Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 3

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Napisane przez Wiedzminkaa

Wiecie co? Jak tak patrzę na dziewczynę z sali, którą od 11 męczą skurcze, a zero postępu z rozwarciem i biedna powoli zaczyna płakać z bólu, to ja się cieszę, że będę mieć CC.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

To co to za szpital ,powinni dać jej już oksy .
U mnie w szpitalu są takie procedury że ja nie ma postępu 2 godzin na to dają kroplówkę z oxytocyna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez maaalinowaaa

Żyjesiedalej Super, że wychodzicie do domu. W domu to już zupełnie co innego na spokojnie idzie sobie ogarnąć. Czy u Was w szpitalu też jest tak zimno?
Konwalia866 bardzo współczuję sytuacji to jest chore z tym covidem.
Dziewczyny po cc, czy Wy też byłyście tak opuchnięte po porodzie? Mi dopiero powoli schodzi opuchlizna, ale może to dlatego, że wcześniej dostałam bardzo dużo kroplówek na cholestaze ciążowa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie byłam ,ale może u Ciebie faktycznie po tych kroplówkach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez Wiedzminkaa

Ok godziny 17 miałam ciśnienie 166/93. Dali mi dopegyt i spadło do 120/83. Teraz znowu mi mierzyli ciśnienie i było już ponad 170. Położne nie wiedziały co robić i dzwoniły po lekarza. Dostałam jakiś lek, pytałam co to, ale już zapomniałam. Ponoć silniejszy i szybciej działający niż dopegyt. Za godzinę mają znowu mierzyć.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Kurczę , może będą chcieli rozwiązać ciążę szybciej przez to ciśnienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Zeszło do 155/78. Doktorka mówiła, że ten silniejszy lek dostałam jednorazowo, bo musieli zbić to ciśnienie. Dalej będą dawać mi dopegyt. Wcześniej było 2x1, teraz będzie 4x1.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[Patryka]

Oj Wiedźminka to nie wiem czy przypadkiem nie wbijasz się właśnie w kolejkę, ciekawe czy nie będą Ci szybciej cc robić

[Wiedzminkaa]

Rano lekarz liczył kiedy dobije do 38tc. Według nich dzisiaj mam 37+3.

W ogóle mam teraz na dyżurze faceta położonego, cóż za rzadko spotykane zjawisko w tym zawodzie

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[cichazabka]

Wiedzminka dobrze, że jestes pod obserwacją. Trzymam kciuki, żeby ta zbiórka wyszła dobrze to trochę dłużej przeciągną. Ile już mała waży?

Mam nadzieję, że mnie nie będą jutro tak męczyć.
Rozmawiałam z lekarką na obchodzie, mam zaraz po porannym obchodzie być badana i będziemy próbować. Trochę się już denerwuję Chociaż też mi powiedziała, że wszystko zależy od tego co się podziało z szyjką od przyjęcia. Teraz znowu czuję się okresowo, ale pewnie zaraz przejdzie. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Ja to bym chciała przed cięciem jeszcze wyjść do domu, mam tam co robić

Na USG po przyjęciu na oddział wychodziło, że mała waży ok 3kg.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[cichazabka]

Wiedzminka nie nastawiaj się za bardzo przy takich wynikach
3 kg brzmią bardzo dobrze

Ja jestem ciekawa ile ten mój dzieć w końcu waży, bo nie wiem czy kazać mężowi kupić więcej malych ubranek czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Jak urodziłam córkę, to facet położny przystawiał mi ją do piersi Taki sympatyczny młody chłopak. Dobrze dogadywał się z moim mężem
Ale fakt, nie ma ich wielu.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Jak mnie kłuje na dole jakby igielki pojedyncze czasem ktoś wbijał, to nie sa skurcze prawda? :-D Może to dlatego że mała się dzisiaj tak rusza intensywnie jakby chciała już sama wyjść, ale przez pępek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89022615]Jak mnie kłuje na dole jakby igielki pojedyncze czasem ktoś wbijał, to nie sa skurcze prawda? :-D Może to dlatego że mała się dzisiaj tak rusza intensywnie jakby chciała już sama wyjść, ale przez pępek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Może bobas ma już pazurki i tak wkuwa? Hehe, no żartuję, nie wiem czemu tak.

Ja tradycyjnie witam się ze zgagą. Ssę rennie bo już nie daje rady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Monicka nie, same igiełki to jeszcze nie to

Nie wyspałam się dzisiaj. Nie dość, że nie mogłam zasnąć to musiałam spać na jednym boku całą noc. Jak odwrocilam się na plecy to momentalnie ból pęcherza, a kazali mi wziąć antybiotyk po ostatnim sikaniu przez snem i nie łazić w nocy, dopiero rano iść i znowu do badania.

Powiem wam, trochę zaczynam się stresować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89022615]Jak mnie kłuje na dole jakby igielki pojedyncze czasem ktoś wbijał, to nie sa skurcze prawda? :-D Może to dlatego że mała się dzisiaj tak rusza intensywnie jakby chciała już sama wyjść, ale przez pępek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Mnie tak bolało przy ruchach. Same skurcze jak miesiączka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Napisane przez cichazabka

Monicka nie, same igiełki to jeszcze nie to

Nie wyspałam się dzisiaj. Nie dość, że nie mogłam zasnąć to musiałam spać na jednym boku całą noc. Jak odwrocilam się na plecy to momentalnie ból pęcherza, a kazali mi wziąć antybiotyk po ostatnim sikaniu przez snem i nie łazić w nocy, dopiero rano iść i znowu do badania.

Powiem wam, trochę zaczynam się stresować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby się trafili fajni lekarz i położne to Cię ładnie poprowadzą. Mi jednego dnia cewnik założyli a dopiero drugiego poszło oxy. Dawaj znać co i jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

W nocy na salę przywieźli dwie nowe po porodzie ,jedna chrapie głośniej od drugiej .Do tego jedna jest chora kaszle ,smark,ciekawe czy wyjdziemy stąd zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

[1=2ed2b7bd55856fc562a8a0f c0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b 8b5c69;89022638]W nocy na salę przywieźli dwie nowe po porodzie ,jedna chrapie głośniej od drugiej .Do tego jedna jest chora kaszle ,smark,ciekawe czy wyjdziemy stąd zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak idzie z karmieniem? Dużo spadku wagi macie? Kiedy planowo do domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Napisane przez Zmalowana

Jak idzie z karmieniem? Dużo spadku wagi macie? Kiedy planowo do domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za dużo mleka to nie mam ,mała ładnie ssie , dzisiaj przy ważeniu było 3330 .
Dzisiaj będę pytać kiedy wychodzimy .

A jak u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[cichazabka]

Za mało elastyczna szyjka na cewnik, dostałam żel z hormonami i czekamy. Jutro znowu badanie, chyba że coś się zmieni albo pojawią się regularne skurcze. Także jak na razie małe szanse że się dzisiaj urodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

[1=2ed2b7bd55856fc562a8a0f c0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b 8b5c69;89022667]Za dużo mleka to nie mam ,mała ładnie ssie , dzisiaj przy ważeniu było 3330 .
Dzisiaj będę pytać kiedy wychodzimy .

A jak u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Pokarm niby jest ale w nocy go dokarmily bo płakał 2 h i ewidentnie był głodny. I brzuszek go bolal. Dzisiaj jest lepiej pzoa tym że brodawki bolą.

Jutro idziemy do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez cichazabka

Za mało elastyczna szyjka na cewnik, dostałam żel z hormonami i czekamy. Jutro znowu badanie, chyba że coś się zmieni albo pojawią się regularne skurcze. Także jak na razie małe szanse że się dzisiaj urodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zniechęcaj się tylko. Wiedza co robią- tak myślę. Ja miałam okrutnego doła jak po oxy położna powiedziała że jest żaden postęp na szyjce i że może dzisiaj nie urodzę. Wiec psychicznie wysiadłam wtedy bo ból okrutny a postęp żaden


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bojatoja]

