Powiedz to tutaj cz. 66.

[aninudy]

Napisane przez Agnek

Najchętniej już bym odpuściła ze strachu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi moja terapeutka powtarza rób mimo strachu. Czasem robię, a czasem włączam tryb spierdalando. Takie życie chyba już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Higurashi

Czasem mam wrażenie, że wszyscy moi znajomi są już życiowo ogarnięci, w swoich mieszkaniach, z planami na przyszłość, a tylko ja zostałam taka rozmemłana w wiecznym limbo. I dzisiaj jest to czasem. Przykro.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Mam to samo......

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HermiJona]

Już niedługo ściągam aparat, nie mogę się doczekać zobaczyć efektu końcowego

[aninudy]

Jest mi smutno przez Ciebie. Nie będzie Cię tutaj już nigdy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Astra_86]

Aby rzeczy ułożyły się najlepiej dla mnie.

[khloe]

Mam nadzieję że ten plan wypali.

Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aninudy]

Cholerny okres więc na śniadanie wleciał Apap i słodycze. To będzie ciężko dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Za tydzień kierunek Warszawa!

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Nic mi się dzisiaj nie chce, dobrze że nic nie muszę, oprócz szybkiego obiadu.
Pierwszy raz będę jadła tofu

[agnyska81]

Ta wczorajsza wichura mnie strasznie podminowała, okropnie warczałam na wszystkich, a i ze sobą trudno było wytrzymać

Kilka z Was pisało o stabilizacji, a ja marzę o dalszych zmianach. Może dlatego, że rodzinnie u mnie stabilnie, więc na innych polach można szaleć. Jak już w końcu zaczęłam żyć (tak dość późno, w sumie to czuję, że jeszcze się rozkręcam) to mam coraz to nowe pomysły i jakoś mnie to nie martwi Może za jakiś czas się zmęczę (choć pewnie nie, bo pilnuję swojego tempa, żeby nie przeszarżować) i będę mówić inaczej

[pempek]

Napisane przez agnyska81

Ta wczorajsza wichura mnie strasznie podminowała, okropnie warczałam na wszystkich, a i ze sobą trudno było wytrzymać

Kilka z Was pisało o stabilizacji, a ja marzę o dalszych zmianach. Może dlatego, że rodzinnie u mnie stabilnie, więc na innych polach można szaleć. Jak już w końcu zaczęłam żyć (tak dość późno, w sumie to czuję, że jeszcze się rozkręcam) to mam coraz to nowe pomysły i jakoś mnie to nie martwi Może za jakiś czas się zmęczę (choć pewnie nie, bo pilnuję swojego tempa, żeby nie przeszarżować) i będę mówić inaczej

Zazdraszczam, u mnie motywacji do działania i zmian brak. Co do decyzji o zmianach to czekam do stycznia, jak się nic nie zmieni to robię ewakuację z mojej ukochanej pracy
Ciągle bym tylko spała...

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Imperfecta

Nic mi się dzisiaj nie chce, dobrze że nic nie muszę, oprócz szybkiego obiadu.
Pierwszy raz będę jadła tofu

Ja pierwszy raz tofu jadłam z marynacie sojowo imbirowej i się zakochałam

[KsiezycNaPatelni]

Nowe butki ^^

[Imperfecta]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89704805]Ja pierwszy raz tofu jadłam z marynacie sojowo imbirowej i się zakochałam [/QUOTE]Ja znalazłam sos pad thai dogorywający w odmętach szafki i niebezpiecznie zbliżający się do terminu ważności, zazwyczaj robiłam pad thai z kurczakiem, albo krewetkami a dziś postanowiłam spróbować z tofu

[Norluka]

Wyspałam się dzisiaj i wstałam wypoczęta. Przez ostatnie półtora roku nie miałam tak dobrej nocy.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Imperfecta

Ja znalazłam sos pad thai dogorywający w odmętach szafki i niebezpiecznie zbliżający się do terminu ważności, zazwyczaj robiłam pad thai z kurczakiem, albo krewetkami a dziś postanowiłam spróbować z tofu

Zazdroszczę i smacznego! Kocham padthaia

[PurePurr]

Ostatni miesiac był fatalny, póki co i tak lepiej nie będzie. Martwię sie o ciebie i o to czy przypadkiem nie wpychasz sie w jeszcze gorszą sytuacje.

[werka89]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez aninudy

Mi moja terapeutka powtarza rób mimo strachu. Czasem robię, a czasem włączam tryb spierdalando. Takie życie chyba już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Mam to samo......

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przytulam wirtualnie

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

jak do urwy nędzy ludzie w tym kraju mają zakładać rodziny, skoro 3pokojowe mieszkanie kosztuje milion? jestem wściekła. i zanim ktoś mi powie, że przecież nie trzeba mieszkać w Krakowie albo w Warszawie to zapytam, dlaczego mam się wyprowadzać z miasta, w którym się urodziłam, żeby móc sobie pozwolić na coś więcej niż kawalerka? ugh... przelało mi się dzisiaj. niepotrzebnie zaczęłam sprawdzać te ogłoszenia...

[agnyska81]

Napisane przez aninudy

Mi moja terapeutka powtarza rób mimo strachu. Czasem robię, a czasem włączam tryb spierdalando. Takie życie chyba już

Ale przyznaj, że robisz pewnie teraz częściej niż kiedyś. Czyli postęp jest, a że czasem się omsknie w stary schemat to trudno.

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Jaki, jaki?

Jaj, chce mi się w góry znowu... Wezmę sobie wolne we wtorek czy w środę, YOLO

[patisia123]

Czasem zapominam o tym, że żyję życiem, o którym kiedyś marzyłam.

Nie mogę się doczekać naszej budowy domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;89705004]jak do urwy nędzy ludzie w tym kraju mają zakładać rodziny, skoro 3pokojowe mieszkanie kosztuje milion? jestem wściekła. i zanim ktoś mi powie, że przecież nie trzeba mieszkać w Krakowie albo w Warszawie to zapytam, dlaczego mam się wyprowadzać z miasta, w którym się urodziłam, żeby móc sobie pozwolić na coś więcej niż kawalerka? ugh... przelało mi się dzisiaj. niepotrzebnie zaczęłam sprawdzać te ogłoszenia...[/QUOTE]

Jak wyżej. W Warszawie nie ma już nic później 10000/metr. Średnia to 16 tysięcy

Ja bym mogła mieszkać i w mniejszym mieście, ale jest tam jakaś praca - i tak w kółko

[pixelova]

Bardzo potrzebuję wyjazdu w góry. Termosu z gorącą kawą, ciepłych skarpet i podziwiania widoków w ciszy.
Tymczasem dziś przed pracą siedziałam na ławce nie mogąc zmusić się by wstać. Analizując każdy dotychczasowy krok i mając nieznośną myśl, że ta jesień będzie ostatnią razem.

[HellcatRedeye]

Ból, ciągły ból. Nie tego się spodziewałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez pixelova

Bardzo potrzebuję wyjazdu w góry. Termosu z gorącą kawą, ciepłych skarpet i podziwiania widoków w ciszy.
Tymczasem dziś przed pracą siedziałam na ławce nie mogąc zmusić się by wstać. Analizując każdy dotychczasowy krok i mając nieznośną myśl, że ta jesień będzie ostatnią razem.

Jak bardzo Cię rozumiem.
Przytulam najmocniej jak się da. Oby Twoje przeczucia się myliły.

A gdybyś jakimś cudem wyrwała się i przyjechała na Podhale, to chętnie się spotkam po latach.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89705113]Jak wyżej. W Warszawie nie ma już nic później 10000/metr. Średnia to 16 tysięcy

Ja bym mogła mieszkać i w mniejszym mieście, ale jest tam jakaś praca - i tak w kółko[/QUOTE]

ja teoretycznie mogłabym pracować zdalnie albo na własnej działalności. ale nie chcę, no po prostu nie chcę się wyprowadzać do mniejszego miasta, tu się urodziłam, Kraków jest moim miejscem na ziemi i wku.wia mnie niesamowicie to, że zarabiając powyżej średniej krajowej nie mogę sobie tu kupić mieszkania, bo ynwestorzy od siedmiu boleści i durne rządowe pomysły wywindowały ceny w kosmos

[wiejskie_ziemniaczki89]

Trochę ciężko jest gdy odkrywa się, że się nie jest takim fajnym jak się myślało, że to nie inni są tylko źli, ale samemu ma się też jakieś rzeczy do poprawy. Łatwo przywyknąć do raz wykreowanej wizji siebie.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[KsiezycNaPatelni]

Samotnie. Jakos posypaly mi sie przyjaznie. To w sumie niczyja wina, od czas i okolicznosci zyciowe duzo zmieniaja.

Poza tym mam Ciebie.

Ale ostatnio jestes taki zajety. Mam swoje zajecia, hobby, pasje, ale z instrumentem nie porozmawiam, trening sie do mnie nie usmiechnie, gra zajmie mnie na pare godzin, ale nie jest czlowiekiem.

Ale nie jestes zajety z wlasnej winy i wiem, ze potrzebujesz czasu. Dam Ci go, ale brakuje mi Ciebie.

[gothka152]

Tak bardzo mi Ciebie szkoda, tato ...

Kiedy z wiecznie roześmianego faceta, z którym szukałam w lesie grzybów i jeździłam rowerem kopać ziemniaki, stałeś się starszym, schorowanym i zgorzkniałym panem...?

W przyszłym roku kończysz 70 lat. Nie lubię, kiedy mówisz, że następnych okrągłych urodzin już nie dożyjesz

[agnyska81]

Napisane przez pixelova

Bardzo potrzebuję wyjazdu w góry. Termosu z gorącą kawą, ciepłych skarpet i podziwiania widoków w ciszy.
Tymczasem dziś przed pracą siedziałam na ławce nie mogąc zmusić się by wstać. Analizując każdy dotychczasowy krok i mając nieznośną myśl, że ta jesień będzie ostatnią razem.

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Trochę ciężko jest gdy odkrywa się, że się nie jest takim fajnym jak się myślało, że to nie inni są tylko źli, ale samemu ma się też jakieś rzeczy do poprawy. Łatwo przywyknąć do raz wykreowanej wizji siebie.

O tak, to boli. Ale prawda o sobie jest potrzebna, żeby ruszyć dalej

Ale szaleję dzisiaj, nie dość, że wzięłam wolne na wtorek (i znalazłam już trasę) to jeszcze się zapisałam na kurs