Koronawirus z Chin i inne epidemie, część 2.

[szakal165]

Z modelu opracowanego przez spółkę ExMetrix zajmującą się prognozowaniem gospodarczym i społecznym, wynika, że liczba osób zarażonych w Polsce może wynieść około 9 tysięcy i powinna zostać osiągnięta w okolicach 20 kwietnia 2020. Model sugeruje zatem, że czas trwania epidemii w Polsce będzie nieco dłuższy niż w Chinach . Od pierwszego zanotowanego przypadku do osiągnięcia maksimum upłynie u nas prawdopodobnie około 48 dni, w Chinach było to około 40 dni. Najszybszy przyrost osób zakażonych może wynieść około 400 na dobę i nastąpi w okresie 28.03.2020 – 08.04.2020 (między 25 a 35 dniem epidemii) Po 08 kwietnia liczba zachorowań powinna rosnąć w wolniejszym tempie, zaś bardzo wyraźne zahamowanie powinno być widoczne około 15 kwietnia .

http://www.exmetrix.com/pl/uncategorized/9-tys-zakazen-i-wyrazne-zahamowanie-w-okolicy-15-kwietnia-prognoza-przebiegu-epidemii-koronawirusa-w-polsce-model-exmetrix

[Linka25]

Napisane przez Azhaar

No ale każdy chyba o tym wie?

Indywidualnego pecha można mieć we wszystkim.

Można mieć indywidualnego pecha i umrzeć w trakcie porodu.
Można mieć indywidualnego pecha i po zjedzeniu lodów w knajpie dostać salmonelli.
Można miec indywidualnego pecha i dostać od niewinnego kaszlu zapalenia płuc.
Można mieć indywidualnego pecha i zachorować na raka piersi w wieku 20 lat, chociaż statystycznie dotyczy to starszych kobiet.
Można mieć indywidualnego pecha i zostać rozjechanym przez samochód przechodząc przez pasy.

Ale jednak sporo ludzi przechodzi przez ulicę, rodzi dzieci i chodzą na lody do kawiarni i żyją.

Od dawna wiadomo, że wirus dotyka też ludzi młodych i zawsze jest ryzyko, że doprowadzi do śmierci, ale jakbym miała tak się przejmować każdą możliwością indywidualnego pecha w życiu, to bym siedziała w szpitalu psychiatrycznym dawno przed koronawirusem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez staska_stasia

Na tych wycieczkowcach, co były na kwarantannie, to znaleźli ślady wirusa jeszcze 17 dni po zejściu z niego pasażerów. Pytanie na ile był jeszcze aktywny.

szczerze mówiąc, to takie info jest nikomu do niczego nieprzydatne i tylko może kogoś niepotrzebnie wystraszyć. brakuje tutaj całej masy innych istotnych informacji.

[kaledonia]

Napisane przez Linka25

Takie posty to tylko sianie paniki. Umrzeć to nawet można od ukąszenia pszczoły. Od złamania nogi. Od stanu zapalnego w zębie. Od opryszczki wargowej. Od mnóstwa innych pozornie błahych dolegliwości. I Ty jesteś tu moderatorem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moderator musi być lekarzem czy wirusologiem

[patiasym]

Napisane przez motyla

ja to wszystko rozumiem. jednak zakażeń spowodowanych kontaktem z zanieczyszczonym przedmiotem jest jednak znacznie mniej, czyli zakazić się tą drogą jest trudniej (zresztą wyobrażasz sobie, ilu mielibyśmy chorych, gdyby ten wirus faktycznie utrzymywał się na powierzchniach aż 3 dni? tzn. ja nie twierdzę, że się tyle nie utrzymuje, ale to musi zajść jeszcze X innych okoliczności). dużo częściej ludzie zarażają się jednak od drugiej osoby. osobiście uważam, że wystarczy rozpakować zakupy, schować gdzieś torby i umyć ręce. i tyle. ludzie zaczynają w jakieś paranoje popadać. słyszałam, że niektórzy już podłogi nawet dezynfekują po przyjściu do domu

Jasne, zgodzę się w dużej mierze. Natomiast rękawiczki i maseczki to niekoniecznie jest paranoja.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[motyla]

Napisane przez patiasym

Jasne, zgodzę się w dużej mierze. Natomiast rękawiczki i maseczki to niekoniecznie jest paranoja.

nigdzie tak nie twierdziłam.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Motyla, mi sie ten pomysl z zapalniczka spodobal, bo jest prosty i dostepny do kazdego. Maseczek nie ma. Zelu do dezynfekcji nie ma. Rekawiczek nie ma. No chociaz zapalniczka jest.

[Juliette88]

Napisane przez patiasym

Pewnie, że jest to główna droga. jednak wirus utrzymuje się też na powierzchniach. Na plastyku i stali podobno do trzech dni. Więc jak ktoś kichnął czy kaszlnął na klamkę, przycisk w windzie albo blat na którym postawiłaś torbę, a Ty potem przeniesiesz go z tej powierzchni na ręce i potrzesz nimi twarz to może być niebezpieczne.

Utrzymuje się ale wciąż nie ma danych jak długo jest zjadliwy.

Napisane przez j_fly

Tak piszecie o dzieciach i rodzicach w kontekście koronawirusa, a mnie zastanawia jedno. Jednymi z pierwszych zakażonych było małżeństwo z Wrocławia. On bezobjawowy, ona z objawami, ale nie wymagała respiratora. W domu półroczne dziecko. W tv lekarz wypowiadał się, że ze względu na niemowlaka, wszyscy zostali w domu. W różnych materiałach w tv widać, że hospitalizowani są nie tylko ci, którzy potrzebują respiratora, ale też tacy, którzy czują się w miarę "normalnie" (widać to np. na filmikach, które nagrywają). Czyli, że tamta kobieta mogła chorować w domu tylko ze względu na małe dziecko? W innym wypadku byłaby w szpitalu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te pierwsze przypadki chyba wszystkie trafiały z automatu do szpitala, teraz już się od tego odchodzi. Każdorazowo decyduje lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez motyla

nigdzie tak nie twierdziłam.

ok

[cava]

Napisane przez kasztanka3

Ok, stalo sie. Od przyszlego tygodnia wszystko poza superkarketami i aptekami bedzie zamkniete. Centrelink (zasilki dla bezrobotnych) juz zbombardowany mnostwem wnioskow o pomoc, cala masa ludzi zostaje bez pracy, co najmniej miesiac bezplatnego wolnego dla kazdego, kto nie moze pracowac zdalnie.

Czyli pozamykane przymusowo wszystkie zakłady produkcyjne np?
Za co ci pracownicy mają żyć, a przedsiębiorcy jak odprowadzać należności, za np. wcześniejszy zakup towarów, czynsze, podatki itp?




Edytowałam swoją wypowiedz, bo może jednak nie powinna być widoczna.

[motyla]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87697154]Motyla, mi sie ten pomysl z zapalniczka spodobal, bo jest prosty i dostepny do kazdego. Maseczek nie ma. Zelu do dezynfekcji nie ma. Rekawiczek nie ma. No chociaz zapalniczka jest.[/QUOTE]


nie mam nic do sposobu z zapalniczką. jeśli ktoś ma się czuć od tego lepiej, to proszę bardzo. ja osobiście uważam, że można spokojnie naciskać guziki w windzie, o ile zaraz po przyjściu do domu wymyje się dokładnie ręce. wyciąganie zapalniczki i odpalanie jej po naciśnięciu przycisku to już za dużo zachodu dla mnie

[natalia_t]

Napisane przez chimay

Ja rzadko myje ręce w pracy, nie jest to zresztą zalecane (nie że ogólnie, jedynie w konkretnych sytuacjach). Żeby umyć ręce, muszę iść do łazienki. Potem znowu za chwilę jadę windą i znowu musiałabym latać do łazienki. Logistycznie bez sensu i wykanczające dla skóry.

U nas jest lepiej w takim razie, gdzie się nie obrócę to umywalka, nigdzie nie muszę iść, mycie rąk samo się nasuwa. W pokoju w którym pracujemy dwie umywalki, w gabinecie na sor umywalka, przy każdej mydło i płyn do dezynfekcji. No i też nie myję rąk tak często, między pacjentami dezynfekcja, ale jak wejdę na oddział, wychodzę z niego i wracam do domu to obowiązkowo.

[schaboszczak]

Napisane przez staska_stasia

Na tych wycieczkowcach, co były na kwarantannie, to znaleźli ślady wirusa jeszcze 17 dni po zejściu z niego pasażerów. Pytanie na ile był jeszcze aktywny.

Z tego co czytalam to nie wirus, tylko slady jego RNA i kontakt z tym nie prowadzi do zakazenia. Nie daje sobie reki uciac za te rewelacje, bo wszystko sie zmienia co kilka dni, ale nie powtarzajmy klikbajtowych naglowkow, bo nas predzej zawaly poskladaja niz koronawirus.

Napisane przez szakal165

http://www.exmetrix.com/pl/uncategorized/9-tys-zakazen-i-wyrazne-zahamowanie-w-okolicy-15-kwietnia-prognoza-przebiegu-epidemii-koronawirusa-w-polsce-model-exmetrix

I akurat wtedy swieta... Mam nadzieje ze kosciol stanie na wysokosci zadania i namowi wiernych do pozostania w domach, byc moze przelozy swieta. Nie wiem jak to wyglada proceduralnie i czy da sie to rozwiazac tak, zeby dla katolikow mialo to logiczny sens, ale oby duchowni rozwiazali jakos ten problem, inaczej dwa tygodnie pozniej czeka nas kolejna fala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Juliette88

Utrzymuje się ale wciąż nie ma danych jak długo jest zjadliwy.Te pierwsze przypadki chyba wszystkie trafiały z automatu do szpitala, teraz już się od tego odchodzi. Każdorazowo decyduje lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możliwe, że to były pierwsze przypadki. Gdyby każdy z objawami trafiał do szpitala, to pewnie już teraz mogłoby brakować miejsc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[szakal165]

Napisane przez schaboszczak

akurat wtedy swieta... Mam nadzieje ze kosciol stanie na wysokosci zadania i namowi wiernych do pozostania w domach, byc moze przelozy swieta. Nie wiem jak to wyglada proceduralnie i czy da sie to rozwiazac tak, zeby dla katolikow mialo to logiczny sens, ale oby duchowni rozwiazali jakos ten problem, inaczej dwa tygodnie pozniej czeka nas kolejna fala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

myślę, że powinny być transmisje w tv dla katolików i tyle.

[cava]

Boze zlituj się, tylko popatrzcie:


"Dopiero po czterech dniach od wypadku udało się ratownikom słowackiej Horskiej Zachrannej Służby przetransportować ciało 53-letniego turysty, który spadł w niedzielę w Wysokich Tatrach. Ratownicy musieli ubrać specjalne kombinezony, bo okazało się, że ofiara była w trakcie kwarantanny z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem."




facet był kierowca i wrócił z Włoch.
I poszedł se na narty w góry.
A ratownicy niech teraz dygają, i pewnie wszyscy oni teraz na kwarantannie będą.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez szakal165

myślę, że powinny być transmisje w tv dla katolików i tyle.

Są i w tv, i w necie, a dzisiaj &^%#^&%& Macierewicz wołał o zmianę w przepisach, bo ludzie muszą się modlić

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koro...czasie/kzcyhq4

[schaboszczak]

Napisane przez szakal165

myślę, że powinny być transmisje w tv dla katolików i tyle.

Ja jestem niewierzaca i zgodnie z moja logika tez wystarcza msze w tv. Ale to najwazniejsze swieta dla katolikow, dla calej rzeszy ludzi bedzie niewyobrazalne, zeby w tym okresie nie pojsc do spowiedzi,, nie poswiecic koszyczka, nie przyjac komunii i nie zobaczyc sie z rodzina. Dla mnie to czary mary, ale mimo wszystko uwazam, ze rozwiazanie powinno byc odgorne, jakies instrukcje jak samemu poswiecic pokarmy itd, ksieza powinni z tym dotrzec do wiernych, bo jesli nie da sie im namiastki prawdziwych swiat, to nic ich nie zatrzyma w domach.
Swoja droga do swiat jeszcze chwilka, moze bedzie to nasz najmniejszy problem juz wtedy, oby nie.

[wika82]

Napisane przez cava

Boze zlituj się, tylko popatrzcie:


"Dopiero po czterech dniach od wypadku udało się ratownikom słowackiej Horskiej Zachrannej Służby przetransportować ciało 53-letniego turysty, który spadł w niedzielę w Wysokich Tatrach. Ratownicy musieli ubrać specjalne kombinezony, bo okazało się, że ofiara była w trakcie kwarantanny z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem."




facet był kierowca i wrócił z Włoch.
I poszedł se na narty w góry.
A ratownicy niech teraz dygają, i pewnie wszyscy oni teraz na kwarantannie będą.

Śledzę na bieżąco tatromaniaka, pisali o tym od razu jak wypadek miał miejsce

Tragikomedia wręcz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szakal165]

no raczej kościołów nie powinni otwierac na święta. Są teraz ograniczenia do 11.04 ale będą zapewne dłużej bo szczytu zachorowań jeszcze nie ma.
A tak przy 0kazji, na święta prognozują:

Synoptycy zapowiadają, że temperatura będzie wahać się w granicach 11-14 stopni Celsjusza. Niebo będzie raczej pochmurne z chwilowymi przejaśnieniami. Mogą pojawić się przejściowe opady deszczu oraz lekki wiatr.

[chimay]

Napisane przez natalia_t

U nas jest lepiej w takim razie, gdzie się nie obrócę to umywalka, nigdzie nie muszę iść, mycie rąk samo się nasuwa. W pokoju w którym pracujemy dwie umywalki, w gabinecie na sor umywalka, przy każdej mydło i płyn do dezynfekcji. No i też nie myję rąk tak często, między pacjentami dezynfekcja, ale jak wejdę na oddział, wychodzę z niego i wracam do domu to obowiązkowo.

No ale na korytarzach nie ma umywalek, żeby sobie umyć ręce po wyjściu z windy, trzeba się w tym celu przespacerować. Jakby wszyscy tak łazili co 10-15 minut myć ręce, to mocno by to utrudniło pracę. U mnie ich nie ma co kilka kroków, bo to bez sensu by było, od tego są podajniki z płynem do dezynfekcji oraz buteleczki do noszenia w kieszeni. Chociaż te podajniki to wymontowali ostatnio, bo ludzie kradli. Cześć wpadła na taki pomysł, żeby wejść z ulicy do szpitala i się zaopatrzyć. Widocznie skala tego musiała być spora. No ale teraz jest zakaz odwiedzin pod groźbą kary 800 euro. Jak ktoś przynosi coś dla pacjenta, to musi się zgłosić przy wejściu i przychodzi ktoś z personelu po odbiór.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Nieźle, premier GB ma koronę...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87697287]Nieźle, premier GB ma koronę...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jeszcze Trumpa brakuje Jestem ciekawa, jak to się w stanach rozwinie i czy ich system ochrony zdrowia to udźwignie, on się jednak sporo różni od europejskich.

[Dobranka]

[1=853a0c023c8a9e5f803a016 f611fdc89ff0c353a_61296e9 1a3ed2;87695295]Też zwróciłam na to uwagę. Są gdzieś próby wyjaśnienia tej kwestii?
[/QUOTE]

Znalazłam takie:

Nie jest jasne, co odpowiada za różnicę w śmiertelności między kobietami a mężczyznami. Według BBC może to częściowo wynikać z różnic w stylu życia, np. z częstszego wśród mężczyzn palenia papierosów. Szacuje się, że w Chinach pali aż 52 proc. mężczyzn i tylko 3 proc. kobiet.

Wykładowca z Uniwersytetu Anglii Wschodniej w Norwich Paul Hunter zwrócił uwagę na różnice w pracy układów odpornościowych kobiet i mężczyzn. Kobiety częściej cierpią na choroby autoimmunologiczne i są przekonujące dowody, że kobiety lepiej reagują na szczepionki przeciw grypie - powiedział ekspert cytowany przez BBC.

Chińskie Centrum Kontroli Chorób po przebadaniu 44 tys. przypadków wyliczyło, że śmiertelność wirusa SARS-Cov-2 wynosi 2,8 proc. dla mężczyzn i 1,7 proc. dla kobiet. Naukowcy nie wiedzą, z czego wynika ta rozbieżność – jedni wskazują na różnice w systemie odpornościowym, inni zauważają, że mężczyźni (zwłaszcza w Chinach) prowadzą niezdrowy tryb życia i dlatego ich organizmy są słabsze.

Ale kobiety nie mają się z czego cieszyć. W ostatecznym rozrachunku to one zapłacą za globalne perturbacje wywołane pandemią.

Z drugiej strony lekarze zwracają uwagę na inny aspekt. Sugerują, że kobiety powinny przebywać pod obserwacją w kwarantannie dłużej niż dwa tygodnie, ponieważ okres inkubacji koronawirusa jest u nich dłuższy niż u mężczyzn. Jako przykład podano przypadek 20-letniej Chinki, u której okres inkubacji wyniósł 19 dni.

Stwierdzono również, że MERS-CoV i SARS-CoV zakażają więcej mężczyzn niż kobiet. Zmniejszoną podatność kobiet na infekcje wirusowe można przypisać ochronie przed chromosomem X i hormonami płciowymi, które odgrywają ważną rolę w odporności wrodzonej i adaptacyjnej.

Do końca nie wiadomo, dlaczego to żeński układ odpornościowy radzi sobie lepiej w walce z chorobą (badania są nadal we wczesnym stadium), ale naukowcy wysnuli kilka hipotez, którymi to tłumaczą:

1. Jedna z nich zakłada, że kobiety muszą zapewnić przetrwanie swojemu potomstwu, a niemowlęta pobierają przeciwciała z mleka matki, dzięki czemu ich organizmy są w stanie bronić się przed drobnoustrojami, jeszcze zanim ich układ odpornościowy w pełni dojrzeje.

2. Według innej na silniejszą reakcję immunologiczną ma wpływ żeński hormon płciowy estrogen, który występuje też u mężczyzn, ale w niewielkiej ilości. Jak odkryli naukowcy z Uniwersytetu McGill, estrogen stymuluje pracę układu odpornościowego.

3. Można to tłumaczyć również tym, że kobiety posiadają aż dwa chromosomy X, które zawierają geny odpowiedzialne za odporność. Mężczyźni mają o jeden chromosom mniej.

Dlaczego mężczyźni umierają częściej - styl życia
Różnice w reakcji na infekcje mogą też wynikać z różnych zachowań pań i panów obserwowanych w różnych społeczeństwach.

1. Palenie tytoniu - w Chinach tytoń pali nałogowo ponad 50% mężczyzn i zaledwie 2% kobiet. Chińczycy stanowią 1/3 ogólnej populacji palaczy na świecie, a jak wiadomo - osoby chorujące na płuca są w grupie podwyższonego ryzyka, jeśli chodzi o koronawirusa.

2. Cukrzyca typu 2 - Chińczycy częściej niż Chinki chorują też na cukrzycę typu 2, mają też podwyższone ciśnienie krwi, a wszelkie tego typu choroby przewlekłe zwiększają ryzyko wystąpienia powikłań po zakażeniu koronawirusem.

3. Zdaniem amerykańskich naukowców w obliczu choroby kobiety znacznie częściej niż mężczyźni zasięgają porady lekarskiej, a jak już wiadomo, pacjenci z koronawirusem, którzy zostali zdiagnozowani późno, mieli mniejsze szanse na przeżycie.

4. Zachowanie higieny - badania przeprowadzone już po wybuchu epidemii koronawirusa wykazały, że mimo położenia dużego nacisku na częste mycie rąk nawet pracownicy służby zdrowia płci męskiej rzadziej myli ręce niż kobiety, czasem nie używając do tego nawet mydła.

Zdaniem Akiko Wasakiego, profesora immunologii na Uniwersytecie Yale, może to wynikać z faktu, że u mężczyzn występuje błędne poczucie bezpieczeństwa w obliczu zagrożenia.

[szakal165]

w sieci kilka dni temu były dwie prognozy: czerwona (pesymistyczna) i żółta. Według żółtej stały miał być przyrost zakażonych o jakieś 150 osób dziennie, a wykres wtedy byłby funkcją liniową. W wersji pesymistycznej wykres byłby funkcją wykładniczą, a liczba przypadków podwajałaby się co 4 dni.

Hmm wczoraj było 170 przypadków, chyba byłabym skłonna stwierdzić że opcja pomiędzy pesymistyczną i optymistyczną. A wy co sądzicie?


https://oko.press/dwie-prognozy-epid...ta-i-czerwona/

[Juliette88]

Napisane przez schaboszczak

Ja jestem niewierzaca i zgodnie z moja logika tez wystarcza msze w tv. Ale to najwazniejsze swieta dla katolikow, dla calej rzeszy ludzi bedzie niewyobrazalne, zeby w tym okresie nie pojsc do spowiedzi,, nie poswiecic koszyczka, nie przyjac komunii i nie zobaczyc sie z rodzina. Dla mnie to czary mary, ale mimo wszystko uwazam, ze rozwiazanie powinno byc odgorne, jakies instrukcje jak samemu poswiecic pokarmy itd, ksieza powinni z tym dotrzec do wiernych, bo jesli nie da sie im namiastki prawdziwych swiat, to nic ich nie zatrzyma w domach.
Swoja droga do swiat jeszcze chwilka, moze bedzie to nasz najmniejszy problem juz wtedy, oby nie.

Z tego co słyszałam to sobotnia święconka ma być odwołana - powstały instrukcje jak zrobić to samodzielnie w domu. Jest dyspensa na spowiedź i uczestnictwo w mszy wielkanocnej. Bardziej obawiałabym się czy Polacy będą potrafili powstrzymać się od spotkań rodzinnych w tym okresie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez drzewosandalowe

O kurcze, mocne zasady u was.
Czyli produkcja, gastronomia i tak dalej zamknięta? W sensie, jak w takim razie będą dostarczane mięsa, sery itp u was do sklepów?

Dostawa towarow do marketow chyba powinna nadal dzialac, bo inaczej to wszyscy pozdychamy z glodu. Dzisiejsze wiadomosci tego akurat nie doprecyzowaly.

Napisane przez cava

Czyli pozamykane przymusowo wszystkie zakłady produkcyjne np?
Za co ci pracownicy mają żyć, a przedsiębiorcy jak odprowadzać należności, za np. wcześniejszy zakup towarów, czynsze, podatki itp?




Edytowałam swoją wypowiedz, bo może jednak nie powinna być widoczna.

Wszyscy tlumnie uderzyli do Centrelink po kase, bo firmy za ten czas nikomu nie beda placic. Ja tez nie bede miala za (co najmniej) przyszly miesiac zaplacone i dumam, czy poszukac czegokolwiek na pol etatu, czy siedziec na tylku i czekac, az sie wszystko pootwiera i miec nadzieje, ze to faktycznie bedzie miesiac.
Do kasy z Centrelink (co prawda to tylko $750 co dwa tygodnie) sie nie kwalifikuje niestety, bo pensja mojego meza przekracza zakladane przez nich maksimum o ponad 30%.
Scott Morrison mowil dzis w tv o "planie hibernacji biznesow", w co powinno sie wliczac wstrzymanie oplat, ktore przedsiebiorcy normalnie placa, zadnych skladek, podatkow, czynszu, az sie wszystko unormuje.

[natalia_t]

Napisane przez chimay

No ale na korytarzach nie ma umywalek, żeby sobie umyć ręce po wyjściu z windy, trzeba się w tym celu przespacerować. Jakby wszyscy tak łazili co 10-15 minut myć ręce, to mocno by to utrudniło pracę. U mnie ich nie ma co kilka kroków, bo to bez sensu by było, od tego są podajniki z płynem do dezynfekcji oraz buteleczki do noszenia w kieszeni. Chociaż te podajniki to wymontowali ostatnio, bo ludzie kradli. Cześć wpadła na taki pomysł, żeby wejść z ulicy do szpitala i się zaopatrzyć. Widocznie skala tego musiała być spora. No ale teraz jest zakaz odwiedzin pod groźbą kary 800 euro. Jak ktoś przynosi coś dla pacjenta, to musi się zgłosić przy wejściu i przychodzi ktoś z personelu po odbiór.

A po co umywalki na korytarzu? Wchodzę na oddział, idę do pokoju, tam myję ręce i przystępuję do pracy. Zresztą już się pogubiłam, nie wiem o co chodzi w tej dyskusji.