Zaraz Was nadrobie.
Pojechałam rano na izbę przyjęć (z powodu wczorajszego upadku). W nocy nie mogłam spać bo tak mnie brzuch napieprzał,nawet co jakiś czas skurcz bolesny się pojawił, chodzić też mi ciężko. Jakoś dociagnelam do rana, pojechaliśmy z mężem, prawie godzinę czekałam na ip bo przede mną przyjmowali na oddział dziewczynę. Polozna przy rejestracji miła, i zawołała pierwszego przechodzącego ginekologa, opisała mu w kilku zdaniach dlaczego się zgłosiłam itd. No i miałam pecha bo akurat trafił się lekarz chu*. Od razu do mnie, po co przyjechałam itp. Mówię do niego, że mój lekarz prowadzący na urlopie, a mnie martwi ten ból itp. A on swoje,że pewnie się tylko potluklam, że w środę mam wstawić się do szpitala ze skierowaniem. No to mówię, że może by chociaż sprawdził, zbadał czy jest wszystko wporządku. On mi na to, że może mnie przyjąć na obserwację ale i tak nic ze mną nie zrobią. W końcu wziął mnie na badanie, ale tak mnie wyprowadził z równowagi, o wszystko się czepiał,na wszystko miał uwagę, nawet na to że po badaniu, a przed usg, ubrałam majtki i spodnie A nie tylko majtki ("bożeee przecież mówię, że ma Pani ubrać tylko bieliznę"), a ja z automatu ubrałam też spodnie bo tak zawsze robię u mojego lekarza. Dobra, mój "błąd" bo go nie posluchalam ale w niczym to nie przeszkodziło:/ W końcu stwierdził że jest ok, że jak chce to mogę się położyć ale i tak poczekam sobie do środy. swojej pacjence by doradzil, żeby wróciła do domu. Wyszłam z gabinetu i tak mi się płacze, że szok. Ogólnie, cieszę się że jest dobrze, ale to traktowanie mnie zdołowało. Już wiem dlaczego wahałam się czy jechać czy nie, bo bałam się, wlasnie takiego podejścia ze strony lekarza. Sorry, za żale. Ale podniósł mi ciśnienie. Ta wizyta mogła całkowicie inaczej wyglądać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Co za gbur, skąd się takie f..ty biorą, jeszcze na położnictwie, gdzie wiadomo, że kobieta zawsze przeżywa brzuszek, martwi się o małą...
Najważniejsze, że wszystko ok, zapomnij Bojatoja.

Konwalia dobrze, że choć czasem położna się znajdzie w porządku, szkoda, że to tak wygląda;/

Zmalowana, Anula, jak Was czytam to tak naturalnie ta opieka nad dzieckiem wygląda, nie wydaje się straszna

Wczoraj chodziłam więcej sobie, miałam wenę, jak się wieczorem położyłam na jednym boku, ruszać się już nie moglam, bo czułam brzuch i inne części, usnęłam jak zabita, tylko raz wstałam na siku i na budzik na pobranie krwi.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Usiadłam na podłodze przy narożniku, bo już nie miałam pomysłu jak i nie mam siły wstać heheh:P

[Zmalowana]

[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;89022775]Co za gbur, skąd się takie f..ty biorą, jeszcze na położnictwie, gdzie wiadomo, że kobieta zawsze przeżywa brzuszek, martwi się o małą...
Najważniejsze, że wszystko ok, zapomnij Bojatoja.

Konwalia dobrze, że choć czasem położna się znajdzie w porządku, szkoda, że to tak wygląda;/

Zmalowana, Anula, jak Was czytam to tak naturalnie ta opieka nad dzieckiem wygląda, nie wydaje się straszna

Wczoraj chodziłam więcej sobie, miałam wenę, jak się wieczorem położyłam na jednym boku, ruszać się już nie moglam, bo czułam brzuch i inne części, usnęłam jak zabita, tylko raz wstałam na siku i na budzik na pobranie krwi.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Usiadłam na podłodze przy narożniku, bo już nie miałam pomysłu jak i nie mam siły wstać heheh:P[/QUOTE]To trochę idzie z automatu opieka. U nas np nocka dzisiaj tragiczna. Do 2 Mały Darł się na cały oddział bo go brzuszek bolal a ja jak zombie już wyglądałam. Teraz jest lepiej.

No i jutrzejsze wyjście pod znakiem zapytania bo Mały ma żółtaczkę fizjologiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Sytuacja wygląda następująco: generalnie ładują we mnie ten dopegyt w sumie w coraz to większej ilości, a on i tak raczej średnio pomaga. Ciśnienie podwyższone z nagłymi skokami na takie bardzo wysokie. Ja od 6 rano do 9 byłam pod KTG. Teraz ten mocz z dobowej zbiórki poszedł do badania w trybie pilnym. No i teraz znowu leżę pod KTG. Od wyników tego białka w moczu będzie zależeć kiedy będą mnie ciąć. Czy już jakoś od razu czy poczekają te kilka dni do 38tygodnia.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Wiedźminka, a z bliźniakami też miałaś takie przygody z ciśnieniem? Od czego to tak skacze? Można to ocenić?

[Wiedzminkaa]

[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;89022809]Wiedźminka, a z bliźniakami też miałaś takie przygody z ciśnieniem? Od czego to tak skacze? Można to ocenić?[/QUOTE]Z bliźniakami calutka ciążę miałam nadciśnienie. Teraz całą ciążę miałam ciśnienie książkowe i nagle zaczęło mi tak skakać.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[Zmalowana]

Napisane przez Wiedzminkaa

Z bliźniakami calutka ciążę miałam nadciśnienie. Teraz całą ciążę miałam ciśnienie książkowe i nagle zaczęło mi tak skakać.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Daj znac jak będą wyniki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

Ogólnie to na KTG piszą mi się jakieś skurcze, ale kompletnie ich nie czuje.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[cichazabka]

Bojatoja co za beznadziejny lekarz!

Wiedzminka to widocznie piszą Ci się moje, bo ja czuję, a na ktg pusto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bojatoja]

[1=2ed2b7bd55856fc562a8a0f c0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b 8b5c69;89022638]W nocy na salę przywieźli dwie nowe po porodzie ,jedna chrapie głośniej od drugiej .Do tego jedna jest chora kaszle ,smark,ciekawe czy wyjdziemy stąd zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Współczuję.
Mój mąż chrapie, i syn też nie da się do tego przyzwyczaić. A z chorą w jednej sali to tym bardziej współczuję. Pewnie nie mają miejsc.


[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89022669]
Powiem wam, ze jestem zamknięta, dziecka nie widziałam, z neonatologii sami z siebie sie nie skontaktują i nie powiedzą jak stan zdrowia i postępy. Jedynie wczoraj zadzwoniły, ze już robią szczepienia. Jesli w ciagu dnia jest fajna Polozna to poproszę o fotkę malucha a jesli taka mało sympa to nawet sie nie pytam. Na ostatniej focie mały nie ma nic na nosku, wiec musieli mu odłączyć to wspomaganie.[/QUOTE]

Strasznie mi Cię żal mam nadzieję, że jednak będziesz mogła się zobaczyć z malutkim. No nie wyobrażam sobie co musisz czuć..
Właśnie stresuje mnie robienie testu przy przyjęciu na oddział.

[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;89022775]Co za gbur, skąd się takie f..ty biorą, jeszcze na położnictwie, gdzie wiadomo, że kobieta zawsze przeżywa brzuszek, martwi się o małą...
Najważniejsze, że wszystko ok, zapomnij Bojatoja.
[/QUOTE]
Ochlonelam już.
Choć dalej mnie boli bardzo, ledwo chodzę. Teraz gdyby coś zaczęło się faktycznie dziać przed środą to będę bała się jechać do szpitala:/

Napisane przez Zmalowana

No i jutrzejsze wyjście pod znakiem zapytania bo Mały ma żółtaczkę fizjologiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki ma poziom bilirubiny? Mój starszak najwyższy mial w 4 dobie- ponad 300 umol/l. Właśnie obawiam się zoltaczki teraz, bo to zawsze przedłuża pobyt w szpitalu. Oby u Twojego nie był za wysoki.

Napisane przez cichazabka

Bojatoja co za beznadziejny lekarz!

Wiedzminka to widocznie piszą Ci się moje, bo ja czuję, a na ktg pusto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawe kiedy u Ciebie będzie bobo powodzenia!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

[1=de2cb570b595f85b4f69fb0 c20d3c79671712866_657ce8d ef25f6;89022775]Co za gbur, skąd się takie f..ty biorą, jeszcze na położnictwie, gdzie wiadomo, że kobieta zawsze przeżywa brzuszek, martwi się o małą...
Najważniejsze, że wszystko ok, zapomnij Bojatoja.

Konwalia dobrze, że choć czasem położna się znajdzie w porządku, szkoda, że to tak wygląda;/

Zmalowana, Anula, jak Was czytam to tak naturalnie ta opieka nad dzieckiem wygląda, nie wydaje się straszna

Wczoraj chodziłam więcej sobie, miałam wenę, jak się wieczorem położyłam na jednym boku, ruszać się już nie moglam, bo czułam brzuch i inne części, usnęłam jak zabita, tylko raz wstałam na siku i na budzik na pobranie krwi.

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Usiadłam na podłodze przy narożniku, bo już nie miałam pomysłu jak i nie mam siły wstać heheh:P[/QUOTE]Bo nie jest straszna , musisz się opiekować i już idzie samo .Dlatego w dzieciństwie lalkami się bawilysmy

Ta końcówka jest najgorsza ,brak sił na wszystko .
Nie będę ukrywać że cieszę się że już jestem po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Niby w grudniu /styczniu rodzi się najmniej dzieci a jaki macie ruch na szpitalu...

Ja niemal nie spałam do 4. Jestem tak rozbita przez to. Nie dość że zgaga, to siku co godzinę to pić, ciągle coś. Rano też mnie wybudzali telefonami. Czuję się jak wampir.
Jeśli bobas nie da mi pospać bo się trafi maruda to nie wiem chyba kawę zacznę pić tradycyjnie 🤷🏼☠♀️


Bojatoja kij z fagasem, dobrze że wszystko się okazało ok. W szpitalach panuje chamstwo i znieczulica i to wiadomo nie od dziś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz