Program 500+ plus offtop ;) cz. 3.

[AuroraCoriolis]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;86890152]Mam wrażenie, że odkąd weszło 500+ to znacznie obniżył się poziom obsługi w wielu sklepach, restauracjach i innych punktach usługowych. Brakuje chętnych do pracy więc pracodawcy zatrudniają każdego chętnego, ludzi którzy się nie nadają i normalnie pewnie by pracy nie znaleźli, no ale ktoś pracować musi.[/QUOTE]


ja mam wrazenie,ze ludzie maja po prostu inne podejscie do pracy-ze jest jej tak duzo, ze bede robil co chca bo najwyzej sie zwolnia i znajde inna robote za tyle samo bez problemu

To raczej kwestia wyjątkowo niskiego bezrobocia.

A nie masz wrazenia,ze wynika to wlasnie z 500+ ?

[Mijanou]

Napisane przez AuroraCoriolis

ja mam wrazenie,ze ludzie maja po prostu inne podejscie do pracy-ze jest jej tak duzo, ze bede robil co chca bo najwyzej sie zwolnia i znajde inna robote za tyle samo bez problemu






A nie masz wrazenia,ze wynika to wlasnie z 500+ ?

Mam takie samo wrażenie.
Praca za 2000 zł (z hakiem) przestała się opłacać, skoro prawie tyle samo (lub więcej w niektórych przypadkach) można mieć nie pracując, siedząc w domu i pobierając zasiłki i 500+. No to jaki sens się starać i chodzić do pracy?

[Ninquelote]

Ja np chodzę do pracy za niespełna 300 zł miesięcznie. 3 godziny w tygodniu. Bo lubię. Dochód na osobe i tak mamy za duży żeby nam coś dali (albo nawet nie wiem co mi moga dac).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

12 godzin w miesiącu?? To praca dodatkowa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ninquelote]

Dokładnie 1,5 h dwa razy w tygodniu. Zajecia w przedszkolu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Mijanou

Mam takie samo wrażenie.
Praca za 2000 zł (z hakiem) przestała się opłacać, skoro prawie tyle samo (lub więcej w niektórych przypadkach) można mieć nie pracując, siedząc w domu i pobierając zasiłki i 500+. No to jaki sens się starać i chodzić do pracy?

Najsmieszniejsze jest to,ze to wcale nie jest nowy problem. Z 10 lat temu jak bylam na licenjacie na ekonomii to juz wtedy mialam to na zajeciach. Ale co tam, bycie politykiem nie obliguje do posiadania wiedzy, doksztalcania sie ani myslenia o konsekwencjach swoich dzialan dla tysiecy ludzi

[Mazzu]

Gdyby to jeszcze przekladalo sie na zwiekszenie jakosci wartunkow pracowniczych czy pensje, ale gdzie tam. Większosc firm nadal oferuje smieszne grosze i dziwi sie, ze nikt sie nie pali na stanowisko.

[Mijanou]

Napisane przez Mazzu

Gdyby to jeszcze przekladalo sie na zwiekszenie jakosci wartunkow pracowniczych czy pensje, ale gdzie tam. Większosc firm nadal oferuje smieszne grosze i dziwi sie, ze nikt sie nie pali na stanowisko.

No to ponownie pytam: opłacałoby Ci się iść do pracy, gdybyś z benefitów miał(a) tyle samo, lub więcej?
Bo tu jest pies pogrzebany. W tym kraju opłaca się bardziej urodzić 4 dzieci, pobierać zasiłek dla bezrobotnych niż iść do pracy. Nawet emeryturę matczyną masz zapewnioną.

No to po co codziennie zasuwac do pracy skoro swit? Można siedzieć wygodnie w domu. Problem zacznie się, gdy dzieci pokończą 18 lat bo wtedy jednak trzeba będzie z czegoś zyć do tej matczynej emerytury. W końcu płodność tez kiedyś się kończy. A kto przyjmie do pracy 40 latkę bez doświadczenia zawodowego i aktualizacji wiedzy w wyuczonym zawodzie?

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Mijanou

No to ponownie pytam: opłacałoby Ci się iść do pracy, gdybyś z benefitów miał(a) tyle samo, lub więcej?
Bo tu jest pies pogrzebany. W tym kraju opłaca się bardziej urodzić 4 dzieci, pobierać zasiłek dla bezrobotnych niż iść do pracy. Nawet emeryturę matczyną masz zapewnioną.

No to po co codziennie zasuwac do pracy skoro swit? Można siedzieć wygodnie w domu. Problem zacznie się, gdy dzieci pokończą 18 lat bo wtedy jednak trzeba będzie z czegoś zyć do tej matczynej emerytury. W końcu płodność tez kiedyś się kończy. A kto przyjmie do pracy 40 latkę bez doświadczenia zawodowego i aktualizacji wiedzy w wyuczonym zawodzie?

Juz widze jak szukaja. Raczej wsparcia w Mopsie i innych szlachetnych paczkach. W najlepszym wypadku dzieciom wnuki pomaga odchowac i to bedzie ich jedyna praca.

[AnnaVanDort]

Napisane przez Mijanou

No to ponownie pytam: opłacałoby Ci się iść do pracy, gdybyś z benefitów miał(a) tyle samo, lub więcej?
Bo tu jest pies pogrzebany. W tym kraju opłaca się bardziej urodzić 4 dzieci, pobierać zasiłek dla bezrobotnych niż iść do pracy. Nawet emeryturę matczyną masz zapewnioną.

No to po co codziennie zasuwac do pracy skoro swit? Można siedzieć wygodnie w domu. Problem zacznie się, gdy dzieci pokończą 18 lat bo wtedy jednak trzeba będzie z czegoś zyć do tej matczynej emerytury. W końcu płodność tez kiedyś się kończy. A kto przyjmie do pracy 40 latkę bez doświadczenia zawodowego i aktualizacji wiedzy w wyuczonym zawodzie?

I bardzo dobrze.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Mijanou

No to po co codziennie zasuwac do pracy skoro swit? Można siedzieć wygodnie w domu.

Właściwe osoby na właściwym miejscu

[Mijanou]

Napisane przez AnnaVanDort

Właściwe osoby na właściwym miejscu

Wiesz, że jestem zwolenniczką wolnych wyborów życiowych.
Tyle tylko, że każdy powinien wybierać na swój rachunek a nie na koszt innych

Naprawdę są ludzie, którym pomoc finansowa i socjalna od państwa się należy: osoby chore, niepełnosprawne, rodzice dzieci niepełnosprawnych i osoby starsze oraz dotknięte niezawinionymi przypadkami losowymi. I tu się podpisuję czterema kończynami pod taką pomocą.

[AnnaVanDort]

Napisane przez Mijanou

Wiesz, że jestem zwolenniczką wolnych wyborów życiowych.
Tyle tylko, że każdy powinien wybierać na swój rachunek a nie na koszt innych

Naprawdę są ludzie, którym pomoc finansowa i socjalna od państwa się należy: osoby chore, niepełnosprawne, rodzice dzieci niepełnosprawnych i osoby starsze oraz dotknięte niezawinionymi przypadkami losowymi. I tu się podpisuję czterema kończynami pod taką pomocą.

Mnie chodziło o to, że są ludzie stworzeni tylko do dzieci i jeśli nauka czy praca w dłuższej perspektywie ich przerasta, to niech lepiej siedzą w domach. Mimo młodego wieku dość już się naużerałam z niezdyscyplinowanymi osobami. Już nawet kij z tym, że żyją z moich podatków życzyłabym sobie, żeby mi w drogę nie wchodzili.

Co mi da (i reszcie ludzi) ciągnięcie na siłę madki czy tatełe do pracy, gdzie tylko napsują krwi. Jeśli ten socjalistyczny program by upadł i głód by zajrzał niektórym jednostkom do dupska, to może zmieniłby się światopogląd.

[Mijanou]

Napisane przez AnnaVanDort

Co mi da (i reszcie ludzi) ciągnięcie na siłę madki czy tatełe do pracy, gdzie tylko napsują krwi. Jeśli ten socjalistyczny program by upadł i głód by zajrzał niektórym jednostkom do dupska, to może zmieniłby się światopogląd.

Podejrzewam, że gdyby upadł to nagle madki i tatełki cudownie nauczyliby się pracy, o ile chcieliby ją utrzymac. Bo albo utrzymają, albo nie jedzą. Taki błyskawiczny kurs doskonalący

[Kiwachka]

Napisane przez AnnaVanDort

Mnie chodziło o to, że są ludzie stworzeni tylko do dzieci i jeśli nauka czy praca w dłuższej perspektywie ich przerasta, to niech lepiej siedzą w domach. Mimo młodego wieku dość już się naużerałam z niezdyscyplinowanymi osobami. Już nawet kij z tym, że żyją z moich podatków życzyłabym sobie, żeby mi w drogę nie wchodzili.

Co mi da (i reszcie ludzi) ciągnięcie na siłę madki czy tatełe do pracy, gdzie tylko napsują krwi. Jeśli ten socjalistyczny program by upadł i głód by zajrzał niektórym jednostkom do dupska, to może zmieniłby się światopogląd.

Niby tak, ale nie do końca.

Mimo wszystko troche przeraża mnie wizja osób bez pracy i elementarnego wykształcenia zajmujących sie wychowywaniem nowego pokolenia dzieci. Które to w koncu moglby isc w ślady rodziców.

[Vanilla80]

Że co? Ty utrzymujesz czyjeś dzieci! Weź nie gadaj głupot. Mam dwójkę dzieci, utrzymuje je sama z mężem. A nie Ty mi je utrzymujesz.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

To było do postu dzrewosandałowe, że nie będzie utrzymywać cudzych dzieci.

[Talullah]

Napisane przez Vanilla80

Że co? Ty utrzymujesz czyjeś dzieci! Weź nie gadaj głupot. Mam dwójkę dzieci, utrzymuje je sama z mężem. A nie Ty mi je utrzymujesz.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

To było do postu dzrewosandałowe, że nie będzie utrzymywać cudzych dzieci.

A pobierasz na nie 500+?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanilla80]

Oczywiście. A myślisz że wcześniej to je nie utrzymywałam.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Vanilla80

Oczywiście. A myślisz że wcześniej to je nie utrzymywałam.

Więc nie utrzymujesz ich 'sama z mężem', tylko z mężem i z państwem (a właściwie ze społeczeństwem). Sami pozwalacie upaństwowiać swoje dzieci, gadacie, że 500+ jest dobre, bo dla przyszłości narodu, to teraz nie ma się co oburzać na fakty. Gdyby np. teściowa co miesiąc dawała wam kasę dla dzieci, to też byście nie mogli powiedzieć, że sami je utrzymujecie, ale że z pomocą teściowej. Proste ? Proste.
Niestety, socjal w sumie dorosłego, zdrowego człowieka po prostu upokarza i ujmuje mu coś z wolności. Dlatego zdrowomyślący obywatel domaga się takich rozwiązań ekonomicznych (odpowiednio wysoka kwota wolna od podatku, dobrze i mądrze wyznaczone progi podatkowe, zwolnienia i odliczenia od podatku), które pozwalają mu się utrzymać z własnej pracy, bo tylko to czyni człowieka niezależnym w pełni. Pomoc socjalna powinna być wyłącznie dla chorych i starych. Dla nikogo innego.

[AnnaVanDort]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86914905]Więc nie utrzymujesz ich 'sama z mężem', tylko z mężem i z państwem (a właściwie ze społeczeństwem). Sami pozwalacie upaństwowiać swoje dzieci, gadacie, że 500+ jest dobre, bo dla przyszłości narodu, to teraz nie ma się co oburzać na fakty. Gdyby np. teściowa co miesiąc dawała wam kasę dla dzieci, to też byście nie mogli powiedzieć, że sami je utrzymujecie, ale że z pomocą teściowej. Proste ? Proste.
Niestety, socjal w sumie dorosłego, zdrowego człowieka po prostu upokarza i ujmuje mu coś z wolności. Dlatego zdrowomyślący obywatel domaga się takich rozwiązań ekonomicznych (odpowiednio wysoka kwota wolna od podatku, dobrze i mądrze wyznaczone progi podatkowe, zwolnienia i odliczenia od podatku), które pozwalają mu się utrzymać z własnej pracy, bo tylko to czyni człowieka niezależnym w pełni. Pomoc socjalna powinna być wyłącznie dla chorych i starych. Dla nikogo innego.[/QUOTE]

[Linka25]

Napisane przez Vanilla80

Oczywiście. A myślisz że wcześniej to je nie utrzymywałam.

Je? [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86914905]Więc nie utrzymujesz ich 'sama z mężem', tylko z mężem i z państwem (a właściwie ze społeczeństwem). Sami pozwalacie upaństwowiać swoje dzieci, gadacie, że 500+ jest dobre, bo dla przyszłości narodu, to teraz nie ma się co oburzać na fakty. Gdyby np. teściowa co miesiąc dawała wam kasę dla dzieci, to też byście nie mogli powiedzieć, że sami je utrzymujecie, ale że z pomocą teściowej. Proste ? Proste.
Niestety, socjal w sumie dorosłego, zdrowego człowieka po prostu upokarza i ujmuje mu coś z wolności. Dlatego zdrowomyślący obywatel domaga się takich rozwiązań ekonomicznych (odpowiednio wysoka kwota wolna od podatku, dobrze i mądrze wyznaczone progi podatkowe, zwolnienia i odliczenia od podatku), które pozwalają mu się utrzymać z własnej pracy, bo tylko to czyni człowieka niezależnym w pełni. Pomoc socjalna powinna być wyłącznie dla chorych i starych. Dla nikogo innego.[/QUOTE]Zgadzam sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanilla80]

Tak, oczywiście moje dzieci utrzymuje ja, mąż, państwo i połowa Wizazu. 500 + jest dobre dla tych co je dostają, dla tych co nie, nie jest. Proste!

[cava]

Napisane przez Vanilla80

Tak, oczywiście moje dzieci utrzymuje ja, mąż, państwo i połowa Wizazu. 500 + jest dobre dla tych co je dostają, dla tych co nie, nie jest. Proste!

jestem matką 2 dzieci i uważam ze 500+ to jest zbrodnia przeciwko nim.
To one będą musiały tą całą kasę oddać kiedyś i serio, jak już przyjdzie te zaciągan eteraz długi im spąłcac, to nam nie podziękują.
A moze nawet zapytają, dlaczego do tego dopuściliśmy i przeżarliśmy kase, która oni teraz musza odpracowywać.


Koszt 500+ w przeliczeniu na 1 obywatela (każdego! także 1-dniowego niemowlaka i 100 letniego staruszka), to 448 zł miesięcznie.
Czyli rodzina 2+ 2 dostaje 500 zł a oddaje 1792 zł miesiecznie.
No to złoty interes robimy.


Polska sie zadłuza obecnie w tempie najszybszym w swojej historii, zaciągając około 3 miliardów zł miesięcznie długu PKB.
robimy 55% długu względem PKB, przy konstytucyjnie zatwierdzonym 60%
Program 500+ ma w tym swój potężny udział, bo kosztuje Polske około 26 miliardów zł rocznie. ten obejmujący tylko drugie + dziecko .


Witamy w realnym świecie wolnym od pis-propagandy.
Jakże niesamowicie zbieżnej z polityka Gierkowską.
Ledwo co spłaciliśmy długi Gierkowskie, już PIS wpędza nas w kolejne. Ludzki pan.


No nie podziękują nam te nasze dzieci za żarłoczność i krótkowzroczność.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Vanilla80

500 + jest dobre dla tych co je dostają, dla tych co nie, nie jest. Proste!

Dla nikogo właściwie to nie jest dobre i kiedyś (już niedługo) boleśnie się o tym przekonasz, proste.

[marta_sokolska]

Napisane przez Vanilla80

Tak, oczywiście moje dzieci utrzymuje ja, mąż, państwo i połowa Wizazu. 500 + jest dobre dla tych co je dostają, dla tych co nie, nie jest. Proste!

Ci, ktorzy uwazaja ze jest dla nich dobre najwyrazniej nie rozumieją, że nie dostaja nic za darmo i panstwo de facto daje im pieniadze, ktore najpierw zabiera im w wiekszej ilosci.

[Mijanou]

Napisane przez marta_sokolska

Ci, ktorzy uwazaja ze jest dla nich dobre najwyrazniej nie rozumieją, że nie dostaja nic za darmo i panstwo de facto daje im pieniadze, ktore najpierw zabiera im w wiekszej ilosci.

W punkt.
Jednak nie wiem, czyjest sens tłumaczenia takich oczywistości. Przecież rząd nie generuje własnych dochodów i żeby dać musi najpierw zabrać. Już bardziej pomocne i logiczne byłyby ulgi podatkowe dla rodziców.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez Vanilla80

Tak, oczywiście moje dzieci utrzymuje ja, mąż, państwo i połowa Wizazu. 500 + jest dobre dla tych co je dostają, dla tych co nie, nie jest. Proste!

Bez urazy ale na 500+ przymusowo składają się wszyscy podatnicy. Nie sposób zaprzeczać faktom

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86915503]Dla nikogo właściwie to nie jest dobre i kiedyś (już niedługo) boleśnie się o tym przekonasz, proste.[/QUOTE]

Za kilka lat zapewne ten system upadnie. Nie wiem, ile w tym prawdy ale gdzieś niedawno wyczytałam, że szykuje się kolejny światowy kryzys. A ponieważ nie żyjemy w oderwaniu więc i nas dotknie. Nawet, jeśli to plotka to jednak ewidentnie obserwujemy w Polsce stały wzrost cen, więc za jakiś czas te 500 pewnie wystarczy na kilka paczek pieluch. W końcu jednak musi nastąpić punkt krytyczny i już nie będzie z czego brać żeby rozdawać.

[groszek75]

Ale właśnie może przez to,że ludzie potrafią zapłacić olbrzymie kwoty podatków cieszą się z tego,że wróciło to trochę do nich. Może to też takie rozumowanie.

Mało kto teraz patrzy przyszłościowo, jest tu i teraz i tyle. Tylko przy posiadaniu dzieci to jest po prostu głupie i niesprawiedliwe dla tych przyszłych pokoleń.

[ridja devojka]

Ale patrzcie.
To świadczenie dostaje każdy kto ma więcej niż 1 dziecko. Czyli multum ludzi. Ja też.
I nie uważam żeby państwo utrzymywalo moje dzieci. Jezu mamy się wstydzić, kajac? No jak już państwo prowadzi taka redystrybucje to mamy honorowo się zrzec?
Moje dzieci utrzymuje ich ojciec. Z 500+ nie wydalam ani złotówki. Cała ta kasa leży na koncie oszczędnościowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez ridja devojka

Ale patrzcie.
To świadczenie dostaje każdy kto ma więcej niż 1 dziecko. Czyli multum ludzi. Ja też.
I nie uważam żeby państwo utrzymywalo moje dzieci. Jezu mamy się wstydzić, kajac? No jak już państwo prowadzi taka redystrybucje to mamy honorowo się zrzec?
Moje dzieci utrzymuje ich ojciec. Z 500+ nie wydalam ani złotówki. Cała ta kasa leży na koncie oszczędnościowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie o to chodzi, by ktokolwiek miał się wstydzić/ kajać/ zrzekać.
Zwracamy tu jedynie uwagę na bezsens tego systemu.

[Ninquelote]

Ja bym wolała żeby mi mniej zabierali niż teraz dawali. Albo żebym nie musiała za dentyste dziecka płacić tyle pieniędzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz