Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 3

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Eneajla

Ząbkowania też się boję, ale tak jak z koronką, każde dziecko przechodzi różnie, niektóre bezobjawowo

Ile to ja się już rad nasłuchałam i jaką przychodnie wybrać, że złą wybrałam bo tam nikt nie chodzi już i tam nie ma dobrych specjalistów... No jejku a czemu z góry zakładać że dziecko będzie mi mocno chorować?

Najgorzej to tak w lęku ciągłym żyć i wierzyć że coś się złego wydarzy to na pewno się wydarzy. Straszaki jedne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Yaira ładna waga tego koksika, ale będziesz miała cc czy naturalnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie ja to akurat rad o przychodniach bym chętnie posłuchała. Przecież nie musisz od razu robić tego, co inni ci każą wybrać. A dobrego specjalistę ciężko znaleźć. Nikt z góry nie zakłada, że dziecko będzie mocno chorować. Ale w sumie zakładanie, że raczej nie będzie, jest dla mnie troche mocno życzeniowe ;-)

Napisane przez Eneajla

Tż ma kaszel, ale dzisiaj temperatura rano spadła do 37.8

Boję się że też się zarażę.
Jemy czosnek i pomarańcze, ale jak mam być chora to będę...

Kurdę no wkurzona jestem, szafa niezłożona, łóżeczka nie mamy. Nic nie jest gotowe na dziecko. Kiedy ja to będę robić? 2 dni przed porodem?

Termometr z każdej odległości pokazuje inną temp. Przy czole, uchu, klatce piersiowej i żaden wynik nie jest choćby zbliżony do rtęciowego. Możliwe że jakiś felerny egzemplarz. Zerknę na te co pisałyście.

Cichazabka trzymam kciuki




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo tak się nie mierzy. Termometry bezdotykowe są specyficzne. Trzeba zawsze mierzyć to samo miejsce i z tej samej odległości, żeby móc porównać sensownie pomiary.

Czytałam o tym na stronie Pana tabletki. Pomiary na różnych częściach ciała zawsze będą inne. Trzeba przeczytać instrukcję i jeśli to jest termometr do ucha, to mierzy się tylko w uchu. Jeśli termometr na czoło, to trzeba mierzyć na czole, z odległości takiej jak mówi instrukcja, a nie na klacie, nie z różnych odległości itd.

Nawet przeniesienie termometru z zimnego do ciepłego pokoju może sprawić, że będzie inny pomiar przy różnicy temperatur. No ich wygoda polega na tym jednak, że łatwiej zmierzyć u dziecka temperaturę niż elektronicznym, a rtęciowe to tak naprawdę dawno powinny być zutylizowane ;-) my zamierzamy kupić termometr Brauna, który ma pokazywać z jakiej odległości prawidłowej mierzyć. Był polecany w rankingu Pana tabletki, a i tak na stronach typu Ceneo wiele osób się skarżyło, że nie pokazuje dokładnych wyników. Takze chyba żaden bezdotykowy nie będzie idealny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Napisane przez Patti_1

Lawendowa, moja rada jest taka by nie słuchać "mądrych" rad teściowych, babć, cioć, czy innych: "ja wychowałam tyle dzieci to wiem co im najlepiej potrzeba". A dupa tam, wsłuchaj się w siebie i swoją intuicję. Ty będziesz najlepszą mamą dla swojego dzieciątka i nigdy w to nie wątp. Nawet jak przychodzi kryzys, pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a dzieci chłonął nasze nastroje jak gąbka.
Fajnie jest też iść na początku do fizjoterapeuty z takim maluszkiem, który pokaże jak podnosić i odkładać, jakie pozycje najlepsze do odbijania. Przy okazji też sprawdzi czy nie ma napięcia mięśnowego, itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ładnie napisane

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Eneajla

Oo frytki bym zjadła ale objadam się pomarańczami.

Wy się tak nie rozpakowujcie szybko, ja wiem że nikt nie chce spędzić świąt na porodówce ale to co tu wyprawiacie to już przesada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wczoraj mąż kupił sobie kebaba i poprosiłam o frytki, dali nam tak przesolone, że musieliśmy w domu wyrzucić.

