Miranda Kerr i inne tematy część IV

[teorema]

Dobry wieczór.

Napisane przez maytha

Planujecie jakieś wiosenne zakupy ubraniowe lub kosmetyczne?

Kupiłam jak na razie baleriny. Te z zeszłego roku są straszne i chyba się mi nie przydadzą, okropnie mnie obcierają mimo rozciągania u szewca. Dziś je założyłam i to był duży błąd. Mam nadzieję, że nowe będą lepsze.
Poza tym pewnie dojdą jakieś bluzki i koszule.

Napisane przez maytha

Tak, mam bardzo krzywą przegrodę nosową, a przez ostatnie kilka lat wmawiałam sobie, że jest inaczej i cóż, zaniedbałam ten temat Termin operacji przypada mi - uwaga! - za rok, ale zamierzam poszukać innych szpitali, gdzie być może terminy będą nieco krótsze. Do tego czasu muszę jeszcze wykonać tomografię zatok, lekarz podejrzewa, że na samej operacji przegrody się nie skończy i będzie trzeba poszerzyć zabieg o dojście do zatok.

No niestety, jak trzeba, to trzeba. Oby potem było lepiej, mojemu znajomemu pomógł taki zabieg (też miał czyszczenie zatok).

Napisane przez maytha

Teo, wyglądałaś PRZEPIĘKNIE!

Dziękuję

Napisane przez Cat Lover

Dziewczyny, jakie macie doświadczenie z gąbeczkami do nakładania podkładu, typu beauty blender?

Nie używałam i nie zanosi się. Podkład nakładam punktowo palcami.

Napisane przez maytha

Nie wypatrzyłaś nic ciekawego w TK Maxx'ie?
Ja tak właściwie to szukam jedynie białych, ładnie dopasowanych do ciała spodni a'la jeansów. Póki co, zrobiłam rundkę po sieciówkach i wygląda na to, że większość dostępnych w sklepach białych spodni to biodrówki, w dodatku bardzo prześwitujące, a to mnie od razu zniechęca.

Nie lubisz biodrówek? ja nie umiem się przekonać do wyższego stanu, czuję się dziwnie..

Cat, chyba jesteś specem od włosów.

[Cat Lover]

Hej, hej!

Napisane przez maytha

Dzięki, poczytam o tym i pewnie zrobię mały test.
Tak na marginesie, sporo słyszałam o maskach do włosów Anwen, które występują właśnie w 3 rodzajach: do włosów niskoporowatych, średnioporowatych i wysokoporowatych Maski te są bardzo chwalone na wątku o naturalnej pielęgnacji.

Ja jeszcze nie miałam okazji wypróbować kosmetyków Anwen, ale czaję się na maskę dla niskoporowatych i średnioporowatych włosów

Napisane przez teorema

Dobry wieczór.

Cat, chyba jesteś specem od włosów.

Nieee, trochę liznęłam wiedzy na różnych blogach plus trochę wiem z autopsji

Przed chwilą wróciłam ze spotkania autorskiego z Jakubem Małeckim. Było miło i zabawnie. Siedziałam w pierwszym rzędzie na wprost jego stolika i pierwsza wyrwałam z Dygotem po autograf

[ekomonika]

Hej! Nie było mnie przez chwilę, najpierw problemy z internetem, potem z wolnym czasem. Chwilowo mam trudne czasy na uczelni, bardzo dużo nauki, więc wybaczcie, nie będę się często udzielała. Nie mogę doczekać się sesji, najlepszy czas w życiu studenta
Z przyjemniejszych informacji, muszę się pochwalić - dostałam premię

Teo, wyglądałaś przepięknie w czasie ciąży!
Cat, podziwiam Twoją wytrwałość i też się czaję na maskę Anwen

[maytha]

Cześć.

Dziewczyny, wzięło mnie na marudzenie o pracy... Jak znajdziecie chwilę, to zapraszam do Klubu, chętnie poznam Wasz punkt widzenia na jeden temat.

Napisane przez teorema

Kupiłam jak na razie baleriny. Te z zeszłego roku są straszne i chyba się mi nie przydadzą, okropnie mnie obcierają mimo rozciągania u szewca. Dziś je założyłam i to był duży błąd. Mam nadzieję, że nowe będą lepsze.
Poza tym pewnie dojdą jakieś bluzki i koszule.

Pokażesz baleriny?
Co do butów na wiosnę, to ja wyjątkowo nie szukam już żadnych balerin, natomiast od czasu do czasu chodzi mi po głowie zakup jakichś fajnych trampek bądź adidasów.

Napisane przez teorema

No niestety, jak trzeba, to trzeba. Oby potem było lepiej, mojemu znajomemu pomógł taki zabieg (też miał czyszczenie zatok).

Znajomi, którzy przeszli tego typu operację mówią mi to samo - zabieg bardzo nieprzyjemny (a raczej okres do ok. 2 tygodni po operacji ), ale efekt końcowy wprost nie do opisania.

Napisane przez teorema

Nie lubisz biodrówek? ja nie umiem się przekonać do wyższego stanu, czuję się dziwnie..

Lubię, nawet mam jedną czy dwie pary biodrówek w swojej szafie, ale w przypadku białych spodni uparłam się na nie-biodrówki.

Napisane przez Cat Lover

Przed chwilą wróciłam ze spotkania autorskiego z Jakubem Małeckim. Było miło i zabawnie. Siedziałam w pierwszym rzędzie na wprost jego stolika i pierwsza wyrwałam z Dygotem po autograf

Czytałam jedynie "Rdzę" Małeckiego, jednak nie zapadła mi w pamięć na długo Jak oceniasz "Dygota"? Tak czy nie inaczej, to musiało być ciekawe spotkanie, gratulacje.

A właśnie, Cat, tak w nawiązaniu do tematu książkowego, jak tam po spotkaniu DKK?

Napisane przez ekomonika

Hej! Nie było mnie przez chwilę, najpierw problemy z internetem, potem z wolnym czasem. Chwilowo mam trudne czasy na uczelni, bardzo dużo nauki, więc wybaczcie, nie będę się często udzielała. Nie mogę doczekać się sesji, najlepszy czas w życiu studenta
Z przyjemniejszych informacji, muszę się pochwalić - dostałam premię

Teo, wyglądałaś przepięknie w czasie ciąży!
Cat, podziwiam Twoją wytrwałość i też się czaję na maskę Anwen

Ulala, gratuluję, dodatkowy pieniądz zawsze się przydaje.
Wiesz już na co ją spożytkujesz?

[Cat Lover]

Cześć!

Napisane przez ekomonika

Hej! Nie było mnie przez chwilę, najpierw problemy z internetem, potem z wolnym czasem. Chwilowo mam trudne czasy na uczelni, bardzo dużo nauki, więc wybaczcie, nie będę się często udzielała. Nie mogę doczekać się sesji, najlepszy czas w życiu studenta
Z przyjemniejszych informacji, muszę się pochwalić - dostałam premię

U mnie też coś w ostatnim czasie szwankuje net. Gratuluję premii!

Napisane przez ekomonika

Teo, wyglądałaś przepięknie w czasie ciąży!
Cat, podziwiam Twoją wytrwałość i też się czaję na maskę Anwen

Chyba zażyczę je sobie na urodziny bądź imieniny, bo najtańsze nie są

Napisane przez maytha

Dziewczyny, wzięło mnie na marudzenie o pracy... Jak znajdziecie chwilę, to zapraszam do Klubu, chętnie poznam Wasz punkt widzenia na jeden temat.

Zaraz zajrzę.

Napisane przez maytha

Czytałam jedynie "Rdzę" Małeckiego, jednak nie zapadła mi w pamięć na długo Jak oceniasz "Dygota"? Tak czy nie inaczej, to musiało być ciekawe spotkanie, gratulacje.

Czytałam Rdzę i Dygot. Ta druga lepsza w moim odczuciu, ale w sumie też bez szału, aczkolwiek warto było pojechać na to spotkanie autorskie

Napisane przez maytha

A właśnie, Cat, tak w nawiązaniu do tematu książkowego, jak tam po spotkaniu DKK?

Pół godziny temu wróciłam z kolejnego spotkania DKK Tym razem dyskutowaliśmy o książkach, które ja zaproponowałam: Innego życia nie będzie i Postscriptum Nurowskiej

Bardzo się cieszę, że uczestniczę w tych spotkaniach Dyskusje są bardzo żywe i ciekawe. Mamy w planach spotkania w plenerze przy winku oraz od czasu do czasu seans filmowy.

[maytha]

Napisane przez Cat Lover

Czytałam Rdzę i Dygot. Ta druga lepsza w moim odczuciu, ale w sumie też bez szału, aczkolwiek warto było pojechać na to spotkanie autorskie

Jeśli mowa o polskich autorach, to ja bardzo chętnie spotkałabym się z Jakubem Żulczykiem. Niesamowite wrażenie wywarła na mnie jego książka "Ślepnąc od świateł" i często rekomenduję ją wszystkim swoim znajomym i niekiedy też nieznajomym, jeśli pojawia się ku temu okazja. Zabieram się teraz za "Wzgórze psów" - o tej książce mamy rozmawiać na spotkaniu DKK pod koniec kwietnia.

Napisane przez Cat Lover

Pół godziny temu wróciłam z kolejnego spotkania DKK Tym razem dyskutowaliśmy o książkach, które ja zaproponowałam: Innego życia nie będzie i Postscriptum Nurowskiej

Bardzo się cieszę, że uczestniczę w tych spotkaniach Dyskusje są bardzo żywe i ciekawe. Mamy w planach spotkania w plenerze przy winku oraz od czasu do czasu seans filmowy.

Wow, na każdym spotkaniu dyskutujecie o dwóch książkach?
Spotkania w plenerze przy winku i z książką pod pachą brzmią całkiem zacnie

[Cat Lover]

Napisane przez maytha

Jeśli mowa o polskich autorach, to ja bardzo chętnie spotkałabym się z Jakubem Żulczykiem. Niesamowite wrażenie wywarła na mnie jego książka "Ślepnąc od świateł" i często rekomenduję ją wszystkim swoim znajomym i niekiedy też nieznajomym, jeśli pojawia się ku temu okazja. Zabieram się teraz za "Wzgórze psów" - o tej książce mamy rozmawiać na spotkaniu DKK pod koniec kwietnia.

Już sobie notuję tytuły

Napisane przez maytha

Wow, na każdym spotkaniu dyskutujecie o dwóch książkach?

Nie, teraz wyjątkowo były dwa tytuły, bo te książki są dość krótkie.

Napisane przez maytha

Spotkania w plenerze przy winku i z książką pod pachą brzmią całkiem zacnie

Prawda?

[maytha]

Pochwalę się Wam jeszcze moimi ostatnimi zakupami książkowymi "Wzgórze psów" kupione ze względu na zbliżające się spotkanie DKK, natomiast "Misery" w wersji anglojęzycznej, co by w końcu wrócić do czytania książek po angielsku, tak od czasu do czasu. Swoją drogą, dawno nie czytałam nic Kinga.

[ekomonika]

Napisane przez maytha

Cześć.

Dziewczyny, wzięło mnie na marudzenie o pracy... Jak znajdziecie chwilę, to zapraszam do Klubu, chętnie poznam Wasz punkt widzenia na jeden temat.



Pokażesz baleriny?
Co do butów na wiosnę, to ja wyjątkowo nie szukam już żadnych balerin, natomiast od czasu do czasu chodzi mi po głowie zakup jakichś fajnych trampek bądź adidasów.



Znajomi, którzy przeszli tego typu operację mówią mi to samo - zabieg bardzo nieprzyjemny (a raczej okres do ok. 2 tygodni po operacji ), ale efekt końcowy wprost nie do opisania.



Lubię, nawet mam jedną czy dwie pary biodrówek w swojej szafie, ale w przypadku białych spodni uparłam się na nie-biodrówki.



Czytałam jedynie "Rdzę" Małeckiego, jednak nie zapadła mi w pamięć na długo Jak oceniasz "Dygota"? Tak czy nie inaczej, to musiało być ciekawe spotkanie, gratulacje.

A właśnie, Cat, tak w nawiązaniu do tematu książkowego, jak tam po spotkaniu DKK?



Ulala, gratuluję, dodatkowy pieniądz zawsze się przydaje.
Wiesz już na co ją spożytkujesz?

Podziel się linkiem, jeśli znajdziesz spodnie dobrej jakości. Też szukam białych
Dziękuję Spożytkuję jutro, jadę do Ikei po biurko

Napisane przez Cat Lover

Cześć!



U mnie też coś w ostatnim czasie szwankuje net. Gratuluję premii!



Chyba zażyczę je sobie na urodziny bądź imieniny, bo najtańsze nie są




Zaraz zajrzę.



Czytałam Rdzę i Dygot. Ta druga lepsza w moim odczuciu, ale w sumie też bez szału, aczkolwiek warto było pojechać na to spotkanie autorskie



Pół godziny temu wróciłam z kolejnego spotkania DKK Tym razem dyskutowaliśmy o książkach, które ja zaproponowałam: Innego życia nie będzie i Postscriptum Nurowskiej

Bardzo się cieszę, że uczestniczę w tych spotkaniach Dyskusje są bardzo żywe i ciekawe. Mamy w planach spotkania w plenerze przy winku oraz od czasu do czasu seans filmowy.

Dziękuję! Cena ich jest dość spora, ale może efekt będzie wart tych pieniędzy
Spotkania brzmią świetnie, miła odmiana od codzienności.

Napisane przez maytha

Jeśli mowa o polskich autorach, to ja bardzo chętnie spotkałabym się z Jakubem Żulczykiem. Niesamowite wrażenie wywarła na mnie jego książka "Ślepnąc od świateł" i często rekomenduję ją wszystkim swoim znajomym i niekiedy też nieznajomym, jeśli pojawia się ku temu okazja. Zabieram się teraz za "Wzgórze psów" - o tej książce mamy rozmawiać na spotkaniu DKK pod koniec kwietnia.



