Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[Nightmare666]

Napisane przez Lumimi

Gdy jadę autobusem to patrzę w telefon albo w okno a nie po brzuchach innych ludzi. Żeby nie było jak widzę że ktoś potrzebuje pomocy to pomoge, ale też celowo potrzebujących nie wyszukuje. Myślę że gdyby każdemu z tych brakowało empatii to nikt by nie wstał

Mnie za to np dziwi jak ktoś ma pretensje że nikt ciężarnej nie przepuścił w kolejce gdy w kolejce stoi się tyłem, a nikt oczu na plecach nie ma.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

To tak samo gdy ktoś ma jedną rzecz i stoi w kolejce, jak zobaczę, że jest za mną to przepuszczę, ale specjalnie nie będę się oglądać.
Hitem było dla mnie gdy stałam w Biedrze w kolejce a za mną słyszę dialog małżeństwa, że nikt nie przepuści kobiety w ciąży (ta żona była w tej ciąży), co z tego jak nawet brzucha nie było widać, no ale ciąża była? Była Mnie dziwi, tak jak w moim poście wyżej, że ludzie nie mają w sobie tego czegoś by poprosić, przecież to nie wstyd, gorzej mruczeć pod nosem.
Jeszcze odnoszę się do Twojego zdania, że nie patrzy się na brzuchy, moje emerytki patrzyły na każdego kto wszedł, gdy ciężarna się pojawiła nagle odwróciły głowę, byłam na przeciwko ich, to było komiczne

[SteveS]

Napisane przez Nightmare666

To tak samo gdy ktoś ma jedną rzecz i stoi w kolejce, jak zobaczę, że jest za mną to przepuszczę, ale specjalnie nie będę się oglądać.
Hitem było dla mnie gdy stałam w Biedrze w kolejce a za mną słyszę dialog małżeństwa, że nikt nie przepuści kobiety w ciąży (ta żona była w tej ciąży), co z tego jak nawet brzucha nie było widać, no ale ciąża była? Była Mnie dziwi, tak jak w moim poście wyżej, że ludzie nie mają w sobie tego czegoś by poprosić, przecież to nie wstyd, gorzej mruczeć pod nosem.
Jeszcze odnoszę się do Twojego zdania, że nie patrzy się na brzuchy, moje emerytki patrzyły na każdego kto wszedł, gdy ciężarna się pojawiła nagle odwróciły głowę, byłam na przeciwko ich, to było komiczne

Jak byłam w chyba 8 miesiącu, to miałam odwrotną sytuację. Stałam w kolejce, nie potrzebowałam specjalnie przepuszczenia, bo dobrze się czułam. Przede mną stało małżeństwo. Babka się obejrzała, spojrzała na mój brzuch i mówi do męża - szeptem, no ale w kolejce wszystko słychać - "nie oglądaj się, bo za nami stoi ciężarna i jeszcze będzie trzeba ją przepuścić". I tak by stali, ale kasjerka ich usłyszała i kazała mi przejść przed nich

[Nightmare666]

Napisane przez SteveS

Jak byłam w chyba 8 miesiącu, to miałam odwrotną sytuację. Stałam w kolejce, nie potrzebowałam specjalnie przepuszczenia, bo dobrze się czułam. Przede mną stało małżeństwo. Babka się obejrzała, spojrzała na mój brzuch i mówi do męża - szeptem, no ale w kolejce wszystko słychać - "nie oglądaj się, bo za nami stoi ciężarna i jeszcze będzie trzeba ją przepuścić". I tak by stali, ale kasjerka ich usłyszała i kazała mi przejść przed nich

Brawa dla kasjerki
U mnie w pracy kiedyś stała kobieta w kolejce też na oko w ósmym miesiącu i poprosiła faceta przed nią czy ją przepuści, bo źle się czuje. Facet zaczął warczeć, że on też się źle czuje i też chce zrobić zakupy (bo piwko stygło). Koleżanka najpierw obsłużyła ją a potem jeszcze ochrzaniła chłopa.

[kasiunia788742]

Napisane przez Nightmare666

Po raz kolejny dziwi mnie zgorzkniałość i znieczulica społeczna, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety w ciąży. Wczoraj jechałam w mpk zapchanym po korek, bo uczniowie jechali do szkół i emerytki gdzieś, nie wiadomo gdzie. Ja miałam miejsce stojące, a wokół siedziały kobity około 70+. Na jednym przystanku weszła kobieta w bardzo zaawansowanej ciąży, można powiedzieć, że blisko terminu, ale nie znam się dobrze. Myślicie, że któraś ustąpiła, eee tam, udają, że nie widzą. Autobus ruszył a nikt nie zszedł. Odezwałam się głośniej ja, czy może ktoś ustąpić bo pani jest w ciąży i to niebezpieczne by jechać na stojąco. Nagle siedzące wstały jak na komendę, ciężarna mi podziękowała. Wiem, że sama mogła poprosić, że za brak asertywności się płaci, ale wiadomo jak jest z tym proszeniem, raz ktoś ustąpi a drugi ktoś opieprzy.

Tak samo ostatnio miałam kolejkę w pracy przed ladą, stała w niej ciężarna również z wielkim już brzuchem, chyba była szósta. Wiedziałam po co przyszła, więc bez słowa jej spakowałam i podałam, zajęło to może 20 sekund. Emerytki słyszałam, że coś szeptały, ale gdyby coś mi powiedziały to chyba nie byłabym miła, bo one mają siłę być w sklepie po 3 razy na mojej zmianie, ale ustąpić komuś to już nie. No ale dlaczego ktoś ma mieć lżej jak one nie miały.

Dodam, że nie wiem jak to być w ciąży, ale mogę się domyślać, że ciężko pod koniec i warto być wyrozumiałą.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------





Mój kuzyn w wieku dojrzewania miał bardzo silne ataki padaczki, teraz praktycznie ich nie ma a mimo to lekarz wydał pozwolenie na prawko. Stwierdził, że skoro mu ustały i czuje się dobrze to nie widzi przeciwwskazań. Moim zdaniem lekarz źle zrobił, bo D. jest dalej w większej grupie ryzyka wystąpienia ataku, ale może się mylę.

Jeśli 2 lata nie było ataków i lekarz wyda zgodę to może miec prawko i jeździć.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Paprotka_]

Napisane przez chimay

Co masz na myśli, bo nie znam tematu?

Moje miasto rodzinne stoi przejściami podziemnymi, ale nie wiem czy to takie fajne rozwiązanie dla osób z jakąkolwiek niepełnosprawnością dolnych kończyn. Platformy czy windy nie wszędzie są, a jak są, to nie zawsze działają.
Mam w rodzinie starszą osobę z Parkinsonem i dla niej to jest problem, niektóre trasy przestały być dla niej możliwe do przejścia, bo przewraca się na schodach.

A nadal są te przejścia tak jak były? Bo w mieście w którym mieszkam, też część została zlikwidowana w ostatnim czasie i ciekawa jestem czy to taki ogólny trend jak wyżej napisano. Na moim osiedlu są dwie kładki nad ruchliwą ulicą (w sumie 4 pasy) i też zamknęli część, która była podjazdem dla wózków, zostały schody i chyba będą rozbierać bo od jakichś 2-3 lat nikt z nimi nic nie robi.

Napisane przez SteveS

Jak byłam w chyba 8 miesiącu, to miałam odwrotną sytuację. Stałam w kolejce, nie potrzebowałam specjalnie przepuszczenia, bo dobrze się czułam. Przede mną stało małżeństwo. Babka się obejrzała, spojrzała na mój brzuch i mówi do męża - szeptem, no ale w kolejce wszystko słychać - "nie oglądaj się, bo za nami stoi ciężarna i jeszcze będzie trzeba ją przepuścić". I tak by stali, ale kasjerka ich usłyszała i kazała mi przejść przed nich

To ja muszę uczciwie w obronie emerytek stanąć: jedna z nich mnie wyłuskała w kolejce w piekarni i przepuściła. Generalnie wydaje mi się, że jest teraz trend na nie ustępowanie miejsca (chyba że ktoś poprosi) nie przepuszczanie w kolejce (chyba że ktoś poprosi).Jest to łatwiejsze niż kiedyś, bo kiedyś miało się to wpojone, a teraz w internecie czyta się że przecież nikt nic nie musi i każdy płaci za bilet. I w sumie racja, sama nie zawsze rozglądam się dookoła czy jest ktos potrzebujący (a kiedyś tak właśnie się robiło), nie wiem czy teraz jest lepiej czy gorzej ale chyba trochę mniej życzliwie. Jakoś tak ogólnie, jako społeczeństwo, przestaliśmy sobie pomagać. Nikt się pewnie nie chce dac oszukać czy wykorzystać, a nie jest to rzadkie.

[staska_stasia]

Napisane przez Paprotka_

A nadal są te przejścia tak jak były? Bo w mieście w którym mieszkam, też część została zlikwidowana w ostatnim czasie i ciekawa jestem czy to taki ogólny trend jak wyżej napisano. Na moim osiedlu są dwie kładki nad ruchliwą ulicą (w sumie 4 pasy) i też zamknęli część, która była podjazdem dla wózków, zostały schody i chyba będą rozbierać bo od jakichś 2-3 lat nikt z nimi nic nie robi.

Mam wrażenie, że np. w Lublinie sporo jest przejść podziemnych i kładek, a to głównie dlatego, że wykorzystują one naturalne ukształtowanie terenu (np. przejścia podziemne pod ulicą puszczane są doliną jakiegoś starego wąwozu, natomiast kładki spinają osiedla położone na pagórkach czy skarpach). Przy czym do części z nich są porobione długie i łagodne zjazdy / podjazdy, zatem problemem dla osób na wózkach jest to, że po prostu jest dalej. Natomiast w kilku miejscach są strome schody i tylko podjazdy dla wózków dziecięcych, tak jest m.in. w przejściu ode mnie z osiedla na przystanek. Można to objechać przejściami naziemnymi (po "zebrach"), ale jest jakieś 250 metrów dłużej i dodatkowo długo się czeka na zielone. Dla mnie, jako osoby zdrowej, dojście z mieszkania na przystanek przejściem podziemnym to 4-5 minut, a tymi naziemnymi z czekaniem na zapalenie się zielonego - 10 minut

[Mileva_]

Napisane przez Paprotka_

To ja muszę uczciwie w obronie emerytek stanąć: jedna z nich mnie wyłuskała w kolejce w piekarni i przepuściła. Generalnie wydaje mi się, że jest teraz trend na nie ustępowanie miejsca (chyba że ktoś poprosi) nie przepuszczanie w kolejce (chyba że ktoś poprosi).Jest to łatwiejsze niż kiedyś, bo kiedyś miało się to wpojone, a teraz w internecie czyta się że przecież nikt nic nie musi i każdy płaci za bilet. I w sumie racja, sama nie zawsze rozglądam się dookoła czy jest ktos potrzebujący (a kiedyś tak właśnie się robiło), nie wiem czy teraz jest lepiej czy gorzej ale chyba trochę mniej życzliwie. Jakoś tak ogólnie, jako społeczeństwo, przestaliśmy sobie pomagać. Nikt się pewnie nie chce dac oszukać czy wykorzystać, a nie jest to rzadkie.

Dodam swoje trzy grosze jako osoba wyglądająca jak w ciąży (w taki sposób rozłożyła mi się nadwaga) - propozycji ustąpienia miejsca w komunikacji miejskiej całkiem sporo. Płyną głównie od kobiet w średnim wieku. Z przyczyn oczywistych było to niekomfortowe, z czasem zaczęło mnie nawet bawić i w jakiś sposób cieszyć, że ludzie chcą być mili i uprzejmi


Jakiś czas temu powstał artykuł na Onecie - jedna z dziennikarek zamontowała sobie sztuczny ciążowy brzuch i jeździła komunikacją miejską, badając reakcje innych pasażerów. Tu już było mniej optymistycznie. Pamiętam też komentarz jakiegoś typka na facebookowej stronie Onetu z zalinkowanym artykułem: "trzeba było ru**ać gościa z samochodem". Dno dna Tu artykuł: https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/s...eciska/1k5nct0

[Nightmare666]

Napisane przez Mileva_

Dodam swoje trzy grosze jako osoba wyglądająca jak w ciąży (w taki sposób rozłożyła mi się nadwaga) - propozycji ustąpienia miejsca w komunikacji miejskiej całkiem sporo. Płyną głównie od kobiet w średnim wieku. Z przyczyn oczywistych było to niekomfortowe, z czasem zaczęło mnie nawet bawić i w jakiś sposób cieszyć, że ludzie chcą być mili i uprzejmi


Jakiś czas temu powstał artykuł na Onecie - jedna z dziennikarek zamontowała sobie sztuczny ciążowy brzuch i jeździła komunikacją miejską, badając reakcje innych pasażerów. Tu już było mniej optymistycznie. Pamiętam też komentarz jakiegoś typka na facebookowej stronie Onetu z zalinkowanym artykułem: "trzeba było ru**ać gościa z samochodem". Dno dna Tu artykuł: https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/s...eciska/1k5nct0

To mi przypomina akcje w szkołach z różową skrzyneczką dla dziewczyn na podpaski i tampony, najwięcej do powiedzenia i przeciw mają mężczyźni, jak widzę na Fejsie w komentarzach w śrenim wieku. No tutaj to oni nie powinni mieć raczej nic do gadania

[Mileva_]

A propos wypowiadania się na temat różnych sytuacji osób, które nigdy w nich nie będą:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...=1693831246485


Post trochę nie w tym wątku, bo mnie np. to ani trochę nie dziwi.

[Norluka]

Napisane przez Mileva_

A propos wypowiadania się na temat różnych sytuacji osób, które nigdy w nich nie będą:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...=1693831246485


Post trochę nie w tym wątku, bo mnie np. to ani trochę nie dziwi.

Mnie to wcale nie dziwi, skoro w Watykanie aborcja nie jest możliwa w żadnym przypadku.

[kasiunia788742]

Napisane przez Mileva_

A propos wypowiadania się na temat różnych sytuacji osób, które nigdy w nich nie będą:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...=1693831246485


Post trochę nie w tym wątku, bo mnie np. to ani trochę nie dziwi.

Jak czytam takie coś to dostanę drgawek. Dziwić mnie nie dziwi ale zawsze mimo wszystko podnosi ciśnienie.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Jak wejść w ten artykuł?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Już sobie poradziłam.
Wygląda na to, że według tych ludzi nie istnieje coś takiego jak psychika, psychiatria, psychologia. Zagrożenia dla zdrowia fizycznego tak, dla psychicznego - to już przekracza ich możliwości pojmowania świata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Poza tym nikt nie zmusza do aborcji, właśnie o to chodzi aby dać wybór. Tylko tyle i aż tyle a oni się zachowują jakby to miało być zmuszanie do aborcji wszystkich jak leci.

W ogóle co to za pomoc - dom samotnej matki, okno życia. No żyć nie umierać! Zapomnieli napisać o 500+.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Nightmare666

Nie czepiaj się słówek, uważam, że emerytki dają sobie niepisane prawo rządzenia w mpk, bo mają bilety za darmo, wożą zmęczone siatki na zakupy, są najbardziej niemiłą grupą wiekową. Moje doświadczenie w pracy to potwierdza. Nie wszyscy, oczywiście wiadoma sprawa, ale pamięta się te problematyczne.
Moim zdaniem młodzi dużo bardziej widzą, kto pierwszy ustąpi, młody czy osoba starsza? Tutaj i tutaj mogą być chorzy, ale mówię o zdrowych, którzy mogą postać.

Z drugiej strony, skąd wiesz, czy osoba wyglądająca na zdrową jest rzeczywiście zdrowa?



Trochę słabo wypominać całej grupie milionów ludzi złe zachowanie i wrzucać do jednego wora. Grunt to mówić o szacunku jednocześnie szufladkując ludzi.



Raz widziałam faceta w średnim wieku w przychodni, który awanturował się, bo pielęgniarka zaprosiła na pobranie z krwi kobietę w ciąży. Miło było usłyszeć jak opierniczyła go pielęgniarka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No bo w takie sposob bada sie troche empatie w spoleczenstwie.

Jak widze seniora czy kobiete w ciazy to nie zastanawiam sie czy dobrze czy zle sie czuje tylko wychodze z zalozenia, ze nic mi sie nie stanie jak ich przepuszcze.
Co to znaczy ze kobieta w ciazy dobrze sie czuje? Fizycznie ma gorsze predyspozycje zeby wytrzymac dlugie stanie.
Po co robic z tego wielka afere? Takie drobne sprawy umilaja zycie wszystkim dookola.

Kobiety nie prosza o uszanowanie tego przywileju bo w strone kobiet w ciazy czesto rzuca sie teksty w stylu ''sile miala zeby zaciazyc to niech sile ma w kolejce stac''. Tez bym sie nie prosila.

[Nightmare666]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89663778]Z drugiej strony, skąd wiesz, czy osoba wyglądająca na zdrową jest rzeczywiście zdrowa?



Trochę słabo wypominać całej grupie milionów ludzi złe zachowanie i wrzucać do jednego wora. Grunt to mówić o szacunku jednocześnie szufladkując ludzi.



Raz widziałam faceta w średnim wieku w przychodni, który awanturował się, bo pielęgniarka zaprosiła na pobranie z krwi kobietę w ciąży. Miło było usłyszeć jak opierniczyła go pielęgniarka [/QUOTE]

Przede wszystkim nie wrzucam wszystkich do jednego wora o czym napisałam w poście cytowanym przez Ciebie, to chyba oczywiste, że gdy mówimy o jakiejś grupie społecznej to nie mamy na myśli całej, to już czepianie się dla czepiania i zarzucanie wąskich horyzontów.

[olabambola]

Wycena ciuchów w lumpeksach to jakiś kosmos. Ciuchy z pepco, lidla, kika wycenione drożej niż normalnie były sprzedawane.

[SteveS]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89663789]No bo w takie sposob bada sie troche empatie w spoleczenstwie.

Jak widze seniora czy kobiete w ciazy to nie zastanawiam sie czy dobrze czy zle sie czuje tylko wychodze z zalozenia, ze nic mi sie nie stanie jak ich przepuszcze.
Co to znaczy ze kobieta w ciazy dobrze sie czuje? Fizycznie ma gorsze predyspozycje zeby wytrzymac dlugie stanie.
Po co robic z tego wielka afere? Takie drobne sprawy umilaja zycie wszystkim dookola.

Kobiety nie prosza o uszanowanie tego przywileju bo w strone kobiet w ciazy czesto rzuca sie teksty w stylu ''sile miala zeby zaciazyc to niech sile ma w kolejce stac''. Tez bym sie nie prosila.[/QUOTE]

Jest też w grupie ryzyka w razie np. nagłego hamowania.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez SteveS

Jest też w grupie ryzyka w razie np. nagłego hamowania.

Osoby 60+, 70+ też są w grupie ryzyka w razie np. nagłego hamowania.
Znam kilka przypadków z rodziny i otoczenia, kiedy upadek (potknięcie na chodniku) kończył się skomplikowaną operacją - osteoporoza powoduje kruchość kości.
Prędzej osoby w średnim wieku mogłyby ustąpić miejsca siedzącego.
Chyba, ze absolutnie każde miejsce siedzące zajęte było przez osoby w wieku emerytalnym to już byłby problem.

[SteveS]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;89663893]Osoby 60+, 70+ też są w grupie ryzyka w razie np. nagłego hamowania.
Znam kilka przypadków z rodziny i otoczenia, kiedy upadek (potknięcie na chodniku) kończył się skomplikowaną operacją - osteoporoza powoduje kruchość kości.
Prędzej osoby w średnim wieku mogłyby ustąpić miejsca siedzącego.
Chyba, ze absolutnie każde miejsce siedzące zajęte było przez osoby w wieku emerytalnym to już byłby problem.[/QUOTE]

Jeszcze takiego autobusu nie spotkałam, ale moze wszystko przede mną

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez SteveS

Jeszcze takiego autobusu nie spotkałam, ale moze wszystko przede mną

Ja też takiego autobusu jeszcze nie spotkałam, ale może kiedyś się zdziwię jak zobaczę

[olabambola]

ale to chyba grupy "mniejszościowe" są "uprzywilejowane" miejscem siedzącym, więc w obecnej sytuacji osoba w ciazy ma pierwszeństwo przed taką w wieku emerytalnym

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez olabambola

ale to chyba grupy "mniejszościowe" są "uprzywilejowane" miejscem siedzącym, więc w obecnej sytuacji osoba w ciazy ma pierwszeństwo przed taką w wieku emerytalnym

W sumie kobieta w zaawansowanej ciąży może być liczona jako już 2 w 1. Więc 2 osoby vs 1 [sarkazm].

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez olabambola

Wycena ciuchów w lumpeksach to jakiś kosmos. Ciuchy z pepco, lidla, kika wycenione drożej niż normalnie były sprzedawane.

Tak.


Jak kochałam ciuchy to muszę się przeprosić z normalnymi sklepami. Nie będę przeglądać tej tony szmat, gdy ceny są niemalże jak za nowe. Któregoś razu widziałam pomiętą, widać, że używaną koszulkę typu t-shirt z sinsay za 30 zł. Gdzie tyle nowa kosztuje

[Nightmare666]

U mnie na szczęście nadal są ciuchy, które mają normalne ceny i szmaty w spoko stanie. Ostatnio kupiłam ładny, praktycznie nowy tshirt za 4 zł, albo spodnie za 12 Za to powstają szmateksy w butikowym stylu, równiutkie wieszaki, wszystko ułożone kolorami, ale to nadal używane rzeczy a ceny spore, tak jak piszecie, zwykły znoszony tshirt z sieciówki 30 zł. One jednak nie mają przyszłości, zawsze są pustki w środku.

[Lumimi]

Napisane przez Nightmare666

U mnie na szczęście nadal są ciuchy, które mają normalne ceny i szmaty w spoko stanie. Ostatnio kupiłam ładny, praktycznie nowy tshirt za 4 zł, albo spodnie za 12 Za to powstają szmateksy w butikowym stylu, równiutkie wieszaki, wszystko ułożone kolorami, ale to nadal używane rzeczy a ceny spore, tak jak piszecie, zwykły znoszony tshirt z sieciówki 30 zł. One jednak nie mają przyszłości, zawsze są pustki w środku.

Bo one chcą się wzorować na cudowne vintage shopy to asortyment typowego szmaciaka. Jm

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

Napisane przez Nightmare666

U mnie na szczęście nadal są ciuchy, które mają normalne ceny i szmaty w spoko stanie. Ostatnio kupiłam ładny, praktycznie nowy tshirt za 4 zł, albo spodnie za 12 Za to powstają szmateksy w butikowym stylu, równiutkie wieszaki, wszystko ułożone kolorami, ale to nadal używane rzeczy a ceny spore, tak jak piszecie, zwykły znoszony tshirt z sieciówki 30 zł. One jednak nie mają przyszłości, zawsze są pustki w środku.

nie no, u mnie taki typowy lumpeks, tyle że ciuchy na wieszakach ooo własnie taki primark to wrecz marka premium w lumpeksach najniższa cena to 5 zł, a w dzień dostawy brudne, podarte ciuchy po 109 zł za kg. No w życiu tyle nie dam za drugą rękę

[kasia2209]

Treść usunięta

[czekooczekolada]

Jak widzę kobietę w ciąży to zawsze przepuszczam, mnie może 2x będąc w ciąży przepuszczono w kolejce i to byli faceci. A kobiety, cóż, jeszcze się kiedyś perfidnie wepchała, bo "ona jest szybsza"