Problemy pierwszego świata + ot, część 7.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89454266] Ja pracuję w takim trybie, że mam 3 lub 4 dni wolne w tygodniu, ale żeby co chwilę podróżować, to chyba bym zbankrutowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

IMO takie krotkie i czeste wyjazdy sa meczace, 4 dni to za krotko, zeby odpoczac, mam wrazenie ze caly czas jestem w drodze.

[olabambola]

Napisane przez magbeth

U mnie to zależy jakie, o dziwo, a kiedyś tez myślałam, ze będę wyglądać jak wielka eee no wielka kobieta w kombinezonie.
Sa rozne kroje, może da się pokombinować?

Moj pps: ukochana czapka wpadła mi do kałuży i nie zdążę jej do jutra wyprać/wysuszyć a miała być do kamuflażu...

Nie chodzi o krój, bo to jak w tym wyglądam najmniej mnie interesuje. Ja za często chodzę do toalety, żeby nosić kombinezony dól osobno jednak jest dla mnie bardziej praktyczny

[magbeth]

Napisane przez olabambola

Nie chodzi o krój, bo to jak w tym wyglądam najmniej mnie interesuje. Ja za często chodzę do toalety, żeby nosić kombinezony dól osobno jednak jest dla mnie bardziej praktyczny

Aaaaaa, no to zmienia postać rzeczy.
Apropos toalet i sikania, mam te słynna rurkę dla kobiet i uważam, ze to jest super rozwiazanie, może nie w mieście, ale jak idę gdzieś w przyrodę to jak najbardziej.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89454653]IMO takie krotkie i czeste wyjazdy sa meczace, 4 dni to za krotko, zeby odpoczac, mam wrazenie ze caly czas jestem w drodze.[/QUOTE]

Pelna zgoda. Jeden taki wypad jeszcze może być, ale słabo jak człowiek musi się pakować znów prawie bezpośrednio po rozpakowaniu.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez magbeth

Aaaaaa, no to zmienia postać rzeczy.

Apropos toalet i sikania, mam te słynna rurkę dla kobiet i uważam, ze to jest super rozwiazanie, może nie w mieście, ale jak idę gdzieś w przyrodę to jak najbardziej.

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------





Pelna zgoda. Jeden taki wypad jeszcze może być, ale słabo jak człowiek musi się pakować znów prawie bezpośrednio po rozpakowaniu.

Co to jest? Można sikać na stojąco


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[magbeth]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89454780]Co to jest? Można sikać na stojąco


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Si, dokładnie to. Nie powiem, praktyczne bardzo w skalistym norweskim krajobrazie ubogo wyposażonym w krzaczory.

[pempek]

Napisane przez olabambola

Nie chodzi o krój, bo to jak w tym wyglądam najmniej mnie interesuje. Ja za często chodzę do toalety, żeby nosić kombinezony dól osobno jednak jest dla mnie bardziej praktyczny

Są takie kombinezony, ze z przodu są zszyte, a tył jest na gumce i można tylko go ściągnąć w toalecie. Fajne rozwiązanie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mlecznabulka]

To ja mam taką rozpinaną z tyłu piżamę, więc pewnie coś na takiej zasadzie. Tak czy inaczej lejek dla kobiet to jest cudo. Nie posiadam, ale myślę by go zakupić do takich kryzysowych sytuacji.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Si, dokładnie to. Nie powiem, praktyczne bardzo w skalistym norweskim krajobrazie ubogo wyposażonym w krzaczory.

Jak przechowujesz? W sensie jak idziesz w teren.

[magbeth]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89455447]Jak przechowujesz? W sensie jak idziesz w teren.[/QUOTE]

Dokładnie to mam dwie - każda dezynfekuje przed i pakuje w szczelny bezzapachowy woreczek strunowy, który był dołączony do zestawu i voila. Trzymam je w osobnej kieszeni w plecaku. Takie woreczki można domowic bez problemu, ja je wykorzystuje tez jak mnie gdzieś poniesie bardziej i muszę wymienić kubeczek menstruacyjny.
No i antibac of course, ale to mam zawsze przy sobie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Dokładnie to mam dwie - każda dezynfekuje przed i pakuje w szczelny bezzapachowy woreczek strunowy, który był dołączony do zestawu i voila. Trzymam je w osobnej kieszeni w plecaku. Takie woreczki można domowic bez problemu, ja je wykorzystuje tez jak mnie gdzieś poniesie bardziej i muszę wymienić kubeczek menstruacyjny.
No i antibac of course, ale to mam zawsze przy sobie.

Czyli po użyciu płuczesz woda i wkładasz do woreczka?

Kiedyś przez 20 km spaceru nie siusialam bo było za zimno żeby zdjąć spodnie. Przydałoby mi się takie cudo.

[magbeth]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89455566]Czyli po użyciu płuczesz woda i wkładasz do woreczka?

Kiedyś przez 20 km spaceru nie siusialam bo było za zimno żeby zdjąć spodnie. Przydałoby mi się takie cudo.[/QUOTE]

Tak. Działa super. Bardzo polecam te rurki, są mega praktyczne i ratują pęcherz, szczególnie w takich sytuacjach jak piszesz. One maja nb taka nakładkę zewnętrzna, ze nie ma opcji obsikania sobie spodni, mówić wprost. No chyba, ze któraś jest wybitnie utalentowana, bo tego wykluczyć nie można, ale technicznie trzeba by sikać po gaciach z rozmysłem.

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89455566]Czyli po użyciu płuczesz woda i wkładasz do woreczka?

Kiedyś przez 20 km spaceru nie siusialam bo było za zimno żeby zdjąć spodnie. Przydałoby mi się takie cudo.[/QUOTE]

Ja co prawda używam do innych celów niż spacery na łonie przyrody, ale normalnie spłukuję wodą/płynem dezynfekującym i wkładam do etui (taki model sobie wzięłam).

W domu odkażam i tyle.

Bardzo polecam, niesamowicie wygodne.

[squirrelqa]

Ej, pokażcie jakiś przykład ze zdjęciami/filmikiem, bo nie potrafię sobie wyobrazić, jak to działa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

Tak. Działa super. Bardzo polecam te rurki, są mega praktyczne i ratują pęcherz, szczególnie w takich sytuacjach jak piszesz. One maja nb taka nakładkę zewnętrzna, ze nie ma opcji obsikania sobie spodni, mówić wprost. No chyba, ze któraś jest wybitnie utalentowana, bo tego wykluczyć nie można, ale technicznie trzeba by sikać po gaciach z rozmysłem.

Napisane przez Limonka2738

Ja co prawda używam do innych celów niż spacery na łonie przyrody, ale normalnie spłukuję wodą/płynem dezynfekującym i wkładam do etui (taki model sobie wzięłam).
W domu odkażam i tyle.
Bardzo polecam, niesamowicie wygodne.

Dziękuję

[Ellen_Ripley]

Napisane przez squirrelqa

Ej, pokażcie jakiś przykład ze zdjęciami/filmikiem, bo nie potrafię sobie wyobrazić, jak to działa

Znalazłam, 12 lat temu umieszczone na YT:
https://youtu.be/p4nVheEcNWo

[squirrelqa]

Napisane przez Ellen_Ripley

Znalazłam, 12 lat temu umieszczone na YT:
https://youtu.be/p4nVheEcNWo

Dzięki. Kurczę, byłabym się, że dobrze nie umieszczę tego przyrządu i poleci na ubranie

Żalę się: miałam się na coś pożalić, ale zapomniałam, na co. Grrr!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milka_70]

Napisane przez magbeth

Tak. Działa super. Bardzo polecam te rurki, są mega praktyczne i ratują pęcherz, szczególnie w takich sytuacjach jak piszesz. One maja nb taka nakładkę zewnętrzna, ze nie ma opcji obsikania sobie spodni, mówić wprost. No chyba, ze któraś jest wybitnie utalentowana, bo tego wykluczyć nie można, ale technicznie trzeba by sikać po gaciach z rozmysłem.

Jak technicznie to wyczyścić na łonie natury?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Pisałam wcześniej - biorę dwa lejki, szczególnie jeśli idę na długi spacer, po użyciu płuczę woda i przecieram antibakiem i całość do woreczka strunowego. Ale myślę, ze jeden styknie, szczególnie jak procedurę wykonasz jak opisałam. Ja biorę dwa, bo mam różne talenta organizacyjne i nie do końca sobie ufam...

[milka_70]

Napisane przez magbeth

Pisałam wcześniej - biorę dwa lejki, szczególnie jeśli idę na długi spacer, po użyciu płuczę woda i przecieram antibakiem i całość do woreczka strunowego.

Aa przeoczyłam. Dzięki

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez milka_70

Aa przeoczyłam. Dzięki

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Nie ma sprawy serio polecam lejki, bardzo ułatwiają życie. W sumie na wyjście do miasta tez, szczególnie ze publiczne toalety bywają czasami w różnym stanie.

[effcia82]

Kiedyś trzymałam chyba z 5 godzin jak dorwało mnie na łonie natury. Chyba nigdy nie przeszłam tak szybko tych kilku kilometrów dzielących mnie od klopa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Triszuniek]

Lejki to był dla mnie prawdziwy gamechanger, super sprawa w sytuacjach poza domem

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Triszuniek

Lejki to był dla mnie prawdziwy gamechanger, super sprawa w sytuacjach poza domem

Kusicie.

