Mamy grudniowe 2018 cz. 3 :-)

[asioka92]

Napisane przez Nemmireth_

Hej. My dziś byłyśmy na szczepieniu, teraz spokój na pół roku, kolejne jak skończy rok Niunia ma 70 cm i waży 7800g

U nas tez upalnie.

Tez mamy juz truskawy! Werka wcina aż miło patrzeć

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Super że ładnie je. My jesteśmy na etapie że zjada pół słoiczka, czasem kaszke z owocem. Jutro planuje jej ugotować marchewke i zobacze czy zje jak dostanie do ręki. Czy Wasze dzieci podnoszą już pupe do raczkowania? Nasza się dźwiga i się zastanawiam czy to nie za wcześnie. Fizjo jak narazie nie przyjeżdża bo wyszliśmy na prostą ale chyba jak już zdrowe dziewczyny będą to zadzwonie i się umowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez agator74

Wreszcie był facet i nam moskitiery w oknach zamontowal. Będzie można okno otworzyć bez strachu przed komarami i robalami
Jest tak gorąco że w domu siedzimy.
Jeżeli marchewka małego trochę zatwardzila to co teraz? Czekać trochę i podać z czymś innym? Bo mam jarzynowa i marchewkowa z ryżem w kolejce i nie wiem co teraz. Może brokuła sprobuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas dzisiaj wjechała marchewka i obawiam się właśnie o to zatwierdzenie. Jaka u Was kolejność podawania warzyw/owoców była?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez asioka92

Dzień dobry, byłyśmy u lekarza z Mają już lepiej więc kamień z serca. W piątek jeszcze mamy przyjść na kontrolę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To kamień z serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Już pisałam że akurat ja odradzam sama marchewkę. Ale u nas są zatwardzenia, nie znaczy to że u was będą.
Staram się podawać makrogole ale Zosia nie chce ich pić i już ;(. Także różne miksy wymyślam, ciężko to idzie.
A je bardzo chętnie. Szkoda że nie mamy sprawdzonych truskaweczek bo bym jej dała.
My w czwartek pneumokoki i potem planuje wprowadzić mięsko. U nas w niedzielę 7 miesięcy... Zaczyna mi to coraz szybciej umykać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez damgala

U nas dzisiaj wjechała marchewka i obawiam się właśnie o to zatwierdzenie. Jaka u Was kolejność podawania warzyw/owoców była?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

To kamień z serca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas najpierw była dynia , potem ziemniak z dynią, jabłko z dynią, marchewka, marchewka z jabłkiem. Nie smakuje mu jabłko. Najlepiej jadł marchewkę. Może jutro spróbuje brokuł bo zrobiłam przerwę bo dostał krostek na lokciach i nóżkach ale to chyba potowki. Ogólnie jakoś tak nam to mozolnie idzie. Przy starszym to dużo szybciej to szło ale nawet przez myśl mi nie przeszło że może być na coś uczulony i w zasadzie co 2 dzień wprowadzalam nowość. A tu się cykam i jeden słoiczek na tydzień. Bo weekendy ciągle jakieś wyjazdy i imprezy i pozostaje tylko na tygodniu próbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Www u nas najpierw marchewką i to był błąd. Potem dynia, dynia i słodki ziemniak, potem brokuł, brokuł groszek i cukinią, potem gruszka, śliwką suszona, jabłko, banan, mango, potem kaszki owsianka manna i 5 zbóż. W międzyczasie jajko (niestety były krostki), w piątek chce wprowadzić mięsko jeszcze nie wiem które mam w słoiczku z indykiem lub z królikiem danie, zobaczymy. W międzyczasie jeszcze dostała świeżego uparowanego brokuła, kalafiora, ziemniaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Z ciekawostek Nelke zapiera kasza manna. Generalnie często nie jestem w stanie stwierdzić co u niej działa zapierajaco bo gotuje najczęściej na dwa dni i jeden dzień plastelina a po drugim dniu tego samego bez problemu, więc obstawiam jakieś inne przygodne czynniki. Ale po kaszy powtorzylo mi się to już kilka razy, więc jej jestem pewna.

Sent from my SM-J510FN using Wizaz Forum mobile app

[paulinunia]

Jak czytam Was o tym rozszerzaniu to jestem przerażona

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

[LustForLife]

Napisane przez marijka0085

Już pisałam że akurat ja odradzam sama marchewkę. Ale u nas są zatwardzenia, nie znaczy to że u was będą.
Staram się podawać makrogole ale Zosia nie chce ich pić i już ;(. Także różne miksy wymyślam, ciężko to idzie.
A je bardzo chętnie. Szkoda że nie mamy sprawdzonych truskaweczek bo bym jej dała.
My w czwartek pneumokoki i potem planuje wprowadzić mięsko. U nas w niedzielę 7 miesięcy... Zaczyna mi to coraz szybciej umykać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My zaczęliśmy od dyni, potem brokuł i marchewka i póki co kupy tak często jak były. Maluch się krzywi, ale wcina . Największe cierpienie jest jak mu dam trochę wody, taka mina "oszukałaś mnie" .

Napisane przez paulinunia

Jak czytam Was o tym rozszerzaniu to jestem przerażona

Wysłane z mojego SM-J330F przy użyciu Tapatalka

Heh, ja też. W ogóle ja się naczytałam na różnych blogach jak i co wprowadzać, a tak naprawdę wczoraj stwierdziłam, że mam mętlik w głowie i niewiele wiem. Np. co dalej z karmieniem - bo póki co jak podaje powiedzmy pół słoiczka, to potem wjeżdża pierś, ale jak już podam słoiczek (czy tam jego domowy odpowiednik) jako samodzielny posiłek, to też potem pierś?

[damgala]

Napisane przez LustForLife

My zaczęliśmy od dyni, potem brokuł i marchewka i póki co kupy tak często jak były. Maluch się krzywi, ale wcina . Największe cierpienie jest jak mu dam trochę wody, taka mina "oszukałaś mnie" .



Heh, ja też. W ogóle ja się naczytałam na różnych blogach jak i co wprowadzać, a tak naprawdę wczoraj stwierdziłam, że mam mętlik w głowie i niewiele wiem. Np. co dalej z karmieniem - bo póki co jak podaje powiedzmy pół słoiczka, to potem wjeżdża pierś, ale jak już podam słoiczek (czy tam jego domowy odpowiednik) jako samodzielny posiłek, to też potem pierś?

To ja robie inaczej, pewnie to błąd. Chce rozszerzać poprzez probowanie smaków i na razie podaje około 1h-1,5h po piersi. Na razie nie chce żeby rozszerzanie zastąpiło ktores karmienie, dopiero z czasem jak wypróbujemy warzywa i owoce i jak przejdziemy do kaszek, to będę stopniowo eliminować 1-2 karmienia. Zakładałam że będę kp około pół roku i w sierpniu chciałabym skończyć. Z jednej strony mi żal przestać kp, z drugiej muszę się wziąć za siebie, czyli wrócić do metforminy (miałam stan przedcukrzycowy i teraz pewnie też mam, bo waga stoi w miejscu) i suplementów, które brałam na Hashimoto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2Tusiak]

Napisane przez agator74

My mamy ogrodek dzialkowy wiec wczoraj zrobilismy grilla. Opalilam sie na raka, a dzieciaki wybawily się na lonie natury. I mamy juz pelno swoich truskawek! Mniam

My tez mamy ogrodek dzialkowy, super sprawa. Starszak uwielbia pomagac, sadzic, podlewac, zbierac trosawki z krzaczka. Fajny sposob na spedzanie czasu z dzieciakami.

Napisane przez asioka92

Dzień dobry, byłyśmy u lekarza z Mają już lepiej więc kamień z serca. W piątek jeszcze mamy przyjść na kontrolę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobrze ze juz lepiej

[asioka92]

Dziewczyny podziwiam Was za te ogródki. Ja nie lubię robić takich rzeczy, wcale tego nie czuje. U nas na ogrodIe trawka i tuje. Straszny dziś ukrop, niby wieje ale jest strasznie gorąco. Zaraz muszę się zabrać za oboad a tak mi się nie chce i ta wiecznie ciągnąca się nauka. Chciałabym już być po egzaminach i jeszcze żeby je wszystkie zdać. Może gdyby starsza była w żłobku byłoby łatwiej. Znalazłam dla Mai żłobek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Napisane przez damgala

To ja robie inaczej, pewnie to błąd. Chce rozszerzać poprzez probowanie smaków i na razie podaje około 1h-1,5h po piersi. Na razie nie chce żeby rozszerzanie zastąpiło ktores karmienie, dopiero z czasem jak wypróbujemy warzywa i owoce i jak przejdziemy do kaszek, to będę stopniowo eliminować 1-2 karmienia. Zakładałam że będę kp około pół roku i w sierpniu chciałabym skończyć. Z jednej strony mi żal przestać kp, z drugiej muszę się wziąć za siebie, czyli wrócić do metforminy (miałam stan przedcukrzycowy i teraz pewnie też mam, bo waga stoi w miejscu) i suplementów, które brałam na Hashimoto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze robisz. Tak się powinno rozszerzać, stały pokarm ok godzinę po karmieniu i w niewielkich ilościach, ja tak robiłam przez ponad miesiąc zeby mala poznala smaki, dopiero jak zrobiłam sobie bazę smakowa to zaczęłam robić papki i zupki i podawać stopniowo w większej ilości i wtedy juz zupka w czasie posilku i piers na dobicie. Jeszcze nie doszłam do pełnego posiłku, mała nie chce tyle jeść, chciałabym wyeliminować jedno karmienie niedługo ale skoro ona jeszcze nie chce to będę to robić powoli. Jak osiągniemy objętość słoiczka albo ciut więcej to będę eliminować karmienie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez asioka92

Dziewczyny podziwiam Was za te ogródki. Ja nie lubię robić takich rzeczy, wcale tego nie czuje. U nas na ogrodIe trawka i tuje. Straszny dziś ukrop, niby wieje ale jest strasznie gorąco. Zaraz muszę się zabrać za oboad a tak mi się nie chce i ta wiecznie ciągnąca się nauka. Chciałabym już być po egzaminach i jeszcze żeby je wszystkie zdać. Może gdyby starsza była w żłobku byłoby łatwiej. Znalazłam dla Mai żłobek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Ja podziwiam za ogarnianie 2 w domu. Mój starszy to w zerowce i ok 15-16 to przywoze. Więc jest zdecydowanie łatwiej.
Dziś mega gorąco i ten wiatr... chyba dopiero wieczorem na spacer wyjdziemy.
Czy wasze dzieci też tak się kręcą w nocy? Mój to na boki się ciągle przekreca albo na brzuszek. I przez to często przesikuje się bokiem i muszę przebierać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez kamaska

Dobrze robisz. Tak się powinno rozszerzać, stały pokarm ok godzinę po karmieniu i w niewielkich ilościach, ja tak robiłam przez ponad miesiąc zeby mala poznala smaki, dopiero jak zrobiłam sobie bazę smakowa to zaczęłam robić papki i zupki i podawać stopniowo w większej ilości i wtedy juz zupka w czasie posilku i piers na dobicie. Jeszcze nie doszłam do pełnego posiłku, mała nie chce tyle jeść, chciałabym wyeliminować jedno karmienie niedługo ale skoro ona jeszcze nie chce to będę to robić powoli. Jak osiągniemy objętość słoiczka albo ciut więcej to będę eliminować karmienie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jednak intuicja matczyna nie zawiodła A o jakiej objętości słoiczka piszesz, bo słoiczki są różnej wielkości, około 120 g?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Napisane przez damgala

To jednak intuicja matczyna nie zawiodła A o jakiej objętości słoiczka piszesz, bo słoiczki są różnej wielkości, około 120 g?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak 120-130g.
Nelka się póki co nie przekreca w nocy, ale ostatnio lubi spać na boku. Czasem jej się zdarzy przekręcić w poziomie i leży w poprzek łóżeczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez agator74

A Ja podziwiam za ogarnianie 2 w domu. Mój starszy to w zerowce i ok 15-16 to przywoze. Więc jest zdecydowanie łatwiej.
Dziś mega gorąco i ten wiatr... chyba dopiero wieczorem na spacer wyjdziemy.
Czy wasze dzieci też tak się kręcą w nocy? Mój to na boki się ciągle przekreca albo na brzuszek. I przez to często przesikuje się bokiem i muszę przebierać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moj tez sie kreci i wierci, na brzuch tez kombinuje ale mu nie wychodzi, bo przysuwa się do jednego boku łóżeczka i zwyczajnie nie ma już miejsca żeby się przekręcić Wiktor się non stop wykopuje z kocyka. Nic dziwnego, w takie upały to ja też miejsca w łóżku nie mogłam sobie znaleźć. W dzień mamy uchylone okno w sypialni, a na noc jeszcze się cykam, choć temperatura cały czas 28 stopni w sypialni się utrzymuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Ja mam okna na przestrzal i w dzień są pouchylane z obu stron więc przyjemny wiaterek wieje, a Nela jest na podlodze, trochę z boku od tego przeciągu. W nocy muszę mieć otwarte okno w sypialni bo bym się udusila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

Napisane przez kamaska

Ja mam okna na przestrzal i w dzień są pouchylane z obu stron więc przyjemny wiaterek wieje, a Nela jest na podlodze, trochę z boku od tego przeciągu. W nocy muszę mieć otwarte okno w sypialni bo bym się udusila.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas okno uchylone i w naszej łazience więc w sypialni lekki przeciąg.
Ale zauważyłam że jak na noc założyłam mu tylko body na długi rękaw to lepiej spał. Wcześniej miał na krótki to miał bardzo zimne ręce i bardzo się kręcił.
Jak wstanie to daje brokuła, U nas też ok 1h po karmieniu,albo po drzemce. Bo drzemki zazwyczaj wypadają po karmieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Napisane przez agator74

A Ja podziwiam za ogarnianie 2 w domu. Mój starszy to w zerowce i ok 15-16 to przywoze. Więc jest zdecydowanie łatwiej.
Dziś mega gorąco i ten wiatr... chyba dopiero wieczorem na spacer wyjdziemy.
Czy wasze dzieci też tak się kręcą w nocy? Mój to na boki się ciągle przekreca albo na brzuszek. I przez to często przesikuje się bokiem i muszę przebierać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Nasz się przekręca na brzuch i się wybudza, po czym najczęściej zaczyna sobie gadać i się bawić . Nie przesikuje się, ale przez to, że ciągle chce być na brzuchu zaczął znów ulewać i muszę praktycznie codziennie prześcieradło mu zmieniać.

[asioka92]

Napisane przez agator74

A Ja podziwiam za ogarnianie 2 w domu. Mój starszy to w zerowce i ok 15-16 to przywoze. Więc jest zdecydowanie łatwiej.
Dziś mega gorąco i ten wiatr... chyba dopiero wieczorem na spacer wyjdziemy.
Czy wasze dzieci też tak się kręcą w nocy? Mój to na boki się ciągle przekreca albo na brzuszek. I przez to często przesikuje się bokiem i muszę przebierać 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasza śpi na brzuchu codziennie ewentualnie na boku ale to rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Ja podaję posiłek godzinę do półtorej po kp. Jak zje ile chce to proponuję wodę na popicie ( zaczęła trochę pić prosto z butelki) i bezpośrednio po pierś. Zwykle jeszcze się cycem dojada. I to co zauważyłam że po to takim posiłku stałym z kp to do kolejnego karmienia jest prawie 3 godziny, normalnie kp co około 2 godziny.
Mała się troszkę wyregulowała, rano ok 7 kp potem 8:30 kaszka z owocami z kp. Potem jakaś drzemka (tu godzinowo różnie) i kp i około 13 lub 14 jak wypadnie drugi posiłek stały z kp i znów drzemka. Czasem trzecia drzemka w ciągu dnia, o 20.30 spanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamaska]

Super że się wyregulowala. U nas gpdzinowo różnie wypada bo zależy o której wypadnie pierwszy posiłek, czasem 7 czasem 8, i każdy kolejny jest 3h po poprzednim. Teraz w te upały jedynie pierś ma częściej jeśli nie chce pić wody bo różnie to u nas z ta woda bywa. Regularnie dostaje obiadek koło 13-14, a kasze czasem na śniadanie ale nie codziennie. Spać zwykle chodziło koło 20.30 ale ostatnio już drugi tydzień się popsuło i chodzi spać godzinę później ale wcale nie wstaje później....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marijka0085]

Lust: zamiast zmieniać prześcieradło radzę kupić podkład taki co przepuszcza powietrze a wilgoć nie i to na prześcieradło i na to pieluszkę flanelową. Ja tak robiłam. Teraz kładę sama pieluszkę flanelową tam gdzie mała ma główkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

A ja mam wieczorny armagedon bo kłade spać obie dziewczynki w pokojach mamy 28 stopni i jest istna tragedia. Ja ledwo już zipie. Co do rytmu u nas też już myślę w miate uregulowany tylko teraz jak taka pogoda i choroby to Maja różnie ze spaniem ale ogólnie nie narzekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[koziemleko]

Asioka pytalas o podnoszenie pupy do raczkowania. Moj tez podnosi (i sie buja, widzieli to fizjo i nie komentowali nic ze to niedobrze czy za szybko. Jednoczesnie mlody ćwiczy czolganie sie .



Moj Adas dostal ziemniaka, marchewke, brokuła, jablko, banan, truskawka, gluten, dzis batata. Musze dac jeszcze seler i pietruche, a potem jajo. Najpier sie daje bialko czy zoltko?

[kamaska]

Napisane przez koziemleko

Asioka pytalas o podnoszenie pupy do raczkowania. Moj tez podnosi (i sie buja, widzieli to fizjo i nie komentowali nic ze to niedobrze czy za szybko. Jednoczesnie mlody ćwiczy czolganie sie .



Moj Adas dostal ziemniaka, marchewke, brokuła, jablko, banan, truskawka, gluten, dzis batata. Musze dac jeszcze seler i pietruche, a potem jajo. Najpier sie daje bialko czy zoltko?

Obecnie już nie ma to znaczenia i można dam całe jajko od razu ale jeśli chcesz być ostrożna to najpierw zoltko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Irmusia81]

Ja dziś zrobiłam młodemu dzień rewolucji. I najpierw dałam wody w bidonie (była świetna zabawa polegająca na gryzieniu rurki i pluciu do niej ) a potem dałam mu dyni. Pluł i nic nie polknal. Patrzył na mnie z miną : co to ma być? Także sukcesu nie było. Jutro podejście numer dwa.

Miłosz jest strasznie ruchliwy. Obraca się w obie strony, podnosi się w łóżeczku i w wózku. Próbuje wyjść. Pełza. W ogóle nie ma mowy o lezeniu na plecach, chyba że twardo śpi. W nocy też się obraca na brzuch i przemieszcza po łóżku. Boję się że w końcu spadnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agator74]

A U nas sukces z brokulem. Już nie wypycha językiem tylko polyka. I nie wiem czy mu tak zasmakowal czy po prostu już to kolejna nowość i coraz lepiej je. W każdym razie śmierdzi to przeokrutnie chyba w następnym tygodniu dam kaszke bo sporo kupiłam i trzeba wykorzystać
Teraz mały śpi na brzuszku. Starszy nigdy tak nie spał. Jejku jak różne potrafią być dzieci.
Czy u was też tak gryzą komary?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asioka92]

Napisane przez agator74

A U nas sukces z brokulem. Już nie wypycha językiem tylko polyka. I nie wiem czy mu tak zasmakowal czy po prostu już to kolejna nowość i coraz lepiej je. W każdym razie śmierdzi to przeokrutnie chyba w następnym tygodniu dam kaszke bo sporo kupiłam i trzeba wykorzystać
Teraz mały śpi na brzuszku. Starszy nigdy tak nie spał. Jejku jak różne potrafią być dzieci.
Czy u was też tak gryzą komary?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak u nas komarów pełno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[koziemleko]

Dzieki Kamaska. Nie wiedziałam ze az tak sie zmieniaja wytyczne. Pogubic sie idzie.