Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez żurawinka

Tak samo,a mam mieszańca norweskiego... nie brzydzę się cmoknąć w pyszczka w kocie czoło, Śpi z nami, z dziećmi, kocia miska myje się w zmywarce...

Nie popadajmy w paranoje, założę się że rodzinnie mamy te same bakterie w organiźmie, jako dziecko wychowywałam się ze zwierzętami i ani ja ani moje dzieci nie brały antybiotyków, nie miały alergii, nie chorują... ( miałam 39 lat jak musiałam wziąć antybiotyk pierwszy raz)

Jak dziecko pójdzie do przedszkola, szkoły i choruje to niezależnie od tego, czy ma w domu zwierzęta.

[żurawinka]

Shirogane bardziej chodzi o to że jak się od małego ciorasz po ziemi ze zwierzakami to odporność jest na wyższym poziomie później no chyba że genetyka ma jakiś wpływ na to ,nie wiem.

[Finlora]

Napisane przez brandie

Ja się nawet nie zastanawiam nad tym, po prostu wrzucam do zmywarki albo myję gąbką. Dopiero Wizaż mnie uświadomił, że to obrzydliwe.
Są zdrowe, czyste, zaszczepione, nie brzydzę się ich - i tak wszędzie fruwa ich sierść.
Nie wiem, mnie mało rzeczy brzydzi w porównaniu do niektórych ludzi.
Tyle jest bakterii i brudnych ludzi wokół, jakoś trzeba z tym żyć.

To samo, tylko 2 psy. Oczywiście śpią ze mną w łóżku

[Silje_]

Napisane przez żurawinka

Tak samo,a mam mieszańca norweskiego... nie brzydzę się cmoknąć w pyszczka w kocie czoło, Śpi z nami, z dziećmi, kocia miska myje się w zmywarce...

Nie popadajmy w paranoje, założę się że rodzinnie mamy te same bakterie w organiźmie, jako dziecko wychowywałam się ze zwierzętami i ani ja ani moje dzieci nie brały antybiotyków, nie miały alergii, nie chorują... ( miałam 39 lat jak musiałam wziąć antybiotyk pierwszy raz)

Dla mnie to co napisałam to nie jest paranoja tylko normalne zachowanie. Jeśli kogoś nie brzydzi spanie ze zwierzętami czy całowanie ich no to jego sprawa. Natomiast nie uważam, że unikanie takich zachowań to życie w sterylnych warunkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89672558]Umknęło Ci, że tamta osoba przyznaje, że jej zachowania są wynikiem OCD i nie są racjonalne.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk[/QUOTE]No ja nie uważam, że moje zasady to OCD.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[czekooczekolada]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89672390]Co wam robi za różnicę, czy zlew, czy umywalka? Pytam poważnie. Przecież cokolwiek myję to pod bieżącą wodą. Zlew/umywalka służy wyłącznie jako miejsce, gdzie ta woda spływa i w żaden sposób nie wpływa na czystość naczyń [/QUOTE]

Nie wiem, chyba dlatego że w zlewie często leży jakaś łyżeczka, widelec czy szklanka a umywalkę zawsze mam pustą

[bezpaniki]

A jecie w restauracjach…? Tam to dopiero bywa syf w ramach nieprawidlowego mycia i czyszczenia oraz elemntu ludzkiego (nie mycie rak).

[cava]

Ja mam silne przekonanie, ze jak idę na siłkę i cioram sie tam po wszystkim to już nic gorszego i tak mnie nie spotka, pod względem kontaktu z bakteriami, wirusami, brudem pochodzenia biologicznego.


Bardziej boję się chemikali, choćby tych ze środków do czyszczenia domu, zawierają np. chlor.

[natalia_t]

Ja się za dzieciaka ciorałam z wiejskimi kotami, psami, jak się zrobiło zupę w piaskownicy to trzeba było spróbować i chyba to było wciąż za mało na zbudowanie mojej odporności
Do surowego mięsa nie używam drewna, tylko szkło i plastiki, ale nie mam żadnej osobnej deski, po prostu wrzucam je do zmywarki, potem normalnie używam też do innych rzeczy. Niby powinno się mieć osobne deski na surowe mięso, ale tu się ktoś pomyli, to ktoś zapomni i co - trzynaście desek do mięsa, jedna do reszty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[Nightmare666]

Napisane przez natalia_t

Ja się za dzieciaka ciorałam z wiejskimi kotami, psami, jak się zrobiło zupę w piaskownicy to trzeba było spróbować i chyba to było wciąż za mało na zbudowanie mojej odporności
Do surowego mięsa nie używam drewna, tylko szkło i plastiki, ale nie mam żadnej osobnej deski, po prostu wrzucam je do zmywarki, potem normalnie używam też do innych rzeczy. Niby powinno się mieć osobne deski na surowe mięso, ale tu się ktoś pomyli, to ktoś zapomni i co - trzynaście desek do mięsa, jedna do reszty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam też nie brzydzę się mojego kitu, akurat on nie chce spać z człowiekiem, ale poprzednie ze mną spały i to pod kołdrą głaszczę, całuję, noszę na rękach, nie przeszkadza mi fruwająca sierść. I uwielbiam zapach kitku między uszkami, czasami pachnie siankiem a czasami ludzkimi perfumami
I uwaga, nie dla wrażliwych: gdy jem np. jogurt i on zobaczy to drze się i chce, daję mu resztki na tej samej łyżeczce co ja jadłam, potem ląduje ona w zmywarce

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89672558]Umknęło Ci, że tamta osoba przyznaje, że jej zachowania są wynikiem OCD i nie są racjonalne.
Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk[/QUOTE]

Nie umknęło mi, ludzie są po prostu rozni, to co jest normą dla jednej osoby, dziwi drugą.

[chimay]

Napisane przez SteveS

A teraz ręka do góry, ile z Was myje dłonie po kontakcie z telefonem komórkowym i nie leży z nim w łóżku ani nie kładzie na blacie

Telefon można bez problemu zdezynfekować i ja to akurat robię. Zwierzęcia nie zdezynfekujesz, a akurat koty i psy mają w ślinie nieciekawe rzeczy, które lubią robić problemy przy ugryzieniach. Dla mnie zwierzęta sa jednak dużo bardziej obrzydliwe niż ludzie.

[Nightmare666]

Napisane przez chimay

Telefon można bez problemu zdezynfekować i ja to akurat robię. Zwierzęcia nie zdezynfekujesz, a akurat koty i psy mają w ślinie nieciekawe rzeczy, które lubią robić problemy przy ugryzieniach. Dla mnie zwierzęta sa jednak dużo bardziej obrzydliwe niż ludzie.

To widziałaś mało obrzydliwych osób człowiek niby taki cywilizowany to dlaczego jest tak duży odsetek ludzi niemyjących zęby nie mówiąc o dbaniu o codzienną higienę ciała? I ludzie też przenoszą choroby i pasożyty

[Trzepotka]

Treść usunięta

[cava]

Napisane przez chimay

Telefon można bez problemu zdezynfekować i ja to akurat robię. Zwierzęcia nie zdezynfekujesz, a akurat koty i psy mają w ślinie nieciekawe rzeczy, które lubią robić problemy przy ugryzieniach. Dla mnie zwierzęta sa jednak dużo bardziej obrzydliwe niż ludzie.

Ugryzienie przez człowieka, tak czytałam, paprze się najbardziej i ma się największe szanse na zakażenie od niego.

[Nightmare666]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jesteś pewna?

[natalia_t]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Zwierzęta jeśli już liżą narządy płciowe, to raczej swoje własne, a ludzie... no cóż... 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez chimay

Telefon można bez problemu zdezynfekować i ja to akurat robię. Zwierzęcia nie zdezynfekujesz, a akurat koty i psy mają w ślinie nieciekawe rzeczy, które lubią robić problemy przy ugryzieniach. Dla mnie zwierzęta sa jednak dużo bardziej obrzydliwe niż ludzie.

To ja jednak wolę zwierzęta niż ludzi. Ostatnio jak jeździłam komunikacja miejska to z lekka szokłam jak ludzie potrafią być obrzydliwi.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez cava

Ugryzienie przez człowieka, tak czytałam, paprze się najbardziej i ma się największe szanse na zakażenie od niego.

Człowiek mnie jeszcze nie ugryzł, po kocie mi się papralo.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Norluka

Mojemu kotu zdarza się chodzić po blacie, gdy nie widzę i nigdy nie miałam sierści w herbacie. Kubki, herbatę, kawę trzymam schowane w szafce.

mój tez skacze blatach (w kuchni, na stół w pokoju) jak nie widzimy np. wyjdziemy do innego pokoju itp.. tez staram produkty spożywcze i naczynia trzymam zamknięte, acz nia takie napełnione moje akurat troche stoją sobie i sierści nigdy nie miałam. za to mój skubny kot potrafił za młodu ukraść np. kawalek chleba z talerza (jak sobie np. córka gdzies poszła). Mnie tam zwierzęta i takie rózne co tu opisujecie nie brzydzą, ale staram sie rozumieć ze innych tak, bo mam w domu jednego takiego się brzydzącego rożnych wg mnie normalnych rzeczy. Ale one sporo bakterii, wirusów naogladał kiedyś pod mikroskopem, moze dlatego?

Ja mam silne przekonanie, ze jak idę na siłkę i cioram sie tam po wszystkim to już nic gorszego i tak mnie nie spotka, pod względem kontaktu z bakteriami, wirusami, brudem pochodzenia biologicznego.

oj ja też! i jak tam śmierdzi - samo powietrze atakuje zarazkami

[olabambola]

jest taki mem, teraz nie znajdę wizualnie, więc będzie opis: facet pije wodę z butelki kumpla ,którego zna całe życie, tak, żeby nie dotknąć ustami gwintu, a następnie robi cunnilingus czy tam anilingus dziewczynie poznanej przed chwilą w klubie bez żadnych metod barierowych

[Trzepotka]

Treść usunięta

[natalia_t]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Lepiej w ramię niż w powietrze, no ale tępe głowy tego nie zrozumieją.
Ja to też myślę, że ze zwierzętami jest jak z dziećmi - własne nie brzydzą tak jak cudze. Mi się cofa tak samo na widok śliny cieknącej z psiego pyska, jak i z buzi ząbkującego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tępe głowy wolą kichać na ludzi, albo kichać w dłoń a potem dotykać rzeczy w sklepie.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Nightmare666]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Zgadzam się, z początku mój kot mnie mocno gryzł, nic mi się nie babrało, najgorzej goiło mi się ugryzienie psa, ale to dlatego, że było głębokie.

[Trzepotka]

Treść usunięta