Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.VII

[elvegirl]

Napisane przez edyta508

Internet podpowiada, że taka dawka dobowa to 4g

O, z tego co ja kojarzyłam, to 3 - 6 tabletek. Może coś się zmieniło od moich czasów, poza ciążą od pierdyliona lat nie brałam paracetamolu

[ruda200000]

Czyli trzeba się bardzo postarać zeby przekroczyć te dawke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuuuuskaa]

Dziewczyny uspokoicie mnie bo oszaleje.

Od 2 miesięcy biorę tabletki vibin, dopiero jakoś dwa tygodnie temu odważyłam się na stosunek bez dodatkowego zabezpieczenia.

Jestem po 2 tabletce placebo i ostatnio właśnie dostałam trzeciego dnia rano, a teraz nic... jedyne co to boli mnie podbrzusze jak na okres i piersi ale znaczyła panikować, że się ledwo co odważyłam i się zaraz to skończy ciąża.



Biorę regularnie, żadnej tabletki nie ominęłam, nic co by osłabiało bo pytałam gina czy tabletki na tarczyce obniżają działanie i powiedział ze nie(novothyral)

[elvegirl]

Napisane przez ruda200000

Czyli trzeba się bardzo postarać zeby przekroczyć te dawke

Napisane przez zuuuuskaa

Dziewczyny uspokoicie mnie bo oszaleje.

Panikując tylko sobie opóźniasz wystąpienie krwawienia. Czekaj spokojnie, przecież masz objawy świadczące o tym, że krwawienie będzie.

[Captopril]

Hej, biorę tabletki anty 2 lata, ale od 1,5 konteacept. Miesiąc temu na przedostatniej tabletce zaczęło mi się delikatne plamienie (bodajże w sobotę, ale seks był bardziej intensywny niż zwykle, myślałam, że może temu + miałam duuuużo nauki bo sesja, mało spania i jedzenia), które nasilało się aż do środy, po południu zaczęłam krwawić. W niedzielę jak zawsze wzięłam 1 tabletkę. W środę 20 lutego (tabletka nr 18, biorę o 20) koło godziny 16, zobaczyłam delikatne plamienie, przed tym bolał mnie brzuch. Kolejnego dnia miałam delikatne ślady krwi na bieliźnie po południu, wieczorem lekko podbarwiony śluz, wzięłam 19 tabletkę i już nic nie było aż do teraz. Kilka dni przed plamieniem dostałam alergii skórnej, na początku wyglądało to jak ugryzienie owada, a potem jak siniaki, nowe ślady zbiegły się w czasie w plamieniem. Brałam w tych 3 tygodniach też magnez, biotynę, biostyminę (wyciąg z aloesu na odporność, z tego co miałam na studiach może powodować skurcze macicy dlatego jest zakazany w ciąży). Teraz już nie biorę, bo staram się znaleźc przyczynę alergii. Zaznaczam, że biegunek, wymiotów, grejfruta nie było, wszystkie tabletki wzięłam o czasie. Ale do sedna, czy takie plamienie po 2 latach na anty jest normalne? Lekka schiza mnie złapała o krwawieniu implantacyjnym (stosunki były w 2 i 3 weekend marca). Do gina idę w marcu i jej powiem o tej sytuacji, ale skończyłam wczoraj tabletki i mam stresik

[elvegirl]

Napisane przez Captopril

Ale do sedna, czy takie plamienie po 2 latach na anty jest normalne?

Tak, może się zdarzyć. Na razie bym się nie niepokoiła, bo jednak sporo się działo w Twoim organizmie i mógł tak zareagować, ale jeśli bez żadnych "atrakcji" typu stres, przemęczenie czy zmiana diety wciąż będziesz plamić, to pewnie gin Ci zaproponuje zmianę tabsów.

[zuuuuskaa]

Tylko te objawy odczuwam już od kilku dni dlatego tak panikuje

[elvegirl]

Napisane przez zuuuuskaa

Tylko te objawy odczuwam już od kilku dni dlatego tak panikuje

I paniką sobie opóźniasz.

[zuuuuskaa]

Czyli świruje i nie ma mowy o ciąży?

[elvegirl]

Napisane przez zuuuuskaa

Czyli świruje i nie ma mowy o ciąży?

Bierzesz tabletki regularnie, nie wzięłaś nic co by osłabiło ich działanie, więc...tak, świrujesz
Zrób sobie test, zobaczysz jedną kreskę i okres się od razu pojawi, jak u większości panikujących

[DracarysDragon]

Tak, świrujesz Jeśli bierzesz tabsy od 2 miesięcy, to twój organizm nadal przywyczaja się do nowej sytuacji i musi wypracowac swój cykl od poczatku. To tak, jakbyś znów dostawała pierwszy okres - daj swojej macicy czas

[xzagubionax]

Ja już zaczynam swirowac przez te moją schize... Od stosunku minęło 39 dni, w tym czasie zrobiłam 5 testów ciążowych,pierwszy wykonałam 25. Dnia po stosunku, a ostatni wczoraj po południu i wszystkie negatywne. Naczytalam się o kobietach, którym wszystkie testy wychodziły negatywne, a dowiadywaly się, że są w ciąży... ☹️ Ostatnie krwawienie przyszło w terminie... Chyba zapisze się do innego ginekologa...

[martaakow]

Napisane przez xzagubionax

Ja już zaczynam swirowac przez te moją schize... Od stosunku minęło 39 dni, w tym czasie zrobiłam 5 testów ciążowych,pierwszy wykonałam 25. Dnia po stosunku, a ostatni wczoraj po południu i wszystkie negatywne. Naczytalam się o kobietach, którym wszystkie testy wychodziły negatywne, a dowiadywaly się, że są w ciąży... ☹️ Ostatnie krwawienie przyszło w terminie... Chyba zapisze się do innego ginekologa...

A może lepiej do psychologa, zamiast do ginekologa.
To nie jest ani zdrowe, ani normalne, żeby takie rzeczy sobie roić.

[xzagubionax]

Wiem, ja siebie nie poznaje, a co więcej to zaburza moje funkcjonowanie... Nigdy tak nie miałam, nigdy nie lapalam takich schiz, ja już nie mam na to siły. A pomyśleć, że w taki stan wprowadził mnie niespodziewany ból piersi w okolicy sutków, zaczęłam szukać w internecie, co oczywiście było wielkim błędem i teraz mam swoje szukanie informacji... Na logikę tyle testów nie mogło się pomylić

[zuuuuskaa]

Nawet nie wiesz jak ja Ciebie rozumiem. Mam cudowną doktor, która na każdy sposób przekonuje mnie o skuteczności, a ja i tak czasem potrafię sobie coś wmówić - przykład wyżej.



Jedyne co się nauczylam to nie wpisywać wszystkiego w google i nie czytać, a jak już to przeszukiwać wątek tutaj bo jednak dziewczyny mają wiedzę i nie straszą tym że jest 0,2% szansy na ciąże. Spróbuj może tak

[xzagubionax]

Fajnie nie być samą, ale ta schiza mnie wykończy... Serio zrobiłam 5 testów ciążowych, uspokoilam się, a potem tchnelo mnie, żeby poczytać w internecie... I co, pełno wątków, że kobietki robiły x testów i nic nie pokazały. Podobno dopiero w 7 tyg. ciąży test pokazał dodatni wynik... Więc schiza na nowo. Jak się sama nie uspokoje to wybiorę się do innego gin, aby dopytać co z tymi piersiami jest nie tak, bo wydaje mi się, że mój ginekolog nie podszedł na poważnie do tego...

[Higurashi]

A ja podbijam specjalistę, bo Twój problem może siedzieć trochę głębiej.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[xzagubionax]

A Was by nie zmartwio, że cały czas jest okej, a nagle przez cały miesiąc piersi są nabrzmiale i bolą? Czasem też piekly... Na sutkach białe plamki... Gdyby nie to, to bym nie schizowala...

[martaakow]

Napisane przez xzagubionax

A Was by nie zmartwio, że cały czas jest okej, a nagle przez cały miesiąc piersi są nabrzmiale i bolą? Czasem też piekly... Na sutkach białe plamki... Gdyby nie to, to bym nie schizowala...

Czasem to efekt zmian hormonalnych.
Jeśli bierzesz tabletki (bo już nie pamiętam), to też w pewien sposób normalne, szczególnie w pierwszych miesiącach, że piersi pobolewają i są nabrzmiałe.

Gdyby mnie to niepokoiło, poszłabym do lekarza.

Ale nabrzmiale piersi nie robią się w pierwszym tygodniu ciąży, więc nie tu bym szukała ewentualnego problemu.

Serio, takie natręctwa się leczy u specjalisty


edit.
Zwłaszcza że teraz zaslaniasz się niepokojem o ból piersi, ale jednak zrobiłaś 5 testów ciązowych, bo to ciąża jest Twoją schizą, a nie to, że piersi Cię bolały miesiąc czy dwa temu.

[xzagubionax]

Tak na początku brania tabletek to jest normalne, ale po stosowaniu ich przez 2 lata? I nagle teraz coś zaczęło się dziać. Ginekolog rzucił tylko "tak może być" i zmienił mi tabletki. Tak schizuje, bo szukając jakiś informacji czemu, dlaczego to pierwsze co to CIĄŻA... stąd cała moja schiza

[elvegirl]

Napisane przez xzagubionax

Tak na początku brania tabletek to jest normalne, ale po stosowaniu ich przez 2 lata?

Tak, tak może się zdarzyć. Może się raptem zacząć plamienie w środku cyklu, mogą być nabrzmiałe piersi, mogą być bardzo różne reakcje organizmu, nawet po kilkunastu latach brania tabletek. Bywa po prostu.

[kasia2209]

Treść usunięta

[elvegirl]

Biorąc pod uwagę to, że stosują podwójne zabezpieczenie (które nie zawiodło), a ona i tak schizuje, to pewnie i beta jej nie uspokoi.
Niektórzy tak mają, albo szklanka wody zamiast, albo wieczne schizy.

[xzagubionax]

Raczej już teraz szklanka wody. Nie chcę drugi raz przez to przechodzić. No tak, 2 zabezpieczenia nie zawiodły, tabletki brałam regularnie, raz wypiłam pół szklanki soku z buraka i pomarańczy 30min czy tam 1h przed wzięciem tabletki, ale przecież to nie obniża ich działania... Prezerwatywa też nie pękła... Wytrysk poza mną...5 testów negatywnych (wątpię, żeby aż 5 moglo się pomylić po takim czasie od stosunku) jeny jestem głupia, przepraszam, że tak Was meczylam...

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Dodatkowo mam nauczkę żeby nie wpisywać wszystko w Google, bo to mi nie pomogło, wręcz przeciwnie... Bardziej przez szukanie w internecie się nakrecilam czytając różne historie

[Andz126p]

Ja sokiem z pomarańczy popijalam tabletki 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzagubionax]

Jeny a ja się przejmuje, że wcześniej wypiłam soczek z buraka i pomarańczy.... Byłam na spacerze, wszystko sobie w głowie przemyślałam... I wstyd mi za siebie. Dziękuję, że mną "potrzasnelyscie"

[Andz126p]

Nie ma co schizowac. Ja najbardziej zwracam uwagę na wymioty i biegunki. Reszta mnie nie interesuje. Z resztą wychodzę z założenia że jak biorę już jakiś dłuższy czas te tabletki, to bym musiała bardzo się postarać aby ich wchłanianie zmniejszyć.
Czasem biorę o 18, czasem o 21, A niekiedy o 2 w nocy i też nie ma paniki i w ciążę do tej pory nie zaszłam (A jakbym jeszcze miała prezerwatywe i stosunek na zewnątrz to już totalnie miałabym to w D...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzagubionax]

Masz rację. Może te piersi to faktycznie Przez tabletki albo prolaktyna mi skoczyła, bo też walczę z niedoczynnościa tarczycy, no nic skontroluje to i będzie ok.

[Andz126p]

Grunt to kontrola ginekologiczna co jakiś czas i badania. Będzie dobrze. Seks ma być przyjemnością A nie stresem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

Dziewczyny czy stosowanie maści clotrimazol wpływa na wchłanianie tabletek? Dopadła mnie jakaś infekcja i zastanawiam się czy dalej będę zabezpieczona

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka