Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-03-29, 20:25   #3151
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak porównanie ludzkiego zarodka czy płodu (czy dla mnie po prostu człowieka) z tasiemcem.
Jeśli argumentem przeciwko aborcji ma być "bo to osobne życie", to jak najbardziej istnieje logiczna postawa do porównania zarodka z tasiemcem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 20:51   #3152
Red_Sonja
Raczkowanie
 
Avatar Red_Sonja
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 181
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Jakkolwiek strasznie to brzmi, zarodek ,a w późniejszym okresie płód - pasożytuje na organizmie matki. Życie zarówno matki, jak i dziecka jest ze sobą ściśle związane i połączone, aczkolwiek ewolucja w niektórych przypadkach niejako preferuje organizm płodu - przykładowo: ja w ciąży miałam zaawansowaną anemię, pomimo zbilansowanej diety oraz przyjmowania żelaza. Po prostu wszystkie substancje odżywcze, minerały oraz ważne składniki diety wędrują najpierw do organizmu płodu, potem matki. Niestety kosztem jej zdrowia.
Cytat:
Napisane przez VI4 Pokaż wiadomość
nie ewolucja preferuje, tylko tak działa pasożyt, po prostu...
Są też badania, które dowodzą, że ciąża działa na korzyść dla organizmu kobiety. Te, które rodziły żyją dłużej. Ciąża zmniejsza też ryzyko raka jajnika, szyjki macicy, czy piersi. Mojej siostrze lekarz wręcz zalecał ciążę na pewną dolegliwość i choć to nie był powód dlaczego zdecydowała sie na dziecko, to o dziwo istotnie pomogło. Więc różnie bywa. Ryzyko oczywiście jest.
Mam natomiast nadzieję, że wszyscy mają świadomość, że pasożytnictwo ma miejsce wtedy, gdy są dwa organizmy różnych gatunków, a nie jeden z nich przekazał geny drugiemu i odpowiada w ogromnym stopniu za jego powstanie. To jednak coś innego. Tak się rozmnażają niektóre gatunki i nie jest to pasożytnictwo.
Tak się zastanawiam, czy naprawdę niektórzy ludzie myślą o sobie, że byli pasożytami i żerowali na własnej matce? Chore to trochę.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak porównanie ludzkiego zarodka czy płodu (czy dla mnie po prostu człowieka) z tasiemcem.

Prawo zawsze jest wynikiem ludzkich przemyśleń. Bo skąd niby ma się brać, z powietrza? Zabójstwo czy gwałt jest karane, bo ktoś przemyslał sprawę i stwierdził, że to złe. Dlatego też w różnych państwach jest różne prawo, bo różni ludzie mają różne przemyślenia.
Dokładnie.
Red_Sonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 20:51   #3153
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Red_Sonja Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam, czy naprawdę niektórzy ludzie myślą o sobie, że byli pasożytami i żerowali na własnej matce?
Tak, niektórzy ludzie tak o sobie myślą.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 20:52   #3154
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Bardzo smutne i poruszające:
http://natemat.pl/234227,matka-chore...t-do-kai-godek
__________________
No silicone



jelonki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 21:02   #3155
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez jelonki Pokaż wiadomość
Dzisiaj zagadała mnie w pociągu kobieta, rozmawiałyśmy o tym, co się dzieje w Polsce, okazało się, że ma 26-letniego niepełnosprawnego syna. Mówiła dokładnie to samo, że też jest katoliczką, i jeszcze że nie rozumie odbierania prawa do wyboru. I że bardzo kocha swojego syna, nigdy by go nie oddała, ale że to manipulacja, że politycy mówią tylko o aborcji dzieci z zespołem Downa. Że ona by zmieniła niepełnosprawność swojego dziecka na zespół Downa z pocałowaniem ręki. Akurat ona była za aborcją, mówiła, że to okrutne, że młode kobiety zmusza się do takiego cierpienia.

Bardzo ciekawa rozmowa, niezrozumiałe jest to dla mnie, że osoby z takim doświadczeniem nie są wysłuchiwane.
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 21:33   #3156
jelonki
Wtajemniczenie
 
Avatar jelonki
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez kalor Pokaż wiadomość
Dzisiaj zagadała mnie w pociągu kobieta, rozmawiałyśmy o tym, co się dzieje w Polsce, okazało się, że ma 26-letniego niepełnosprawnego syna. Mówiła dokładnie to samo, że też jest katoliczką, i jeszcze że nie rozumie odbierania prawa do wyboru. I że bardzo kocha swojego syna, nigdy by go nie oddała, ale że to manipulacja, że politycy mówią tylko o aborcji dzieci z zespołem Downa. Że ona by zmieniła niepełnosprawność swojego dziecka na zespół Downa z pocałowaniem ręki. Akurat ona była za aborcją, mówiła, że to okrutne, że młode kobiety zmusza się do takiego cierpienia.

