Staraczki 2023

[natalia_t]

Napisane przez Stella275

Zawsze jest sesja wiosenna i jesienna którą w sumie już trwa od miesiąca, moja specjalizacja zdaje jako przedostatnia tym razem. Może to wynika z tego ze my zdajemy w Warszawie, a was do Łodzi (?) zapraszają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No u nas też sesja trwa ze dwa miesiące.
Właśnie jeszcze nie wiem gdzie będę pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Stella275]

Napisane przez natalia_t

No u nas też sesja trwa ze dwa miesiące.
Właśnie jeszcze nie wiem gdzie będę pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To życzę powodzenia. Obyśmy najdalej za miesiąc cieszyły się z nowych tytułów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Stella275

To życzę powodzenia. Obyśmy najdalej za miesiąc cieszyły się z nowych tytułów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby. Ja na razie czarno to widzę xD ale może akurat coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_revek]

Napisane przez Stella275

Załącznik 7794574 Chyba mam zwidy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tu nie ma mowy o zwidach! Gratulacje No i chyba worek się rozwiązał znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[panna_felicjanna]

Napisane przez natalia_t

Oby. Ja na razie czarno to widzę xD ale może akurat coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można zapytać jaką masz specjalizację?
Zawsze podziwiam lekarzy za tyle lat ciężkich studiów i nauki.

Napisane przez Stella275

To życzę powodzenia. Obyśmy najdalej za miesiąc cieszyły się z nowych tytułów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Ty też medyczna?

Trzymam za was obie mocno kciuki!

[Stella275]

Napisane przez a_revek

Tu nie ma mowy o zwidach! Gratulacje No i chyba worek się rozwiązał znowu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziękuję

Napisane przez panna_felicjanna

Można zapytać jaką masz specjalizację?
Zawsze podziwiam lekarzy za tyle lat ciężkich studiów i nauki.A Ty też medyczna?

Trzymam za was obie mocno kciuki!

Jestem pielęgniarka . Dzięki za kciuki, przydadzą się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez panna_felicjanna

Można zapytać jaką masz specjalizację?
Zawsze podziwiam lekarzy za tyle lat ciężkich studiów i nauki.A Ty też medyczna?

Trzymam za was obie mocno kciuki!

Nie chcę się zdradzać na wizażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszkaa20]

Napisane przez Stella275

Dzieki dziewczyny . Trzymam kciuki żebyśmy wszystkie szybko przeniosły się na drugą stronę.
Dzisiaj miałam dostać @, a test w ogóle robiłam po poludniu bo nie spodziewałam się ze tak szybko mogło się udać. Jutro pewnie podskoczę na betę jak odwiozę dzieciaki do przedszkola.

I powiem wam, ze mimo radości jest tez wiele obaw jak sobie poradzimy z ogarnięciem wszystkiego. Dodatkowo w przyszłym miesiącu mam egzamin specjalizacyjny i oby sampoczucie w ogóle pozwoliło mi do niego podejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez natalia_t

Oooo też piszę w tej sesji i zastanawiałam się, czy w razie czego ciąża mi tego nie uniemożliwi, no ale mnie ten problem "na szczęście" nie dotyczy.
Zdrowia, spokoju i powodzenia na egzaminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia dla Was dziewczyny ️

My dzisiaj świętujemy rocznicę ślubu, po pracy pójdziemy na obiad, wieczorem może jakiś film 🥰

Wczoraj zrobiłam ostatni test owulacyjny żeby potwierdzić że już po PIK-u i rzeczywiście kreska blednie więc w tym miesiącu wyjątkowo szybko była owulacja, teraz pozostaje czekać chociaż szanse są małe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Stella275

To życzę powodzenia. Obyśmy najdalej za miesiąc cieszyły się z nowych tytułów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia dziewczyny
Ja sama mam teraz różne myśli ,bo chciałam zacząć robić specke,ale nie wiem czy jest sens zaczynać skoro chcemy się zaraz starać... chciałabym w pełni skupić się na ciąży i dziecku,a wiem,że jak zacznę specjalizacje to tak nie będzie...chyba to przełoże na potem. Cały czas się waham.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[wiki977]

Napisane przez Misia452

Powodzenia dziewczyny
Ja sama mam teraz różne myśli ,bo chciałam zacząć robić specke,ale nie wiem czy jest sens zaczynać skoro chcemy się zaraz starać... chciałabym w pełni skupić się na ciąży i dziecku,a wiem,że jak zacznę specjalizacje to tak nie będzie...chyba to przełoże na potem. Cały czas się waham.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

A ja bym na Twoim miejscu zaczynała jak najszybciej i sie nawet nie zastanawiała

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez Misia452

Powodzenia dziewczyny
Ja sama mam teraz różne myśli ,bo chciałam zacząć robić specke,ale nie wiem czy jest sens zaczynać skoro chcemy się zaraz starać... chciałabym w pełni skupić się na ciąży i dziecku,a wiem,że jak zacznę specjalizacje to tak nie będzie...chyba to przełoże na potem. Cały czas się waham.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki, żeby się wam szybko udało, ale wiesz... ja dużo rzeczy odłożyłam, żeby cieszyć się ciążą i dzieckiem, którego ciągle nie mam. I teraz bardzo żałuję.
Najpierw przez pandemię odłoożyliśmy ślub i wesele, za czym poszło odłożenie starań o dziecko. Potem odkładałam kilka staży i kursów, bo przecież już się staraliśmy i zaraz miałam być w ciąży. Teraz ani dziecka ani ciąży, kończę specjalizację, zaraz mam egzamin, jeszcze jeden duży staż mam do zrobienia, kilka kursów. Wszystko na raz. Umowa kończy mi się w marcu, raczej nie mam możliwości etatu, więc też słabo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Dokładnie! Natalia dobrze mówi.

Nie odkładaj życia na potem, nie zmieniaj planów tylko dlatego że się staracie o dziecko. Nie życzę Ci tego, ale przecież to może potrwać.

[Stella275]

Myślę podobnie jak dziewczyny, jak masz możliwość to zaczynaj specjalizacje. Nawet jeśli okaże się że w międzyczasie czasie będziesz w ciąży to wszystko da się pogodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

No właśnie ja chciałam złapać trochę oddechu po studiach i odpocząć, nie przez, ciąże głównie. Poza tym nie wiem do końca jaka specjalizacje wybrać, a robić coś dla samego papierka też mi się nie uśmiecha, chociaż to by podniosło moja pensję...
No mam pewne kwestie,które mnie hamują,ale tak jak mówicie jak nie zrobię tego w najbliższym czasie to pewnie potem już mi się nie będzie chciało

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Muszę to przemyśleć.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Stella275]

Ja z perspektywy czasu żałuję że nie poszłam za ciosem i nie robiłam od razu po magistrze, teraz miałam taka niechęć żeby to zaczynać. A jeszcze mam wieksza jak sobie pomyślę ile nauki jeszcze przede mną.

Mam wyniki bety: 109, progrsteron 17 i trochę mam obawy czy to nie za mało. Powtórzę w czwartek i zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Misia452

No właśnie ja chciałam złapać trochę oddechu po studiach i odpocząć, nie przez, ciąże głównie. Poza tym nie wiem do końca jaka specjalizacje wybrać, a robić coś dla samego papierka też mi się nie uśmiecha, chociaż to by podniosło moja pensję...
No mam pewne kwestie,które mnie hamują,ale tak jak mówicie jak nie zrobię tego w najbliższym czasie to pewnie potem już mi się nie będzie chciało

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Muszę to przemyśleć.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Odpocznij, przemyśl sobie dobrze, wybierz specjalizację mądrze, ale zdecydowanie nie odkładaj nic ze względu na ciążę, której jeszcze nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ryksa]

Jutro 10:40 wizyta u mojej gin


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez natalia_t

Odpocznij, przemyśl sobie dobrze, wybierz specjalizację mądrze, ale zdecydowanie nie odkładaj nic ze względu na ciążę, której jeszcze nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak! Podpisuję się pod tym!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89687480]Dokładnie tak! Podpisuję się pod tym!

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Możliwe, że gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, to i tak zrobiłabym jak zrobiłam, ale może jednak zasiałoby to jakieś ziarenko i teraz byłoby mi lepiej. Pewnie dalej nie miałabym dziecka, ale może byłabym do przodu z innymi rzeczami. Żadna tragedia mi się nie stała, wszystko jeszcze da się pozbierać, ale przez niewzięcie pod uwagę, że mogę zmagać się z niepłodnością, miałam dobre kilka miesięcy niepotrzebnego zastoju w kilku sferach życia. Nie róbcie tego błędu, a raczej kompletnej głupoty, bo tak, to było strasznie głupie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez natalia_t

Możliwe, że gdyby mi ktoś coś takiego powiedział, to i tak zrobiłabym jak zrobiłam, ale może jednak zasiałoby to jakieś ziarenko i teraz byłoby mi lepiej. Pewnie dalej nie miałabym dziecka, ale może byłabym do przodu z innymi rzeczami. Żadna tragedia mi się nie stała, wszystko jeszcze da się pozbierać, ale przez niewzięcie pod uwagę, że mogę zmagać się z niepłodnością, miałam dobre kilka miesięcy niepotrzebnego zastoju w kilku sferach życia. Nie róbcie tego błędu, a raczej kompletnej głupoty, bo tak, to było strasznie głupie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja myślę, że mało która zdrowa kobieta (czy ogółem para) spodziewa się problemów z zajściem w ciążę. Przecież mam cykle regularne, czuję owulację, lekarz mówi zawsze, że super endometrium... Co może się nie udać?

U mnie teraz gorszy czas, bo już czuję, że zaczyna się wyszukiwanie objawów ciąży. Wcale mi nie przeszkadza fakt, że przy pierwszej ciąży miałam ZERO objawów Także, będzie przykro za tydzień

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Powiem szczerze, że mam w otoczeniu tyle par, które mają problemy, że mam świadomość,że może być problem. Ale próbuje o tym nie myśleć. Marzę o tym żeby się udało za te trzy miesiące,ale gdzieś tam podświadomie czuje pewnego rodzaju niepokój...może to trochę na wyrost,ale tak już mam.
W ogóle myślę o siostrze tzta, staraja się już 3 lata i nic...i widzę jak ona się zmieniła, jak zrobiła się trochę wrakiem człowieka. Może ktoś kto jej nie zna nie zauważy,ale ja to widzę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Ryksa]

Napisane przez Misia452

Powiem szczerze, że mam w otoczeniu tyle par, które mają problemy, że mam świadomość,że może być problem. Ale próbuje o tym nie myśleć. Marzę o tym żeby się udało za te trzy miesiące,ale gdzieś tam podświadomie czuje pewnego rodzaju niepokój...może to trochę na wyrost,ale tak już mam.
W ogóle myślę o siostrze tzta, staraja się już 3 lata i nic...i widzę jak ona się zmieniła, jak zrobiła się trochę wrakiem człowieka. Może ktoś kto jej nie zna nie zauważy,ale ja to widzę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

U mnie w pracy sa dziewczyny, ktore sie staraja juz bardzo dlugo, wszystkie mlodsze odemnie, jedna z nich ma 24 lata! Druga ma juz synka o ktorego starala sie rok, w miedzyczasie 3 poronienia. Ja wtedy zaszlam w pierwszym cyklu i juz mi bylo zle wzgledem niej. Teraz obie staralysmy sie o drugie, ona juz pol roku probuje i ogolnie ma takie nastawienie, ze to potrwa znowu. Juz zaliczyla jeden biochem. Ja znowu zaszlam w 1cs… jestem z tymi dziewczynami w pracy blisko, ale serio glupio mi bylo wgledem nich… Juz im powiedzialam, ze prawdopodobnie jestem w ciazy, juz mi gratulowaly i w ogole, ale boje sie ze po prostu je zdolowalam. A nie potrafie tez tego przed nimi ukrywac, zreszta wczoraj w pracy wymiotowalam dwa razy i nie chce robic dlugo tajemnicy.

Tak bym chciala im cokolwiek doradzic, ale nie umiem. Ja mam chyba te latwosc, ze naprawde czuje owulacje, czulam tez ze jestem juz w ciazy, bardzo latwo odczytuje swoj organizm.

