CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

[rawita]

Oj dziewczęta, spóźniłyście się Było prosecco, ale primitivo piję dzisiaj

Tymeno nie, nie boję się. W Krakowie mamy taki tygiel turystów wszelkich nacji, że bardziej obawiam się komunikacji miejskiej niż lotnisk, gdzie nie mam aż tak bezpośredniego kontaktu z ludźmi wbrew pozorom. Co do masek, to krążą słuchy, że nic nie dają. Trudno mi powiedzieć, muszę się bliżej zainteresować. Na pewno nie zaszkodzi założyć.
W podróży do Bolonii nie spotkałam nikogo w masce, natomiast na lotnisku w Kopenhadze owszem, dwie osoby o europejskiej urodzie plus kilku Azjatów. Azjaci jednak od lat podróżują w maskach.


Acha, dowiedziałam się jednej rzeczy, którą warto wprowadzić. Wirus podobno bardziej roznosi się przez brudne ręce niż powietrze. Warto sprawić sobie płyn odkażający do rąk i często stosować w takich sytuacjach.

[tymena]

Moja znajoma, która od kilku lat mieszka w Hong Kongu przyjechala do pl z całą swoją rodziną, żeby przeczekać ten czas. Codziennie podsyła mi filmiki z chin, skala zawirosowania jest ogromna, na filmach widać jak spawają drzwi w mieszkaniach na terenach objętych wirusem, z ludźmi w środku. Krążą plotki, że ofiar w chinach jest 5000 ale niestety nie dowiemy się prawdy... Szpitale z ludźmi w poczekalniach a na podlogach leżą dziesiątki zwłok w workach, no koszmar, tych filmów nie ma na yt ani w tv.

[rawita]

Tymeno a gdzie można zobaczyć te filmy? Spawają drzwi do mieszkań z ludźmi w środku? Ciężko mi w to uwierzyć.
Jednocześnie myślę, że faktycznie jest gorzej niż się mówi. Odcięcie epicentrum choroby jest skazaniem wszystkich, którzy są w tym kręgu, na zarażenie i niemożność udzielania skutecznej pomocy, a przecież ten wirus nie jest bardziej śmiertelny niż grypa. Trudno to ogarnąć umysłem.

[tymena]

Nie wiem czy to prawda, manipulacja moze być z każdej strony. Ponoć podają im lekarstwa i jedzenie
https://www.o2.pl/artykul/koronawiru...4320341689985a

https://youtu.be/mvrTMDyL_VA
https://youtu.be/eViWGbNSfnk

A tak wygląda Wuhan
https://youtu.be/dfISBaqnjs0

[Dorota-Coco]

Nasi znajomi, Polacy z HG, również zjechali do Europy na czas nieokreślony. I tak jak Twoi Kasiu twierdzą, że ofiar śmiertelnych jest ogrom, że w epicentrum wygląda to ponoć jak armagedon tyle, że taka polityka by zakłamywać rzeczywistość i nie siać paniki. Jak prawda jest, to cholera wie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Córka D'artagnana]

Moja bratową,lekarka,zawsze miała obsesję na punkcie mycia rąk jako pietwszą skuteczną walkę z wirusami i innymi chorobami.

Wiadomości z Wuhan przerażające,umarle miasto jak po katastrofie w Czarnobylu.; powstają rozne teorie "spiskowe",czy nie...wiadomo,że wirus czy nie wirus nie pojawia się ot tak nagle z powietrza.kilka lat temu w prowincji Wuhan( wielkosci Polsk) moglo dojsc( doszlo) do powaznego skazenia środowiska.

Ostatnio dużo niepokojących doniesień mamy ze świata .

[czarnazuzia1]

macham deszczowo z londynka

[rawita]

Dla odmiany coś pozwalającego przyjemniej myśleć o życiu: Biblioteka Saraborsa. Główny plac miasta, ogólnodostępna bez ceregieli typu karty biblioteczne, strażnicy i rejestracje. Wystarczą kody w książkach dźwięczące w bramkach przy wejściu (rany, takie to proste a w wielu krajach jeszcze na to nie wpadli). W podziemiach wykopaliska z czasów rzymskich, widoczne przez szklaną podłogę a potem kilka ażurowych pięter w górę, na których ludzie siedzą przy stołach, czytają, piszą, pracują.

