2011-09-28, 16:54 | #301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 33
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
miniLady86 mogłabym zaśpiewać "mam tak samooo jak Tyyy" z tą różnicą, że "mój" mężczyzna ma kogoś i dobrze o tym wiem, mimo to spotykam się z nim. Fakt faktem rzadko ale się spotykam. Próby detoksu już były, wszystko było, inny facet był, byłam chwilę w związku, nic nie pomogło. Głupia ja ale widocznie muszę dostać po d*** żeby się otrząsnąć. Tymczasem nastąpiły takie okoliczność, że na chwilę obecną nie zerwę z nim kontaktu bo nie mogę i nie chce. Staram się jedynie podchodzić do niego bardziej jak do przyjaciela a nie do faceta. Mamy coraz lepsze relacje i staram się zdystansować. Ot tyle
|
2011-09-28, 23:52 | #302 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
miniLady - zastanów się, czy jesteś warta faceta, którego spojrzenia podziwiasz i którego głosu chcesz słuchać. Błagam, to nie są wyznaczniki kogoś, z kim możesz spędzić życie. To są wyznaczniki Twojego zauroczenia, ale nie obustronnego uczucia, nie miłości. Szanuj się trochę. Nie daj się wodzić za nos.
|
2011-09-30, 10:50 | #303 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
To ja chyba zakonczę tutaj swoją historię...
Dość dlugo nie pisałam. Otoz niedawno poznałam kogos! kogos wyjatkowego, kogos z kim mam tyyyyle wspolego, ze az to dziwne ze istnieję JA w formie męskiej!! to niesamowite... chyba sie zakochalam wpadlam po uszy, on z reszta chyba tez niedlugo czeka mnie pierwsza randka Natomiast... jak ten kumpel, z ktorym sie spotykalam na hmm seks sie o tym dowiedzial (tzn.rozmawiajac ze mna pewnego wieczoru na skype stwierdzil, ze jakas szczesliwa jestem i spytal czy poznalam kogos), to sie okazalo, ze on sie we mnie zakochal - tak jak przypuszczalam juz wczesniej jeszcze niedawno sam twierdzil, ze dobrze, ze sie juz tak nie spotykamy itd. po czym jak sie dowiedzial, ze kogos poznalam, to nagle wylew uczuc z jego strony, ze on pracowac nie moze tylko ciagle o mnie mysli itd... masakra... Jest mi naprawde zle z tego powodu no ale co zrobic? oboje wiedzielismy, ze predzej czy pozniej tak bedzie, ze ja/on poznamy kogos... Tak wiec tutaj konczy sie moja historia z seksem bez zobowiazan i w sumie ciesze sie z tego bardzo... bo to, co czuje teraz, te motyle, ta radosc, bezsenne noce i ciagle usmiechnieta geba sa od tego o wieeeeele lepsze |
2011-09-30, 10:56 | #304 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Mam nadzieję, że poznałaś fajnego faceta i będzie kolorowo |
|
2011-09-30, 12:46 | #305 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
kazdy mowi, ze jak sie pozna tego jedynego, to sie to poprostu czuje... no i ja to poprostu czuję! Oby i na Waszych drogach dziewczyny staneli tacy wspaniali faceci i wasze problemy zniknęły tego Wam zycze! |
|
2011-10-01, 07:58 | #306 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
wtarapatach gratulacje Oby to był ten właściwy i wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Jeśli chodzi o Twojego znajomego to mógł wcześniej też wyznać co do Ciebie czuje, a nie po fakcie jak się dowiedział o kimś kto pojawił się w Twoim życiu.
Najważniejsze, żebyś była szczęśliwa Mam nadzieję, że z czasem każda z nas trafi na drugą połówkę |
2011-10-01, 11:13 | #307 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
Na pewno kazda znajdzie 2 polowke! jestem tego przekonana |
|
2011-10-01, 18:12 | #308 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
wtarapatach poznałaś kogoś i teraz trzeba się skupić na nowym związku
Kolega jednak liczy na cud i wierzy, że jeszcze do niego wrócisz. Tylko, że to raczej są jego złudzenia, z którymi musi się pogodzić. A tak w skrócie o mnie-znów popełniłam cholerny błąd spotkałam się z nim po kilku miesiącach i od nowa zaczynam co raz częściej myśleć o panu X;/ Obiecałam sobie, że z tym skończę, ale to było silniejsze w jego towarzystwie czuję się naprawdę świetnie, mogę o wszystkim rozmawiać, być sobą i nikogo nie udawać. Uwielbiam jak mnie przytula w trakcie rozmowy...fuck, fuck i jeszcze raz fuck;/ kopnąć mnie w tyłek to za mało. Najgorsze jest to, że jestem zakochana w nim oczywiście bez wzajemności, ale nie mogę mu o tym powiedzieć ehh Zaczynam od dziś chyba detox, postaram się być silna i nie spotkam się już z nim. Pierwsza nie odezwę się, a jeśli on zaproponuje spotkanie to odmówię. 3majcie tylko za mnie kciuki, żebym znów nie weszła do tej samej rzeki plissss |
2011-10-01, 18:25 | #309 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
Cytat:
A co do Twojej sytuacji...hmm, mialam tak samo tez mowilam sobie 'nie, koniec z tym!' po czym JAKIMS TRAFEM sie z Nim spotykalam:/ nooo, ale w koncu udalo mi sie to uciąć! i to jeszcze przed poznanien owego osobnika Zobaczysz, Tobie tez sie uda, trzymam kciuki! |
|
2011-10-02, 11:49 | #310 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
wtarapatach, trzymam kciuki, aby to byłą Twoja druga połówka!
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2011-10-06, 23:50 | #311 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Seks bez zobowiązań i zakochanie
|
2011-11-01, 14:51 | #312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Seks z przyjacielem
Witajcie drogie wizażanki!
Nie jestem jedną z was, dopiero teraz założyłam tu konto. Często jednak podczytywałam forum i tym razem chciałabym skorzystać z waszych rad i doświadczenia. Mam lat 20 z (dużym) hakiem. Z moim przyjacielem przyjaźnimy się od ok. 10 lat i jesteśmy w podobnym wieku. Jesteśmy dla siebie podporą w trudnych chwilach i jednocześnie najlepszymi kumplami. Znamy się naprawdę dobrze. Nigdy jednak nie byliśmy nierozłączni (to nie ten typ relacji), ani nie traktowaliśmy się jak rodzeństwo. Obecnie oboje jesteśmy singlami. Zaczął nam świtać w głowie pomysł (jak w temacie), do którego nie potrafię się jednoznacznie ustosunkować. Przyjaciel jest atrakcyjnym facetem, pociąga mnie fizycznie. Oboje mamy do seksu podejście raczej dość luźne. Pewnego wieczoru, doszło między nami do czegoś więcej. Scena jak z głupiego filmu - oboje po złym dniu spotkaliśmy się, zjedliśmy, napiliśmy się wina (robiliśmy tak nie raz). Tego wieczoru jednak nie poszliśmy spać. Nie wiem które z nas to zainicjowało, ale zaczęliśmy się całować. Później wszystko poszło jakoś naturalnie... Zaszliśmy bardzo daleko, ale nie doszło do stosunku sensu stricte. Wymigałam się i można powiedzieć, że uciekłam. Nigdy wcześniej nie spałam z kimś, z kim nie byłam w związku. Była pasja i żądza, której nie czułam nigdy wcześnie z żadnym mężczyzną. Było perfekcyjnie. Tu pojawiają się wątpliwości, czy w ogóle warto? Pewnie nie ma jednoznacznej odpowiedzi TAK/NIE... Staram się ułożyć w głowie listę wad i zalet, ale jak wiadomo im bardziej się coś analizuje, tym do gorszych wniosków się dochodzi zawsze byłam dość racjonalna (czasem żałuję). Wiem, że czuję się przy nim pewnie i bezpiecznie, ale jednocześnie nie chciałabym być z nim w związku (on ze mną też nie). Na pewno się w nim nie zakocham. Wiem, że to byłaby relacja "higieniczna", wiem, że mam swoje potrzeby... No ale co jeśli wszystko się zepsuje? Szkoda mi stawiać na szali 10 letnią przyjaźń, to zbyt cenne... Pytanie tylko, czy seks = koniec przyjaźni? I czy wszystko musi się popsuć? Czy można to w ogóle podpiąć pod zjawisko friends with benefits? chyba nie.. Za dobrze się znamy... Zapraszam do dyskusji zczególnie interesują mnie wypowiedzi osób, które są lub były w podobnej relacji. |
2011-11-02, 12:34 | #313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Seks z przyjacielem
A jak zachowywaliście się po tym szalonym wieczorze? Niezręczna cisza przez kilka dni, zero kontaktu, wstyd? czy naturalnie, jak wcześniej?
|
2011-11-02, 12:38 | #314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 63
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Może się zepsuć, jest duze prawdopodobieństwo tego, ale nie musi. Tak się tylko pięknie mówi, że się w sobie nie zakochacie. Seks wyzwala w nas często ogromne emocje... sama piszesz, że nigdy nie kochałaś się z facetem z którym nie byłaś w zwiazku. Prędzej czy później którejś ze stron zacznie zależeć, a jeżeli tak się stanie to można stwierdzić , że po przyjaźni.
Możecie sobie przysięgać, że będziecie tylko fucking friends, ale z autopsji wiem, że tak się nie da, że psychika, szczególnie kobieca jest tak pokręcona, że rzadko zdarza się przypadek "seksu bez zobowiazań". Nie wiem jak odnieść się do tego, że znacie się już tyle lat, bo moja sytuacja się trochę pod tym względem różniła. Generalnie - nie polecam. Przyjaciel niech zostanie przyjacielem-kochankiem duszy, a od ciała znajdz sobie innego |
2011-11-02, 14:57 | #315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Seks z przyjacielem
JUŻ nie jesteście tylko przyjaciółmi więc jeśli cokolwiek mogłaś stracić - już straciłaś.
|
2011-11-02, 17:43 | #316 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
Cytat:
hmm, zaciekawiłaś mnie. to kim teraz jesteśmy? Między nami nic się nie zmieniło. Nie czuję, żebym cokolwiek straciła - wręcz przeciwnie. Będzie mi miło, jeśli rozwiniesz swoją wypowiedź |
||
2011-11-02, 18:29 | #317 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Far far away...
Wiadomości: 103
|
Dot.: Seks z przyjacielem
A skąd wiesz że nic??Może między Tobą a nim nic ale miedzy NIM a tobą dużo. Skoro do szło do tego to rzeczywiscie juz przyjaciółmi nie jesteście, a prędzej czy później i tak któreś z was się zakocha.
__________________
Skaczę, kręcę i pływam!! Piszę licencjat Chcę być bardziej EKO! Sportowy styl życia! |
2011-11-02, 18:35 | #318 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
zgadzam się, że nie mogę przewidzieć co będzie z jego strony. Jednak nie stawiam znaku równości między: seks, a "na pewno ktoś się zakocha". Wydaje mi się, że to nie działa w taki sposób (choć mogę się mylić). |
|
2011-11-02, 20:20 | #319 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Myślę, że dziewczynom chodzi o to, że z przyjacielem się seksu nie uprawia. A w momencie gdy już doszło do czegoś między Wami, to trudno Waszą relację określić jako stricte przyjacielską.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2011-11-02, 21:11 | #320 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
I wcale nie musi się kończyć zakochaniem którejś ze stron. Chociaż może. No i co z tego. Zawsze i każda relacja może się skończyć zakochaniem. |
|
2011-11-02, 21:22 | #321 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
Tyle, że relacja z TŻ-em nie jest czysto przyjacielska.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2011-11-03, 09:45 | #322 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Dla mnie to nie do pomyślenia.
Seks z przyjacielem... Zaczęłabym automatycznie być zazdrosna o przyjaciela, gdyby mu się spodobała jakaś dziewczyna i chciałby z nią być. Ano właśnie... Gdyby Twój przyjaciel znalazł sobie dziewczynę to nadal uprawiałabyś z nim przyjacielski seks? Czy byłabyś skłonna zrezygnować z tego "w imię przyjaźni"? A tak nawiasem mówiąc, to nie związałabym się z osobą, która była w takiej relacji. |
2011-11-03, 11:21 | #323 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie związałabyś się z kimś, kto uprawiał seks nie będąc w związku, czy uprawiał seks z przyjacielem? |
|||
2011-11-03, 11:35 | #324 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 181
|
Dot.: Seks z przyjacielem
mowisz ze masz luzne podejscie do seksu, a nie spalas z nikim nie bedac w nim zwiazku, wiec tutaj glownie o Ciebie sie rozchodzi, jesli chcesz uprawiac niezowbowazujacy seks, to droga wolna, jednak pamietaj że seks w takiej relacji wiele zmienia, potem zaczyna sie myslec w innych kategoriach i facet jak to facet bobzyka i pojdzie jesc obiad nie zastanawiaac sie nad tym, ale kobieta ni ema takiej opcji zeby po paru razach zachowala chlod i dystans do tego, potem sie moze okazac ze ta wieloletnia przyjazn upadnie, bo on bedzie chcial zeby bylo tak jak wczesniej, a ty zaczniesz chciec bliskosci wiekszej, jego na wylacznosc, zaczniesz byc zazdrosna itd
__________________
znalazła tego jedynego, najlepszego, najwspanialszego Księcia 175cm 70kg-66,5kg-65kg-63kg |
2011-11-03, 11:45 | #325 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Nie, nie związałabym się.
|
2011-11-03, 11:57 | #326 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
nie o to pytałam nie zwiazałabys sie z kims, kto uprawiał seks z przyjacielem, czy chodzi CI o seks bez związku? |
|
2011-11-03, 13:21 | #327 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Również nie związałabym się z taką osobą. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Jeśli ktoś zakończy relacje seksualne, ale przyjaźń pozostanie i relacje "zwykłe" również to nie potrafiłabym się z tym pogodzić. Bo jak pogodzić się z faktem, że moja druga połówka wciąż spotyka się (na stopie "tylko" koleżeńskiej) z osobą, z którą wcześniej łączyło ją zbliżenie fizyczne, które moim zdaniem jest zarezerwowane dla partnera (nie dla przyjaciela!). Nie potrafiłabym tego znieść.
I tak jak napisałam, uważam, że przyjaciel to przyjaciel - zaufanie, wzajemna troska, wspieranie. Kontakty seksualne - nie. Przyjaciel i kochanek w jednym - absolutnie nie. Ale to tylko moja opinia.
__________________
|
2011-11-03, 16:25 | #328 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-11-03, 16:26 | #329 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Seks z przyjacielem
Cytat:
Eh. Nie związałabym się z kimś, kto uprawiał zarówno seks z przyjacielem, jak i seks bez związku :P. Chociaż seks z przyjacielem to też seks bez związku . Po prostu to dla mnie nie do zaakceptowania . |
|
2011-11-03, 16:33 | #330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 65
|
Dot.: Seks z przyjacielem
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:31.