Bardzo ciekawa rozmowa, niezrozumiałe jest to dla mnie, że osoby z takim doświadczeniem nie są wysłuchiwane.

Najłatwiej i najskuteczniej jest manipulować opinią społeczną pokazując sympatyczne maluchy z zespołem Downa.
__________________
No silicone




Edytowane przez jelonki
Czas edycji: 2018-03-29 o 21:48
jelonki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 21:36   #3157
malinowegruszki
Raczkowanie
 
Avatar malinowegruszki
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 492
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak porównanie ludzkiego zarodka czy płodu (czy dla mnie po prostu człowieka) z tasiemcem.
Dla mnie to też szok. Drugi człowiek jest sprowadzany do roli pasożyta w imię kontroli własnego ciała, bez jakiejkolwiek refleksji. Teraz jest takie podejście w społeczeństwie, zanika empatia, liczy się tylko "ja ja".
__________________
[
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu

Edytowane przez malinowegruszki
Czas edycji: 2018-03-29 o 21:37
malinowegruszki jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-03-29, 22:18   #3158
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez malinowegruszki Pokaż wiadomość
Dla mnie to też szok. Drugi człowiek jest sprowadzany do roli pasożyta w imię kontroli własnego ciała, bez jakiejkolwiek refleksji. Teraz jest takie podejście w społeczeństwie, zanika empatia, liczy się tylko "ja ja".
Wybacz, ale z empatią nie ma nic wspólnego przedkładanie zdrowia i życia płodu nad zdrowie i życie kobiety
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-29, 22:21   #3159
malinowegruszki
Raczkowanie
 
Avatar malinowegruszki
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 492
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Wybacz, ale z empatią nie ma nic wspólnego przedkładanie zdrowia i życia płodu nad zdrowie i życie kobiety
Wybacz ale wcześniejsza dyskusja dotyczyła dokonywania późnych aborcji na życzenie, a nie aborcji gdy zdrowie lub życie matki jest zagrożone. I do tego się odnoszę.
__________________
[
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu

Edytowane przez malinowegruszki
Czas edycji: 2018-03-29 o 22:22
malinowegruszki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 04:25   #3160
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 167
GG do VI4
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Może i ciąża w nielicznych schorzeniach działa na korzyść, ale tak per saldo to jednak bardzo obciąża organizm - chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, ze ciąża ma działanie prozdrowotne.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 08:15   #3161
mc266
Zakorzenienie
 
Avatar mc266
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Red_Sonja Pokaż wiadomość
Mam natomiast nadzieję, że wszyscy mają świadomość, że pasożytnictwo ma miejsce wtedy, gdy są dwa organizmy różnych gatunków, a nie jeden z nich przekazał geny drugiemu i odpowiada w ogromnym stopniu za jego powstanie. To jednak coś innego. Tak się rozmnażają niektóre gatunki i nie jest to pasożytnictwo.
O tym samym miałam napisać, uprzedziłaś mnie. Dla mnie to zasadniczna różnica, że tasiemiec to orgaznizm innego gatunku dostający się z zewnątrz, a nie tego samego gatunku, powstały z dwóch komórek ludzkich, z których jedna pochodzi z organizmu, w którym rozwija się. I to w wyniku działań m.in. tego organizmu.
__________________

mc266 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-30, 10:13   #3162
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
O tym samym miałam napisać, uprzedziłaś mnie. Dla mnie to zasadniczna różnica, że tasiemiec to orgaznizm innego gatunku dostający się z zewnątrz, a nie tego samego gatunku, powstały z dwóch komórek ludzkich, z których jedna pochodzi z organizmu, w którym rozwija się. I to w wyniku działań m.in. tego organizmu.
I co to zmienia? Plod ma znamiona pasozytnictwa. Odbiera kobiecie makro i mikroelementy, pozywienie, obciaza kregoslup, serce, zwieksza ryzyko zakrzepu, niszczy cialo. Niektorym ciezarnym wypadaja wlosy i zeby. Ciaza i porod to nie jest bulka z maslem i kobieta powienna miec wybor, ale do pewnego czasu.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 10:37   #3163
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 096
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
O tym samym miałam napisać, uprzedziłaś mnie. Dla mnie to zasadniczna różnica, że tasiemiec to orgaznizm innego gatunku dostający się z zewnątrz, a nie tego samego gatunku, powstały z dwóch komórek ludzkich, z których jedna pochodzi z organizmu, w którym rozwija się. I to w wyniku działań m.in. tego organizmu.
A komórka rakowa ma twoje DNA, powstaje w tobie, jest tego samego gatunku.

Już. Lepsze porównanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 12:45   #3164
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8258104 6]I co to zmienia? Plod ma znamiona pasozytnictwa. Odbiera kobiecie makro i mikroelementy, pozywienie, obciaza kregoslup, serce, zwieksza ryzyko zakrzepu, niszczy cialo. Niektorym ciezarnym wypadaja wlosy i zeby. Ciaza i porod to nie jest bulka z maslem i kobieta powienna miec wybor, ale do pewnego czasu.[/QUOTE]
Ale to sa juz dyskusje I argumenty od czapy. Taki jest proces rozmnazania I dotyczy wiekszosci gatunkow. Dla jednego to co opisujesz to "pasozytnictwo" choc z tego co pamietam biologia tego tak nie nazywa. Dla mnie to rzecz naturalna. Bedac w ciazy nie czuje zeby moje cialo bylo niszczone, bo tak nie jest. I wiekszosc znanych mi matek nie wyglada jak wyniszczone wraki.
Podobnie jak teksty o tym ,ze komorka rakowa to nasze DNA. Jesli ktos to porownuje do ciazy to dyskusja robi sie abstrakcyjna nawet dla osoby ,ktora popiera prawo do aborcji.
Wiem ,ze to ktos innym pisal ale cos mi cytowanie nie dziala.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 12:51   #3165
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Ale to sa juz dyskusje I argumenty od czapy. Taki jest proces rozmnazania I dotyczy wiekszosci gatunkow. Dla jednego to co opisujesz to "pasozytnictwo" choc z tego co pamietam biologia tego tak nie nazywa. Dla mnie to rzecz naturalna. Bedac w ciazy nie czuje zeby moje cialo bylo niszczone, bo tak nie jest. I wiekszosc znanych mi matek nie wyglada jak wyniszczone wraki.
Podobnie jak teksty o tym ,ze komorka rakowa to nasze DNA. Jesli ktos to porownuje do ciazy to dyskusja robi sie abstrakcyjna nawet dla osoby ,ktora popiera prawo do aborcji.
Wiem ,ze to ktos innym pisal ale cos mi cytowanie nie dziala.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Rozstepy, obwisle piersi i skora na brzuchu, plus zmiany w narzadach rodnych to niekorzystne zmiany. Wiec jest to wyniszczanie.
Dla Ciebie to naturalne, a dla innej to zmiany, ktorych nie chca doswiadczyc.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 13:29   #3166
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Ale to sa juz dyskusje I argumenty od czapy. Taki jest proces rozmnazania I dotyczy wiekszosci gatunkow. Dla jednego to co opisujesz to "pasozytnictwo" choc z tego co pamietam biologia tego tak nie nazywa. Dla mnie to rzecz naturalna. Bedac w ciazy nie czuje zeby moje cialo bylo niszczone, bo tak nie jest. I wiekszosc znanych mi matek nie wyglada jak wyniszczone wraki.
Podobnie jak teksty o tym ,ze komorka rakowa to nasze DNA. Jesli ktos to porownuje do ciazy to dyskusja robi sie abstrakcyjna nawet dla osoby ,ktora popiera prawo do aborcji.
Wiem ,ze to ktos innym pisal ale cos mi cytowanie nie dziala.
Jakie argumenty, takie kontrargumenty. Zarodek ma prawo do życia, bo jest osobnym organizmem? Tasiemiec też. Bo składa się z ludzkich komórek? Nowotwór też. Czy nadajemy istotom ludzkim prawo do życia z powodu ich komórek, czym może jest jednak inny powód?

A biologia wcale nie neguje tego, że płód jest pasożytem, bo jest—utrzymuje się przy życiu przez wykorzystywanie zasobów innego organizmu, nie dając nic w zamian. Jest to pasożytnictwo naturalne i konieczne dla przetrwania gatunku, ale nadal jest to pasożytnictwo. U niektórych gatunków samica daje się pożreć młodym, by dać im lepszy start w życie. Naturalne? Jasne. Dobre dla matki? Nie za bardzo. Niech hormony ciążowe nie przysłonią ci faktu, że wewnątrz ciebie rozwija się organizm, który wykorzystuje cię dla własnych korzyści (i będzie to robił jeszcze długo po urodzeniu, odruchowo i bez skrupułów). Ty możesz nie mieć nic przeciwko temu, gdy oksytocyna padnie ci na mózg, ale fakty pozostają faktami.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 14:09   #3167
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Zgadzam się. W ciąży ogólnie czułam się bardzo dobrze, ale jednak miałam anemię, poza tym przeciążone oraz powiększone serce (co wyszło na UKG, lekarz stwierdził oczywistość, że ciąża obciąża organizm), do tego mogę jeszcze doliczyć przewlekłe zakażenia, które zniknęły po ciąży i teleangiektazje na nogach.
Z pewnością ciąża ma też korzyści dla organizmu, ale wydaje mi się, że jednak tych obciążeń jest dużo dużo więcej.
Nie chcę nawet pisać o tym, że poród to była dla mnie trauma. Oczywiście nie żałuję, nie chcę nikogo zniechęcać, ale ciąża i poród to nie taki pikuś dla organizmu i potem już nic nie będzie takie samo.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 14:30   #3168
Red_Sonja
Raczkowanie
 
Avatar Red_Sonja
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 181
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Jakie argumenty, takie kontrargumenty. Zarodek ma prawo do życia, bo jest osobnym organizmem? Tasiemiec też. Bo składa się z ludzkich komórek? Nowotwór też. Czy nadajemy istotom ludzkim prawo do życia z powodu ich komórek, czym może jest jednak inny powód?
W takim razie co jeśli padnie argument, że jest osobnym organizmem i składa się z ludzkich komórek? Naprawdę idiotyczne są te porównania. Po co w ogóle konieczność nazywania płodu pasożytem, czy rakiem? Nie można po prostu mówić jak jest, że to organizm ludzki w pierwszych fazach rozwoju? To takie trudne? Można ten proces przerwać aborcją, oczywiście i często kobieta ma ku temu bardzo ważne powody, czasem to nawet lepiej dla ciężko chorego płodu. Tylko, że to dalej nie jest ani pasożyt, ani rak. Tego nikt nie zmieni, choćby gadał w kółko do znudzenia.
Ma się wrażenie, że niektórzy koniecznie chcą odczłowieczyć płód, stąd to nazywanie pasożytem, czy rakiem. Byłaś rakiem, czy pasożytem? Jeśli tak o sobie myślisz, to szczerze współczuję, bo normalne to nie jest.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Czy nadajemy istotom ludzkim prawo do życia z powodu ich komórek, czym może jest jednak inny powód?
To jaki jest powód według Ciebie, żeby dać istocie ludzkiej prawo do życia? W którym momencie to prawo zyskuje i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
A biologia wcale nie neguje tego, że płód jest pasożytem, bo jest—utrzymuje się przy życiu przez wykorzystywanie zasobów innego organizmu, nie dając nic w zamian. Jest to pasożytnictwo naturalne i konieczne dla przetrwania gatunku, ale nadal jest to pasożytnictwo. U niektórych gatunków samica daje się pożreć młodym, by dać im lepszy start w życie. Naturalne? Jasne. Dobre dla matki? Nie za bardzo. Niech hormony ciążowe nie przysłonią ci faktu, że wewnątrz ciebie rozwija się organizm, który wykorzystuje cię dla własnych korzyści (i będzie to robił jeszcze długo po urodzeniu, odruchowo i bez skrupułów). Ty możesz nie mieć nic przeciwko temu, gdy oksytocyna padnie ci na mózg, ale fakty pozostają faktami.
Płód nie jest pasożytem, bo nie ma podstawowej cechy pasożyta, czyli nie jest innego gatunku. To zamyka dyskusje. Po za tym oczywiście, że płód daje coś w zamian, bo w ten sposób przekazujemy geny, co jest naturalnym celem każdego gatunku. To tak patrząc z czysto biologicznego punktu widzenia. Samo posiadanie dziecka, to nie jest nic. Chyba nie wiesz ile kobiet dałoby wszystko, żeby być w tym "strasznym" stanie ciąży i mieć dziecko.
Fakty pozostają faktami: płód ludzki nie jest pasożytem.
Red_Sonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 15:03   #3169
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Red_Sonja Pokaż wiadomość
W takim razie co jeśli padnie argument, że jest osobnym organizmem i składa się z ludzkich komórek? Naprawdę idiotyczne są te porównania. Po co w ogóle konieczność nazywania płodu pasożytem, czy rakiem? Nie można po prostu mówić jak jest, że to organizm ludzki w pierwszych fazach rozwoju? To takie trudne? Można ten proces przerwać aborcją, oczywiście i często kobieta ma ku temu bardzo ważne powody, czasem to nawet lepiej dla ciężko chorego płodu. Tylko, że to dalej nie jest ani pasożyt, ani rak. Tego nikt nie zmieni, choćby gadał w kółko do znudzenia.
Ma się wrażenie, że niektórzy koniecznie chcą odczłowieczyć płód, stąd to nazywanie pasożytem, czy rakiem. Byłaś rakiem, czy pasożytem? Jeśli tak o sobie myślisz, to szczerze współczuję, bo normalne to nie jest.
Tyle że "organizm ludzki w pierwszej fazie rozwoju" różni się znacznie od tego, co się nam z człowiekiem kojarzy. Np nie ma organów, nie ma potrzeb, pragnień, wspomnień, osobowości, nic go nie obchodzi, praktycznie jeszcze nie żyje (a jedynie jest żywy w takim sensie, jak żywa jest cebulka włosa). Jak wszystko pójdzie dobrze, to powstanie z niego organizm ludzki. Ale dopóki do tego nie dojdzie mamy coś, co z człowiekiem ma niewiele wspólnego. Nie nadajemy praw człowieka osobnym organizmom, nie nadajemy ich ludzkim komórkom, tylko ludziom. A kiedy jakiś organizm może zostać nazwany człowiekiem? Oto właściwe pytanie!

Cytat:
Napisane przez Red_Sonja Pokaż wiadomość
To jaki jest powód według Ciebie, żeby dać istocie ludzkiej prawo do życia? W którym momencie to prawo zyskuje i dlaczego?
To jest świetny temat do dyskusji. Zastanówmy się, dlaczego w ogóle przyznajemy niektórym organizmom prawo do życia, a innym nie? Dlaczego muchę można zabić bez żadnych konsekwencji, a psa już nie? Dlaczego wyrwanie chwastu nie jest morderstwem? Musi być jakieś kryterium, którym się kierujemy. Pomyśl nad tym i znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.

Cytat:
Napisane przez Red_Sonja Pokaż wiadomość
Płód nie jest pasożytem, bo nie ma podstawowej cechy pasożyta, czyli nie jest innego gatunku. To zamyka dyskusje. Po za tym oczywiście, że płód daje coś w zamian, bo w ten sposób przekazujemy geny, co jest naturalnym celem każdego gatunku. To tak patrząc z czysto biologicznego punktu widzenia. Samo posiadanie dziecka, to nie jest nic. Chyba nie wiesz ile kobiet dałoby wszystko, żeby być w tym "strasznym" stanie ciąży i mieć dziecko.
Fakty pozostają faktami: płód ludzki nie jest pasożytem.
Gdyby zaimplementować ci w macicy zarodek innego gatunku, to będzie pasożyt, ale zarodek twojego gatunku, robiący dokładnie to samo, już pasożytem nie jest? Biologicznie patrząc, płód pasożytuje na organizmie matki i tyle. Niezależnie od tego, co ona sobie o tym myśli. Przekazywanie genów może być celem gatunku, ale nie musi być celem osobnika. Organizm matki niczego na ciąży nie zyskuje, jedynie traci.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-03-30, 15:18   #3170
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Tyle że "organizm ludzki w pierwszej fazie rozwoju" różni się znacznie od tego, co się nam z człowiekiem kojarzy. Np nie ma organów, nie ma potrzeb, pragnień, wspomnień, osobowości, nic go nie obchodzi, praktycznie jeszcze nie żyje (a jedynie jest żywy w takim sensie, jak żywa jest cebulka włosa). Jak wszystko pójdzie dobrze, to powstanie z niego organizm ludzki. Ale dopóki do tego nie dojdzie mamy coś, co z człowiekiem ma niewiele wspólnego. Nie nadajemy praw człowieka osobnym organizmom, nie nadajemy ich ludzkim komórkom, tylko ludziom. A kiedy jakiś organizm może zostać nazwany człowiekiem? Oto właściwe pytanie!



To jest świetny temat do dyskusji. Zastanówmy się, dlaczego w ogóle przyznajemy niektórym organizmom prawo do życia, a innym nie? Dlaczego muchę można zabić bez żadnych konsekwencji, a psa już nie? Dlaczego wyrwanie chwastu nie jest morderstwem? Musi być jakieś kryterium, którym się kierujemy. Pomyśl nad tym i znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie.



Gdyby zaimplementować ci w macicy zarodek innego gatunku, to będzie pasożyt, ale zarodek twojego gatunku, robiący dokładnie to samo, już pasożytem nie jest? Biologicznie patrząc, płód pasożytuje na organizmie matki i tyle. Niezależnie od tego, co ona sobie o tym myśli. Przekazywanie genów może być celem gatunku, ale nie musi być celem osobnika. Organizm matki niczego na ciąży nie zyskuje, jedynie traci.
Zyskuje w tym sensie, że jej geny zostają przekazane dalej i w ten sposób niejako "przedłużają" istnienie danego osobnika, ale nic poza tym.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 15:26   #3171
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Zyskuje w tym sensie, że jej geny zostają przekazane dalej i w ten sposób niejako "przedłużają" istnienie danego osobnika, ale nic poza tym.
Ale organizm żywiciela na tym nie zyskuje, więc niczego to nie zmienia w definicji. Czy jemioła nie jest pasożytem, bo drzewo dzięki niej pozostaje zielone w zimie? Czy tasiemiec nie jest pasożytem, bo żywiciel dzięki niemu może zrzucić parę nadmiarowych kilogramów? Matka może coś zyskać na ciąży, ale to nie zmienia faktu, że płód pasożytuje na jej organizmie. Jest to normalne, naturalne, ale nie wszystkim musi się to podobać.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 15:36   #3172
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ale organizm żywiciela na tym nie zyskuje, więc niczego to nie zmienia w definicji. Czy jemioła nie jest pasożytem, bo drzewo dzięki niej pozostaje zielone w zimie? Czy tasiemiec nie jest pasożytem, bo żywiciel dzięki niemu może zrzucić parę nadmiarowych kilogramów? Matka może coś zyskać na ciąży, ale to nie zmienia faktu, że płód pasożytuje na jej organizmie. Jest to normalne, naturalne, ale nie wszystkim musi się to podobać.
Z pewnością nie można tego uznać za symbiozę - chyba, że w aspekcie psychologicznym, Na przykład: kobieta jest w ciąży - płód pobiera z jej organizmu substancje odżywcze, by mógł przeżyć i się rozwijać, oczywiście organizm matki nie ma z tego korzyści, jednak z drugiej strony ciąża i czas oczekiwania na dziecko może dawać matce emocjonalną więź i bliskość, komfort psychiczny, radość oraz poczucie spełnienia.
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 15:43   #3173
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8258514 1]Rozstepy, obwisle piersi i skora na brzuchu, plus zmiany w narzadach rodnych to niekorzystne zmiany. Wiec jest to wyniszczanie.
Dla Ciebie to naturalne, a dla innej to zmiany, ktorych nie chca doswiadczyc.[/QUOTE]
Ale to sa kwestie estetyczne I nie dosiegaja kazdego. Biust obwisa niezaleznie od ciazy a rozstepy pojawiaja sie juz u nastolatek. To sa smieszne argumenty.
Mysle ,ze kobieta ,ktora chce dziecka I okazuje sie ,ze musi poddac sie aborcji ,bo dziecko ma bezmozgowie ma gdzies rozstepy.
I sa powazniejsze komplikacje podczas ciazy I porodu niz zmiany narzadow rodnych. Ktore I tak sie z wiekiem zmieniaja. Kobiety nierodzace lub po cieciach tez maja nietrzymanie moczu.
Owe powazniejsze komplikacje sa argumentem w dyskusji o aborcji eugenicznej.

Caudofemoralis to ,ze ktos rzuca dziecinnym lub glupim czesto argumentem nie oznacza ,ze przekonamy go tym samym.
Ja jestem za aborcja ale jak widze dyskusje ,ze powinna byc dostepna ,bo moge miec rozstepy. To pytam sie co ta swiatla osoba wie o antykoncepcji.
Przeciez wokol nas zyja ludzie ,ktirzy nie chca dzieci lub nie chca ich wiecej ,I nie lataja co miesiac na zabieg na Slowacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 15:53   #3174
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Z pewnością nie można tego uznać za symbiozę - chyba, że w aspekcie psychologicznym, Na przykład: kobieta jest w ciąży - płód pobiera z jej organizmu substancje odżywcze, by mógł przeżyć i się rozwijać, oczywiście organizm matki nie ma z tego korzyści, jednak z drugiej strony ciąża i czas oczekiwania na dziecko może dawać matce emocjonalną więź i bliskość, komfort psychiczny, radość oraz poczucie spełnienia.
Cóż, jak dla mnie są to sztuczki stosowane przez pasożyta, aby żywiciel nie chciał się go pozbywać W podobny sposób działają przecież używki—są dla nas szkodliwe, ale je zażywamy, bo... chcemy. Mamy z tego jakąś korzyść? No po alkoholu można się dobrze bawić, ale czy to znaczy, że alkohol jest dla nas dobry? Był tu ostatnio temat "czy warto mieć dzieci" i wyszło że nie, nie warto, ale dzieci się nie ma dla korzyści, tylko z potrzeby.

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Caudofemoralis to ,ze ktos rzuca dziecinnym lub glupim czesto argumentem nie oznacza ,ze przekonamy go tym samym.
Ja jestem za aborcja ale jak widze dyskusje ,ze powinna byc dostepna ,bo moge miec rozstepy. To pytam sie co ta swiatla osoba wie o antykoncepcji.
Przeciez wokol nas zyja ludzie ,ktirzy nie chca dzieci lub nie chca ich wiecej ,I nie lataja co miesiac na zabieg na Slowacje.
Nie chodzi o przekonywanie, tylko o obnażenie absurdu takich argumentów. A gadka o rozstępach ma zwrócić uwagę na to, że ciąża jest pewnym poświęceniem (dla każdego w innym stopniu, i nie nam rozstrzygać, co dla kogo jest istotne) i nie można do niej nikogo zmusić. A antykoncepcja zawodzi. Nawet wazektomia nie jest 100% skuteczna.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 16:02   #3175
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 096
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Anonimka1988 Pokaż wiadomość
Z pewnością nie można tego uznać za symbiozę - chyba, że w aspekcie psychologicznym, Na przykład: kobieta jest w ciąży - płód pobiera z jej organizmu substancje odżywcze, by mógł przeżyć i się rozwijać, oczywiście organizm matki nie ma z tego korzyści, jednak z drugiej strony ciąża i czas oczekiwania na dziecko może dawać matce emocjonalną więź i bliskość, komfort psychiczny, radość oraz poczucie spełnienia.
Ale to nie jest symbioza. Żeby tak to zakwalifikować korzyści dla matki musiały by być zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

To tak jakby rak ci powodował wypuszczanie oksytocyny do mózgu. Sprytna choroba, ale symbioza to to żadna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 16:45   #3176
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Cóż, jak dla mnie są to sztuczki stosowane przez pasożyta, aby żywiciel nie chciał się go pozbywać W podobny sposób działają przecież używki—są dla nas szkodliwe, ale je zażywamy, bo... chcemy. Mamy z tego jakąś korzyść? No po alkoholu można się dobrze bawić, ale czy to znaczy, że alkohol jest dla nas dobry? Był tu ostatnio temat "czy warto mieć dzieci" i wyszło że nie, nie warto, ale dzieci się nie ma dla korzyści, tylko z potrzeby.



Nie chodzi o przekonywanie, tylko o obnażenie absurdu takich argumentów. A gadka o rozstępach ma zwrócić uwagę na to, że ciąża jest pewnym poświęceniem (dla każdego w innym stopniu, i nie nam rozstrzygać, co dla kogo jest istotne) i nie można do niej nikogo zmusić. A antykoncepcja zawodzi. Nawet wazektomia nie jest 100% skuteczna.
Ale argument o rozstepach tez jest absurdalny a dla wielu osob dziecinny.
Nie wiem ,czy masz dzieci ale nie znam kobiety ktora by uwazala sie za meczennice z powodu rozstepow.
Tym bardziej ,ze moga sie pojawic w okresie wzrostu.
Az nasuwa sie wtedy rownie glupie pytanie. Czy proces wzrostu niszczy Ci organizm powodujac rozstepy ? Przeciez to absurdalne.
Poza tym to ,ze Ty uwazasz ,ze dziecko jest pasozytem to nie znaczy ,ze tak jest okreslana przez biologow ,czy lekarzy.
Absurdalny argument ? Wg Uni Europejskiej slimak to ryba marchewka to owoc jak pamietam.
A co to antykoncepcji. Ile znasz osob w swoim otoczeniu ,ktore stosujac odpowiedzialnie antykoncepcje jezdza na aborcje albo maja tuzin dzieci ?
Bo ja mam 2 znajome po aborcji I byly to wpadki z braku odpowiedzialnosci. To sa ich slowa. Jedna szczycila sie tym ,ze cyt "najwyzej skrobne" majac lat 20 a druga uwazala ,ze facet zdazyl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Ale to nie jest symbioza. Żeby tak to zakwalifikować korzyści dla matki musiały by być zawsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

To tak jakby rak ci powodował wypuszczanie oksytocyny do mózgu. Sprytna choroba, ale symbioza to to żadna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam nadzieje ,ze to jakas pokrecona ironia ,bo przez takie teksty osoby pro aborcyjne czesto nie sa powaznie traktowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 16:55   #3177
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Ja tam się nie uważam za męczennicę z powodu rozstępów czy innych pociążowych dolegliwości. Natomiast nie zmienia to faktu, że mimo że zdawałam sobie sprawę, że mogą się pojawić i się na nie zgodziłam decydując się na zajście w ciążę, to i tak niektóre dały mi w kość, mimo że wydawały się duperelami. I nie widzę w tym nic dziecinnego. Mało tego, nie dziwi mnie, że dla kogoś brak rozstępów jest ważniejszy od posiadania dziecka.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 17:07   #3178
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 167
GG do VI4
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Valtamerii Pokaż wiadomość
Ale argument o rozstepach tez jest absurdalny a dla wielu osob dziecinny.
Nie wiem ,czy masz dzieci ale nie znam kobiety ktora by uwazala sie za meczennice z powodu rozstepow.
Tym bardziej ,ze moga sie pojawic w okresie wzrostu.
Az nasuwa sie wtedy rownie glupie pytanie. Czy proces wzrostu niszczy Ci organizm powodujac rozstepy ? Przeciez to absurdalne.
Poza tym to ,ze Ty uwazasz ,ze dziecko jest pasozytem to nie znaczy ,ze tak jest okreslana przez biologow ,czy lekarzy.
Absurdalny argument ? Wg Uni Europejskiej slimak to ryba marchewka to owoc jak pamietam.
A co to antykoncepcji. Ile znasz osob w swoim otoczeniu ,ktore stosujac odpowiedzialnie antykoncepcje jezdza na aborcje albo maja tuzin dzieci ?
Bo ja mam 2 znajome po aborcji I byly to wpadki z braku odpowiedzialnosci. To sa ich slowa. Jedna szczycila sie tym ,ze cyt "najwyzej skrobne" majac lat 20 a druga uwazala ,ze facet zdazyl.
sory, ale rozstępy z powodu rośnięcia, a te spowodowane ciążą to dwie całkiem różne rzeczy. Mam 40 lat, nie byłam nigdy w ciąży - mam rozstępy, bo szybko urosłam. W porównaniu z tym, jak wygląda moja młodsza o 10 lat koleżanka po dwóch porodach to mam skórę modelki - jej brzuch wygląda, jakby go ktoś porżnął nożem i zostały jej głębokie blizny. Do tego obwisłe piersi (była szczupła, więc i biust miała nieduży i ładny - niestety po dwójce dzieci nie ma po jego urodzie śladu - ja nadal nie noszę biustonosza. Do tego hemoroidy, 10 kilo nadwagi, rok po urodzeniu drugiego dziecka nadal wypadają jej włosy, między piersiami na guzek - ciąża wypchnęła jej żebro, i masa innych rzeczy. Więc "koszty" ciąży może i są równoważone tym, że rodzi się dziecko, a to jest tylko i wyłącznie argument dla tych, którzy to dziecko chcą mieć. Ja nie chcę, i gdybym się dowiedziała, że jestem, to bym w try miga usunęła. Nie uważam, żeby "człowiek na wczesnym etapie rozwoju" był ważniejszy niż moje ciało, zdrowie i samopoczucie.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 17:19   #3179
Anonimka1988
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Oczywiście względy zdrowotne w przypadku ciąży odgrywają kluczową rolę, ale to nie zmienia faktu, że całe 9 miesięcy, połóg i karmienie mocno wpływają na wygląd. U niektórych kobiet bardziej, u innych mniej, ja na przykład przytyłam 30 kilo.
Pewnie każda z tych kobiet nie żałuje decyzji o posiadaniu dziecka, bo miłość jest silniejsza niż poczucie piękna, jednak istotne jest również to, że niekorzystny wygląd odgrywa istotną rolę w przypadku kobiety. Słabnie jej poczucie atrakcyjności i samozadowolenia, co może przełożyć się na jej kontakty z partnerem, wzajemne postrzeganie siebie i innych. To z kolei może mieć wpływ na partnera, związek bądź małżeństwo - sama znam kilka przypadków mężów zdradzających bezpośrednio żony/partnerki w ciąży, po porodzie.

Edytowane przez Anonimka1988
Czas edycji: 2018-03-30 o 17:21
Anonimka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-03-30, 17:21   #3180
mc266
Zakorzenienie
 
Avatar mc266
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A komórka rakowa ma twoje DNA, powstaje w tobie, jest tego samego gatunku.

Już. Lepsze porównanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja stoję, krzesło stoi, ale to nie oznacza, że jestem krzesłem. To, że znajdziesz kilka cech wspólnych ludzkiego zarodka i tasiemca/raka czy czego tam chcesz, nie zrobi z ludzkiego zarodka tego czegoś.
__________________

mc266 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-24 20:37:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:37.