Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. II

[stupify]

Napisane przez Paula_95

Alexandra, dziękuję za odpowiedź. Ulżyło mi, bo kiedyś liczyłam kalorie i doprowadzało mnie to (przepraszam za słownictwo) do ☠☠☠☠i**. Odmierzanie każdego grama, żeby równo było.

Ja dzisiaj tak jak zawsze 2km biegu i 8 km rowerem. Strasznie gorąco i duszno było o tej 10 rano. Okropnie, na rowerze to jeszcze przy tej szybkości mogłam oddychać, a przy biegu to myślałam że się uduszę i tak ma być do końca tygodnia...
A ja dzisiaj dostałam świadectwo... średnia 3, 57... w przyszłym roku się uczę, tak naprawdę, bo jeżeli mam być szczera to w tym dopiero w drugim półroczu wzięłam się do roboty, a pierwszym się obijałam.

Średnia wysoka, co narzekasz!
No o 10 to troche za pozno, ja bym sie wkurzala jakbym wybiegla o tej porze, nienawidze jak pogoda niszczy mi trening dlatego wlasnie wole wstac o tej 5, a pozniej uciąć mala drzemke
I w ogóle lepiej mi się tak biega, mniejszy ruch (aktualnie biegam na ruchliwej dość drodze), ale od września/października bede mieszkac w Krakowie, a tam mnostwo tras biegowych
A tak w ogóle któraś z Was może miesza w Krk? Fajnie by było z kimś w końcu pobiegać

[tinekk]

Ja dziś bieganie odpuściłam, ale za to na rowerze 27 km jutro z samego rana biegam póki ludzi i słońca mocnego nie ma

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez stupify

Średnia wysoka, co narzekasz!
No o 10 to troche za pozno, ja bym sie wkurzala jakbym wybiegla o tej porze, nienawidze jak pogoda niszczy mi trening dlatego wlasnie wole wstac o tej 5, a pozniej uciąć mala drzemke
I w ogóle lepiej mi się tak biega, mniejszy ruch (aktualnie biegam na ruchliwej dość drodze), ale od września/października bede mieszkac w Krakowie, a tam mnostwo tras biegowych
A tak w ogóle któraś z Was może miesza w Krk? Fajnie by było z kimś w końcu pobiegać

To podobnie jak ja ja wstaje 4/5 i ide biegać wtedy nie dość że pogoda super to i ludzi mało a przyznam że też biegam w centrum przy ruchliwej drodze i nie lubie jak ludzie gapią jak na dziwaka, a o tej porze to tylko puste autobusy jezdza :P
Później prysznic i drzemka
Ja niestety Rzeszów, niby blisko ale na wspólny bieg sie nie załapiemy a szkoda, jeśli ktoś z Rzeszowa to się odzywać

[cattt]

Dziś ok 19 pomimo gorąca nawet fajnie mi się biegało. Standardowo 6 km.
Uwielbiam w taką pogodę brać chłodny prysznic po bieganiu.

Mam nadzieję,że jutro uda mi się wstać rano.Niestety ostatnio najlepiej mi się śpi właśnie wtedy gdy powinnam biegać.

Sporo nowych biegaczek w wątku widzę,fajnie.

[misheall]

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy pijecie coś na wzmocnienie? Jakiś magnez, witaminy?

[tekila901]

Napisane przez misheall

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy pijecie coś na wzmocnienie? Jakiś magnez, witaminy?

ja piję, witaminki. ale nie ze względu na to, że biegam, tak po prostu.


oł jeaaaa.... dzisiaj biegałam w koszulce z napisem "no i co się gapisz?". ludzie zamiast się patrzeć jak zwykle - odwracali głowy

[Paula_95]

Napisane przez misheall

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy pijecie coś na wzmocnienie? Jakiś magnez, witaminy?

Ja piję wapno, takie w musujących tabletkach, bardzo tanie jest w aptece. Zastanawiam się nad jakimiś witaminkami typu Vigor albo cuś...


Tinekk, dwa...dwadzieści....dwadz ieścia siedem km?!
Nie no, okej, co ja robię na tym forum?

[Callitus]

Nie wiem, jak wy, ale ja myślę, że jesli chodzi o bieganie, to nic nie daje lepszego kopa, niż muzyka. Od jakiegoś czasu korzystam ze strony jog.fm.
Dzisiaj też nie biegałam, nie wiem, co zrobić z tą nogą :/

[softgrey]

ja wczoraj zaczęłam 6-tygodniowy plan Pumy... na początek marszobieg, ale zmachałam się nieźle, mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej

[cacajuate]

Napisane przez misheall

Dziewczyny mam takie pytanie. Czy pijecie coś na wzmocnienie? Jakiś magnez, witaminy?

Nie, witaminy w formie "suchej" nie maja sensu, bo sporo wchlania sie z tluszczami itd wiec po co w ogole. Zdrowo sie odzywiam. Jem tone owocow i warzyw. Jedyne, co dodaje, to napoje izotoniczne , powerade, te sprawy.

Napisane przez Callitus

Nie wiem, jak wy, ale ja myślę, że jesli chodzi o bieganie, to nic nie daje lepszego kopa, niż muzyka. Od jakiegoś czasu korzystam ze strony jog.fm.

TO jest ciekawa kwestia. Jakis czas temu znajomy trener zakazal mi absolutnie biegania z muza, zeby miec rowny rytm, bo mialam z tym problem (a mialam miec idealnie rowny ). pamietam, ze trenowalam dystans bez muzy, sprinty(serie) z. Przebieglam dwie imprezy masowe w 1 tygodniu (tak sie zlozylo ze byly), jedna 13 km jedna 15 km. 13 km bez muzy, i w sumie mnie to nie ruszylo specjalnie, nawet fajnie bylo. Druga 15 km bieglam z muza, ale to byla nocna impreza. Musze powiedziec, ze teraz biegam tylko z muza, z tego wzgledu, ze i tak uzywam nike + iPod do mierzenia dystansu i rytmu. Natomiast musze przyznac racje panu specjaliscie, ze TRZEBA sie nauczyc biegac bez muzy. Tyle.

[Callitus]

Mam mnostwo złych nawyków i w sumie nie mam ochoty pozbywać się najprzyjemniejszego, bo sluchawki na uszach mam zawsze i wszędzie

[gohs]

Hej dziewczyny Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale od ponad tygodnia robię "ostatnie" szlify pracy magisterskiej i niestety na bieganie czasu brak Ale już w środę obrona a potem nic mnie nie powstrzyma i chyba za jednym zamachem przebiegnę z 20km

Także trzymajcie kciuki za mnie Powodzenia Wam w bieganiu i do zobaczenia za parę dni tutaj

[cacajuate]

Mnie ciekawi, czy by mi sie udalo even/negative split bez muzy zrobic. Juz mi sie kilka razy udalo z muza, ciekawe czy to ma jakis wplyw....

[SekretnyWachlarz]

Ja zawsze biegałam rano, bo lepsza pogoda, mało ludzi. Poza tym zawsze czytałam, że bieganie z rana jest lepsze, po pierwsze z kcal wychodzimy na minusie, a po drugie organizm na najwięcej sił. Nie umiałabym po całym dniu iść biegać.
A jak biegam to bez muzyki, nie wiem czemu, jakoś tak mi się utarło.
Co do witamin to ja nie łykam, bo jestem przeciwniczką wszelakiej maści leków i suplementów. Jeżeli witaminy to tylko z owoców i warzyw, żadne zamienniki w postaci kolorowych kapsułek.

[Callitus]

Mnie zawsze po tym, jak wstanę boli glowa (jakąś godzinę, dwie). Nie wiem dlaczego, ale po prostu wyciągam sobie hula hop, bo jest to zdecydowanie mniej inwazyjne niż bieganie A bieganie na popołudnie, inaczej nie da rady :/

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Callitus

Mnie zawsze po tym, jak wstanę boli glowa (jakąś godzinę, dwie). Nie wiem dlaczego, ale po prostu wyciągam sobie hula hop, bo jest to zdecydowanie mniej inwazyjne niż bieganie A bieganie na popołudnie, inaczej nie da rady :/

W jakiej części Wrocławia biegasz? ^^

[Callitus]

Nie mieszkam we Wrocławiu. Uczę się i spędzam tam większość mojego dnia, ale mieszkam poza miastem

EDIT Moja skladnia jest fatalna, chyba czas iść spać

[cattt]

Napisane przez gohs

Hej dziewczyny Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale od ponad tygodnia robię "ostatnie" szlify pracy magisterskiej i niestety na bieganie czasu brak Ale już w środę obrona a potem nic mnie nie powstrzyma i chyba za jednym zamachem przebiegnę z 20km

Także trzymajcie kciuki za mnie Powodzenia Wam w bieganiu i do zobaczenia za parę dni tutaj

Poważna sprawa Będzie dobrze.
Pamiętam swoją obronę - to było ciekawe doświadczenie

Trzymamy kciuki

Ps.Nie umiem biegaćz muzyką,gubię rytm

[misheall]

Napisane przez tekila901

ja piję, witaminki. ale nie ze względu na to, że biegam, tak po prostu.

