|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2018-03-07, 14:50 | #3541 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Moje współlokatorki mają problemy z utrzymaniem czystości. Nie uznają sprzątania na bieżąco - wydaje im się, że skoro jest sprzątane raz w tygodniu to wystarczy, co w praktyce wygląda tak, że gdy coś rozsypią, np. cukier to tak sobie leży i czeka...
Irytuje mnie, że zamiast zmienić worek w koszu na śmieci, gdy jest pełny to dorzucają do granic możliwości, a potem trzeba zbierać śmieci z podłogi. Była jeszcze taka sytuacja, że zostawiłam Beauty Blender w łazience po skończeniu makijażu, a gdy wróciłam już go nie było..oczywiście nic nie widziały, a ja znalazłam go później w śmieciach...pewnie stwierdziły, że należy go wyrzucić skoro brudny. Na porządku dziennym jest też używanie moich rzeczy, dlatego staram się wszystko chować, szczególnie, gdy ostatnio nie miałam czym zmyć makijażu, bo moje waciki zniknęły.. |
2018-03-12, 11:03 | #3542 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Meriem ciesz się że Twoje współlokatorki sprzątają chociaż raz w tygodniu, ja miałam takie, które nie znały znaczenia słów 'sprzątać' i 'porządek'
A zwracałaś im uwagę, że sprząta się na bieżąco? |
2018-03-16, 22:14 | #3543 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
W ogóle opisywane przez Was sytuacje to w większości istny koszmar |
|
2018-03-17, 00:26 | #3544 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Ja mam taką sytuację, że ktoś regularnie zjada moje jogurty z lodówki. Nic innego nie ginie, ale jogurty kupuję i nie jest mi dane ich zjeść.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-17, 00:31 | #3545 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2018-03-17, 00:48 | #3546 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2018-03-17, 00:54 | #3547 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222192 6]Chamstwo jak nie wiem [/QUOTE]Jest to spory domek dwupiętrowy - co za tym idzie kilka osób tu mieszka (7)- na każdym piętrze kuchnia, więc podejrzewam kogoś z mojego piętra, ale nikogo za rękę nie złapałam.
A generalnie kradzież to kradzież - to, że to tylko jogurty nie poprawia mi nastroju. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-17, 00:57 | #3548 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2018-03-17, 01:00 | #3549 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222196 6]No jasne, że nie ma znaczenia co ktoś ukradnie, zawsze jest to tak samo karygodne[/QUOTE]
|
2018-03-17, 01:33 | #3550 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
dmuchawcelatawce i co zamierzasz zrobic? Nie mozna tak tego zostawic
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-03-17, 01:37 | #3551 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Przyklej na lodówce kartkę z prośbą o niewyżeranie Ci jogurtów. A nuż widelec pomoże...
ogólnie kosmos, nie wyobrażam sobie, co tacy mają w głowach. Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2018-03-17 o 01:38 |
2018-03-17, 01:44 | #3552 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Gdyby to bylo cos innego niz jogurt to pewnie mozna by bylo dodac srodek na przeczyszczenie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-17, 01:47 | #3553 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8222209 1]No ja takze. Ja nawet w domu pytam jak ktos sobie cos kupil, czy moge zjesc, wiec juz w ogole nie wyobrazam sobie wyjadac cokolwiek wspollokatorom.
Gdyby to bylk cos innego niz jogurt to pewnie mozna by bylo dodac srodku na przeczyszczenie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Też o tym pomyślałam, żeby dodać coś, co zlokalizowałoby winnego najłatwiej to jednak jest przy innym jedzeniu lub np. szamponach namierzać złodziei Ale i tu dałoby radę delikatnie naderwać, wsypać coś i zakleić. Wiem, że to nic fajnego, no ale bez jaj, zjadać komuś jogurty, ktorę przecież nie są jakieś drogie... wstyd... Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2018-03-17 o 01:48 |
2018-03-17, 01:49 | #3554 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Albo zebrac odciski palcow Ludzie to nie maja wstydu normalnie :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-03-17, 07:59 | #3555 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
|
|
2018-03-17, 08:01 | #3556 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
otwórz jogurt delikatnie, dorzuć coś mocnego na przeczyszczenie i zaklej jakimś klejem. ze złodziejami nie ma się co cackać. Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2018-03-17 o 08:02 |
|
2018-03-17, 15:06 | #3557 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Dokladnie. Mi ktos wyzeral zarcie w pracy i potem bardzo szybko sie wydalo kim byl ten zlodziejaszek i dostal lekcje na cale zycie
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2018-03-17, 15:16 | #3558 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;82224281]są też jogurty zakręcane - więc dmuchawcelatawce - do dzieła
[/QUOTE] Cytat:
|
|
2018-03-18, 15:40 | #3559 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
__________________
today's rain is tomorrow's whisky |
|
2018-03-18, 15:46 | #3560 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-03-20 o 00:59 |
2018-03-20, 01:00 | #3561 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
dmuchawcelatawce jak obecnie wygląda sytuacja?
|
2018-03-25, 17:37 | #3562 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Chyba najwyższy czas w końcu wyprowadzić się na swoje, bo mieszkanie studenckie wyjątkowo mi obrzydło w tym roku.
Już 5 rok wynajmuję pokój w tym samym mieszkaniu i do tej pory było spoko - jeden pokój zajmowała właścicielka, której więcej nie było niż była, z którą miałam poprawno-serdeczne relacje, a drugi moja koleżanka jeszcze z gimnazjum, a trzeci ja. I przez te kilka lat było naprawdę spoko. W tym roku od października właścicielka ma na mnie niewypowiedzianego focha. Nic konkretnego nie mówi, ale jak wróciłam po wakacjach tak jest strasznie oschła, ledwo co odpowiada na przywitanie. Co jakiś czas narzeka mi na zawyżone rachunki, raz mocno zasugerowała mi, że uważa, że na pewno regularnie nocuje u mnie TŻ jak jej nie ma w mieszkaniu, ale nie ma jak tego zweryfikować Ale powiedziała mi to tak, że nawet nie mogłam się do tego odnieść, bo "wydawało ci się, wcale nie miałam tego na myśli" Od października ten drugi pokój zajmuje też nowa lokatorka. Wydaje się spoko, ale mam wrażenie, że mi obrywa się za to co ona robi. Typu to ja wysłuchuję pretensji za wodę i że mam się ograniczać z wstawianiem prania, gdzie ta druga pierze jedną czy dwie bluzki i nastawia pralkę na 2 godziny, a ja wstawiam pełną pralkę raz na dwa tygodnie. Albo, że w mieszkaniu jest nieposprzątane i chyba któraś z nas nie ogarnęła swojej kolejki (w domyśle, że ja). Nie chciałam skarżyć czy robić wyrzutów lokatorce, bo atmosfera w mieszkaniu itp, potem przyszły święta, ferie i tak w sumie w przeciągu 2 miesięcy byłam na mieszkaniu ledwo dwa tygodnie. Jednak atmosfera i tak siadła i nie czuję się tu już tak swobodnie jak wcześniej. Zaczęłam więcej czasu przesiadywać u TŻ czy wychodzić do znajomych. Ale kurcze... Wróciłam po dłuższym czasie na mieszkanie i mam wrażenie, że odkąd posprzątałam w dniu wyjazdu tak od tego czasu nikt nic w nim nie robił (właścicielki ponoć nie było). Zlew w kuchni zapchany (gdzie przez 4 lata nie zapchał się ani razu). Muszla klozetowa w kamieniu i starym moczu. Kran w łazience w kamieniu i starym osadzie z mydła. Odpływ w łazience zapchany, właśnie wyciągnęłam z niego kulę włosów, której nie było jak jechałam. Serio tej lokatorce nie przeszkadzało, że woda pod prysznicem stoi i nie można się myć dłużej niż 5 min, bo się wylewa? Już nie wspominając o ogólnym bałaganie, może nie jakimś skrajnym syfie, bo przynajmniej ogarnia na bieżąco po sobie, ale no sorry... Od kilku miesięcy mamy problem z karaluchami, które wychodzą nam z rur (sąsiedzi z pionu niezbyt dbają o czystość), ale wcześniej były to pojedyncze sztuki. Od powrotu znacznie więcej, wychodziły grupami Zalałam problematyczną rurę wrzątkiem i od tego czasu nie widziałam ani jednego. Na weekend uciekłam do TŻ, teraz wróciłam i posprzątam, bo według wcześniejszych ustaleń niby jest moja kolej, nie chcę robić cyrków. Ale boję się co zastanę, bo jutro znowu jadę i wracam za 3 tygodnie. Nie mam jak skonfrontować się ani z właścicielką, bo jej nie ma, ani lokatorką, bo albo się mijamy albo są u niej znajomi (na szczęście są cicho). Ale porobiłam zdjęcia. Jak następnym razem usłyszę pretensję o rachunki, zbyt częste pranie albo syf w mieszkaniu to nie mam zamiaru być machnąć na to ręką. Edytowane przez Cytokina Czas edycji: 2018-03-25 o 17:45 |
2018-03-25, 17:44 | #3563 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-20 o 15:53 |
2018-04-03, 20:32 | #3564 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Betty83 gra z mlekiem fantastyczna! W niejednym miejscu, by się przydała.
Nie ogarniam jak ludzie kradną sobie żarcie. U mnie w pracy głównie mleko jest podbierane. Niestety. Wszyscy tam pracują, tzn. zarabiają, więc nie masz swojego to kup, a nie cudze zapierdzielać Co do współlokatorów to z każdym rokiem coraz bardziej mi się odechciewa mieszkania z obcymi ludźmi... Cudze nawyki, humory, brudne gary itp...
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
2018-04-03, 21:05 | #3565 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
|
2018-05-05, 22:29 | #3566 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Współlokatorka żeby nie było, że zostawia nieumyte gary schowała blaszkę do pieczenia razem z drewnianą łopatką pod piekarnik tam, gdzie się daje zazwyczaj jakieś graty.
Odkryłam dziś znalezisko, a wg obliczeń czeka na mycie już któryś dzień
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
2018-05-06, 15:31 | #3567 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Tylko kretyn nie wpadłby na tę możliwość. To jak pisanie, że się w coś napluło i proszenie się o odpowiedź "ja też". Pomijając, że we wszystkich firmach, w których pracowałam mleko w lodówce było własnością wspólną, więc może tutaj należałoby raczej oświecić kogoś, że w tej dziwnej firmie jest inaczej. Sama znalazłam się kiedyś w sytuacji, że piłam tygodniami kawę w kuchni pracowej, która okazała się nie być wspólna i byłam przerażona jak odkryłam nieporozumienie. Edytowane przez magdalena1357 Czas edycji: 2018-05-06 o 16:01 |
|
2018-05-06, 16:39 | #3568 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Żeby wpaść na wymieszanie mleka innych osób w różnych kartonach to już trzeba mieć coś z głową mocno, i nie chodzi tu o aspołeczność. Inna rzecz, że IMO nie chodzi o to, żeby w którymś kartonie serio był środek przeczyszczający, tylko żeby skłonić złodziejaszka do zaprzestania podbieranek. Cytat:
Inna rzecz, że nigdy nie spotkałam się z sytuacją "wspólnego" mleka. Kawy - a i owszem. Tylko że regularnie robione były zbiórki na tę kawę. Przed wzięciem nie swojej rzeczy wypadałoby raczej zapytać, a nie zakładać, że jest "wspólna".
__________________
Dbam o siebie
|
||
2018-05-06, 17:00 | #3569 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Cytat:
Darmowa kawa to tak naprawdę w interesie pracodawcy leży, bo ludzie pracują zamiast biegać po kawę na zewnątrz albo kłócić się, kto się składał. Poza tym, w biurach, do których czasami wpada klient i tak wypada mieć kawę i herbatę, żeby poczęstować i to naprawdę małostkowe jeśli ma się ją tylko dla klientów a dla pracowników się chowa. W obecnej pracy nie mamy darmowej kawy - tylko mleko i cukier. Jak pierwszego dnia to zobaczyłam to byłam bliska rezygnacji Jak mi klient wpada do biura nawet na całodniowe warsztaty to mogę go poczęstować wodą z kranu albo kawą lub herbatą, którą sama kupiłam, czego robić nie chcę. Moja firma produkuje super drogie artykuły a zachowuje się jak największy dziad |
|
2018-05-06, 17:05 | #3570 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Nawet nie wiedziałam, że własne mleko to taka kluczowa sprawa Bez przesady, można zapytać czy mleko jest wspólne, to nie jest jakieś dziwo, że ktoś woli własne.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.