Nie jest to znowu tak niezwykły widok, ale jedna rzecz wydała mi się jednak wyjątkowa. Otóż, ta intelektualna atmosfera nie jest zarezerwowana dla studentów/naukowców. Mnóstwo zwykłych staruszków czyta książki i codzienne gazety przy stołach, pomiędzy nimi młodzi ludzie oparci o filary też przeglądają czasopisma. Widać w tym jakąś pozytywną wspólnotę.
Najbardziej zaskoczyło mnie własne zaskoczenie tą demokratyzacją czytelnictwa. Przywykłam do elitarności w tej sferze i zaczęłam ją traktować jako oczywistość. Cóż, człowiek cały życie się uczy. Jeśli stanę się kiedyś bogata i sławna jak Umberto Eco, też zorganizuję taki przybytek. I rozpromuję.

A teraz kwestia kulinarna: całe wolne miejsce w walizce wypchałam karczochami. Są taaaaakie śliczne! Czy któraś wie, jak najlepiej przyrządzić? Do tej pory jadałam tylko marynowane (bleeee) i pastę na krakersach (mniam!). Chciałabym coś w tylu grillowane/pieczone itp.

[ragutka]

Piękna historia z ta biblioteką, widzę to
Zastanawiam sie teraz nad sytuacją u nas. Moja biblioteka ma chyba dużą ofertę dla starszych państwa. Widzę salę przeznaczona na spotkania. Ale jak to w praktyce wygląda to nie wiem.
Co do karczochów to nie pomogę - uważam że są cudowne jako dzieło natury i ozdoba stołu. Ale smak już do mnie nie trafia. Ale może trzeba nad tym popracować skoro uchodzą jednak za przysmak

[tymena]

Bardzo sugestywnie to opisałaś Rawito, też sobie zwizualizowałam tę bibliotekę

Nie robiłam nic z karczochów ale jakbym miała to bym zrobiła coś z przepisów na blogu Facet i kuchnia.

np taką sałatkę https://www.facetikuchnia.com.pl/sal...how-i-cukinii/

albo cokolwiek z jego przepisów z karczochem:
https://www.facetikuchnia.com.pl/tag/karczochy/

[Katty_p13]

Tessa jak Ci tam w tym Lądku jest?? Opowiadaj

Rawito też polecam blog Faceta i kuchnię i karczochy z patelni z burratą jadłam, pyszka! Tylko trzeba pamiętać, że z całego karczocha jadalne jest jedynie jego serce ...

Co do sytuacji w Chinach to mnie bardzo przeraża i też podejrzewam, że nie znamy nawet połowy prawdy

[tharoon]

Witajcie

Teresa


Miłego dnia

[rawita]

Napisane przez Katty_p13

Tessa jak Ci tam w tym Lądku jest?? Opowiadaj

Rawito też polecam blog Faceta i kuchnię i karczochy z patelni z burratą jadłam, pyszka! Tylko trzeba pamiętać, że z całego karczocha jadalne jest jedynie jego serce ...

Co do sytuacji w Chinach to mnie bardzo przeraża i też podejrzewam, że nie znamy nawet połowy prawdy

Ech, dziewczyny! A skąd mam niby teraz wziąć burratę jak już wróciłam do Polski? Że też nie zapytałam wcześniej.

Mam pięć sztuk karczochów. Pierwsze dwa przygotuję w taki sposób: http://ugotuj.to/ugotuj/178570550/gr...+cytrynowym/p/

Dwa karczochy to dużo czy mało?

[tymena]

Burrata jest często w biedrze i w lidlu. Bardzo lubię, jest często przeceniana

[tymena]

Ja oszalałam na puncie brukselki. Podsmażam ją na oliwie, dodaję suszone pomidory, czosnek, makaron i parmezan. Jeny, jakie to pyszne!

[Dorota-Coco]

ja ostatnio mam piedrolca na punkcie fasoli mamut
pykam ją na srylion sposobów
najbardziej lubię taką mocniej tylko zblanszowaną, z kozim twarożkiem, skropiona oliwą, posypana gruba solą

na tapecie u mnie od wielu miesięcy kisoznki, kisimy wsio jak leci, kasze, owoce, warzywa ...
a męż mój robi takie kimchi, że klękajcie narody!

[tymena]

Uwielbiam mamucią fasolę ale właściwi tylko latem ją kupuję. Kiszona kasza? jak ona smakuje? A kimchi nigdy nie robiłam. Czy to jest bardzo skomplikowane Doroto?

[ragutka]

Tymko, ja tez uwielbiam brukselkę odkąd robie ja po swojemu, czyli nie z wody
Spróbuj takiej - umyta i tylko upieczona w piekarniku posolona i posypana garam masalą oraz polana oliwa a na koniec posypuje tartą bułką i lekko ja mieszam. Piekę pod folią a pod koniec pieczenia odkrywam aby sie zarumieniła.
Wiecie, ja z kiszonkami mam jakiś problem tzn lubie kapustę i ogórki, które sama robię. Ale pozostałe kiszonki i pikle różniste jakoś mi nie wchodzą

[tymena]

Dzięki Ragutko, podoba mi się ten przepis. Pieczesz w całości czy kroisz? ja jak smażę to mniejsze kroję na połówki a większe w plastry.

Wiesz, że ja też do kiszonek mam podobne podejście? ogórki i kapusta spoko, zakwas buraczany też lubię ale jakoś innych produktów nie kiszę. Ale kimchi bym mogła zrobić

[ragutka]

Myślę, że połowki mogą być spokojnie. Szybciej sie upieką.

[Dorota-Coco]

robienie kiszonek sa proste jak barszcz ( szczególnie, kiedy robi je męż )

do kimchi potrzebna jest kapucha, sos rybny, ocet ryzowy, papryka gochugaru, odrobine maki ryzowej, rzepa, marchew, imbir, dymka ...
więcej nie pamiętam z głowy, bo zwykle tylko obserwuję, jak wróci kimchimaster, to zapytam co tam po kolei sie robi

[Katty_p13]

Rawito dwa duze karczochy na osobe spoko

No ja z kiszonkami mam podobnie - ogórki i kapuste robie sama, zrobilam rzodkiewki i nie i planuje zakisc jablka

[tymena]

Podpytaj się proszę o szczegóły. Papryka gochugaru pewnie w proszku lub płatkach? nie taka w paście Gochujang? Kupię rzepę i robię kimchi

[Córka D'artagnana]

ja uwielbiam kiszonki,.Pyszne sa szczególnie kiszone jabłka. Tak jak Dorota mowi, wszystko można kisić,
nawet skórki od banana.

Kimchimaster próbował, Doroto?

[Dorota-Coco]

Kasiu, juz wszystko wiem
https://korea-online.pl/przepis-mak-kimchi.html
Pierwsze kimchi T. robił z tego powyżej przepisu, teraz juz na pamięć, "smak" i improwizacyję
rada T. jest taka, żebyście na poczatek nie przesadzili z ilością tej papryki, lepiej na pierwsze razy zmniejszyc nieco ilość, bo możecie sie zniechęcić
My, to już potrafimy spora miskę kimchi jako przekąskę machnąć jak owocki jakie, choc kiedy zawozimy to samo kimchi naszym znajomym, to po pierwszym kęsie sa łzy, spazmy itp
T. kieruje sie naszymi preferencjami, tych słojów 5 litrowych było już nastawionych naprawde duzo ( o rany, że też nam dup nie wypaliło! )

papryka w platkach, koniecznie

Reniu, skorków od banana nie jadłam newer, ani master od kimchi nie jadłbył, gały mi tu wybałuszył,
na wieść heheh
a jak Ty te skórki kisisz, jak?

[rawita]

Kiszone cytryny są zaczepiste! Kimchi uwielbiam!

Przeczytałam, co napisałyście i rzuciłam się na kiszoną kapuchę nabytą wczoraj.

[rawita]

Melduję, że karczochy są świetne! Ostatecznie upiekłam je z oliwą truflową, czosnkiem i parmezanem.

Za tydzień jadę do Hiszpanii. Jakimś cudem do tej pory omijałam ten kraj i nie wiem o nim prawie nic, będę zatem wdzięczna za wszelkie rekomendacje barcelońskie i madryckie. Czy też mają tam tanie karczochy na przełomie lutego i marca?

[tymena]

Dziękuje Dorota, ilość kimchi z przepisu zabójcza. W kuchniach świata ta papryka była tylko w kilogramowych paczkach ale w sumie wiem już dlaczego

Kisisz Reniu skórki od bananów? a co z pestycydami? przecież banany są tak mocno psikane. Kupujesz jakieś eko?

[Córka D'artagnana]

Nie kisze skorek od bananów, ale gdybym sie zdecydowała to wybrałabym do kiszenia oczywiscie tylko organiczne banany. Szkoda wyrzucac skórki jak mozna ukisic i zjeść.



A marynowane karczochy pycha.






ciekawe, czy gest Lichockiej przełozy sie jakos na wynik wyborów.
Jak sadzicie?

[rawita]

Reniu, myślę że gdyby Duda zawetował ustawę, to podskoczyłoby mu poparcie. Ale może być i tak, że tego nie zrobi a ludzie zapomną. Gorsze rzeczy zapominano. Po aferze ze Srebrną doszłam do wniosku, że gąbki zastąpiły mózgi.


Nawet nie chce mi się o tym myśleć, staram się znaleźć dolce vitę w innych obszarach rzeczywistości - tych, na które mam wpływ.

Dzisiaj na przykład myślę o kiszonkach a także o tym, co fajnego zjeść na obiad. W co zagrać i co obejrzeć: na netflixie, bo z telewizji zrezygnowałam.