Wow, na każdym spotkaniu dyskutujecie o dwóch książkach?
Spotkania w plenerze przy winku i z książką pod pachą brzmią całkiem zacnie

Co Cię urzekło w tej książce? Powiem szczerze, że mnie nudziła, długo nie mogłam jej skończyć

Napisane przez maytha

Pochwalę się Wam jeszcze moimi ostatnimi zakupami książkowymi "Wzgórze psów" kupione ze względu na zbliżające się spotkanie DKK, natomiast "Misery" w wersji anglojęzycznej, co by w końcu wrócić do czytania książek po angielsku, tak od czasu do czasu. Swoją drogą, dawno nie czytałam nic Kinga.

O, super! Podziel się potem wrażeniami

[PinkVanille]

Cześć wszystkim.

Napisane przez ekomonika

Z przyjemniejszych informacji, muszę się pochwalić - dostałam premię

Gratulacje

Cat ja też chętnie spróbowałabym produktów od Anwen. Poza tym poszukuję odżywki/maski mocniej nawilżającej. Po ostatnim rozjaśnieniu włosy bardziej zaczęły mi się przesuszać, z czego nie jestem zadowolona. Chyba mocniejsze rozjaśnienie nie było dobrym pomysłem

Napisane przez maytha

Co do butów na wiosnę, to ja wyjątkowo nie szukam już żadnych balerin, natomiast od czasu do czasu chodzi mi po głowie zakup jakichś fajnych trampek bądź adidasów

A jakich modelach myślisz?
Bardzo lubię ten typ butów - wygodne i można z nimi stworzyć fajne stylizacje. Zwłaszcza wiosną.
A jak o butach mowa to ja kupiłam ostatnio piękne klasyczne czółenka na średnim obcasie

Napisane przez maytha

Pochwalę się Wam jeszcze moimi ostatnimi zakupami książkowymi "Wzgórze psów" kupione ze względu na zbliżające się spotkanie DKK, natomiast "Misery" w wersji anglojęzycznej, co by w końcu wrócić do czytania książek po angielsku, tak od czasu do czasu. Swoją drogą, dawno nie czytałam nic Kinga.

EDIT: wypowiedziałam się też w naszym Klubie.

[maytha]

Napisane przez ekomonika

Co Cię urzekło w tej książce? Powiem szczerze, że mnie nudziła, długo nie mogłam jej skończyć

O mojej ocenie przesądziło to, ile emocji Żulczyk wpakował w tę powieść, a wulgarny język - choć na co dzień raczej jest mi obcy - dodatkowo spotęgował ten efekt. Poza tym, autor ciekawie ujął motyw człowieka, dla którego nie ma już żadnego ratunku, jego los jest przesądzony, czy tego chce czy nie. Ukazanie współczesnej Warszawy w tak mrocznym świetle też oceniam na plus. Całość naprawdę wywarła na mnie piorunujące wrażenie.

Napisane przez PinkVanille

Cat ja też chętnie spróbowałabym produktów od Anwen. Poza tym poszukuję odżywki/maski mocniej nawilżającej. Po ostatnim rozjaśnieniu włosy bardziej zaczęły mi się przesuszać, z czego nie jestem zadowolona. Chyba mocniejsze rozjaśnienie nie było dobrym pomysłem

Jak znajdziesz swoją perełkę wśród odżywek nawilżających, to daj znać, ja regularnie rozjaśniam włosy, więc nawilżacze zawsze są u mnie zawsze mile widziane. Coś ciekawego wpadło Ci ostatnio w oko?

Ja zamierzam powrócić do regularnego olejowania włosów
Zrobiłam ten test na porowatość włosów, o którym pisała Cat i wyszło mi z niego, że moje włosy są niskoporowate - włos pływał po powierzchni wody, nie zanurzył się nawet częściowo. Biorąc pod uwagę to, że regularnie rozjaśniam włosy i są one podatne na plątanie i puszenie, to jestem zdziwiona wynikiem testu. Nie jestem do końca pewna, czy powinnam potraktować ten wynik poważnie.

Napisane przez PinkVanille

A jakich modelach myślisz?
Bardzo lubię ten typ butów - wygodne i można z nimi stworzyć fajne stylizacje. Zwłaszcza wiosną.
A jak o butach mowa to ja kupiłam ostatnio piękne klasyczne czółenka na średnim obcasie

Jeszcze sama nie wiem czego chcę, jeszcze aż tak dobrze nie wgryzłam się w temat A Ty jakie modele polecasz?

[Cat Lover]

Hej!

Napisane przez maytha

Ja zamierzam powrócić do regularnego olejowania włosów
Zrobiłam ten test na porowatość włosów, o którym pisała Cat i wyszło mi z niego, że moje włosy są niskoporowate - włos pływał po powierzchni wody, nie zanurzył się nawet częściowo. Biorąc pod uwagę to, że regularnie rozjaśniam włosy i są one podatne na plątanie i puszenie, to jestem zdziwiona wynikiem testu. Nie jestem do końca pewna, czy powinnam potraktować ten wynik poważnie.

Maytha, na tej stronie, którą podlinkowałam, na końcu jest test opracowany przez Anwen. Myślę, że może być bardziej wiarygodny niż ten test z wodą. Oczywiście najbardziej wiarygodna byłaby ocena włosa pod mikroskopem, ale to już więcej zabawy, no i koszt.

[Cat Lover]

Cześć, Dziewczyny!



W sobotę moja rodzina powiększyła się o jednego członka – królika. Oczywiście, królik nigdy nie zastąpi mi kota, którego nie mogę mieć, ku mojej rozpaczy, przez alergię męża, ale Dziecko chciało zwierzę w domu, więc wybór padł na królika.
Pierwsze wrażenie jeszcze ze sklepu zoologicznego – jaka to nietania impreza (klatka, osprzęt, no i sam królik). A kot byłby za darmo! Psa nie chciałam ja, bo po pierwsze nie jestem miłośniczką, a po drugie mojej czarnej kotce na pewno byłoby smutno, gdyby widziała, że mieszka z nami jakiś pies, a ona nie może. Królika też już co prawda zobaczyła z parapetu przez okno, no ale królik nie będzie co chwilę wychodził na spacery jak pies.
Drugie spostrzeżenie – ile to zwierzę je i s*a! Non stop. Wczoraj przyszła mi sprytna myśl do głowy, że jego bobkami będę nawozić rośliny w ogrodzie. Przynajmniej jakiś pożytek będzie (poza, oczywiście, pozytywnym wpływem na rozwój emocjonalny mojego dziecka)

[teorema]

Dzień dobry!

Napisane przez ekomonika

Teo, wyglądałaś przepięknie w czasie ciąży!
Cat, podziwiam Twoją wytrwałość i też się czaję na maskę Anwen

Dziękuję

Napisane przez maytha

Pokażesz baleriny?
Co do butów na wiosnę, to ja wyjątkowo nie szukam już żadnych balerin, natomiast od czasu do czasu chodzi mi po głowie zakup jakichś fajnych trampek bądź adidasów.

Takie, tylko czarne. Niestety, wciąż nie są to wygodne buty....
https://www.venezia.pl/baleriny-p-59...14.17.160.html
Kupiłam w międzyczasie w desperacji takie espadryle I te buty ą wygodne, chodzę w nich na co dzień teraz.
https://www.deichmann.com/PL/pl/shop...itionInList=53


I do tego też chcę nowe trampki podobają mi się takie conversy z satynowymi sznurówkami (tylko nie taki kolor), ciekawostka, ze ... tez nie były za wygodne. Mierzyłam takie czarne w sklepie...
https://www.journeys.com/product/Wom...er-Pink-399570
Czy już nie ma wygodnych butów na wiosnę?

Napisane przez Cat Lover

Cześć, Dziewczyny!
W sobotę moja rodzina powiększyła się o jednego członka – królika. Oczywiście, królik nigdy nie zastąpi mi kota, którego nie mogę mieć, ku mojej rozpaczy, przez alergię męża, ale Dziecko chciało zwierzę w domu, więc wybór padł na królika.
Pierwsze wrażenie jeszcze ze sklepu zoologicznego – jaka to nietania impreza (klatka, osprzęt, no i sam królik). A kot byłby za darmo! Psa nie chciałam ja, bo po pierwsze nie jestem miłośniczką, a po drugie mojej czarnej kotce na pewno byłoby smutno, gdyby widziała, że mieszka z nami jakiś pies, a ona nie może. Królika też już co prawda zobaczyła z parapetu przez okno, no ale królik nie będzie co chwilę wychodził na spacery jak pies.
Drugie spostrzeżenie – ile to zwierzę je i s*a! Non stop. Wczoraj przyszła mi sprytna myśl do głowy, że jego bobkami będę nawozić rośliny w ogrodzie. Przynajmniej jakiś pożytek będzie (poza, oczywiście, pozytywnym wpływem na rozwój emocjonalny mojego dziecka)

I jak tam nowy domownik?
Ja chyba już nie kupię więcej żadnego zwierzęcia do mieszkania, oczywiście co innego, gdybym miała dom.

[Cat Lover]

Napisane przez teorema

I jak tam nowy domownik?
Ja chyba już nie kupię więcej żadnego zwierzęcia do mieszkania, oczywiście co innego, gdybym miała dom.

Już go kochamy Mogłabym mieć login Rabbit Lover Jest uroczy, śmieszny, milusiński, baaardzo towarzyski, od razu ożywia się, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Szkoda, że nie mruczy

[teorema]

cześć! dopisałam się w klubie.

Napisane przez Cat Lover

Już go kochamy Mogłabym mieć login Rabbit Lover Jest uroczy, śmieszny, milusiński, baaardzo towarzyski, od razu ożywia się, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Szkoda, że nie mruczy

Co za zmiana!! Jak go nazwaliście?
Mała nie męczy nadto zwierzaka? Choć jest już w sumie duża, na pewno wie, ze nie wolno. Moja ma jeszcze z tym problemy.

Jak wam mija wiosenny kwiecień? U mnie: działka, wyjazdy, świeże powietrze; kwiatki i plany wakacyjne. To ta dobra strona; potrzebuję dużo psychicznego odpoczynku teraz.

[ekomonika]

Cześć dziewczyny!
Mamy piękną pogodę w tym tygodniu, wreszcie czuć wiosnę w powietrzu Temperatury są idealne, dla mnie mogłyby takie być aż do jesieni.
W przyszłym tygodniu majówka, macie już na nią jakieś plany?

Napisane przez Cat Lover

Już go kochamy Mogłabym mieć login Rabbit Lover Jest uroczy, śmieszny, milusiński, baaardzo towarzyski, od razu ożywia się, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Szkoda, że nie mruczy

O kurczę, bardzo fajnie, że nie macie z nim żadnych problemów Króliki są bardzo kochane, prawie jak koty. Macie go od niedawna, więc pewnie jeszcze jest malutki? Gdybym mogła, zaadoptowałabym wszystkie zwierzęta świata.

Napisane przez teorema

cześć! dopisałam się w klubie.


Co za zmiana!! Jak go nazwaliście?
Mała nie męczy nadto zwierzaka? Choć jest już w sumie duża, na pewno wie, ze nie wolno. Moja ma jeszcze z tym problemy.

Jak wam mija wiosenny kwiecień? U mnie: działka, wyjazdy, świeże powietrze; kwiatki i plany wakacyjne. To ta dobra strona; potrzebuję dużo psychicznego odpoczynku teraz.

Gdzie chciałabyś jechać?

Kwiecień mija mi pod znakiem uczelni, na całe szczęście miałam wolny weekend, więc nadrobiłam zaległości i mogę się spokojnie zrelaksować. Wczoraj byliśmy na parapetówce, przyjaciółka się przeprowadziła. Bardzo potrzebowałam wieczoru przy winie.

Co do Twojego wcześniejszego postu o butach, polecam zwykłe espadryle na płaskiej podeszwie, są bardzo wygodne.

[Cat Lover]

Dzień dobry!

Napisane przez teorema

Co za zmiana!! Jak go nazwaliście?
Mała nie męczy nadto zwierzaka? Choć jest już w sumie duża, na pewno wie, ze nie wolno. Moja ma jeszcze z tym problemy.

Królik zaskoczył mnie na plus swoją towarzyską naturą, ale mimo jego i moich najszczerszych chęci, to kota nie zastąpi. Jednak co drapieżnik to drapieżnik. Przy króliczku inteligencja kota jest jeszcze bardziej wyraźna: z kotem to sobie mogę nawet pogadać - serio, ja coś mówię do mojej kotki, a ona mi odpowiada No i kot MRUCZY...

Natomiast królik jest uroczy, bardzo lubi lizać skórę człowieka.
Na razie nie znamy jego płci (choć wydaje nam się, że to pan królik) i imię jeszcze nie jest sprecyzowane (Laikowi ciężko ponoć określić płeć królika, więc musi to zrobić weterynarz).

Napisane przez teorema

Jak wam mija wiosenny kwiecień? U mnie: działka, wyjazdy, świeże powietrze; kwiatki i plany wakacyjne. To ta dobra strona; potrzebuję dużo psychicznego odpoczynku teraz.

Nie pamiętam tak pięknego kwietnia: praktycznie 3 tygodnie słońce i temperatura 20-25 stopni. Zawsze z początkiem wiosny ogarnia mnie jakiś szał pracy i planów w ogrodzie: robię zamówienia w sklepach ogrodniczych, przesadzam rośliny, ale jednocześnie widzę ogrom czekającej mnie wciąż pracy.

Napisane przez ekomonika

Cześć dziewczyny!
Mamy piękną pogodę w tym tygodniu, wreszcie czuć wiosnę w powietrzu Temperatury są idealne, dla mnie mogłyby takie być aż do jesieni.
W przyszłym tygodniu majówka, macie już na nią jakieś plany?

Zgadzam się, dla mnie też by tak mogło zostać. Już kilka razy pisałam na wątku, że nienawidzę upałów.

Napisane przez ekomonika

O kurczę, bardzo fajnie, że nie macie z nim żadnych problemów Króliki są bardzo kochane, prawie jak koty. Macie go od niedawna, więc pewnie jeszcze jest malutki? Gdybym mogła, zaadoptowałabym wszystkie zwierzęta świata.

Hmm, królik ma około 12 tygodni, mam nadzieję, że jeszcze się nauczy załatwiać do kuwety, bo na razie jest małym brudaskiem i załatwia się w klatce, gdzie popadnie

[maytha]

Dobry wieczór

Napisane przez Cat Lover

W sobotę moja rodzina powiększyła się o jednego członka – królika. Oczywiście, królik nigdy nie zastąpi mi kota, którego nie mogę mieć, ku mojej rozpaczy, przez alergię męża, ale Dziecko chciało zwierzę w domu, więc wybór padł na królika.

Oj tam, myślę, że królik też może być równie milusiński jak kotek. Wprawdzie, ja mam niewielkie doświadczenie jeśli chodzi o zwierzątka domowe, ale jedna z moich najbliższych koleżanek ma królika i podobnie jak Ty, traktuje go jak członka rodziny. Królik ten jest tak słodki, że uśmiecham się sama do siebie za każdym razem gdy dostaję od niej jego zdjęcie

Napisane przez ekomonika

Cześć dziewczyny!
Mamy piękną pogodę w tym tygodniu, wreszcie czuć wiosnę w powietrzu Temperatury są idealne, dla mnie mogłyby takie być aż do jesieni.
W przyszłym tygodniu majówka, macie już na nią jakieś plany?

W tym roku wyjątkowo mogłam wziąć urlop w pracy na cały długi weekend majowy, ale raczej nie będę planować niczego konkretnego. Za miesiąc lecimy do Madrytu (szczęście mnie rozpiera na samą myśl o tej wycieczce ), więc jakiekolwiek kosztowne wyjazdy majówkowe na pewno odpadają. Ostatecznie, jeśli nie uda mi się niczego konkretnego zaplanować, to pewnie zrobię mały napad na bibliotekę, wrócę do domu z górą książek i zaszyję się z nimi pod kocem albo po prostu postawię na nadrobienie zaległości towarzyskich.

PS. Ekomonika, zapraszam do naszego prywatnego Klubu, w którym co jakiś czas piszemy, zwłaszcza gdy jest coś, co siedzi nam na wątrobie i chcemy o tym porozmawiać prywatnie, a nie tutaj na publicznym wątku

[ekomonika]

Hej!
Witam się szybko zaraz przed pracą, jak dobrze, że zaraz wolne, czas na odpoczynek i spokojną naukę bardzo potrzebny

Napisane przez Cat Lover

Dzień dobry!



Królik zaskoczył mnie na plus swoją towarzyską naturą, ale mimo jego i moich najszczerszych chęci, to kota nie zastąpi. Jednak co drapieżnik to drapieżnik. Przy króliczku inteligencja kota jest jeszcze bardziej wyraźna: z kotem to sobie mogę nawet pogadać - serio, ja coś mówię do mojej kotki, a ona mi odpowiada No i kot MRUCZY...

Natomiast królik jest uroczy, bardzo lubi lizać skórę człowieka.
Na razie nie znamy jego płci (choć wydaje nam się, że to pan królik) i imię jeszcze nie jest sprecyzowane (Laikowi ciężko ponoć określić płeć królika, więc musi to zrobić weterynarz).



Nie pamiętam tak pięknego kwietnia: praktycznie 3 tygodnie słońce i temperatura 20-25 stopni. Zawsze z początkiem wiosny ogarnia mnie jakiś szał pracy i planów w ogrodzie: robię zamówienia w sklepach ogrodniczych, przesadzam rośliny, ale jednocześnie widzę ogrom czekającej mnie wciąż pracy.



Zgadzam się, dla mnie też by tak mogło zostać. Już kilka razy pisałam na wątku, że nienawidzę upałów.



Hmm, królik ma około 12 tygodni, mam nadzieję, że jeszcze się nauczy załatwiać do kuwety, bo na razie jest małym brudaskiem i załatwia się w klatce, gdzie popadnie

Czy Wasz królik gubi sierść? Ze zgubionej sierści mojego kota można by było zrobić sweter lub koc, gubi jej bardzo dużo. Po kilku dniach muszę zmieniać pościel, kot śpi ze mną i alergia daje się we znaki. Zastanawiam się, jak ma się sprawa z królikiem, może to byłaby dobra alternatywa.

Ten weekend też jest ładny, aż żal pracować Masz zaplanowane prace w ogródku czy leniuchowanie? Mogę się mylić, ale chyba sadziłaś lwie paszcze ? Jak się przyjęły? Podziwiam każdego z ręką do kwiatów

Napisane przez maytha

Dobry wieczór



Oj tam, myślę, że królik też może być równie milusiński jak kotek. Wprawdzie, ja mam niewielkie doświadczenie jeśli chodzi o zwierzątka domowe, ale jedna z moich najbliższych koleżanek ma królika i podobnie jak Ty, traktuje go jak członka rodziny. Królik ten jest tak słodki, że uśmiecham się sama do siebie za każdym razem gdy dostaję od niej jego zdjęcie



W tym roku wyjątkowo mogłam wziąć urlop w pracy na cały długi weekend majowy, ale raczej nie będę planować niczego konkretnego. Za miesiąc lecimy do Madrytu (szczęście mnie rozpiera na samą myśl o tej wycieczce ), więc jakiekolwiek kosztowne wyjazdy majówkowe na pewno odpadają. Ostatecznie, jeśli nie uda mi się niczego konkretnego zaplanować, to pewnie zrobię mały napad na bibliotekę, wrócę do domu z górą książek i zaszyję się z nimi pod kocem albo po prostu postawię na nadrobienie zaległości towarzyskich.

PS. Ekomonika, zapraszam do naszego prywatnego Klubu, w którym co jakiś czas piszemy, zwłaszcza gdy jest coś, co siedzi nam na wątrobie i chcemy o tym porozmawiać prywatnie, a nie tutaj na publicznym wątku

Nadrobienie zaległości w czytaniu może być bardzo przyjemne, trzymam kciuki, żebyś wypoczęła
Koniecznie podziel się wrażeniami z Madrytu!
Co do klubu, bardzo chętnie i dziękuję za zaproszenie, ale... jak to się robi?

[maytha]

Napisane przez ekomonika

Co do klubu, bardzo chętnie i dziękuję za zaproszenie, ale... jak to się robi?

Sama nie do końca wiem, jak to działa, ale wydaje mi się, że wysłane przeze mnie zaproszenie do Klubu powinno wyskoczyć Ci gdzieś w powiadomieniach na Twoim profilu, sprawdź tam Ostatecznie możesz wejdź w zakładkę "Kluby" na głównej stronie forum i poszukać prywatnego Klubu o nazwie "Miranda Kerr i inne tematy".

[ekomonika]

Hej!
Ja jak zwykle - na szybko witam się już z pracy Dobrze, że dziś tylko do 20, potem mogę zaczynać majówkę
Jak Wam weekend mija?
Dodałam się do klubu, dziękuję

[Cat Lover]

Dzień dobry, cześć i czołem!

Napisane przez maytha

Dobry wieczór

Oj tam, myślę, że królik też może być równie milusiński jak kotek. Wprawdzie, ja mam niewielkie doświadczenie jeśli chodzi o zwierzątka domowe, ale jedna z moich najbliższych koleżanek ma królika i podobnie jak Ty, traktuje go jak członka rodziny. Królik ten jest tak słodki, że uśmiecham się sama do siebie za każdym razem gdy dostaję od niej jego zdjęcie

Potwierdzam, królik jest towarzyski i milutki, ale nie łasi się i nie przytula jak kot
Maytha, mogłabyś się zapytać koleżanki, jak najskuteczniej i najszybciej nauczyć królika do korzystania z kuwety?

Napisane przez maytha

W tym roku wyjątkowo mogłam wziąć urlop w pracy na cały długi weekend majowy, ale raczej nie będę planować niczego konkretnego. Za miesiąc lecimy do Madrytu (szczęście mnie rozpiera na samą myśl o tej wycieczce ), więc jakiekolwiek kosztowne wyjazdy majówkowe na pewno odpadają. Ostatecznie, jeśli nie uda mi się niczego konkretnego zaplanować, to pewnie zrobię mały napad na bibliotekę, wrócę do domu z górą książek i zaszyję się z nimi pod kocem albo po prostu postawię na nadrobienie zaległości towarzyskich.

Mam nadzieję, że wrzucisz kilka fotek z Madrytu

Napisane przez ekomonika

Hej!
Witam się szybko zaraz przed pracą, jak dobrze, że zaraz wolne, czas na odpoczynek i spokojną naukę bardzo potrzebny


Czy Wasz królik gubi sierść? Ze zgubionej sierści mojego kota można by było zrobić sweter lub koc, gubi jej bardzo dużo. Po kilku dniach muszę zmieniać pościel, kot śpi ze mną i alergia daje się we znaki. Zastanawiam się, jak ma się sprawa z królikiem, może to byłaby dobra alternatywa.

Nasz królik póki co w ogóle nie gubi sierści; ale nie ma pojęcia, jak będzie później, chociaż chyba nigdzie nie czytałam, żeby jakoś specjalnie gubiły sierść.

Napisane przez ekomonika

Ten weekend też jest ładny, aż żal pracować Masz zaplanowane prace w ogródku czy leniuchowanie? Mogę się mylić, ale chyba sadziłaś lwie paszcze ? Jak się przyjęły? Podziwiam każdego z ręką do kwiatów

Prac w ogrodzie to ja mam tyle zaplanowanych, że i tak robię ułamek tego, co jest do zrobienia
Ale tak to jest, kiedy zakłada się ogród na ugorze, w dodatku na piaskach
Nie, nie mam lwiej paszczy. Ale mam m.in. kocimiętki

[PinkVanille]

Cześć dziewczyny.

Witam się w piękny, słoneczny i wolny (wreszcie) dzień. Powiem Wam, że tuż przed weekendem w pracy wyskoczyła niespodziewana sytuacja "na już" i obawiałam się, że być może nie będę mogła skorzystać z wolnych dni, a przynajmniej nie wszystkich. Na szczęście z pomocą bardzo życzliwej osoby udało się sprawę rozwiązać w poniedziałek i dzisiaj mogę w pełni cieszyć się wolnym dniem

Dzisiaj wybieramy się na rodzinny obiad, jutro umówiliśmy się ze znajomymi. A potem zobaczymy.
A Wy jak planujecie spędzić majówkę?

Napisane przez maytha

Za miesiąc lecimy do Madrytu (szczęście mnie rozpiera na samą myśl o tej wycieczce ),

Ale super wiecie, że uwielbiam Hiszpanię koniecznie potem podziel się z nami wrażeniami

W tym roku, na razie ostrożnie, ale planuję prawdziwy urlop - właśnie odpukałam w niemalowane co by nie zapeszać rozważam kilka kierunków, ale jeszcze nie zdecydowałam gdzie. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

[teorema]

Hej!

Napisane przez ekomonika

Cześć dziewczyny!
Mamy piękną pogodę w tym tygodniu, wreszcie czuć wiosnę w powietrzu Temperatury są idealne, dla mnie mogłyby takie być aż do jesieni.
W przyszłym tygodniu majówka, macie już na nią jakieś plany?

Ja pracuję jeszcze jutro, a potem 4 maja mam wolny.
Będziemy odpoczywać na działce i u siostry. Jak najwięcej na świeżym powietrzu, choć w tym roku dzieje się ze mną coś niedobrego -- albo nagle dostałam alergii, albo stres ze mnie wychodzi w taki podobny do alergii sposób. Ból oczu, gardła, zatok, zatkany nos -- wrrrr.

Napisane przez ekomonika

Gdzie chciałabyś jechać?

Wakacje już zaplanowane od stycznia, jedziemy na Sardynię.

Napisane przez Cat Lover

Nie pamiętam tak pięknego kwietnia: praktycznie 3 tygodnie słońce i temperatura 20-25 stopni. Zawsze z początkiem wiosny ogarnia mnie jakiś szał pracy i planów w ogrodzie: robię zamówienia w sklepach ogrodniczych, przesadzam rośliny, ale jednocześnie widzę ogrom czekającej mnie wciąż pracy.

To prawda, ostatnie 3 tyg. kwietnia jak lato...

Napisane przez PinkVanille

Cześć dziewczyny.

Witam się w piękny, słoneczny i wolny (wreszcie) dzień. Powiem Wam, że tuż przed weekendem w pracy wyskoczyła niespodziewana sytuacja "na już" i obawiałam się, że być może nie będę mogła skorzystać z wolnych dni, a przynajmniej nie wszystkich. Na szczęście z pomocą bardzo życzliwej osoby udało się sprawę rozwiązać w poniedziałek i dzisiaj mogę w pełni cieszyć się wolnym dniem

Dzisiaj wybieramy się na rodzinny obiad, jutro umówiliśmy się ze znajomymi. A potem zobaczymy.
A Wy jak planujecie spędzić majówkę?


Ale super wiecie, że uwielbiam Hiszpanię koniecznie potem podziel się z nami wrażeniami

W tym roku, na razie ostrożnie, ale planuję prawdziwy urlop - właśnie odpukałam w niemalowane co by nie zapeszać rozważam kilka kierunków, ale jeszcze nie zdecydowałam gdzie. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

Super, Pink, na pewno się przyda taki wypoczynek. Dobra decyzja.

[maytha]

Cześć dziewczyny.

Przepiękna pogoda za oknem, wręcz wymarzona na weekend majowy, czyż nie? U mnie jest dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam, czyli regeneracja pełną parą. Postanowiłam na nadrobienie zaległości towarzyskich oraz na spacery po mieście i okolicznych parkach. Udało mi się także załatwić kilka spraw urzędowych, na które w normalnym roboczym tygodniu raczej nie miałabym ani czasu, ani chęci.

Napisane przez Cat Lover

Maytha, mogłabyś się zapytać koleżanki, jak najskuteczniej i najszybciej nauczyć królika do korzystania z kuwety?

Jasne, zapytam przy najbliższej okazji.

Napisane przez PinkVanille

Cześć dziewczyny.

Witam się w piękny, słoneczny i wolny (wreszcie) dzień. Powiem Wam, że tuż przed weekendem w pracy wyskoczyła niespodziewana sytuacja "na już" i obawiałam się, że być może nie będę mogła skorzystać z wolnych dni, a przynajmniej nie wszystkich. Na szczęście z pomocą bardzo życzliwej osoby udało się sprawę rozwiązać w poniedziałek i dzisiaj mogę w pełni cieszyć się wolnym dniem

Ooo, upragniony czas wolny, super!
Baw się dobrze!

Napisane przez PinkVanille

Ale super wiecie, że uwielbiam Hiszpanię koniecznie potem podziel się z nami wrażeniami

Pamiętam, pamiętam
Kupiliśmy już mapę i powoli zaczynamy zaznaczać na niej miejsca, które chcemy zobaczyć. Z uwagi na zainteresowania mojego narzeczonego, na pierwszy ogień poszedł zakup biletów na zwiedzanie Estadio Santiago Bernabeu Jestem pewna, ze to sprawi mu niesamowitą frajdę.

Napisane przez PinkVanille

W tym roku, na razie ostrożnie, ale planuję prawdziwy urlop - właśnie odpukałam w niemalowane co by nie zapeszać rozważam kilka kierunków, ale jeszcze nie zdecydowałam gdzie. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

A jakie kierunki rozważasz?

Napisane przez teorema

Wakacje już zaplanowane od stycznia, jedziemy na Sardynię.

Oho, ależ sobie odpoczniecie, szykują się kolejne, fajne wakacje!

[PinkVanille]

Napisane przez maytha

Przepiękna pogoda za oknem, wręcz wymarzona na weekend majowy, czyż nie? U mnie jest dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam, czyli regeneracja pełną parą.

Ja też miałam bardzo udany majowy weekend zrelaksowałam się, odpoczęłam i naładowałam trochę baterie. Spotkania ze znajomymi były na prawdę świetne - dawno się tak nie śmiałam, normalnie aż mnie szczęka rozbolała od ciągłego śmiania się
Udało mi się też przeczytać dwie książki, tym razem coś lżejszego - thrillery: "Ułamek sekundy" i "Dziewczyna z Brooklynu". Oba mi się podobały, wciągnęły, dużo się działo.

Napisane przez maytha

Z uwagi na zainteresowania mojego narzeczonego, na pierwszy ogień poszedł zakup biletów na zwiedzanie Estadio Santiago Bernabeu Jestem pewna, ze to sprawi mu niesamowitą frajdę.

haha, w moim rodzinnym domu też mam kibica Realu.

Napisane przez maytha

A jakie kierunki rozważasz?

Włochy lub Izrael.

[teorema]

Dzień dobry.
Po majówce, ale dla mnie "wolne" nadal, bo jestem chora... 3 razy w ciągu ostatnich 5 tygodni. Jestem załamana, zaraz mam lekarza i zamierzam być na zwolnieniu tak długo, aż w końcu naprawdę się wyleczę. Poprzednio wracałam do pracy, gdy tylko poczułam, że się nie przewrócę, ale wcale nie byłam zdrowa -- i teraz mam za swoje.

Napisane przez maytha

Cześć dziewczyny.

Przepiękna pogoda za oknem, wręcz wymarzona na weekend majowy, czyż nie? U mnie jest dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam, czyli regeneracja pełną parą. Postanowiłam na nadrobienie zaległości towarzyskich oraz na spacery po mieście i okolicznych parkach. Udało mi się także załatwić kilka spraw urzędowych, na które w normalnym roboczym tygodniu raczej nie miałabym ani czasu, ani chęci.

Pogoda piękna od miesiąca już, nie mogę uwierzyć, ze to naprawdę Polska.
U nas był i grill, i działka, i ogród botaniczny.
Fajnie, że czasem tak się udaje wypocząć mimo tego, że się nie wyjeżdża.

Napisane przez maytha

Kupiliśmy już mapę i powoli zaczynamy zaznaczać na niej miejsca, które chcemy zobaczyć. Z uwagi na zainteresowania mojego narzeczonego, na pierwszy ogień poszedł zakup biletów na zwiedzanie Estadio Santiago Bernabeu Jestem pewna, ze to sprawi mu niesamowitą frajdę.

Sama chętnie bym go zwiedziła.

Napisane przez maytha

Oho, ależ sobie odpoczniecie, szykują się kolejne, fajne wakacje!

Trochę się martwię, czy pogoda się tam wyklaruje. Cały czas u nas jest cieplej niż tam.

Napisane przez PinkVanille

Ja też miałam bardzo udany majowy weekend zrelaksowałam się, odpoczęłam i naładowałam trochę baterie. Spotkania ze znajomymi były na prawdę świetne - dawno się tak nie śmiałam, normalnie aż mnie szczęka rozbolała od ciągłego śmiania się
Udało mi się też przeczytać dwie książki, tym razem coś lżejszego - thrillery: "Ułamek sekundy" i "Dziewczyna z Brooklynu". Oba mi się podobały, wciągnęły, dużo się działo.

Ja nareszcie dokończyłam "Bastion" Kinga. Może nie rozczarowanie, ale po raz kolejny powieść na 1200 stron, ale jaki sens tego, to ja nie wiem...
Teraz czytam po raz kolejny chyba jedną z najlepszych powieści sf w historii literatury, czyli "Hyperiona".

[ekomonika]

Cześć dziewczyny!
Majówka była świetna - byłam na wystawie Human Body i w teatrze na Mayday. Wystawa, choć kontrowersyjna, bardzo wartościowa, polecam zobaczyć Mayday był świetny, policzki bolały od śmiechu Zdążyłam zobaczyć też drugą część, również polecam
Po weekendzie czas do nauki i pracy, przynajmniej do nauki, bo zostałam dziś zwolniona. Szkoda, ale mam propozycję pracy w zawodzie, więc nie jestem bardzo zawiedziona.

Napisane przez Cat Lover

Potwierdzam, królik jest towarzyski i milutki, ale nie łasi się i nie przytula jak kot

Maytha, mogłabyś się zapytać koleżanki, jak najskuteczniej i najszybciej nauczyć królika do korzystania z kuwety?

Nasz królik póki co w ogóle nie gubi sierści; ale nie ma pojęcia, jak będzie później, chociaż chyba nigdzie nie czytałam, żeby jakoś specjalnie gubiły sierść.



Prac w ogrodzie to ja mam tyle zaplanowanych, że i tak robię ułamek tego, co jest do zrobienia
Ale tak to jest, kiedy zakłada się ogród na ugorze, w dodatku na piaskach
Nie, nie mam lwiej paszczy. Ale mam m.in. kocimiętki

Kota nic nie zastąpi, szczególnie jego szaleństw o piątej rano :p

Szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę, że ktoś chce nauczyć królika korzystania z kuwety. To jest możliwe? Koleżanka ma królika, ale kuwety chyba już nie. Muszę dopytać.

Dobrze, że nie gubi, o tyle mniej sprzątania

Nie wiem, co Ci doradzić, na kwiatach i ogrodnictwie nie znam się wcale, ale mogę przytoczyć anegdotkę z moją babcią w roli głównej: babcia jest osobą wiekową i nie ma sił na prac w ogródku, a kwiaty lubi bardzo. Co jakiś czas zaglądały do niej sąsiadki pytając, czemu skalniak taki niezadbany, więc moja babcia kupiła sztuczne kwiatki i posadzila je w ziemi. Kochana kobieta.

Napisane przez PinkVanille

Cześć dziewczyny.

Witam się w piękny, słoneczny i wolny (wreszcie) dzień. Powiem Wam, że tuż przed weekendem w pracy wyskoczyła niespodziewana sytuacja "na już" i obawiałam się, że być może nie będę mogła skorzystać z wolnych dni, a przynajmniej nie wszystkich. Na szczęście z pomocą bardzo życzliwej osoby udało się sprawę rozwiązać w poniedziałek i dzisiaj mogę w pełni cieszyć się wolnym dniem

W tym roku, na razie ostrożnie, ale planuję prawdziwy urlop - właśnie odpukałam w niemalowane co by nie zapeszać rozważam kilka kierunków, ale jeszcze nie zdecydowałam gdzie. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

Super, chwila oddechu na pewno Ci się przyda!

Będę trzymać kciuki

Napisane przez teorema

Hej!

Ja pracuję jeszcze jutro, a potem 4 maja mam wolny.
Będziemy odpoczywać na działce i u siostry. Jak najwięcej na świeżym powietrzu, choć w tym roku dzieje się ze mną coś niedobrego -- albo nagle dostałam alergii, albo stres ze mnie wychodzi w taki podobny do alergii sposób. Ból oczu, gardła, zatok, zatkany nos -- wrrrr.


Wakacje już zaplanowane od stycznia, jedziemy na Sardynię.

Alergia nie przeszkadzała w wypoczynku?

Zazdroszczę, Sardynia podobno jest piękna
Chociaż najbardziej zazdroszczę włoskiego jedzenia

Napisane przez maytha

Cześć dziewczyny.

Przepiękna pogoda za oknem, wręcz wymarzona na weekend majowy, czyż nie? U mnie jest dokładnie tak, jak sobie zaplanowałam, czyli regeneracja pełną parą. Postanowiłam na nadrobienie zaległości towarzyskich oraz na spacery po mieście i okolicznych parkach. Udało mi się także załatwić kilka spraw urzędowych, na które w normalnym roboczym tygodniu raczej nie miałabym ani czasu, ani chęci.




Pamiętam, pamiętam
Kupiliśmy już mapę i powoli zaczynamy zaznaczać na niej miejsca, które chcemy zobaczyć. Z uwagi na zainteresowania mojego narzeczonego, na pierwszy ogień poszedł zakup biletów na zwiedzanie Estadio Santiago Bernabeu Jestem pewna, ze to sprawi mu niesamowitą frajdę.


Oho, ależ sobie odpoczniecie, szykują się kolejne, fajne wakacje!

Dużą zaletą majówki jest to, że można spokojnie nadrabiać zaległości towarzyskie. Czasem takie spotkania dają więcej energii, niż wypoczynek w domu

Madryt jest piękny, byłam w nim na wymianie i się zakochałam jeszcze tylko Barcelona i mogę umierać

Napisane przez PinkVanille

Ja też miałam bardzo udany majowy weekend zrelaksowałam się, odpoczęłam i naładowałam trochę baterie. Spotkania ze znajomymi były na prawdę świetne - dawno się tak nie śmiałam, normalnie aż mnie szczęka rozbolała od ciągłego śmiania się
Udało mi się też przeczytać dwie książki, tym razem coś lżejszego - thrillery: "Ułamek sekundy" i "Dziewczyna z Brooklynu". Oba mi się podobały, wciągnęły, dużo się działo.

Włochy lub Izrael.

zasłużyłaś na odpoczynek
Polecam Wenecję, jest bardzo magiczna

Napisane przez teorema

Dzień dobry.
Po majówce, ale dla mnie "wolne" nadal, bo jestem chora... 3 razy w ciągu ostatnich 5 tygodni. Jestem załamana, zaraz mam lekarza i zamierzam być na zwolnieniu tak długo, aż w końcu naprawdę się wyleczę. Poprzednio wracałam do pracy, gdy tylko poczułam, że się nie przewrócę, ale wcale nie byłam zdrowa -- i teraz mam za swoje.

Pogoda piękna od miesiąca już, nie mogę uwierzyć, ze to naprawdę Polska.
U nas był i grill, i działka, i ogród botaniczny.
Fajnie, że czasem tak się udaje wypocząć mimo tego, że się nie wyjeżdża.

Ja nareszcie dokończyłam "Bastion" Kinga. Może nie rozczarowanie, ale po raz kolejny powieść na 1200 stron, ale jaki sens tego, to ja nie wiem...
Teraz czytam po raz kolejny chyba jedną z najlepszych powieści sf w historii literatury, czyli "Hyperiona".

Teraz masz czas na spokojne wykurowanie się, pośpiech złym doradcą Nie masz możliwości chociaż częściowej pracy zdalnej?

To prawda, chociaż mam tak samo, jak Cat. Upały są męczące i najlepsze temperatury oscylują około 22 stopni

Zabierałam się za Kinga wiele razy, nie przekonał mnie do siebie Chyba jestem zbyt wybredna.

[teorema]

Napisane przez ekomonika

Cześć dziewczyny!
Majówka była świetna - byłam na wystawie Human Body i w teatrze na Mayday. Wystawa, choć kontrowersyjna, bardzo wartościowa, polecam zobaczyć Mayday był świetny, policzki bolały od śmiechu Zdążyłam zobaczyć też drugą część, również polecam
Po weekendzie czas do nauki i pracy, przynajmniej do nauki, bo zostałam dziś zwolniona. Szkoda, ale mam propozycję pracy w zawodzie, więc nie jestem bardzo zawiedziona.

Słyszałam o tej wystawie wiele, chyba sama nie byłabym w stanie jej obejrzeć...

A co się stało z pracą? I co to za oferta pracy w zawodzie?

Napisane przez ekomonika

Alergia nie przeszkadzała w wypoczynku?

Zazdroszczę, Sardynia podobno jest piękna
Chociaż najbardziej zazdroszczę włoskiego jedzenia

To nie alergia, to przeziębienie.

Włoskiego jedzenia sama sobie zazdroszczę. Zobaczymy, czy pogoda się tam poprawi. w porównaniu w Warszawą jest tam znacznie chłodniej od kilku tygodni. Obecnej pogody w PL chyba wszyscy mam zazdroszczą.

Napisane przez ekomonika

Teraz masz czas na spokojne wykurowanie się, pośpiech złym doradcą Nie masz możliwości chociaż częściowej pracy zdalnej?

To prawda, chociaż mam tak samo, jak Cat. Upały są męczące i najlepsze temperatury oscylują około 22 stopni

Zabierałam się za Kinga wiele razy, nie przekonał mnie do siebie Chyba jestem zbyt wybredna.

Kiedyś mogłam pracować zdalnie i często z tego korzystałam. Niestety, nastały zmiany i obecnie to graniczy z cudem. :/

Mnie również King nie przekonał. Nie podoba mi się prostacki język (ile wstydu się najadłam, czytając "Pod kopułą" ),dziwne wątki magiczne (chociaż uwielbiam sf i fantasy -- ale na poziomie), rozwleczona fabuła. To nie dla mnie w zupełności.