Pieguski.... łaczmy sie :-) !!!

[Katarzynka21]

Napisane przez Olusia

Heja pieguski! Ja mam 16 lat i chyba przechodze etap kiedy denerwoją mnie moje piegi mam je na nosku i policzkach jest ich nieduzo w porownaniu z wami ale nie lubie ich!! Kolezanki mowią mi ze dodają mi uroku ze są bardzo słodkie i z chcęcią by tez chciały miec. A ja staram się ich pozbyc. Myslę ze z nimi jestem mniej atrakcyjna... Czy to minie?? Moze kiedys polubie moje piegi... Pozdrawiam wszystkie pieguski ,

Mysle,ze z czasm minie Ci ta niechec do piegow ! Ja bedac w Twoim wieku tez nienawidzilam swoich piegow... ale teraz to sie zmienilo

Wydaje mi sie ze dziewczyny z piegami sa bardziej atrakcyjne wyjatkowe takie inne,ciekawe .... hehe

Pozdrawiam

[annemon]

Napisane przez Olusia

Heja pieguski! Ja mam 16 lat i chyba przechodze etap kiedy denerwoją mnie moje piegi mam je na nosku i policzkach jest ich nieduzo w porownaniu z wami ale nie lubie ich!! Kolezanki mowią mi ze dodają mi uroku ze są bardzo słodkie i z chcęcią by tez chciały miec. A ja staram się ich pozbyc. Myslę ze z nimi jestem mniej atrakcyjna... Czy to minie?? Moze kiedys polubie moje piegi... Pozdrawiam wszystkie pieguski ,

Ja mam tak samo, mimo że mam 27 lat. Tak jak pisałam wcześniej, nie podobają mi się moje (na szczęście nieliczne już) piegi i gdy byłam nastolatką, walczyłam z nimi. Może to wynika z tego, że nikt nigdy mi nie powiedział, że piegi mu się podobają, a sama uważałam, że będąc zimowym typem urody, takowe mi nie pasują. Też uważałam, że jestem z nimi mniej atrakcyjna, choć w ogóle kilkanaście lat temu byłam wobec siebie b. krytyczna i nie tylko piegi mi przeszkadzały. Z wiekiem stają się u mnie bledsze i coraz mniej liczne. Znikają pod lekkim makijażem. Zauważyłam, że z biegiem lat coraz bardziej akceptuję swój wygląd (obecnie w jakichś 90% ). Możliwe, że również Ty polubisz swoje piegi.

[MDMa]

czesc Dziewczyny
ja również mam piegi na nosie i policzkach, ale z wiekiem jakoś staja sie one jaśniejsze. Kiedyś strasznie ich nie lubiłam, ale Teraz jak nakładnam podkład to wyglądaja inaczej niz kiedys i bardzo mi sie podobają.

[joasiunial]

Ja również dopisuję się do "klubu" mam cała twarz w piegach i jakoś mi one nie przeszkadzają... kiedyś co prawda nie mogłam na siebie patrzeć. Z czasem jednak pogodziłam się z tym jak wyglądam i że w tym cały mój urok W dodatku mój TŻ kocha każdego najmnijeszego piega na moim ciele

[isia_88]

Ja tez ja tez jestem taka jak wyCaly nosek mam zaznaczony piegami nie jest ich duzo ale sa widoczne ale za to na ramionkach mam ich cale mnostwo i nawet mi sie to podoba jest takie slodziasne...a kto twierdzi ze piegi sa be ten sie nie zna :P

[stokrotka_to_ja]

I ja też jestem piegus Kiedy byłam dzieckiem maiałam ich więcje,teraz zostały na nosie i na policzkach w strefie podocznej ;-) nigdy nie były dla mnie problemem ,po prostu moje piegi i ja Kiedy się opalę wyglądaja naprawdę fajnie

[evka26]

Melduje sie kolejna pieguska. Ja mam piegi wszędzie na twarzy, na rękach, nogach itd. Jak byłam nastolatka to strasznie cierpiałam z tego powodu. Mama mi mowiła że rownież miała piegi jak miała naście lat ale jak wkroczyła w wiek 20-paru lat to jej znikły. Więc miałam nadzieję ze tez pozbede sie tych plamek no ale cóż jestem juz po 20 i niestety piegi nadal mam (. No ale co zrobie - nic i pogodziałm się z tym-jestem jaka jestem. TYlko najbardziej denerwują mnie piegi nad ustami bo są najbadziej widoczne latem :/ Niestety nie mam fotek ale jak najbdziej dołączam do waszego grona. Pozdrawiam.

[Katarzynka21]

Dziekuje dziewczyny za wpisy

Pozdrawiam wszystkie pieguski !!!

[Witch86]

I ja mam Całe szczescie ze tylko na buzi- nie lubie ich (chyba)

[justyce]

Witajcie piegusy!!
Mam piegi i kocham swoje piegi - na nosie, policzkach i ramionach
Akurat najlepiej widoczne są na fotce, której też używam jako avatar: załączam większą wersję

[Katarzynka21]

Sa jeszcze jakies pieguski ??? Serdecznie zapraszam !!!

[szkubana]

W takim razie ja również wpisuję się do klubu Biedronek Trochę nos i ramiona (tu ich nie lubię niestety)

[savour_thought]

Witam wszystkie pieguski
Dolaczam sie..co prawda nie mam ich duzo ale sa na nosku i troche policzkach..najbardziej widoczne latem..kiedys nie zbyt mi sie podobaly ale teraz uwazam ze jednak dodaja uroku Pieguski sa the best

[magi01]

ja obecnie zaakaceptowalam moje piegi, a wieku dojrzewania, naprawde ich nienawidzilam, nieraz plakalam z ich powodu. uzywalam kremow wybielajacych, ale prawda jest taka ze to za przeproszeniem g... daje. trzeba je pokochac i juz. pewnie kazda nastolatka nie lubi swoich piegow, ale nadejdzie taki dzien, ze kazda je zaakceptuje, tak jak ja, ciesze sie, ze je mam, przynajmniej nie jestesm przecietna, tylo mam cos, co mnie odroznia od innych biezpiegowcow. a chlopaki lubia piegi
pozdrawiam wszytskie pieguskowate

[justyce]

Mało tego - dla facetów piegi na jasnej skórze (oczywiście, wiadomo, nie w nadmiarze, nie tworzące plam) są całkiem sexy

[Katarzynka21]

Justyce zgadzam sie z Toba w 100 % ;-)

[gohnia]

powiem jedno:

PIEGUSKI, JESTEŚCIE PIĘKNE!!!!

Uwieeeeelbiam piegi niestety sama mam ich tylko 3 latem wystawiam się na słońce i wtedy ich liczba wzrasta do ok. 10

Zabraniam Wam wybielania piegów Chyba stworzę Stowarzyszenie Ochrony Piegów

[naxx]

Ja takze naleze do pieguskow .
I dobrze mi z tym

[Katarzynka21]

Nareszcie mamy sloneczko a razem ze sloneczkiem nasze ukoszna pieguski

[freedka]

Jej jak tak patrzę na te Wasze foty to Wy macie tyle tych piegów co wcale Troszke na nosie i policzkach, ledwo jest to zauważalne i muszę przyznać ze takie dodają uroku, napewno. Ale te co ja mam to wątpie, sa na całej twarzy, jest ich mnóstwo, są dni kiedy ich nie cierpie i jak patrze w lustro to mi się wszystkiego odechciewa, ale są tesz dni kiedy nie zwracam na nie uwagi (to można nazwać akceptacją, bo raczej nie powiem że lubie te swoje piegi :/ )

[Ines-ka]

Napisane przez justyce

Mało tego - dla facetów piegi na jasnej skórze (oczywiście, wiadomo, nie w nadmiarze, nie tworzące plam) są całkiem sexy

Ehh mi chyba nikt nigdy nie powiedział że piegi są ładne. Przynajmniej nikt spoza rodziny... Ale mam ich niewiele patrząc na niektóre z was. Czasami mam przez nie doła, czasami nie mogę się na nie napatrzeć

[pasywno-agresywna]

Zgłasza się kolejny piegusek Mam piegi na całej buzi, troszkę na ramionach. Walczę filtrami o wciąż białe ręce, plecy, dekolt W mojej rodzince piegi są chyba dziedziczne

[linijka]

Witam Biedronki Też mam masę piegów i jakoś się już do ich przyzwyczaiłam, choć nie było łatwo. Walczyłam z nimi jako nastolatka, traktowałam różnymi kremami a nawet nacierałam twarz porzeczkami
Teraz jestem w ciąży i moje piegi pozlewały się tworząc brzydkie plamy, ale mam nadzieję, że potem wszystko wróci do normy
Pozdrawiam

[Katarzynka21]

mysle,ze wszystko wroci do normy
Pozdrawiam

[ona eRAPe]

ja mam troszeczke piegow na nosku i policzkach i bardzo dobrze sie z nimi czuje pzdr dla piegusek

[hałas]

ja równiez jestem piegusem, mam ich pełno na nosku i policzkach, a takie większe plecach, niewiem czy pieprzyki liczą się jako piegi ale ostatnio czytałam artykuł na temat znamion wszelkiego rodzaju, umiescili tam notkę mówiąca o tym że osoby które mają powyżej 50 znamion czytaj piepzyków, sa o wiele bardziej narazone na choroby skóry, troche sie uśmiałam ponieważ ja posiadam ponad 50 na jednej ręce

pozdrawiam wszystkie wdzięczne pieguski

[eeewelinaaa]

Witam Was wszyskie pieguski....no ja tez (niestety) musze sie przyznac ze należę do Waszego grona!!..mam 21 lat i piegi są ze mna praktycznie od zawsze mam ich..(tak mysle)..dosc sporo ale nie umie sie siebie obiektywnie ocenic!!..kilka lat temu poprostu ich nie znosilam!! robilam wszystko zeby sie ich pozbyc...(jak policze ile kasy na to wydalam..to juz mnie glowa boli..w kazdym razie w podstawowce np nie malowalam sie za bardzo ale kiedys podkradlam mamie beazujacy puder i sie wypackalam na dyskoteke...chyba nie musze mowic jaki byl efekt..hehe...bylo kilka upokozen zwiazanych z proba zamaskowania ich i chyba tak naprawde ie warto!!!!! bo one na prawde nie znikną!!!..niestety!!!..a le taka prawda..teraz juz jestem dorosla..(mozna tak powiedziec)...i mmusze sie przyznac ze nadal trudno jest mi wyjsc..chociaz bez lekkiego makijazu..hehe po prostu czuje sie w nim lepiej...atrakcyjniej...a le oczywiscie wiele bym dala zeby miec piekna brzoskwiniowa cere bez makijazu..no ale cos..trzeba sie pogodzic z tym co jest..a przyznam ze u facetow raczej powodzenie mam...chociaz obecnie jestem sama hehe..no to tyle..troszke sie rozpisalam..moglabym jeszcze cosik dodac ale to by byla juz przesada..pozdrawiam Was wszystkie...

[Kari26]

Napisane przez hałas

ja równiez jestem piegusem, mam ich pełno na nosku i policzkach, a takie większe plecach, niewiem czy pieprzyki liczą się jako piegi ale ostatnio czytałam artykuł na temat znamion wszelkiego rodzaju, umiescili tam notkę mówiąca o tym że osoby które mają powyżej 50 znamion czytaj piepzyków, sa o wiele bardziej narazone na choroby skóry, troche sie uśmiałam ponieważ ja posiadam ponad 50 na jednej ręce

pozdrawiam wszystkie wdzięczne pieguski

Melduje sie nastepna piguska
Ja mam ich cale mnostwo-plecy, dekolt, ramiona i pod kolanami, nietypowo bo na twarzy brak. Robia mi sie one i powiekszaja po opalaniu i zastanawiam sie czy to jest zdrowe tak sie wystawiac na promieniowanie majac takie zmiany barwnikowe,
halas napisala ''ostatnio czytałam artykuł na temat znamion wszelkiego rodzaju, umiescili tam notkę mówiąca o tym że osoby które mają powyżej 50 znamion czytaj piepzyków, sa o wiele bardziej narazone na choroby skóry, troche sie uśmiałam ponieważ ja posiadam ponad 50 na jednej ręce '',
ja bym jednak tak lekko nie podchodzila do tej kwestii, jestem na doktoracie na akademii medycznej i zajmuje sie czerniakiem i troche sie o tym naczytalam i naogladalam stad moje zastanawianie sie zwlaszcza ze uwielbiam slonce. A poza tym moje tez lacza sie w plamki i mam wrazenie ze jak bede stara to zmini mi sie karnacja z jasnej na brazowa i bede jednym wielkim piegiem
W sumie to je lubie, sa troche jak tatuaz a moj TŻ mowi ze sa bardzo intrygujace, ale ja sie czasem zastanawiam jaky to bylo miec taki idealnie intrygujacy gladki dekolt i plecy...

[deska123]

Ja tez niestety mam te piegi... kiedyś chciałam sie ich pozbyć, ale z czasem się już do nich przyzwyczaiłam, a wiec powiększam wasze grono piegusków...

[ati77]

tak sobie czytam Wasze posty i tak sobie myślę: jesli ma się kilka piegów tu i ówdzie to nie przeczę - penie wygląda to dziewczęco, naturalnie, sexy itd ale jesli ma się ich mnóstwo na całym ciele to...ech....niestety ja tak mam . W przeciwieństwie do Was usłyszałam "kilka" brzydkich uwag pod adresem moich piegów i za każdym razem jest mi bardzo przykro. Latem mam ochotę ubrać się w kombinezon. Naprawdę. Moje piegi zlewają się w nieestetyczne plamy, zaczęłam używać balsamów brązujących i samoopalaczy - jest lepiej - z pewnością ale jest też żółty odcień tej opalenizny. Jestem raczej ładną dziewczyną ale te piegi (tzn taka nadmierna ilość) jest dla mnie wielkim kompleksem