Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 3

[Wiedzminkaa]

Napisane przez ninqa

3go trymestru robil mi Wolder i tam wyszla ta lekka niedomykalność. Później sostalam do szpitala skierowanie do pani K. Janiak która właśnie przyjezdza z Łodzi co 2-3 tygodnie i ona robiła 3 tygodnie temu echo I we wtorek.

Wolder bardzo dobry lekarz. Dobrze, że się dopatrzył. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Moja siostra ma wrodzoną wadę serca. Jest po dwóch operacjach. Jedną miała w wieku 5-6 lat. Drugą już jako dorosła kobieta, bo jej się ta wada odnowiła w ciąży. Także mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko się dobrze skończy.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[ninqa]

Lawendowa ja bym zmienila gdybym miała lepsza opcje

[cichazabka]

Malinowa szybkiego powrotu do zdrowia!

Ninqa najważniejsze, że jesteś w szpitalu, gdzie będą potrafili się wami dobrze zająć.

Coldplay to jest chore, żeby w szpitalu nie mieli czym odessać maluchowi wydzieliny.

Lawendowa jak poczujesz się pewniej to zmień Co jak co, ale do położnej trzeba mieć zaufanie, w końcu to ona pierwsza po powrocie ocenia stan dziecka i musisz ufać jej kompetencjom.

Zyjesiedalej super, że jest poprawa u Małego


Ja się zaczynam trochę martwić. Od rana ćmi mnie jak na okres, bolą brzuch i plecy, ale nie są to takie typowe skurcze. Dodatkowo organizm toczy walkę biegunka vs tardyferon 🤦☠♀️ Poza tym czuję w pochwie jakby wilgoć (taką wiecie, wersję, że zaraz krew poleci) i jakieś ciągnięcie. Jakby tego było mało to chyba zaczyna mi się migrena. Ktoś przebije to kombo?
Wzięłam już nospę, magnez jak na złość mi się skończył i zapomniałam kupić. Pójdę zaraz pod ciepły prysznic, może to coś da. Mały się rusza, więc chyba jeszcze nie rodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_ania_93]

Napisane przez cichazabka

Ja się zaczynam trochę martwić. Od rana ćmi mnie jak na okres, bolą brzuch i plecy, ale nie są to takie typowe skurcze. Dodatkowo organizm toczy walkę biegunka vs tardyferon 🤦☠♀️ Poza tym czuję w pochwie jakby wilgoć (taką wiecie, wersję, że zaraz krew poleci) i jakieś ciągnięcie. Jakby tego było mało to chyba zaczyna mi się migrena. Ktoś przebije to kombo?
Wzięłam już nospę, magnez jak na złość mi się skończył i zapomniałam kupić. Pójdę zaraz pod ciepły prysznic, może to coś da. Mały się rusza, więc chyba jeszcze nie rodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już myślałam, że tylko ja mam dziwny problem z tym tardyferonem, a to dopiero 5 dzień jak go biorę. Wcześniej był Feroplex, a teraz mieszanka obu...

[Zmalowana]

Napisane przez cichazabka

Malinowa szybkiego powrotu do zdrowia!

Ninqa najważniejsze, że jesteś w szpitalu, gdzie będą potrafili się wami dobrze zająć.

Coldplay to jest chore, żeby w szpitalu nie mieli czym odessać maluchowi wydzieliny.

Lawendowa jak poczujesz się pewniej to zmień Co jak co, ale do położnej trzeba mieć zaufanie, w końcu to ona pierwsza po powrocie ocenia stan dziecka i musisz ufać jej kompetencjom.

Zyjesiedalej super, że jest poprawa u Małego


Ja się zaczynam trochę martwić. Od rana ćmi mnie jak na okres, bolą brzuch i plecy, ale nie są to takie typowe skurcze. Dodatkowo organizm toczy walkę biegunka vs tardyferon 🤦♀️ Poza tym czuję w pochwie jakby wilgoć (taką wiecie, wersję, że zaraz krew poleci) i jakieś ciągnięcie. Jakby tego było mało to chyba zaczyna mi się migrena. Ktoś przebije to kombo?
Wzięłam już nospę, magnez jak na złość mi się skończył i zapomniałam kupić. Pójdę zaraz pod ciepły prysznic, może to coś da. Mały się rusza, więc chyba jeszcze nie rodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze może coś się rozkręca? Bo takie objawy się pojawiają przed porodem właśnie i organizm się oczyszcza no i te bóle? Nie masz możliwości na ktg podjechać?

Lawendowa ja bym zmieniła bez mrugnięcia okiem z tego względu że to Ty masz się komfortowo z nią czuć i liczyć na jej wsparcie. A nie męczyć się z nią tylko dlatego że, głupio zrezygnować. Tym bardziej że też jest doradca laktacyjnym. Zadzwoń do niej i pogadaj

U nas cisza. Nawet się nie nastawiam że urodzę do wtorku. Psychicznie jestem zdolowana i bardzo się boję indukcji. Mąż już nawet kazał mi dzwonić do Warszawy do Medicoveru i wykupić cc. 🤦🏼☠♀️ Bo on nie chce żebym cierpiała z jakimiś balonikami itp. Powiedziałam że nigdy w życiu świadomie nie zdecyduje się na cc. Jedynie jak zajdzie taka konieczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Eneajla butla,ale in tej butli nie chce. Nawet nie zjada polowy z tego co powinien,więc reszta sonda. Odciagam tak 30-33 ml teraz,a on juz bedzie jadl 55.
Plakac mi sie chce dzisiajzglowa mnie boli, tabletki nie pomagają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Jest dziewczyna z 1 dzieckiem przywieźli jej go i pyta czy jej pomoze ktos z karmieniem i przewijaniem, a pielęgniarka ze sie postara ale nie obiecuje bo maja duzo pracy i sie nie rozdwoi. Spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Napisane przez bojatoja

Ustalono mi cięcie na 9 grudnia. Moj lekarz nie będzie robił cc bo od tego weekendu jest na urlopie prawie 3 tygodnie. Wiec ciąć ma mnie jakiś lekarz który będzie miał dyżur wtedy. Mam podły nastrój ogólnie , A nie wiem czemu. Ta ciąża wykańcza mnie psychicznie.

Coldplay gratuluje dużo zdrówka dla Was
Malinowa kuruj się tam szybciutko. Współczuję choróbska. Zdrowia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem Cię, ja chodze jakaś podminowana ostatnio, wiecznie wkurzona, nie wiadomo o co, czepiam się jak rzep wszystkiego...psychicznie mam dość...

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez zyjesiedalej

Lawendowa oczywiście ze tak. To Ty masz sie czuc komfortowo i moc polegac na poloznej
Eh,już mam dosc pytan, kiedy dziecko do domu pójdzie
Dziewczynie z sali wyszlo ze dziecko ma jakiegos guzka w głowie czy coś i do poradni bedzie musiala isc. Ale ogolnie lekarze tu widze mowia,ze jak cos jest nie tak, to żeby sie nje przejmowac, bo to nic nie musi znaczyc i moze dziecko wyrosnac np. Poprzedniej dziewczynie wyszlo cos zw słuchem w jednym uchu,takse ciagle cos. Ale uapokajana bardzo. Naszemu mlodemu tez nozki sie juz bardzo poprawily,więc mam nadzieje ze pare spotkan z fizjo i cwiczen zalatwi sprawe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to dobrze, w sumie to dla dobra dziecka im szybciej coś wykryją, to taki mały noworodek szybciej zdrowieje, a własnie krzywdy, chorób dziecka to ja się najbardziej boję, to mnie boli psychicznie, za emocjonalna jestem nawet na takie obrazki, czy wideo chorych dzieci w tv.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Byłam dziś w aptece i ani naparu z liści malin nie kupiłam, ani oleju z wiesiołka...a psikacz do wody kupuję od nie pamiętam już kiedy...co za skleroza...

[Yaira35]

Lawendowa tobie ma pasować położna to najważniejsze w końcu przychodzi do domu

ja swojej jeszcze nie wybrałam...



Brzuch mnie tli jak na okres, mały tyłkiem mieszka już pod zebrami

Wczoraj miałam takie kombo że i głową i brzuch i krzyż i kaszel...i na razie cisza

Ale widzę że spuchłam buzię mam już kwadratowa, z natury mam ją okrągła ale teraz to jak 2 ksiezyce.



A Trójmieście dzisiaj pogoda do bani pocieszam się tylko tym że jeszcze się nie martwię jak tu zrobić zakupy z noworodkiem.

Wogole zrobiło się zimno, i zaczęłam się zastanowiac czy jak wsadzę młodego w ten otulacz czy napewno Dobrze zrobię czy mi się nie przeziębi

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Napisane przez ninqa

Podczas usg 3gobtrymestru wyszla mala jiedomykalnosc zastawki. Po 2 tygodniach kontrolnie zrobili echo serca plodu i juzbtaka mała nie byla we wtorek mielismy kolejne echo i niedosc ze niedomykalność jest już duza to pojawiła się nowa oraz podejrzenie wrodzonego nadciśnienia płucnego. Więc całe przygotowywania do porodu itp lipa.... co gorsze dla mnie oprocz kondycji serca dziecka, że będę musiała rodzic w lodzi i referencyjnosc mojego szpitala na poziomie 3 nic nie daje w lodzi mam się położyć pod koniec 38 tygodnia teraz mnie kładą tutaj zobaczyc czy wszystko ze mna ok bo puchnę i bola mnie stawy, oraz potrzebujemy zapisu ktg z całego dnia. Wczoraj dostalam ze stresu skurczy mial byc porod rodzinny a teraz będę sama zamknięta w obcym mieście i zapewne dziecko pod tlenem

I właśnie dlatego ważne jest USG w ciąży ,żeby wrazie czego być przygotowanym .
A na wcześniejszych USG też już było coś widać ,czy dopiero na ostatnim?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Lawendowa_

Zastanawiam się nad zmianą położnej. Spotkałam teraz dawną znajomą, całkiem niedawno urodziła i ma super położną, która przyjeżdża do nas na osiedle, jest certyfikowanym doradcą laktacyjnym i przy wizycie w domu pomagała przy pierwszej kąpieli noworodka. Położna do której teraz jestem zapisana jest starsza, więc też nie jest na bieżąco z obecnymi zaleceniami, a do tego mówiła, że w pandemii nie pomaga z kąpieli. Teraz się zastanawiam czy nie lepiej zmienić, bo raz, że ta druga (od znajomej) jest bardziej nie bieżąco, dwa pomoże w kąpieli, a trzy, że jest CDL, więc w razie potrzeby nie będę musiała szukać kogoś dodatkowo i płacić za wizytę.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Nie głupio tak teraz zmienić, jak już korzystałam z tamtej i miałam u kilka zajęć przygotowujących?


I super, że ustalone i że ten lekarz będzie Ci robił cięcie. To ile Ci zostało do terminu CC?


Super, że wszystko ok Główka mniejsza to tak jak lekarz mówi, po prostu mała, my też przecież mamy różne wielkości głów.


Gratulacje <3 Najważniejsze, że wszystko w porządku, a teraz odpoczywajcie.
Zaktualizuję Ci na pierwszej stronie


Klapki mam, właśnie dwie pary, po oddziale i pod prysznic. A coś specjalnego na pielęgnację rany potem? Jakieś plastry, maści, coś co przyspiesza gojenie?


Domyślam się jak stresująca dla Was jest ta sytuacja, ale ważne, że lekarze to wyłapali, to będziecie od razu w odpowiednim szpitalu i dziecko dostanie świetną opiekę. A coś mówili lekarze jakie dalsze kroki dla dziecka po urodzeniu?
Trzymam za Was mocno kciuki!

Lawendowa nie ma co się zastanawiać ,jeśli uważasz że ta druga położna pomoże Ci i wesprze bardziej ,to nie ma co się zastanawiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez Eneajla

Coldplay gratulacje! No, no, to która następna?

Zmalowana jak się czujesz?

Malinowa, jeju, współczuję, to pewnie przez wyczerpanie, emocje dużo stresu i choróbsko się czepiło...

Ninqa a można to leczyć?

Ja się dalej wypacam w nocy, najbardziej ten przód klatki piersiowej i włosy mokre

Dzisiaj wizyta u ginekologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czekamy na wieści po wizycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez bojatoja

Ustalono mi cięcie na 9 grudnia. Moj lekarz nie będzie robił cc bo od tego weekendu jest na urlopie prawie 3 tygodnie. Wiec ciąć ma mnie jakiś lekarz który będzie miał dyżur wtedy. Mam podły nastrój ogólnie , A nie wiem czemu. Ta ciąża wykańcza mnie psychicznie.

Coldplay gratuluje dużo zdrówka dla Was
Malinowa kuruj się tam szybciutko. Współczuję choróbska. Zdrowia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie że znasz już termin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez A_ania_93

Cześć dziewczyny
Ale się cieszę, że już tyle z Was się rozpakowało. U mnie dziś równy tydzień do terminu. Kurczę ciągle wypatruję jakiś sygnałów, ale chyba daleka droga jeszcze. Póki co, położna we wtorek powiedziała, że na razie nic się nie szykuje. Dziś w nocy dwa razy mega stwardniał mi brzuch, w sumie pierwszy raz się to zdarzyło, że ledwie wstałam z łóżka do łazienki. Niby twardniał nieraz, ale po dłuższym spacerze czy jakiejś aktywności...
W ogóle to w moim szpitalu wprowadzili porody rodzinne, ale jak druga osoba ma test albo certyfikat. Także w naszym przypadku chyba od poniedziałku mąż zacznie co 3 dni robić te testy, jakby miało nas zaskoczyć

Tak jak każda z nas wypatrujesz
Super że są porody rodzinne ,bo w większości szpitali zakazują właśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez cichazabka

Malinowa szybkiego powrotu do zdrowia!