Jedno co jest i „pocieszajace” i z jednej strony dolujace, to to ze bycie po 30 wcale nie oznacza, ze na 100% juz bedziemy miec problem z zajsciem. Jak widac bardzo mlode dziewczyny tez taki problem moga miec, a babki po 30 zachodza bez problemu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Lottie69]

Napisane przez Misia452

Powiem szczerze, że mam w otoczeniu tyle par, które mają problemy, że mam świadomość,że może być problem. Ale próbuje o tym nie myśleć. Marzę o tym żeby się udało za te trzy miesiące,ale gdzieś tam podświadomie czuje pewnego rodzaju niepokój...może to trochę na wyrost,ale tak już mam.
W ogóle myślę o siostrze tzta, staraja się już 3 lata i nic...i widzę jak ona się zmieniła, jak zrobiła się trochę wrakiem człowieka. Może ktoś kto jej nie zna nie zauważy,ale ja to widzę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Dziewczyna co siedzi obok mnie w pracy też ma mega problemy z zajściem już kilka lat i widać, że temat jest bardzo... Drażliwy.

Nie wiem co będzie, jak mi się uda zajść - jak zbalansować swoją radość z cudzym cierpieniem tak na prawdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

No to ja jestem tą osobą, co udało się jej zajść w 1 cyklu oraz teraz już starać się długo bez rezultatu. I widzę po sobie jak to źle robi na psychikę, takie błędne koło.
Wszyscy mówią wyluzuj, odpuść, no ale tak się nie da. U mnie już chyba pojawia się zrezygnowanie. Widzę, że na mężu też się to już odbija.

[Myszkaa20]

Mam w pracy koleżankę która stara się już ok. 10 lat bezskutecznie i serce mi pęka widząc jak bardzo pragnie dziecka a tu nic....
Co do odkładania wszystkiego bo mogę być w ciąży to już podczytując Was wiedziałam że to nie ma sensu, może się udać od razu a może to trochę potrwać więc żyje normalnie realizuje swoje plany, a jak pojawią się dwie kreski na teście to wtedy będę myśleć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Ryksa

U mnie w pracy sa dziewczyny, ktore sie staraja juz bardzo dlugo, wszystkie mlodsze odemnie, jedna z nich ma 24 lata! Druga ma juz synka o ktorego starala sie rok, w miedzyczasie 3 poronienia. Ja wtedy zaszlam w pierwszym cyklu i juz mi bylo zle wzgledem niej. Teraz obie staralysmy sie o drugie, ona juz pol roku probuje i ogolnie ma takie nastawienie, ze to potrwa znowu. Juz zaliczyla jeden biochem. Ja znowu zaszlam w 1cs… jestem z tymi dziewczynami w pracy blisko, ale serio glupio mi bylo wgledem nich… Juz im powiedzialam, ze prawdopodobnie jestem w ciazy, juz mi gratulowaly i w ogole, ale boje sie ze po prostu je zdolowalam. A nie potrafie tez tego przed nimi ukrywac, zreszta wczoraj w pracy wymiotowalam dwa razy i nie chce robic dlugo tajemnicy.

Tak bym chciala im cokolwiek doradzic, ale nie umiem. Ja mam chyba te latwosc, ze naprawde czuje owulacje, czulam tez ze jestem juz w ciazy, bardzo latwo odczytuje swoj organizm.

Jedno co jest i „pocieszajace” i z jednej strony dolujace, to to ze bycie po 30 wcale nie oznacza, ze na 100% juz bedziemy miec problem z zajsciem. Jak widac bardzo mlode dziewczyny tez taki problem moga miec, a babki po 30 zachodza bez problemu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Lottie69

Dziewczyna co siedzi obok mnie w pracy też ma mega problemy z zajściem już kilka lat i widać, że temat jest bardzo... Drażliwy.

Nie wiem co będzie, jak mi się uda zajść - jak zbalansować swoją radość z cudzym cierpieniem tak na prawdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie róbcie z tego tajemnicy. W odpowiednim dla was momencie poinformujcie o ciąży, jak ktoś o coś związanego z nią zapyta, to normalnie odpowiadajcie. Bez przesady. Wystarczy, że rozmowy z wami nie będą kręcić się wokół ciąży, nie będziecie mówić jak to myślałyście, że będzie wam ciężko zajść, itp. I olewajcie jakieś ewentualne przytyki z ich strony. Wiadomo, że osobie starającej się może być przykro, ale to nie upoważnia ich do sprawiania wam jakichś przykrości czy wywoływanie poczucia winy itp. Mogą płakać, mogą nie chcieć z wami rozmawiać, ale nie powinny was obrażać czy w jakiś inny bezpośredni sposób wprawiać was w dyskomfort.
Dla mnie najgorzej jest słuchać, jak to miały być problemy z zajściem, a tak szybko się udało. Albo że mieli problemy, bo choroby itp. i udało się DOPIERO w 5. cyklu. Ja wiem, że jak ktoś nie zachodzi w 2-3 cykle to dla niego to już długo, ale już wiem, że zawsze można trafić na osobę, która stara się znacznie dłużej, bo są osoby które starają się i 5 i 10 lat i pewnie dłużej.

Napisane przez Myszkaa20

Mam w pracy koleżankę która stara się już ok. 10 lat bezskutecznie i serce mi pęka widząc jak bardzo pragnie dziecka a tu nic....
Co do odkładania wszystkiego bo mogę być w ciąży to już podczytując Was wiedziałam że to nie ma sensu, może się udać od razu a może to trochę potrwać więc żyje normalnie realizuje swoje plany, a jak pojawią się dwie kreski na teście to wtedy będę myśleć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I bardzo mądrze. Ciąża to jest coś, czego nie da się zaplanować jak podróży, wesela itp., na konkretny termin, więc lepiej nie podporządkowywać jej życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Umiar we wszystkim. Ciężarne z empatią powinny podejść do staraczek a staraczki muszą się pogodzić z tym, że inne kobiety zachodzą w ciążę. Samo to, że się nad tym zastanawiacie już świadczy o dużej wrażliwości. Ja słyszałam o tekstach ciężarnych do staraczek: to teraz się zarazisz albo to teraz twoja kolej... no to takim tekstom mówimy: nie.

Ale są też dziewczyny, które się starają a inne ciążę im "nie robią". Lubią przebywać w otoczeniu dzieci albo słuchać o ciążach.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Ostatnio poszłam z koleżanką sąsiadką na spacer. Ma małe, kilkumiesięczne dziecko i wyszło tak, że ja prowadziłam wózek.
Oczywiście już musiała się znaleźć życzliwa osoba, która gadała że pasuje mi wózek i powinnam się postarać o rodzeństwo dla syna.

[Misia452]

Ja już się nie mogę doczekać świąt
Babcia tzta będzie gadać o rodzeństwie dla siostrzeńca tzta (oni nie chcą już więcej dzieci) i męczyć drugą siostrę o bombelka,a tesciowa choć złota kobieta to na pewno będzie życzyć nam żeby za rok było nas więcej i pewnie spojrzy wymownie na nas.
Chciałabym żeby było tak jak u mnie. Nikt nas nie ciśnie. Moi rodzice czy nawet babcia. Mówią,że mamy czas i nie ma tematu.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89687781]Umiar we wszystkim. Ciężarne z empatią powinny podejść do staraczek a staraczki muszą się pogodzić z tym, że inne kobiety zachodzą w ciążę. Samo to, że się nad tym zastanawiacie już świadczy o dużej wrażliwości. Ja słyszałam o tekstach ciężarnych do staraczek: to teraz się zarazisz albo to teraz twoja kolej... no to takim tekstom mówimy: nie.

Ale są też dziewczyny, które się starają a inne ciążę im "nie robią". Lubią przebywać w otoczeniu dzieci albo słuchać o ciążach.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja czasami nie mam problemu, chętnie posłucham i pobawię się z maluchem. Może to wyglądać tak, że nie mam problemu. Jednak czasami mam ogromny problem i po prostu staram się w takich momentach nie znaleźć się w takich sytuacjach...

Napisane przez panna_felicjanna

Ostatnio poszłam z koleżanką sąsiadką na spacer. Ma małe, kilkumiesięczne dziecko i wyszło tak, że ja prowadziłam wózek.
Oczywiście już musiała się znaleźć życzliwa osoba, która gadała że pasuje mi wózek i powinnam się postarać o rodzeństwo dla syna.

Oj jak słodko i życzliwie! W takich momentach bardzo mi żal, że nie można bić ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz