Kosmetyki do ślubnego makijażu

[Abilk]

Poniewaz jestem na etapie kompletowania kosmetykow do samodzielnego wykonania makijazu slubnego,poszukuje rad dotyczacych cieni.Dodam ze kocham kosmetyki i maluje sie na codzien.Nie ma znaczenia cena,zalezy mi na czyms naprawde dobrym profesjonalnym.Planuje makijaz w kolorze brudnego rozu,fioletu.Poleccie cos profesjonalistki,cos moze czym malujecie dziewczyny.Mieszkam za granica wiec mam tez dobry dostep do selektywnych marek.
Do tej pory na mojej liscie:
*Estee Lauder-Idealist-baza pod podklad
*Estee Lauder-Double Wear-podklad/lub Kryolan-mam oba
*Art Deco-puder fixator,sypki-mam
*roz Chanele-mam
*spray utrwalajacy-mam
*maskara Chanele(nie pamietam nazwy,taka z gumowa szczoteczka)
*pomadka/blyszczyk?
*CIENIE??????

Pomozcie dziewczyny,uwielbiam to forum,ale do tej pory siedzialam cicho
Podaje tez link do sukni,moze doradzicie jakies dodatki?

http://www.rayliadesigns.com/collect...id=25&cat_id=2

[jmu]

[quote=Abilk;3715431]*Estee Lauder-Idealist-baza pod podklad
[QUOTE]

Sprawdzalas ja? - jest dobra? Szukam jakiejs dla siebie i nic jak na razie mi nie podchodzi. Jaka masz cere?

*pomadka/blyszczyk?
*CIENIE??????

Ostatnio, wlasciwie przez przypadek posmarowalam sie dwustronnym blyszczykiem Estee Lauder i musze powiedziec ze jest calkiem - calkiem. Mozesz wybrac sie do perfumerii i sprawdzic na sobie.
Link:
http://www.esteelauder.co.uk/templat...T_ID=PROD66289

A co do cieni - u mnie bardzo dobrze sprawdza sie 'zwykly' Inglot, ale koniecznie na bazie pod cienie Lumene.

Sliczna sukienka! I moim zdaniem beda pasowaly do niej delikatne dodatki - lekka bizuteria. Ta pani na zdjeciu ma nawet ladna.

[Abilk]

bazy jeszcze nie sprawdzilam,ale i tak ja chyba kupieCere mam klopotliwa raczej,tradzikowa(mimo 27lat-leczona latami bez skutku;( ),
Cienie inglota tez lubie,ale moze znajde jeszcze cos innego a ten blyszczyk tez na pewno sprawdze,lubie Estee Lauder,
A co do bizuterii tej pani,tez mi sie podoba i o czyms takim mysle,pozdrawiam

[oliczka]

Kochane tak się zastanawiam nad tym jak ma wytrzyma podkład na twarzy, kiedy będzie cie całowało cię ponad 100 osób??? Co zrobić żeby się nie starł? Jakiego podkładu użyć, albo może jaką bazę, bądź jak go utrwalić? Nie zamierzam iść do wizażystki, sama umiem się malować, ale nie mam pojęcia jak zrobić żeby podkład był tak trwały że zniesie pocałunki i całą szaloną noc. macie jakieś pomysły?

[m.a.r.t.a]

Wiesz że ostatnio też sie nad zastanawiałam? Niby mam swojego faworyta Max factor Facefinity w kompakcie, sprawdził się zarówno w upalne lata, niepogode, łzy, ale nie wiem jak to będzie z tym całowaniem, obściskiwaniem, nie miałam jeszcze okazji sprawdzić się w roli Panny Młodej hehe.
Moja siostra nawet na policzku miała czyjąś pomadkę, nie wspomne, że sie troche zdenerwowała.
Raz mi przeszła nawet myśl,aby z każdym całować sie na odległość cmok cmok ale bez dotyku .Nie mam zamiaru na własnym weselu skupiać sie na makijażu tylko na całej imprezie.

[natali86]

Poczytaj na wizazystyce (tak to się odmienia?) o podkładzie Kryolan podobno jest świetny, typowo profesjonalny podkładzik do zadań specjalnych.

edit
Poczytaj sobie tez ten watek, dziewczyny piszą tu o swoich zestawach kosmetycznych które dały rade w ten wyjatkowy dzien:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=158627

[asikkk]

hmmm jak pomyslalam o tych wszystkich wąsiatych wujkach...łeee.. no ale cóż

[księżniczka_22]

ja również się tego boję i dlatego opracowałam plan )

- ładnie sie opalić na tak zwaną brzoskwinkę nie za mocno aby buzia wyglądała zdrowo a nie jak z solarium
- całować się z każdym 2 razy nie więcej - ani 3 ani więcej (niektórzy z mojej rodziny nawet 4,5 razy chcą)
- i jak się będę z ciotkami i resztą całować to odchylać tak buzię aby mój policzek nie dotknął ust drugiej osoby haha

może to i śmieszne albo straszne ale naprawdę martwię się jak będę wyglądać po całym tym całowaniu, wspomniałam o solarium bo jak mi zmarzą makijaż z policzków lub będę musiała wytrzeć kogoś szminkę to będę miała ładną skórę nie blada więc będzie super

[nel_a]

Napisane przez oliczka

Kochane tak się zastanawiam nad tym jak ma wytrzyma podkład na twarzy, kiedy będzie cie całowało cię ponad 100 osób??? Co zrobić żeby się nie starł? Jakiego podkładu użyć, albo może jaką bazę, bądź jak go utrwalić? Nie zamierzam iść do wizażystki, sama umiem się malować, ale nie mam pojęcia jak zrobić żeby podkład był tak trwały że zniesie pocałunki i całą szaloną noc. macie jakieś pomysły?

100 osob razy 2, 3 pocalunki

[dorinka30]

A ja się tym nie martwię, mam super fliud- Estee Lauder Double Wear- i jemu nic nie jest straszne, więc myślę ze ten egzamin także zda wyróżniająco

A jeśli nie ten, to na pewno znajdę coś EXTRA, mam jeszcze roczek na to.

Na kosmetyki ślubne nie będę żałować kaski, i powoli zacznę się zastanawiać co i jak zakupić. Zaszaleję nawet i zakupię coś z bardzo drogich marek, muszę tylko mieć pewnośc że warto....
Wolę wydać na kosmetyki, niż na makijaż bo i tak chcę naturalny a taki sama sobie profesjonalnie zrobię

[marticia]

Ja tez sie obawiam tych pocalunkow. Poki co wszystkie podklady super trwale wygladaja na mojej buzce jak maska. Moze po sloneczku bedzie to troche inaczej wygladalo, wiec jestem pelna nadziei ale rowneiz sobie nie wyobrazam tysiace pocalunkow za jednym razem...a policzylyscie jeszcze te pocalunki dodatkowe? typu: podziekowanie rodzicom, blogoslawienstwo, pocalunki na pozegnanie gosci...tragedia. Ja jestem pelna nadziei, ze moja wizazystka cos ciekawego wymysli, bo dotychczasowe podklady, ktore uzywalam, same trzymaja sie na mojej buzce bardzo krotko.

[Taverney]

Ja miałam bazę i podkład, na to lekki puderek transparentny maxa factora. Przeżyłam w upalne zeszłoroczne lato chyba z tysiąc buziaków, aż mnie szyja bolała od kręcenia głową.
Podkład przeżył, ale ja tylko skończyła się ceremonia, to ja dyskretnie w samochodzie tuż przed wyjściem delikatnie poprawiłam sobie makijaż i już, po sprawie

[oliczka]

ło rany dziewczynki jak dobrze, że wy też macie takie wątpliwości, bo ja już zaczęłam myśleć, że wariuję!!! Boję się i boję. Na codzień używam podkładu oriflame (jest bardzo mało trwały, ale go lubię), oraz gosha, bardziej trwały, ale mimo wszystko tylu pocałunkow chyba nie zniesie. Boję się także, że ciocie pomalowane na pomarańczowo-czerwono (usta) całując mnie całą mnie na buzi upaćkają. Ja spędze godzinę nad perfekcyjnym makijażem, a tu ciocia mnie cmoknie, rany. A wujkowie nieogoleni?????? Będę zaraz cała czerwona!!! Albo widok złażącego podkładu z buzi po tych "pieszczotach"!.
Zzastanawiam się czy jest w ogóle na to jakiś sposób.
Bardzo fajny wydaje się ten żeby się tak w powietrzu muskać, ale znów, czy nie pomyślą sobie, że jakaś dzika jestem, że tak uciekam z buzią. Hmm no i patrząc na moją rodzinę, to niektóre ciocie, wujki to łapią za głowe i calują!!Że nie da się wyrwać! Co za brutale!
Węzmę sobie do torebeczki więc podklad, puder, błyszczyk, może kredkę. Ufff

[m.a.r.t.a]

Napisane przez oliczka

(...)Bardzo fajny wydaje się ten żeby się tak w powietrzu muskać, ale znów, czy nie pomyślą sobie, że jakaś dzika jestem, że tak uciekam z buzią. Hmm no i patrząc na moją rodzinę, to niektóre ciocie, wujki to łapią za głowe i calują!!Że nie da się wyrwać! Co za brutale!
Węzmę sobie do torebeczki więc podklad, puder, błyszczyk, może kredkę. Ufff

mam wujaszka z kolczastą brodą jak u jeża, nigdy nie zapomne jak w dzieciństwie będąc u niego na obiedzie widziałam jak szczątki obiadu zostawały mu na tej bujnej brodzie. Boże jak mnie taki obcałuje to chyba

[księżniczka_22]

hahaha dziewczyny jak fajnie się tego czyta pękam ze śmiechu haha te ciotki wymalowane i wujkowie brodaci hihi ale to jest naprawde problem dobry pomysł to zapasowy puder ale tak sobie myslę że kiedy i gdzie zdąrzyłabym się poprawić jak mnie będą całowali po kościele po mszy a dokładnie przed nim i potem wsiadam do autka i jadę na salę co w aucie czy gdzie ?

[jmu]

Napisane przez Taverney

Ja miałam bazę i podkład, na to lekki puderek transparentny maxa factora. Przeżyłam w upalne zeszłoroczne lato chyba z tysiąc buziaków, aż mnie szyja bolała od kręcenia głową.
Podkład przeżył, ale ja tylko skończyła się ceremonia, to ja dyskretnie w samochodzie tuż przed wyjściem delikatnie poprawiłam sobie makijaż i już, po sprawie

Taverney a mozna zapytac jaka to byla baza i podklad?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez księżniczka_22

hahaha dziewczyny jak fajnie się tego czyta pękam ze śmiechu haha te ciotki wymalowane i wujkowie brodaci hihi ale to jest naprawde problem dobry pomysł to zapasowy puder ale tak sobie myslę że kiedy i gdzie zdąrzyłabym się poprawić jak mnie będą całowali po kościele po mszy a dokładnie przed nim i potem wsiadam do autka i jadę na salę co w aucie czy gdzie ?

Dokładnie w aucie niewygodnie, jeszcze w czasie jazdy wolalabym jednak nie ryzykować.Z drugiej strony kiedy podjedzie sie pod lokal od razu przywitanie chlebem itp, póżniej wejście na sale ...szampan przecież nie uciekne do wc przy nalewaniu....
Trzeba obmyśleś plan działania he he.

Pozdrawiam

[oliczka]

właśnie dziewczynki, gdzie poprawić ten makijaż. Tez myślałam, żeby w samochodzie, ale jak coś nie wyjdzie, coś się rozmaże albo podkładem się pobrudzę, nie, lepiej nie ryzykować. Obawiam sie, że nie ma sposobu. Trza się muskać w powietrzu, unikać brodatych wujków, mocno wymlowanych na ustach cioć, a po przywitaniu chlebem i toaście wymknać się do łazienki i poprawić lekko. Ufff kochane jak to będzie?? im bliżej tego dnia tym aż dreszcze mnie oblatują

[m.a.r.t.a]

Napisane przez oliczka

właśnie dziewczynki, gdzie poprawić ten makijaż. Tez myślałam, żeby w samochodzie, ale jak coś nie wyjdzie, coś się rozmaże albo podkładem się pobrudzę, nie, lepiej nie ryzykować. Obawiam sie, że nie ma sposobu. Trza się muskać w powietrzu, unikać brodatych wujków, mocno wymlowanych na ustach cioć, a po przywitaniu chlebem i toaście wymknać się do łazienki i poprawić lekko. Ufff kochane jak to będzie?? im bliżej tego dnia tym aż dreszcze mnie oblatują

Będzie dobrze innej opcji nie przyjmuje , mnie też dreszcze przechodzą na samą myśl o ślubie..


Pozdrawiam

[księżniczka_22]

no bo już sie bałam że tylko ja mam stres, ja juz coraz bardziej panikuje, już mnie w środku ściska na samą myśl boję się jak nie wiem co )

[anusiuniaa]

dacie rade dziewczyny!!! ale myslę, że faktycznie nawet pod podkładem powinna kryć się ładnie opalona i zdrowa cera

[frigiditas]

Zmartwiłam sie tym, co któraś z Was napisała o trzymaniu za głowę... No racja! Tak przecież bywa, że człowiek sobie stoi niewinny, niczego sie nie spodziewa, a tu wyskakuje nagle ciocia, łapie za głowę i cmok w oba policzki... Moja babcia też czasem działa w tym systemie wykorzystujac fakt, że ja niewysoka jestem... Czyli zagrożone sa nie tylko policzki ale czoło i fryzura jak najbardziej też! O boszee!

[gioseppe]

witam

czym wogole (oprocz pojemniczka) roznia sie podklady COLOR ID i COLOR IDEAL?

[Taverney]

eeepppff...baza nie wiem, ale podkład maxa factora no i też nie wiem jaki, bo byłam u makijażyski i po prostu nie pamietam, ale stawiam na face finity.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Taverney

eeepppff...baza nie wiem, ale podkład maxa factora no i też nie wiem jaki, bo byłam u makijażyski i po prostu nie pamietam, ale stawiam na face finity.

Oj tak tak od roku używam MF Facefinity w kompakcie i nie moge na niego narzekać.Mimo, że nawet w lato używam kremu półtłustego Iwostin, po jego wklepaniu buźka no wiadomo świeci się- podkład potrafi doskonale poradzić sobie ze zmatowieniem mojej buzi przez cały dzień.MF napewno będzie w tym dniu ze mną.

[nettie]

Witam drogie wizażanki! Szukam super trwałej pomadki do ust na ślubny makijaż. Takiej, która nie zostawiłaby absolutnie żadnych śladów na welonie, szklankach i policzkach obcałowywanych gości. Proszę, poradźcie mi coś. W katalogu KWC właściwie ciężko coś znaleźc idealnego, bo np. o Lipfinity Max Factora dziewczyny piszą, że strasznie wysusza usta, błyszczyk schodzi i raczej nie wygląda to wtedy najlepiej. Tak więc, POMOCY!!!

[rav12345]

Z tymi pomadkami tak już jest. One po prostu są suche i strasznie klejące - żeby dobrze się trzymały ust. Ale jak raz pomalujesz nimi usta, to spokojnie pół dnia będą sie trzymały, także tylko ewentualnie jedna poprawka w wolnej chwili i z glowy.
A błyszczyk jak błyszczyk, dodaje sie go po to, by usta wyglądały na mokre, i żebyś nie czuła tej suchej/klejącej pomadki. Ale tak naprawdę idzie sie przyzwyczaić, i to nie jest tak że musisz się co 30 minut smarować blyszczykiem. Jak zrobisz to raz na 2 godziny, albo po posilku, to jest wystarczająco.

Mój drugi, przetestowany typ to pomadka:
REVLON ColorStay Overtime Sheer. Mój odcień to 800 - Sheer Blossom, delikatny róż - i ją wykorzystam właśnie na swój ślub.

[Karola_82]

Napisane przez nettie

Witam drogie wizażanki! Szukam super trwałej pomadki do ust na ślubny makijaż. Takiej, która nie zostawiłaby absolutnie żadnych śladów na welonie, szklankach i policzkach obcałowywanych gości. Proszę, poradźcie mi coś. W katalogu KWC właściwie ciężko coś znaleźc idealnego, bo np. o Lipfinity Max Factora dziewczyny piszą, że strasznie wysusza usta, błyszczyk schodzi i raczej nie wygląda to wtedy najlepiej. Tak więc, POMOCY!!!

moja siostra kupila sobie na swoj slub Lipfinity Max Factora i byla strasznie niezadowolona, po jakims czasie szminka wygladala na ustach jak sucha, popekana skorupa, chciala ja zmyc z ust ale nie dalo sie, musiala ja wrecz drapac!!! szok, nikomu nie polecam tej szminki


ja tez szukam czegos trwalego, ale bardziej w formie blyszczyka

[Pszczolka_Berlin]

Ja jestem totalna fanka Lipfinity Max Factora. Uzywam przerozne kolory juz od roku i nie narzekam. Wszystkie szminki tego typu wysuszaja usta, ale ich zaleta jest to, ze naprawde trzymaja sie po 10 godz. Jesli odpowiednio czesto nawilzasz je zalaczonym balsamem badz blyszczykiem (co 2 godz. na pewno wystarczy) to nie bedziesz oddczuwac uczucia suchosci. Najlepiej nalozyc szminke na suche wyczyszczone usta i odczekac 5 min, dopiero po tym nalozyc na usta szminke. Goraco polecam!

[natasha23]

kiedys maybelline miał w swojej ofercie forever metalics i byla to najbardziej trwala szminka jaka kiedykolwiek miałam ... i miala taka konsystencje ze wogole jej sie nie czulo na ustach..... szkoda ze juz jej nie ma w ofercie a lipfinity tez nie polecam... skorupa sie tworzy ...