[Yaira35]

Wróciłam ze szpitala skurcze były mocniej i oczywiście jak mi pogrzebał to zaczęły się krwawe podpaski

W przerwie między skurczami spałam bo byłam wykonczona

Ale Tz o 10 za mnie podjął decyzję że pakuję mnie do szpitala

Lekarz coś marudził że rozwarcie na 2 palce i skurcze co 5min

Wiec tłumaczenie że z córką serio miałam problem z szyjka bo nie współpracowala..



Lokatorkę w ciąży mam wisząca na telefonie.. Masakra

Pewnie lipa bedzie bo jak niedziela to nic ze mną nie zrobią do jutra jak się nie będzie rozkrecac

I uśmiałam się test na covid pi 3 min negatywny oczywiście cieszę się ale rozumiem teraz możliwość bledu

[Eneajla]

Monicka to nie tak, na opakowaniu jest napisane żeby mierzyć w odległości 5-10 cm no i mierze i 5 cm i troszkę dalej i naprawdę pomiary są bardzo różne, na mnie tak samo 🤷🏼♀️ W internecie poczytałam i ludzie też mają problem, może trafiły się felerne egzemplarze...

Co jest złego w rtęciowym termometrze? Mamy go od zawsze i jest niezawodny. Jakoś ludziom rtęć w szczypawkach nie przeszkadza a w termometrach to już wielkie zło

W żarówkach energooszczędnych też jest rtęć jakby co a jakoś nikt tego nie wycofuje. Biznes i tyle. Dobre, wieczne rzeczy zastąpić drogą i psującą się chinszczyzną


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu

[Eneajla]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89025199]Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu [/QUOTE]Super wieści!

Cichazabka jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89025199]Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu [/QUOTE]Super zaraz będziecie się tulić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maaalinowaaa]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89025199]Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu [/QUOTE]Konwalia866, ale fajnie, super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Yaira no to jeszcze mnie wyprzedzisz

Konwalia super wieści! Trzymam kciuki, żeby tak było!

Właśnie od pół godziny (w końcu) jestem na porodówce na oxy. Szybko się zaczęły skurcze co ok 3 min. Czuję się trochę jak na haju na tej kroplówce
Minus jest taki, że nie mam swojej walizki, bo w windzie akurat jechał covid i muszą zdezynfekować. Albo położna mi dowiezie, albo mąż będzie musiał skoczyć jak juz będzie mógł być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Powodzenia Yaira i cichazabka fajnie już będzie z bobaskiem, u mnie to jeszcze 6 dni czekania !

Napisane przez Eneajla

Monicka to nie tak, na opakowaniu jest napisane żeby mierzyć w odległości 5-10 cm no i mierze i 5 cm i troszkę dalej i naprawdę pomiary są bardzo różne, na mnie tak samo 🤷🏼♀️ W internecie poczytałam i ludzie też mają problem, może trafiły się felerne egzemplarze...

Co jest złego w rtęciowym termometrze? Mamy go od zawsze i jest niezawodny. Jakoś ludziom rtęć w szczypawkach nie przeszkadza a w termometrach to już wielkie zło

W żarówkach energooszczędnych też jest rtęć jakby co a jakoś nikt tego nie wycofuje. Biznes i tyle. Dobre, wieczne rzeczy zastąpić drogą i psującą się chinszczyzną


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeczytaj instrukcję termometru. To może rozwiązać problem. Nawet jeśli termometr nie jest przeznaczony do konkretnej części ciała, to i tak nie porównuje się pomiarów z różnych części, np. z czoła i z klatki piersiowej. Ale jeśli termometr myli się aż o 2 całe stopnie, to na pewno jest coś nie tak. Albo zepsuty egzemplarz albo źle skalibrowany, czy też używany niezgodnie z instrukcją.

Rtęciowe termometry są po prostu niebezpieczne, to nie żarówka (której nie wsadzasz w jakaś część ciała dziecka). Nie wycofują tego dla zabawy, tylko to jest delikatne i szklane, łatwo zbić, a nazwijmy to po imieniu: w środku jest trucizna. Termometry rtęciowe może i ludzie nazywają jako "wieczne i niezawodne", bo są przyzwyczajeni od lat, ale jakby jakaś zabawka dla dziecka miała w środku choć śladowe ilości rtęci, to byłby skandal i skargi, taka prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Mam kryzys dzisiaj. Siedzę i płaczę.

Mały zasypia tylko przy cycku i nie daje się odłożyć bo od nowa jest walka z usypianiem. A ja nic nie mogę zrobić tylko siedzę z nim na rękach. Wyżyłam się jeszcze na starszym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yaira35]

Zmalowana zrób baby burrito i pielucha z twoim mlekiem chodzi o zapach



Ja wam powiem ze oczywiście skurcze mam nawet co 3min ale szyjka nie współpracuje 😔boję się męki całonocnej już jestem padnięta oczy mi kleją ale skurcze są mocniej ale co dłuższy czas

Nie wiem czy przeżyje dalej

[Patti_1]

Zmalowana, próbowałaś włączyć szum? Albo swoją koszulke połóż obok maluszka, będzie czuł Twój zapach.
A jak się nie da to po prostu odchyl się do tyłu i spróbuj też przymknąć oko. Czasami po prostu trzeba oczyścić głowe i przymknąć oko na syf w chacie i zwyczajnie poleżeć. Tego Wam obojgu teraz potrzeba.
A jak w końcu zaśnie weź długą kąpiel i się zrelaksuj.
Yara, może prysznic uśmierzy ból i szyjka ruszy? U mnie się sprawdziło w pierwszej ciąży. Albo poskacz na piłce. Na pewno jest w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

U nas też klopoty ze spaniem..wczoraj byl juz trochę spokojniejszy a dziś znowu. Zje,marudzi caly czas,zrywa sie,nie zasypia po jedzeniu.. spal moze 2x30 min takim glebszym snem dzis ;( a już sie zaczynalo robic tak fajnie i zaczynałam czuc się w koncu spokojniejsza.. ;(
Gdyby mógł powiedziec co mu jest...
Trzymam kciuki dziewczyny za dalsze porody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Włączyliśmy z Mężem laktator żeby sprawdzić ile mleka mam. I po 20 minutach praktycznie nic. Z jednej i drugiej piersi. Mały dostał 60 ml na noc sztucznego i śpi u siebie w łóżeczku bez problemu.

Siedzę i ryczę ze nawet nie moge wykarmic dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Yaira i Cichazabka, powodzenia!

Dziewczyny, które chodzą na ktg. Ile to trwa mniej więcej? Mam teraz zacząć chodzić

Napisane przez zyjesiedalej

Lawendowa,moje rady
1. Daj sobie czas na wzajemne poznanie
2. Słuchaj swojego dziecka
3. Nie daj sie zwariowac. Tzn,ze.jak w szpitalu mówia ze dziecko ma jesc co 3 godziny ( tym bardziej ze ja musialam wypełniać karte z tym co jadl.io ktorej) a on chce jesc co 2 albo co 4,to mu daj jak on chce, a nie jak pisza w poradnikach. Kazde dziecko jest inne.
W moim przypadku chyba wspominalam z reszta,duzo daly mi rady dziewczyny, z która lezalam, która urodzila 2 dziecko. Generalnie praktyka swoje a teoria swoje.
Do tego przyjmuj pomoc i jak dziecko spi to jak mi lekarka poradzila,Ty tez śpij a nie patrz na brudna podloge..wypocząć trzeba,zwlaszcza w pierwszym okresie po porodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki 😘 spróbuję nie zwariować 😁

Napisane przez Patti_1

Lawendowa, moja rada jest taka by nie słuchać "mądrych" rad teściowych, babć, cioć, czy innych: "ja wychowałam tyle dzieci to wiem co im najlepiej potrzeba". A dupa tam, wsłuchaj się w siebie i swoją intuicję. Ty będziesz najlepszą mamą dla swojego dzieciątka i nigdy w to nie wątp. Nawet jak przychodzi kryzys, pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a dzieci chłonął nasze nastroje jak gąbka.
Fajnie jest też iść na początku do fizjoterapeuty z takim maluszkiem, który pokaże jak podnosić i odkładać, jakie pozycje najlepsze do odbijania. Przy okazji też sprawdzi czy nie ma napięcia mięśnowego, itp.

Dzięki 😘 z poprawną pielęgnacją i podnoszeniem, to mam nadzieję, że dam radę, mam ebooka od fizjomommy gdzie wszystko jest opisane i są też zdjęcia, ale w razie będę myśleć o wizycie u fizjo.
A masz radę co odpowiadać teściowej na takie rady? Z mamą swoją to bez problemu, ale teściowej trzeba jakoś tak powiedzieć, żeby zrozumiała, ale też żeby nie było wielkiej obrazy.

Zapytałam wczoraj mojego męża jaką mamą będę, to odpowiedział, że nie wie, okaże się. Jejku, tak mi się smutno zrobilo. Wiem, że się okaże, ale spodziewałam się odpowiedzi, że "czuję, że najlepszą / wspaniałą". I popłakałam się przez to jeszcze.

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89024561]Tak i z pachwin promieniuje aż na podbrzusze... na samym dole podbrzusza czuję bóle kłucia, najbardziej właśnie jak się ruszam, wstaję, zmieniam pozycję, przekręcam sie na drugi bok i chodzę ale musi być fajnie potem, jak to wszystko mija i ma się siłę, energię i nie boli przy poruszaniu się /schylaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ooo, dokładnie tak samo. Najczęściej właśnie przy zmianie pozycji.

Napisane przez Eneajla

Słyszałam, że wszystko powinno przyjść instynktownie i faktycznie nie wolno się dać zwariować. Oczywiście dobrze jest posłuchać kogoś mądrego, ale trzeba słuchać potrzeb dziecka.

Ja ogólnie boję się wziąć na ręce takiego maluszka, nigdy nie trzymałam i no nie wiem czy nie spanikuje.
Nie wiem też czy karmienie cycem nie będzie mnie drażnić to uczucie...
Obaw mam wiele ale ogólnie mówię tylko tu o tym i nikomu więcej.

Oby właśnie tak było, że wszystko przyjdzie samo.
Trzymałam małe dzieci na rękach, ale bardziej takie miesięczne, więc to w sumie różnica. Też pewnie będę się bać.

Napisane przez Patryka

Lawendowa, intuicja intuicją, ale pewnie nie raz będziesz krzyczeć w duchu "o co temu dziecku chodzi". Ja pierwsze doby po wyjściu ze szpitala byłam przerażona myślą, co zrobię, jak Kornelia będzie płakać. Potem gdzieś przeczytałam - może głodne. Może mokro. Może niewygodnie, więc rozbierz i przebierz. Może odbić trzeba. I tak celujesz. A potem coraz lepiej znasz to swoje dziecko i serio jest lepiej.
... A potem czytasz o skokach rozwojowych, regresach snu, ząbkowaniach i wiesz, że najlepsze dopiero przed tobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby to wszystko właśnie przyszło w miarę naturalnie i szybko 😁

Napisane przez bojatoja

Rany A ja się obudziłam z katarem i bolącym gardłem a w środę mam wstawić się do szpitala. Jeju, żeby mnie coś nie wzięło, kuruje się jak mogęTo pewnie dzisiaj Wasz dzień! Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dzisiaj podobnie, co prawda bez bólu gardła, ale katar i zapchany nos. Mam nadzieję, że to zwalczę. Zdrówka też dla Ciebie!



[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89024956
Nawet przeniesienie termometru z zimnego do ciepłego pokoju może sprawić, że będzie inny pomiar przy różnicy temperatur. No ich wygoda polega na tym jednak, że łatwiej zmierzyć u dziecka temperaturę niż elektronicznym, a rtęciowe to tak naprawdę dawno powinny być zutylizowane ;-) my zamierzamy kupić termometr Brauna, który ma pokazywać z jakiej odległości prawidłowej mierzyć. Był polecany w rankingu Pana tabletki, a i tak na stronach typu Ceneo wiele osób się skarżyło, że nie pokazuje dokładnych wyników. Takze chyba żaden bezdotykowy nie będzie idealny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też wybrałam Brauna po przeczytaniu analizy u Pana Tabletki. My już mamy, kupiłam jak były promocje i używany na sobie 😁