Napisane przez Paula_95

Ja piję wapno, takie w musujących tabletkach, bardzo tanie jest w aptece. Zastanawiam się nad jakimiś witaminkami typu Vigor albo cuś...

Napisane przez cacajuate

Nie, witaminy w formie "suchej" nie maja sensu, bo sporo wchlania sie z tluszczami itd wiec po co w ogole. Zdrowo sie odzywiam. Jem tone owocow i warzyw. Jedyne, co dodaje, to napoje izotoniczne , powerade, te sprawy.


TO jest ciekawa kwestia. Jakis czas temu znajomy trener zakazal mi absolutnie biegania z muza, zeby miec rowny rytm, bo mialam z tym problem (a mialam miec idealnie rowny ). pamietam, ze trenowalam dystans bez muzy, sprinty(serie) z. Przebieglam dwie imprezy masowe w 1 tygodniu (tak sie zlozylo ze byly), jedna 13 km jedna 15 km. 13 km bez muzy, i w sumie mnie to nie ruszylo specjalnie, nawet fajnie bylo. Druga 15 km bieglam z muza, ale to byla nocna impreza. Musze powiedziec, ze teraz biegam tylko z muza, z tego wzgledu, ze i tak uzywam nike + iPod do mierzenia dystansu i rytmu. Natomiast musze przyznac racje panu specjaliscie, ze TRZEBA sie nauczyc biegac bez muzy. Tyle.

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja zawsze biegałam rano, bo lepsza pogoda, mało ludzi. Poza tym zawsze czytałam, że bieganie z rana jest lepsze, po pierwsze z kcal wychodzimy na minusie, a po drugie organizm na najwięcej sił. Nie umiałabym po całym dniu iść biegać.
A jak biegam to bez muzyki, nie wiem czemu, jakoś tak mi się utarło.
Co do witamin to ja nie łykam, bo jestem przeciwniczką wszelakiej maści leków i suplementów. Jeżeli witaminy to tylko z owoców i warzyw, żadne zamienniki w postaci kolorowych kapsułek.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi . Właśnie nie chcę się truć niepotrzebnie tabletkami, ale też nie chcę 'wykończyć' za bardzo organizmu. Chyba po prostu pozostanę przy dużej ilości owoców i warzyw.

Napisane przez Callitus

Nie wiem, jak wy, ale ja myślę, że jesli chodzi o bieganie, to nic nie daje lepszego kopa, niż muzyka. Od jakiegoś czasu korzystam ze strony jog.fm.
Dzisiaj też nie biegałam, nie wiem, co zrobić z tą nogą :/

Ja również biegam tylko ze słuchawkami w uszach. Zwykle Eska rock

Napisane przez gohs

Hej dziewczyny Wiem, że dawno mnie tu nie było, ale od ponad tygodnia robię "ostatnie" szlify pracy magisterskiej i niestety na bieganie czasu brak Ale już w środę obrona a potem nic mnie nie powstrzyma i chyba za jednym zamachem przebiegnę z 20km

za pracę magisterską

[tekila901]

kiedyś biegałam z mp3 i w praktyce mój bieg wyglądał tak:
zwrotka - trucht,
szybki refren - sprint,
2 zwrotka - trucht,
refren - sprint...
i bieg oczywiście dostosowany do tempa piosenki, więc w zależności co leciało, tak szybko biegłam. motywowało mnie to bardzo, ale efekty raczej marne... z programem szybciej przechodzę na trudniejszy poziom.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Callitus

Nie mieszkam we Wrocławiu. Uczę się i spędzam tam większość mojego dnia, ale mieszkam poza miastem

EDIT Moja skladnia jest fatalna, chyba czas iść spać

Grunt, że zrozumiałam.
Szkoda, szkoda że nie biegasz we Wrocławiu.

[tinekk]

Napisane przez Paula_95

Ja piję wapno, takie w musujących tabletkach, bardzo tanie jest w aptece. Zastanawiam się nad jakimiś witaminkami typu Vigor albo cuś...


Tinekk, dwa...dwadzieści....dwadz ieścia siedem km?!
Nie no, okej, co ja robię na tym forum?

eee 27km na rowerze to nie tak dużo, po prostu wyruszasz w miasto i jeździsz po parkach, alejkach, centrum ogólnie przejeździłam pół Rzeszowa, ale to całkiem inaczej niż na stacjonarnym, bo masz ludzi, miejsca, wszystko wokół siebie a nie tylko 4 ściany więc sie człowiek nie nudzi

A ja mam za sobą dziś 3km biegu, codziennie jak wyruszam muszę stawiać sobie jakiś cel, czas, ilość kilometrów itp. bo inaczej szybko padam wmawiając sobie, że już nie mam sił :P

Mam tylko pytanie jak biegam z endomondo na komórce to pisze mi np po 3 km 151 kcal spalonych a jak wrzucam dane z dzisiejszego biegu na konto na neta to pisze 1174 przecież to kolosalna różnica, co z tym zrobić? ( wrzucam informacje nie za pomocą USB, czy tego zegarka, tylko wpisując sama czas, przebyte km )

[stupify]

7,56km w 46'22''
Chyba ostatnio za dużo trenuje, jakaś taka przemęczona byłam i czułam, że nogi nie pracują tak jak potrzeba

Napisane przez tinekk

Ja dziś bieganie odpuściłam, ale za to na rowerze 27 km jutro z samego rana biegam póki ludzi i słońca mocnego nie ma

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------




To podobnie jak ja ja wstaje 4/5 i ide biegać wtedy nie dość że pogoda super to i ludzi mało a przyznam że też biegam w centrum przy ruchliwej drodze i nie lubie jak ludzie gapią jak na dziwaka, a o tej porze to tylko puste autobusy jezdza :P
Później prysznic i drzemka
Ja niestety Rzeszów, niby blisko ale na wspólny bieg sie nie załapiemy a szkoda, jeśli ktoś z Rzeszowa to się odzywać

Drzemka po bieganiu jest cudowna, czyż nie?

[pl_madzia]

Tinekk a dlaczego dane recznie przerzucasz na endo ?
Wystarczy ze przy wlaczonyn programie endo uruchomisz na chwile wifi. Samo wszystko zostanie przeslane. Roznica cos za duza mi sie zdaje w kaloriach. Ale niewielkie roznice sa mozliwe jak na stronie endo masz np ustawiona inna wage. Ale ja bym na te kalorie wogle nie patrzyla. Bo one sa z jakiejs sredniej wyliczane a kazdy ma inny wiek, wage , wzrost i mase miesniowa a to wszystko sie sklada na ilosc kalorii

[SekretnyWachlarz]

Yeah! Pierwszy bieg za mną, po 4? letniej przerwie. Nie było najtragiczniej, płuc nie wyplułam, ale cieszę się, że nie postanowiłam jak kiedyś biegać zawsze 20 minut, bo wiem, że nie dałabym rady. Ja zaczynam bieganie z tym wykresem ze strony bieganie.pl czy jak tam się ta strona zwie.
Więc dzisiaj 1M+1Bx7=14 minut.
Obserwowała mnie pani z psem, jakiś dwóch mężczyzn i woźny ze szkoły, otworzył z wrażenia aż okno i zamknął je jak przestałam biec. Normalnie rolę pierwszoplanową dzisiejszego poranka grałam. Bałam się, że dzisiaj nie wstanę, bo najgorsze jest wstawanie, ale udało się.

[tinekk]

Napisane przez stupify

7,56km w 46'22''
Chyba ostatnio za dużo trenuje, jakaś taka przemęczona byłam i czułam, że nogi nie pracują tak jak potrzeba



Drzemka po bieganiu jest cudowna, czyż nie?

Otóż to zmęczona, pachnąca, padam jak mucha a jakie spanie wtedy dobre

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez pl_madzia

Tinekk a dlaczego dane recznie przerzucasz na endo ?
Wystarczy ze przy wlaczonyn programie endo uruchomisz na chwile wifi. Samo wszystko zostanie przeslane. Roznica cos za duza mi sie zdaje w kaloriach. Ale niewielkie roznice sa mozliwe jak na stronie endo masz np ustawiona inna wage. Ale ja bym na te kalorie wogle nie patrzyla. Bo one sa z jakiejs sredniej wyliczane a kazdy ma inny wiek, wage , wzrost i mase miesniowa a to wszystko sie sklada na ilosc kalorii

Tylko że ja nie mam wifi:/ nokia C 5, niby GPS jest radio jest wszytskie pierdoły sa a wifi brak:/ można jeszcze jakoś inaczej zrzucić dane na kompa? a w telefonie i na necie mam podane te same wymiar czyli waga iw zrost więc nie wiem skąd te ogromne różnice. Wiem że na kalorie nie powinnam w ogóle patrzeć ale z ciekawości zawsze zerkam.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Yeah! Pierwszy bieg za mną, po 4? letniej przerwie. Nie było najtragiczniej, płuc nie wyplułam, ale cieszę się, że nie postanowiłam jak kiedyś biegać zawsze 20 minut, bo wiem, że nie dałabym rady. Ja zaczynam bieganie z tym wykresem ze strony bieganie.pl czy jak tam się ta strona zwie.
Więc dzisiaj 1M+1Bx7=14 minut.
Obserwowała mnie pani z psem, jakiś dwóch mężczyzn i woźny ze szkoły, otworzył z wrażenia aż okno i zamknął je jak przestałam biec. Normalnie rolę pierwszoplanową dzisiejszego poranka grałam. Bałam się, że dzisiaj nie wstanę, bo najgorsze jest wstawanie, ale udało się.

Gratuluje, najgorszy jest 1 raz sie zebrać a później jak człowiek sobie przypomni jak dobrze się tak zmęczyć, to aż chce się biec

[kama150]

Czy któraś z Was może biega z obciążnikami na nadgarstki, takimi po 0,5 kg. Zastanawiam się czy sobie nie kupić.

[Narek]

Napisane przez Callitus

Nie wiem, jak wy, ale ja myślę, że jesli chodzi o bieganie, to nic nie daje lepszego kopa, niż muzyka. Od jakiegoś czasu korzystam ze strony jog.fm.
Dzisiaj też nie biegałam, nie wiem, co zrobić z tą nogą :/

Ja też biegam z muzyką Nie zwracam wtedy uwagi na zmęczenie, biegnę o wiele dłużej bez przerwy. Poza tym w telefonie mam same pozytywne piosenki, więc jak biegnę, to gęba mi się sama cieszy dodatkowo

[pl_madzia]

Napisane przez tinekk

Tylko że ja nie mam wifi:/ nokia C 5, niby GPS jest radio jest wszytskie pierdoły sa a wifi brak:/ można jeszcze jakoś inaczej zrzucić dane na kompa? a w telefonie i na necie mam podane te same wymiar czyli waga iw zrost więc nie wiem skąd te ogromne różnice. Wiem że na kalorie nie powinnam w ogóle patrzeć ale z ciekawości zawsze zerkam.

Masz wifi filmik jak uruchomić http://www.youtube.com/watch?v=q8qOVOhUNXM
Tylko musisz mieć internet bezprzewodowy w domu(ruter), jak nie masz można czasami z netu sąsiadów skorzystać, lub w Mc donaldzie, ja jak jezdze z dzieckiem po placach zabaw to prawie wszędzie jest.
Drugim sposobem po prostu kabelek podłączyć ten z końcówka usb do komputera ale nie mam pojęcia co z tym dalej

Napisane przez kama150

Czy któraś z Was może biega z obciążnikami na nadgarstki, takimi po 0,5 kg. Zastanawiam się czy sobie nie kupić.

Ja tez mam od jakiegos czasu ochotę zakupić te obciążniki, czasami ludzi widuję z takimi małymi hantelkami w dłoni. Zawsze by mi odeszło ćwiczenie rąk w domu

[majka166]

A jak biegacie to nie nudzi wam się? Bo to mój największy problem. Wokół cisza i spokój, lasy, łąki, przejdzie ktoś raz w ciągu mojego biegu albo w ogóle, ale na bieżni miałam tak samo, więc od otoczenia to raczej nie zależy. Muzyka nie pomaga, męczy mnie, po dwóch piosenkach jest mi od niej wręcz niedobrze. Nie jestem nawet bardzo zmęczona, ale myślę tylko o tym, że biegnę i przez to jakby bardziej się męczę i chcę już się zatrzymać. Potrzebuję czegoś co odciągnie moją uwagę od tego, że biegam... Dodam, że mimo tego lubię bieganie i zwykle nie mogę się doczekać aż zacznę, ale po paru minutach wkrada się to znudzenie...

[stupify]

Napisane przez majka166

A jak biegacie to nie nudzi wam się? Bo to mój największy problem. Wokół cisza i spokój, lasy, łąki, przejdzie ktoś raz w ciągu mojego biegu albo w ogóle, ale na bieżni miałam tak samo, więc od otoczenia to raczej nie zależy. Muzyka nie pomaga, męczy mnie, po dwóch piosenkach jest mi od niej wręcz niedobrze. Nie jestem nawet bardzo zmęczona, ale myślę tylko o tym, że biegnę i przez to jakby bardziej się męczę i chcę już się zatrzymać. Potrzebuję czegoś co odciągnie moją uwagę od tego, że biegam... Dodam, że mimo tego lubię bieganie i zwykle nie mogę się doczekać aż zacznę, ale po paru minutach wkrada się to znudzenie...

Ja mam odwrotnie, zazwyczaj nie chce mi sie isc na trening, a po kilku kilometrach jestem w stanie niemal euforycznym
Ja właśnie lubie ten spokój, mogę się wtedy wyciszyć, przemysleć kilka spraw