mężatka fantazjująca o kobiecie

[slim9279]

Powiedzcie proszę czy to "normalne"? Jestem w szczęśliwym związku prawie 17 lat, małżeństwem jesteśmy od 10. Kocham mojego męża, działa na mnie, ale jednocześnie podniecają mnie kobiety. Parę lat temu (obecnie mam 32) śmiałam się, że to pewnie młodość robi swoje, ale tego uczucia się nie wyzbyłam. Często idąc gdzieś razem to ja zwracam uwagę na kobietę, która przechodzi obok nas. Nie mój mąż - ja.. i mówię mu o tym. Nieraz zdarzyło się, że rozmawialiśmy o twarzy, tyłku, piersiach czy ogólnie figurze kobiety, którą mijaliśmy. Nigdy nie było z tym problemu, bo świetnie się dogadujemy, ale kiedyś przy znajomych "się zapomnieliśmy" i usłyszałam, że to jest chore, bo po 1 - jak mogę patrzeć na kobietę w taki sposób, a po 2, co gorsze - dlaczego pozwalam na takie coś mężowi i jeszcze z nim o tym rozmawiam? Uprzedzę, że na mężczyzn też spoglądam, ale wtedy już nie wymieniamy się z mężem spostrzeżeniami Od pewnego czasu nie mogę przestać myśleć o seksie z kobietą. Lubię masturbację i lubię oglądam filmy z kobietami. Czasem jak mówię mężowi o swoich fantazjach to pyta, czy aby na pewno nie jestem bardziej ukierunkowana w stronę kobiet. I wiem, że nie, ale zauważam, że jak ma gorszy dzień to zaczyna go to niepokoić. Gdzieś 2 lata temu na imprezie po alkoholu całowałam się z koleżanką. Sytuacja powtórzyła się 2 tygodnie później i na trzeźwo również bym to zrobiła, bo wyszło to od niej. Mój mąż to widział i przyznał się kiedyś, że mega go to kręciło, ale więcej do tematu nie wróciliśmy, bo do rozmów zbyt skory nie jest.. Czysto teoretycznie pytałam go kiedyś o trójkąt, powiedział, że chętnie by się zgodził, ale tylko na 2K + 1M. Mam nie liczyć na 2M + 1K - dodam, że tego też bym chętnie wypróbowała.. Tylko wiem, że nic z tego, bo ani jedna ani druga konfiguracja nigdy do skutku nie dojdzie - nie jestem na tyle odważna, a mąż pewnie by się spłoszył 😅 Pisze, ponieważ nie umiem sobie z tym poradzić. Może ktoś też tak ma/miał? Męczy mnie to strasznie.

[road_rage]

Jesteś biseksualna i tak, to normalne.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Fantazjowanie o innych osobach jest normalne. Także u osób, które są w szczęśliwych związkach monogamicznych. Fantazjowanie nie musi być jednoznaczne z urzeczywistnianiem swoich pragnień, ale może oczywiście. A co do twojej orientacji to też nie ma tutaj nic nienormalnego czy szokującego. Seksualność ludzi jest płynna i dynamiczna. Macie prawo ustalać z mężem w związku takie zasady jakie wam pasują, a co do znajomych głośno komentujących, że coś w waszym zachowaniu jest chore, to poważnie bym się zastanowiła czy chcę mieć takie osoby w otoczeniu.

[Mr_Ewok]

To całkiem normalne. I wcale nie oznacza tej "strasznej" biseksulaności.
Z tym to generalnie jest kłopot - bo to nie jest 50/50.
W każdym razie faceci też tak miewają - różni w różnym stopniu (kobiety też, jedne bardziej inne mniej - jeszcze inni wcale...) I wszystko to jest NORMALNE.

Fakt, że o tym rozmawiasz z mężem, to IMHO duży pozytyw. Im lepsza, szczersza komunikacja tym większe zrozumienie między ludźmi i miej nieporozumień.
Wiem, że to może być kontrowersyjne, ale jeśli podejdziecie do tego z wyczuciem i wyrozumiałością, to nie wyłączałbym z tego zwracania uwagi "facetów".
W końcu to część Ciebie więc dlaczego robić z tego tajemnicę. To przecież nic złego tylko coś całkiem normalnego.
Przypuszczam, że i Twój M. też przecież patrzy na kobiety i jak rozumiem wymienia z Tobą na ich temat uwagi. Więc skoro to "działa" w te stronę, to dlaczego ma być "problemem" w drugą.

Jestem po ślubie ciut dłużej niż Ty i okazało się kilka lat temu, że brakowało nam (a wydawało nam się, że nie) takiej absolutnie szczerej komunikacji.
U nas staramy się by była jednak z dużym zrozumieniem dla partnera.
Nigdy przeciwko - bo każde z nas ma prawo czuć to co czuje w danej chwili.

[arno22]

fantazje, fantazje i jeszcze raz fantazje..... życie jest piękne bo mamy fantazje które nas podniecają..... fajnie jest jeżeli możemy zrealizować swoje fantazje ale ich realizacja nie może opierać się na przymusie. Jakiś czas temu fantazjowaliśmy z TŻ o dziewczynie z penisem.... a partnerka przyznała się że mocno kręci ją fantazja o Mnie i drugim facecie a Ona jest tylko obserwatorką. Nie wiem czy kiedykolwiek je zrealizujemy ale fajnie że mamy fantazje.

[Klara95]

Napisane przez slim9279

Powiedzcie proszę czy to "normalne"?

tak normalne, nie wiem czy sie nie myle ale lesbijskie fantazje to chyba nr 1 albo 2 wsrod kobiet

[Agnom]

Spytaj męża czy zgodzi się, żebyś przespała się z kobietą. Np. mojemu TŻ by to absolutnie nie przeszkadzało (ale akurat mi się podobają tylko faceci).
Jak będzie się bał że go zdradzisz np. psychicznie, to powiedz, że prześpisz się z jakąś zamówioną kobietą z agencji. Chyba są tam również lesbijki. A aspekt uczuciowy odpada i TŻ będzie spokojny.
A jak się nie zgodzi, to po prostu staraj się skupić na mężu i rozwijać waszą relację. I PRZESTAŃ MU GADAĆ O SWOICH FANTAZJACH. Bo ewidentnie przesadzasz z tym, skoro wprowadzasz zaniepokojenie u niego.