[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;89025199]Dziewczyny, dzwonilam dzis do szpitala i jutro maly ma isc do otwartego inkubatorka. Jesli bedzie ok, to we wtorek wychodzi do domu [/QUOTE]
Super, cudowna wiadomość!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Zyjesiedalej i Zmalowana, głowa do góry, na pewno jesteście super mamami 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Zmalowana, laktator nie jest wyznacznikiem ilości mleka w piersiach, dziecko w ogóle inaczej wyciąga pokarm, to nie magazyn, w którym masz 60 ml, odkręcasz i leci. Już nie raz pisałam tutaj, ze laktatorem przez pierwsze tygodnie nie byłam w stanie ściągnąć niemal nic, a piersi miałam twarde od nawałów, a córka miała przyrosty w górnych centylach.
Przede wszystkim - czy moczy pieluszki? Jak z przybieraniem na wadze? Kiedy była/będzie położna? W szpitalu sprawdzali wędzidełko?
Pamiętaj, że teraz jest ten tzw. 4 trymestr. Dziecko nie chce być przy piersi tylko dlatego, żeby jeść, ale potrzebuje też bliskości mamy itd. Poza tym z piersi mleko leci inaczej, niż z butelki, to nie jest tak, że masz co 3 godziny 100 ml jak w butelce, z piersi nie leci jak z kranu, tylko co jakiś czas jest wyrzut oksytocyny i w momencie tego tzw. odruchu oksytocynowego mleko zaczyna lecieć. Masz jeszcze początek laktacji, więc to normalne, że ciężko idzie i nie leci ciurem. Jeśli chcesz pobudzić laktację, to przede wszystkim powinnaś właśnie jak najwięcej z małym ssakiem przy piersi spędzać (zapach dziecka, dotyk, to stymuluje mamę do produkcji mleka, własnie przez wydzielanie oksytocyny).


I oczywiście, to nic złego że dałaś mm, żeby odpocząć. Ale pamiętaj, że dla noworodka 2 umiejętności (ssanie piersi i ssanie butelki) to bardzo dużo i może mieszać mu w głowie. Może być tak, że podając butelkę dziecko nie będzie prawidłowo łapało piersi, albo nauczy się, że z butelki tak ładnie leci (nie trzeba czekać, nie trzeba się tak napracować, bo mleko cały czas jest), i będzie się denerwować przy piersi, bo z piersi nie leci cały czas (to normalne!).


Postaraj się jak najwięcej obowiązków scedować na partnera czy kogo tam ewentualnie masz do pomocy, niech po pracy posprząta i ogarnie żarcie, a sobie włącz serial i ciesz się tymi chwilami z maluchem przy piersi. Pamiętaj, że z dzieckiem nie ma nic stałego, dzisiaj może wisieć na piersi non stop, a jutro może pójść na 3-godzinną drzemkę w dzień i będziesz tylko sprawdzać, czy oddycha. Każdy dzień to nowe rozdanie. A jutro jest szansa, że będzie lepiej No i przede wszystkim, to maleństwo dopiero wyszło z brzucha, niewiele widzi, zapach mamy to poczucie bezpieczeństwa.



Możesz też poszukać CDL, żeby skonsultować ten temat. Oczywiście jeśli zależy Ci na karmieniu piersią. Może sama konsultacja Cię uspokoi
Teraz jeszcze baby blues, więc wierzę, że Ci ciężko. Jeśli jednak z jakiegokolwiek powodu przejdziesz na mm, to przecież najważniejszą rzeczą jest, że swoje dziecko karmisz, a nie to, czy robisz to piersią, czy butelką
Aha, no i polecam bardzo blog Hafiji. Kopalnia wiedzy o karmieniu piersią.
Tymczasem przytulam mocno i mam nadzieję, że jutro będziesz miała lepszy dzień. Pamiętam sama swoje przepłakane początki.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Jeszcze dodam - jak odciągałam mleko na początku, myślałam, że to działa tak, że podłączę laktator, i mleko powinno zacząć lecieć. A to tak nie działa, leciało dopiero, kiedy pojawiał się odruch oksytocynowy - czyli moment odczuwalny jako takie mrowienie w piersiach (kobiety różnie to opisują), wtedy leciało ciurem, ale tylko chwilę - tak z 10 ml. Potem przerwa, i znowu po jakimś czasie odruch oksytocynowy - i znowu ciurkiem te 10 czy 15 ml. Na początku nie wiedziałam, że tak działa laktacja, i własnie też byłam załamana, czemu nic mi nie leci. A jak tak córka wisiała godzinę na piersi, to przez ten czas zjadała solidną porcję, tylko po prostu podzieloną w odstępach czasu. Butelką od razu dostałaby całość, więc ciężko to porównywać w ogóle.
No i jak to mówią, piersi to fabryka, a nie magazyn, i pokarm produkuje się na bieżąco. Warto o tym pamiętać. Napisałam się, a właściwie to jedno zdanie streszcza moją wypowiedź...

[Eneajla]

Patryka super to napisałaś i ja też dziękuję, przyda się jak będę miała kryzys.

Zmalowana jesteś zmęczona i hormony i wszystko tak działa, pamiętaj też że karmienie mm to też nic złego, nie obwiniaj się że akurat nie masz teraz mleka. Piłaś ten femaltiker? Pijesz dużo wody, herbatek? A maluszek może po prostu pragnie bliskości mamy.

Zyjesiedalej przetrwacie wy też ten kryzys. Czytałam że na początku tak bywa. Też się tego boję, ale trzeba być dobrej myśli.

Lawendowa już na katg? Mi nic nie mówił. Koleżanka była przed porodem tylko 2 razy na ktg i tyle, w sumie nie wiem od czego to zależy że jedni chodzą tak często a jeszcze niektórzy tylko raz przed porodem mieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Eneajla, już albo nie już, w kolejnym tygodniu zgłaszam się do szpitala. Także mnie też wyjdzie 2 albo 3 razy pewnie, zależy kiedy mi każą przyjść następnym razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Patryka, dużo napisałaś i to wszystko się przyda. Dla mnie jako niedoswiadczonej jestes jak skarbnica wiedzy, od razu zrobiłam screena i będę czytać, jak będzie bobas dzięki ! Nie miałam pojęcia o tym, że tak to działa.

Napisane przez Eneajla

Patryka super to napisałaś i ja też dziękuję, przyda się jak będę miała kryzys.

Zmalowana jesteś zmęczona i hormony i wszystko tak działa, pamiętaj też że karmienie mm to też nic złego, nie obwiniaj się że akurat nie masz teraz mleka. Piłaś ten femaltiker? Pijesz dużo wody, herbatek? A maluszek może po prostu pragnie bliskości mamy.

Zyjesiedalej przetrwacie wy też ten kryzys. Czytałam że na początku tak bywa. Też się tego boję, ale trzeba być dobrej myśli.

Lawendowa już na katg? Mi nic nie mówił. Koleżanka była przed porodem tylko 2 razy na ktg i tyle, w sumie nie wiem od czego to zależy że jedni chodzą tak często a jeszcze niektórzy tylko raz przed porodem mieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jest bardzo różnie, ja mam cc umówiona za tydzień, a żadnego umówionego ktg lekarz mówił, że nie muszę przychodzić, jak wszystko jest w porządku z ciążą. Że mogę zadzwonić, żeby przyjść na ktg, jeśli poczuję jakies skurcze czy coś. Także no co lekarz to inne podejście chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Patryka, ale informacji!

Aż pasuje gdzieś to podlinkować, żeby było nam łatwiej do tego wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Dziewczyny sama żałuję, że tego nie wiedziałam, jak urodziłam Kornelię. Cieszę się, że moje jednak dość świeże doświadczenie może komuś pomóc. Co ja się spłakałam w szpitalu, aż mi syrop na uspokojenie położna dawała Potem w domu czytałam jakieś artykuły z m jak mama czy innych kiepskich w tym temacie portali, i myslałam, co jest nie tak z tym moim dzieckiem i ze mną. Ale w końcu przewertowałam ten internet i trafiłam na Hafiję (plus na fb na grupę o karmieniu piersią, tam jest też kopalnia wiedzy, dziewczyny udzielają naprawdę sensownych porad), jej artykuły są bardzo pomocne.

[Lawendowa_]

Patryka, dzięki wielkie! 😊 Mogę to podlinkować do naszej pierwszej strony?

Też jestem na tej grupie, chcialam przeczytać te wszystkie przypięte posty-"przewodniki", ale sporo tego. Przejrzałam tylko, a w razie potrzeby pewnie wtedy będę szukać i czytać dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Jadę w tym tygodniu kupić biustonosz do karmienia, taki "normalny", bo te elastyczne już mam. Zastanawiam się czy brać od razu 2-3 sztuki czy lepiej najpierw tylko 1 sztukę, bo jednak lepiej dobrać potem jak już będę karmić? Z drugiej strony później może nie być tak łatwo wybrać się do sklepu i przymierzyć 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Z tym karmieniem piersią czy mm to nie wszystko za wszelką cenę, czasem po prostu się nie da. Są maluchy wychowane na samym mm od początku i jakoś nie chorują też inaczej niż te karmione cycem.

Szwagierka jednego swojego bobasa właśnie karmiła tylko mm bo miał uczulenie na jej własne mleko z cycka i zdrowy chłopiec już do szkoły chodzi, nic się nie dzieje.


Dziewczyny, czuję jak drapie mnie w krtani, chyba złapałam tą infekcję od męża no i super jakby tego było mało boli mnie to dziąsło z siodemki która ma być leczona po porodzie, spuchło mi tam

Zrobię sobie prenalen, bo nic więcej na wzmocnienie z leków brać nie mogę?
A najadlam się czosnku dzisiaj i co i tak się czepiło dziadostwo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Mam jeszcze pytanko, czy któraś odbierała te bileciki prezentowe za 1 gr? Screenshot_20211206-003953.jpgScreenshot_20211206-004009.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Nie mogę usnąć, mała się wierci, a teraz jednak mocniej te ruchy czuć.

Eneajla, ja nic takiego nie mam. A gdzie masz takie info? W aplikacji czy na maila Ci przyszło?
A witaminę D bierzesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Dziewczyny melduję, że o 23.50 urodził się Staś. Wydawało się, że oksy przestaje działać, skurcze robiły się rzadsze i bardziej znośne, długo było tylko 3cm, aż nagle po godzinie bach, 8cm. Po męża miałam dzwonić przy 5 Zaraz po badaniu odeszły mi wody, położna kazała nie przeć, ale było ciężko. Do męża napisałam tylko smsa (I od razu wsiadł w samochód!) No cóż, nie zdążył 2 min po odejściu wód było 10cm, parte nie do zatrzymania. Od smsa do porodu minęło niecałe 25 min, mąż wypisywał papiery idealnie po 30.
Niestety pękłam, mam kilka szwów, ale nie wygląda to ponoć źle.
Staś okazał się cycoholikiem, jak tylko dostałam go na klatkę to szukał piersi, po zszyciu położna pomogła go przystawić i nie puścił przez całe 2 godziny, kiedy mąż z nami siedzial co się zdrzemnął to pobudka na ciomkanie.
Waga wyszła odrobinę większa niż z usg, mały ma 2750g i 50cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Lawendowa_

Patryka, dzięki wielkie! Mogę to podlinkować do naszej pierwszej strony?

Też jestem na tej grupie, chcialam przeczytać te wszystkie przypięte posty-"przewodniki", ale sporo tego. Przejrzałam tylko, a w razie potrzeby pewnie wtedy będę szukać i czytać dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Jadę w tym tygodniu kupić biustonosz do karmienia, taki "normalny", bo te elastyczne już mam. Zastanawiam się czy brać od razu 2-3 sztuki czy lepiej najpierw tylko 1 sztukę, bo jednak lepiej dobrać potem jak już będę karmić? Z drugiej strony później może nie być tak łatwo wybrać się do sklepu i przymierzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja obawiam sie, że z bobaskiem może nie być czasu na szukanie i przymierzanie biustonoszy. Dlatego kupiłam już teraz wszystko co chciałam, mam 4 z lidla, 1 gdzieś z allegro i 2 z H&M, bo któraś z was polecała. Te z allegro i H&M są elastyczne i powinny się w nich zmieścić piersi nawet jeśli się powiększa przy karmieniu.
A jak to nazwałaś "Normalnego" biustonosza do karmienia w ogóle nie zamierzam na razie kupować. Bo obawiam sie, że przy laktacji (o ile uda mi się karmić piersi), to rozmiar biustu może się zmieniać jak szalony. Trudno więc określić rozmiar. Będę korzystać tylko z elastycznych raczej.

Napisane przez Eneajla

Z tym karmieniem piersią czy mm to nie wszystko za wszelką cenę, czasem po prostu się nie da. Są maluchy wychowane na samym mm od początku i jakoś nie chorują też inaczej niż te karmione cycem.

Szwagierka jednego swojego bobasa właśnie karmiła tylko mm bo miał uczulenie na jej własne mleko z cycka i zdrowy chłopiec już do szkoły chodzi, nic się nie dzieje.


Dziewczyny, czuję jak drapie mnie w krtani, chyba złapałam tą infekcję od męża no i super jakby tego było mało boli mnie to dziąsło z siodemki która ma być leczona po porodzie, spuchło mi tam

Zrobię sobie prenalen, bo nic więcej na wzmocnienie z leków brać nie mogę?
A najadlam się czosnku dzisiaj i co i tak się czepiło dziadostwo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No za wszelką cenę to nie ma sensu. Oczywiście mleko matki ma dużo korzyści, przeciwciała, itd, ale nie zawsze się udaje karmić. A karmienie mm nie oznacza z automatu, że dziecko będzie chorowite. Bo na to ma wpływ wiele czynników.

Przykro mi, że złapało was choróbsko :-( ja przy przeziębieniu, to w sumie tylko te specyfiki z prenalenu brałam. Ale nie czułam, żeby mi to pomagało. Nie znalazłam nic innego, co bym uznała za bezpieczne w ciąży na gardło.

Napisane przez cichazabka

Dziewczyny melduję, że o 23.50 urodził się Staś. Wydawało się, że oksy przestaje działać, skurcze robiły się rzadsze i bardziej znośne, długo było tylko 3cm, aż nagle po godzinie bach, 8cm. Po męża miałam dzwonić przy 5 Zaraz po badaniu odeszły mi wody, położna kazała nie przeć, ale było ciężko. Do męża napisałam tylko smsa (I od razu wsiadł w samochód!) No cóż, nie zdążył 2 min po odejściu wód było 10cm, parte nie do zatrzymania. Od smsa do porodu minęło niecałe 25 min, mąż wypisywał papiery idealnie po 30.
Niestety pękłam, mam kilka szwów, ale nie wygląda to ponoć źle.
Staś okazał się cycoholikiem, jak tylko dostałam go na klatkę to szukał piersi, po zszyciu położna pomogła go przystawić i nie puścił przez całe 2 godziny, kiedy mąż z nami siedzial co się zdrzemnął to pobudka na ciomkanie.
Waga wyszła odrobinę większa niż z usg, mały ma 2750g i 50cm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Zazdroszczę tym z was, do których wypuścili męża przy porodzie albo po porodzie i widzieli bobasa. U mnie to będzie zakazane :-( ciekawe jak tam Yaira...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:56 ---------- Poprzedni post napisano o 03:55 ----------

Dobrze, że Staś wyszedł lepiej z wagą. Coś mu było spieszno, 10 minut brakowało do Mikołajek :-D niech rośnie zdrowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Cichazabka gratulacje!!!

[Yaira35]

Dziewczyny mamy następnego gościa



Myślałam że zasnę a o 23 dzwoniłam po Tz

I tym akcentem o 2:17 urodził się Leon zatem jest moim Mikolajkowym prezentem

Ma 3480 i 58cm dostał 10/10

Ale nacieli mnie i byli wszyscy włącznie z ordynatorem bo nie mogłam go wypchnąć na świat już wiem że to naoewno mój ostatni cud.

Już chodzę, siusiam poród SN ale dalej wyglądam jak kupa

Zdjęcie na fb mego misia