Seks bez zobowiazan?

[ciewo01]

Czesc, chcialbym sie was poradzic. Niedawno poznalem w sieci dziewczyne. Po kilkunastu emailach zobaczylismy sie i chyba bylo ok. tzn zadnych fajerwerkow ale bylo milo. W miedzy czasie duzo smsowalismy, emaile itp. prawie wszystkie nasze rozmowy byly na temat seksu, co sugerowalo ze dziewczyna jest raczej malo porzadna... Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic. bylem w malym szoku ale mialem takie przeczucie ze tak moze sie to nasze spotkanie skonczyc (wnioskujac po naszyc smsach itp). Nie chciala zebym sie jej odwdzieczyl. Kolejnego spotkania powiedziala mi sie nie chce zebym sobie robil nadzieji na cos wiecej, typu zwiazek albo seks waginalny. Powiedziala ze chce sie ze mna widywac tylko na szybki seks oralny gdzie ja jestem strona bierna. Naprawde to byl dla mnie szok. Nie wiem co o tym myslec, ja jej raczej nie wyobrazam sonie jako mojej dziewczyny, i nawet chyba bym jej nie chcial. Dlatego nie wiem czy kontynuowac nasza znajomosc i czerpac z tego przyjemnosci, czy moze lepiej konczyc ta czysto seksualna znajomosc. Naprawde nie wiem co robic :/ Sorry za moja polszczyzne ale nie uzywam polskiego na codzien.

[thekimkolwiek]

Dla mnie dziewczyna ta jest zwyczajnie zerem. Totalne dno, brzydzę się takimi ludźmi. Osobiście uważam ze sex jest bardzo ważny i bardzo przyjemny, ale w zwiazku. Jeszcze jestem wstanie jakoś zrozumieć gdy ludzie uprawiają niezobowiazujący sex ale gdy to przyjemność dla obojga, a Waszego zachowania nie jestem wstanie zrozumieć! Dla mnie dziewczyna jestem dnem! A ty zgadzając się na to też raczej za bardzo się nie szanujesz! Właśnie przeczytałam Twoj post koledze który siedzi obok i jego komentarz poprzedzony byl wielkim śmiechem po czym powiedział "Nigdy nie pozwolił bym sobie, aby przy moim ptaszku majstrowała taka suka. Ciekawe ile facetów przed nim obrobiła" . Wiec masz w tym poście wyrażone jednocześnie zdanie kobiety i mężczyzny który na brak powodzenia u kobiet nie narzeka

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez ciewo01

Czesc, chcialbym sie was poradzic. Niedawno poznalem w sieci dziewczyne. Po kilkunastu emailach zobaczylismy sie i chyba bylo ok. tzn zadnych fajerwerkow ale bylo milo. W miedzy czasie duzo smsowalismy, emaile itp. prawie wszystkie nasze rozmowy byly na temat seksu, co sugerowalo ze dziewczyna jest raczej malo porzadna... Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic. bylem w malym szoku ale mialem takie przeczucie ze tak moze sie to nasze spotkanie skonczyc (wnioskujac po naszyc smsach itp). Nie chciala zebym sie jej odwdzieczyl. Kolejnego spotkania powiedziala mi sie nie chce zebym sobie robil nadzieji na cos wiecej, typu zwiazek albo seks waginalny. Powiedziala ze chce sie ze mna widywac tylko na szybki seks oralny gdzie ja jestem strona bierna. Naprawde to byl dla mnie szok. Nie wiem co o tym myslec, ja jej raczej nie wyobrazam sonie jako mojej dziewczyny, i nawet chyba bym jej nie chcial. Dlatego nie wiem czy kontynuowac nasza znajomosc i czerpac z tego przyjemnosci, czy moze lepiej konczyc ta czysto seksualna znajomosc. Naprawde nie wiem co robic :/ Sorry za moja polszczyzne ale nie uzywam polskiego na codzien.

tez problem, korzystać skoro jest okazja

[kennedy]

zastanawia mnie co ona z tego ma

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez kennedy

zastanawia mnie co ona z tego ma

trening?

[thekimkolwiek]

Trening właśnie;P Tak jak napisałam niewiadomo ilu wcześniej obsłużyła.. Skoro zabawia się tak w ramach hobby czy jak wyżej napisano treningu bałabym się, że pieron wie czym ona może zarażać.. może własnie dlatego nie chce się zgodzić na klasyczny sex.. Nie wiem, ponoć jesten bardzo tolerancyjna, ale ta sytuacja mnie brzydzi..

[mikolajkowa]

Napisane przez thekimkolwiek

Dla mnie dziewczyna ta jest zwyczajnie zerem. Totalne dno, brzydzę się takimi ludźmi. )

Nie wiem jak mozna tak mowicc o drugim czlowieku... skad wiesz dlaczego ona to robi? moze jak byla mala dziewczynka to wychowala sie w srodowisku patologicznym? moze naogladala sie roznych przerazajacych scen i ulozylo sie w jej glowce, ze to jedyna droga o serca mezczyzny?
Przepraszam za off, ale naprawde poziom wypowiedzi na forum czasem mnie przeraza. Zreszta autor nie prosil o ocene takiej dziewczyny, wiec po co sie wtryniasz ze swoimi zlotymi myslami???

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez mikolajkowa

Nie wiem jak mozna tak mowicc o drugim czlowieku... skad wiesz dlaczego ona to robi? moze jak byla mala dziewczynka to wychowala sie w srodowisku patologicznym? moze naogladala sie roznych przerazajacych scen i ulozylo sie w jej glowce, ze to jedyna droga o serca mezczyzny?
Przepraszam za off, ale naprawde poziom wypowiedzi na forum czasem mnie przeraza. Zreszta autor nie prosil o ocene takiej dziewczyny, wiec po co sie wtryniasz ze swoimi zlotymi myslami???

dostanie ostrzeżenie, to się oduczy ludzi obrażać.

[klempaa]

Napisane przez ciewo01

Czesc, chcialbym sie was poradzic. Niedawno poznalem w sieci dziewczyne. Po kilkunastu emailach zobaczylismy sie i chyba bylo ok. tzn zadnych fajerwerkow ale bylo milo. W miedzy czasie duzo smsowalismy, emaile itp. prawie wszystkie nasze rozmowy byly na temat seksu, co sugerowalo ze dziewczyna jest raczej malo porzadna... Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic. bylem w malym szoku ale mialem takie przeczucie ze tak moze sie to nasze spotkanie skonczyc (wnioskujac po naszyc smsach itp). Nie chciala zebym sie jej odwdzieczyl. Kolejnego spotkania powiedziala mi sie nie chce zebym sobie robil nadzieji na cos wiecej, typu zwiazek albo seks waginalny. Powiedziala ze chce sie ze mna widywac tylko na szybki seks oralny gdzie ja jestem strona bierna. Naprawde to byl dla mnie szok. Nie wiem co o tym myslec, ja jej raczej nie wyobrazam sonie jako mojej dziewczyny, i nawet chyba bym jej nie chcial. Dlatego nie wiem czy kontynuowac nasza znajomosc i czerpac z tego przyjemnosci, czy moze lepiej konczyc ta czysto seksualna znajomosc. Naprawde nie wiem co robic :/ Sorry za moja polszczyzne ale nie uzywam polskiego na codzien.

jako, że rozmowa, to dialog dwojga ludzi, to Ty chyba tez mało porzadny jestes w takim razie

[karolynka90]

Ja bym nie skorzystała.

[biutiful]

Miło z jej strony... Ale po paru spotkaniach chyba sam stwierdzisz, że tego nie chcesz.

[201604200942]

a dlaczego Ty nas pytasz o to? Jeśli chcesz się spotykać z nią na niezobowiązujący seks, to się spotykaj.
Ty nie pytaj o to nas tylko własnego sumienia.

[prettysimple]

Napisane przez mikolajkowa

Nie wiem jak mozna tak mowicc o drugim czlowieku... skad wiesz dlaczego ona to robi? moze jak byla mala dziewczynka to wychowala sie w srodowisku patologicznym? moze naogladala sie roznych przerazajacych scen i ulozylo sie w jej glowce, ze to jedyna droga o serca mezczyzny?
Przepraszam za off, ale naprawde poziom wypowiedzi na forum czasem mnie przeraza. Zreszta autor nie prosil o ocene takiej dziewczyny, wiec po co sie wtryniasz ze swoimi zlotymi myslami???

Środowisko owszem ma wpływ, ale nie aż taki. Każdy ma swój rozum. Widocznie ona go nie ma, skoro uważa, że to "jedyna droga do serca mężczyzny".

[limonka1983]

Napisane przez mikolajkowa

skad wiesz dlaczego ona to robi? moze jak byla mala dziewczynka to wychowala sie w srodowisku patologicznym? moze naogladala sie roznych przerazajacych scen i ulozylo sie w jej glowce, ze to jedyna droga o serca mezczyzny?

Każdy dorastał w jakiejś rodzinie i nie w każdym przypadku była to tzw. wzorowa rodzina z kochającymi mamusią i tatusiem, którzy przekazują prawidłowe zachowania. Mnóstwo osób żyło w większej lub mniejszej patologii i ma bardziej lub mniej skrzywioną psychikę. Jednak nie można swoich zachowań zawsze tłumaczyć jakimś tam dzieciństwem. "Tata mnie bił, a ja wyrosłam na porządnego człowieka, więc mogę też bić moje dzieci itp. Sama jestem z niepełnej rodziny i długo pakowałam się w chore związki, ale w końcu "dorosłam". Wystarczy użyć szarych komórek i przeanalizować, dlaczego każda moja znajomość kończy się tak, a nie inaczej. "Co robię źle? Jak się zachowuję, skoro wszyscy faceci traktują mnie tak i tak?" Może opisywana laska także z czasem zrozumie, że nie tędy droga... A może i "tędy", bo właściwie nie wiemy, dlaczego to robi. Może zwyczajnie to lubi albo sprawia jej przyjemności, gdy może jakiemuś kolesiowi zrobić dobrze? Daje jej to szczęście? A może jeszcze nie jest na etapie zastanawiania się, dlaczego faceci ją "odpowiednio" traktują lub nie potrafi zbudować zdrowego i trwałego związku? Może tego nie potrzebuje jak na razie? Może jest na etapie zabawy i "ćwiczenia umiejętności" dla przyszłego "poważnego i prawdziwego" swojego chłopaka? No i zawsze będzie mogła powiedzieć, że jest dziewicą lub spała Z 1 lub 2 facetami. W końcu zawsze jest stroną bierną... Nieważne, że obciągnęła 30 nowo poznanym.
W każdym razie moja rada dla Autora jest tak, że skoro masz ją za zero i nie odpowiada Ci taka... znajomość, po prostu się z tą dziewczyną nie spotykaj. Ok, raz, czy 2 zdjęła Ci spodnie, ale chyba potrafisz obronić się przed takim "gwałtem oralnym"?

[bsia]

Napisane przez kennedy

zastanawia mnie co ona z tego ma

może później podliczy mu rachuneczek

autorze, sam już musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy tego chcesz czy nie. każdy z nas ma inny próg moralności, Ty musisz żyć w zgodzie ze swoim.

[rychol]

ciewo01 - dobrze Ci radzę zrezygnuj z tych spotkań i podaj mi nr telefonu do tej panienki

[Bananalama]

No to fajnie się dobraliście mimo wszystko, bo Ty też do porządnych nie należysz

[ciewo01]

Dlaczego nie naleze do porzadnych?

[bsia]

Napisane przez ciewo01

Dlaczego nie naleze do porzadnych?

bo robisz dokładnie to samo co inna nieporządną

[nisia1908]

Napisane przez ciewo01

Czesc, chcialbym sie was poradzic. Niedawno poznalem w sieci dziewczyne. Po kilkunastu emailach zobaczylismy sie i chyba bylo ok. tzn zadnych fajerwerkow ale bylo milo. W miedzy czasie duzo smsowalismy, emaile itp. prawie wszystkie nasze rozmowy byly na temat seksu, co sugerowalo ze dziewczyna jest raczej malo porzadna... Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic. bylem w malym szoku ale mialem takie przeczucie ze tak moze sie to nasze spotkanie skonczyc (wnioskujac po naszyc smsach itp). Nie chciala zebym sie jej odwdzieczyl. Kolejnego spotkania powiedziala mi sie nie chce zebym sobie robil nadzieji na cos wiecej, typu zwiazek albo seks waginalny. Powiedziala ze chce sie ze mna widywac tylko na szybki seks oralny gdzie ja jestem strona bierna. Naprawde to byl dla mnie szok. Nie wiem co o tym myslec, ja jej raczej nie wyobrazam sonie jako mojej dziewczyny, i nawet chyba bym jej nie chcial. Dlatego nie wiem czy kontynuowac nasza znajomosc i czerpac z tego przyjemnosci, czy moze lepiej konczyc ta czysto seksualna znajomosc. Naprawde nie wiem co robic :/ Sorry za moja polszczyzne ale nie uzywam polskiego na codzien.