Ninqa najważniejsze, że jesteś w szpitalu, gdzie będą potrafili się wami dobrze zająć.

Coldplay to jest chore, żeby w szpitalu nie mieli czym odessać maluchowi wydzieliny.

Lawendowa jak poczujesz się pewniej to zmień Co jak co, ale do położnej trzeba mieć zaufanie, w końcu to ona pierwsza po powrocie ocenia stan dziecka i musisz ufać jej kompetencjom.

Zyjesiedalej super, że jest poprawa u Małego


Ja się zaczynam trochę martwić. Od rana ćmi mnie jak na okres, bolą brzuch i plecy, ale nie są to takie typowe skurcze. Dodatkowo organizm toczy walkę biegunka vs tardyferon 🤦♀️ Poza tym czuję w pochwie jakby wilgoć (taką wiecie, wersję, że zaraz krew poleci) i jakieś ciągnięcie. Jakby tego było mało to chyba zaczyna mi się migrena. Ktoś przebije to kombo?
Wzięłam już nospę, magnez jak na złość mi się skończył i zapomniałam kupić. Pójdę zaraz pod ciepły prysznic, może to coś da. Mały się rusza, więc chyba jeszcze nie rodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No,no brzmi obiecująco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Zmalowana

Kurcze może coś się rozkręca? Bo takie objawy się pojawiają przed porodem właśnie i organizm się oczyszcza no i te bóle? Nie masz możliwości na ktg podjechać?

Lawendowa ja bym zmieniła bez mrugnięcia okiem z tego względu że to Ty masz się komfortowo z nią czuć i liczyć na jej wsparcie. A nie męczyć się z nią tylko dlatego że, głupio zrezygnować. Tym bardziej że też jest doradca laktacyjnym. Zadzwoń do niej i pogadaj

U nas cisza. Nawet się nie nastawiam że urodzę do wtorku. Psychicznie jestem zdolowana i bardzo się boję indukcji. Mąż już nawet kazał mi dzwonić do Warszawy do Medicoveru i wykupić cc. 🤦🏼♀️ Bo on nie chce żebym cierpiała z jakimiś balonikami itp. Powiedziałam że nigdy w życiu świadomie nie zdecyduje się na cc. Jedynie jak zajdzie taka konieczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też cisza🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Ja po cc bylam 2 dni tak spuchnieta ze mnie twarz bolala jak ja myłam
Wiedzminka a bliźniaki ogarniaja,ze Bedzie nowy czlonek rodziny ? Nie no,brak odwiedzin to jest porażka. Tym bardziej jak ktoś jest zaszczepiony albo przetestowany,a i tak nie moze wejsc;( jeszcze ja jestem taka do przytulania,ze jak wyjdziemy to chyba sie bede tulic do meza i syna caly dzien z przerwami na siku i jedzenie.
Dobrze, ze blizna w porzadku sie goi.
A pozostalym mama jak idzke opieka? Jak z kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Anula a ile sie czeka na wynik? Bo sa jakies szybkie chyba? W sumie mi robili wykaz przy przyjeciu, ale nie wiem po ilu byl wynik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Zmalowana nie mam jak dzisiaj podjechać. Ale jedziemy dzisiaj na ostatnie zajęcia (cały 4 raz sie uda) z porodu - przypadek?
Po nospie i leżeniu znowu zrobiło się spokojniej. No ale jeszcze wczoraj szyjka utrzymana, więc nic się nie zapowiada, a takie bóle już miałam wcześniej tylko słabsze.
Zastanawiałam się co prawda czy nie dzwonić do męża, ale uznałam, że poczekam z godzinę czy przejdzie. Jest lepiej, więc niepotrzebnie by się martwił.

Wywoływanie mnie przeraża, cc też. Jakby mały po prostu nie mógł sam wyjść. Jutro powinnam mieć wynik gbs to przez weekend może wychodzić

Yaira to chyba cierpimy razem.


Ale zadzwoniłam do szpitala, już nawet przez telefon mnie poznają 1.12 o 8 mam być na izbie, znowu teścik i zobaczymy co lekarze zadecydują. U mnie na wynik wymazu czekało się między 30 min a godzina. Pcry są szybciej, ale szpital woli te.
No i na razie porody rodzinne są, ale nie wiadomo jak długo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Mój mąż wczoraj zaczął panikować jak mu powiedziałam że za 5 tygodni albo szybciej już będzie dzidziuś. Do mnie to jakoś jeszcze nie dociera, ale jak zobaczyłam ten strach w jego oczach to sama zaczęłam przeżywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ninqa]

Na wcześniejszych usg bylo wszystko ok.

[cichazabka]

Napisane przez Eneajla

Mój mąż wczoraj zaczął panikować jak mu powiedziałam że za 5 tygodni albo szybciej już będzie dzidziuś. Do mnie to jakoś jeszcze nie dociera, ale jak zobaczyłam ten strach w jego oczach to sama zaczęłam przeżywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój się zastanawiał czy ma wziąć urlop, żeby mnie zawieźć do szpitala, bo przecież jadę rodzić. Musiałam mu przetłumaczyć, że pierwszego dnia to będę czekać kilka godzin aż mnie przyjmą i ma jechać do pracy, a jak coś to zadzwonią.
5 tygodni go nie ruszało, ale to też w sumie inaczej, bo jak byłam w szpitalu to każdego dnia mogli zmienić zdanie i ciąć, więc chyba się nastawił, że może być w każdej chwili. teraz się boi mnie zostawiać jak idzie do pracy, gdzie nawet staram mu się za bardzo nie mówić. Przy każdym skurczu on już by leciał do szpitala Teraz jak wie, że za tydzień będę w szpitalu, a za dwa powinnam być z małym w domu, to przejmuje się o wiele bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czaroduszka]

Czytam jeszcze o sposobach na wywołanie porodu. Ten masaż to jest porażka, a mój tz nie ma jakoś wyczucia. Wczoraj znów nie zrobiłam bo po tym usg poszłam szybko spać. A teraz czytam ze działa koktajl oczyszczający z olejkiem rycynowym. Zmalowana spróbuj

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Masakra, ja też czuję się strasznie zestresowana, że to już coraz bliżej. Jeszcze mężowi coś tam wyszło na badaniach nie wiadomo co i trzeba sprawdzić, miał kłucia w brzuchu. Oczywiście latami stan zdrowia super, a jak coś sie dzieje, to musi zawsze przypadać w taki moment jak np. ostatnie tygodnie ciąży, co nie?

Napisane przez Lawendowa_

Zastanawiam się nad zmianą położnej. Spotkałam teraz dawną znajomą, całkiem niedawno urodziła i ma super położną, która przyjeżdża do nas na osiedle, jest certyfikowanym doradcą laktacyjnym i przy wizycie w domu pomagała przy pierwszej kąpieli noworodka. Położna do której teraz jestem zapisana jest starsza, więc też nie jest na bieżąco z obecnymi zaleceniami, a do tego mówiła, że w pandemii nie pomaga z kąpieli. Teraz się zastanawiam czy nie lepiej zmienić, bo raz, że ta druga (od znajomej) jest bardziej nie bieżąco, dwa pomoże w kąpieli, a trzy, że jest CDL, więc w razie potrzeby nie będę musiała szukać kogoś dodatkowo i płacić za wizytę.
Co byście zrobiły na moim miejscu? Nie głupio tak teraz zmienić, jak już korzystałam z tamtej i miałam u kilka zajęć przygotowujących?


I super, że ustalone i że ten lekarz będzie Ci robił cięcie. To ile Ci zostało do terminu CC?


Super, że wszystko ok Główka mniejsza to tak jak lekarz mówi, po prostu mała, my też przecież mamy różne wielkości głów.


Gratulacje <3 Najważniejsze, że wszystko w porządku, a teraz odpoczywajcie.
Zaktualizuję Ci na pierwszej stronie


Klapki mam, właśnie dwie pary, po oddziale i pod prysznic. A coś specjalnego na pielęgnację rany potem? Jakieś plastry, maści, coś co przyspiesza gojenie?


Domyślam się jak stresująca dla Was jest ta sytuacja, ale ważne, że lekarze to wyłapali, to będziecie od razu w odpowiednim szpitalu i dziecko dostanie świetną opiekę. A coś mówili lekarze jakie dalsze kroki dla dziecka po urodzeniu?
Trzymam za Was mocno kciuki!

No ja bym zmieniła, trzeba patrzeć na siebie, a nie czy głupio zmienić teraz. Bo to ty musisz o siebie zadbać, mnie by już przekonało to, że w pandemii położna nie przyjeżdża pomóc kąpać, to zapewne może się skończyć tym, że przyjedzie tylko raz po podpisy, że była na wszystkich wizytach...

Napisane przez Coldplay

Dzięki wszystkim za gratulacje, no mnie po wszystkim całą noc telepało z tych emocji, jestem straszny nerwus i to był dla mnie serio duży szok. Do końca mówili, że poród naturalny, a tu nagle taka akcja, no myślałam że na zawał tam zejdę. Chyba dlatego tak mnie naćpali podczas zabiegu, w sumie dobrze zrobili 🤪. Póki co mała nie jest jeszcze ze mną na sali, ale niby mają mi ją dzisiaj przywieźć na stałe, zobaczymy. Były 2 karmienia, ssie ładnie, więc może z kp nie będzie źle ️. Mała ma bardzo dużo wydzieliny w nosie, a jeszcze mi dzisiaj babka powiedziała, że nie mają tego czym odciągnąć więc się biedna trochę męczy . Niby dzisiaj mają dostać aspirator, nie wiem jak to możliwe, że na takim oddziale nie mają czym oczyścić nosa dziecku ??? W ogóle tuż po wyjęciu miała tylko 5 pkt, był problem z oddychaniem, ale ostatecznie skoczyło do 9 ️. Ja jestem trochę obolała i ciągle w emocjach, ale poza tym jest ok, pionizacja i prysznic po 6h, wenflon zdjęty i mogę spacerować po sali. Mam nadzieję że już żadnych komplikacji nie będzie i szybko nas wypuszczą!

O to właśnie ja też taki nerwus jestem ale w sumie tylko w sprawach medycznych panikara, na co dzień nie. Widzę, że masz podobnie z tym ciśnieniem. Pewnie nie czytałaś na wątku opowiadałam, że mnie to moja położna tak nastraszyła, na wizycie u niej oczywiście jal zwykle ciśnienie skonczylo i zaczęła mi opowiadać, że przy takich pomiarach lekarz na porodowce nie zezwoli na dalsze prowadzenie porodu naturalnego. Dlatego tak się zastanawiam, że u Ciebie, podobne ciśnienie a wręcz postawili na wywoływanie sn. Wiem, że ostatecznie skończyło się cc, no ale mnie to zastanawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

Moja szkoła rodzenia mnie wkurza, znowu odwołali zajęcia, mówią, że mają być z oddychania podczas porodu i praktyka mycia dziecka i nie ma tego. Za każdym razem mówią, że będzie odrabiana i nie jest.
Sama sobie dziś znajdę filmiki z oddychania i będziemy ćwiczyć we dwójkę.
Miał dziś być kurier z zamówionymi prześcieradłami do sypialni i nie ma go, nie odbiera telefonu....a czekałam z praniem na niego, żeby je wyprać....
Zaczęłam myć okno w pokoju małej z nudów...

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

A ta rozmow z położna już jakiś czas temu była, wtedy tak się zestresowalam, że w nocy nie mogłam spac.

Ups myslalam ze ten post połączy się z poprzednim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Właśnie dlatego nie lubię kurierów Kachna, już wolę zamówić do paczkomatu nie trzeba czekać na kuriera, nie trzeba zrywać sie z łóżka jak czasem rano przyjedzie a ja np. odsypiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

U nas bez zmian... co ma wzlot to znow upadek. Nie wiem ile jeszcze to moze trwac. Ja mam czarne wizje juz, ze nawet swieta tu spędzimy,ze meza nie bedzie z nami, ze maly bedzie rosl na sondzie i bedziemu tu zamknięci tyle czasu... sorry ze tak mecze,ale mi tak smutno dzis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Napisane przez zyjesiedalej

Ja po cc bylam 2 dni tak spuchnieta ze mnie twarz bolala jak ja myłam
Wiedzminka a bliźniaki ogarniaja,ze Bedzie nowy czlonek rodziny ? Nie no,brak odwiedzin to jest porażka. Tym bardziej jak ktoś jest zaszczepiony albo przetestowany,a i tak nie moze wejsc;( jeszcze ja jestem taka do przytulania,ze jak wyjdziemy to chyba sie bede tulic do meza i syna caly dzien z przerwami na siku i jedzenie.
Dobrze, ze blizna w porzadku sie goi.
A pozostalym mama jak idzke opieka? Jak z kp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Anula a ile sie czeka na wynik? Bo sa jakies szybkie chyba? W sumie mi robili wykaz przy przyjeciu, ale nie wiem po ilu byl wynik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te antygenowe szybkie to jakieś 10-30 minut są wyniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez zyjesiedalej

U nas bez zmian... co ma wzlot to znow upadek. Nie wiem ile jeszcze to moze trwac. Ja mam czarne wizje juz, ze nawet swieta tu spędzimy,ze meza nie bedzie z nami, ze maly bedzie rosl na sondzie i bedziemu tu zamknięci tyle czasu... sorry ze tak mecze,ale mi tak smutno dzis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A mówią dlaczego nie chce ssać,co może być powodem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coldplay]

monicka_ no ja też głównie jeśli chodzi o szpitale, lekarzy itd., normalnie trochę nerwus ale nie aż tak 🙄. A teraz od poniedziałku jestem w szpitalu i codziennie mam mierzenie ciśnienia po 10 razy, myślałam że się przyzwyczaję ale gdzie tam, nie wyrabiam już. Dzisiaj jak się poryczałam pielęgniarce to stwierdzili, że nie ma co się męczyć i dali mi właśnie kombo na obniżenie ciśnienia + coś na uspokojenie. No zobaczymy czy będzie lepiej 🤪.



No u nas niestety już nie jest tak różowo z tym kp 😅. Mała przestała ssać, ja prawie nie mam pokarmu, CDL zaopatrzyła mnie w zapas femaltikeru, a póki co muszę dokarmiać niestety mm, bo mała i tak ma niską wagę, a jak jeszcze spadnie to nas nie wypuszczą tak szybko

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez zyjesiedalej

U nas bez zmian... co ma wzlot to znow upadek. Nie wiem ile jeszcze to moze trwac. Ja mam czarne wizje juz, ze nawet swieta tu spędzimy,ze meza nie bedzie z nami, ze maly bedzie rosl na sondzie i bedziemu tu zamknięci tyle czasu... sorry ze tak mecze,ale mi tak smutno dzis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spokojnie, to normalne że pojawiaja się czarne myśli, ale realnie patrząc jest dopiero 25 listopada. Do świąt jest miesiąc. Ja muszę w tym czasie zdążyć urodzić, żeby nie być w szpitalu na święta to tym bardziej i wy zdążycie na pewno wyjść.

Oddychaj głęboki wdech nosem, wydech ustami.

Napisane przez Coldplay

monicka_ no ja też głównie jeśli chodzi o szpitale, lekarzy itd., normalnie trochę nerwus ale nie aż tak . A teraz od poniedziałku jestem w szpitalu i codziennie mam mierzenie ciśnienia po 10 razy, myślałam że się przyzwyczaję ale gdzie tam, nie wyrabiam już. Dzisiaj jak się poryczałam pielęgniarce to stwierdzili, że nie ma co się męczyć i dali mi właśnie kombo na obniżenie ciśnienia + coś na uspokojenie. No zobaczymy czy będzie lepiej 🤪.



No u nas niestety już nie jest tak różowo z tym kp . Mała przestała ssać, ja prawie nie mam pokarmu, CDL zaopatrzyła mnie w zapas femaltikeru, a póki co muszę dokarmiać niestety mm, bo mała i tak ma niską wagę, a jak jeszcze spadnie to nas nie wypuszczą tak szybko

No ja się właśnie obawiam widma cc z powodu ciśnienia i dlatego dumam, czy nie lepiej mieć zaplanowaną cc niż na gorąco cc ;-) już im bardziej się zastanawiam, tym bardziej się stresuję, a tu jeszcze termin coraz bliżej, mąż jeszcze badania robi w trakcie. Jeju, dziewczyny już bym chciala być po, bez tego stresu, oczekiwania, zgagi. Ah ah...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eneajla]

Ja już po niby wszystko oki. Gbs ujemny. Za 2 tygodnie mam przyjść znowu i wtedy już będzie sprawdzał ilość wód, wagę i ułożenie dzidziusia.

Odwiedzin ani porodów rodzinnych w szpitalu nie ma
Ubranka tylko na wyjście.

Zyjesiedalej moja kuzynka rodziła w 37 tygodniu cesarką to 2 tygodnie musiała być w szpitalu po cc i przed cc była 3 tygodnie, więc wyobraź sobie 5 tygodni bez odwiedzin. Jej córcia też mało przybierała na wadze i w ogóle malutka się urodziła 2.5kg tylko, ale po 2 tygodniach wyszły.
Myślę że dłużej niż 2 tygodnie w sumie to nie będą was tam trzymać.

Masz jakieś cuksy albo czekolade na poprawę nastroju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez czaroduszka

Czytam jeszcze o sposobach na wywołanie porodu. Ten masaż to jest porażka, a mój tz nie ma jakoś wyczucia. Wczoraj znów nie zrobiłam bo po tym usg poszłam szybko spać. A teraz czytam ze działa koktajl oczyszczający z olejkiem rycynowym. Zmalowana spróbuj

Ja już pije te liście malin caly czas i olej z wiesiołka wlewam tam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89012216]A ta rozmow z położna już jakiś czas temu była, wtedy tak się zestresowalam, że w nocy nie mogłam spac.

Ups myslalam ze ten post połączy się z poprzednim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Właśnie dlatego nie lubię kurierów Kachna, już wolę zamówić do paczkomatu nie trzeba czekać na kuriera, nie trzeba zrywać sie z łóżka jak czasem rano przyjedzie a ja np. odsypiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Monicka przyszedł wówczas jak się wystroiłam do mycia okna, gruby sweter, bluza, komin i gumowe rękawiczki:P mąż odebrał:P a to były duże prześcieradła i nie chciało mi się to nieść:P

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez zyjesiedalej

U nas bez zmian... co ma wzlot to znow upadek. Nie wiem ile jeszcze to moze trwac. Ja mam czarne wizje juz, ze nawet swieta tu spędzimy,ze meza nie bedzie z nami, ze maly bedzie rosl na sondzie i bedziemu tu zamknięci tyle czasu... sorry ze tak mecze,ale mi tak smutno dzis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po to jesteśmy żeby wylewać swoje radości, ale także i smutki. Do świąt jeszcze daleko, a nawet gdybyście mieli zostać to właśnie po to, żeby kolejne były w większym gronie.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Mój Gbs też ujemny, a już myślałam, że wyjdzie mi dodatni, bo babka mówiła, że 2 dni wynik, chyba, że chodują paciorkowca, to nawet do 10 dni, a ja czekałam 4 dni.

No ja mam stresa, że mała nie wyjdzie do 13.12 i na święta zostaniemy same w szpitalu, mąż sam w domu, bo do rodziny ponad 100km, odwiedzin brak...

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Mój Gbs też ujemny, a już myślałam, że wyjdzie mi dodatni, bo babka mówiła, że 2 dni wynik, chyba, że chodują paciorkowca, to nawet do 10 dni, a ja czekałam 4 dni.

No ja mam stresa, że mała nie wyjdzie do 13.12 i na święta zostaniemy same w szpitalu, mąż sam w domu, bo do rodziny ponad 100km, odwiedzin brak...

[zyjesiedalej]

Eneajla beda trzymać poki maly nie zacznie jesc sam,bo co ja z nim w domu zrobie. Oprocz tego wszystko dobrze, dobrze przybiera, ok i z nim i ze mna. A moze mu to zajac tydzien albo i miesiac.
Anula- urok wczesniaka. Mimo ze do 35 tc czytalam.ze ten odruch ssania powinien byc juz wyksztalcony,no ale nie jest. W sumie smoka ssie,tu bardziej chodzi o koordynację jedzenia,polykania i oddechu. Kazdy uspakaja, kaze czekac cierpliwie.. w sensie, ze nie jest to nic"strasznego". No ale... juz tydzien minal i mi sie dluzy,wiadomo.
A ja w koncu mojefo gbs a z ciekawości nie sprawdziłam. A ktorejs wyszedl dodatni?
Cc lepsze na goraco jak sie ktos boi ja sie ciesze ze tam wyszlo. Oczywiscie zdrowie maluszka najwazniejsze,ale tak to tak szybko się wszystko zadzialo, tak bolalo,ze sie cieszyłam ze jestem juz na stole.
Tutaj wszystkie dziewczyny chyna dokarmiaja mm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Byliśmy na zajęciach w temacie porodu... Znowu miałam jakieś skurcze. Pojechaliśmy do Liroy i mierzę i coś tam się pojawia Chyba już dzisiaj nie pojedziemy do Ikei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Pofarbowałam sobie włosy. Mogę rodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Napisane przez Zmalowana

Pofarbowałam sobie włosy. Mogę rodzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zaraz będę miała odrosty


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Zmalowana ja wczoraj, więc też Oczywiście jak tu napisałam to kolejnego skurczu nie było 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz