2014-02-25, 14:34 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
a gdyby tak wpaść z wizytą
Wpadacie do znajomych bez zapowiedzi? Oni się nie zapowiadają? Czy wypada odmówić komuś kto chce do nas koniecznie wpaść gdy czujemy się źle, dziecko nam w nocy nie spało a my marzymy jedynie o rozłożeniu się na kanapie? Jak myślicie?
I sytuacja kolejna - wasz partner wpadł na genialny pomysł zaproszenia kogoś gdy nie ma warunków ku odwiedzinom ( wpiszcie sobie powód) - wymigujecie się czy przyjmujecie w niekomfortowych warunkach? |
2014-02-25, 14:36 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi
A jakby facet sprosił ludzi to albo bym to odkręcała albo bym po prostu wyszla zostawiają go z bajzlem i gośćmi |
2014-02-25, 14:43 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi i raczej nikt bez zapowiedzi do nas nie wpada- nie odbieramy domofonu, gdy nie czekamy na kogoś konkretnego
Nie ma chyba opcji aby TŻ pozapraszał grupy ludzi bez konsultacji ze mną. |
2014-02-25, 15:06 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
były już takie wątki, ja nie wpadam, ale moja przyjaciółka potrafi zadzwonić, czy jestem w domu i wpaść za 5 minut jeśli tylko jestem, nie ma problemu, podejrzewam, że w drugą stronę byłoby podobnie, ale nie wpadam do nikogo bez zapowiedzi.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2014-02-25, 15:08 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 190
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nigdy nie wpadam bez zapowiedzi, dla mnie to brak kultury. Gdyby ktoś tak niezapowiedzianie mnie odwiedził, no nie interesowałoby mnie, czy wypada, czy nie - zamknęłabym drzwi przed nosem.
TŻ nigdy by nie wpadł na tak "genialny" pomysł, ale gdyby jednak, to instrukcja postepowania jak wyżej |
2014-02-25, 15:10 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 42
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Ja strasznie chciałabym zęby ktoś do mnie wpadał bez zapowiedzi. Ja tak nie robię bo aktualnie nie mam tak naprawdę do kogo a to strasznie przykre kiedy się nie ma bliskich znajomych
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-02-25, 15:20 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Niczego bardziej nie cierpię jak czyjejś niezapowiedzianej wizyty. No normalnie nie znoszę jak słyszę dzwonek do drzwi a potem tarabanią mi się do mieszkania "goście".
Natomiast jeśli się chcę do kogoś wybrać z wizytą to zawsze się umawiam wcześniej. |
2014-02-25, 15:28 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 948
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi, zawsze dzwonię z pytaniem czy mogę odwiedzić. Do mnie też nikt nie wpada bez zapowiedzi. Jeżeli jestem w domu i akurat jestem czymś zajęta, źle się czuję, mam bałagan, lenia czy cokolwiek innego to nie odbieram domofonu.
|
2014-02-25, 15:35 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
do znajomych nie wpadam bez zapowiedzi, za to do rodziców bardzo często
|
2014-02-25, 15:39 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: LbN
Wiadomości: 3 875
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Cytat:
Jeśli chodzi o drugie pytanie - jeszcze nie mam dziecka, ale wydaje mi się że gdyby na przykład mały zachorował, a ja byłabym z nim sama, to prosiłabym gości o nieprzychodzenie (gdyby zadzwonili) lub pójście do domu (gdyby przyszli bez zapowiedzi). Gdyby jednak TŻ był w domu to po prostu siedziałby z nimi w drugim pokoju.
__________________
Jestem Paula, a mój nick jest stary jak świat
|
|
2014-02-25, 15:39 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nigdy do nikogo nie wpadam bez zapowiedzi. I nie lubię jak ludzie tak robią. Na szczęście nie robią, niektórych oduczyłam. Mówiłam, że sorry ale nie mogę, muszę COKOLWIEK a potem wychodzę, jestem umówiona, bai bai.
|
2014-02-25, 16:20 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie odwiedzam ludzi bez ustalenia tego z nimi i zaproszenia, nie przyjmuję też spontanicznych odwiedzin od osób spoza rodziny, a te z rodziny też dzwonią zapytać czy jestem w domu i mogą wpaść. Mąż nie zaprasza nikogo bez konsultacji ze mną, mnie się zdarza zapraszać ludzi bez konsultacji z mężem, ale to dlatego, że w naszym związku ja jestem organizatorem czasu wolnego
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2014-02-25, 16:43 | #13 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
U mnie w rodzinie często wpada się bez zapowiedzi, właściwie to 90% to takie niezapowiedziane wizyty. Ale do znajomych nie, chyba, że coś bardzo pilnego i na pół minuty.
|
2014-02-25, 16:58 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 147
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
o ostatnio o tym myślałam ja nie wpadam do nikogo bez zapowiedzi, do mnie też raczej nikt, ale mi tego chyba brakuje Pamiętam jak byłam młodsza jak się chodziło do koleżanek, albo one przychodziły do mnie, do mamy wpadała sąsiadka na dłuższą kawkę albo jechało się do ciotki też bez zapowiedzi. Jakoś tak sympatycznie było.
A może to tylko wczesnowiosenna melancholia. |
2014-02-25, 17:05 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
nie lubię niezapowiedzianych gości, sama nie lubie wpadać bez wcześniejszego powiadomienia, nawet jest mi głupio kiedy dam znać komuś 15 minut przed wizytą
|
2014-02-25, 17:07 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 245
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
To moi teściowie mają taką tendencję wpadania do innych bez zapowiedzi. Ja mieszkam z nimi, a dowiaduję się od innych znajomych póżniej, że czemu nie zadzowniłam, czy wiedziałam ze się do kogoś wybierają. Parę razy im to z tz tłumaczyliśmy i mówiliśmy ze tak nie wypada ale oni nic z tego sobie nie robią, albo z dziwieni tacy że ktoś ich nie wpuścił a był samochod pod domem albo się swiatło paliło. Sama nie wpadam do nikogo bez zapowiedzi ani też nie lubię takich numerów
|
2014-02-25, 17:34 | #17 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Cytat:
Jeśli jestem zmęczona czy mam jakieś plany rozważam, czy nie da się ich przesunąć itp. Jak nie, to mówię otwarcie. Miałam często takie niezapowiedziane wizyty kuzynki. Nie dość, że niezapowiedziane, to jeszcze potrafiła przyjechać z 3-4 'pozbieranych' dzieci ( 1 jej i np. kuzynostwo D. ). Mieszkam z rodzicami, mamy małe mieszkanie. Jak jest ciepło, można iść na ogródek. Nie lubię, jak ktoś przyjeżdża z dziećmi, jak mnie nie ma. Mam papugi na ogródku, a dzieciaki biegają i je straszą Jak jestem, zabieram całą ferajnę na obchód wsi- a jest co zwiedzać (pałace, folwarki ze zwierzętami, park z rzeką , place zabaw).
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
2014-02-25, 19:03 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Przychodzenie gdzieś bez zapowiedzi chyba wymarło. U mnie jest tak, że do babci wpadają wszyscy bez zapowiedzi. Do mnie do domu jacyś znajomi rodziców tez potrafią przyjść bez uprzedzenia. W moim pokoleniu już praktycznie to nie istnieje. Zawsze trzeba choć smsa wysłać itd. No i ja sobie nie wyobrażam, aby ktoś miał wpaść bez zapowiedzi. Najlepiej, aby wiedziała dzień wczesniej, abym mogła posprzątać i zrobić przekąski.
|
2014-02-25, 19:13 | #19 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Ja raczej nie nawiedzam ludzi nie uprzedziwszy, nie lubię się narzucać więc wolę wiedzieć czy ktoś sobie życzy mojego towarzystwa. Ale znajomi dość często wpadają znienacka, albo dzwonią że mam pięć minut i idziemy na piwo np. Jeśli jestem w domu i nie robię nic pilnego to ok, to nawet miłe. Może nie zawsze mam ochotę ale jak sięn ie wymigam to mało kiedy żałuję. Czasami mnie przeraża jak ludzie się odsuwają od siebie, że normą się staje umawianie się na zwykłe ploty. Trochę spontaniczności się przydaje w życiu.
|
2014-02-25, 19:24 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nigdy do nikogo nie wpadam bez zapowiedzi, bo sama nienawidzę, gdy ktoś mi tak robi
Jedyne osoby, do których mogę przyjechać bez zapowiedzi to mama i teściowie. |
2014-02-25, 19:45 | #21 |
ja.
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: niedaleko
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
nie znosze odwiedzin kogos/ u kogos bez zapowiedzi, tego, ze musze sie od czegos- lub kogos od jakiegos zajecia oderwac.
|
2014-02-25, 19:51 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
ale u mojej babci na jej wsi wśród jej bliskiej rodziny czyli rodzeństwa, wypada wręcz wpaść z niezapowiedzianą wizytą bo taki jest standard chłop ma prawo być w robocie kobieta ma mieć czysty dom i ciasto dla gościa oraz herbatę, natomiast jak już się wizytę zapowiada to wszyscy myślą że "nie wiadomo co" trzeba przygotować etc.
więc jak wpadam do babci która mieszka daleko, robimy tour po wsi, nigdzie się nie zapowiadając - zazwyczaj witam się w ogrodzie z gośćmi wypijemy herbatę i idziemy, do babci podobnie - wchodza i wychodza, taki styl życia |
2014-02-25, 19:51 | #23 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi i tego samego oczekuję od moich gości.
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2014-02-25, 19:52 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi i nigdy mi się nie zdarzyło, aby ktoś do mnie wpadł. Jeśli chce się spotkać 'na już' to dzwonię/piszę, że chciałabym się w ciągu pół godziny spotkać, ale zawsze proponuje, że spotkanie może być u mnie/w parku - rozumiem, że nie każdy ma ochotę na odwiedziny.
|
2014-02-25, 19:55 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
a co do tego bliski daleki znajomy - no ja mam wielu bliskich przyjaciół, ale jak ktoś ma do mnie 50 km to oboje nie widzimy sensu w niezapowiedzianych wizytach bo jedzie 1,5 godziny a mnie nie zastanie xD
|
2014-02-25, 20:09 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Cytat:
bez zapowiedzi wpadamy jedynie do rodziców tżta, na szczęście w drugą stronę to nie działa i oni się zawsze zapowiadają |
|
2014-02-25, 20:09 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
ja bez uprzedzenia chyba anwet do rodziców nie wpadma
hm |
2014-02-25, 20:32 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Byłoby mi mega niezręcznie wpaść do kogoś ot tak, bez zapowiedzi i potem słuchać przeprosin, że bałagan, że maseczka na włosach- po co robić ludziom takie akcje. Sama nie znoszę takich sytuacji. Jakby ktoś przyszedł znienacka jest spora szansa, że zastanie "nieład" i mnie w "nieładzie" i nie będę miała ani żadnych ciastek ani nic innego poza kawą i herbatą. Jak wychodzimy do ludzi, to też staramy się dobrze wyglądać, więc jest dość niezręcznie- jak ktoś wpada bez zapowiedzi i nie daje nam szansy się ogarnąć. Profilaktycznie nie otwieram i tyle.
|
2014-02-25, 20:38 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam bez zapowiedzi i nie cierpię niezapowiedzianych wizyt, moje mieszkanie to nie McDrive. Chyba że w jakichś wyjątkowych okolicznościach, np. gdy w grę wchodzi dylemat: czekać w temp -20 stopni godzinę na autobus czy zapytać kogoś mieszkającego obok czy mógłby na tę godzinkę zaprosić. Słowo klucz: spytać. A nie robić zbutawjeżdżam. Nawet gdy ma się tylko stanąć w drzwiach i coś oddać, to nie zaszkodzi przecież moment wcześniej zadzwonić, bo a) może ktoś jest w trakcie robienia makijażu i nie ma ochoty witać się z jedną kreską na oku i szopą na głowie b) domofon może obudzić pozostałych domowników.
__________________
|
2014-02-25, 21:30 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: a gdyby tak wpaść z wizytą
Nie wpadam, no mamy takiego kolegę co on zawsze jest w domu albo w mieszkaniu obok więc ewentualnie do niego, ale i tak raczej zawsze dzwonimy choćbyśmy byli pod klatką już ;p
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:49.