Rób co uważasz! dziewczyna się poniża a ty ją po prostu wyzyskujesz nie ma co ukrywać nie czujesz się winny dla Ciebie to tylko zwykła "laska" lecz jeśli miałbyś za grosz przyzwoitości i zasad nie doszło by do tego najwidoczniej zacząłeś się w pewnym sensie zniżać do jej poziomu ... korzystaj jesli masz chęć ale wiedziałeś w co się pakujesz my Ci nie możemy doradzać bo raczej nie sądzę abyś któreś z nas posłuchał... Nie można Cię nazwać porządnym bo podrzucasz obcej kobiecie a masz pewność czy jesteś pierwszy czy drugi czy siódmy czy dwudziesty i coś rozpyla? Czy ona w ogóle jest w dolnej części kobietą? skoro tak strzeże się normalnego sexu nie masz pewności a jednak pożądanie dało górę nie mam zamiaru Cię szkalować tylko napisałam jak dla mnie wygląda cała ta sytuacja

[LUCRETIA82]

sorry, ale jakby Ci to przeszkadzalo to juz za pierwszym razem bys to odrzucil-ale jak widac miales to gdzies wiec bez sensu teraz te rozważania i wyrzuty sumienia chyba troszke udawane-bo przeciez te smsy itd itp pokazywaly o co chodzi, oboje sie na to zgodziliscie jakby Ci to nie odpowiadalo to bys zrezygnowal z tego , raczej z tych smsow wychodzilo o co Wam chodzi.
co do dziewczyny nie bede sie wypowiadac, ale zwalanie wszystkiego na nią przez Ciebie to takie czesto typowe-ona to dzi..ka, Ty świety ok ok jasne

[Bananalama]

Napisane przez ciewo01

Dlaczego nie naleze do porzadnych?

O pardon... Ty w tym akcie nie uczestniczysz. To ta podła, nieporządna dziewucha przywiązuje Cię do krzesła i wykorzystuje

[kika86]

pytanie nalezy do Ciebie czy chcesz żeby taki latawiec kręcił Ci się miedzy nogami

[lotta_983]

Napisane przez ciewo01

Czesc, chcialbym sie was poradzic. Niedawno poznalem w sieci dziewczyne. Po kilkunastu emailach zobaczylismy sie i chyba bylo ok. tzn zadnych fajerwerkow ale bylo milo. W miedzy czasie duzo smsowalismy, emaile itp. prawie wszystkie nasze rozmowy byly na temat seksu, co sugerowalo ze dziewczyna jest raczej malo porzadna... Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic. bylem w malym szoku ale mialem takie przeczucie ze tak moze sie to nasze spotkanie skonczyc (wnioskujac po naszyc smsach itp). Nie chciala zebym sie jej odwdzieczyl. Kolejnego spotkania powiedziala mi sie nie chce zebym sobie robil nadzieji na cos wiecej, typu zwiazek albo seks waginalny. Powiedziala ze chce sie ze mna widywac tylko na szybki seks oralny gdzie ja jestem strona bierna. Naprawde to byl dla mnie szok. Nie wiem co o tym myslec, ja jej raczej nie wyobrazam sonie jako mojej dziewczyny, i nawet chyba bym jej nie chcial. Dlatego nie wiem czy kontynuowac nasza znajomosc i czerpac z tego przyjemnosci, czy moze lepiej konczyc ta czysto seksualna znajomosc. Naprawde nie wiem co robic :/ Sorry za moja polszczyzne ale nie uzywam polskiego na codzien.

A nie śniło Ci się to?

[All That Jazz]

Napisane przez prettysimple

Środowisko owszem ma wpływ, ale nie aż taki. Każdy ma swój rozum. Widocznie ona go nie ma, skoro uważa, że to "jedyna droga do serca mężczyzny".

No ale skąd pomysł że ona uważa że to jedyna droga do jego serca, wyraźnie mu powiedziała, że nic poza seksem oralnym od niego nie chce, więc jego serce raczej jej nie interesuje

A do wszystkich, które tak się dziwią co ona z tego ma - ja tam lubię być stroną czynną w seksie oralnym, natomiast nie lubię, nie znoszę wręcz być bierną, może lasce to po prostu sprawia przyjemność (co prawda ja wolę zwykły seks i na sam oralny bym nie poszła, no ale może ona woli oralny ). A seks bez zobowiązań to chyba nie jest aż tak bulwersująca sprawa?

[marysienka]

Napisane przez ciewo01

Na kolejnym spotkaniu ona zaproponowala seks oralny. tzn praktycznie sama zdjela moje spodnie i zaczela to robic.

Ten fragment mnie rozbroił ona zdjęła twoje spodnie i zaczęła sama cie obsługiwać, a ty uprzejmy nie chciałeś jej przeszkadzać w robocie więc z uprzejmości dałeś jej skończyć, a potem zdziwiony

[Bananalama]

Napisane przez marysienka

Ten fragment mnie rozbroił ona zdjęła twoje spodnie i zaczęła sama cie obsługiwać, a ty uprzejmy nie chciałeś jej przeszkadzać w robocie więc z uprzejmości dałeś jej skończyć, a potem zdziwiony

Nie chciał jej urazić odmową to byłoby niegrzeczne

[limonka1983]

Jejku, dziewczyny... Przecież nie każdy musi by c "porządny" i "cnotliwy". To tak jak z seksem na 1 randce. Jedni uważają, że czemu nie, w końcu raz się żyje. Inni wolą poczekać, aż poznają nową osobę też w innych dziedzinach, zanim zdecydują się na wspólny1 raz. Jedni mogą przekonywać drugich, że mają rację... W tej całej sytuacji dziwi mnie tylko to, że Autor nie do końca przekonany jest do celowości zachowań tej laski, nie do końca pasuje mu taka... otwartość "koleżanki", a mimo wszystko wciąż kontynuuje "zabawę". Albo coś nam się podoba i robimy to dalej, albo nie i przerywamy. Spotkania od początku były czysto seksualne, ale facet może miał nadzieję, że będzie z tego coś więcej. W końcu takie relacje też często przeradzają się w związki. Jedni są bardziej "porządni", inny "mniej" i chyba nie ma większego sensu debatować nad porządnością Autora, skoro on pyta zupełnie o coś innego...

[klempaa]

Napisane przez limonka1983

Jejku, dziewczyny... Przecież nie każdy musi by c "porządny" i "cnotliwy". To tak jak z seksem na 1 randce. Jedni uważają, że czemu nie, w końcu raz się żyje. Inni wolą poczekać, aż poznają nową osobę też w innych dziedzinach, zanim zdecydują się na wspólny1 raz. Jedni mogą przekonywać drugich, że mają rację... W tej całej sytuacji dziwi mnie tylko to, że Autor nie do końca przekonany jest do celowości zachowań tej laski, nie do końca pasuje mu taka... otwartość "koleżanki", a mimo wszystko wciąż kontynuuje "zabawę". Albo coś nam się podoba i robimy to dalej, albo nie i przerywamy. Spotkania od początku były czysto seksualne, ale facet może miał nadzieję, że będzie z tego coś więcej. W końcu takie relacje też często przeradzają się w związki. Jedni są bardziej "porządni", inny "mniej" i chyba nie ma większego sensu debatować nad porządnością Autora, skoro on pyta zupełnie o coś innego...

wiesz, tu raczej chodzi o to, że dla niego dziewczyna nie jest porządna - tak jakby on był bezwolnym obserwatorem, a nie uczestnikiem tych sytuacji, o których pisze żadne porządne nie jest, ale czy to cos złego?

[limonka1983]

Napisane przez All That Jazz

A seks bez zobowiązań to chyba nie jest aż tak bulwersująca sprawa?

Dokładnie. Czytając wypowiedzi niektórych dziewczyn odnoszę wrażenie, że Wizaż roi się od samych "porządnych" i "porządnickich" lasek. Zaraz obok znajdują się takie, które żyją w idealnych związkach. Idealnie dogadują się z partnerami, zero zgrzytów, normalnie 2 idealnie dopasowane połówki i często są w szoku, że ktoś może postąpić lub żyć tak, a nie inaczej ("ja bym tak nie mogła", "ja bym pogoniła takiego", "nie wyobrażam sobie tego, bo my z facetem idealnie się rozumiemy").

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez klempaa

wiesz, tu raczej chodzi o to, że dla niego dziewczyna nie jest porządna - tak jakby on był bezwolnym obserwatorem, a nie uczestnikiem tych sytuacji, o których pisze żadne porządne nie jest, ale czy to cos złego?

Może po części chodzi o to, że on widzi w tych relacjach coś więcej, niż tylko "lody". Po jego 1 poście odnoszę wrażenie, że chciałby, by było to coś więcej. Żadne święte nie jest, ale jego mogłabym trochę wybielić A tej dziewczynie chyba nie zależy na tym, by mieć opinię porządnej. Trzaskanie lodów nowo poznanym kolesiom sprawia jej radość, a w życiu chodzi chyba o to, by być szczęśliwą i żyć zgodnie z własnym sumieniem? Jeśli spotykają się 2 osoby o podobnych potrzebach i podobnym podejściu, to już w ogóle jest super. W końcu nikt nikogo nie krzywdzi i do niczego nie zmusza (Autorowi do pełni zadowolenia brakuje chyba tylko zmiany relacji, ale to już od niego zależy, co dalej zrobi w tej sprawie).