Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[czekooczekolada]

Napisane przez SteveS

A jednak prawo jest po stronie klienta. Klient według prawa nie musi mieć wyliczonej kwoty i brak drobnych nie może stanowić przyczyny odmowy sprzedaży. A kasjerka może nie wydać reszty jedynie za jego zgodą, więc...

Dziwne.
"Jak wynika z komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) prawo nie nakłada na sprzedawcę konieczności posiadania reszty do wydania, a uiszczenie zapłaty w odpowiedni sposób jest obowiązkiem kupującego."

Sprawa jest bardzo złożona. Tak naprawdę nie ma przepisu mówiącego wprost, jak postępować w takiej sytuacji. Z jednego z komunikatów opublikowanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że pracownik sklepu nie ma obowiązku zajmować się poszukiwaniem pieniędzy w przypadku, kiedy klient zamierza zapłacić dużym nominałem. Dodatkowo — nie musi także sprzedawać produktu, gdy za zakupy o niezwykle niskiej, groszowej wartości płaci bardzo on dużym nominałem pieniężnym.

Pamiętajmy, że sprzedawca nie powinien opuszczać stanowiska pracy, klient zaś powinien zrobić wszystko, aby móc uiścić opłatę za zakupione towary.

[Imperfecta]

Napisane przez czekooczekolada

Ostatnio byłam świadkiem sytuacji, w której kasjerka nie miała wydać 1grosza i facet stał i czekał aż mu wyda, ona mu powiedziała, że nie ma a on dalej stał, więc wyciągnęła z kasy 10groszy, on wziął, podziękował i odszedł Ja bym mu oddała te jego papierowe pieniążki i kazała dać wyliczoną kwotę.

Norma. Zazwyczaj tych groszy nam nie brakuje, ale jak już to przynajmniej raz w miesiącu trafi się ktoś kto czeka, co grzeczniejszy wyda resztę, jak dam na przykład 5 czy 10 groszy a niektórzy po prostu stoją i czekają wzdychając przy tym. Zdarza się, że idę do portfela, daję mu tego grosza z własnych.

Albo uwielbiam po prostu to święte oburzenie, że pięć minut po otwarciu nie mam wydać z dwustu i te teksty, że mam obowiązek mieć wydać, a później jeszcze większe, kiedy mu tłumaczę, że jednak żadnego obowiązku nie mam i to on powinien być przygotowany do zapłaty.

[czekooczekolada]

Napisane przez Imperfecta

Norma. Zazwyczaj tych groszy nam nie brakuje, ale jak już to przynajmniej raz w miesiącu trafi się ktoś kto czeka, co grzeczniejszy wyda resztę, jak dam na przykład 5 czy 10 groszy a niektórzy po prostu stoją i czekają wzdychając przy tym. Zdarza się, że idę do portfela, daję mu tego grosza z własnych.

Albo uwielbiam po prostu to święte oburzenie, że pięć minut po otwarciu nie mam wydać z dwustu i te teksty, że mam obowiązek mieć wydać, a później jeszcze większe, kiedy mu tłumaczę, że jednak żadnego obowiązku nie mam.

No w zasadzie to mnie to dziwi, dlaczego niby sprzedawca MA MIEĆ OBOWIĄZEK wydać? Jeśli nie ma w kasie, to co, ma z własnego portfela wydać np 82zł? Na logikę to powinno leżeć w interesie klienta, a nie sprzedawcy

[Imperfecta]

Napisane przez czekooczekolada

Dziwne.
"Jak wynika z komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) prawo nie nakłada na sprzedawcę konieczności posiadania reszty do wydania, a uiszczenie zapłaty w odpowiedni sposób jest obowiązkiem kupującego."

Sprawa jest bardzo złożona. Tak naprawdę nie ma przepisu mówiącego wprost, jak postępować w takiej sytuacji. Z jednego z komunikatów opublikowanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że pracownik sklepu nie ma obowiązku zajmować się poszukiwaniem pieniędzy w przypadku, kiedy klient zamierza zapłacić dużym nominałem. Dodatkowo â�� nie musi także sprzedawać produktu, gdy za zakupy o niezwykle niskiej, groszowej wartości płaci bardzo on dużym nominałem pieniężnym.

Pamiętajmy, że sprzedawca nie powinien opuszczać stanowiska pracy, klient zaś powinien zrobić wszystko, aby móc uiścić opłatę za zakupione towary.

Dokładnie byłam niedawno na szkoleniu z pracy i właśnie w ten sposób przedstawiali nam ten zapis

[chwast]

Napisane przez SteveS

A jednak prawo jest po stronie klienta. Klient według prawa nie musi mieć wyliczonej kwoty i brak drobnych nie może stanowić przyczyny odmowy sprzedaży. A kasjerka może nie wydać reszty jedynie za jego zgodą, więc...

Jest dokładnie na odwrót. To ty jako klient musisz mieć odliczone, w razie co - żeby dokonać zakupu. Jeśli nie masz - to nie problem sprzedawcy.

[Monia284]

Zawsze kombinuje jak wydać te resztę i staram się w pracy zbierać drobne ale jak zdarzały się takie sytuacje to czasem klienci odpuszczali te grosze lub nawet złotówkę że nie chcą.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez chwast

Jest dokładnie na odwrót. To ty jako klient musisz mieć odliczone, w razie co - żeby dokonać zakupu. Jeśli nie masz - to nie problem sprzedawcy.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez SteveS

A jednak prawo jest po stronie klienta. Klient według prawa nie musi mieć wyliczonej kwoty i brak drobnych nie może stanowić przyczyny odmowy sprzedaży. A kasjerka może nie wydać reszty jedynie za jego zgodą, więc...

A jednak nie. To klient musi mieć odliczone pieniądze albo zapłacić kartą. Sklep nie musi mieć jak wydać.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez SteveS

A jednak prawo jest po stronie klienta. Klient według prawa nie musi mieć wyliczonej kwoty i brak drobnych nie może stanowić przyczyny odmowy sprzedaży. A kasjerka może nie wydać reszty jedynie za jego zgodą, więc...

Już dziewczyny napisały, że prawo jest po stronie sprzedawcy.



Plus - ludziom naprawdę potrzeba minimum kultury i zrozumienia. Sprzedawca to nie jest cudotwórca, który zawsze ma idealnie przygotowane pieniądze do wydawania. Nie da się przewidzieć, czy nawet mając rozmienioną sporą sumę nie przyjdzie kilka osób z banknotem 200 zł, gdzie zapłata wynosi kilkanaście...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Oczywiście najwięcej do powiedzenia mają osoby, których to w żaden sposób nie dotyczy. Człowiek cierpi przez chorobę ( ta kobieta z chorobą skóry) całe życie to jeszcze dopierdzielą, gdy znalazła minimum szczęścia.

[Ellen_Ripley]

Dziwią mnie niektóre zdjęcia na Vinted. Czasami można mieć wątpliwość co jest przedmiotem sprzedaży - rzecz, czy sprzedająca. Już się przyzwyczaiłam, ale początkowo to myślałam, że mnie jakieś newsy erotyczne atakują.

[olabambola]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dziwią mnie niektóre zdjęcia na Vinted. Czasami można mieć wątpliwość co jest przedmiotem sprzedaży - rzecz, czy sprzedająca. Już się przyzwyczaiłam, ale początkowo to myślałam, że mnie jakieś newsy erotyczne atakują.

Ja jeszcze ani razu nie trafiłam na takie oferty. A przeglądalam i staniki sportowe, i kostiumy kąpielowe.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olabambola

Ja jeszcze ani razu nie trafiłam na takie oferty. A przeglądalam i staniki sportowe, i kostiumy kąpielowe.

Trafiłam przeglądając spódnice, spódniczki i kilka innych rzeczy. Wiadomo, jedno zdjęcie na morze innych, normalnych, ale trafiło się.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No ale właściwie na co komu ten grosz? Jak płacę za coś załóżmy 7,80 i daję 8 zł, to nawet nie czekam i wychodzę.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie, a dlaczego? Przecież w kasie jak jest nadwyżka jakaś, to sprzedawczynie sobie zazwyczaj to zbierają żeby później pokryć jakieś inne braki. Tak mi przynajmniej mówiła znajoma ekspedientka.

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89604815]Nie, a dlaczego? Przecież w kasie jak jest nadwyżka jakaś, to sprzedawczynie sobie zazwyczaj to zbierają żeby później pokryć jakieś inne braki. Tak mi przynajmniej mówiła znajoma ekspedientka.[/QUOTE]Zależy od kierownictwa. Znajoma mówiła że u nich nie mogą mieć ani grosza nadwyżki.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

No właśnie o takie między innymi fotki mi chodzi. Rozumiem lekkie podciągnięcie koszulki, aby pokazać górę spódnicy, ale to było podciągnięcie prawie do brody plus stanik że tak powiem szczątkowy. I nieraz jakieś dziwne pozy, negliże zupełnie nieprzystające do sytuacji i sprzedawanej rzeczy. Bardzo ładne dziewczyny, nie powiem, ale powiedzmy, że takim trochę Only Fans zaleciało.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[chwast]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ja zawsze odchodzę zanim mi takiego grosika czy inne żółte wydadzą. Xd

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Ellen_Ripley

No właśnie o takie między innymi fotki mi chodzi. Rozumiem lekkie podciągnięcie koszulki, aby pokazać górę spódnicy, ale to było podciągnięcie prawie do brody plus stanik że tak powiem szczątkowy. I nieraz jakieś dziwne pozy, negliże zupełnie nieprzystające do sytuacji i sprzedawanej rzeczy. Bardzo ładne dziewczyny, nie powiem, ale powiedzmy, że takim trochę Only Fans zaleciało.

Dziwi mnie, że ktoś myśli, że w ten sposób zachęca do zakupów.



Tak samo dziwi mnie buractwo ludzi. Padał dziś deszcz, parasolki nie miałam, bo rano przecież świeciło słoneczko. Stałam kulturalnie na przejściu, bo nie nawykłam wchodzić ot tak na przejście. Jedzie kobieta, patrzy się na mnie, przyśpiesza i pierdzielut kałużą. No dzięki.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89605524]Dziwi mnie, że ktoś myśli, że w ten sposób zachęca do zakupów.
Tak samo dziwi mnie buractwo ludzi. Padał dziś deszcz, parasolki nie miałam, bo rano przecież świeciło słoneczko. Stałam kulturalnie na przejściu, bo nie nawykłam wchodzić ot tak na przejście. Jedzie kobieta, patrzy się na mnie, przyśpiesza i pierdzielut kałużą. No dzięki.[/QUOTE]
Karma ja dopadnie, mam nadzieję.
Kiedyś też mnie ktoś tak załatwił, nienawidzę tego.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie. Ona spojrzała na mnie, przyśpieszyła i tyle. Nie przepuściła mnie na przejściu. To prosta droga, z dobrą widocznością.

[natalia_t]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89605524]Dziwi mnie, że ktoś myśli, że w ten sposób zachęca do zakupów.



Tak samo dziwi mnie buractwo ludzi. Padał dziś deszcz, parasolki nie miałam, bo rano przecież świeciło słoneczko. Stałam kulturalnie na przejściu, bo nie nawykłam wchodzić ot tak na przejście. Jedzie kobieta, patrzy się na mnie, przyśpiesza i pierdzielut kałużą. No dzięki.[/QUOTE]Mam ochotę wtedy rzucać parasolem w takie samochody. Ostatnio też tak oberwałam, cała nogawka mokra. Uliczka jednokierunkowa, widać że w koleinach stoi woda, a ta nie dość że nie zwolniła, to jechała znacznie szybciej niż dozwolone 20.
Ogólnie to za takie ochlapanie chyba należy się mandat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz