i ze sensownych nowych postaci nie wprowadzali w miare jak zabijali :P

[Rilla82]

Ejj, fajny ten nowy odcinek. Jeśli ktoś znowu zacznie narzekać to chyba tylko dlatego, że narzekać lubi

[asia_z]

Looo a ja jeszcze nie nadrobilam pierwszego odcinka :\