Ppś z dzisiaj (w sensie z czwartku): różnice między fotkami a rzeczywistością. Napaliłam się na jeansy z pewnej sieciówki, bo i cena w promocji sympatyczna, i kolory oki i wydawało się, że całkiem solidne materiały. W dodatku wysoka talia - lubię. Specjalnie wyprawa do Silesia City Center w Katowicach, bo tejże sieciowki w moim mieście nie ma (już nie). I co się okazało? Kolory i fasony nawet nawet na żywo, za to materiały tak cienkie i naładowane lycrą/elastanem, że praktycznie na 5, czy 6 przymierzonych par tylko jedne nie były po prostu jegginsami. Ostatecznie kupiłam... 3 pary spodni "podomowych", dresowych, bo w sumie mam mało. Jedne jeansy (prawdziwe) udało mi się złapać rzutem na taśmę w innej sieciówce. Lubię dodatek elastanu, niewielki, ale w tamtej sieciówce poważnie przesadzili z ilością. W dodatku materiał cienki. Wyglądałam jak mój synek wygląda w swoich dziecięcych rajtuzach.

[cava]

Jestem w szoku ile potrafią kosztować używane książki.


Właśnie o mało co nie wywaliliśmy jakichś 700-800 zł, dobrze że mnie tknęło i powiedziałam mężowi, że ma sprawdzić po ile chodzą i wystawić choćby po 10 zeta za szt. bo jednak żal. Może ktoś zechce

A tu szok, po średnio 150- 200 zeta 1 szt. Wystawie po pół ceny i będę zachwycona.





A mam jeszcze 2 zestawy z innych dyscyplin, zwłaszcza jeden z tej perspektywy, wydaje mi się mega rokujący.

[Triszuniek]

Napisane przez cava

Jestem w szoku ile potrafią kosztować używane książki.


Właśnie o mało co nie wywaliliśmy jakichś 700-800 zł, dobrze że mnie tknęło i powiedziałam mężowi, że ma sprawdzić po ile chodzą i wystawić choćby po 10 zeta za szt. bo jednak żal. Może ktoś zechce

A tu szok, po średnio 150- 200 zeta 1 szt. Wystawie po pół ceny i będę zachwycona.





A mam jeszcze 2 zestawy z innych dyscyplin, zwłaszcza jeden z tej perspektywy, wydaje mi się mega rokujący.

To mi przypomniało jak prowadzący na studiach zrobił mi potęzną burę, że nie przeczytałam jakiejś ksiązki z syllabusa tylko dlatego, że ktoś wypozyczył jedyny egzemplarz i nie oddawał od pół roku - no bo przecież w aktykwariatach lezy tyle dobrych książek a ci głupi studenci to nic nie chcą czytać.

Oczywiscie w swojej mądrości nie zauważył, że używana kopia wspomnianego dzieła kosztowała jakieś 200 zł, co zdecydowanie przekraczało studencki budżet.

[Lumimi]

Zaczynam mieć dość zakupów na shopee. W przedostnim zamówieniu zamiast 2szt jednej rzeczy była jedna. Dziś zamówiłam u innego sprzedawcy i dostałam nie to co zamówiłam. Zamiast pianki do czyszczenia kuchni dostałam do piekarnika.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Eveen]

Napisane przez Lumimi

Zaczynam mieć dość zakupów na shopee. W przedostnim zamówieniu zamiast 2szt jednej rzeczy była jedna. Dziś zamówiłam u innego sprzedawcy i dostałam nie to co zamówiłam. Zamiast pianki do czyszczenia kuchni dostałam do piekarnika.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Masz ich dosc w bardzo dobrym momencie, bo i tak zamykają sie w tym tygodniu

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Eveen

Masz ich dosc w bardzo dobrym momencie, bo i tak zamykają sie w tym tygodniu

Nawet nie zdążyłam tam niczego zamówić. Chyba jednak przegrali z Allegro, które w Polsce ma bardzo silną pozycję.

[Finlora]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nawet nie zdążyłam tam niczego zamówić. Chyba jednak przegrali z Allegro, które w Polsce ma bardzo silną pozycję.

Ja żałuję, że kończą działalność, bo sporo rzeczy tam kupiłam.
Moim ppś są rolki na instagramie - nie wiem kto wymyślił taką durnotę, ale strasznie mnie wkurzają - zwłaszcza takie z głupimi minami/uśmiechami w rytm muzyki i pokazywanie na pojawiające się napisy.

[magbeth]

Napisane przez Finlora

Ja żałuję, że kończą działalność, bo sporo rzeczy tam kupiłam.
Moim ppś są rolki na instagramie - nie wiem kto wymyślił taką durnotę, ale strasznie mnie wkurzają - zwłaszcza takie z głupimi minami/uśmiechami w rytm muzyki i pokazywanie na pojawiające się napisy.

Tak! I filmiki z jedzeniem, gdzie na końcu ktoś prawie wpycha to żarcie w kamerę, mam zapewne coś z głową, ale mnie to bardzo odrzuca.